Pan Janusz Krucpa, meteorolog z niezależnej stacji przewidział burzę w szklance wody.
- Pogodą interesowałem się od dziecka - wspomina - a szczególnie fascynowały mnie błyskawice i wszystko co się z nimi wiąże.
Na pytanie, jak udało mu się przewidzieć burzę w szklance wody, skoro nie przewidziały go renomowane (i szanowane instytuty) powiedział skromnie, że tamte organizacje stawiają na komputery, satelity i inną wysoko wyspecjalizowaną technologię.
- Ginie w nich czynnik ludzki, który moim zdaniem jest najważniejszy. A tego towaru to u mnie jest pod dostatkiem.
Pytany o plany na wyjawił, że w najbliższej przyszłości pragnie przewidzieć górę lodową oraz uszczelkę pod głowicę do Trabanta 601s.
