Zembaty w "Nie"

[duch pedadoga]

Jak donosi "Kurier PKP" koleje się wyłamują z przyczyny upału!

A jak donosi Nowy Pompon, nastąpił całkowity rozkład jazdy pociągów...

[Cezarian]

Jak donosi "Kurier PKP" koleje się wyłamują z przyczyny upału!

A jak donosi Nowy Pompon, nastąpił całkowity rozkład jazdy pociągów...

I nie zapominajmy, że ten sam Pompon donosi o zakończeniu zawodów w odwracaniu kota ogonem. Podano wszystko oprócz tego, ile zawodów wytrzyma ten sam kot?
Co zaś do deprecjonowania dziennika ustaw, to ja się nie zgadzam! Przecież niektóre wydawnictwa psie są ściśle powiązane z niektórymi wydawnictwami, których niektórzy na tym forum nawet do toalety nie biorą. Na przykład "Mojego psa" wydaje niejakie "Wprost". I tu już Stefek miałby co nieco do powiedzenia.
Natomiast kolejnictwo, choćby z powodu moich tradycji rodzinnych, tak. Nie chwaląc się, mój ojciec w dużym stopniu przyczynił się do rozłożenia dróg żelaznych w północno-wschodniej Polsce.

[Bluesmanniak]

.....
Natomiast kolejnictwo, choćby z powodu moich tradycji rodzinnych, tak. Nie chwaląc się, mój ojciec w dużym stopniu przyczynił się do rozłożenia dróg żelaznych w północno-wschodniej Polsce.

Ty się tak nie chwal, bo jak moja rodzina z Rucianego-Nidy się dowie, to pójdą w ruch kosy i tasaki 

[Stefan]

Na przykład "Mojego psa" wydaje niejakie "Wprost". I tu już Stefek miałby co nieco do powiedzenia.

Warrum me?

[Cezarian]

.....
Natomiast kolejnictwo, choćby z powodu moich tradycji rodzinnych, tak. Nie chwaląc się, mój ojciec w dużym stopniu przyczynił się do rozłożenia dróg żelaznych w północno-wschodniej Polsce.

Ty się tak nie chwal, bo jak moja rodzina z Rucianego-Nidy się dowie, to pójdą w ruch kosy i tasaki 

I mogłaby mieć rację. A już na pewno Twoja potencjalna rodzina mieszkająca w Giżycku. W Rucianej-Nidzie jest nawet ośrodek wczasów kolejowych. Tzn. był kiedyś kolejowy, bo czy teraz jest, nie wiem. Wiem tylko, że jest i że wygląda równie źle jak kiedyś, a szkoda bo jest przepięknie położony (rozłożony).
Zaś w Rucianym-Nidzie są na dworcu kolejowym piekne przestrzenie po niewykorzystanych peronach. Miano tam rozładowywać wojsko, ale to czasy jeszcze odleglejsze.

Na przykład "Mojego psa" wydaje niejakie "Wprost". I tu już Stefek miałby co nieco do powiedzenia.

Warrum me?

Warrum nien? Po pierwsze Pies, po drugie Wprost, czyli wprost pies. A to już wystarczy.

[duch pedadoga]

Się mi jeszcze przypomniała związkowa tuba p.t. "Wolna droga", której tytuł nawiązuje do popularnyzacji ograniczeń prędkości na polskiech szlakach kolejowych.

[Baader]

Ale się żelieznodorożnyj wątek zrobił, no no! A pamięta ktoś wymieniany przez któregoś (ale nie pamiętam kto to był) kabareciarza tygodnik "Gwizd" (protestował on przeciwko emisji filmu "Kolejarz", jako pokazującego żywot nie żadnego kolejarza, a zwykłego wykolejeńca ).