Kisiel, BTW, to mój opatentowany sposób na nalepki na butelki domowego wina. Stary dobry klej na mąkę, trzyma wystarczająco, zmywa się bez śladu.
I tak się zastanawiam, czy nie rozkręcić biznesu na Forum Domowych Winiarzy. Oni tam jakieś herezje w dziedzinie klejenia uprawiają, zupełnie ich temat przerósł. A ja mam gotową ofertę. Klej naturalny, ekologiczny, bez chemii, trwały, ale łatwo zmywalny (recykling butelek!), łatwy w przygotowaniu i użyciu. Dostępny w szerokiej palecie smaków