To na razie były luźne dywagacje, celem umilenia sobie czasu w oczekiwaniu na podjęcie merytorycznej dyskusji.
Mnie się ten stan grobu nie podoba, bo jestem starej daty i wpojono mi, że to nie uchodzi.
Uwiera mnie to.
Z drugiej strony - nie wiem, jakie są przyczyny tego stanu rzeczy i na ile jest on celowy, a na ile wynika z zaniedbania czy braku czasu.
Ja mam czas, sposobność, motywację i środki. Ale mam też wątpliwość.
Jak mi się wątpliwość skończy to zrobię tam happening z modnego ostatnio nurtu guerilla gardening, trudno, najwyżej mnie zamkną, mam nadzieję, że z dostępem do internetu
Co do kontaktowania się z rodziną Maćka przez Deepa - a kto ma kontakt do Deepa, hę?