Portki prują się na dupieszczurze futro pływa w zupieZ dymem spalił się schabowyNastrój jest jakby grobowy
0 użytkowników i 26 Gości przegląda ten wątek.
Nie no, nie umrę, jak skosztuję.
Zazdraszczasz? To się przyłącz, możemy zrobić orgię smaku.
Nie bądź rura, wkręć się!
Ale to dobra wieść, dodaję.
W pracy? Takiemu to dobrze.