Jak się dowiadujemy, odpadnięcie piłkarzy nie jest jeszcze przesądzone.
Otóż prezes (he, he prezes) wysłał do UEFA oraz organizatorów pismo zawierające listę uchybień formalnych, które powodują, że wszystkie mecze powinny być zweryfikowane jako walkowery dla drużyny polskiej.
Lista jest długa i zaczyna się od Hołdu Pruskiego, poprzez zabory, pierwszą i drugą wojnę światową, hańbę w Jałcie, plan Marshala, Solidarność, Lecha Wałęsę, tarczę antyrakietową, drożejące ceny ropy i żywności oraz deklarację samooczyszczenia PZPN.
Wszystkie te (oraz utajnione) argumenty mają spowodować, że UEFA zweryfikuje wyniki i Polska awansuje do ćwierćfinału.
Na mecz ćwierćfinałowy z Portugalią też są kwity.
Niestety, na mecz półfinałowy kwitów brak, i najprawdopodobniej na tym etapie skończy się nasz udział.
UEFA kategorycznie zaprzecza i twierdzi, że żadnej weryfikacji nie będzie.
Komentarz prezesa (he, he prezesa) – no to żadnej korupcji też nie będzie.
Pożywiom, uwidim...