Kategoria ogólna > Aktualności

Pozytywny wątek szpitalniany

<< < (19/99) > >>

Ali:
No i racja. Dopiero naczelnik jest w stanie stwierdzić, że to czego nie widzi to rzeczywiście palce. Na niższych stanowiskach przecież można nie znać się na biologii. A wróg czuwa...

Cezarian:
Na przykład można uznać, że u rąk nie ma palców od nóg, a to przecież nie przeszkadza w pobraniu 10 odcisków?

Ali:
A można wozić palce w woreczku w celu złożenia odpowiednich odcisków? Widziałem gdzieś we Francji palec Innocentego któregoś w szkatułce, więc chyba się da. Chociaż z tego palca akurat to chyba tylko DNA można by było pobrać...

Cezarian:
Kto wie, może Innocenty w ten sposób przygotowywał się do przyszłych formalności wizowych w USA? To tylko potwierdzałoby jego świętość...

Cezarian:
 Na razie jest dobrze. Szpitalny oddział ortopedyczny jest czysty, schludny, rżnięcie jutro. Pacjentów niedużo, może dlatego, że jak twierdzą pielęgniarki, od ubiegłego tygodnia nie pamiętają, żeby ktoś im zmarł. Jedyny zgryz, to ta kulejąca na lewą nogę siostra. Ma ostrogę stopy. Kulaniem straszy, ale po prawdzie nie jest tak źle, bo po przeczytaniu książki Grzesiuka chodzi prawie nago. Może jej powiedzieć, że tytuł, to „Boso ale w ostrogach”, a nie „Nago ale w ostrogach”?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej