Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Inne utwory satyryczne => Przygody Wuja Alberta => Wątek zaczęty przez: dahrehor w 22 Sierpnia 2018, 00:57:17
-
Krótkie pytanie: wcześniej usłyszeliście to w Przygodach wuja Alberta - czy też u Oldfielda?
-
Przyznam, że już słabo pamiętam "Przygody..." i nie wiem, co to jest te "to"?
Natomiast w "Nowych Przygodach..." piosnki były fajne, ale zupełnie nie kojarzące się z Oldfieldem...
-
Na pewno Oldfield był pierwszy, choć wnioskuję to nie z powodu pamiętania, o jakie "to" chodzi, tylko z faktu, że wiem że Wuja słuchałem dosyć późno.
-
No podkład pod "czołówkę". Innymi słowy fragment "Piltdown man" Oldfielda.
-
Piękna rzecz, a i wuj Albert niezgorszy.
-
A wewogóle - skąd te pytanie?
-
Czysta ciekawość.
-
Czysta ciekawość.
I bardzo dobrze, bo lubimy czystość. Oczywiście w granicach prawa.
-
Czysta ciekawość.
I bardzo dobrze, bo lubimy czystość. Oczywiście w granicach prawa.
I bez przesady.
-
Umiarkowana czystość w granicach prawa. Yup.
-
Umiarkowana czystość w granicach prawa. Yup.
Przede wszystkim moralna. Howgh.
A skoro o czystości mowa, a o Rycerzach była mowa, to przypominam, że biała broń łatwo się brudzi.
-
Czystość moralna. No i żeby wzorem Bohuna kotków nie krzywdzić.
-
Czystość moralna. No i żeby wzorem Bohuna kotków nie krzywdzić.
Kotków tak, ale z pieskami niech sobie hula do woli!?