Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka

Kategoria ogólna => Dyskusja ogólna => Wątek zaczęty przez: msnet w 05 Sierpnia 2008, 09:38:32

Tytuł: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: msnet w 05 Sierpnia 2008, 09:38:32
Kolejny wateczek a co :)

Czy nie sadzicie ze technologia blue-ray samoistnie zmniejszy proceder piractwa gier ?
Sa rozne powiedzmy firmy hostujace pliki oczywiscie z pewnymi limitami o ile nie zaplacimy ale pomijajac platnosc bo jak wiadomo pirat nie chce za nic placic mysle ze juz nawet plyty jednowarstwowe czyli 25Gb skutecznie ochlodza potencjalnych sciagaczy, idac dalej tym tropem plyty dwuwarstwowe 50Gb, prototypy czterowarstwowe i osmiowarstwowe 100Gb/200Gb skutecznie dokoncza dziela,pomyslcie sami ile by musial sciagac przecietny zjadacz chlebka z dzemem 200 limitowanych Gb !!
Nie sadze tez aby darmowy hosting i nasze lacza az tak sie pozmienialy w niedalekiej przyszlosci aby jeden z drugim piracik lecial po Tb bez najmniejszych problemow.

Sie wypowiedzialem :D
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 05 Sierpnia 2008, 11:52:34
Gupstwa wygadywacie kolego MS
Jak płyta DVD nie ograniczyła piractwa, tak i br nic tu nie wskóra. (Ciekawe, piszę się wskóra, ale już kura).
Nawet terawarstwowe płyty, z trylionami bitów nic tu nie dadzą.
A co da?
Ceny. Odpowiednie ceny, dedykowane dla przeciętnego nabywcy
Se odpowiedziałem.

Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: msnet w 05 Sierpnia 2008, 12:46:43
hmm nie jestem taki pewny czy nie ograniczyla jesli wiesz co mam na mysli ;)
gdyby przy terazniejszych laczach powiedzmy 1/2 Mb pojawily sie piraty na np.RS o wadze 25Gb i szlo wszystko za darmoche to o ile ktos moze sie zastanawiac na jednowarstwowym dvd nie sadze aby siedzial tygodniami nad jednowarstwowym br gdzie na dobra sprawe nie mam pewnosci czy wszystkie pliki sa poprawne
jedno i drugie to "kosmiczne" czasy kiedy juz dotrze do ciebie upragniony za darmoche shoter gdzie czerwony kapturek z kalachem poluje na wilka :D

przyznaje racje co do cen,taniej zawsze bedzie znaczylo wiecej co w koncowym rozrachunku przyniesie wieksze korzysci dla firmy
niestety krwiopijcy wpadli na nowy pomysl, nie dosc ze gry ze nie wymienie nazw sa drogie to aby pograc w sieci musisz zaplacic abonament - dla mnie to nie jest ani logiczne ani normalne
wymuszaja kupno oryginalu dodatkowo obciazaja cie abonamentem za server
nie dosc ze produkt sam w sobie jest drogi to jeszcze malo ?! skoro tak to nic nie zarobisz ! proste :)
pozniej sie czesc internautow bardzo dziwi dlaczego plajtuje przykladowo firma Atari
mnie to dawno przestalo dziwic
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Sierpnia 2008, 23:51:21
Przypominam, żę pirat to osoba, która napada w celu rabunkowym używając statku lub łodzi.
Na pewno więc mieszczą się w tej kategorii mieszkańcy łodzi, a może i miasta Łódź. Jeśli jednak są piraci, to czekamy na pojawienie się komputerowego Siwobrodego. Piraci, jeśli tak można się wyrazić, słynęli ze słynnego okrucieństwa. Aż strach pomysleć, do czego posuną się współcześni piraci komputerowi.
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 10 Sierpnia 2008, 09:10:48
Są jeszcze takie pyszne konserwy rybne "Pirat",ale one chyba nie napadają w celach rabunkowych.
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Sierpnia 2008, 12:00:49
Są jeszcze takie pyszne konserwy rybne "Pirat",ale one chyba nie napadają w celach rabunkowych.
Dlaczego? nie możnatych konserw zrabować, czy też nie nadają się do ich użycia podczas rabunku?
Może trudniej je zrabować przez internet?
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 10 Sierpnia 2008, 18:06:13
Fasiol jak coś powie to jak gołąb na parapet.
No ale psy to gupie są z natury, więc nie ma o co szczekać
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 11 Sierpnia 2008, 08:45:38
więc nie ma o co szczekać

Kotu byłoby raczej trudno,najprawdopodobniej.
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 11 Sierpnia 2008, 09:49:08
Ale próby trwają i są sukcesy (nikłe, ale i tak większe niż na olimpiadzie)
BTW, Fasiol - nic osobistego, ale psy gupie som i juz.
Nie bierz tego do siebie
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 11 Sierpnia 2008, 16:24:56
Nie biorę,nie biorę ;)
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Sierpnia 2008, 20:46:30
Nie biorę,nie biorę ;)

Kamień spadł mi z serca, Fasiol w końcu przestał brać. Co zaś do psów i kotów, to pogodzę was panowie, zwierzęta generalnie są głupie. Nawet delfina trudno nauczyć czytać, a jeżeli już to niewiele słów i tylko w gwizdanym braille'u.
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 12 Sierpnia 2008, 09:14:02
...Nawet delfina trudno nauczyć czytać, a jeżeli już to niewiele słów i tylko w gwizdanym braille'u.
Podobnie jak prawników  ;D, nie Fasiol?
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 12 Sierpnia 2008, 14:44:50
Łech,łech,łech ;D
Coś jest na rzeczy!
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Sierpnia 2008, 15:01:06
...Nawet delfina trudno nauczyć czytać, a jeżeli już to niewiele słów i tylko w gwizdanym braille'u.
Podobnie jak prawników  ;D, nie Fasiol?

Argument celny, jak kulą w płot, bo nie przypominam sobie psa, że o kocie nie wspomnę prawnika. Już łatwiej o zwiazek myszy z komputerami... ;D
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: 666 w 12 Sierpnia 2008, 17:28:17
Piraci z Karaibów
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 12 Sierpnia 2008, 19:32:29
nie przypominam sobie psa, że o kocie nie wspomnę prawnika.

Jak może być prawnikiem papuga to może i pies,że o kocie nie wspomnę.I kole od rowera też. ;)
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Sierpnia 2008, 22:53:46
Gdzie tam psu do papugi. Zwłaszca, że łatwiej o papugę niż o psa z Karaibów.
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 13 Sierpnia 2008, 06:07:55

Argument celny...
Argument celny to podaje się przy wypełnianiu deklaracji celnej
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Sierpnia 2008, 11:36:59

Argument celny...
Argument celny to podaje się przy wypełnianiu deklaracji celnej
Logicznie rzecz biorąc argument celny po przejściu odprawy celenej bedzie argumentem oclonym, bądź argumentem zwolnionym z cła?
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 13 Sierpnia 2008, 12:04:50
Logicznie rzecz biorąc argument celny po przejściu odprawy celenej bedzie argumentem oclonym, bądź argumentem zwolnionym z cła?
No tak, ale u Ciebie z logiką na bakier
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Sierpnia 2008, 13:37:49
czekamy na pojawienie się komputerowego Siwobrodego.

Na razie pojawił się Sinozęby. Ten to dopiero poszerza pirackie horyzonty... ;D
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: msnet w 25 Sierpnia 2008, 09:54:03
... czytam ten moj watek i stracilem poczucie rzeczywistosci ale to normalne chyba tutaj :D
Kim jest Siwobrody, intryguje mnie niezwykle ta postac ? :D
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 07 Września 2008, 09:24:11
Kim jest Siwobrody

Siwobrody to nie wiem,znam Siwogłowego i Łysogłowego. ;)
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Września 2008, 22:16:06
Kim jest Siwobrody

Siwobrody to nie wiem,znam Siwogłowego i Łysogłowego. ;)
Przy czym, jeśli się dobrze domyślam, to Łysogłowy jest w zasadzie SiwoŁysogłowy.
Jak wam teraz baco? Łyso?
Ni, panocku, siwo
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: 666 w 08 Września 2008, 01:04:28
Czy jak siwy się zgoli na łyso, to przestaje być siwy?
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Września 2008, 06:46:06
Czy jak siwy się zgoli na łyso, to przestaje być siwy?
Tiaaaa, a jak łysemu odrośnie to będzie brunet, szczególnie wieczorową porą...
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 08 Września 2008, 08:29:30
Przy czym, jeśli się dobrze domyślam, to Łysogłowy jest w zasadzie SiwoŁysogłowy.

A to już ten trzeci. ;)
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Września 2008, 09:04:40
Czy jak siwy się zgoli na łyso, to przestaje być siwy?
Tiaaaa, a jak łysemu odrośnie to będzie brunet, szczególnie wieczorową porą...
Słuszna uwaga, czyli każdy łysy, który ma choć potencjalnie trochę włosów jest łysym brunetem, blondynem itp. Maria Czubaszek miała więc rację tyle rozpisując się o rudych łysych brunetach.
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: 666 w 08 Września 2008, 14:35:33
Jak mawia mój (powiedzmy że rudy) kuzyn: każdy jest na swój sposób rudy.
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 08 Września 2008, 14:39:56
A kawał o łysym,stolarzu i jamniku znacie?
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 08 Września 2008, 17:22:43
Nic właśnie!
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: dziadek_jacek w 17 Września 2008, 09:58:00
Nie wiem czy to się komuś przyda, ale na plasterku szynki włożonym do nagrywarki niestety nie da się nic nagrać. Program do nagrywania wywala mi błąd że jest tam za mało miejsca. Zastanawiam się czy nie zacząć kopiować płyt na ziemniaki, może maja większą pojemność. Swoją drogą, czy próbował już ktoś zainstalować w komputerze drób i jak reaguje na to firewall i antywirus?
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Września 2008, 10:22:21
Proponuje spróbować z serem, ale koniecznie żółtym, bo twaróg źle znosi promień lasera i się kruszy, a topiony topi. Zaś powtórnie topiony serek topiony jest niesmaczny tak jak dwukrotnie zamrażane lody.
Niestety, niemal każda drukarka wymaga innego gatunku sera, wliczając w to także sery wędzone. Producenci nie dbają o ujednolicenie kompatybilności serów z drukarkami.
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 17 Września 2008, 16:30:03
Drób należy koniecznie zaszczepić na ptasią grypę, i to co najmniej na trzy tygodnie przed instalacją. Po co nam wirusy?
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 17 Września 2008, 18:37:43
Tu Pan Józek,hodowca kurczaków miałby coś do powiedzenia.W końcu autorytet.
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Września 2008, 23:38:31
Tu Pan Józek,hodowca kurczaków miałby coś do powiedzenia.W końcu autorytet.
Wątpię, on od dłuższego czasu nie ma nic, a przynajmniej nic ciekawego do powiedzenia.
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 22 Września 2008, 13:50:08
Tu Pan Józek,hodowca kurczaków miałby coś do powiedzenia.W końcu autorytet.
Wątpię, on od dłuższego czasu nie ma nic, a przynajmniej nic ciekawego do powiedzenia.
No bravou Yasiu...
Niepoznaje kolegi
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Rustig w 22 Września 2008, 17:29:48
Przypominam, żę pirat to osoba, która napada w celu rabunkowym używając statku lub łodzi.
Na pewno więc mieszczą się w tej kategorii mieszkańcy łodzi, a może i miasta Łódź. Jeśli jednak są piraci, to czekamy na pojawienie się komputerowego Siwobrodego. Piraci, jeśli tak można się wyrazić, słynęli ze słynnego okrucieństwa. Aż strach pomysleć, do czego posuną się współcześni piraci komputerowi.


Witam po długiej nieobecności. Wywołano pirata, więc zajrzałem. Z definicją pirata do końca się nie zgadzam. Piraci są różni, nie tylko komputerowi i z Miasta Łodzi.Na przykład są piraci drogowi, są gwiezdni piraci a i jest pensjonat PIRAT w Grzybowie, koło Kołobrzegu. Ponadto jest szybowiec Pirat oraz pirat.pinger.pl itp.
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 22 Września 2008, 17:43:10
Piraci są różni

Pirat  dżemem,palce lizać!
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Rustig w 22 Września 2008, 17:45:43
Piraci są różni

Pirat  dżemem,palce lizać!

No właśnie! ;D A jacy jeszcze?
Pirat. Producent odzieży roboczej
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Rustig w 22 Września 2008, 17:56:01
PIRAT Żywiec – Nauka jazdy >:D
Publicystyka - Uwaga! Pirat lekowy :-\
Bluza dziecięca PIRAT. Sklep internetowy dla dzieci. Ubrania dla ... ???
Ozdobny kufel -PIRAT-super!!! (443112656) - Aukcje internetowe Allegro :-[
Akordeon Walther Pirat 72 - cena: 4100.00 PLN Pasja. Sklep ... ??? ??? ???
Międzynarodowy Dzień Mówienia Jak Pirat - Seafight (brak słów?)
Restauracja Tawerna Pirat, Olsztyn :: Gastronauci.pl :-\
TORNISTER HAMA PIRAT ZESTAW 5 CZ., GRATIS KURIER - Świstak darmowe ...
Pościel Pirat, Mikrofaza tkana  ???
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: 666 w 22 Września 2008, 18:30:19
Pirat? To był kot moich dziadków. ;D
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Rustig w 22 Września 2008, 18:52:43
I najważniejsza informacja dnia:

Wziąłem ŚLUB Z "SURI" jeśli Ją ktoś jeszcze pamięta.

Poważnie: Suri jest moją żoną
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: 666 w 22 Września 2008, 20:32:31
Poważnie
Co? Tu nigdy nie jest poważnie, także takie "rewelacje", to między bajki... :P
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Rustig w 22 Września 2008, 20:46:01
Poważnie
Co? Tu nigdy nie jest poważnie, także takie "rewelacje", to między bajki... :P

Jak Boga noga.
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 22 Września 2008, 21:47:24
Aha,akurat.Żartowniś,że baki zrywać jak świeże wiśnie. :P
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Suri w 22 Września 2008, 21:57:48
Aha,akurat.Żartowniś,że baki zrywać jak świeże wiśnie. :P

Dla zainteresowanych:

Rustig jest moim mężem  >:D

Jakieś gratulacje, kwiaty, czerwony dywan... albo chleb z dżemem?
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Września 2008, 22:20:26
Jeśli to prawda, a pomału wszystko zaczyna na to wskazywać, to:
1. Co tu dużo kryć, gratulacje. Jesteście pierwszym małżeństwem stricte forumowym. 01
2. A gdzie kawiaty i gratulacje dla forum? Przecież to dzięki nam i - nazwijmy to eufemistycznie - pewnemu zamieszaniu, które powstało swego czasu na forum poznaliście się i zblizyliście do siebie.
3. Mając na uwadze 2 - niebzadane są wyroki bosko-poszepszyńskie.
4. Chyba już nie ma żadnych przeciwwskazań w Waszym normalnym, bieżącym uczestnictwie na forum, które dzięki Bogu niewiele się zmieniło od tamtego czasu?  :D
5. Rzczywiście, słoik z dżemem należy się wam jak najbardziej.  Nikt jeszcze nigdy na niego tak nie zasłużył. ;D
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Suri w 22 Września 2008, 22:26:57
Nie wiem czy moje uczestnictwo jest wskazane... ???...albo przeciwwskazane... 0:)...albo coś w tym rodzaju, a może...

a ten co się przewrócił w punkcie 1 to mój mąż??? :o
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Września 2008, 22:36:22
Nie wiem czy moje uczestnictwo jest wskazane... ???...albo przeciwwskazane... 0:)...albo coś w tym rodzaju, a może...

a ten co się przewrócił w punkcie 1 to mój mąż??? :o
Czy jest wskazane czy nie? Kombinuj, kombinuj.
Ktoś z was się przewrócił, a kto zadecydujecie w partnerskiej dyskusji.
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Suri w 22 Września 2008, 22:50:15
Mówi, że nie ale to napewno Rustig! bo dziewczynki się nie przewracają. Dobranoc.
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 22 Września 2008, 23:26:11
Gratulacje!
Chyba... Czy wy na pewno wiecie, co robicie? Brać sobie za żonę/męża/niepotrzebne skreślić kogoś kto jest wystarczająco nienormalny żeby pisać na tym forum?   ;) Toż samemu trzeba być nienormalnym  ;D

Tak czy owak życzę wam, żeby uczucie między wami nie wygasło i zawsze było przynajmniej tak płomienne jak w przypadku pana Włodka i jego połowicy, żebyście w szczęściu dożyli co najmniej tylu lat co Jacek Maria Poszepszyński i żeby progenitura była dla was źródłem dumy i radości, jak Maurycy dla Marylki i Grzegorza  ;D

A w podróż poślubną do Mandżurii, rzecz jasna... Przyślijcie pocztówki, mogą być dźwiękowe  :)
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Września 2008, 14:18:11
..... żebyście w szczęściu dożyli co najmniej tylu lat co Jacek Maria Poszepszyński i żeby progenitura była dla was źródłem dumy i radości
zastanawiam się, czy ty aby im dobrze życzysz czy wręcz odwrotnie? i jeszcze ta pro... pro... genitura?! to jeszcze takie coś na świat przychodzi?
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 23 Września 2008, 17:49:42
<expressis verbis> no nie przebiję się. Nie ma czasu. Musze wrócić do rpacy, to wtedy da się  ;D
Koniec świata, jak mawia klasyk.
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: wichura1 w 29 Września 2008, 21:08:08
Wracając po hamsku do głównego tematu. Panowie i panie pochodzący z WNP nie wysyłają gier przez internet, tylko sprzedają je za około 10PLN na pobliskim bazarku. ;)
Tytuł: Odp: Blue-ray a piractwo
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Września 2008, 21:28:48
U nasz sprzedają za stodołą... Pardon, za Stodołą (stołeczność zobowiązuje). Nie tyle sprzedają, ile dyskretnie, jak cinkciarze z poprzedniej epoki, zapytują: Gry? programy? może coś potrzeba?... Aż tak głupi nie są, żeby się na CGK pokazywać z trefnym towarem  ;D