Rodzina Poszepszyńskich > Piosenki

Piosenka Dziadka Jacka

<< < (3/16) > >>

Chlebusia:
A komu starczy i czego starczy? Bo jak czegoś nie starczy, to ja na obiad jadę do ojca chrzestnego, pewnie mi wypożyczy.

A nie, sory, uwądy mu się skończyły ;D

Cezarian:
Uwądy, czy uwiądy?

Chlebusia:
I to i to

Bruxa:
Czyli - jedno nie przeszkadza drugiemu.

Chlebusia:
Włoście włośnie włosienie właśnie. Kurza mać, chyba znowu mi czegoś dosypali...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej