Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080130 razy)

0 użytkowników i 27 Gości przegląda ten wątek.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7680 dnia: 11 Stycznia 2017, 20:51:54 »
E tam. Siekiera ma rąbać a nie wyglądać, a ta pewnie tylko wygląda.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7681 dnia: 11 Stycznia 2017, 21:18:01 »
Czyli przerost formy nad treścią?
Tak myślałam.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7682 dnia: 12 Stycznia 2017, 00:02:21 »
Chyba ta może jeszcze pogryźć.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7683 dnia: 12 Stycznia 2017, 11:07:01 »
Racjonalizacja w domu i zagrodzie postępuje. A wydawałoby się, że tak mnożna odśnieżać, ale w sierpniu?

http://
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7684 dnia: 12 Stycznia 2017, 11:22:15 »
Się zając śmiej. Ja się przyglądałam dobrą chwilę, co tu jest nie tak.
A to dlatego, że mamy podobne urządzenie w Dufałce. Różni się w zasadzie jedynie posiadaniem czegoś na kształt komina, którym odrzuca na bok zagarnięty śnieg. Ogólnie cwane ustrojstwo, z jednym zastrzeżeniem: nadaje się li i jedynie do odśnieżania wąskich alejek w ogródku. A takich nie posiadamy ::)

No ale Grzegorz chciał wprowadzić innowacje. Takie skrzywienie zawodowe...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7685 dnia: 12 Stycznia 2017, 11:44:41 »
W sumie, po co odśnieżać ogródek?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7686 dnia: 12 Stycznia 2017, 11:48:27 »
Żeby dojść do furtki?
No nie u mnie akurat, ale bywają takie układy architektoniczne.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7687 dnia: 12 Stycznia 2017, 14:47:43 »
Do furtki przez róże? ;) Bo nie szkoda róż, gdy trzeba otworzyć furtkę.
A tak na marginesie, to czy różnica pomiędzy furtką i bramką jest z grubsza taka, jak pomiędzy wyjściem na dwór i na pole?
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2017, 23:32:56 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7688 dnia: 12 Stycznia 2017, 21:09:02 »
Zapytaj Stefana?

A, czekaj... Może jak oon w sierpniu poodśnieżał na zapas, to teraz kosi? Żeby mieć na lato z głowy...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7689 dnia: 18 Stycznia 2017, 15:09:20 »
Z dedykacja dla Tonego i jego kawki (;) ), choć pewnie nie tylko dla Tonego?

Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7690 dnia: 18 Stycznia 2017, 20:51:37 »
O tak, kawa jest niezbędna do życia rano:



Tak przynajmniej słyszałam.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7691 dnia: 18 Stycznia 2017, 22:00:48 »
Kawa z kotem? ;)

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7692 dnia: 19 Stycznia 2017, 10:17:00 »
Kawa z kotem? ;)
To koty piją kawę? Chyba tylko z mlekiem?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7693 dnia: 19 Stycznia 2017, 11:40:58 »
Nie wiem, nie pytałam. Ale mniej więcej tak wyglądam przed pierwszą poranną herbatą.
A i potem muszę stale uzupełniać odpowiedni poziom paliwa.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7694 dnia: 19 Stycznia 2017, 11:45:45 »
Miałem na myśli ten kubek z kotem - bardzo lubię kubki z kotami, mamy takich kilka :D