Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080116 razy)

0 użytkowników i 30 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4470 dnia: 10 Sierpnia 2012, 11:09:18 »
A z Krupówek zniknęli białego misia!!!1!1!!!!
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,12284005,Gdzie_sie_podzial_bialy_mis_z_Krupowek_.html
I teraz szukają, kogo by tu z magistratu w to futro osiodłać  S:)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4471 dnia: 10 Sierpnia 2012, 21:40:18 »
Jak to przyjemnie uświadomić sobie, że są na tej planecie kraje gdzie politycy potrafią jednocześnie mieć własny elektorat za większych niedorajdów niż nasi i robić ich "w horsa" na jeszcze większego bezczela!!

Pizza jest warzywem - tak uważa Kongres Stanów Zjednoczonych. Politycy nie zgodzili się na wprowadzenie nowych przepisów, które miały sprawić, że dzieci zmagające się z nadwagą, będą jadły zdrowe produkty. To oznacza, że nawet niewielka obecność sosu pomidorowego w potrawie powoduje, że np. pizzę można uznać za warzywo.

W myśl wytycznych Kongresu kawałek pizzy będzie zaliczany jako porcja warzyw, jeżeli będą się na nim znajdować co najmniej dwie łyżki sosu pomidorowego.


http://www.rmf24.pl/ciekawostki/news-usa-kongres-zdecydowal-ze-pizza-to-warzywo,nId,387497
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4472 dnia: 10 Sierpnia 2012, 23:35:42 »
Oj, ale to stare... Poza tym, jak oni uznają hamburgera z McDonalda za czystą wołowinę (w końcu te wymiona i racice pewnie były myte), czyli za pełnowartościową porcję mięsa, to keczup jako porcja warzyw i owoców to nic nadzwyczajnego w sumie...

A ja już zebrałam dwa kilo pomidorków z balkonu, drugie tyle udaje jeszcze pomarańcze na krzaczkach :D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4473 dnia: 11 Sierpnia 2012, 15:12:31 »
Jak to jednakowoż dobrze, że nasza autokorekta forumowa przewiduje Stefana ulubione słowo, bo inaczej to moglibyśmy go w duplę pocałować... ::)



Tak swoją drogą, co to jest dupla? W naszym słowniku też jest, bo nie podkreśla. Zawstydziłam się, ojczystego języka nie znam...  :-[
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4474 dnia: 11 Sierpnia 2012, 18:01:15 »
Pewnie już wiesz, bo ja też z ciekawości sprawdziłem.

Dupla - w dawnej Polsce gruntowy podatek nadzwyczajny. Płacony w XVI wieku przez szlachtę i chłopów na potrzeby wojenne, stanowił dwukrotność (60 gr z łanu) podatku zwyczajnego (sympli - 30 gr). Duplą nazywano też tzw. nową kwartę, wprowadzoną w 1632, z której wpływy miały być przeznaczone na utrzymanie artylerii koronnej.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4475 dnia: 11 Sierpnia 2012, 18:32:12 »
Pewnie już wiesz, bo ja też z ciekawości sprawdziłem.

Dupla - w dawnej Polsce gruntowy podatek nadzwyczajny. Płacony w XVI wieku przez szlachtę i chłopów na potrzeby wojenne, stanowił dwukrotność (60 gr z łanu) podatku zwyczajnego (sympli - 30 gr). Duplą nazywano też tzw. nową kwartę, wprowadzoną w 1632, z której wpływy miały być przeznaczone na utrzymanie artylerii koronnej.

Dupli nie podkreśla, dwukrotność podkreśla  S:)
Kosmopolita w duplę kopana.

No to nie będziemy nikogo całować w duplę.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4476 dnia: 11 Sierpnia 2012, 18:37:08 »
Dupla - w dawnej Polsce gruntowy podatek nadzwyczajny.
No to nam Fasiol nowy podatek załatwił.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4477 dnia: 11 Sierpnia 2012, 18:40:49 »
Ja niechcący.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4478 dnia: 12 Sierpnia 2012, 16:00:35 »
Alternatywy, wiadomo, cztery.
Kapitulna... hmm...



Gwarantuję, że to nie fotoszop, sama zrobiłam to zdjęcie we w środę. I, o ile pamiętam, byłam wtedy trzeźwa...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4479 dnia: 14 Sierpnia 2012, 00:26:29 »
Dupla - w dawnej Polsce gruntowy podatek nadzwyczajny.
No to nam Fasiol nowy podatek załatwił.
Wszystko się zgadza, tylko nie nowy, a stary.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4480 dnia: 14 Sierpnia 2012, 06:14:36 »
Dupla - w dawnej Polsce gruntowy podatek nadzwyczajny.
No to nam Fasiol nowy podatek załatwił.
Wszystko się zgadza, tylko nie nowy, a stary.
Nowy w XXI wieku

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4481 dnia: 14 Sierpnia 2012, 09:36:41 »
Własnie słyszę, że Matuszka Partia (mówimy partia myslimy... wiadomo Kto) zesłała p. Hoffmana do pracy w interiorze i ogólnie w dziczy. Gość robi dobrą minę do złej gry, ale ja bym uważał. Z marszałkiem Tuchaczewskim zaczynało się dokładnie tak samo (bodaj Tuła w jego przypadku), a wszak historia nauczycielką życia... :P
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline jazzski

  • Hydraulik
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 980
  • słoiki dżemu truskawkowego +16/-1
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4482 dnia: 14 Sierpnia 2012, 11:10:08 »


   To jest wypukłe, czy wklęsłe?
- bo różnie można zobaczyć.

Bruxa, co z Twoimi oczami? - jest napisane osiem, a Ty czytasz "cztery".

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4483 dnia: 14 Sierpnia 2012, 11:14:43 »
W Krakau dawniej w tramwajach były siedzenia z rowkiem na kręgosłup :)
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline jazzski

  • Hydraulik
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 980
  • słoiki dżemu truskawkowego +16/-1
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4484 dnia: 14 Sierpnia 2012, 11:19:02 »
   A jeszcze dawniej, były z kilkoma rowkami, ale za to w poprzek. Popatrz Pan, jakeśmy się zmienili anatomicznie.