Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080205 razy)

0 użytkowników i 40 Gości przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9465 dnia: 13 Maja 2020, 16:33:22 »
Znakomite, a opis anatomii i funkcjonowania organizmu lornetki równie przedni.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9466 dnia: 13 Maja 2020, 18:22:01 »
To co kupujesz - kota czy lornetkę?

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9467 dnia: 13 Maja 2020, 19:44:01 »
Może w promocji jest dwupak lornetokoci?
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9468 dnia: 13 Maja 2020, 21:31:38 »
A skórka kocia nadaje się do czyszczenia lornetki? Odwrotności nie zakładam...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9469 dnia: 13 Maja 2020, 21:48:16 »
Nie sądzę. Strasznie się elektryzuje. I wyrywa.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9470 dnia: 14 Maja 2020, 08:55:55 »
Nie sądzę. Strasznie się elektryzuje. I wyrywa.
I tu jest chyba sedno różnicy pomiędzy skórką kocią i pozostałymi, tamte rzedną, a ta się wyrywa.A gdyby posmarować lornetkę kocimiętką?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9471 dnia: 14 Maja 2020, 11:32:13 »
To byś ją miał od razu automatycznie wytartą kocią skórką.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9472 dnia: 14 Maja 2020, 12:46:20 »
Czyli szansa jest! W pakiecie lornetka nie będzie miała reumatyzmu.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9473 dnia: 16 Maja 2020, 16:56:10 »
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9474 dnia: 16 Maja 2020, 20:58:21 »
I to byłby ostatni zlot?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9475 dnia: 16 Maja 2020, 22:52:36 »
Myślę, że Pedadog był tam z namiotem kilka razy i już dawno wszystkie stwory stają tam przed nim na baczność.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9476 dnia: 16 Maja 2020, 23:00:55 »
To zależy - czy dochodzi tam jakaś linia kolejowa?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9477 dnia: 16 Maja 2020, 23:02:15 »
To zależy - czy dochodzi tam jakaś linia kolejowa?
Nie zależy. Jak nie dochodzi, to Pedadog dochodzi tam na tak zwane pieszo lub na rowerem. Tak samo, jak koleją, tylko dłużej.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9478 dnia: 16 Maja 2020, 23:35:34 »
A to zależy. Znałam takie linie kolejowe, na których nie tylko rowerem, ale nawet pieszo byłoby szybciej. Ze zbieraniem grzybów po drodze licząc.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9479 dnia: 17 Maja 2020, 17:31:52 »
A to zależy. Znałam takie linie kolejowe, na których nie tylko rowerem, ale nawet pieszo byłoby szybciej. Ze zbieraniem grzybów po drodze licząc.
Rozumiem, że tradycyjnie na Zdolnym Śląsku, czy może masz na myśli słynny pociąg pasażerski z Białegostoku do Lublina, tak wolny, że celem ochrony grzybów, jagód i lasów, musiano go odwołać na początku lat 90-tych w ramach przygotowania do natury 2000?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.