Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080139 razy)

0 użytkowników i 32 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2010 dnia: 02 Września 2010, 17:10:08 »
Stefan ostatnio był na wyjeździe zakładowym, to wie. Dobrze o nim jednak świadczy, że zajęcia w podgrupach porzucił dla obowiązków rodzinnych.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2011 dnia: 02 Września 2010, 21:46:15 »
Stefan ostatnio był na wyjeździe zakładowym, to wie. Dobrze o nim jednak świadczy, że zajęcia w podgrupach porzucił dla obowiązków rodzinnych.
Jak sobie porównam komentarz Stefana:

i to najprawdopodobniej bez ubrania

Z faktem, że byliście w rodzinnej podgrupie. To aż się wstydzę myśleć, jak daleko sięgają macki zbrojeniowych wyjazdów zakładowych. A macki są podobno stworzone do masaży...
Krótko mówiąc parafrazą słów wiadomego księdza: jak dobra wycieczka, to ja się nigdy nie załapię...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2012 dnia: 03 Września 2010, 08:27:34 »
Z życia autentycznego. Dziś rano w tramwaju 50 głos pana Turnaua zapowiedział właśnie "Następny przystanek: Bratysławska" gdy nagle rozległo się z głośnika gromkie: "TO NIE JEST PRZYCISK OD OTWIERANIA!!! DZWONI I DZWONI JAK GUPI!!!" - komuś sie żółty przycisk pomylił z czerwonym alarmowym i został przez Panią Kierowniczkę upomniany :) Jak z "Misia".
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2013 dnia: 03 Września 2010, 15:16:19 »
Bezcenne! W ramach racjonalizacji proponowałabym nagrać tej treści komunikat i umieścić we wszystkich pojazdach zbiorkomu, żeby się rozlegało za każdym razem, jak się komuś guziki poplączą  >:D

Turnau, ho,ho... A u nasz w metrze czyta Ksawery Jasieński  :) Człowiek się czuje, jakby jakieś sluchowisko leciało i  normalnie nie można się doczekać następnego odcinka. Są głosy, co nawet książkę telefoniczną potrafią przeczytać, tak, że się słucha w napięciu, jak thrillera...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2014 dnia: 03 Września 2010, 21:06:46 »
W przypadku metra, to na następny odcinek nie trzeba długo czekać.  ;D
A za mną chodzi czyjś (nie wiem czyj) głos z metra, wówczas jeszcze Leningradzkiego, który przepięknie mówił: dwieri zakrywajetsa, lub (prawdopodobnie na innym przystanku) dwieri otkrywajetsa. I do tego mówił to cyrylicą. Choć prawda jest taka, że do głosu Jasieńskiego, to było mu daleko.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2015 dnia: 04 Września 2010, 09:37:41 »
a w metrze w mieście Praha  to nawet mówią na którą stronę drzwi się otworzą...
Pisal Ksawery Jasieński

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2016 dnia: 04 Września 2010, 20:59:53 »
Pisal Ksawery Jasieński
Czy to oznacza, że wyświetlają na ekranach tekst, który kiedyś czytał Ksawery Jasieński?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2017 dnia: 05 Września 2010, 10:58:46 »
A u nasz (no nie wiem czy u nasz, bo to już za Wisłą, czyli w Azji) będzie metro jak autostrad, normalnie. Jak ruska autostrada...



Te sto pięćdziesiąt metrów to można z buta przejść...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2018 dnia: 06 Września 2010, 15:08:29 »
Jak ruska autostrada...

Ten się śmieje... U nas jak otwierali bodajże 4 km odcinek autostrady to była mega pompa i pokropek. I to jest na razie tyle bo spod kolejnej rodacy, wziąwszy sprawy w swoje ręce, wyfedrowali dolomit. Tak więc przysłowie "jak polska autostrada" byłoby chyba lepsze. Smutne ale prawdziwe. :(
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2019 dnia: 06 Września 2010, 15:25:57 »
W przypadku metra, to na następny odcinek nie trzeba długo czekać.  ;D
A za mną chodzi czyjś (nie wiem czyj) głos z metra, wówczas jeszcze Leningradzkiego, który przepięknie mówił: dwieri zakrywajetsa, lub (prawdopodobnie na innym przystanku) dwieri otkrywajetsa. I do tego mówił to cyrylicą. Choć prawda jest taka, że do głosu Jasieńskiego, to było mu daleko.

Nadal to działa. Tyle że teraz każą też być czujnym i wypatrywać tierroristow. Niesamowite jest swoją drogą metro w Pitrze - jedzie się jak do kopalni.
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2020 dnia: 06 Września 2010, 15:54:07 »
Żeby tak u nas to metro fedrowali w dolomicie, a nie w piasku, to już byśmy na te Pragie od dwudziestu lat jeździli...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2021 dnia: 06 Września 2010, 20:08:45 »
Skoro nikogo nie wzrusza metr dolomitu...

Scary Movie - tylko dla widzów o mocnych nerwach!

Czy ktoś biegły w krzesełkach potocznych mógłby mi przybliżyć, co znaczy oryginalny tytuł?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2022 dnia: 06 Września 2010, 21:26:56 »
Tytuł oryginalny:piździec mnie.Czyli ze mną koniec ładnie mówiąc.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2023 dnia: 06 Września 2010, 22:30:50 »
piździec mnie

Tyle zrozumiałam, ale nie czułam kontekstu ;D
Dzięki za objaśnienie, co fachowiec to fachowiec.

Czyli ze mną koniec ładnie mówiąc.

...czyli jsem v haji, inaczej mówiąc.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2024 dnia: 07 Września 2010, 08:45:26 »
Komentarz z pierwszego września poniżej też jest niezły: Tot jeszczio partizan!!  :)
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!