Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080035 razy)

0 użytkowników i 24 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5715 dnia: 12 Grudnia 2013, 23:13:15 »
Cytuj
   „Szanowni Klienci, od dnia 6.12.2013 ruszyło w sieci Amrit nowe menu:)” - czytamy w najnowszym komunikacie. „Zachęcamy do zapoznania się z nowościami oraz z nowym nazewnictwem potraw. Informujemy, że zamiast słowa baranina pojawiło się słowo wołowina. Mięso jest to samo, co było, jednakże według dostosowania do norm i wymogów UE musi zostać podana w nazwie przeważająca ilość danego mięsa”. I wreszcie wszystko stało się jasne. „Zapraszamy i życzymy smacznego!” - kończy swój komunikat sieć Armit Kebab.

Oj tam, wół, baran, jeden pies... A, przepraszam, to nie Chińczyk ::)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5716 dnia: 17 Grudnia 2013, 10:10:17 »
Z radia PR3 przed chwilką:
Multikot - to źródło wielu minerałów... czy jakoś tak.
Takiego kota to spożywać bezpośrednio po ubiciu czy dopiero gdy nieco skruszeje?

Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5717 dnia: 17 Grudnia 2013, 13:30:39 »
Nie wiem dlaczego a zaraz mi się Monty Python przypomniał:
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20131217/REGION99/131219613
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5718 dnia: 17 Grudnia 2013, 14:27:36 »
Multikot to chyba wiele kotów?
Instrukcja stosowania kota jest prosta. Należy usiąść w jego ulubionym fotelu. Kot natychmiast nas obsiada i mruczy.
Pomaga na wszystko.


Nie wiem dlaczego a zaraz mi się Monty Python przypomniał:
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20131217/REGION99/131219613

No co? Kadzidło wieźli. Na własny użytek. A ten pingwin to jaka rasa? Bo coś nietypowo wygląda.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5719 dnia: 17 Grudnia 2013, 14:39:52 »
A palić się chce...

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5720 dnia: 17 Grudnia 2013, 14:57:49 »
A ten pingwin to jaka rasa? Bo coś nietypowo wygląda.

To jest raczej luźna wariacja na temat zakonnicy. Być może to własnie przyciągnęło uwagę celników / SG. Ten pan ksiądz też wygląda raczej jak jakiś guerillas... Kiepskie dopracowanie szczegółów jednym słowem. Podczas jednej z akcji Abwehry czy już może SD w Liberii pan Niemiec wyrzucił peta i położył całą sprawę - a na co oni z takim marniutkim przebraniem liczyli?
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5721 dnia: 17 Grudnia 2013, 20:59:48 »
Czy Koleżeństwo wiedziało że od niedzieli mamy znowu takie cóś?
http://pewex.pl/
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5722 dnia: 17 Grudnia 2013, 21:54:38 »
A ja bony wyrzuciłem.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5723 dnia: 17 Grudnia 2013, 22:25:19 »
To może bony na cukier też?
Co za brak zapobiegliwości ::)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5724 dnia: 20 Grudnia 2013, 08:39:40 »
No odkryli:
http://wyborcza.biz/biznes/10,102288,15162824,Chcesz_duzo_zarabiac__Zostan_lesnikiem___EKG_.html#BoxBizTxt

A przecież słuchacze ZAD-u dawno wiedzieli że....

Znajdują się tam jakże prorocze słowa:
Jak nie będziesz szurał / To będziesz wszystko miał / Gustowną apaszkę / I pełną menażkę

Nawet chyba nie trzeba Łapać dzików znienacka / A potem ich wypuszczać :)
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5725 dnia: 20 Grudnia 2013, 09:30:49 »
Ale jak się ma chore nerki, to nie można pić z manierki  :(

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5726 dnia: 20 Grudnia 2013, 09:34:29 »
Nawet chyba nie trzeba Łapać dzików znienacka / A potem ich wypuszczać :)
Pawlak z Kargulem mieli na to swoje metody...

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5727 dnia: 20 Grudnia 2013, 10:26:37 »
Nawet chyba nie trzeba Łapać dzików znienacka / A potem ich wypuszczać :)
Pawlak z Kargulem mieli na to swoje metody...
Dzie Pawlak dzika widział...
Prędzej Dromadera :)

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5728 dnia: 20 Grudnia 2013, 13:15:38 »
Nawet chyba nie trzeba Łapać dzików znienacka / A potem ich wypuszczać :)
Pawlak z Kargulem mieli na to swoje metody...
Dzie Pawlak dzika widział...
Prędzej Dromadera :)
Kabana pastowanego widział na pewno.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #5729 dnia: 20 Grudnia 2013, 15:24:42 »
A taką okazję widział?
Niezwykła promocja! Trzy w cenie trzech!

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.