Rodzina Poszepszyńskich > przemyślenia

Grzegorz Poszepszyński chemikiem?

(1/4) > >>

julcik97:
Może on rzeczywiście interesuje się chemią, skoro cały czas mówi "w zasadzie"? :) I stąd ta szkoła chemiczna Maurycego. On to ma najwyraźniej w genach. Szkoda tylko że Grzesio nie powie czasem "w kwasie", bo to by rozwiało wszystkie wątpliwości... Najprawdopodobniej.

Cezarian:
W sumie, to i ojciec "zasadowego" Grzegorza skończył od chemii, skąd się bowiem biorą oscypki.
Ważne także, żebyś wiedział, że mamy na tym forum prawdziwego chemika nie tylko z urodzenia, ale i z wykształcenia i że jemu nie tylko zasady, ale i kwasy nie są obce. Kwas chlebowy, cytrynowy...

Bruxa:

--- Cytat: Cezarian w 19 Sierpnia 2011, 22:47:58 ---Ważne także, żebyś wiedział (...)

--- Koniec cytatu ---

Cezarian, nie rób kwasu, toż nawet Kopernik była kobietą, a co dopiero Julcik ::)

julcik97:
Właśnie, ja jestem zdecydowanie płci żeńskiej i nie zamierzam tego zmieniać. ;D

Bluesmanniak:
O tak - nie wiem jak wam, ale mi 97 zdecydowanie kojarzy się z kobietą ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej