Tak mnie naszło, dlaczego nie mamy jeszcze tru tu tu tu, statutu? Czy nie czas, żeby tak niepoważne, niezrzeszone, niezborne forum dochrapało się w końcu prawnego uregulowania swojej działalności? Taki statut otwiera przed nami nowe, szerokie możliwości.
Przede wszystkim możemy wprowadzić i siłą ściągać składki ze wszystkich stu kilkudziesięciu użytkowników. To dla tych kilkunastu aktywnych (zarząd) będzie jak znalazł na szeroko (i głęboko) rozumiane cele statutowe.
Po drugie, Stefek będzie mógł zostać prezesem i rozmawiać z Listkiewiczem jak równy z równym.
Dalej, w końcu uniezależnimy się od Ministerstwa Sportu, a jak dobrze napiszemy statut, to kto wie, może nawet od Ministerstwa Sprawiedliwości, a więc także od Prokuratury i sądów?
Nie wiem, czy jest sens dalej szanowne towarzystwo przekonywać, co do zalet tego rozwiązania... Argument ostateczny jest taki, że będziemy mogli do woli łamać nasz statut i NIK-omu nic do tego!