Akurat na te pytania odpowiada kimematografia amerykańska w sposób że tak powiem on-line.
Ostatnio oglądałem film pt: Kontrakt (AKA na zabijanie) z Morganem Freemanem (grającego nomen-omen czarny charakter) i Johnem Kusakiem, grającego charakter biały.
I nic nie było biało czarne, bo kopia była color.
I ten zły uratował syna tego dobrego dwa razy, a ten dobry zabił kolegę tego złego (ale tylko raz).
I co?