Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080163 razy)

0 użytkowników i 26 Gości przegląda ten wątek.

Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1380 dnia: 06 Kwietnia 2010, 12:26:50 »
« Ostatnia zmiana: 06 Kwietnia 2010, 13:04:10 wysłana przez szczutek »
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1381 dnia: 06 Kwietnia 2010, 13:32:47 »
kiedyś wszystko było w trzy du

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1382 dnia: 06 Kwietnia 2010, 16:11:33 »
kiedyś wszystko było w trzy du
Można też było być pijanym w trzy trąbki.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1383 dnia: 07 Kwietnia 2010, 11:10:37 »
edit: teraz wszystko we trzy de wychodzi  S:)
http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/swiat/artykul151105.html
[/quote]

Mocne. Przynajmniej szczerze, z tym że nic nie dają te goog... gogle. Rzadkość w dzisiejszych czasach, takie podejście :)
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1384 dnia: 07 Kwietnia 2010, 11:41:15 »
edit: teraz wszystko we trzy de wychodzi  S:)
http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/swiat/artykul151105.html

Mocne. Przynajmniej szczerze, z tym że nic nie dają te goog... gogle. Rzadkość w dzisiejszych czasach, takie podejście :)

a moze własnymi slowyma?
bo niektórzy mają poblokowane strony polskiegp radia...

Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1385 dnia: 07 Kwietnia 2010, 11:46:53 »
edit: teraz wszystko we trzy de wychodzi  S:)
http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/swiat/artykul151105.html

Mocne. Przynajmniej szczerze, z tym że nic nie dają te goog... gogle. Rzadkość w dzisiejszych czasach, takie podejście :)

a moze własnymi slowyma?
bo niektórzy mają poblokowane strony polskiegp radia...
Może nie do końca własnymi: "Salezjanie sprzedają trójwymiarowe okulary, dzięki którym jak twierdzą lepiej będzie można dostrzec szczegóły Całunu Turyńskiego"
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1386 dnia: 07 Kwietnia 2010, 13:18:52 »
No i dobrze, że okulary trójwymiarowe, dwuwymiarowe by były jakieś takie plaskate.
Nie znam się, nie noszę okularów, ale jakbym nosiła, to bym wolała mieć takie, przez które świat by było widać w trzy de. Bo w dwa de można by sobie gębę rozbić o ścianę albo drzwi.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1387 dnia: 07 Kwietnia 2010, 18:22:51 »
Mocne. Przynajmniej szczerze, z tym że nic nie dają te goog... gogle. Rzadkość w dzisiejszych czasach, takie podejście :)
To tak samo jak z niejakim Avatarem - z okularami, czy bez widać tak samo. Ale ja się nie znam bo mam zeza (obecnie astygmatyzm).
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1388 dnia: 08 Kwietnia 2010, 06:29:01 »
A moj bratanek był na alicji.
Alicja była w 3d, ale napisy w 2d.
ha, ha, ha....

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1389 dnia: 08 Kwietnia 2010, 07:48:15 »
A ja ostatnio oglądałem czeski film o kocie w okularach ("Gdy przychodzi kot") i on miał odwrotnie - jak zdjąć mu okulary to widział ludzi w 3d i na dodatek na kolorowo, np. fioletowi to byli oszukańce (i pijaki!) a czerwone to zakochani, chyba...

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1390 dnia: 08 Kwietnia 2010, 08:45:11 »
a czerwone to zakochani, chyba...
??? coś mi tu nie gra...

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1391 dnia: 08 Kwietnia 2010, 09:14:47 »
Nic nie zełgałem, tak było, czeski surrealizm:

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1392 dnia: 08 Kwietnia 2010, 09:38:56 »
Aż zachomikowałam na Dufałkę.  :)
http://chomikuj.pl/Dufalka
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1393 dnia: 09 Kwietnia 2010, 08:11:40 »
A to główni bohaterowie:


Tylko mi Kultura zachowała się bardzo niekulturnie i urwała końcówkę. I nie wiem, czy dobrze się skończyło  :'(

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #1394 dnia: 09 Kwietnia 2010, 09:14:57 »
Kupiłem czarny ciągnik...

Do tajnych operacji, czy tylko do odśnieżania? "Rzeczpospolita" pyta o ciągnik kupiony za prawie 100 tys. złotych przez Agencję Wywiadu.

Hm, na pewno do jakiejś mega tajnej operacji. Symetria: mało kto kupuje Aston Martina z wyrzutniami rakiet i piłą tarczową do jeżdżenia na taksówce.

Na pytanie dziennikarzy Agencja odpowiedziała enigmatycznie: "Wszystkie zakupy w Agencji Wywiadu są dokonywane w celu wykonywania czynności związanych z jej funkcjonowaniem".

No.

nie przypuszczam, by był przeznaczony do działań za granicą - mówi "Rz" gen. Zbigniew Nowek, były szef Agencji Wywiadu. - Raczej do koszenia trawy w ośrodku szkoleniowym w Starych Kiejkutach na Mazurach.

Trawy, chłe chłe chłe, trawy... Poza tym wiemy kto tam w tych Kiejkutach się szkolił.

W każdym razie ten model cieszy się dość dużą popularnością wśród rolników, głownie z powodu prostej konstrukcji i braku skomplikowanej elektroniki - kończy "Rzeczpospolita".

Niczym nie przymierzając radziecka połtoratonnowka. No i wszystko jasne. Kadry po ostatniej SŁUSZNEJ weryfikacji mamy jeszcze młode, robotniczo chłopskie, nieopierzone, proste jak Maurycy - ZOMOwiec, w sam raz do publikowania wyszczerzonych gąb (gęb?) na NK i śledzenia podejrzanego taliba na warszawskim Nowym Świecie traktorem. Ale wyrobią się. Chyba że ich ktoś wcześniej zweryfikuje no ale gdzie drwa rąbią tam i Salomon nie naleje. Jakoś tak.

Ach mieć taki sprzęt... Choćby nie za 100 klocków. Powiedzmy Ursusa z fotelem wyrzucanym od MiGa-21... :)

http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/co-ma-traktor-do-bezpieczenstwa-narodowego,1461733/855b53fe2e7f5c866b6457b1f4ff62c2

PS: pewnie że robie sobie - excuse le mot - jaja. Zapewne będą tym np przeciągali kontenery. Ale i tak śmieszne :P
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!