Kategoria ogólna > Miejsce dla trolli
Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.
Stefan:
bez metafor to aha
Bruxa:
Aha... :)
Psiakostka:
propos (nie) przyjaciół: francuska Telekomunikacja Polska u zarania neostradyzacji wprowadziła francuskie modemy (składane w Malezji) które twierdził, że nie połączy się z Internetem, dopóki nie dostanie z Internetu nowych sterowników. Po fefnastym razie udało się połączyć z konsultantem, który poradził, aby w pewnym momencie instalacji wcisnąć przycisk anuluj. O dziwo zadziałało. Kolejne modemy były już mniej podstępne w konfiguracji.
I wyzwalaj takiego Francuza z drugim spod nieprzyjacielskiej okupacji.
Bluesmanniak:
No ja mam teraz taki francuski dekoder co to odbiera HotBirda a pokazuje że odbiera Astrę i na dodatek bez internetu w ogóle nie chce ruszyć - zapomnieli o przycisku 'anuluj' ;D
Bruxa:
W piękny a niepowtarzalny sposób problemy telefonu, telewizji i redundancji połączył mój kolega matematyk. Na powtarzające się zapytania od operatora kablowego, dlaczego wykupił u nich telewizję i internet, a telefon nadal ma w tepsie i ignoruje coraz bardziej ponętne promocje i rabaty, kolega rezolutnie odpowiada: No taki głupi to ja nie jestem. A jak ja do was zadzwonię, jak coś na łączu strzeli, a? ;D
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej