Dwa w jednym.
Suseły!!!
Nic właśnie, Marylka pisze sprawozdania na koniec roku. Mam ograniczony dostęp do kompa.
Na koniec roku? To ma jeszcze trochę czasu.
No bardzo śmieszne, kolego, bardzo śmieszne.
Przecież pisałam, że kominiarz był? No.
Ja na szczęście do sprawozdań mam szablon a statystyki, klasyfikację i świadectwa z arkuszami robi automatycznie (no, prawie) elektroniczny dziennik. Palce z dżemem lizać takie ustrojstwo
W związku z tym ciągle mam takie uczucie, że czegoś musi nie zrobiłam, no bo jak to tak, w pół godziny się uwinąć?
I mam przeczucie, że pewnie się okaże, że rzeczywiście