Autor Wątek: WITAJCIE - bo przywitać się to i ważna i grzeczna rzecz ...  (Przeczytany 107947 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: WITAJCIE - bo przywitać się to i ważna i grzeczna rzecz ...
« Odpowiedź #525 dnia: 15 Lutego 2011, 03:17:06 »
Oj, O'Rena, nieładnie tak się z mieszkańców Kerry naśmiewać. Mam jedną znajomą z tamtych stron, ale jak pamięcią sięgam, w białych wellingtonach jej nie widziałem :)
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52089
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: WITAJCIE - bo przywitać się to i ważna i grzeczna rzecz ...
« Odpowiedź #526 dnia: 15 Lutego 2011, 13:17:14 »
Oj, O'Rena, nieładnie tak się z mieszkańców Kerry naśmiewać. Mam jedną znajomą z tamtych stron, ale jak pamięcią sięgam, w białych wellingtonach jej nie widziałem :)
Znajoma z Kery to pewnie je torf? Może nawet torfowe torty?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline O'Rena

  • Joanna Ciecko z Ciechanowa
  • Hydraulik
  • Zaawansowany Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 390
  • słoiki dżemu truskawkowego +15/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: WITAJCIE - bo przywitać się to i ważna i grzeczna rzecz ...
« Odpowiedź #527 dnia: 15 Lutego 2011, 15:09:14 »
Nasmiewac?
Ja ich uuuuwieeeeeeeelbiaaam. Moj najlepszy przyjaciel jest stamtad.
Nie ma jak w Kerry na rowery!
 ,^,
A biale Wellingtony to slubne sa.
Rozumiem, kolezanka panienka jest.
Nad prawidłowym orzecznictwem sądów rejonowych, apelacyjnych i wojewódzkich czuwa Sąd Ostateczny. Bo wojewodzkich tez Pan Bog rozliczy.

Offline O'Rena

  • Joanna Ciecko z Ciechanowa
  • Hydraulik
  • Zaawansowany Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 390
  • słoiki dżemu truskawkowego +15/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: WITAJCIE - bo przywitać się to i ważna i grzeczna rzecz ...
« Odpowiedź #528 dnia: 15 Lutego 2011, 19:06:18 »
Znajoma z Kery to pewnie je torf? Może nawet torfowe torty?

Ha!
Nie uwazalo sie na lekcji jak nowele Dziurdziowie przerabiano i  torf pozostal tajemniczym slowem gdzies pomiedzy Strefa X a koperczakami.
Torfu sie nie je.
Nim sie delektuje!
Zwlaszcza jego zapachem.
Ale nie nalezy go mylic z whiskey ;)

A propos...
dlaczego Pan Bog stworzyl aklohol?
Aby mieszkancy Kerry nie rzadzili swiatem.

Ja zaluje, ze Irlandczycy nie rzadza swiatem. Nie ci co beda wybierani 25go lutego w wyborach oczywiscie.
Maja tam takiego ..brak mi inwektyw z nazwisk polskich politykow... petenta co po wizycie w Chinach powiedzial, ze chinski powinien byc na maturze. Ciekawe czy powiedzial to po irlandzku, czy angielsku..... I on kandyduje na glowe panstwa.
Za to Kate Sinnott to wspaniala osoba. Mozna ja zobaczyc na YT.


Nad prawidłowym orzecznictwem sądów rejonowych, apelacyjnych i wojewódzkich czuwa Sąd Ostateczny. Bo wojewodzkich tez Pan Bog rozliczy.

Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: WITAJCIE - bo przywitać się to i ważna i grzeczna rzecz ...
« Odpowiedź #529 dnia: 15 Lutego 2011, 19:13:51 »
A biale Wellingtony to slubne sa.
Albo umoczone w wiadrze farby - proszę, nie pytajcie ;)
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52089
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: WITAJCIE - bo przywitać się to i ważna i grzeczna rzecz ...
« Odpowiedź #530 dnia: 16 Lutego 2011, 20:07:39 »
Nie znacie się. Wellingtony to były takie samoloty. Do tego bombowe, a nie ślubne i o ile mi wiadomo, raczej nie występowały w kolorze białym, ani też w welonie.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline O'Rena

  • Joanna Ciecko z Ciechanowa
  • Hydraulik
  • Zaawansowany Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 390
  • słoiki dżemu truskawkowego +15/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: WITAJCIE - bo przywitać się to i ważna i grzeczna rzecz ...
« Odpowiedź #531 dnia: 16 Lutego 2011, 23:22:32 »
Ceeeezaaaaaaaaary, prooooosze zejdz na ziemie.
Wellingtony, po naszemu gumiaki.
Irlandki maja zajefajne poczucie humoru i jak robia zdjecia slubne w plenerach, na plazy ...  czasami forografuja sie w gumiakach. Przy innych okazjach tez o ile je to bawi:)
W Irlandii maja festiwal wiesniacki: http://www.culchiefestival.com
Bez kompleksow. Mandzuria im zazdrosci.
Nad prawidłowym orzecznictwem sądów rejonowych, apelacyjnych i wojewódzkich czuwa Sąd Ostateczny. Bo wojewodzkich tez Pan Bog rozliczy.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52089
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: WITAJCIE - bo przywitać się to i ważna i grzeczna rzecz ...
« Odpowiedź #532 dnia: 17 Lutego 2011, 11:40:39 »
Gumiaki to jednak nie walonki. Poza tym nie przekonasz mnie, co to są Wellingtony, podobnie jak tysięcy Niemców, którzy niewinnie zginęli bombardowani w swoich miastach przez Wellingtony, bynajmniej nie gumiakami.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21351
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: WITAJCIE - bo przywitać się to i ważna i grzeczna rzecz ...
« Odpowiedź #533 dnia: 17 Lutego 2011, 14:37:03 »
Nie znacie się. Wellingtony to były takie samoloty. Do tego bombowe, a nie ślubne i o ile mi wiadomo, raczej nie występowały w kolorze białym, ani też w welonie.

No chyba że pilot leciał  Wellingtonem do ślubu.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52089
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: WITAJCIE - bo przywitać się to i ważna i grzeczna rzecz ...
« Odpowiedź #534 dnia: 17 Lutego 2011, 14:39:59 »
Nie znacie się. Wellingtony to były takie samoloty. Do tego bombowe, a nie ślubne i o ile mi wiadomo, raczej nie występowały w kolorze białym, ani też w welonie.

No chyba że pilot leciał  Wellingtonem do ślubu.
W gumiakach na nogach i w gumowe pilotce na głowie.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: WITAJCIE - bo przywitać się to i ważna i grzeczna rzecz ...
« Odpowiedź #535 dnia: 17 Lutego 2011, 15:48:38 »
Ali, weź im przemów do rozsądku i ich oświeć!/*


/*To moja ulubiona figura dydaktyczna

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52089
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: WITAJCIE - bo przywitać się to i ważna i grzeczna rzecz ...
« Odpowiedź #536 dnia: 17 Lutego 2011, 18:53:16 »
Ali, weź im przemów do rozsądku i ich oświeć!/*


/*To moja ulubiona figura dydaktyczna
(O)Świeca? Ładna mi figura... Ładna mi dydaktyka...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline O'Rena

  • Joanna Ciecko z Ciechanowa
  • Hydraulik
  • Zaawansowany Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 390
  • słoiki dżemu truskawkowego +15/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: WITAJCIE - bo przywitać się to i ważna i grzeczna rzecz ...
« Odpowiedź #537 dnia: 17 Lutego 2011, 21:10:26 »
Ali - ulubiona figura dydaktyczna Stefana.    :o :o
Takim Cie nie znalam Ali:)
No i kot Alim poszczul......

O chopy! Co Wy na tych zjazdach wyrabiacie ?
Figury odstawiacie? W gumiakach? Czy latajac  Wellingtonami?

Wierze w te Wasze latajace Wellingtony a oto moje biale gumiaczki:
http://www.atsite.co.uk/p-6565-trucker-white-safety-wellington.aspx?affiliateID=10050
Na sluby zaloza i tez innego koloru. To kwestia poczucia humoru i praktyczna. Na zdjecia plenerowe na plazy mozna boso ale jak jest zimno to najlepsze gumofilce (tu rzadkie).
 
« Ostatnia zmiana: 17 Lutego 2011, 21:17:19 wysłana przez O'Rena »
Nad prawidłowym orzecznictwem sądów rejonowych, apelacyjnych i wojewódzkich czuwa Sąd Ostateczny. Bo wojewodzkich tez Pan Bog rozliczy.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52089
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: WITAJCIE - bo przywitać się to i ważna i grzeczna rzecz ...
« Odpowiedź #538 dnia: 17 Lutego 2011, 23:39:58 »
A może poszczuć kota gumiakami?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline O'Rena

  • Joanna Ciecko z Ciechanowa
  • Hydraulik
  • Zaawansowany Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 390
  • słoiki dżemu truskawkowego +15/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: WITAJCIE - bo przywitać się to i ważna i grzeczna rzecz ...
« Odpowiedź #539 dnia: 18 Lutego 2011, 00:03:39 »
Nnnie ee nie nie...
Ja sie kota boje.
I nie wiem ile trzeba chodzic w gumiakach by sie rozczlapaly i pokazaly zeby  <boks>
Nad prawidłowym orzecznictwem sądów rejonowych, apelacyjnych i wojewódzkich czuwa Sąd Ostateczny. Bo wojewodzkich tez Pan Bog rozliczy.