Kategoria ogólna > Dyskusja ogólna
Kontaminacja, psia jego siostra...
Cezarian:
Otwieram nowy wątek, gdyż mnie tknęło podczas myślenia o związkach frazeologicznych. Przecież tytułowe trudne słowo, to znaczy pierwsze z szeregu słów, oznacza termin dla tego forum wprost wymarzony! Czyż to nie cudowne przekręcać i mieszać związki frazeologiczne?
No to zaczynam, na razie bez rymu:
Igrał z otwartym ogniem w stogu siana.
Laska była jego piątą kulą u nogi.
Tu jest kot pogrzebion. (można, już po stypie).
Wół był syty i owca cała.
Koza na pochyłe skacze dzieło.
jazzski:
--- Cytat: Cezarian w 30 Lipca 2012, 23:23:15 ---Kontaminacja(*), psia jego siostra(**)
--- Koniec cytatu ---
* Ja, przecież, podejrzewałem Cię, że jednak w K.K. robisz.
** A suka jego brat.
Statek osiadł na dnie i tam wyleciał w powietrze.
Samolot przekraczając barierę dźwięku stanął w ogniu.
W katastrofie zginęło sześć osób, ale później pięć się znalazło.
Liczba ofiar może wzrosnąć, bo akcja ratunkowa jeszcze trwa.
Doliczono się czterech rannych i ośmiu wieczornych.
Idę spać.
Stefan:
Zatkalo mnie, nic nie napisze, ale muszę dać wyraz.
Cezarian i jazzski tak się przejęli związkami,
Ze im frazeologia wyszła bokiem.
Bruxa:
To ja takie podrozne, bo jade na wschód (tam musi być jakas kontaminacja!).
Baba z wozu, kotu ogarek.
Komu w droge, temu wiatr w oczy.
Postęp piątym kolem zamachowym u wozu historii!
Bruxa:
Lepszy wróbel w garsci niż kurek na dachu.
Z proznego i slalomem nie naleje.
Po powodzi rzeka dorwala się do nowego koryta.
Oczy rozblysly nam slomianym zapalem.
Pasuje, jak pięsc do kozucha.
I cozes ty uczynił, Cezarianie?!?
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej