Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Przerażająca Tfurczość Własna => Podforumeczko Stefana Bolcmana - Re-reaktywacja => Wątek zaczęty przez: Stefan w 04 Października 2012, 10:19:21
-
Kochani
Czyniąc zadość naszym drogim gościom postanawiam się schować do norki, której nie dostrzeże ani gość, ani świeżak, co spowoduje, że się nie zepsują. Tu się będę czaić niczym potwór (omal Szeloba) na niczego nieświadomych, acz z odpowiednim stażem forumowiczów. Ale ostrzegam – wchodzicie na własne ryzyko, możecie być tu obrażani, lżeni, tępieni, dyskryminowani, itp. Komu więc to nie odpowiada, niech się natychmiast rozłączy. Ważne - tu obowiązują zasady pisowni polskiej (z późniejszymi zmianami).
Treści w tej norze traktuję jako prywatne, a więc proszę o nierozgłaszanie ich na otwartych działach forum, w szczególności nie udostępnianie ich gościom ani świeżakom.
To tyle. Kto chce, to mnie znajdzie, choć wątpię czy ktoś będzie mnie szukał. I jeszcze raz przepraszam za rozwalenie zjazdu, nie wiedziałem że aż tak strasznie się zachowywałem, że nie pozwoliłem na omówienie ważnych kwestii. Sorki więc wszystkim obecnym zarejestrowanym forumowiczom, rodzicom oraz ludności K. Idę pleść sieć.
Edit w kwestii formalnej
-
Strach sie bać, uciekam do Mordoru, tylko w którą to jest stronę :-\
-
Będzie komentarz od końca.
I jeszcze raz przepraszam za rozwalenie zjazdu, nie wiedziałem że aż tak strasznie się zachowywałem, że nie pozwoliłem na omówienie ważnych kwestii. Sorki więc wszystkim obecnym zarejestrowanym forumowiczom, rodzicom Ewy oraz ludności Kudowy.
Nareszcie. Jeżeli chodzi o mnie, przeprosiny przyjęte.
Kochani
Czyniąc zadość naszym drogim gościom postanawiam się schować do norki, której nie dostrzeże ani gość, ani świeżak, co spowoduje, że się nie zepsują. Tu się będę czaić niczym potwór (omal Szeloba) na niczego nieświadomych, acz z odpowiednim stażem forumowiczów. Ale ostrzegam – wchodzicie na własne ryzyko, możecie być tu obrażani, lżeni, tępieni, dyskryminowani, itp. Komu więc to nie odpowiada, niech się natychmiast rozłączy. Ważne - tu obowiązują zasady pisowni polskiej (z późniejszymi zmianami).
Jakże typowy dla kolegi eskapizm połączony z samobiczowaniem. Biedny, osaczony, nierozumiany przez wszystkich. Walczy sam, ostatni sprawiedliwy przeciwko siłom ciemności.... Na szczęście jest jeszcze nadzieja na zwycięstwo, choć na razie schowana głęboko w norce.
A na poważanie, to mógłbyś Kochany Stefku w końcu przestać się użalać. Ty komuś coś powiedziałeś, Tobie ktoś coś powiedział. Po 8 latach wspólnego przebywania na forum i w realu, a nawet w biedronce chyba znamy się na tyle, że powinniśmy rozumieć i potrafić dogadać się nawet w sprawach spornych, a nie robić focha, bo ktoś wykorzystał moje wiaderko w piaskownicy. Wydawało mi się, że łączy nas jako forumowiczów coś więcej niż sama obecnośc na forum, choćby wspólne przeżywanie kilku pogrzebów osób nam najbliższych oraz Zembatego.
I żeby było jasne: masz zostać na tym forum i pisać, już tylko choćby po to, abym miał się z kim podroczyć oraz vice versa, a rebours i odwrotnie. Ponieważ inaczej i tak wykręcisz moje słowa jak ś.p. kota ogonem (o, już zaczynam droczenie), stwierdzając, że nikt Cię nie chce i że wszyscy są przeciwko, więc formułuję to krótko i węzłowato: to jest rozkaz szeregowy - macie zostać i pisać, bo "... jak nie, to ci odstrzelę łeb z RC-ppanc-a".
Treści w tej norze traktuję jako prywatne, a więc proszę o nierozgłaszanie ich na otwartych działach forum, w szczególności nie udostępnianie ich gościom ani świeżakom.
Wolne żarty. To jednak dobrze o Tobie świadczy, że żartujesz sobie w każdej chwili, zawsze i wszędzie. Tak trzymać i za to Cię (bez droczenia) lubię (ale bez buziaków).
-
A czy ja gdzieś odszedłem?
Jestem i straszę.
Jestem człowiekiem grze(c)sznym, i nie mam niezliczonych podkładów asertywności, oraz jestem wredny, nerwowy i uparty jak niektórzy goście forum.
Moje poglądy z niektórymi gośćmi różnią się o 360 stopni i nic na to nie poradzę.
Użalać się nad sobą?
A dlaczego nie?
Co to, amerykański melodramat, gdzie bochater (a co!, wolno mi) rozumie swoje błędy, nawraca się i ratuje świat, chroniąc wdowy, sierotki i kotka?
Ja sam jestem sierotką, nie mogę już chronić kotka, a więc i wdowy mam w dupie (że o świecie i kole od roweru nie wspomnę).
A na poważnie, (jeżeli jesteśmy w konwencji amerykańskiego filmu z happy endem), to bardzo poproszę (pisze serio) o literalne przykłady w jaki sposób Was obrażałem, bym mógł sobie to przeanalizować i nie popełniać tego typu incydentów w przyszłości.
Bo takie ogólne zarzuty jakie ostatnio padły pod moi adresem nie pozwolą mi niestety zastanowić się nad sobą i dokonać odpowiednich korekt.
Niniejszym gratuluję Cezarianowi zostania forowiczem z największą liczbą wpisów.
Bier to brzemię i nieś ku chwale.
Amen.
Do czasu wyjaśnienia katastrofy będę odzywać się Tu.154.M.
-
Tu.154.M! Tu.154.M!
Tu mówi Moskwa!
Nie znam sprawy zjazdu, żałuję że nie mogłem przyjechać, więc w tym temacie nie będę się odzywał.
Mnie osobiście obraziłeś wiele razy pisząc do mnie wiele słów, które były mi w czasie, kiedy je pisałeś, potrzebne ;). I za które Ci nie dziękuję, bo przecież z Szelobą nie będę się bratał. Ale jak trzeba pomóc pleść sieć to proszę bardzo. Na początek, na znak protestu*, poproszę o -65535 słoików dżemu...
* nie wiem dokładnie o co chodzi, ale nie będę się uchylał od zajmowania stanowiska w tej sprawie
-
Do czasu wyjaśnienia katastrofy będę odzywać się Tu.154.M.
To może trochę potrwać, przynajmniej do następnych wyborów...
-
Do czasu wyjaśnienia katastrofy będę odzywać się Tu.154.M.
To może trochę potrwać, przynajmniej do następnych wyborów...
A gdzie mi się spieszy?
Wybory? A nie interesuje mnie, jaka banda/* akurat rządzi.
@Ali
Widzisz, czytasz a nie rozumiesz...
Bardzo dziękuję za miłe słowa, ale akurat nie o takie mi chodziło.
Poważnie.
Chcę stać się lepszy, pomóżcie.
Na razie w norze (noże?), a potem w oborze? O'Boże...
A o słoiki poproś kol. C lub B, jak tylko mieszam w swoim profilu (wbrew oskarżeniom niektórych). ;)
/*Copyright by JKM
-
@Ali
Widzisz, czytasz a nie rozumiesz...
Bardzo dziękuję za miłe słowa, ale akurat nie o takie mi chodziło.
Poważnie.
Chcę stać się lepszy, pomóżcie.
Na razie w norze (noże?), a potem w oborze? O'Boże...
A o słoiki poproś kol. C lub B, jak tylko mieszam w swoim profilu (wbrew oskarżeniom niektórych). ;)
/*Copyright by JKM
No przecież Ci nie podziękowałem...
-
A to ja nie zrozumiałem, prawda?
K, tsz, że skoro pająk ma dostęp do sieci, to ma dostęp do internetu?
-
Czy ja mogę w sprawie formalnej?
Ja cierpię na zaawansowane rozdwojenie jaźni, wywołane między innymi pełnieniem w realu funkcji na wysuniętej placówce, pomiędzy niezrównoważonymi, acz znakomicie zaaklimatyzowanymi w wirtualu osobnikami. O ile mam ocalić resztki sieciowej prywatności przed hordami barbarzyńców i zachować możliwość swobodnej wypowiedzi, proszę o uszanowanie mojej drażliwej kondycji.
Imię nazwisko w realu. W sieci Mela albo Bruxa, konsekwentnie.
Albo wcale.
A poza tym, Stefan, nie piernicz. Niczego nie rozwaliłeś. You're not that important. Co nie zmienia faktu, że bywałeś upierdliwy. A może to żubrówka, czy co tam piliście, była upierdliwa.
Jeżeli ktoś w moim domu przeginał, to usłyszał to ode mnie w krótkich, żołnierskich słowach.
Pamiętasz coś takiego? Nie? Zapewniam cię, że gdyby miało miejsce, to byś zapamiętał.
A teraz siadaj i wracaj do pisania.
A nie, sorry, nie jestem w pracy.
A to rób co chcesz.
-
Stefan: copyright. Zasady pisowni języka angielskiego, jakkolwiek pokrętne, są mi drogie.
Cezarian: a nie z MSPANCa? MSPANC to, dla przypomnienia, to co strzeliłam powyżej. Zdarza mi się.
-
@Bruxa
1.Sorki, nie wiedziałem, to się więcej nie powtórzy. Też cenie sobie prywatność.
2.Też miałem takie wrażenie, dopóki mnie nie wyprowadzono z błędu. Jak widać mylnie.
3. No tak, kładę głowę pod topór. Na tym forum używać lewego angielskiego?
Jasne że copyright, nie wiem skąd mi się wzięło to w w środku, pewnie dopisali :)
O, i o takie uwagi mi chodzi.
A norka to ma pośrednio związek, albo nawet nikły.
Mam pewne w realu kłopoty, z którymi muszę się uporać, i to wycofanie to właśnie z tego powodu. A że zawsze musi być ta ostatnia kropla, cóż...
Wyszło jak zwykle.
A poza tym mój dziadek był na wojnie a więc i ja nerwowy jestem.
@Ali - czy możesz usunąć w z cytatu mojej wypowiedzi?
-
Na początek, na znak protestu*, poproszę o -65535 słoików dżemu...
A komu by się chciało tyle razy klikać ;)
-
Chcę stać się lepszy, pomóżcie.
Co to się znowu porobiło.
-
No właśnie. Stefan się nie musi poprawiać. I tak dobrze wygląda.
A, przypomniało mi się...
Stefan, czytać będziesz wychodził na zewnątrz z norki, czy tu trzeba Szelobę dokarmiać?
A refleksja tu teraz będzie?
-
No właśnie. Stefan się nie musi poprawiać. I tak dobrze wygląda.
A, przypomniało mi się...
Stefan, czytać będziesz wychodził na zewnątrz z norki, czy tu trzeba Szelobę dokarmiać?
A refleksja tu teraz będzie?
z kolega Poreba pracujemy nad tym.
Coś sie wymyśli.
Achillesa i jedna rzecz - nie przestanę pić. Tego w umowie nie ma.
Było ADHD o, znowu zmienił.
Było aha w obu przypadkach, no ale iPad pozamienial, nawet śmiesznie.
-
Masz nas w pięcie? ;)
-
A na poważnie, (jeżeli jesteśmy w konwencji amerykańskiego filmu z happy endem), to bardzo poproszę (pisze serio) o literalne przykłady w jaki sposób Was obrażałem, bym mógł sobie to przeanalizować i nie popełniać tego typu incydentów w przyszłości.
Bo takie ogólne zarzuty jakie ostatnio padły pod moi adresem nie pozwolą mi niestety zastanowić się nad sobą i dokonać odpowiednich korekt.
Waść to masz drobnomieszczańskie nawyki. Chciałbyś zimną wodę osobno, ciepłą osobno, kafelki, duperelki. Otóż nic właśnie. Nie pójdę na lep Twojej jakże szczodrej propozycji i to nie dlatego że się z Melą zgadzam, bo się nie zgadzam. Uważam otóż, że najlepsza jest wodna lekko ciepła.
-
Żeby nie było, że manipuluję postami (bo manipuluję) to by zgadzała się ogólna ich liczba, skoro gdzieś ubyło, to gdzieś musiało przybyć.
Piszę z pracy, a więc niestety nie będzie wtrąconego fajnego słówka od czapy....
A szkoda.
-
@Cezarian
Sugerujesz, że Stefan miałby zaawansowane objawy OCD (Obsessive-Compulsive Disorder)?
Przy jego wrodzonym ADHD i Touretcie to może być niebezpieczne.
A jeszcze dodatkowo symuluje Aspergera...
Odpowiem ja, choć niby to nie o mnie.
Touret tak.
Na ADHD jestem za leniwy.
Asperger być może, bo używam słodzika.
OCD - negative!
-
A co z LED i LCD? Wynik negatywny, czy pozytywny?
-
OCD negative? Zobaczymy , czy się powstrzymasz..
-
A co z LED i LCD? Wynik negatywny, czy pozytywny?
A HIV? S:)
Tak wiem, poteflon.
-
Asperger być może, bo używam słodzika.
To chyba aspartam? ::)
-
A co z LED i LCD? Wynik negatywny, czy pozytywny?
A HIV? S:)
Tak wiem, poteflon.
Właśnie! Nie HIV tylko AIDS. Nie mylić z ASDIC-iem...
-
Asperger być może, bo używam słodzika.
To chyba aspartam? ::)
A to nie to samo?
-
O, znowu jakaś nowa? To pewnie skutek ankiety przeprowadzonej na temat, kto chciałby Niemca za męża lub partnera. Tak oczekiwany dżem już jest.
-
Aj tam, wschodni Niemiec to nie Niemiec. Widziałam ostatni o niemiecki obrazek, najprawdopodobniej satyryczny (w przypadku niemieckiego poczucia humoru, to nic nie jest oczywiste). Chłopaki na boisku dzielą się na drużyny:
- Jak teraz będziemy grali, to wy jesteście Niemcy.
- Hurra!
- A my Niemcy Zachodnie >:D
-
Bardzo dobre! Powiem wiecej - takie sobie ;)
Mam pytanie, do jakiej kategorii debilnosci można zalicyc wpis, ze właśnie Piotr/* buty (i trampki) w pralce?
I jaki punkt regulaminu wypracowanego przez kol. Jazzski i kol.? P narusza lub wyczerpuje?
Elit
Chciałbym założyć wątek o debilnosci iPada w kontekście zamieniania słów. Czy mogę i gdzie?
O
/*napisalem oczywiście piore, ale ten debil zmienił.
-
To co, że z Niemiec - pisać należy poprawnie także po polsku! Powinno być: "Chciałabym" oraz "napisałam".
-
Tam gdzie zwykle, koleżanko, tam gdzie zwykle. Gdziekolwiek.
-
Elit
O, to ładna poprawka, taka freudowska... ;D
-
Elit
O, to ładna poprawka, taka freudowska... ;D
to ten ev iPad!
No konieczne trzeba taki wątek założyć.
-
Nie denerwuj się, tylko poprawiaj koleżanko swoje błędy. Po prawej stronie okienka dialogowego na górze jest "modifikaj".
Jednak dobrze, bardzo dobrze, a nawet znacznie lepiej.
-
1. Tak, ale.
2. Nie.
1. Zgoda
2. Zgoda,
3. O choroba...
A nie: 3. A Bóg wtedy rękę poda?
Zemstą mi to pachnie...
Ale po co to pieniądze drzeć?
-
A moja refleksja jest taka:
Coś mi umknęło. Parę dni nie zaglądałem na forum, nie próbowałem nadrobić zaległości i... coś się skończyło...
Kiedyś była tu prosta dosadna DUPA niosąca sobą wiele treści, a teraz?
Nie rozumiem postów, nie rozumiem...
Nie rozumiem...
Idę naładować baterie...
A co tu jest do rozumienia?
A czasy beztroskiej dupy niestety już minęły. Wchodzimy w świat transcendencji...
A nie każdemu to pasuje.
Ale nie łam się Kolego A. Dupa wróci, jak tylko spadnie śnieg. Spokojnie.
-
Transcendentalna dupa też jest do pomyślenia, tak mi się wydaje ::)
-
Albo o niekasowaniu profili (zwłaszcza swoich)
A ktoś coś skasowal ostatnio?
-
Nie wiem, jak ostatnio sprawdzałam, to mój jeszcze był...
-
DUPA.
Pomogło?
I dupa tam, a nie się skończyło. To tylko taka faza, przejdzie nam.
K, tsm, że jednak człowiek od dupy jest uzależniony...
-
Tak jak od jedzenia?
-
Trywializujecie i wulgaryzujecie, ale tu można.
-
Sorry, chciałem powiedzieć: tak jak od siedzenia ;)
-
Dupa jest na pewno uzależniona od jedzenia, im więcej się je, tym większa. A im większa, tym bardziej się uzależnia od siedzenia...
-
Dupa jest na pewno uzależniona od jedzenia, im więcej się je, tym większa. A im większa, tym bardziej się uzależnia od siedzenia...
I dokąd zmierza ta pętla?
Do wiecznej zajezdni?
-
Do kształtów bryły idealnej.
Tak tu kiedyś nauczał jeden doświadczony w tej materii.
-
I dokąd zmierza ta pętla?
Do wiecznej zajezdni?
Widzę, że Szeloba się przepotwarza! W innego potwora ;D
-
Właśnie skończyłem żonie tłumaczyć (przez telefon), jak ma mi nagrać mecz.
W zasadzie nagrać i puszczać... ;D
-
To znaczy, że z nory dzwoniłeś???
-
To znaczy, że z nory dzwoniłeś???
Nie, z Motoroli
-
K, tsm, że księżyc nie jest w pełni. Za to ja (z powodu utrudnienia mi hall-walkingu) tak.
-
(z powodu utrudnienia mi hall-walkingu)
To jakaś halowa odmiana? A czy z kijkami?
-
(z powodu utrudnienia mi hall-walkingu)
To jakaś halowa odmiana? A czy z kijkami?
z przewodnikiem
-
Podobno labradory są w tym dobre :)
-
K, tsm, że księżyc nie jest w pełni. Za to ja (z powodu utrudnienia mi hall-walkingu) tak.
(z powodu utrudnienia mi hall-walkingu)
To jakaś halowa odmiana? A czy z kijkami?
Halowa, to rzeba uważać na załamanie pogody.
-
Czy nie czas reaktywować ten wątek, choć dzisiaj nie piątek?
Już dlatego, że nikt w nim nie pisał od 120 dni...
Może i warto, ale kto to jest ten "Stefan"?
Fasiol - masz cysternę Karmi! ;D
-
Coś tam się znajdzie, na zagrychę też. ;D
-
Coś tam się znajdzie, na zagrychę też. ;D
Oj ode mnie masz!
I będę machał Ci dziś w Polsacie Sport :)
-
No to będę oglądał jak tak.
-
Podobno labradory są w tym dobre :)
E tam, najlepszym przewodnikiem, jak wiadomo, jest miedź.
-
No to będę oglądał jak tak.
Będę w koszulce w granatowej (ciemnej, jeśli masz cz-b telewizor) Handball Friend, więc mnie poznasz.
Co to oznacza to zapytaj Bruxy.
@Bruxa
A my właśnie gramy z Zagłębiem Lubin.
-
Ogulnie żecz biorąc pewnie bardziej się przydaje autokorekta. Chociaż Stefan może mieć inne zdanie.
Na iPadzie.
Co to się porobiło z edycją postów? ???
Kto miesza?
edit by Bruxa: a co się porobiło? Bo tak tu sobie edytuję twojego posta, pisząc powoli, bo wiem, że czytasz powoli, i na razie nic?
Edit by ?
Edycja w sensie pisanie, a nie poprawianie.
Jakieś takie wielkie literki lub małe...
No ale to trzeba zrozumieć co jest napisane, a to trudne.
-
Będę w koszulce w granatowej (ciemnej, jeśli masz cz-b telewizor) Handball Friend, więc mnie poznasz.
Co to oznacza to zapytaj Bruxy.
Piłka-ręka-przyjaciel?Ale czy do metalu?
-
Chyba widziałem kotecka
K, tsm, że tak, to ja.
-
To normalne, jak kwoka siądzie na jajach to też temperatura im rośnie. A może to było po przyjściu z dworu?
W Małopolszcze to raczej z pola...
-
Przewodniczący Komisji Europejskiej José Manuel Durão Barroso (choć sam, skromnie prosił, aby mówić do niego José) podziękował dzisiaj za przyznanie UE Pokojowej Nagrody Nobla.
Bez jaj, przyznali?
-
Zazwyczaj przyznają takim bez jaj.
-
Będzie się czytało :)
-
Oj, piękna cegła to jest. A za ile, jeśli wolno spytać? Bo właśnie dostałam w łapki jednorazowy kupon do empiku na 20% rabatu, pod warunkiem, że kupię książek za więcej niż 75 zł, ważny do wtorku. To muszę się szybko zastanowić.
-
A ładna. Cenę napisana ma 59.90, ale ja w sieci kupiłem za 50 i to z przesyłka. Nawet nie pamietam gdzie, skorzystalem z porównywanie cen.
-
Np tu za 5 dych
http://allegro.pl/ksiega-wszystkich-dokonan-sherlocka-holmesa-arthur-i2706953335.html
Tu też i w Wa-wie
http://allegro.pl/ksiega-wszystkich-dokonan-sherlocka-holmesa-i2710083438.html
-
Np tu za 5 dych
http://allegro.pl/ksiega-wszystkich-dokonan-sherlocka-holmesa-arthur-i2706953335.html (http://allegro.pl/ksiega-wszystkich-dokonan-sherlocka-holmesa-arthur-i2706953335.html)
Tu też i w Wa-wie
http://allegro.pl/ksiega-wszystkich-dokonan-sherlocka-holmesa-i2710083438.html (http://allegro.pl/ksiega-wszystkich-dokonan-sherlocka-holmesa-i2710083438.html)
z przesylka?
Nikt nie prześle tej cegły za 6 pln. Nawet Nasa.
-
Np tu za 5 dych
http://allegro.pl/ksiega-wszystkich-dokonan-sherlocka-holmesa-arthur-i2706953335.html (http://allegro.pl/ksiega-wszystkich-dokonan-sherlocka-holmesa-arthur-i2706953335.html)
Tu też i w Wa-wie
http://allegro.pl/ksiega-wszystkich-dokonan-sherlocka-holmesa-i2710083438.html (http://allegro.pl/ksiega-wszystkich-dokonan-sherlocka-holmesa-i2710083438.html)
z przesylka?
Nikt nie prześle tej cegły za 6 pln. Nawet Nasa.
Jak widać, ten sprzedawca wyśle, jak dołoży do przesyłki to już jego brocha.
-
No to kiszka. Za tania ::)
A wiem! Dokupię coś tegorocznego noblisty! hahaha
-
No to kiszka. Za tania ::)
Jak to sie teraz nauczycielom powodzi... ::)
-
No właśnie tak, tylko przeciwnie. Rabat działa od 75 zł wzwyż. Na tańsze książki mnie nie stać S:)
-
Oj wiem przecież ;)
Ale nie musi to być jedna?
-
No przecież mówię, że dokupię coś z noblisty ;)
-
No przecież mówię, że dokupię coś z noblisty ;)
to Walasa coś nowego napisał?
-
Ja przepraszam, ale dlaczego gramy we wtorek 16 a nie w środę 17 października, kiedy wiadomo co było?
To jakaś zmowa?
Przepraszam, dziękuję, do widzenia.
Bo 17 gramy ze Związkiem...tfu, z Rosją.
Ale to nie było we wrzesniu?
-
Ja przepraszam, ale dlaczego gramy we wtorek 16 a nie w środę 17 października, kiedy wiadomo co było?
To jakaś zmowa?
Przepraszam, dziękuję, do widzenia.
Bo 17 gramy ze Związkiem...tfu, z Rosją.
Ale to nie było we wrzesniu?
Było, ale w tamtych eliminacjach szybko odpoadliśmy. Nie tylko my, takie potęgi piłkarskie, jak Francja, Dania, Norwegia, Czechy, Holandia, Jugosławia, a nawet Tunezja również się nie zakwalifikowały.
-
I pewnie mistrzami zostali Niemcy?
To czytam właśnie.
A było wziąć paru stranieri do składu i szanse były.
A tak to nam sie becka do dziś.
-
Tu wrzucę dla Gospodarza dowcip branżowy. Dodam, że Grzegorzowi musiałam wytłumaczyć, dlaczego to jest śmieszne...
(http://2.asset.soup.io/asset/3832/7330_c797.png)
-
Uśmiałem się jak norka, choć oczywiście nic nie zrozumiałem ;)