Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080080 razy)

0 użytkowników i 34 Gości przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2970 dnia: 25 Maja 2011, 23:31:03 »
"Ekstremizm i terroryzm"? No i mamy Baader- Meinhoff... ;)
(przy okazji zamurowano okno od pomieszczenia do tzw nauki własnej w Internec... internacie nadając temu miejscu niepowtarzalny, undergroundowy charakter)

Czytam, czytam i zaczynam rozumieć prawdziwe znaczenie słów: "zamurowało go" które najpierw Grzegorz powiedział o Maurycym, a potem to samo trzeba było mówić o Grzegrzu. Chodzi jak widać o to, że Maurycemu zamurowano okno na morze, ewentualnie przewiązkę nad morze.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2971 dnia: 27 Maja 2011, 07:24:14 »
Widzieliście takiego kota?! I podobno lata ;)

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2972 dnia: 27 Maja 2011, 08:24:03 »
Widzieliście takiego kota?! I podobno lata ;)
no ładne cacko...

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2973 dnia: 27 Maja 2011, 08:49:31 »
Widzieliście takiego kota?! I podobno lata ;)
Zapomniałem dodać, że lata po naszym niebie...

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2974 dnia: 27 Maja 2011, 10:15:57 »
Wracając do zarzuconego tematu przewiązek, zamurowanych pomieszczeń itp.
Co byście powiedzieli na moje technikum, w którym do dzisiaj jest w piwnicy pomieszczenie z pomalowanymi olejną na czarno ścianami i drzwiami wygłuszonymi korkiem? I jak myślicie: do czego to kiedyś służyło?
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2975 dnia: 27 Maja 2011, 10:23:46 »
ciemnia?

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2976 dnia: 27 Maja 2011, 11:00:04 »
kombinujcie dalej :)
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2977 dnia: 27 Maja 2011, 11:29:38 »
ciemnia?
Sam jesteś (wiesz co)
1. Tajna komórka SB (do podsłuchowawania)
2. Schron (ale korek to mało odporne tworzywo)
3. Last but not least - kanciapa wfmana/peowca/technicznego

Sorki, wcisnęło mi się Modyfikuj, zamiast Cytuj. Żadnych modyfikacji nie było (oprócz tego tekstu).
« Ostatnia zmiana: 27 Maja 2011, 13:46:16 wysłana przez Ali »

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2978 dnia: 27 Maja 2011, 11:34:25 »
miejsce prób szkolnego zespołu rockowego/hh-owego

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2979 dnia: 27 Maja 2011, 12:46:56 »
Polanski:  Chcę grać dla Polski

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2980 dnia: 27 Maja 2011, 13:46:54 »
ciemnia?
Sam jesteś (wiesz co)
1. Tajna komórka SB (do podsłuchowawania)
2. Schron (ale korek to mało odporne tworzywo)
3. Last but not least - kanciapa wfmana/peowca/technicznego

Bliziutko, ale niezupełnie  ;D
Kończąc zabawę: pokój przesłuchań - czarna olejna, żeby łatwo krew zmywać, drzwi z korkiem coby słychać nie było...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowie z ycia wzita (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2981 dnia: 27 Maja 2011, 13:48:11 »
#ciemnia?

nie wiem do czego sluzylo u was, ale juz ja wiem, do czego ja bym takq ciemnice wykorzystala (tu wstawic emotikonke 'demoniczny smiech')
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2982 dnia: 27 Maja 2011, 13:56:42 »
Bliziutko, ale niezupełnie  ;D
Jak to niezupełnie?
SB podsłuchowawało co klient miał do powiedzenia (sardoniczny uśmiech)

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowie z ycia wzita (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2983 dnia: 27 Maja 2011, 14:02:05 »
no czyli dobrze zgadlam
pokoj przesluchan?
co to za technikum, filia slawnej szkoly z Biecza?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2984 dnia: 27 Maja 2011, 14:46:43 »
Cóż... Szkoła z ponad 110-letnią tradycją... Dawna Königliche Preussische Handwerker- und Kunstgewerbeschule (dla nieszprechających: Królewsko-Pruska Szkoła Rzemiosł i Przemysłu Artystycznego). W czasie II wojny przejęta na budynek granatowej policji... Stąd wiele "udogodnień", które po tym okresie zostało. Dużo by opowiadać. W latach 80-tych, kiedy tam uczęszczałem, np. warsztaty szkolne urządzone były w poniemieckich barakach, gdzie kiedyś przetrzymywano więźniów. Normalnym hasłem wśród młodzieży pracującej ostro pilnikami było: Robicz, robicz. Das ist keine sanatorium, das ist arbeitslager! (To hasło z jednego z filmów).
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein