Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080174 razy)

0 użytkowników i 43 Gości przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2175 dnia: 10 Października 2010, 10:59:54 »
A czy te klucze nasadowe (czy fasadowe, jak zwał, tak zwał), to chociaż z autopilotem?
A może tę klawiaturkę krew zalała od klepania na forum? Zarumieniła się ze wstydu i...
Zakrzepłą krew bardzo źle się wyciera z klawiatury, dlatego większość morderstw na zlecenie jest popełnianych z dala od klawaitury. Wniosek stąd jest taki, że aby zmniejszyć ryzyko zostania zamordowanym należy mieć przy sobie stale jakąś klawiaturę.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2176 dnia: 11 Października 2010, 14:04:25 »
Global krajzys na wesoło:

Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2177 dnia: 11 Października 2010, 14:25:57 »
Wesoło to nam będzie, jak na horyzoncie pojawi się Nowy Ulepszony Kryzys. Strukturalny. Wysokiej Gamy, oczywiście  >:D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2179 dnia: 11 Października 2010, 14:52:32 »
Nie wiem, czy przebije onetowe komentarze. Najbardziej mi się podobało święte oburzenie, że w Anglii są 61 letni emeryci, a nam się oczy mydli, że tylko w Polsce się mlodo na emeryturę odchodzi.
TO WSZYSTKO WINA PLATFORMY!!!!!!ONE!!!ELEBENTY!!!
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.



Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2181 dnia: 11 Października 2010, 15:44:19 »
Do twojej? A masz jakieś perwersyjne plany?
Tak tylko pytam, dla paddierżenija razgawora...  ::)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2182 dnia: 11 Października 2010, 18:21:42 »
to se poczekasz do emerytury

Nieliczni ludzie tak długo żyją,ale jak doczekam to nie omieszkam Ci przypomnieć.Tylko czy będziesz jeszcze pamiętał o co chodziło.

Stefek a Ty oprócz Black Hawków nie produkujesz przypadkiem też części do Mil Mi-8?

http://technowinki.onet.pl/multimedia/rozbity-smiglowiec-na-elbrusie,3727496,7662359,foto-duze.html
« Ostatnia zmiana: 12 Października 2010, 08:14:11 wysłana przez Fasiol »
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2183 dnia: 11 Października 2010, 20:07:02 »
sam jestes mi 8 0>[

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2184 dnia: 11 Października 2010, 21:32:40 »
Mi 8 rozbity na Elbrusie! I to dopiero jest sadomachistyczna zabawa o podtekście wojskowym, a nie te zabawy dla przedszkolaków w Guantanamo.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2185 dnia: 12 Października 2010, 20:56:55 »
Mi 8 rozbity na Elbrusie!

To i tak jest nic. Towarzysze pakistańscy używają tego sprzętu w akcjach ratowniczych na sporo większych wysokościach i wracają w calości. Ciekawe, że w jakimś wywiadzie jeden z pilotów twierdził iż rosyjskie helikoptery znane są z ascetycznego wyposażenia, ale i tak jak trafiają do ich jednostki to załoga bierze klucze w dłoń i wywala mnóstwo zbędnych a sporo ważących rupieci. Rekordem dla Mi-8 była bodajże ta akcja, sorki że w Języku bardzo Obcym:

------------------

High-Flying Rescue In The Himalayas
Aeronews 10 Aug '05

Pakistani Helicopter Snags Climber at 19,500 Feet
It's thought to be the highest-altitude mountain rescue in history -- a Pakistani Mi-8 climbed to approximately 19,500 feet to rescue Slovenian climber Tomaz Humar from a cliff on Nanga Parbat.

It was the end of a 72-hour life-or-death ordeal for Humar, who has made a number of attempts to climb the mountain. It's considered one of the most dangerous peaks in the Himalayas and the path Humar had taken has never been successfully climbed.

"We've been worried all along. He reported his sleeping bag and clothing getting wet and he says he's very cold at night," Nazir Sabir told the BBC Wednesday.

Humar had been trapped on the mountain by bad weather. As he was being pulled from the cliff by a rope attached to one of two Mi-8s that had been dispatched by the Pakistani Army, his own rope, attached to the mountainside, became snagged. Humar had to cut it before he could be lifted down the mountainside to his base camp.

"He is absolutely all right," military spokesman Col Atique Rehman told Reuters.


Natomiast jeszcze wyżej chłopcy ratowali bodajże Australijczyka z pionowej ściany na jakimś starym, ale jak by z tego wynikało - nadal jarym, francuskim śmigłowcu. Trzeba mieć te... ekhm... cojones swoją drogą ;-)
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2186 dnia: 12 Października 2010, 22:05:18 »
Na sznurku go ściągali? Z sześciu tysięcy metrów? Respect  <:-)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2187 dnia: 14 Października 2010, 09:09:00 »
Kotozaur spod Kielc!
Najstarsze na świecie szczątki dinozaurów znaleziono w Górach Świętokrzyskich. Ślady co najmniej czteropalczastych łap mają ledwie po 2 cm długości. Naukowcy obliczyli, że protodinozaur, który je zostawił, musiał być rozmiarów kota.....




Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2188 dnia: 14 Października 2010, 10:26:51 »
I znowu się w Kielcach nasz czepiają...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2189 dnia: 14 Października 2010, 10:38:00 »
Tego kotozaura gonił najprawdopodobniej szczeniak psiozaura?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.