A wracając do eksperymentów piwnych...
Samson Budweiser Beer (**) - dolna półka cenowa Budvara. Jaka cena, taka jakość. Piana jak na polskim piwie, kolor jak analiza moczu, aromat spod budki z piwem i trochę mało piwa w piwie. Reasumując - można się napić, gdy napić się trzeba, a innych piw zabrakło. Albo lepiej - darujcie sobie. Ja spłukałam starym, dobrym Piastem (*****). Pięć, bo to piwo, na którym się moje kubki smakowe wychowały, amen.