Co do Oscarów - istotnie, trzeba poczekać, aż jakaś zmiana pokoleniowa (a może i płciowa przy okazji) w Akademii zajdzie.
Płciowa? Chodzi Ci o zbyt niską reprezentację osób LGBT?
A nawet jeśli, to skąd przekonanie, że zmiana płciowa cokolwiek zmieni? Polityka już dawno pokazała, że nic nie uległo zmianie. a jeżeli coś, w ogóle, to chyba na gorsze. Ale, co tam będziemy o polityce.