Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080323 razy)

0 użytkowników i 40 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2325 dnia: 22 Listopada 2010, 21:41:54 »
Aaaa!!! Trzeba było dać ostrzeżenie, że NSFW! Ja tu klasówki sprawdzam!!!!11!!!11!

edit: mój osobisty konserwator maszyn biurowych zajrzał mi przez ramię i...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2326 dnia: 22 Listopada 2010, 22:12:00 »
Aaaa!!! Trzeba było dać ostrzeżenie, że NSFW! Ja tu klasówki sprawdzam!!!!11!!!11!

edit: mój osobisty konserwator maszyn biurowych zajrzał mi przez ramię i...
No i jak się wytłumaczyłaś z bezeceństw, które oglądałaś? Pytam, bo dobre tłumaczenie zawsze może się przydać ;)
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2327 dnia: 22 Listopada 2010, 22:22:37 »
Wyjaśniłam, że to wynalazek z Forum.
To w zasadzie wszystko tłumaczy.
Nie ma więcej pytań  ::)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2328 dnia: 22 Listopada 2010, 23:29:45 »
No tak, ale ja (Mela ma tu łatwiej z przyczyn oczywistych) nie wytłumaczę każdej gołej baby w kompie jako wynalazku Forum. Co robić? 0:)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2329 dnia: 22 Listopada 2010, 23:45:56 »
No tak, ale ja (Mela ma tu łatwiej z przyczyn oczywistych) nie wytłumaczę każdej gołej baby w kompie jako wynalazku Forum. Co robić? 0:)
Gołą babę to jeszcze jeszcze - "zdrowy samczy odruch" lub "ja tylko oglądam nie dotykam"...
Ale jak wytłumaczysz tego gołego faceta co w filmie wystąpił? Wot, prabliema...  ;)
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2330 dnia: 23 Listopada 2010, 08:21:39 »
Kurcze, a ja muszę czekać do po 17 by to oglądnąć....
Nieładnie!
O so chodzi (tak w dwóch słowach)?
czekać, czy może się urwać na przepustkę?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2331 dnia: 23 Listopada 2010, 15:25:15 »
Nie powiem Ci, żeby nie psuć zabawy. Zresztą sam prosiłeś, żeby nie podawać wyników. A i tak będziesz żałował...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2332 dnia: 23 Listopada 2010, 20:38:33 »
Każdy sam musi się przekonać co mu odpowiada...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2333 dnia: 24 Listopada 2010, 06:48:21 »
o!
To tu miałem zagladnać....
no to zapomiałem.....

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2334 dnia: 24 Listopada 2010, 08:08:07 »
nie martw się, ja też zapomniałem...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2335 dnia: 24 Listopada 2010, 11:12:56 »
Bo najważniejsze, to pamiętać, o czym się zapomniało.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2336 dnia: 24 Listopada 2010, 11:59:08 »
Student UJ odkrył kometę z rodziny Kreutza

Studiujący na Wydziale Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Jagiellońskiego Michał Kusiak jest odkrywcą nowej komety z rodziny Kreutza przelatującej w pobliżu Słońca.

http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/student-uj-odkryl-komete-z-rodziny-kreutza,1561710/db0a801c20e470ecfd358a9bedae08a3

Należy tu wykazać proletariacką czysto polską czujność i zadać kilka oczywistych jak oczywistość pytań:

- Kim był Kreutz i w którym pułku Waffen SS służył w czasie wojny.
- Jakie rzekomo utracone dobra jego rodzina chce odzyskać w naszym kraju.
- IPN niech sofort ustali który z naszych polityków miał kryptonim operacyjny "Kometa" (my to i tak wiemy, chodzi o upewnienie się).
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2337 dnia: 24 Listopada 2010, 12:25:48 »
Należy tu wykazać proletariacką czysto polską czujność i zadać kilka oczywistych jak oczywistość pytań:

- Kim był Kreutz i w którym pułku Waffen SS służył w czasie wojny.
- Jakie rzekomo utracone dobra jego rodzina chce odzyskać w naszym kraju.
- IPN niech sofort ustali który z naszych polityków miał kryptonim operacyjny "Kometa" (my to i tak wiemy, chodzi o upewnienie się).
zaczynacie mi się podobywać kursant baader....
tak trzymać!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2338 dnia: 24 Listopada 2010, 12:53:30 »
Należy tu wykazać proletariacką czysto polską czujność i zadać kilka oczywistych jak oczywistość pytań:

- Kim był Kreutz i w którym pułku Waffen SS służył w czasie wojny.
- Jakie rzekomo utracone dobra jego rodzina chce odzyskać w naszym kraju.
- IPN niech sofort ustali który z naszych polityków miał kryptonim operacyjny "Kometa" (my to i tak wiemy, chodzi o upewnienie się).
zaczynacie mi się podobywać kursant baader....
tak trzymać!
Czy kolega Stefan nie zmienia tematu? Lepiej niech powie, jaki ma pseudonim (poza SB) i kiedy ostatnio przelatywał koło Słońca lub - co bardziej prawdopodobne - Wydziale Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Jagiellońskiego? Wydaje mi się bowiem, że niedoświadczony student astronomii został nieco oślepiony niespodziewanymn pojawieniem się kolegi.
 A może było tak?
Wydział Astronomii UMK w Toruniu. W planetarium, spozierając w teleskop, stoi student. Nagle podchodzi do niego profesor i mówi:
- Ha! Student patrzy na żeński akademik!
- Nie, psorze... Patrzę na niebo gwiaździste nade mną!
- Zaraz sprawdzę. Jeśli rzeczywiście patrzysz na gwiazdy to... człowieku, masz u mnie asystenturę, wykłady w wyższej szkole czegoś tam, gdzie dorabiam i spory grant z Unii!
- Ale... dlaczego?!
- Bo ci stanął.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2339 dnia: 24 Listopada 2010, 15:05:45 »