Ostatnie wiadomości

Strony: [1] 2 3 ... 10
1
Podforumeczko Stefana Bolcmana - Re-reaktywacja / Odp: O paczkomatach śwątecznie i codziennie
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Bruxa dnia Dzisiaj o 06:02:20 »
Genialne w swojej prostocie.
Tylko czy równie genialnym torem szła światła myśl nadawcy i czy spakowano to, co zamówiłeś.
I czy nie pomyśleli, że jesteś pajęczakiem.
A w ogóle to jestem nieco zawiedziona, że nie zapakowano po 3/4 pary w każdej przesyłce.
2
Podforumeczko Stefana Bolcmana - Re-reaktywacja / Odp: O paczkomatach śwątecznie i codziennie
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Urzędnik dnia Wczoraj o 22:50:48 »
A to nietrudno. To cztery identyczne pary. Praktyczność tego pomysłu jest taka, że dekompletacja jednej pary może pozwolić na skompletowanie z inną zdekompletowaną parą, o ile dekompletacje były symetryczne, tj. z jednej pary wypadł nam but lewy, a z drugiej prawy.
3
przemyślenia / Odp: Refleksja na dziś...
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Bruxa dnia Wczoraj o 22:50:44 »
No widzisz, jak u mnie w robocie, zawsze jakiś gułek zapomni.
4
przemyślenia / Odp: Refleksja na dziś...
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Fasiol dnia Wczoraj o 22:33:26 »
Zapomniałem.
5
Podforumeczko Stefana Bolcmana - Re-reaktywacja / Odp: O paczkomatach śwątecznie i codziennie
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Bruxa dnia Wczoraj o 22:29:29 »
Ale nie wiem, czy chociaż zapakowali pary do pary?
6
przemyślenia / Odp: Refleksja na dziś...
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Bruxa dnia Wczoraj o 22:24:00 »
Jak praca nie podpisana, to anonimowa.
Podpisałeś się, artysto?
7
przemyślenia / Odp: Refleksja na dziś...
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Urzędnik dnia Wczoraj o 22:13:37 »
Wśród tłumu można być samotnym, anonimowym i do tego ludowym. Najprawdopodobniej.
8
Podforumeczko Stefana Bolcmana - Re-reaktywacja / Odp: O paczkomatach śwątecznie i codziennie
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Urzędnik dnia Wczoraj o 22:11:21 »
A ze paczkomatem to miałem przygodę, o.

Ale najpierw tło: będąc niemłodym już urzędnikiem uznałem, że trza zmodernizować garderobę. No nie ma opcji, no chodzić w strojach pamiętających liceum i studia nie wypada - już może nie z powodu wieku niezgodnego ze stylem studencko-licealnym czy też zmianą mody, co z faktem że żadne dżinsy piętnastu lat nie służą. A przynajmniej nie powinny.

Na drugi łogiń (na pierwszy poszły spodnie, elegancko nawet wyszło, liczba nogawek idealnie dopasowana do posiadanych nóg) poszły buty. Drogą kupna nabyłem na stronie popularnej platformy e-obuwniczej butów par cztery, sztuk osiem ("bo promocja" no i korzystam z faktu, że niedawno podwyżkę dostałem, a kieszeniowy wąż nie zorientował się jak ją wydaję). No i nastał ten dzień (a prawie nastał drugi, bo to 23:20 była jak SMS mi wandal na komórce na węgiel napisał) że przyszedł drogą elektroniczną kod do roztwarcia paczkomatu przy ulicy Waryńskiego w mieście Warszawie.

To żem się dnia kolejnego po pracy i oporządzeniu psa zebrał, ubrał (w stare spodnie, nowych szkoda, muszą być zachowane w dobrym stanie do kompletu z majtkami na egzamin do ZSZ-tu) i żem poszedł. Numer telefonu a jakże, za drugim razem sobie przypomniałem. A i kod już za trzecim podałem dobry! I się drzwiczki uchylili, więc dokonałem zabrania paczki, zamknięcia drzwiczek i pójścia do domu

Już w połowie drogi paczka wydała mi się jakaś dziwnie niedopasowana rozmiarowo do ilości zamówionego towaru. No bo cztery pary butów to byłaby paka co się zowie, a tu małe to takie. Nie mogąc zdzierżyć niepewności na ulicy Oleandrów żem dyskretnie paczkę naddarł i ku mojemu zadowoleniu okazało się, że są dwa pudła na buty, czyli połowa zamówienia. Uznałem więc, że najpewniej albo nie zauważyłem drugiej paczki, albo inny diabeł, ale z dwojga złego mieć własną, choć błędną paczkę, a nie błędnie zawładnąć paczką cudzą, choćby i błąd był niezawiniony.

Po dotarciu do domu koło godziny dziewiętnastej jąłem głowić się co z fantem paczki niekompletnej zrobić. No i tak się głowiłem, wczytywałem w maile zastanawiałem aż znowu wybiła godzina duchów, czyli 23:20 i przyszła fala SMS-ów, z których wynikło że osiem butów w czterech parach podzielono dla równego rachunku na trzy paczki w dwóch dostawach. Dzień wcześniej była jednopaczkowa czterobutowa dostawa numer jeden, dnia kolejnego była dwupaczkowa dwuparowa dostawa numer dwa.

Obecnie siedzę sobie w nowych butach przed laptopem i rodzina w komplecie.
9
przemyślenia / Odp: Refleksja na dziś...
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Fasiol dnia Wczoraj o 22:00:11 »
Nasz anonimowy ludowy skromny artysta ::)

Jak anonimowy? Pięć godzin na drabinie stałem, mnóstwo człowieków mnie widziało.  S:)
10
przemyślenia / Odp: Refleksja na dziś...
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Bruxa dnia Wczoraj o 21:30:52 »
Nasz anonimowy ludowy skromny artysta ::)
Strony: [1] 2 3 ... 10