Związek Inwalidów RP ostro protestuje przeciw szykanowaniu jednorękich bandytów.
- To, że ktoś jest na bakier z prawem nie umniejsza faktu, że jest inwalidą. Bandytą się bywa, a inwalidą się jest – powiedział Sebastian Dybała-Organiczny-Kcyc, przewodniczący związku – zażądamy, by zapis szykanujący inwalidów został usunięty. Jak będzie trzeba, to pojedziemy do Waldka, Donka a nawet Jara – dodał na zakończenie.
**********
Reprezentacja polskich w piłce używanej nogami, w proteście i solidarności z Mirem postanowiła przegrać dwa pozostałe jej (przed rozwiązaniem) mecze.
- Nie może być tak, że twórca sukcesów polskiego sportu odchodzi bez konsekwencji – lud musi wiedzieć, że po jego odejściu będzie tylko gorzej – dodał (pragnący zachować anonimowość) piłkarz.
Wierzymy. W to wierzymy jak nic!
******
Rada Etyki Mediów (czy jak się ten stwór nazywa) jest oburzona, zaskoczona i zasmucona tak bezpardonową reakcją (niektórych na szczęście) mediów na pp. Drzewieckiego i Chlebickiego.
- Nagonka na nich to sprawa polityczna – - czytamy w oświadczeniu - a przecież oni nic nie zrobili. Nikt im nic nie udowodnił, nie popełnili przestępstwa. Należy im się szacunek i poszanowanie, bo są to ludzie honoru.
Inna sprawa z p. Kamińskim – tu media mogą się wypowiadać i krytykować go, ponieważ popełnił ciężkie przestępstwo (kwestia sądu jest kwestią czasu), a opinia publiczna musi wiedzieć wszystko o skorumpowanych politykach.
Apel podpisali (m.in. takie tuzy jak: Lis, Kot, Olejnik, Michnik, Durczok, Lisowa – czyli sam kwiat).
Nas tylko dziwi, że w oświadczeniu nie było nic o Polańskim, który przecież został sprowokowany przez przebiegłą lolitkę, która dybała (fajne słowo) na jego majątek i materiał genetyczny.