Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080220 razy)

0 użytkowników i 36 Gości przegląda ten wątek.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4905 dnia: 22 Stycznia 2013, 12:49:19 »
Jak to zimą. 13, a już ciemno
To u Was metylak zaczęli od 13-tej sprzedawać?
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4906 dnia: 22 Stycznia 2013, 12:57:34 »
Jak to zimą. 13, a już ciemno
To u Was metylak zaczęli od 13-tej sprzedawać?
Nie, od 13 zaczyna działać...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4907 dnia: 22 Stycznia 2013, 12:59:00 »
A ja mam outdoorowe nakładki na buty. Firma dała.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4908 dnia: 22 Stycznia 2013, 13:05:57 »
A na kapcie pasują? W razie gdybyś koniecznie chciał na ten balkon wychodzić...

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4909 dnia: 22 Stycznia 2013, 13:21:23 »
Czy ja wiem?
Sam zobacz


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4910 dnia: 22 Stycznia 2013, 13:36:49 »
Podoba mi się, że w instrukcji zaznaczono, że strona z kolcami ma się znaleźć z daleka od stopy. Jednak firma dba o pracowników. Przynajmniej tych, co rozumieją po angielsku ;D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4911 dnia: 22 Stycznia 2013, 14:44:36 »
A jak chcę sobie pomasować stopy kolcami?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4912 dnia: 22 Stycznia 2013, 18:20:08 »
To masuj.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4913 dnia: 22 Stycznia 2013, 21:05:17 »
To masuję.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4914 dnia: 22 Stycznia 2013, 23:15:47 »
Podoba mi się, że w instrukcji zaznaczono, że strona z kolcami ma się znaleźć z daleka od stopy. Jednak firma dba o pracowników. Przynajmniej tych, co rozumieją po angielsku ;D

Z czysto technicznego punktu widzenia kolce powinny być również od wewnątrz. Teraz przy źle dociągniętych paskach może się tam przemieszczać stopa...
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4915 dnia: 23 Stycznia 2013, 08:24:13 »
Powiało grozą... UuuuuuUUUUuuuu!!
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4916 dnia: 23 Stycznia 2013, 08:58:51 »
Dobre!

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4917 dnia: 23 Stycznia 2013, 09:08:40 »
Ale to Panie przed wojnom było - czasy i ludzie wtedy ciemne byli...

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4918 dnia: 23 Stycznia 2013, 09:34:57 »
No ale u mnie diabeł dalej siedzi :(

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4919 dnia: 23 Stycznia 2013, 10:11:36 »
A masz kota?