Autor Wątek: Kącik piwosza  (Przeczytany 211562 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38627
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Kącik piwosza
« Odpowiedź #240 dnia: 04 Marca 2011, 20:40:10 »
A wracając do eksperymentów piwnych...

Samson Budweiser Beer  (**) - dolna półka cenowa Budvara. Jaka cena, taka jakość. Piana jak na polskim piwie, kolor jak analiza moczu, aromat spod budki z piwem i trochę mało piwa w piwie. Reasumując - można się napić, gdy napić się trzeba, a innych piw zabrakło. Albo lepiej - darujcie sobie. Ja spłukałam starym, dobrym Piastem (*****). Pięć, bo to piwo, na którym się moje kubki smakowe wychowały, amen.

« Ostatnia zmiana: 04 Marca 2011, 21:08:05 wysłana przez Bruxa »
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52007
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Kącik piwosza
« Odpowiedź #241 dnia: 05 Marca 2011, 00:25:58 »
Samson Budweiser Beer 

Samson? Ten dusiciel? Nic dziwnego, że mu piwo nie wychodzi.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38627
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Kącik piwosza
« Odpowiedź #242 dnia: 05 Marca 2011, 09:58:38 »
Samson Budweiser Beer 

Samson? Ten dusiciel? Nic dziwnego, że mu piwo nie wychodzi.

Ale o kotka jak dba...

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52007
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Kącik piwosza
« Odpowiedź #243 dnia: 06 Marca 2011, 11:36:55 »
Samson Budweiser Beer 

Samson? Ten dusiciel? Nic dziwnego, że mu piwo nie wychodzi.

Ale o kotka jak dba...


Jak pan Kmicic, który nigdy nie zabił psa ani kotka...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38627
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Kącik piwosza
« Odpowiedź #244 dnia: 06 Marca 2011, 18:20:59 »
Velen Cerna Hora pszeniczne (**+) - jak to Pratchett swego czasu napisał: nigdy nie ufajcie drinkowi, który pozostaje podczas nalewania klarowny do przedostatniej kropli a potem nagle i niewytłumaczalnie mętnieje. Tak się zachowuje Velen. Jak dla mnie nawet jak na weizena za mętny, za kwaskowy i jak na weizena to piana cieniuuutka... Plus, bo to jednak weizen.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26356
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Kącik piwosza
« Odpowiedź #245 dnia: 06 Marca 2011, 19:43:37 »
Ależ ty się poświęcasz dla sprawy!!! Życie poświęcasz, nie wspominając o pieniądzach i czasie 8)
Super, też bym tak chciał  ;>

Stefan

  • Gość
Odp: Kącik piwosza
« Odpowiedź #246 dnia: 06 Marca 2011, 20:11:44 »
Mrs B ma pociąg  ;D

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38627
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Kącik piwosza
« Odpowiedź #247 dnia: 06 Marca 2011, 21:29:17 »
E tam, jedynie trzy wagoniki.

Co do poświęcania się - nie widzę przeszkód, żebyście  ze mnie ten ciężar zdjęli. Wystarczy do mnie wpaść i wspomóc zbożne dzieło...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52007
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Kącik piwosza
« Odpowiedź #248 dnia: 06 Marca 2011, 23:05:49 »
A lipcowe? Nie mogę się doczekać recenzji, choćby negatywnej...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38627
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Kącik piwosza
« Odpowiedź #249 dnia: 07 Marca 2011, 07:08:55 »
To w lipcu.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52007
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Kącik piwosza
« Odpowiedź #250 dnia: 07 Marca 2011, 10:47:40 »
To w lipcu.
Zepsuje się, to jest piwo niepasteryzowane... Musiałem więc wczoraj sam dokonać analizy. Mi smakuje, choć nie wiem dlaczego...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Kącik piwosza
« Odpowiedź #251 dnia: 07 Marca 2011, 16:00:38 »
lipcowe w marcu... jasne
Ale słuszną linię ma nasza POrtia - plan wykonany przed terminem....


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38627
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Kącik piwosza
« Odpowiedź #252 dnia: 07 Marca 2011, 16:07:20 »
W marcu to marzen bier oczywiście (not).
Z wyjątkiem 17 marca, dyspensa na guinnessa, albo coś zielonego.
A w maju/czerwcu fantastyczny berliner weisse mit waldmeister schuss (też zielone).



Ja chcę nach Berlin!
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38627
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Kącik piwosza
« Odpowiedź #253 dnia: 17 Marca 2011, 20:08:41 »
Primator Stout, z koniczynką - data zobowiązuje. Guinness to to  nie jest, w sensie najeść się nim nie można, ale i tak już po drugim łyku podniosło mnie z martwych kiedy dopełzłam do domu po rehabilitacji - #drogiebravo czy to już nałóg?
Wygląda i smakuje jak stout powinien, czyli jak kawa z kremowa pianką. Trochę dosłodzona, czyli słód nie do końca stoutowo upalony, ale pod swojski chleb ze smalcem pasowało akurat.
Nie ma co się czepiać, wyszło chłopakom z Nachodu to piwo (****+)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52007
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Kącik piwosza
« Odpowiedź #254 dnia: 17 Marca 2011, 21:09:24 »
A ja poszczę. Trochę przymusowo - antybiotyki - ale z pewnym dystansem przeczytałem jak zwykle ciekawą relację Meli.
Nie ukrywam także, że nie mam dystansu do mojego obecnego dystansu do alkoholi...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.