Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080201 razy)

0 użytkowników i 38 Gości przegląda ten wątek.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2490 dnia: 10 Stycznia 2011, 14:44:36 »
Oj! Pojechane po bandzie!
Teraz gość finansowo nie istnieje - nie ma konta, nie ma karty kredytowej, jest na liście dłużników...
Ciekawe czy coś takiego można zrobić z PKP?
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2491 dnia: 10 Stycznia 2011, 15:48:52 »
i po co fika?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2492 dnia: 10 Stycznia 2011, 16:03:34 »
Fika, bo to ona i ma 98 lat.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2493 dnia: 10 Stycznia 2011, 16:04:25 »
Fika, bo to ona i ma 98 lat.
Niemożliwe, Twoja mama nie może być tak sędziwa....

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2494 dnia: 10 Stycznia 2011, 16:07:43 »
Fika, bo to ona i ma 98 lat.
Niemożliwe, Twoja mama nie może być tak sędziwa....
Skoro nie może, to nie jest...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

who whoo pedadoga

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2495 dnia: 10 Stycznia 2011, 17:09:46 »
W podobnym stylu odpowiadam na pytania związane ze spisem ludności.
Oj! Pojechane po bandzie!
Teraz gość finansowo nie istnieje - nie ma konta, nie ma karty kredytowej, jest na liście dłużników...
Szczęśliwy człowiek  ::)
Ciekawe czy coś takiego można zrobić z PKP?
Można, ja im to robię regularnie. Poczcie Polskiej od czasu do czasu też  >:D

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2496 dnia: 10 Stycznia 2011, 18:30:58 »
Ciekawe czy coś takiego można zrobić z PKP?
Można, ja im to robię regularnie. Poczcie Polskiej od czasu do czasu też  >:D
ja też, ale ja walczę z listonoszem, a nie z pocztą

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2497 dnia: 10 Stycznia 2011, 20:13:29 »
Ciekawe czy coś takiego można zrobić z PKP?
Można, ja im to robię regularnie. Poczcie Polskiej od czasu do czasu też  >:D
ja też, ale ja walczę z listonoszem, a nie z pocztą
A to raczej jest kwestia systemu, a nie człowieka? Jak w PKP?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2498 dnia: 10 Stycznia 2011, 22:06:07 »
Ciekawe czy coś takiego można zrobić z PKP?
Można, ja im to robię regularnie. Poczcie Polskiej od czasu do czasu też  >:D
ja też, ale ja walczę z listonoszem, a nie z pocztą

A co robisz listonoszowi?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2499 dnia: 10 Stycznia 2011, 23:21:39 »
Radiowe BBC nigdy nie zawodzi  S:)
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2500 dnia: 11 Stycznia 2011, 00:12:57 »
Ciekawe czy coś takiego można zrobić z PKP?
Można, ja im to robię regularnie. Poczcie Polskiej od czasu do czasu też  >:D
ja też, ale ja walczę z listonoszem, a nie z pocztą

A co robisz listonoszowi?
robię to, czego on nie robi - donoszę ;D

Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2501 dnia: 11 Stycznia 2011, 01:57:59 »


Fizyka pokonana!
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2502 dnia: 11 Stycznia 2011, 07:06:04 »
Radiowe BBC nigdy nie zawodzi  S:)

Tak wygląda oldschoolowy brytyjski raper, najprawdopodobniej.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2503 dnia: 11 Stycznia 2011, 07:47:43 »
Tak wygląda oldschoolowy brytyjski raper
a to ja nie znam :(

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2504 dnia: 11 Stycznia 2011, 09:47:40 »
Tak wygląda oldschoolowy brytyjski raper
a to ja nie znam :(
No to jest nas już dwóch... Ktoś jeszcze?
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein