No niestety, ani 4th of July, ani rocznica zdobycia Bastylii to nie jest, więc na prawdziwe fajerwerki nie ma co liczyć. Co najwyżej stadionowe race i petardy.
Swoją drogą, skoro w lipcu taki urodzaj na sztuczne ognie, to może by tak z powrotem świętować w imieniny Wedla? Bo to i pogoda ładniejsza, i pora mniej niebezpieczna dla Polaków...
A nieswoją drogą - ta pokojowa manifestacja to chociaż wiedziała, na placu
której konstytucji się zebrała? Bo mam wrażenie, że dość nieświadomie (chyba) poczynili właśnie pierwsze kroki ku wprowadzeniu w życie powyższego postulatu...