A dzisiaj (15.03) są idy marcowe. Cezarian, u ciebie wszystko OK?
Żyję. Starałem się dzisiejszy dzień przeżyć w ukryciu, chodząc opłotkami, wykorzystując ograniczoną widoczność spowodowaną opadami oraz marcowym ujadaniem kotów.
Udało mi się nawet przeżyć dzisiejszy mecz Jaga - Zagłebie Sosnowiec. To ostatnie wydarzenie nie było moim ostatnim, najprawdopodobniej z dwóch powodów.
1. Ze względu na ograniczoną widoczność, o której powyżej, na mecz nie poszedłem.
2. Pamięć o wydarzeniach marcowych z 44 r. przed Chrystusem na szczęście już nie ta, zwłaszcza wsród kibiców z Sosnowca. Aż przykro przyznać, ale pamięć o Idach marcowych została zagłuszona przez inne wydarzenia marcowe, te z 1968r.
I tutaj znowu dwie konstatacje.
Po pierwsze, co ciekawe, wydarzenia marcowe, mimo zmiany ustroju, były i są nadal popierane przez tzw. oficjalne czynniki państwowe.
Pamięć o wydarzeniach z 1968 jest żywsza także z tego powodu, że żyje więcej świadków tych wydarzeń, niż Id marcowych z 44 p.n.e.