Po ostatnich gołoledziach,. rząd zamierza zdelegalizować mróz.
- Spowoduje to, że nie będzie strat spowodowanych szadzią - powiedział rzecznik Gras - a czas przeznaczony do jet pory na odladzanie będzie można spożytkować na poprawę i wzrost PKB.
Cieszy się także minister transportu:
- Jak nie będzie mrozu, to nie będzie gołoledzi, a więc i kierowcy przekroczą, a wpływy do budżetu wzrosną.
Na pytanie, czy w związku z tym przewiduje premie dla siebie i pracowników ministerstwa odpowiedział:
- A czemu nie? Mamy procent od mandatów, to i nam się dostanie. Za dobrą pracę, dobra płaca - zakończył sentencjonalnie.
Postępowa prasa chwali ten nowatorski pomysł, acz prawicowe oszołomy marudzą, że mrozu nie da się zdelegalizować, ale kto by ich tam słuchał.