Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080214 razy)

0 użytkowników i 37 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3660 dnia: 09 Stycznia 2012, 21:22:09 »
Prokuratorowi wojskowemu coś strzeliło do głowy. A w zasadzie sam sobie strzelił. I nie trafił.


Przymiotem wszakże boskim

dla dam i czystych dziew

to było w Czartogromskim,

że strzelał Czartogromski

 z miłości sobie w łeb.

Nie trafiał doń

porucznik dłonią śmiałą.

Czy to, że dłoń mu w tym momencie drgła

czy to, że skroń

być może miał zbyt małą –

on nadal żył i fama o nim szła.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3661 dnia: 09 Stycznia 2012, 21:40:36 »
aha
to nie znam
ale mam trop...


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3662 dnia: 09 Stycznia 2012, 22:15:10 »
wygląda odlotowo, ale czy masz ipoda/iphona* ?

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3663 dnia: 10 Stycznia 2012, 06:03:58 »
wygląda odlotowo, ale czy masz ipoda/iphona* ?
Mordeczka, a muszę? :)

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3664 dnia: 10 Stycznia 2012, 06:14:05 »
A bez tego działa?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3665 dnia: 10 Stycznia 2012, 06:14:33 »

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3666 dnia: 10 Stycznia 2012, 13:18:58 »
a nasze radia odbiera?

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3667 dnia: 10 Stycznia 2012, 13:29:56 »
a nasze radia odbiera?
potwierdzone 1-3,  mam dostać informacje czy lokalne

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3668 dnia: 10 Stycznia 2012, 14:06:42 »
"Nikomu nie pozwolimy odebrać naszego radia!"
                                                   o. Muchomorek
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3669 dnia: 10 Stycznia 2012, 14:44:36 »
a nasze radia odbiera?
potwierdzone 1-3,  mam dostać informacje czy lokalne
ciekawe, ciekawe, informuj na bieżąco - może szczegóły da się wykorzystać?

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3670 dnia: 10 Stycznia 2012, 16:02:10 »
A nagrywa. Bo mnie gdzieś mignął taki, co nagrywał od razu na gwizdek USB. I znikł.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3671 dnia: 10 Stycznia 2012, 16:05:37 »
A nagrywa. Bo mnie gdzieś mignął taki, co nagrywał od razu na gwizdek USB. I znikł.
Jeżeli chodzi o mnie to ja ma niby taki sprzęt, ale nie mam już co nagrywać, bo nie nadają.
A w mojej dziurze eterowej o sygnał trudno...
Co innego Fasiol...
Czy to było pytanie?
Nie, nie nagrywa.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3672 dnia: 10 Stycznia 2012, 16:09:16 »
Pytanie retoryczne.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3673 dnia: 10 Stycznia 2012, 16:14:38 »
Dziura eterowa zmusiła Stefka do pójścia do stomatologa. Jakaś antena w zębie...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3674 dnia: 10 Stycznia 2012, 17:18:17 »
Pytanie retoryczne.
A to ja nie zrozumiałam, przepraszam...
@C
Nie dziura, tylko Poręba. Ha! Ale kalambur...