Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080146 razy)

0 użytkowników i 28 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1785 dnia: 29 Czerwca 2010, 17:09:12 »
Nie wiem, o co chodzi, ale składam wyrazy wszystkim, którym chciało się to czytać.
 <:-)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1786 dnia: 29 Czerwca 2010, 17:25:34 »
Nie wiem, o co chodzi, ale składam wyrazy wszystkim, którym chciało się to czytać.
 <:-)
a ja lubię...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1787 dnia: 29 Czerwca 2010, 18:29:34 »
Nie wiem, o co chodzi, ale składam wyrazy wszystkim, którym chciało się to czytać.
 <:-)
Co znaczy chciało? Ja takie rzeczy muszę czytać. A jakby ktoś chciał wporwadzić kary porządkowe np. na tym forum oparte o kodeks pracy, to dlaczego nie? Zawsze możemy takiego delikwenta z brudnym, albo co gorsza, złym językiem ukarać karą upomnienia jego pracodawcy, co robi w czasie pracy, albo nawet w domu!
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1788 dnia: 02 Lipca 2010, 11:08:02 »
Na Warmię przyjeżdża delegacja Zakonu Krzyżackiego z Wielkim Mistrzem

Wielki Mistrz Zakonu Krzyżackiego bp Bruno Platter wraz z kilkuosobową delegacją Zakonu przyjeżdża w czwartek na Warmię. Mistrz Zakonu odprawi mszę w kościele w Łukcie, który 603 lata temu konsekrował jego bardzo znany poprzednik Ulrich von Jungingen.


Cóż, gość w dom, woda w zupę! Oby nie zasiedzieli się tak jak ostatnio :P

http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/na-warmie-przyjezdza-delegacja-zakonu-krzyzackiego-z-wielkim,1500580/f56f6db1b2734d81896c234e65155241
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1789 dnia: 02 Lipca 2010, 11:12:31 »
A mnie ciekawi, pod jakim wezwaniem jest rzeczony kościółek...
I jakiej maści...
I jak brzmi Łukt po niemiecku/heretycku....

Online Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1790 dnia: 02 Lipca 2010, 11:45:55 »
KOŚCIÓŁ PARAFIALNY P.W. MB CZĘSTOCHOWSKIEJ
Kościół został zbudowany  w 1407 r. przez Krzyżaków przy pomocy finansowej Wielkiego Mistrza Ulrycha von Jungingena. Po 1525 r. przeszedł w posiadanie ewangelików. Ok. 1580 r. ufundowano nowy ołtarz. W 1807 r. został zniszczony przez wojska francuskie. Odbudowany i restaurowany został w latach 1878-1879. Po II wojnie światowej przejęli go katolicy. Obecnie kościół jest zaliczany do zabytków  gotyckich.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1791 dnia: 02 Lipca 2010, 11:47:57 »
vielen Dank

Online Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1792 dnia: 02 Lipca 2010, 12:24:58 »
Bitte Schon

Nazwa miejscowości i gminy pochodzi od staropruskiego słowa "Lucte" oznaczającego sitowie.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1793 dnia: 02 Lipca 2010, 12:56:44 »
sitowie
I to by się najprawdopodobniej zgadzało....

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1794 dnia: 02 Lipca 2010, 13:10:27 »
Pax pax... Może słuszną króweczkę na poprawę humoru?

http://www.joemonster.org/art/14475/Krowki_owszem_ale_zeby_od_razu_katynskie_

ja bym proponował zacząć się przyzwyczajać.
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1795 dnia: 02 Lipca 2010, 13:34:52 »
To ja bym proponowała limitowaną serię w taki wzorek



O smaku marmolady z brukwi...

Krzyżacy nadali kościołowi wezwanie Matki Boskiej Częstochowskiej? To jak to było po ichniemu, Unsere Liebfrau von Tschenstochova?
O Mutter Gottes...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1796 dnia: 03 Lipca 2010, 00:45:36 »
Hm, ciekawe czy którys zakon rycerski działa dziś tak jak dawniej ale posługując się współczesną bronią i technologią? Bo od razu bym się zaciągnął. Wyobraźcie sobie tylko tę scenę; V-22 ze znakami Zakonu ląduje w płonącej dżungli. Światła lądowiska słabo widać... W kabinie wyją wszystkie naraz alarmy. Dialog:
- (braciszek za sterami) Nie utrzymam go komturze!!! Prawy traci obroty!!!
- (ja lub ktoś z nas) Ufaj w Panu synu, zmniejsz moc i maksymalne wychylenie w lewo!!
- Ale bulla mistrza...
- Rób co mówię!
- Dzicz pogańska na dwa-siedem-zero wystrzelila do nas rakietę typu Igła!
- Flary!! Natychmiast!!
Ech, zapach napalmu o poranku może się schować :)

Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1797 dnia: 04 Lipca 2010, 16:25:55 »
A tym czasem, w oczekiwaniu na ten blockbuster (względnie na wieczór wyborczy, ewentualnie na kolejny mecz):

Pöpcørn

Z ukłonami dla Bluesmanniaka, który już kiedyś propagował tu grę na kieliszkach  0=0
Tym razem wersja Pro  ;D

Stefan, specjalnie dla ciebie - wersja z titulkami!
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1798 dnia: 04 Lipca 2010, 18:18:15 »
I think there is a "k" in "knucklehead"  S:)
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1799 dnia: 04 Lipca 2010, 21:13:47 »

Stefan, specjalnie dla ciebie - wersja z titulkami!
B. śmieszne