To nie jest dobra wiadomość, że Ennio Morricone nie żyje. Co prawda 91 lat to dobry wiek na umieranie, ale takich luminarzy szkoda. O jego wielkości świadczy najlepiej, że nawet słownik w Firefoxie poprawia jego imię i nazwisko.I tu pojawia się wątek sportowy, a w zasadzie współzawodnictwa. KTO był największym kompozytorem muzyki filmowej, Morricone, czy John Williams?