Autor Wątek: Niech gra muzyka!  (Przeczytany 7142 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21319
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Niech gra muzyka!
« Odpowiedź #15 dnia: 19 Stycznia 2010, 14:31:51 »
Brukselka najlepsza na bigos.I już.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52025
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Niech gra muzyka!
« Odpowiedź #16 dnia: 19 Stycznia 2010, 14:47:48 »
brukselki to na deser
Nie wiem, nigdy nie byłem w Brukseli. Jednak słyszałem, że z Brukselkami jest jak obecnie ze wszystkim w unijnej Brukseli - strasznie dużo formalności w urzędach. A najwięcej w Urzędzie Stanu Cywilnego.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38641
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Niech gra muzyka!
« Odpowiedź #17 dnia: 19 Stycznia 2010, 15:17:11 »
Zawsze możesz wejść z taką Brukselką w związek nieformalny.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Niech gra muzyka!
« Odpowiedź #18 dnia: 19 Stycznia 2010, 17:38:45 »
Ja - nawiązując do tematu tego wątku - upraszać śmiem się jeszcze o jakieś piwko. I w ogóle gra gitara, tarara, rara... :)
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Stefan

  • Gość
Odp: Niech gra muzyka!
« Odpowiedź #19 dnia: 19 Stycznia 2010, 18:39:17 »
jureckii karny
ale tomek na lawce
bielecki i nie ma!
jaszka i 4:3!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38641
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Niech gra muzyka!
« Odpowiedź #20 dnia: 19 Stycznia 2010, 19:44:37 »
Stefan, a mógłbyś przy następnej okazji wybierać co starsze posty? Albo random? To byśmy sobie przy okazji odświeżyli stare dobre czasy  01
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26361
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Niech gra muzyka!
« Odpowiedź #21 dnia: 19 Stycznia 2010, 19:53:00 »
No do jasnej <exv>! Dlaczego nie ma dalszej relacji :o Jak to sie skończyło? 0>[
eee... pewnie przegrali...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52025
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Niech gra muzyka!
« Odpowiedź #22 dnia: 19 Stycznia 2010, 21:50:22 »
No do jasnej <exv>! Dlaczego nie ma dalszej relacji :o Jak to sie skończyło? 0>[
eee... pewnie przegrali...
I dlaczego w tym wątku? Sportowy to za mało? Rzuca się byle gdzie. A może i dobrze?

Zawsze możesz wejść z taką Brukselką w związek nieformalny.

Nie, z urzędniczego co do zasady związku z Brukselką wynika, że związek nieformalny najłatwiej powoduje nieformalne brukseleczki lub brukselków, a to już rodzi formalne wydatki nie tylko na żywność zresztą.
« Ostatnia zmiana: 20 Stycznia 2010, 11:29:15 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38641
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Niech gra muzyka!
« Odpowiedź #23 dnia: 19 Stycznia 2010, 22:51:02 »
Ależ... Ci parszywi socjaliści z ich ideą państwa (nad)opiekuńczego wszystko to pokryją. Nieformalność związku działa na korzyść, bo wtedy podpada się pod single parent, a nawet, daj boże, pod patologię. A przecież brukseleczkom z takiej upośledzonej grządki trzeba wyrównać szanse rozwoju.
I jeszcze najlepiej, żeby były jakiejś nierodzimej odmiany, bliskowschodniej albo afrykańskiej.
Nic, tylko sobie założyć farmę brukseleczek w jakiejś upadłej cywilizacyjno-śmierciowej zachodniej szklarence...

Tylko do tego, to trzeba być w wieku produkcyjnym, najprawdopodobniej.*
Młodzieży, szansa przed wami.

________________________________________________________
*bo nieformalny związek w wieku postprodukcyjnym z młodą, hożą, dobrze się zapowiadającą brukseleczką może zapewnić wikt i opierunek, ale z zupełnie innego paragrafu.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52025
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Niech gra muzyka!
« Odpowiedź #24 dnia: 20 Stycznia 2010, 11:42:02 »
Wszystko, co mówisz, to prawda, tyle, że gdybym to ja miał być tym nieformalistą, to jestem prawie na straconej sytuacji, bo nie dość, że mężczyzna, to jeszcze biały, i nie gay, a więc opresyjny oprawca i dyskryminator, do tego nie chcący łożyć (bo już się wyłożył) na swoje dzieci (nawet te odmiany bliskowschodniej lub afrykańskiej), że o spotykaniach się z nimi nie wspomnę.

My tu sobie śmichy-chichy odprawiamy, a w takiej Wielkiej Brytanii pojawił się swego czasu jak najpoważniej projekt, żeby sformalizować związki nieformalne, czyli innymi słowy konkubinaty. Chodzi oczywiście o to, że stałość związku przesądza m. in. wspólnocie majątkowej konkubentów. A więc mamy kokubentów ze wspólnym majątkiem małżeńskim.

Nie wiem, jakie są losy projektu, ale zastanawiam się (takie tam prawnicze majaczenie), czy pójście kilka razy na wspólne imprezy (kino, prywatka, współne wakacje) i kilka razy do łóżka powodowałoby już współność majątku? Prawnicy strony, która by do tego dążyła już by coś wymyślili. W takim wypadku zostawałyby tylko: intercyzy spisywane przy pierwszym spotkaniu lub prostytucja. Prostytucja oczywiście tylko do czasu, gdy nie zostanie uznane, że pójście z prostytutką do łóżka oraz pierwszy wspólny wydatek (np. zapłata ze tę usługę) powoduje powstanie wspólności majątkowej klienta i usługodawczyni.

Tararara bum....
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38641
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Niech gra muzyka!
« Odpowiedź #25 dnia: 20 Stycznia 2010, 14:57:40 »
Prostytucja oczywiście tylko do czasu, gdy nie zostanie uznane, że pójście z prostytutką do łóżka oraz pierwszy wspólny wydatek (np. zapłata ze tę usługę) powoduje powstanie wspólności majątkowej klienta i usługodawczyni.

Tararara bum....

Słuchaj, to jest genialny pomysł na ograniczenie skali tego zjawiska, przez wyrżnięcie popytu. Przypuszczam, że niejeden niedoszły klient, postawiony przed takim dictum, zastanowiłby sie dwa  razy, czy nie lepiej wziąć sprawy w swoje ręce, że tak powiem...  ;D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52025
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Niech gra muzyka!
« Odpowiedź #26 dnia: 20 Stycznia 2010, 16:24:06 »
Słuchaj, to jest genialny pomysł na ograniczenie skali tego zjawiska, przez wyrżnięcie popytu. Przypuszczam, że niejeden niedoszły klient, postawiony przed takim dictum, zastanowiłby sie dwa  razy, czy nie lepiej wziąć sprawy w swoje ręce, że tak powiem...  ;D
Ejtam, natura nie zna próżni i po to wymyśliła prawników, żeby coś wymyślili. Nie daj Boże, ale jedynym wyjściem może być legalizacja gwałtów. S:)

Przypominam, że brak tych, tak podstawowych usług publicznych świadczonych przez osoby prywatne mógłby doprowadzić do kolosalnych napięć! Jak sobie na przykład wyobrażasz przeprowadzenie konferencji na temnat globalnego ocieplenia, czy choćby głodu w Afryce, bez zapewnienia jej uczestnikom tego typu usług? Przecież pies, przepraszam, delegat z kulawą nogą by się na tym nie pojawił! A mistrzostwa świata w piłce nożnej? Bez kibiców?
A co z różnicą w populacji kobiet i mężczyzn? W takiej Rosji, kobiet jest o circa 30% więcej od mężczyzn, a więc jest bardzo duża grupa kobiet, która będzie przeciwna sytuacji, gdy muszą się wspólnym małżeńskim majątkiem dzielić z jego kochankami i konkubinami. :-\
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38641
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Niech gra muzyka!
« Odpowiedź #27 dnia: 20 Stycznia 2010, 17:45:03 »
Jak sobie na przykład wyobrażasz przeprowadzenie konferencji na temnat globalnego ocieplenia, czy choćby głodu w Afryce, bez zapewnienia jej uczestnikom tego typu usług?
Jedno słowo - parytet  ;D

A co z różnicą w populacji kobiet i mężczyzn?
W takiej Rosji, kobiet jest o circa 30% więcej od mężczyzn, a więc jest bardzo duża grupa kobiet, która będzie przeciwna sytuacji, gdy muszą się wspólnym małżeńskim majątkiem dzielić z jego kochankami i konkubinami. :-\
A w Chinach, najprawdopodobniej, przeciwnie...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 52025
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Niech gra muzyka!
« Odpowiedź #28 dnia: 20 Stycznia 2010, 20:52:05 »
Jak sobie na przykład wyobrażasz przeprowadzenie konferencji na temnat globalnego ocieplenia, czy choćby głodu w Afryce, bez zapewnienia jej uczestnikom tego typu usług?
Jedno słowo - parytet  ;D

A co z różnicą w populacji kobiet i mężczyzn?
W takiej Rosji, kobiet jest o circa 30% więcej od mężczyzn, a więc jest bardzo duża grupa kobiet, która będzie przeciwna sytuacji, gdy muszą się wspólnym małżeńskim majątkiem dzielić z jego kochankami i konkubinami. :-\
A w Chinach, najprawdopodobniej, przeciwnie...
No i sama widzisz. A parytet w tej sprawie nic nam nie da, najprawdopodobniej.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Niech gra muzyka!
« Odpowiedź #29 dnia: 21 Stycznia 2010, 06:09:41 »
Nic nie powiem bo  zal m słów...
Ale popieram za to hermetyzację prawników. Niech pozdychają...
edit
Po konsultacji ze swoim prawnikiem doszedłem do wniosku, że parytet to najnowszy model prezerwatyw.
« Ostatnia zmiana: 21 Stycznia 2010, 09:23:16 wysłana przez Stefan »