Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080002 razy)

0 użytkowników i 46 Gości przegląda ten wątek.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4455 dnia: 05 Sierpnia 2012, 11:07:02 »
Jedyny w swoim rodzaju przypadek post-kłusownictwa:

Austriacki sąd skazał w czwartek czterech Polaków w wieku od 21 do 30 lat na kary od 15 miesięcy do czterech lat pozbawienia wolności za kradzież rogów nosorożca z zamku Rastenberg w Rastenfeld w Dolnej Austrii.

http://fakty.interia.pl/fakty-dnia/news/polacy-skazani-za-kradziez-rogow-nosorozca,1828623

No i teraz mam zagwozdkę: po wuj im te rogi? Swoją drogą szkoda wielka, że rodacy nie należeli do jakiejś partii. Najlepiej oczywiście którejś z tych Naysłusznieyszych, choć każda się nada. Nie tak dawno przecież parlamentarzystom na Cyprze ktoś (chłe chłe chłe... wiadomo kto...) zdradziecko podsunął meleksa z urwanym kółkiem i było na nich, innym razem pan poseł złapany w stanie zanietrzeźwionym, na granicy z nietomnym, bredził że te 2.5 promila zsyntetyzował sobie w organizmie z jabłek... Doprawdy rad bym posłuchał o prowokacji z rogiem!! :)
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4456 dnia: 05 Sierpnia 2012, 23:12:27 »
Nie zgadzam się z kolegą. Niepotrzebnie upolityczniamy wydarzenie, które miało zupełnie inny wymiar. Mianowicie wymiar ekologiczny. Polacy, zdając sobie sprawę z zagrożenia żyjących na wolności nosorożców, postanowili sięgnąć po rozwiązanie iście salomonowe i ukraść już dawno odzielone od nosorożców rogi. Przy okazji wskazali na możliwość wykorzystania leżących niekiedy od wieków odłogiem rogów, które mogą być z powodzeniem wykorzystanie w medycynie. Swoim jakże odważnym i bezprecedensowym, a może nawet kto wie - nie znoszącym sprzeciwu* - czynem, wskazali jednocześnie, że nie należy dyskryminować medycyny ludowej, nawet chińskiej.

*wyjaśni to prokurator.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4457 dnia: 06 Sierpnia 2012, 08:22:09 »
Tym którzy sa nadal na uczelni, z tej czy tamtej strony - ku pomocy, tym którzy mają to za sobą - dla sentymentu.... Mały słowniczek jak zrozumieć literaturę fachową, czyli o co tutaj chodzi:

Od dawna wiadomo,że...
 [czyt.] nie chciało mi się szukać pracy źródłowej

... można dostrzec wyraźną tendencję...
 [czyt.] trudno wyciągnąć sensowne wnioski

... o wielkim znaczeniu teoretycznym i praktycznym
 [czyt.] mnie się to wydaje dość ciekawe

Znalezienie ostatecznej odpowiedzi na te pytania nie było na razie możliwe
 [czyt.] eksperyment się nie udał, ale i tak spróbuję opublikować wyniki

Trzy spośród zestawów danych wybrano do szczegółowej analizy
 [czyt.] pozostałych 20 zestawów nie nadawało się do niczego

Przedstawione są typowe wyniki
 [czyt.] są to najlepsze wyniki

Oczywiście
 [czyt.] nie sprawdzałem tego, ale...

najdokładniejsze wyniki otrzymał mgr XXX
 [czyt.] mgr XXX to mój asystent

Uznaje się, że...
 [czyt.] uważam, że...

Powszechnie uznaje się, że...
 [czyt.] oprócz mnie jeszcze kilku facetów tak uważa

Jest jasne, że wiele pracy należy włożyć, zanim pełna odpowiedź stanie się możilwa
 [czyt.] nic z tego nie rozumiem
 
... dane są poprawne z dokładnością do rzędu wielkości...
 [czyt.] dane są bardzo niedokładne

Oczekuje się, że niniejszy artykuł pobudzi zainteresowanie tą dziedziną
 [czyt.] ten artykuł jest marny, ale inne w omawianej dziedzinie są równie słabe

Wybrano stop bizmutu z ołowiem, ponieważ właśnie dla tego materiału oczekiwany efekt powinien zaistanieć najwyraźniej
 [czyt.] innego stopu nie mieliśmy

... został przypadkowo lekko uszkodzony podczas badań
 [czyt.] spadło nam na podłogę

... obchodziliśmy się z nadzwyczajną ostrożnością
 [czyt.] nie spadło nam na podłogę

Urządzenie automatyczne
 [czyt.] ma włącznik

Urządzenie półportatywne
 [czyt.] wyposażone w korbkę

Portatywne
 [czyt.] wyposażone w dwie korbki

Typowe wyniki zostały przedstawione na stronie...
 [czyt.] przedstawiono najlepsze wyniki

Staranna analiza przedstawionych wyników...
 [czyt.] Trzy strony notatek zamazały się, gdy potrąciłem szklankę z piwem


... bardzo ważne pole odkrywczych badań
 [czyt.] bezużyteczny i głupi temat zasugerowany przez zwierzchników

Składam podziękowania mgr. XXX za pomoc w pracy doświadczalnej, a dr. YYY za cenne dyskusje
 [czyt.] XXX odwalił czarną robotę, a YYY wyjaśnił mi, co oznaczają wyniki

Można by poddać w wątpliwość, czy...
 [czyt.] tę wątpliwość sam wymyśliłem, ba mam na to świetną odpowiedź
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4458 dnia: 06 Sierpnia 2012, 09:00:38 »
Ale bo to nie tylko na studiach, panie kolego. Mam regularnie do czynienia z raportami badawczymi z pewnego zaprzyjaźnionego CeBRa (Centrum Badawczo-Rozwojowe) i one zwyczajowo kończą się tradycyjną formułką: Needs further study (czyt. dostaniemy kolejnego granta?) ::)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4459 dnia: 09 Sierpnia 2012, 09:26:56 »
Organizatorzy igrzysk rozpoczęli wojnę z kanapkami domowej roboty wnoszonymi do sektorów dla kibiców oglądających zmagania olimpijczyków na telebimach ustawionych w Hyde Parku i w Victoria Park.
Przez pierwsze dziewięć dni igrzysk osoby wchodzące na te tereny były kontrolowane tylko pod kątem bezpieczeństwa. Jednak w środę ochroniarze zaczęli konfiskować kanapki, ciasta, babeczki i inne produkty żywnościowe.

Szczegóły
I o to chodzi

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26311
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4460 dnia: 09 Sierpnia 2012, 09:51:55 »
To zabieram sie za kanapki, póki jeszcze nie zakazali przynosić do pracy ;)

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4461 dnia: 09 Sierpnia 2012, 10:14:59 »
Babeczki też?!?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4462 dnia: 09 Sierpnia 2012, 13:29:12 »
Babeczki też?!?
Skandal, żeby z żoną, dziewczyną, partnerką, ba matką nie można było przyjść na mecz... I to z powodów żywieniowych...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4463 dnia: 09 Sierpnia 2012, 14:32:36 »
A ciekawe do ichniej fan zony można wnieść parasol? Bo u nasz nie  można było, widziałam na bramkach chwytające za serce sceny pożegnania z bronią, wróć, z parasolem... A w angielskim klimacie jak żyć bez parasola?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4464 dnia: 09 Sierpnia 2012, 14:59:10 »
Z babeczkami nie można bo ichnia władza szczególnie popiera obcowanie jednopłciowe męskie również w kontekście kibicowania. A parasol, na razie atomowy, to sobie angole roztaczają nad swoim niebem same. A my tarczę na niebo to musimy sobie sami kupić...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4465 dnia: 09 Sierpnia 2012, 21:47:46 »
Tymczasem...

Z pozdrowieniami od producentów "szynki koszernej", najprawdopodobniej:

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4466 dnia: 10 Sierpnia 2012, 00:01:46 »
Ktoś mu podłożył świnię... temu zającu.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4467 dnia: 10 Sierpnia 2012, 09:08:36 »
A tymczasem w moim Tarnowie kapitalyzm, niczym do całkiem niedawna komunizm, robi z roku na rok krok postępu:

Policja zatrzymała mężczyznę, który dokonał w czwartek napadu na jeden z banków w centrum Tarnowa. Sprawca posługiwał się atrapą broni. Do napadu doszło w placówce przy ul. Krakowskiej.

- Gdy napastnik opuszczał bank, do środka wchodzili akurat konwojenci. Doszło do zatrzymania sprawcy - mówi Robert Kozak z KMP w Tarnowie.


Znawca tematu pan Balcerek z filmu Alternatywy 4 poradziłby zapewne: "I co pan szanowny przy takiem napadzie robisz najsampierw? Źleeee... Jaka broń... Amatorzy... Najsampierw pan się ROZGLĄDASZ dookoła czy jakiego policaja nima"!!

 http://tarnow.naszemiasto.pl/artykul/1503173,nieudany-napad-na-bank-w-tarnowie,id,t.html#ed9c3fd0eb85fb9a,1,3,3
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4468 dnia: 10 Sierpnia 2012, 10:27:03 »
Cytując najsławniejszego kasiarza Rzeczypospolitej: Trzeba było uważać! ;D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4469 dnia: 10 Sierpnia 2012, 10:51:58 »
Albo dokręcić lewolwer.
A Spiętemu trzeba powiedzieć, by się rozpiął.