Autor Wątek: Codzienno cotygodniowy przegląd prasy lub stanu umysłu  (Przeczytany 6785 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Stefan

  • Gość
Środa 01-02-12
« Odpowiedź #15 dnia: 01 Lutego 2012, 12:39:35 »
Środa 01-02-12
Tematem wiodącym dziś jest (jak od paru dni) silny mróz.  Publikatory wszelkiej maści doradzają jak się ubrać, jak żywić jak żyć, by przeżyć taki mróz. Szukają także pozytywów – np.  panująca ostatnio pogoda skutecznie wymrozi robactwo i latem będziemy się cieszyć doskonale odśnieżonym i odkomarzonym krajem. Natychmiast odezwała się szkoła druga,  która twierdzi, że robaki schowają się metr lubo dwa pod ziemię. Popierają ich nawet egzystencjaliści,  którzy ze smutkiem (niejako wbrew sobie)  konstatują, iż na takim mrozie człowiek upodabnia się do robaka i po jakimś czasie także wędruje metr lub dwa pod ziemię. Ergo – w silny mróz egzystencjalizm jakby nie obowiązuje.

Pewna część prasy martwi się, że jest coraz mniej powołań do zakonu. Ale chodzi tu o Polskę, a nie Madagaskar. Tam nie ma tych problemów. Inna znowu część martwi się pazernością fiskusa – jak dorabiasz na boku, a rozlicza się podstawowy zakład pracy, to twój szef dowie się o tym.   Na to, by jednak rozliczać się samodzielnie gazeta nie wpada. Może w przyszłym roku?

Na Ukrainie każdy policjant zajmujący się Euro2012 będzie znał angielski i ukraiński. A u nas? Mało który policjant zna ukraiński. I znowu trzeba będzie latać koło pałacu…  Za to (jak się komuś nie chce latać) to może wszystkie miniatury stadionów oglądnąć w Łodzi. Nie podano jaka to łódź, ale musi być  duża.

A co w postępie? IPhone  sam doniesie na właściciela, że używa pirackich kopii nagrań, gier czy podkoszulka.  Podłączy się także z konsolą gier, a także do dysku laktoka, by jest spenetrować i donieść komu trzeba czyli na Policję. A Policja musi na to zareagować, najprawdopodobniej, niestety.

Aby nie popadać w czarną rozpacz dodamy, że na kolei zmodyfikowany rozkład. Na razie Jazdy.  Pociąg z Wrocławia do  Poznania ominie Leszno. Będzie jechał  przez Krotoszyn. Bo tak. Permanentnie. 
A co mieszkańcy Leszna mogą zrobić? Ano mogą kupić sobie akcje twarzoksiążki,  która wchodzi na giełdę. Po ulicy pnącej się na ścianę. Ma na tym zyskać marne 10 bliionów (pisownia amerykańska) baksów. Twarzoksiążka,   nie Leszno. I po co im tyle kasy?

Cdn?
« Ostatnia zmiana: 01 Lutego 2012, 18:55:19 wysłana przez Stefan »

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26267
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Codzienno cotygodniowy przegląd prasy lub stanu umysłu
« Odpowiedź #16 dnia: 01 Lutego 2012, 12:46:04 »
Tak btw, nasi tenisiści jadą na Madagaskar - właśnie dostali powołanie ;D

Stefan

  • Gość
Czwartek-Piątek 2-3 lutego 2012
« Odpowiedź #17 dnia: 03 Lutego 2012, 12:16:11 »
Czwartek-Piątek 2-3 lutego 2012
Wszyscy w Polsce nagle stali się poetami lub nawet znawcami z poezji. Wynikło to z faktu że Szymborska dostała się na umówione spotkanie z Szekspirem. Na szpaltach i kanałach było o tym, jaką wielką poetką jest zmarła.  Podobno Mickiewicz ma wytoczyć proces.
Świstak Phil wylazł z nory i stwierdził, że zima potrwa jeszcze 6 tygodni. Albo dłużej, albo krócej, bo przecież świstaki nie mówią. Tym razem Bill Muray nie był obecny,  a więc kolejnego odcinka nie będzie.

Za to ukraiński Tymek orzekł, że zima skona już niedługo, a Ukraina zdobędzie medal. Jakiej narodowości jest Tymek łatwo można się domyślić, dla czytelników Onetu podamy jednak, że jest z Ukrainy.

Żaden świstak nie przewidział, jaką reformę szkolnictwa średniego nam szykują. Ma zniknąć język polski, matematyka, historia, fizyka, chemia (w dotychczasowym wymiarze, no bo jest tego  - co by nie mówi ć – nieprzydatnego  i zupełnie niepotrzebnego dziadostwa za dużo), na zaoszczędzone  miejsce wskoczyć ma taki ważny przedmiot jak np. zdrowie i uroda. I my to popieramy, bo już klasyk (zanim umarł) rzekł – najważniejsze, abyśmy zdrowi byli.   Uczeń  po opanowaniu (lub nie) tabliczki mnożenia będzie mógł zdecydować czy isć na kurs dzielenia, czy może tipsowania.  Ktoś co prawda powiedział – takie będą narodu losy jakie młodzieży kształcenie, ale się mylił. Albo właśnie się nie mylił…

Mróz, mróz, mróz – słowo to odmieniane jest we wszystkich wypadkach. W kotlinie ma być 40 stopni. Niezły upał.  Jest mróz, ale jakoś nikt nie chce lata. Laty nawet – wróble ćwierkają, że zaraz po Euro (czyli gdzieś w 2015) go zdejmą. Wiewióry dodają, że są chętni na jego stołek,  ale na razie nie strzelają nazwiskami.  Ani nawet kolorami włosów.

Z milszych rzeczy – nasza dzielna Justyna wygrała sprint łyżwą w Moskwie i objęła.  Co będzie dalej zobaczymy,  choć wróble ćwierkają, że Bjoergrn kończy się astma. Jak to wyjdzie – zobaczymy.
cdn?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51864
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Codzienno cotygodniowy przegląd prasy lub stanu umysłu
« Odpowiedź #18 dnia: 03 Lutego 2012, 12:27:18 »
Jak tak dalej pójdzie, to Justyna zajmie miejsce Laty.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Poniedziałek 6-2-12
« Odpowiedź #19 dnia: 06 Lutego 2012, 10:40:16 »
Poniedziałek 6-2-12
Oj działo się w ten mroźny weekend, emocje (mimo mrozu) rozpalone były do czerwoności. Czerwoności – to dobre słowo. Najpierw miłościwie nam panujący premier wprowadził nową świecką tradycję i zarządził czytane umowy po podpisaniu. Czyli dostosował się do swoich wyborców, którzy czynią tak samo. Zła wieść jest taka że dostosował się do wyborców innych (czytaj tych złych) stron, którzy czynią tak samo. Ktoś mógłby inteligentnie zapytać – a o co chodzi? Ano o to, że premier odłożył ratyfikację traktatu by go skonsultować z narodem lub internautami i ewentualnie przeczytać. Nikt jednak nie wspomina, że jak Komisja Europejska  (czy jak tam się nazywa ta organizacja) to klepnie, to Polska będzie musiała wprowadzić niektóre zapisy. W związku z tym (albo nie) Premier zaprosił wszystkich zainteresowanych n poniedziałek na debatę Internetową.  Jak się okazuje, zainteresowanych (prócz klakierów) nie ma, a więc debata będzie przebiegała pod hasłem – kto jest największy i dlaczego D. Tusk?

Mimo zimy – pełnia lata. Laty znaczy. O co tym razem chodzi? Ano o to, że nasz  najdroższy i przecudny narodowy nie jest gotowy na mecz o tzw. superpuchar, Polski,  w tzw. piłce kopanej nogami. Otóż Lato (którego mimo mrozu w Polsce nikt nie chce) zapowiedział, że jak mecz który  nie odbędzie się na odebranym wszak i superbezpiecznym stadionie narodowym, to zaplanowany na ekstra dzień lutego  mecz z Portugalią przeniesie do Wrocławia, który jest bliżej Lizbony niż Warszawa.. Wiewióry ćwierkają, że to jest już przesądzone, i żaden Waltz Lacie niestraszny.

Jak się jednak okazuje – być może na ten wspaniały stadion wpadnie Maradona (albo Madonna, wszystko jedno) jak pozwoli Lato lub Waltz. Będzie wyglądała jak przechadzana dziewica z odzysku…

Z milszych rzeczy – w sobotę Justyna straciła żółte papiery, a w niedzielę je odzyskała. Odzyskała od tej Bjoergen. Na wieść o tym, nasz Kamil skoczył. I to nie po flaszkę (choć kto wie co dzieje się po wyłączeniu kamer) ale najdalej i wygrał niedzielny,  makaronowy konkurs skoków. I bardzo dobrze. I w poniedziałek warsztaty, huty i szychty rzuciły się do pracy ze wzmożoną mocą i aktywnością. A nie, to nie te czasy…

 Z innych ciekawszych rzeczy (naprawdę był to ciekawy weekend) – znowu było głośno o lotnisku w Krzesinach. Minister Komorowski zezwolił, a prezydent Komorowski musi bulić. Roszczenia sięgają już 280 dużych baniek i rosną.  Chodzi o hałas, (dla prezydenta chałas),  który generują startujące i lądujące F16. Wojsko twierdzi, że wybudowane wokół lotniska domki są nielegalne, a więc teraz ich mieszkańcy niech nie marudzą.  Zresztą, by rozwiązać problem, wojsko planuje zbombardować domy – korzyść wieloraka – porządne ćwiczenia wojskowe  a jednocześnie pozbycie się problemu.  A dla TVN24 zawsze można powiedzieć, że to gaz.

Mazowsze protestuje. Ale nie całe, tylko zespół. Obcięto im dotacje o dwie i pół bańki,  a więc poszli na plac Bankowy protestować. Ale bez zapasek, haftek i innych fajnych strojów, bo zimno. A czemu na plac Bankowy?  No bo gdzie są pieniądze, jak nie na placu Bankowym?  Bo inaczej to będzie bieda, jak w Grecji.

Właśnie, a propos Grecji -  Grecy mają wszystko w… kozie i na razie nie chcą czynić żadnych oszczędności b o wiedzą, że ciocia Unia da im kolejne miliardy Euro na ratowanie ich kóz.  A przy kozie (jak wiadomo) każdy Grek się pożywi,

« Ostatnia zmiana: 06 Lutego 2012, 16:56:15 wysłana przez Stefan »

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26267
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Codzienno cotygodniowy przegląd prasy lub stanu umysłu
« Odpowiedź #20 dnia: 06 Lutego 2012, 11:11:17 »
Czerwone, żółte - cóż z tego, kiedy nos siny od tego cholernego mrozu co trzyma mnie na poziomie -20...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51864
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Codzienno cotygodniowy przegląd prasy lub stanu umysłu
« Odpowiedź #21 dnia: 06 Lutego 2012, 12:14:03 »
Czerwone, żółte - cóż z tego, kiedy nos siny od tego cholernego mrozu co trzyma mnie na poziomie -20...
Prawdopodobnie trzeba tak jak Justyna - biegać, wtedy cieplej. Bieganie jest podobno najlepszym sposobem na ogrzanie się.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Codzienno cotygodniowy przegląd prasy lub stanu umysłu
« Odpowiedź #22 dnia: 06 Lutego 2012, 14:56:11 »
nie chce robic stefkowi konkurencji, ale O(t.to)NI juz zrobili:

http://www.youtube.ug/watch?gl=US&v=EOD0nJtb6KU

Także z tymi kozami, to jest coś na rzeczy! Kozy w grecji, kozy u nas... obym nie wykrakał.
nie graj ze mną...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51864
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Codzienno cotygodniowy przegląd prasy lub stanu umysłu
« Odpowiedź #23 dnia: 06 Lutego 2012, 17:01:22 »
Choroba, mam taką jedną kozę w domu. Rzecywiście, bardzo łatwo się rozpala...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Wtorek 7-2-12
« Odpowiedź #24 dnia: 07 Lutego 2012, 12:58:57 »
Wtorek 7-2-12
Zima trzyma, ale u nas mniej niż w Europie.  Np. w takiej bliskiej nam Holandii, to wystarczyło 10 z prefiksem i trochę lodu i cały kraj stanął. Wszystkie autostrady, paraliż w miastach. A u nas co? A u nas tylko dwie autostrady były nieprzejezdne i to nawet nie z powodu śniegu. Ale mają być przejezdne do euro. Ma to być tzw. przejezdność techniczna.  I nikt nie idzie z tym do sądu, tak jak w takim na przykład Rzymie, gdzie połowa mieszkańców chce skarżyć miasto (czyli de facto drugą połowę) o odszkodowania za śnieg, brak wody, mróz i wygraną Juventusu.

A brak wody i mróz w Rzymie to zapewne wina Rutkowskiego (nie można używać określenia detektyw).  Tak samo jak fatalna gra naszych nogokopaczy, porwanie Olewnika a zapewne (Klich się i do tego dokopie) katastrofa Smoleńska.  Detektyw (a tam, zaryzykuje) Rutkowski skłonił matkę do przyznania się, czym mocno wkurzył prokuraturę. Wkurzył brakiem serca i dociekliwością, ponieważ prokuratura chciała ukazać ludzką twarz (taki trynd) i nie naciskała na podejrzaną. Zrobił to ten samozwańczy obwieś, czym wkurzył środowisko niezmiernie. Służalcze media już rozpoczęły kampanię informacyjną niedoinformanego społeczeństwa. Za skutki nie ręczę.

Problem objawił się natomiast z kibicami i to tym razem nie naszymi, tylko obcymi. Za mało ich przyjedzie  na tzw. Euro. Zamiast szacowanych 700 stówek, zjawi się ledwie 200 tysięcy. Wina to  Rutkowskiego (bo oczywiste), Laty (bo tak) oraz (jeszcze nie ustalono, ale prace trwają). Na pocieszenie zostaje fakt, że do Londynu (o ile jest takie miasto, pewności nadal nie ma) na olimpiadę przyjedzie też trzy razy mniej ludzi.  No, to w taki towarzystwie nie żal stracić.  Jak to mówią – lepiej z mądrym stracić, niż stracić z głupim. Albo jakoś tak.

Spotkanie premiera z niepremierami w sprawie ACTA odbyło się, trwało 7 godzin, było transmitowane  (acz transmisja nigdzie nie docierała) i zakończyła się tym, czym mogła się zakończyć taka impreza– wypito kawę, zjedzono ciasteczka itp. O tym, że umowy negocjuje i czyta się przed podpisaniem nikt nie odważył się premieru powiedzieć. Nawet muzyczny minister, który tylko prosił hakerów, by nie hakowali transmisji. Hakerzy nie hakowali i to nie dlatego że ulegli, tylko dlatego, ze nie było czego hakować. Infrastruktura informatyczna kancelarii premiera jest tak słaba, że nie da się nawet jej już zaatakować – atakuje się sama.

Grecy oczywiście nie ugięli się przed Niemiecko-Brukselskim terrorem i nie zamierzają rezygnować z 13, 14 i 15 pensji. Ja się im nie dziwię – sam bym nie rezygnował. Ale z drugiej strony – żyć na koszt niemieckiego podatnika – to się w 39 nie sprawdziło. Coś więc musi się zmienić. Natomiast w sprawie wiz nic się nie zmienia – Simsonowie nie dostali irańskich wiz, a zatem nie będzie ich w Teheranie.  Podobno za propagowanie zachodniego stylu życia. A Bolek i Lolek dostali. I kto górą? Nasi górą!

cdn?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51864
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Codzienno cotygodniowy przegląd prasy lub stanu umysłu
« Odpowiedź #25 dnia: 07 Lutego 2012, 13:24:23 »
Na początek muszę z przykrością Stefka poprawić. Juve nie wygrał, a jedynie zremisował. Za to Romam wygrała - chyba na śniegu.
Co do zdarzenia "elektryzującego całą Polskę", czyli zabójstwa niemowlaka, to w ogólnym zgiełku medialnym umknęła ważna informacja potwierdzająca mały, ale jednak sukces policji. Otóż portret pamięciowy sprawcy porwania okazał się jednak prawidłowy.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26267
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Codzienno cotygodniowy przegląd prasy lub stanu umysłu
« Odpowiedź #26 dnia: 07 Lutego 2012, 14:01:35 »
A ten portret zawierał cos oprócz kaptura?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51864
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Codzienno cotygodniowy przegląd prasy lub stanu umysłu
« Odpowiedź #27 dnia: 07 Lutego 2012, 16:11:19 »
A ten portret zawierał cos oprócz kaptura?
Informację o możliwych, obecnie obowiązujących wg WHO chorobach psychicznych kaptura.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38457
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Codzienno cotygodniowy przegląd prasy lub stanu umysłu
« Odpowiedź #28 dnia: 07 Lutego 2012, 18:14:12 »
Co do rozmów o ACTA - to moźe hakerzy zamieszczą na stronach rządowych jakieś zgrabne haiku. Forma to krótka i treściwa, moźe dotrze do kogo  trzeba? Byleby nie było zbyt wysublimowane...

Najzabawniejszym niezrozumieniem ruchu AAA (Anti ACTA Activity) wykazał się Najwyźszy Czas, zamieszczając na okładce wiadomą maskę do wycięcia.
Najlepiej, jak partie polityczne próbują ugrać coś na proteście przeciw politykom ;D
BTW, jedyne trendy maski na zlotach hipsterskiej młodziezy na świeźym powietrzu to były te prawdziwie hipsterskie, zajumane z internetu szablony wydrukowane na zajumanym korpo papierze przy pomocy korpo drukarki.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
środa, 08-02-12
« Odpowiedź #29 dnia: 08 Lutego 2012, 16:18:54 »
Środa, 8-2-12
Środek tygodnia, a więc nudy, nic się nie dzieje, nie ma o czym pisać.  Gazety piszą więc o wojnie Rutkowsko-Policyjnej. No bo o ostatniej  z Niemcami napisano sporo, a następna nie wiadomo kiedy będzie. A ludzie lubią czytać o wojnie. No i przed wojną zawsze jest węgiel. A węgiel przy mrozach jest potrzebny. A więc o czym piszą? Ano o tym, że policja chce wynająć agencję detektywistyczną by pogrzebała w przeszłości nie-detektywa R., a nie-detektyw Rutkowski (jeszcze można pisać pełnym nazwiskiem) chce zawiadomić policję o nieprawidłowościach w policji.

Zejść im to może do emerytury, nawet gdy ona będzie się oddalała czerwonym autobusem w kierunku siedziby prezydenta. 67 lat to i tak lepiej niż w czerwonej Szwecji, gdzie ich prezydent proponuje by Szwedzi (o Szwedkach nic nie mówił) pracowali do roku 75. No ale tam inne powietrze, inna dieta, no i w hokeja grają całkiem porządnie.  Gdyby tak nasi zdobyli mistrzostwo świata, to pewnie wiek emerytalny podniesiono by do lat 88. No ale chyba nam to nie grozi.

A co nam grozi? Ano bitwa o LOT. LOT jest na sprzedaż, ale nie przez Allegro, tylko w drodze przetargu. LOT chce i wschód (chińczycy) i zachód (francuzi). Jedno jest pewne – kto kupi LOT, na pewno zbankrutuje. No ale może o to chodzi?

Jak nie będziemy mieli LOTu, zawsze zostaną nam orły. Ale nie Górskiego, tylko Chmielewskiego. Filmowe znaczy. Wielkim faworytem do polskiej nagrody filmowej jest film  niemiecko-francusko-kanadysjko-holendersko-polski.  Jak już dostanie (a dostanie),  to ciekawe gdzie polecą orły?

O lisie pisać nie będziemy, bo lisy są rude i wściekłe. I kradną drób. Znaczy kury i kaczki. I w ogóle. Natomiast o meczu, co go ma nie być, to jutro będzie. Ale będzie Madonna. Pierwszego sierpnia. Czy ona nie wie, że sierpień to miesiąc trzeźwości? A przecież na żywo i na trzeźwo, to jej się słuchać nie da. I znowu będą protesty, ciekawe kto tym razem – powstańcy?

cdn?