Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka

Przerażająca Tfurczość Własna => Podforumeczko Stefana Bolcmana - Re-reaktywacja => Wątek zaczęty przez: Stefan w 07 Maja 2009, 10:52:18

Tytuł: Sensacyjne wieści z Miodowej!
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 07 Maja 2009, 10:52:18
Zarząd PZPN (na hiper [ze względu na świńską grypę] tajnej, konferencji prasowej) ujawnił kulisy niedawnych, dziwnych wyników kadry nogokopaczy.
Jak się okazuje - mecz z Irlandią został sprzedany, a za te pieniądze kupiono mecz z San Marino.
- I było to marketingowo słuszne posunięcie - twierdzi rzecznik - bo wygrana 10:0 znakomicie rozpropagowała polską piłkę. Takie wyniki nie rodzą się na kamieniu - dodał na zakończenie.
Po dokonaniu bilansu okazało się, że w kasie coś jeszcze zostało, postanowiono więc te pieniądze przeznaczyć na podwyżkę dla prezesa, który tę akcję autoryzował.
Akurat przydadzą mu się na waciki, wróć maseczki.
Tytuł: Odp: Sensacyjne wieści z Miodowej!
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Maja 2009, 12:21:17
Może zastanowić się nad sprzedażą en bloc meczów w eliminacjach do ME i zakupieniu meczów w eliminacjach do MŚ lub odwrotnie? Możnaby to ładnie nazwać "sprzedażą praw do meczów".
Problem polega, jak zawsze, na kwocie. Nie do końca wiadomo, czy uda się ze sprzedaży osiagnąć kwotę, która umożliwi następnie zakup kompletu meczów, tym bardziej, że w momencie sprzedaży nie są znani przeciwnicy kolejnych eliminacji. Zgodnie zaś z rachunekiem ekonomicznym reprezentacja zostanie postawiona w stan upadłosci lub co najmniej układu, o ile bilans sprzedanych i kupionych meczy nie wyjdzie na zero.
Oczywiście jest jeszcze ministerstwo sportu, ale oni przecież także muszą z czegoś żyć. Zrestą podobno nie mogąc zwalczyć korupcji w sporcie ministerstwo opracowuje nowelizację ustawy o VAT, która wprowadzi akcyzę na oferty korupcyjne, niezależnie od tego, czy wykonane, czy też nie.
Ministerstwo zamierza w tym wzgledzie skorzystać z dobrych zachodnich wzorców zwiazanych z opodatkowaniem prostytucji. Nie ma w tym nic dziwnego, w końcu piłkarze także dają d... (skrót redakcyjny) za pieniądze.