- Jak wytłumaczy Pan, że Jarosław Kaczyński nie został internowany 13 grudnia 1981 roku?
- Ależ to proste. Kaczyński jako element drobny, nikczemny i płochy nie stanowił żadnego zagrożenia, jego działania miały charakter pozorny i wtórny, więc nie było powodu by go internować.
- Jak więc wytłumaczy Pan, że Donald Tusk nie został internowany 13 grudnia 1981 roku?
- Widzę, że mowa nienawiści na stałe wpisała się krajobraz niektórych mediów, ale jestem ponad to i odpowiem na to nikczemne i podłe pytanie. Premier Tusk nie został internowany, ponieważ chronił go immunitet, z poza tym władze obawiały się, że aresztowanie człowieka takiego formatu spowoduje głębokie niepokoje społeczne, a przecież generałowi zależało na studniach pokoju. Nawet osoba tak ograniczona jak Pani, powinna to zrozumieć.
- Jako osoba ograniczona rozumiem to, proszę mi jeszcze powiedzieć, jak tłumaczy Pan internowanie Lecha Kaczyńskiego?
- - Ależ to proste. Kaczyński jako element drobny, nikczemny i płochy co prawda nie stanowił żadnego zagrożenia, jego działania miały charakter pozorny i wtórny, ale został internowany, bo generał prosił o studnie spokoju, a język nienawiści którym się posługiwał nie sprzyjał rozładowaniu napięć. Nie będę więcej rozmawiał z osobą o tak ograniczonym umyśle.
- Ja również.