Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Przerażająca Tfurczość Własna => Podforumeczko Stefana Bolcmana - Re-reaktywacja => Wątek zaczęty przez: Stefan w 16 Sierpnia 2012, 12:24:23
-
Postanowiłem stworzyć nowy wątek, by wiele cennych rzeczy nie przepadło.
Kto może coś dorzucić, bardzo o to proszę.
Warunek jest jeden - musi być to rzecz (fakt, zdarzenie, itp) prawdziwe, które wystąpiło.
Zagaję ja:
Pewien wielce zasłużony redaktor naczelny, authorytet moralny i przyjaciel ludzi honoru wytoczył innemu publicyście (pieskowi ciemnogrodu, chodzącemu na smyczy prezesa) proces.
Za co wytoczył mu ten proces?
Ano za twierdzenie, że naczelny terroryzuje swoich krytyków pozwami sądowymi .
No ja bym tego nie wymyślił.
Postacie są realne, mają nazwiska, ale ich nie podaje (choć z ich charakterystyki łacno można się domyślić kto zacz). Więcej zabawy będzie.
-
I jeszcze jedna świeżynka:
To jasne, że z taką "przeszłością" P. jako właściciel A. G. nie uzyskałby zezwolenia na handel złotem. Dlaczego zatem przez cztery lata żadna instytucja nie zauważyła, że A. G. prowadzi taką działalność, choć nie ma takiego prawa?
Zapytane o to przez biuro prasowe NBP zapewnia, że może ono kontrolować tylko zarejestrowanych przedsiębiorców.
No miód z boczkiem.
-
Ciekawe, kontynuujcie Plenek, kontynuujcie*. Do głowy przychodzi mi na razie tylko jedna infrmacja, ale ponieważ dotyczy wymienionego przez Stefka autorytetu i na dodatek jego ojca, więc nie ma sensu jednego dnia dwukrotnie się na nim znęcać.
*cytata podobno autentyczny.
-
Mam dziwne uczucie deja vu...
Niemcy chcą zmienić Europę w jedno wielkie państwo. Planują stworzyć nową konstytucję, a kompetencje rządów i parlamentów przekazać Brukseli. Orędowniczką planu jest kanclerz Angela Merkel.
-
Wykrakałeś z tymi informacjami.
Poseł Ruchu Palikota obliczył, że Hiszpanie są nam winni przeszło 230 mln zł. To dług zaciągnięty jeszcze u królowej Bony
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,12230106,Hiszpanski_dlug_sprzed_wiekow__Zaciagniety_jeszcze.html
Oczywiście nie dziwi taka inicjatywa akurat tej opcji politycznej.
Jednak najprawdopodobniej odetchnie trochę z ulgą pewien mój znajomy Hiszpan, od którego żądałem zwrotu sum neapolitańskich jakieś pół roku temu. Ja jednak miałem sytuację ułatwioną, gdyż bedąc mu winny pewną sumkę, po prostu dokonałem stosownego potrącenia. Uważam, że jest pomysł godzien rozpropagowania. Zamawiamy terakotę w Hiszpanii, albo jedziemy na wycieczkę - oświadczenie o potrąceniu i pozamiatane. Ktoś musi tylko czuwać nad zgodnością salda. Aha, warto też pamiętać, że część kwoty nam zwrócono na początku XVIIw.
edit
kosmetyka, nie zaginęła ani jedna literka (SB)
-
Minister skarbu nie miał ani nie ma możliwości wyposażenia państwowych jednostek organizacyjnych, takich jak IPN, w nieruchomości niezbędne dla ich działalności - oświadczyła rzeczniczka MSP Magdalena Kobos.
Takie bajeczki na dobranoc to opowiadał JanKo Buszewski.
-
Prawdopodobnie dlatego, że musiał wszystkie swoje nieruchomości przekazać Kościołowi oraz gminom żydowskim.
-
Ankietowano 16 tys. losowo wybranych Polaków. Z podsumowania odpowiedzi wynika, że:
60 proc. ankietowanych wierzy w to, że lasery emitują dźwięk - być może przyswajają to z gier, albo filmów.
Ponad połowa uważa, że geny znajdują się tylko w pomidorach genetycznie zmodyfikowanych przez naukowców, a te naturalne nie mają ich wcale.
Prawie połowa uważa, że dinozaury były współczesne ludziom, a ponad połowa - że Bóg stworzył człowieka mniej więcej takiego, jak wygląda on dziś, a nie, że człowiek ewoluował z wcześniejszych form.
W Danii, Niemczech i Holandii ponad połowa ankietowanych była w stanie prawidłowo odpowiedzieć na przynajmniej 16 z 22 pytań. Polaków, którym się to udało, było dwa razy mniej. Gorzej od nas wypadli tylko Włosi i Hiszpanie.
(http://wyborcza.pl/1,75476,12337458,Polowa_Polakow_wierzy_w_naukowe_bzdury.html#ixzz24HZYH3kb)
(http://rozmawyamy.blox.pl/resource/sesja.jpg)
A to taki mój stary dowcip - z czasu, kiedy niejaki Giertych został wicepremierem - ministrem edukacji.
-
Ciekawe, ciekawe, choć nie dziwne.
Co do rysunku, ładne cacko. Miałeś nadzieję, że Giertych wyprostuje tę sytuację? Ja też i jak zwykle nie dane mu było...
-
Jedyna podpora w Gonzie (któren, jak wiadomo...).
-
Ankietowano 16 tys. losowo wybranych Polaków.
Czemu przeczytałem aresztowano?
Znam te przypadkowe losowania. Robiłem kiedyś w ankietach. Wyniki były takie, jakich oczekiwał klient.
Zresztą, patrząc na źródło, to wiadomość dla lemingów.
Kto nie skacze, ten leiming ,^, S:) ;) ;D
-
Ilu by ich nie ankietowano i kto by tych wyników nie przytaczał - gołym okiem i uchem rejestruje się obniżenie wiedzy ogólnej. Przez lata śmialiśmy się z ignorancji Amerykanów. Teraz już ich doszliśmy - in God we trust.
-
Jedyna podpora w Gonzie (któren, jak wiadomo...).
Eeee, nie co Gonzo ma z tym wspólnego. Jego omnipotencja jest ograniczona.
Co do pozostałych twierdzeń jazzskiego z przykrością się zgadzam.
-
Ilu by ich nie ankietowano i kto by tych wyników nie przytaczał - gołym okiem i uchem rejestruje się obniżenie wiedzy ogólnej. Przez lata śmialiśmy się z ignorancji Amerykanów. Teraz już ich doszliśmy - in God we trust.
Ale tylko wśród młodszych od nasz.... ;D
-
Tyle, że teraz młodzi to nawet, raczej In God we do not trust.
Chyba, żeby to był ten sympatyczny facet, jak mu było? Dalaj Lama, o wiem, Budda!
-
To dzisiaj będzie wiadomość prawnicza, moim zdaniem ciekawa. Ciekawa z punktu widzenia, jak się w demokracji robi ludzi w tzw. głupa.
Otóż, jak donoszą media niejaki Breivik został przez sąd norweski skazany na 21 lat więzienia, czyli maksymalny wyrok przewidziany przez tamtejsze prawo. Nie chce mi się dyskutować, czy takie prawo to głupota, czy nie, nie o to tym razem idzie. Rzecz jest ciekawsza, gdyż o ile Wyborcza nie kłamie lub nie jest wybiórcza, to:
21 lat. Ale z więzienia nie wyjdzie pewnie nigdy
To najdłuższy możliwy wyrok więzienia przewidziany norweskim prawem, dlatego kara obejmuje też możliwość przedłużania nieskończoną ilość razy, dopóki Breivik będzie uważany za osobę stanowiącą zagrożenie dla społeczeństwa. W praktyce oznacza to, że najprawdopodobniej nigdy nie wyjdzie z więzienia.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12356204,Anders_Breivik_skazany_na_21_lat_wiezienia_za_zamordowanie.html
Wniosek jest więc taki, że nikt nam nie będzie mówił, że czarne jest czarne, a białe jest białe. Jak mamy najwyższą karę w systemie karnym w wysokości 21 lat, to nikt nam nie bedzie mówił, że Breivik wyjdzie z więzienia. My, prawda, po 21 latach zobaczymy, co dalej. Oczywiście, że bez procesu, bo po co?
A może by tak podobny system wprowadzić w temacie mandatów za wykroczenia drogowe? Zapłacicie obywatelu, powiedzmy 1000 zł (już wkrótce), a my się zastanowimy, czy nadal stwarzacie zagrożenie popełnienia wykroczenia drogowego, zwłaszcza, że to już drugi raz w tym roku...
-
Zastanawia mnie, czemu linki te są z jednego źródła.
-
Zgadzam się z komentarzem Stefana, co do treści. Forma może tylko nazbyt elitarna, ale też piękna.
-
Zgadzam się z komentarzem Stefana, co do treści. Forma może tylko nazbyt elitarna, ale też piękna.
Ba, ale czy Stefek miał na myśli siebie, czy niejakiego Breivika? A może mnie lub jeszcze kogoś innego?
O tym w następnych odcinkach...
-
Zakończyła się Olimpiada Astronomiczna w Brazylii.
Pięcioosobowa reprezentacja Polski zdobyła:
1 medal złoty
1 medal srebrny
2 medale brązowe.
Na tej olimpiadzie nie walczą mięśnie, ani sterydy. Startują tam rozumy. Serce mi rośnie na myśl o wynikach naszych zawodników. Ich kariery nie zakończą się po trzydziestce i nie zaowocują powikłaniami zdrowotnymi. Ich wyniki i osiągnięcia posłużą podniesieniu na wyższy poziom cywilizacji ludzkiej.
O tym, co sądzę o międzynarodowych konkursach w podnoszeniu ciężarów, albo boksie, nie chce mi się pisać.
-
Zakończyła się Olimpiada Astronomiczna w Brazylii.
(...)
Na tej olimpiadzie nie walczą mięśnie, ani sterydy. Startują tam rozumy. Serce mi rośnie na myśl o wynikach naszych zawodników.
Niby co innego ale podejście kibica pozostało jak w przypadku zmagań mięśniowych. Jacy "nasi" zawodnicy? Myślę, że oni są jednak swoi i nie dzielmy się z nami ich sukcesem.
Tak sobie myślę nad siłowymi konkurencjami astronomicznymi:
- pchnięcie kulą ziemską (dotychczas nie pobito rekordu pewnego księdza)
- rzut dyskiem akrecyjnym (to już raczej coś dla Gonza)
- kometka Halleya
Ich kariery nie zakończą się po trzydziestce i nie zaowocują powikłaniami zdrowotnymi.
Oj nie wiem, nie wiem. To się można przeziębić, wzrok popsuć, telefon zgubić albo spaść z całym balkonem na kaktusy sąsiadów jak pewna Rodzina.
-
Ich kariery nie zakończą się po trzydziestce i nie zaowocują powikłaniami zdrowotnymi.
Oj nie wiem, nie wiem. To się można przeziębić, wzrok popsuć, telefon zgubić albo spaść z całym balkonem na kaktusy sąsiadów jak pewna Rodzina.
Czy są jakieś dyscypliny zespołowe?
Wiadomośc bardzo ciekawa, wyniki również. Czekamy teraz na paraolimpiadę astronomiczną. Choć patrzenie na gwiazdy z wózka inwalidzkiego nie zmienia chyba perspektywy? Zresztą, na nic nie trzeba teraz patrzeć, wystarczyć przeglądać wydruki zdjęć...
Co do powikłań zdrowotnych, nie zapominajmy o: neurastenii, moczeniu nocnym połączonym z sennością, a przede wszystkim alkoholiźmie.
Nie ma dyscypliny bezkontuzyjnej.
-
Za informatorem ekonomicznym trójki:
Firma Apple wystosowała pozew do polskiej firmy (delikatesy internetowe) a.pl w związku z nieprawnym wykorzystywaniem zastrzeżonego znaku firmowego.
Ciekawe jak sadownicy w Sandomierzu...
-
Za informatorem ekonomicznym trójki:
Firma Apple wystosowała pozew do polskiej firmy (delikatesy internetowe) a.pl w związku z nieprawnym wykorzystywaniem zastrzeżonego znaku firmowego.
Ciekawe jak sadownicy w Sandomierzu...
To ciekawe, czy znaki j.abłko, a także - na wszelki wypadek - j.apko są zastrzeżone?
-
Hmm...
http://www.japco.co.uk/
-
A to, co teraz leci w Trójce, to już we wogle ::)
Swoją drogą, ładne mi treści promuje ten teledysk... Pan rozdaje produkty wiadomej marki użytkownikom, którzy biorą, nawet po kilka, i nie płacą. Chomik jeden...
-
To samo w wersji przystojniaka współczesnego:
http://www.youtube.com/watch?v=ml9hoAcDRPY (http://www.youtube.com/watch?v=ml9hoAcDRPY)
-
To samo w wersji przystojniaka współczesnego:
http://www.youtube.com/watch?v=ml9hoAcDRPY (http://www.youtube.com/watch?v=ml9hoAcDRPY)
O rety, w tym kuntekście, to apple powinien zastrzec także mydełko Fa...
-
Jeżisz Marie... ::)
Abstrahując od wrażenia ogólnego, ten pan narusza patent na syntezator mowy, który na pewno należy do wiadomej firmy. Przecież widzę, że tylko rusza ustami, a syntezator wydaje dźwięki.
Co mi przypomina filmik o tym, jak Apple zatopiło USS Enterprise.
Z powodu procesu o prawa patentowe Gwiezdna Flota musiała wyłączyć ekrany dotykowe w konsolach na mostku, sterowanie komputera głosem (bo zbyt podobne do asystenta SIRI) i sygnał czerwonego alarmu (bo iPhone miał podobny dzwonek). Nie pomogło nawet, że na pokładzie mieli androida ::) Niestety, z kapsuł ratunkowych (escape pods) też nie można było skorzystać, no bo przecież iPod...
http://treksoup.soup.io/post/279242919/Apple-kills-Star-Trek
-
To stawia w nowym świetle nie tylko wypadek promu Columbia, ale, być może także wypadki samolotów z 11 września roku pańskiego 2001...
-
Muszę
Scierke mi wyrwał, moje narzędzie pracy!
-
A ścierka patentowana była?
-
A ścierka patentowana była?
Jeśli szmata, to tak - (C) RP
Co do jabłek, to ostrzegałem:
http://www.poszepszynscy.info/forum/index.php?topic=1170.msg34127#msg34127 (http://www.poszepszynscy.info/forum/index.php?topic=1170.msg34127#msg34127)
-
http://di.com.pl/news/46479,2.html?utm_source=nltxt
Rozwiniecie tematu
-
A tak swoimi słowami nie łaska...
OK, już, już, miałam nie brać roboty do domu.
Tak się zastanawiam tylko, na ile to apple, a nie na przykład kolejna przedsiębiorcza papuga z Podlasia?
-
Tak się zastanawiam tylko, na ile to apple, a nie na przykład kolejna przedsiębiorcza papuga z Podlasia?
No ładne cacko...
A tak swoimi słowami nie łaska...
Dyc było!
-
Cezary się takimi drobiazgami nie zajmuje, jak domniemywam. Chodzi mi o tę papugę z Białego, co to straszyła niewinne chomiczki ::)
-
Nie pisze się "tę papugę", tylko "tego papugie". Może nie odrywajmy terminu od środowiska, w którym powstał, i jego gwary.
-
Racja, panie kolego.
A czy twój avatar zniknął również z powodu procesu o prawa patentowe?
-
To zwykła fanaberia. Zawsze podobały mi się twarze w tym guście. Stare powróci.
-
A już myślałam, że może komornik zajął na poczet podatku od papugi.
Zawsze podobały mi się twarze w tym guście.
A żona o tym wie?
-
Cezary się takimi drobiazgami nie zajmuje, jak domniemywam. Chodzi mi o tę papugę z Białego, co to straszyła niewinne chomiczki ::)
A jaka on papuga, pisałem* Ci kiedyś?
*o ile oczywiście pisze się "pisałem"...
-
Papuga napisałaby "pisałam".
A żona o tym wie?
Co to jest "żona"?
-
Cezary się takimi drobiazgami nie zajmuje, jak domniemywam. Chodzi mi o tę papugę z Białego, co to straszyła niewinne chomiczki ::)
A jaka on papuga, pisałem* Ci kiedyś?
*o ile oczywiście pisze się "pisałem"...
To farbowana papuga była, ale niektórzy się nabrali. Poziom znajomości podstaw ornitologii w społeczeństwie jest zatrważający.
-
To farbowana papuga była, ale niektórzy się nabrali. Poziom znajomości podstaw ornitologii w społeczeństwie jest zatrważający.
Niestety, nie dotyczy to tylko ornitologii. Podobnie jest z herpetologią, reptiliologią, a nawet kryptozoologią. Przeprowadzone ostatnio badania opinii publicznej (oczywiście na reprezentatywnej grupie) dały zatrważający wyniki. Na pytanie dotyczące Sasquatcha aż 80 na 100 respondentów odpowiedziało: "nigdy go nie widziałem".
-
Sędzia piłkarski oskarżony o ustawienie meczu norweskiej ligi zagroził rzuceniem lapońskiej klątwy na klub, który zarzuca mu stronniczość.
(...)
Klątwa rzucana przez naszych czarowników działa od kilkuset lat. Jeżeli klub nie odwoła publicznie oskarżeń, nie wygra już żadnego meczu - zagroził.
Magne Gamleshaug, doradca norweskiego kościoła pracujący przy misji lapońskiej ostrzegł, że zapewnień arbitra nie można traktować jako żart. Lapońska klątwa znana jest w północnej Norwegii od średniowiecza i wbrew pozorom nie jest śmieszna. Już wielokrotnie się o tym przekonaliśmy - podkreślił.
http://www.rmf24.pl/sport/news-sedzia-oskarzony-o-korupcje-chce-rzucic-klatwe-na-pilkarzy,nId,634722
Hmmmm... ma ktoś moze tekst? Bo uaktywnił mi się sąsiad wiertacz-amator. Myślałem co prawda by wykończyć go rzeźbiąc z cisowego drewna a następnie podrzucając mu kufel (cisowe drewno jest toksyczne, to stary sposób samobójstwa celtyckich bodaj władców). Podejrzenia łatwo od siebie odwrócić, rzeźbiąc tzw "szwabachą" ładny napis "Łeba 2005", apod spodem naklejając "Made in China". No ale lapońska klątwa jest jeszcze lepsza!!
-
No bravou kol B!
Takie wieści tu chcemy czytać!
W tym wątku nie obowiązuje klątwa portalu.
A tak między nami - nasi nogokopacze już dawno grają z tą (przeciw?) tej klątwie.
-
Fascynująca wiadomość, a jeszcze lepszy komentarz. Oczywiście pojawia się pytanie, czy ta lapońska klątwa może być rzucana wiele razy i czy skoro jest znana od Średniowiecza, to nie jest aby w tej chwili zajęta?
Łatwo się domyślić, że w Średniowieczu klątwę tę używano na turniejach rycerskich i - ewentualnie - podczas tzw. "sądów bożych". Ze względu na brak poważniejszych rozgrywek nie mogła ona jednak znaleźć szerokiego zastosowania w Europie.
Zastanawiam się jednak, czy rzucenie klątwy na sąsiada to dobry pomysł? W jakich rozgrywkach on występuje, żeby miał już nie wygrać żadnego meczu?
-
Hmmmm... ma ktoś moze tekst?
Vi byttet ut van Persie kun for å være på den sikre siden. Det ser ikke ut til å være en alvorlig skade. Vi tok ham av banen fordi vi ikke ville risikere noe, sier van Gaal, ifølge !
-
Rety, jak oni umiejscawiają wykrzyknik! To musi być clue klątwy...
-
Funkcjonariusze przejęli się krążącymi po sieci informacjami o setkach ludzkich szkieletów, które budowniczowie metra niemal codziennie mieli odkopywać podczas prac. Szczątki to powstańcy, ludność cywilna wymordowana przez hitlerowców, a niewykluczone, że i ofiary komunistycznego reżimu. Taką wersję wylansowali dwaj badacze z Białegostoku. Związani z ultraprawicowym środowiskiem Obozu Wielkiej Polski, działający w komitecie Podlasie XXI wieku, ogłosili w internecie, że szkielety wywożone są na wysypisko. Wszystko odbywa się w tajemnicy, by nie wstrzymywać prac na budowie metra. Embargo złamał jeden z robotników. Został informatorem podlaskiego komitetu. Ponoć widział on około 50 takich przypadków, gdy odkopywano szczątki.
By zy du ra!
Zupełnie niewiarygodny świadek.
Przecież wiadomo, że każdy szeregowy robotnik, który napatoczyłby się na takie szkielety bądź byłby świadkiem ich ukrywania, natychmiast by do ich grona dołączył. Jeden mniej jeden więcej...
Wiadome siły wiedzą, że dead men don't tell tales...
-
Wiadome siły wiedzą, że dead men don't tell tales...
A te przecudne, te ułudne, te prześliczne, seanse spirytystyczne?
A?
-
Vi byttet ut van Persie kun for å være på den sikre siden. Det ser ikke ut til å være en alvorlig skade. Vi tok ham av banen fordi vi ikke ville risikere noe, sier van Gaal, ifølge !
Tym, którzy nie studiowali klątwistyki, służę przekładem:
Niech będą twoje piersi mówić tobie pa, kiedy sikasz siedząc. Dzieci ser w Ikei niech twoje ważą, wysłuchując Skaldów. Niech tokują chamy nad zabandażowanym twoim Fordem, co wysika się jak Noe udający Galla, folgując (sobie).
-
Uryną wionie - pewnie pisane w toalecie, fuj...
-
Tartuffe tak by powiedział.
-
Brakuje mi czegoś o van Persim...
-
Tartuffe tak by powiedział.
A to nie znam, ale zapewne jakiś wrażliwy człowiek to był.
-
Tartuffe tak by powiedział.
A to nie znam, ale zapewne jakiś wrażliwy człowiek to był.
Wrażliwy? Prawie święty, a przynajmniej świętoszkowaty... Niestety, szczegółów jego godnej beatyfikacji postawy nie pamiętam...
-
Modliszki atakują!!
http://www.sadeczanin.info/wiadomosci,5/rzadki-gatunek-modliszki-odnaleziony-na-stokach-radziejowej,38297#!prettyPhoto
To rarytas entomologiczny – mówi o modliszce zwyczajnej jej odkrywca w Beskidzie Sądeckim – Marek Styczyński. We wtorek podczas badań prowadzonych przez Wydział Spraw Terenowych w Starym Sączu Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, udało mu się sfotografować samicę tego chronionego gatunku.
-
Ale czy na pewno? Tu łatwo o pomyłkę, bo za modliszkę można częstokroć wziąć tzw. mszycę moherową, gatunek składający się wyłącznie z samic, o nieustalonych obyczajach godowych.
-
Ale czy na pewno? Tu łatwo o pomyłkę, bo za modliszkę można częstokroć wziąć tzw. mszycę moherową, gatunek składający się wyłącznie z samic, o nieustalonych obyczajach godowych.
Jednak jakieś obyczaje godowe mszyca moherowa musi mieć? Jest ich na tyle dużo, że muszą sie jakoś rozmnażać? Może wykorzystują do rozmnażania mrówki, tak jak te ostatnie wykorzystują mszyce jako sokowirówki.
-
Dzieworództwo. To może jest trop.
-
Dzieworództwo. To może jest trop.
Nie róbcie z nas pederastów...
-
Dzieworództwo. To może jest trop.
Nie róbcie z nas pederastów...
A z nich lesbijastów.
-
Jest problem. Ofiary zatruć metanolem z domniemanych Czech nie chcą rozpoznawać osób, które sprzedały im alkohol.
-
Jak ustaliły czeskie służby specjalne (o ile są takie), metanol pochodził z Polski, a konkretnie z importowanego płynu do spryskiwaczy.
Rząd zastanawia się nad delegalizacją płynu do spryskiwaczy.
-
Jak ustaliły czeskie służby specjalne (o ile są takie), metanol pochodził z Polski, a konkretnie z importowanego płynu do spryskiwaczy.
Rząd zastanawia się nad delegalizacją płynu do spryskiwaczy.
Poseł Palikot idzie jeszcze dalej i poważnie zastanawia się nad delegalizacją Polski. W zgodnej opinii wielu posłów, a także rządów Niemiec, Czech, Słowacji, Litwy, Białorusi, Ukrainy i Rosji rozwiąże to u nich szereg problemów, nie tylko z metanolem.
-
Powołuje się przy tym na casus niejakiej Targowicy Jadwigi, sekretarki prezesa sądu w Gdańsku-Wrzeszczu.
-
Poseł Palikot idzie jeszcze dalej i poważnie zastanawia się nad delegalizacją Polski.
On nad, a ja jestem i za i podpisuję się pod delegalizacją dowolnych państw.
-
Poseł Palikot idzie jeszcze dalej i poważnie zastanawia się nad delegalizacją Polski.
On nad, a ja jestem i za i podpisuję się pod delegalizacją dowolnych państw.
To ja jestem za organizacją kolejnego zlotu, na którym będę mógł Ciebie zdelegalizować.
Poza tym zapominasz się. Przypominam, że twój anarchizm okazał się konserwatyzmem... Trudno zaś wyobrazić sobie konserwatystę bezpaństowca.
-
Ależ konserwatysta w ogóle nie potrzebuje państwa. Wystarczy, jak stwierdzi: Państwo to ja!
-
Konserwatyście powinien wystarczyć zestaw konserw.
-
Ależ konserwatysta w ogóle nie potrzebuje państwa. Wystarczy, jak stwierdzi: Państwo to ja!
Przecież to anarchizm!
Konserwatyście powinien wystarczyć zestaw konserw.
Jeżeli mają to być konserwy z mielonką mielonką i mielonką, to jestem zatwardziałym konserwantem, znaczy konserwatystą. Konserwa to ja!
-
Raczej anachronizm ;)
-
Ana chroni z m.
Kogo ta Ana chroni razem z m.? Co to za szyfry Kolego Bluesmanniaku przemycacie przez forum?
I jak to się ma konserw?
-
Co to za szyfry Kolego Bluesmanniaku przemycacie przez forum?
Właśnie?
-
Anarchista i antychryst, zbieżnośc nie może byc przypadkowa...
-
Co to za szyfry Kolego Bluesmanniaku przemycacie przez forum?
Właśnie?
Oglądałem ostatnio "Kloss - stawka większa niż śmierć", to może stąd mi się to wzięło...
-
Co to za szyfry Kolego Bluesmanniaku przemycacie przez forum?
Właśnie?
Oglądałem ostatnio "Kloss - stawka większa niż śmierć", to może stąd mi się to wzięło...
A warto obejrzeć?
-
Co to za szyfry Kolego Bluesmanniaku przemycacie przez forum?
Właśnie?
Oglądałem ostatnio "Kloss - stawka większa niż śmierć", to może stąd mi się to wzięło...
A warto obejrzeć?
Nie, zdecydowanie nie.
-
Co to za szyfry Kolego Bluesmanniaku przemycacie przez forum?
Właśnie?
Oglądałem ostatnio "Kloss - stawka większa niż śmierć", to może stąd mi się to wzięło...
A warto obejrzeć?
Nie, zdecydowanie nie.
To i dobrze, bo zdecydowanie i tak nie mam czasu...
-
Co to za szyfry Kolego Bluesmanniaku przemycacie przez forum?
Właśnie?
Oglądałem ostatnio "Kloss - stawka większa niż śmierć", to może stąd mi się to wzięło...
A warto obejrzeć?
Niektórzy traktują to nawet jako obowiązek ;D
A po obowiązkach można obejrzeć np. "Battleship" (Bitwa o Ziemię) - ależ zabawa!
-
Zacznę od końca, bo to najbardziej zabawne:
Teraz trwa wyjaśnianie, czy niewprowadzenie firm Marcina P. do systemu było błędem, czy celowym działaniem pracownika urzędu.
A o so konkretnie chodzi?
A o nasze bursztynowe złoto:
Choć zgodnie z obowiązującym prawem po przeniesieniu przez Marcina P. dokumentów Amber Gold do I Urzędu Skarbowego w Gdańsku w listopadzie 2009 roku, powinien on zostać zarejestrowany w systemie najpóźniej do marca 2010, przez 16 miesięcy jego działalność nie figurowała w systemie komputerowym urzędu skarbowego.
A w związku z tym, wyszedło że:
W wyniku kontroli ustalono też, że firma Amber Gold Invest także nie była wprowadzona do systemu i działała w warunkach przypominających raj podatkowy przez 23 miesiące.
W związku z tym więc, to co na wstępie jest bardzo śmieszne.
-
Bardzo to jest w sumie ciekawe, jak skończy się afera Amber Gold...
-
...i dlaczego zamiast "pracownika urzędu" przeczytałam "pracownika rządu"?
-
To wszystko przez listonosza.
-
To wszystko przez listonosza.
Tak. Jak ci listonosze potrafią adres przeczytać... A nazwisko....
-
Z innej beczki.
Stefan, jak już musisz używać japca, to przynajmniej uważaj, żeby ci zegarka nie zajumało:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,12528163,Szwajcarska_kolej_oskarza_Apple_a_o__skopiowanie_wzoru.html
-
Kurna, czy ja go kupiłem?
Rzuć kamieniem, No? ;)
-
Może jabłkiem?
Nie rzucę, jeszcze bym ci ekranik stłukła...
Swoją drogą, kto by pomyślał, do czego to kolej może być zdolna... Nawet i szwajcarska.
-
Swoją drogą, kto by pomyślał, do czego to kolej może być zdolna... Nawet i szwajcarska.
Czy ja wiem? Może ta kolej chodzi jak w zegarku, albo w jabłku?
-
Z innej beczki.
Stefan, jak już musisz używać japca, to przynajmniej uważaj, żeby ci zegarka nie zajumało:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,12528163,Szwajcarska_kolej_oskarza_Apple_a_o__skopiowanie_wzoru.html
No są, przyszły dziś.
Nawet ładne, ale żeby od razu szwajcarskie?
-
A Białystok gdzie?
-
Nawet ładne, ale żeby od razu szwajcarskie?
Nie szwajcarskie, tylko pankolejowe.
Co ja się nagłowiłem skąd ja go tak dobrze znam, a to choćby stąd: http://tren.transira.ro/ (http://tren.transira.ro/) ale w realu też chyba gdzieś widziałem (a w Szwajcarii nie byłem) i chodzą sobe swobodnie. I słusznie, że tylko apelowi się dostaje. Należy mu się!
Choć te dworcowe to jednak częściej sekundników nie mają.
A w ogóle to po co aplowi tyle tych zegarków? Toż to nie Magistrala Transsyberyjska (tam pociągi dalekobieżne mają rozkład rozpisany wg czasu moskiewskiego, lokalne - lokalnego, a zegary są co najmniej dwa).
-
"Gdy w samolocie wybucha pożar, nie masz gdzie uciec, naprawdę nie masz. I tlen spoza samolotu nie może dostać się do środka, bo okna się nie otwierają. Nie wiem, dlaczego tak jest. To prawdziwy problem. Więc to jest bardzo niebezpieczne (...)".
Do kogo pasuje ta wypowiedź?
(edit) - Zaproponuję kandydatury:
PIOSENKARKA POP
PARLAMENTARZYSTA Z KRAJU O MŁODEJ DEMOKRACJI
CELEBRYTKA RODEM Z BIG BROTHERA
KANDYDAT NA PREZYDENTA USA
OJCIEC DEREKTOR
-
Zenon Kuśmider.
Co wygrałem?
-
To on kandyduje?
-
(edit) - Zaproponuję kandydatury:
Skandal!!!
Edity zostały dodane po mojej wypowiedzi!
-
Się przeprasza.
-
Ale za co? Stefan znowu ściemnia, bo cyferki mówią co innego:
« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 07:55:43 wysłana przez jazzski »
« Odpowiedź #95 dnia: Dzisiaj o 07:56:03 »
-
A - to skandal!
Panowie, ma my do czynienia z aferą.
-
Ale za co? Stefan znowu ściemnia, bo cyferki mówią co innego:
« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 07:55:43 wysłana przez jazzski »
« Odpowiedź #95 dnia: Dzisiaj o 07:56:03 »
Sam jesteś poteflon!
Ja mam czas amerykański.
Edit
I co to znaczy znowu?
-
Już zapomniał, jak to chciał wysłać Orange w daleką przyszłość? ;D
-
A - to skandal!
Panowie, ma my do czynienia z aferą.
Nie zapominajmy, że stosując zupełnie niedopuszczalną, a co gorsza niedemokratyczną presję doprowadzono do złożenia najprawdopodobniej niepotrzebynych przeprosin, które w związku z rozwojem wydarzeń nie mogą być edytowane, ani, co gorsza, zamienione.
-
Już zapomniał, jak to chciał wysłać Orange w daleką przyszłość? ;D
Czepiasz się.
Precz z orange!
-
Już zapomniał, jak to chciał wysłać Orange w daleką przyszłość? ;D
Czepiasz się.
Precz z orange!
Racja!
Ale przynajmniej już wiemy, co to znaczy "znowu".
-
Już zapomniał, jak to chciał wysłać Orange w daleką przyszłość? ;D
Czepiasz się.
A to nie wolno? A to przepraszam...
-
Już zapomniał, jak to chciał wysłać Orange w daleką przyszłość? ;D
Czepiasz się.
A to nie wolno? A to przepraszam...
A od kiedy było wolno?
Możesz robić to nielegalnie, jak dotychczas ;D ;)
-
A od kiedy było wolno?
Możesz robić to nielegalnie, jak dotychczas ;D ;)
Przestraszyłem się, dobrze, że jednak wolno. 8)
-
No to się cieszę, że sobie powyjaśnialiście.
Bo ja się chciałam dopytać w sprawie tych okien, a mikrofon był zajęty.
Po pierwsze, czy Stefan mógłby wyjaśnić, dlaczego dostęp do świeżego tlenu jest podczas pożaru niezbędny?
Po drugie - a co z łodziami podwodnymi w podobnym przypadku?
-
Bo ja się chciałam dopytać w sprawie tych okien, a mikrofon był zajęty.
Ale, czy Pani była zapisana do głosu (bo tutaj kartki giną).
Po drugie - a co z łodziami podwodnymi w podobnym przypadku?
Jak się tu już podnosiło - łódź pod wodą też może być wysadzona w powietrze, powietrze ma tlen i tak się można ratować.
-
Należy również rozważyć, czy w łodzi podwodnej istnieje podobny zakaz otwierania okien jak w samolotach? Słyszałem o marynarzu - załogancie takiego okrętu (tak, wojskowego), który musiał spać przy otwartym oknie i spał, bo odpowiednio zmieniono regulamin. Oczywiście marynarz miał bardzo długą brodę. ::) ;)
-
Po pierwsze, czy Stefan mógłby wyjaśnić, dlaczego dostęp do świeżego tlenu jest podczas pożaru niezbędny?
no jak one...
Świeży tlen jest potrzeby, by panom strażakom lepiej się oddychalo. To chyba oczywiste?
-
A panowie strażacy mogą wejść na pokład jedynie przez otwarty lufcik.
No, teraz to oczywiste!
-
W weeeekend w pleju (od Play) miała miejsce przezabawna (jak się zaraz okaże, jak dla kogo) awaria polegająca na dostarczaniu MMMs... MMSów zamiast do adresatów to do losowych abonentów. A że to był weekend... Kilka co bardziej mięsnych komentarzy z FB operatora:
Dostałem właśnie zdjęcie kota w czapce. Nie wiem co o tym myśleć haha ;d.
Ja dostałam zdjęcie nowo narodzonego Tomusia od niejakiego Tadka, śliczny bobasek :-) , dywagacje dwóch mężczyzn na pocztę głosową i zdjęcie ogniska podczas deszczu :-)
Dla korzystających z tej usługi to naprawde wielki kłopot. Wczoraj wyslalam kilka mmsów między innymi zdj dziecka a zamiast tego moja mama dostała zdj mordy jakiegoś faceta z dopiskiem "zwal sobie i idź spac". I co mi po przepraszam???
tak a ja dostałam fotkę gołych cycków z podpisem "czekam w łazience"... może jakbym była facetem to bym się skusiła :P ciekawe dokąd dotarł mój mms !?
No to chyba już wiem skąd zdjęcie pana chwalącego się rybami na moim telefonie ;)
kto dostał zdjęcie protezy kończyny dolnej? bo się gdzieś zawieruszyło w sieci ;D
dostałam dzis zdjęcie butów od nieznanego numeru, a juz myślałam ze tak sie teraz podrywa
no jak na złość... wysłałem między swoimi telefonami mmsa i żadnej gołej baby nie dostałem...:P
taaa, ja tez wyslalam dlugiego smsa w formie mmsa po czym dostalam niemily telefon od kobiety z informacja bym sie odczepila (delikatnie mowiac) od Marcina, kimkolwiem owy Marcin jest;-)
Ja też dostalam dziwne mms. Jeden z nich był z wierszem o miłości od jakiegoś faceta i w domu awantura, bo mąż to przeczytał!!! Co na to Play, bo do dzisiaj mąż się nie odzywa i co mi po głupim przepraszam!!!!!!!
... i odpowiedź:
Zmień sieć i męża :) "bo mąż to przeczytał" -Osobiście nie rozumiem takich inwigilacji w związkach co druga osoba ma w telefonie.
Dla wielu była to dobra okazja by ogólnie dać tzw wyraz:
Play ma sztrasznie dziadowski zasieg!!!
szczerze ? MMS ogulnie żecz biorąc jest zbędnym badziewiem w tych czasach.
-
Piękne :D
-
Proteza kończyny dolnej? Wyprzedaż po paraolimpiadzie?
-
Ogulnie żecz biorąc pewnie bardziej się przydaje autokorekta. Chociaż Stefan może mieć inne zdanie.
Natomiast, co do tego, że mmsy i inne ssmany trafiały do obcych ludzi, to jeszcze jest mały pikuś (Pan Pikuś!). Gorzej, jak kompromitująca wiadomość zamiast w czułe ręce kochanki trafi zupełnym przypadkiem w troskliwe łapki żony ::)
-
Ogulnie żecz biorąc pewnie bardziej się przydaje autokorekta. Chociaż Stefan może mieć inne zdanie.
Oj tak, przydaje się.
Natomiast, co do tego, że mmsy i inne ssmany trafiały do obcych ludzi, to jeszcze jest mały pikuś (Pan Pikuś!). Gorzej, jak kompromitująca wiadomość zamiast w czułe ręce kochanki trafi zupełnym przypadkiem w troskliwe łapki żony ::)
Albo wręcz w pazury: "...gdy twoje żony piłują szpony..."
-
O, właśnie - albo jak coś przeznaczone tylko dla oczu naszej szparki sekretarki roześle się po całym dziale?
-
O, właśnie - albo jak coś przeznaczone tylko dla oczu naszej szparki sekretarki roześle się po całym dziale?
Zastanów się - mówisz jak sekretarka...
-
Leader lewicy tow. Miller stwierdził, że jest czerwony ze wstydu. Zawsze nam się wydawało, że jest czerwony z przekonania.
-
Ooo! Kolega zapytajnik słucha 3 po 8-mej - świat się kończy... No jeszcze tylko 2 miesiące ;D
-
Ooo! Kolega zapytajnik słucha 3 po 8-mej - świat się kończy... No jeszcze tylko 2 miesiące ;D
Całkowicie przypadkowo, generalnie nie słucham, ale szkoda mi było takiej ładnej propagacji którą dziś niespodziewanie uzyskałem.
O, pochwaliłem, już się psuje.
-
Leader lewicy tow. Miller stwierdził, że jest czerwony ze wstydu. Zawsze nam się wydawało, że jest czerwony z przekonania.
To i tak już jest sukces, że przyznał, że jest czerwony, a nie obywatelski lub demokratyczny. Co ciekawe, był to jedyny premier, który obniżył podatki i akcyzę na alkohol.
-
Co okazało się być dość skutecznym sposobem na mrówki. Powinien to opatentować.
-
Każdy ogrodnik to doceni - wiecie ile czasu i pieniędzy ja tracę na walkę z mrówkami? ;D
-
Każdy ogrodnik to doceni - wiecie ile czasu i pieniędzy ja tracę na walkę z mrówkami? ;D
A wystarczy je polać alkoholem, bo akcyza na mrówkojady znowu idze w górę.
-
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/404968,i-program-polskiego-radia-skraca-hejnal-mariacki.html
Nie no, to głupie jakieś. Znaczy co? Wytną dwie strony świata, czy puszczą szybciej?
A wystarczyłoby pomiędzy hejnały, zamiast kroków Pana Strażaka, wpuścić reklamy... S:)
-
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/404968,i-program-polskiego-radia-skraca-hejnal-mariacki.html
Nie no, to głupie jakieś. Znaczy co? Wytną dwie strony świata, czy puszczą szybciej?
A wystarczyłoby pomiędzy hejnały, zamiast kroków Pana Strażaka, wpuścić reklamy... S:)
Ja przepraszam bardzo, ale ta wiadomość z lekka nieświeża, o około jeden okres.
-
Może i nieświeża, ale nadal aktualna. Chyba, że przywrócili?
BTW, przyszedł mi do głowy zupełnie oczywisty sposób na skrócenie hejnału...
(http://freesmileyface.net/smiley/fantasy/fantasy-archer-12.gif)
-
Może i nieświeża, ale nadal aktualna. Chyba, że przywrócili?
BTW, przyszedł mi do głowy zupełnie oczywisty sposób na skrócenie hejnału...
(http://freesmileyface.net/smiley/fantasy/fantasy-archer-12.gif)
Niekoniecznie. Wieża już chyba nie ta, co kiedyś. Wyższa i krużganki zasłonięte. I o taliba (Tatara) pod Krakowem trudniej niż w XIVw.
-
Może i nieświeża, ale nadal aktualna. Chyba, że przywrócili?
BTW, przyszedł mi do głowy zupełnie oczywisty sposób na skrócenie hejnału...
(http://freesmileyface.net/smiley/fantasy/fantasy-archer-12.gif)
Niekoniecznie. Wieża już chyba nie ta, co kiedyś. Wyższa i krużganki zasłonięte. I o taliba (Tatara) pod Krakowem trudniej niż w XIVw.
Niech wypożyczą z naszych Kruszynian lub Bohonik.
-
W Bohonikach będzie trudno. Zostało dwóch, w wieku emerytalnym. Na dodatek jeden z nich to ona, a chyba nie należy wspominać, że żaden szanujący się Tatar, nawet przed islamizacją, nie pozwoliłby sobie na bycie kobietą i do tego emerytką.
W Kruszynianach nieco większy wybór z naciskiem na "nieco".
-
No w zasaaadzie Polskie Radio mogłoby zasponsorować starszym państwu wycieczkę do Krakowa, ale jak się na miejscu okaże, że nie ten, oj nie ten już wzrok?
-
No w zasaaadzie Polskie Radio mogłoby zasponsorować starszym państwu wycieczkę do Krakowa, ale jak się na miejscu okaże, że nie ten, oj nie ten już wzrok?
Albo, nie daj Allachu, parkinson? Najgorsza choroba zawodowa na Dzikich Polach, o czym podobno lata bajał pan Muszalski.
-
Z cyklu - Ja jestem kierownikiem tej szatni:
Prokurator z Gdańska Ryszard Paszkiewicz kazał zatrzymać przedsiębiorcę pod zarzutem prania brudnych pieniędzy. Przedsiębiorcy sąd zabrał wtedy pieniądze z firmy (około 2 mln zł) do depozytu. Biznesmen siedział pół roku w areszcie, no i firma padła.[/size]Po wielu latach uniewinniono go. Ale do tej pory nie oddano mu 800 tysięcy złotych, bo sąd twierdzi, że
ukradł je pracownik sądu! I tyle. Niby przedsiębiorca ma wyrok, że sąd musi mu oddać pieniądze, ale sąd mu nie oddaje. Dlaczego? Bo mówi taki sąd (w Gdańsku, proszę tego nie mieszać z żadnym politykiem), że nie ma. I koniec [/color][/i]
-
To może zapytać tego pracownika, który ukradł? Pewnie dalej pracuje, bo nie ukradł sadowych pieniędzy, a cudze...
-
No ale 1 200 000 dostał z powrotem i to pewnie czyste, nie brudne. Reszta to opłata za pralnię.
-
Ku swemu niemałemu zdziwieniu, nie tak dawno w Galerii Krakowskiej zobaczyłem wiszący sobie spokojnie statek kosmiczny Jedziniak 1 :)
-
Mnie to bardziej przypomina statek Tytusa...
-
Tytus 1, czy Jedziniak 1?
-
Skrzywienie zawodowe podpowiedziało mi zupełnie inne skojarzenie:
(http://images.wallaceandgromit.com/misc/forums/grandday_harrop.jpg)
-
Wyprawa na jakąś serową planetę?
-
Księżyc, jak wiadomo, zrobiony jest z zielonego sera. Nawet gołym okiem widać pleśniowe przerosty, a przez hubbla nawet smakowite dziury.
-
Powinny być już lunety umożliwiające konsumpcję, a nie tylko sycenie się wzrokiem.
-
Powinny być już lunety umożliwiające konsumpcję, a nie tylko sycenie się wzrokiem.
Oj nienienienie.... Byłby to raj dla wszelkiej maści podglądaczy.
-
Powinny być już lunety umożliwiające konsumpcję, a nie tylko sycenie się wzrokiem.
Oj nienienienie.... Byłby to raj dla wszelkiej maści podglądaczy.
Czujesz się podglądany, czy wypowiadasz się w imienu kobiet?
-
Czujesz się podglądany, czy wypowiadasz się w imienu kobiet?
Bardziej to drugie :)
-
Skrzywienie zawodowe podpowiedziało mi zupełnie inne skojarzenie:
Tam w tle jest jakiś Clockwork Lemon??
-
Sam jesteś lemon. W tle jest most żelazny, ale z Bristolu. Ciekawostka taka.
-
W tle jest most żelazny, ale z Bristolu.
Dziewiątą (a napisalem ciewostka) przyrodnicza...
Ale i tak Shawn rulez...
-
A tak. Puszczam dzieciakom, jak wcześniej skończą pisać sprawdzian.
Jak już mam patrzeć na barany, to wolę na plastelinowe.
-
A ja właśnie czytam "Sprawiedliwość owiec" - krew się leje, straszno i przerażająco!!!
-
W tle jest most żelazny, ale z Bristolu.
Dziewiątą (a napisalem ciewostka) przyrodnicza...
Ale i tak Shawn rulez...
Nie neguję, ale gdzie im do Pingwinów (nie dotyczy Tonego).
-
Na to czekałem, tylko odwrotnie (http://di.com.pl/news/47150,2.html?utm_source=nltxt)
-
Na to czekałem, tylko odwrotnie (http://di.com.pl/news/47150,2.html?utm_source=nltxt)
Czyli to jest wiadomość dobra, tylko odwrotnie?
-
Apple nie ma prawa do nazwy iPhone
szczegóły (http://di.com.pl/news/47547,0,Apple_nie_ma_prawa_do_nazwy_iPhone_Jak_zwykle_chodzi_o_pieniadze-Adrian_Nowak.html)
-
Tytuł, jak na onecie. Jednak, zastanówmy sie wspólnie, jakie nazwy produktów prowadzi np. Apple w następnym 10-leciu i coś wcześniej zarejestrujmy, a potem to już trzask prask i po wszystkim?
-
Pierwszego kwietnia 2013 roku rząd stwierdził, ze bedzie działał dla dobra obywateli.
-
Pierwszego kwietnia 2013 roku rząd stwierdził, ze bedzie działał dla dobra obywateli.
Przynajmniej w sferze dostępności do śniegu wszystkich obywateli.
-
W środę 12 czerwca 2013 roku zmarł najstarszy człowiek na świecie - 116-letni Jiroemon Kimura.
I teraz na świecie nie ma już najstarszego człowieka.
-
W środę 12 czerwca 2013 roku zmarł najstarszy człowiek na świecie - 116-letni Jiroemon Kimura.
I teraz na świecie nie ma już najstarszego człowieka.
Czyżby, a dziadek Jacek?
Dlaczego to najstarsi umierają najczęściej?
-
Bo zmniejszyła się śmiertelność noworodków?
BTW, czy znana jest tożsamość najstarszego noworodka?
(się nie ma co śmiać, skoro ustanowiliśmy rekord Guinnessa w kategorii "największa miniatura", do tego sakralna)
A co z Gonzem?
-
(się nie ma co śmiać, skoro ustanowiliśmy rekord Guinnessa w kategorii "największa miniatura", do tego sakralna)
A co z Gonzem?
Pomimo tego, że w czasach Azteków Gonzo był powszechnie wśród kobiet określany mianem "pierzastego węża" nie ma on ambicji sakralnych. A już na pewno zawsze wypraszał sobie określania go miniaturką, choćby największą.
-
No ale najstarszy to on chyba jest? Tylko czy człowiek...
-
No ale najstarszy to on chyba jest? Tylko czy człowiek...
Człowiek i najstarszy, ale nie miniaturka!
-
No ale najstarszy to on chyba jest? Tylko czy człowiek...
Człowiek i najstarszy, ale nie miniaturka!
Mikroturka?
-
No ale najstarszy to on chyba jest? Tylko czy człowiek...
Człowiek i najstarszy, ale nie miniaturka!
Mikroturka?
Gonzo jest raczej maksiturką...
-
Minionej nocy nad północno-zachodnią Polską pojawił się bolid o jasności Księżyca w kwadrze - informuje Pracownia Komet i Meteorów (PKiM).
http://fakty.interia.pl/polska/news-potezny-bolid-nad-polnocno-zachodnia-polska,nId,984593?utm_source=Fakty&utm_medium=RSS&utm_campaign=RSS
No proszę - fajna jednostka organizacyjna, zapewne przyciąga prawdziwych fanów. Tylko nic dorobić na tzw boku nie można było za PRLu, no bo jak? "Panie Staszku, zauważyłem taką małą kometę nie znasz pan kogoś kto by kupił"? :)
-
A mnie się podoba kwadra jako jednostka jasności, chyba raczej nie SI? I która kwadra? Bo, po nazwie sądząc powinny być cztery?
-
Wiadomość ciekawa i kwarta jak jednostka też, co ja godom, kwadra.
Zastanawiam się, czy ta cała PKiN to instytucja prywatna, czy utrzymywana z podatków?
-
PKiN pewnie tak i to chyba już nie z radzieckich. PKiM może mieć finansowanie pozaziemskie. Z tymi kwadrami to na dwie Luna wróżyła bo dwóch to od nas nie widać. Choć ja bym pytał czy w apo czy perygeum. Tak czy inaczej to udana kwadratura koła, a kandela też SI nie godna.
-
Stop przemocy w prokuraturach!
Do bójki z udziałem dwóch prokuratorek ze Słupska doszło na parkingu przed szkołą podstawową. Kobiety biły się na oczach dzieci, rodziców i nauczycieli. Jedna z nich doznała wstrząśnienia mózgu i ma złamany obojczyk.
Ciekawe czy tzw młódź oraz - również tzw - ciało byli na tyle przytomni, że poczynili stosowne zakłady?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14170499,Prokuratorki_pobily_sie_przed_szkola__Poszlo_o_dziecko.html
-
Nic im nie zrobią. Obie maja immunitet. Poza tym, dlaczego znowu piętnuje się oddolna inicjatywę obywatelską brania spraw we własne ręce?
-
Ciekawe, czy panie były w szkole służbowo, czy prywatnie, w charakterze 'wieprz'... pardonu, 'rodzic'?
-
Ciekawe, czy panie były w szkole służbowo, czy prywatnie, w charakterze 'wieprz'... pardonu, 'rodzic'?
Ciekawe też o co się pokłóciły? O wymiar kary za bójkę?
-
Jak to przeczytałam Grzegorzowi, to nie chciał uwierzyć, że nie cytuję Stefana:
(http://6.asset.soup.io/asset/4534/9366_0c59_600.jpeg)
-
Miło mi.
Wiadomość faktycznie śmierdzi Stefanem.
-
Ale dlaczego Stafana? Przecież tu nic nie było o Legii... S:)
-
Cytujesz Stefana? To Stefan pisze coś na playstation?
-
Cytujesz Stefana? To Stefan pisze coś na playstation?
Stefan ostatnio pisał na playstation o Legii.
-
Cytujesz Stefana? To Stefan pisze coś na playstation?
Stefan ostatnio pisał na playstation o Legii.
Jak go znam, pisał o niej źle. Stefek, podobnie jak ja ma tę dziwną cechę, że jak coć lub kogoś lubi, to najczęściej nie mówi o tym dobrze. Taka przywara wynikająca z wrodzonej skromności.
-
Kto się lubi, ten się czubi?
Ciekawe w takim razie, co Legia mówi o Stefanie?
-
Obiecalem, to muszę, choć nie chcę.
Chuje.
Sorki, ale dla mnie słowo droższe pieniędzy... S:)
-
Kto się lubi, ten się czubi?
Ciekawe w takim razie, co Legia mówi o Stefanie?
Chuje.
Myślisz, że Legia o tobie tak czule w pluralis maiestatis?
No nie wiem...
Ale nie obiecuj sobie za dużo, z tego co widuję na okolicznych murach oni takie dusery prawią każdemu.
-
Stefan ostatnio pisał na playstation o Legii.
Jak go znam, pisał o niej źle. Stefek, podobnie jak ja ma tę dziwną cechę, że jak coć lub kogoś lubi, to najczęściej nie mówi o tym dobrze. Taka przywara wynikająca z wrodzonej skromności.
Obiecalem, to muszę, choć nie chcę.
Chuje.
Sorki, ale dla mnie słowo droższe pieniędzy... S:)
I za to go lubię. Nie tylko skromność, nie tylko szybki czas reakcji na bodźce, nawet o ile jest lub nie pod wpływem, ale przede wszystkim wierność, wierność słowu. I to nie licząc się z kosztami. Nie ukrywam także, że cieszę się, że moja teoria tak szybko się potwierdziła.
Zastanawiam się także, czy zacytowane przez Stefka słowo nie jest uniewersalnym hasłem, rozkodowujacym programy na playstation? Ewentualnie w zestawieniu z "dupą"?
-
Zastanawiam się także, czy zacytowane przez Stefka słowo nie jest uniewersalnym hasłem, rozkodowujacym programy na playstation? Ewentualnie w zestawieniu z "dupą"?
To pewnie jego hasło domenowe... ups, ta moja korpo rzuca mi się na mózg :(
-
No jak my możemy mieć stronę na adresie edupage...
-
Kurde, kody jak u templariuszy.
-
Tam dom twój, gdzie dupa twoja.... Czy jakoś tak podobnie to leciało...
-
Tam dom twój, gdzie dupa twoja.... Czy jakoś tak podobnie to leciało...
Czyli, skarb templariuszy to dupa? Wszystko się kręciło i kręci wokół jednego...
-
Czytam sobie o faszystach, ktorzy w 1945 stali sieantyfaszystami, rzecz sie dzieje pod Berlinem, akcja przeniosła sie do gospody, gdzie podają piwo i Karmi, opisany jest tam kufelek porządnego piwa, warzonego wg starej receptury, nasza mnie ochota, otwieram lodówkę i co widzę?
Niemckie piwo, najbardziej znane, ktore warzone jest w Polsce pod kontrolą Holendrów.
A potem okazalo sie, (wujek gogl), ze przez 46 lat żyłem w błędzie.
Ktoś rozwiąże ten rebus?
-
... Ktoś rozwiąże ten rebus?
Za gorąco.
-
Ja spróbuję. To ci od festiwalu otwieracza?
-
Jo, i HHK oczywiście.
-
A potem okazalo sie, (wujek gogl), ze przez 46 lat żyłem w błędzie.
Wcześnie zaczynałeś...
-
Oni są wśród nas... Obserwują... czekają... starają się być niewidoczni... Czasem się im nie udaje... Komunikat z oficjalnego profilu krakowskiego MPK na FB:
Z powodu wypadku obcego na skrzyżowaniu alei Jana Pawła II i ul. Stella-Sawickiego tramwaje nie kursują od ronda Czyżyńskiego do ronda Mogilskiego. Linie 4, 5, 9, 10 i 52 skierowano przez aleję Pokoju.
-
Ciekawe, czy miał ważne OC na spodek.
-
Ciekawe, czy miał ważne OC na spodek.
Myślę, że nie miał. W jakiś sposób musieli rozpoznać, że jest Obcy. Dobrze, że nie rozpoznali dopiero ósmego...
-
PSL pracuje nad powołaniem agencji koordynującej polskie działania w sektorze kosmicznym. Dzięki temu partia ma nabrać bardziej nowoczesnego charakteru - stwierdza "Rzeczpospolita".
http://fakty.interia.pl/prasa/news-ludowcy-celuja-w-kosmos,nId,1003130?utm_source=Fakty&utm_medium=RSS&utm_campaign=RSS
Oczami wyobraźni widzę pp. Piechocińskiego z Pawlakiem skaczących po powierzchni Księżyca, gdzie znienacka zza krawędzi krateru wyłania się głowa w charakterystyccznej kosmicznej wersji Stahlhelmu...
-
Lord Dark Helmet?
-
Oczami wyobraźni widzę pp. Piechocińskiego z Pawlakiem skaczących po powierzchni Księżyca, gdzie znienacka zza krawędzi krateru wyłania się głowa w charakterystyccznej kosmicznej wersji Stahlhelmu...
A twarz jakaś taka chińska...
-
Zaraz, zaraz, już wiem o co chodzi! Oni chcą dopilnować, żeby polskie kosmoloty miały ekologiczny napęd na wysokogatunkowy olej rzepakowy! A kto zgarnie kontrakty? Ba, lepiej, będzie je przydzielał? No.
-
A tam, lepszy biznes będzie na dopłatach za nieuprawianie gruntu księżycowego.
-
I od początku powinni zadbać o przestrzeń! Żadnych reklam sklepów! Przecież to tak źle wygląda i powoduje bóle głowy. A poza tym stawiamy na przedsiębiorczość, przynajmniej na księżycu!
-
Jadąc dziś bicyklem do pracy, przyuważyłem w okolicach Dworca Towarowego dwie pseudokawki, tłukące spokojnego gołębia. Być moze nawet był to gołąbek pokoju? Ciekawe czy w tym wypadku zwierzęta upodobniły się do ludzi czy działa to raczej odwrotnie?
-
Wyjątkowo jestem po stronie kawek, choć nie podałeś ich pseudonimów, operacyjnych jak się domyślam.
Co potrafią te wredne i zakłamane gołębie pokazały pingwiny tu:
http://www.youtube.com/watch?v=sBVJuPa0K4E (http://www.youtube.com/watch?v=sBVJuPa0K4E)
-
Powiedz im to prosto w dziób.
(http://3.asset.soup.io/asset/4965/8179_bd5f_480.jpeg)
-
Widzę, że zlot ma częściowo inny wymiar, niż zwykle?
-
Za czasów Grzegorza - niemożliwe. A teraz proszę. Hakerzy zhackowali japońską (sic!) toaletę (sic^2!!):
Można np. sprawić, że woda będzie się spuszczała (przepraszam ale tak było w oryginale - BDR) co chwila, albo zmusić klapę do zamykania się i otwierania, uruchomić bidet lub funkcję suszenia. Okazuje się, że człowiek nigdzie nie jest bezpieczny, nawet na własnym sedesie.
To ostatnie to wiadomo było akurat.
Fundacja Billa i Melindy Gatesów dostrzegła ten fakt i zorganizowała konkurs Reinvent the Toilet Challenge, który ma wyłonić projekt niedrogiej toalety, działającej bez podłączenia do wodociągu i kanalizacji. W konkursie wyłoniono trzy najbardziej obiecujące projekty i przyznano im finansowanie: model zasilany energią słoneczną, który generuje wodór i prąd; toaletę, która produkuje węgiel drzewny, minerały i czystą wodę oraz sedes z własną oczyszczalnią, z którego można odzyskać czystą wodę.
Ciekawe jakież to minerały produkuje ta druga taleta z, jak nalezy domniemywać, żuwna własciciela? Może to zależy od profesji tegoż np politycy dają węgiel drzewny z lipy? A finansiści - amber i gold?
http://forsal.pl/artykuly/724087,masz-sedes-za-20-tys-zl-chron-go-przed-hakerami.html
-
uruchomić bidet
A jednak! Bez bidetu ani rusz!
Dalszy krok w doniesieniu do opracowania toalet wytwarzających różne rzeczy, w tym węgiel drzewny, już krok do ustawowego nałożenia na ludzi obowiązku spożywania określonych produktów w celu ich recyclingu.
-
Dobrze, że nie mam kibelka za 20 patyków. A jedyną wprowadzoną innowacją/mechanizacją jest klapa wolnoopadająca.
-
A jedyną wprowadzoną innowacją/mechanizacją jest klapa wolnoopadająca.
Prawdziwy fachowiec-pechowiec to taki, któremu taka klapa przytrzaśnie palce.
-
Prawdziwy fachowiec-pechowiec to taki, któremu taka klapa przytrzaśnie palce.
Dobrze jeśli tylko palce... Takie klapy opadają, wolniej lub szybciej, koło nader delikatnych... elementów.
-
Prawdziwy fachowiec-pechowiec to taki, któremu taka klapa przytrzaśnie palce.
Dobrze jeśli tylko palce... Takie klapy opadają, wolniej lub szybciej, koło nader delikatnych... elementów.
Jak najbardziej, nie chciałem jednak podosić ryzyka oglądalności naszego forum.
-
Taka klapa głównie podnosi ryzyko faux pas na występach gościnnych w toaletach, do których postęp techniczny nie dotarł i klapy opadają tradycyjnie, w tempie dyktowanym przez przyspieszenie ziemskie...
-
Wolnoopadające klapy nie wszędzie się przyjęły. Na przykład w gilotynach podobno zupełnie się nie sprawdziły wolnoopadające ostrza i na skutek licznych skarg uczestników egzekucji musiano coś z tym zrobić.
-
Wolnoopadające klapy nie wszędzie się przyjęły.
Miedzy innymi także na kioskach łodzi podwodnych.
-
Wolnoopadające klapy nie wszędzie się przyjęły. Na przykład w gilotynach podobno zupełnie się nie sprawdziły wolnoopadające ostrza i na skutek licznych skarg uczestników egzekucji musiano coś z tym zrobić.
Czyli w słynnym kawale - gilotyna się zacina było jednak ziarno?
-
Wolnoopadające klapy nie wszędzie się przyjęły. Na przykład w gilotynach podobno zupełnie się nie sprawdziły wolnoopadające ostrza i na skutek licznych skarg uczestników egzekucji musiano coś z tym zrobić.
Czyli w słynnym kawale - gilotyna się zacina było jednak ziarno?
Może i tak? Zacinała się, ale nie zwalniała. Przynajmniej w czasach Dyrektoriatu.
-
Informacja pasująca jak ulał do tematu wątku. Otóż oglądam dzisiaj w mięsnym (ja tu mięso mam!) kabanosy zatytuowane - zgodnie z etykietą - "kabanosy drobiowe". Patrzę na skład, a tam jak wół stoi: "każde 180g zawiera 68g mięsa drobiowego i 112 mięsa wieprzowego".
Gdzie oni takie kurczaki znajdują?
-
Mutanty popromienne...
-
Import z Japonii?
-
Z Korei
-
Patrzę na skład, a tam jak wół stoi: "każde 180g zawiera 68g mięsa drobiowego i 112 mięsa wieprzowego".
Gdzie oni takie kurczaki znajdują?
Nie jest to w zasadzie żadne novum. Już za sanacji zdarzały się niewybredne żołnierskie dowcipy na temat konsumowanych zapuszkowanych racji żywnościowych:
Pasztet z kanarka, pół na pół
jeden kanarek plus jeden wół
-
Jestem niemal pewien że dowódcą tego okrętu był kapral Jedziniak, który od Port Artur zdążył zmienić formację i awansować:
- Tawariszcz kapitan, ja wiem że admiralicja narysowała to kółko na mapie mniej więcej tutaj ale może spróbujemy za, o tamtym lasem? Tu ludzie na plaży... niektóre ładne... yyyy to znaczy chciałem... sporo tam małych dzieci....
- Smirna... Jak wy się własciwie matros nazywacie? Paspieszyński? No coś takiego, znałem kiedyś... zresztą nieważne. Trzymajcie kurs albo wam załatwię takie polerowanie wirnika że do emerytury będziecie wspominać!
http://englishrussia.com/2013/08/21/landing-ship-scares-people-resting-on-the-beach/
-
Może sprawdzali, czy na plaży nie dekują się kibice Ruchu Chorzów?
-
A może to jest kuter rybacki po dotacjach unijnych?
-
To nieźle go napompowali...
-
To nieźle go napompowali...
Ale ryb łowić nie może. Limity się skończyły. Oczywiście, nie dla Duńczyków.
-
A w tej flocie to Pierwsza Dyrektywa nie obowiązuje?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pierwsza_Dyrektywa
-
A już się przestraszyłem, że chodzi o Komisję Europejską.
-
Ja nie wiem czy prawdziwe, ale wielce prawdopodobne. Może ktoś się pokusi o sprawdzenie podanego źródła?
(http://0.asset.soup.io/asset/5159/0848_74be_616.jpeg)
-
Dobrzę, że do Białowieży nie pojechali. Opatrywanie żubrów to dopiero problem.
-
Wiadomości zoologicznych ciąg dalszy.
http://deser.pl/deser/1,111857,14530071,Egipskie_wladze_aresztowaly_bociana_pod_zarzutem_szpiegostwa_.html
(http://bi.gazeta.pl/im/3c/b6/dd/z14530108Q,Zatrzymany-bocian-wciaz-znajduje-sie-za-kratkami.jpg)
Jak powszechnie wiadomo bociany białe pod koniec lata odlatują ze swoich terenów lęgowych w Europie Środkowej i lecą w cieplejsze rejony. Jedna z ich najważniejszych tras migracyjnych wiedzie przez Egipt.
I właśnie obywatel tego kraju, rolnik z oddalonej o 450 kilometrów od Kairu mufahazy (gubernatorstwa) Kina odnalazł w pobliżu swojej posesji podejrzanego ptaka. Bocian miał przytwierdzony do nogi tajemniczy nadajnik (widoczny na zdjęciu powyżej), więc Egipcjanin schwytał go i zawiózł na posterunek policji. Tam ptak trafił za kratki.
Sprawa tajemniczego nadajnika poruszyła tamtejsze służby bezpieczeństwa do tego stopnia, że w sobotę wezwano specjalną komisję, która miała ocenić, czy aby przypadkiem urządzenie nie służy robieniu zdjęć lotniczych.
Szef służby weterynaryjnej Kiny Ayman Abdallah stwierdził jednak, że jedyną szpiegowaną przez nadajnik istotą jest ów nieszczęsny bocian, a nadajnik badający trasę jego migracji zamontowali naukowcy z Francji w czasie jego przelotu nad tym krajem.
To niestety nie oznacza jeszcze końca kłopotów biednego ptaka. O jego uwolnieniu musi zadecydować prokurator.
A mówią, że to u nas prokuratura zajmuje się pierdołami... ::)
-
I teraz pojawia się pytanie. Czy ten bocian był świadomym i dobrowolnym agentem, czy tylko źródłem informacji, czy jeszcze czymś innym?
-
Znowu nie wiem, czy prawdziwe, ale znając życie...
W zeszłym tygodniu Komisja Europejska rozpoczęła przeciwko Węgrom postępowanie w sprawie naruszenia procedur unijnych, ponieważ Budapeszt nie wprowadził nowych zasad bezpieczeństwa morskiego na swoich statkach.
Bruksela zagroziła, że jeśli Węgrzy w ciągu dwóch miesięcy nie wdrożą w swej flocie morskiej unijnych standardów bezpieczeństwa, to Komisja Europejska skieruje przeciwko nim sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
http://wpolityce.pl/artykuly/61815-komisarzom-unii-europejskiej-sen-z-oczu-spedza-stan-wegierskiej-floty-morskiej
Ciekawe, kiedy wezmą się za Czechów ::)
edit: w zasadzie już mogą
(http://asset-1.soup.io/asset/5166/1111_1f79_591.jpeg)
Że ktoś nie ma dostępu do morza, to jeszcze nie znaczy, że ma zakaz pływania.
-
Zaraz im ograniczą limity połowu dorsza na Bałtyku.
-
Rusza program aktywizacji ruchowej dzieci (i przy okazji wuefistów) w polskich szkołach. Z dużym rozmachem!
Na razie rusza program "WF z klasą", który ma zmienić nastawienie uczniów i nauczycieli. - Zaproponujemy wsparcie dla nauczycieli, stworzenie platformy internetowej i wirtualnej pracowni WF. Będziemy zachęcać do prowadzenia blogów nauczycielskich i uczniowskich, a także do przygotowania zróżnicowanych propozycji zajęć - chwali się na blogu rządowym minister Joanna Mucha, której resort finansuje program.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,14562296,WF_byl_moze_nudny__ale_dzieci_sie_ruszaly__Teraz_przynosza.html#MT
Nic tak nie zachęci do ruszenia tyłka sprzed komputera, jak stworzenie platformy (chłe, chłe, platformy) internetowej. Dziękujemy, pani Joasiu!
Edit: Grzegorz skomentował, że opozycja krytykując program powinna upomnieć się o prawo do czynnego uprawiania sportu i zażądać sprawiedliwego przydzielania uczniów do drużyn. Nie może być tak, że gruby zawsze stoi na bramce. Drobnica parlamentarna może przedstawić własne kontrprogramy: Sport jest najważniejszy i Ruszaj się z Palikotem. Sojusz Leniwców Demokratycznych urządzi pikietę, ale nikt nie przyjdzie, bo wszyscy będą niedysponowani. Mniejszość Niemiecka może urządzić marsz z pochodniami, ale i tak nikt ich nie potraktuje poważnie, bo kto zauważy przemarsz manifestacji w liczbie sztuk dwóch. Jedyne konkretne działania mają w pakiecie pozaparlamentarne ugrupowania narodowościowe, ściśle współpracujące z kibicami przy organizacji imprez masowych. Rząd jednak jak zwykle tępi oddolne ruchy społeczeństwa obywatelskiego.
-
Spokojnie, spokojnie, po co te emocje. Jeżeli program pani owadowej będzie skierowany do telefonii mobilnej, to połączy przyjemne ze sportem. Czy jakoś tak podobnie.
-
To niech wybiorą Orange. Czasami trzeba się nabiegać, żeby złapać zasięg.