Jak się dowiadujemy, na pogrzeb najprawdopodobniej nie przyleci również prezydent Obama.
- Obawiamy się, że nie dojedziemy na czas na uroczystości z powodu korków wywołanych blokadą miasta wprowadzoną w związku naszym przyjazdem. W takiej sytuacji cała wyprawa traci sens - powiedział urzędnik kancelarii prezydenta odpowiedzialny za stronę techniczną wizyty. Zapytany, czy można tak wystawiać do wiatru gospodarzy imprezy odpowiedział z przekąsem: Yes, we can.
Walery Przekąs, Amerykanin polskiego pochodzenia, który na konferencję prasową wkręcił się staropolskim sposobem "na sępa", poproszony o komentarz w tej sprawie potwierdził, że jego babiczka pochazi z Chrzanowa, a następnie, w geście solidarności ze Starym Krajem, pokazał gest Kozakiewicza.