Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080175 razy)

0 użytkowników i 39 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Koniec świata przesunięty
« Odpowiedź #2835 dnia: 24 Marca 2011, 10:34:41 »
Powiało wiosennym optymizmem:
Koniec świata nie nastąpi w 2012 roku – jak to miał przewidywać kalendarz Majów. Ale to nie Majowie się pomylili, lecz naukowcy interpretujący kalendarz.
......
Profesorowie Bohumil i Vladimir Bohm skorygowali tę pomyłkę. Pracowali w oparciu o tzw. kodeks drezdeński, oryginalny rękopiśmienny dokument Majów napisany w połowie XIII wieku (prawdopodobnie kopia starszego dokumentu z IX wieku). Wynik ich pracy jest optymistyczny z punktu widzenia współczesnego pokolenia: koniec naszego świata, czyli czwartego cyklu, nastąpi dopiero w 2116 roku.

Stefan

  • Gość
Odp: Koniec świata przesunięty
« Odpowiedź #2836 dnia: 24 Marca 2011, 10:50:24 »
koniec naszego świata, czyli czwartego cyklu, nastąpi dopiero w 2116 roku.[/i]
na kiedy to zapowiedziane są reformy systemu zdrowia i emerytalnego w RP

Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2837 dnia: 24 Marca 2011, 11:27:49 »
Powiało wiosennym optymizmem:
Koniec świata nie nastąpi w 2012 roku – jak to miał przewidywać kalendarz Majów. Ale to nie Majowie się pomylili, lecz naukowcy interpretujący kalendarz.
......
Profesorowie Bohumil i Vladimir Bohm skorygowali tę pomyłkę. Pracowali w oparciu o tzw. kodeks drezdeński, oryginalny rękopiśmienny dokument Majów napisany w połowie XIII wieku (prawdopodobnie kopia starszego dokumentu z IX wieku). Wynik ich pracy jest optymistyczny z punktu widzenia współczesnego pokolenia: koniec naszego świata, czyli czwartego cyklu, nastąpi dopiero w 2116 roku.

Kolejnych 114 pieprzenia o końcu świata tylko po to, by ponownie ogłosić, że ktoś tam znowu walnął się w obliczeniach... eh... Idę trzeźwieć.
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2838 dnia: 24 Marca 2011, 11:38:37 »
Trzeźwieć??? Ja się idę upić... tak liczyłem, że się to wszystko skończy, a tu masz babo placek - zaś trzeba do emerytury dopracować, o OFE zadbać i jeszcze na radioaktywność uważać! Co za czasy...

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2839 dnia: 24 Marca 2011, 14:34:48 »
Trzeźwieć??? Ja się idę upić... tak liczyłem, że się to wszystko skończy, a tu masz babo placek - zaś trzeba do emerytury dopracować, o OFE zadbać i jeszcze na radioaktywność uważać! Co za czasy...
Rację ma! Wódki Mu dać! Miało być już po wszystkim, a tu co? Nawet koniec świata odwołali/przełożyli!*
* Z mojego punktu istnienia odwołali...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2840 dnia: 24 Marca 2011, 15:11:35 »
10 najsłynniejszych kurew w historii świata:

1. "Kiedy, kurwa, przestanie padać ten deszcz?" - Noe rok 431 r. b.c
2. "Jak żeś na to, kurwa, wpadł?" - Matka Pitagorasa 126 r. b.c
3. "Kurwa, ale gorąco!!!" Joanna D' Arc 1431 r.
4. "Kiedy w końcu, kurwa, dotrzemy?" - Krzysztof Kolumb 1492 r.
5. "Jak ja, kurwa, mam niby pomalować ten sufit!?" - Michał Anioł 1566 r.
6. "Coś Ty, kurwa, wypiła Julio?!" - Romeo 1595 r.
7. "Skąd się, kurwa, wzięli ci wszyscy Indianie? - gen. Custer 1887 r.
8. "Z czym żeśmy się, kurwa, zderzyli?" - kapitan Smith. SMS Titanic 1912 r.
9. "Czemu, kurwa, tego nie pojmujecie?" - Einstein 1938 r.
10. "Na kogo my, kurwa, mamy głosować?" - miliony Polaków w 2011 r.


Jak bym pisał <ev> to jakoś to by wyglądało nie bardzo.
Wybaczcie.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2841 dnia: 24 Marca 2011, 15:28:06 »

10. "Na kogo my, kurwa, mamy głosować?" - miliony Polaków w 2011 r.
No niestety, ale ma podstawie 10. uważam, że powyższa lista jest tendencyjna i miała jedynie na celu dewaluację(?) naszej(?) sceny politycznej i wiadomo jakie(jakie?) czynniki za tym stoją!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2842 dnia: 24 Marca 2011, 15:40:14 »
No niestety, ale ma podstawie 10. uważam, że powyższa lista jest tendencyjna i miała jedynie na celu dewaluację(?) naszej(?) sceny politycznej i wiadomo jakie(jakie?) czynniki za tym stoją!
a bez metafor?
tak po gospodarsku, po nazwiskach...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2843 dnia: 24 Marca 2011, 16:05:27 »
Kolejnych 114 pieprzenia o końcu świata tylko po to, by ponownie ogłosić, że ktoś tam znowu walnął się w obliczeniach... eh... Idę trzeźwieć.
Moim zdaniem świadczy to jedynie o miernocie naukowców, którzy nawet końca świata nie są w stanie przewidzieć. Tacy Majowie, choć rzekomo mieli gorszych naukowców, koniec świata przewidzieli już w XIIIw., kopiując na ten temat, jak się okazuje nie budzące wątpliwości, przewidywania z IXw. Co więcej, mimo, iż Majowie odkryli Europę dopiero w 1502r. (pierwsze kontakty z Kolumbem), to już w XIIIw. w Dreźnie napisali dokument drezdeński...

Co zaś do najsłynniejszych "kurw", to Fasiol zapomniałeś o równie słynnym, "O kurwa", lub, według innej relacji "O kurwa nie trafiłem" - słowa Gonza, kiedy to pierwszy raz w życiu rzucił w 776r. przed Chrystusem do wymyślonego przez siebie kosza wymysloną przez siebie piłką do koszykówki i... nie trafił. Data nie jest przypadkowa, gdyż Gonzo wymyślił koszykówkę na potrzeby mających się właśnie odbyć I Igrzysk Olimpijskich. Niestety, niecelny rzut zniechęcił jurorów, kibiców i sponsorów i koszykówka nie weszła do zestawienia dyscyplin olimpijskich, zaś CNN odmówiło zakupu praw do transmisji zawodów. Nic nie pomogło, że już w 44 próbie Gonzo trafił w końcu do kosza (na pamięć). Na rozwój popularności koszykówki trzeba było jeszcze poczekać, zaś do dzisiaj powiedzenie Gonza jest najczęściej powtarzane jak świat długi i szeroki przez koszykarzy wszystkich szczebli i pokoleń. Prawdopodobnie dzieje się tak daltego, że Gonzo zawsze dotrzymywał słowa oraz wskutek głębokiego szacunku i wdzięczności koszykarzy dla twórcy tej dyscypliny i autora tego powiedzonka, które zdobyło sobie także zasłużoną popularność pozasportową.

Dopiero teraz wpadło mi w oko, że w zacytoanych przez Fasila słynnych zdaniach jest porażający błąd. Custer nie mógł powiedzieć tego, co powiedział w 1887r., bo przecież nie żył od 1876! Zmarł prawdopodobnie w związku z uzmysłowieniem sobie, że na pewno nie dożyje olimpiady w 1976r. w Montrealu.
« Ostatnia zmiana: 24 Marca 2011, 19:36:29 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2844 dnia: 24 Marca 2011, 19:48:44 »
Co zaś do najsłynniejszych "kurw", to Fasiol zapomniałeś o równie słynnym, "O kurwa", lub, według innej relacji "O kurwa nie trafiłem" - słowa Gonza, kiedy to pierwszy raz w życiu rzucił w 776r. przed Chrystusem do wymyślonego przez siebie kosza wymysloną przez siebie piłką do koszykówki i... nie trafił.

Myślę że to mogło być trochę później,w roku 724 i dla uczczenia tej pamiętnej daty linia rzutów za 3 w NBA jest w odległości 7,24 od kosza.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2845 dnia: 24 Marca 2011, 20:07:17 »
Co zaś do najsłynniejszych "kurw"

Nie no, panowie, ja proszę - z szacunkiem do języka ojczystego!  Żadnych "kurw". W dopełniaczu powinno być - "kurew". No.

To ja jeszcze dodam:

Co to, kurwa, było? - mieszkańcy Japonii, marzec 2011
Gdzie są, kurwa, pieniądze - młody raper, przełom tysiącleci
« Ostatnia zmiana: 24 Marca 2011, 20:41:32 wysłana przez Bruxa »
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2846 dnia: 24 Marca 2011, 20:12:12 »
Nie no, panowie, ja proszę - z szacunkiem do języka ojczystego!  Żadnych "kurw". W dopełniaczu powinno być - "kurew". No.

To ja dobrze napisałem. :)
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2847 dnia: 24 Marca 2011, 22:19:03 »
Zmieniając nieco temat (ale tylko nieco) - z cyklu Head and Shoulders, czyli dwa w jednym:

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2848 dnia: 25 Marca 2011, 01:42:50 »
Co zaś do najsłynniejszych "kurw"

Nie no, panowie, ja proszę - z szacunkiem do języka ojczystego!  Żadnych "kurw". W dopełniaczu powinno być - "kurew". No.

No, no. 3 razy zmianiałem wte i wewte, ale taka miała być licencia. Choć fakt, nie wyszło...
A szkoła jazdy? Strach się zapisać, wiadomo, jakie oni tam mają ogiery?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2849 dnia: 25 Marca 2011, 07:29:08 »
Zmieniając nieco temat (ale tylko nieco) - z cyklu Head and Shoulders, czyli dwa w jednym:

To mi się przypomniało takie zdjęcie:
Punkt krycia
Konie, krowy, kozy, owce, Bieszczad Antoni