Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Rodzina Poszepszyńskich => wyemitowane odcinki => Wątek zaczęty przez: dziadek_jacek w 15 Września 2008, 11:42:18
-
Podczas słuchania rodzinki wpadł mi w ucho błąd w odcinku "Ogłuchnięcie rodziny". Marylka w pewnym momencie zbytnio się rozpędza i zamiast zakończyć kwestię skierowaną do Grzegorza kontynujue ją, wchodząc w kwestię przeznaczona dla Maurycego.
Maryla- "Nie przejmuj się Maurycy... yyyy... Maurycy?"
w tle słychać tłumiony śmiech Zembatego i jego rozbawione zaskoczenie
Maurycy- "Ccco jest?"
Nie wiem czemu tego nie poprawili ale fajnie posłuchać takich rzeczy, które wzbudzają ogólną wesołość wśród odtwórców ról :)
Wyłowiliście może inne wpadki?
-
Najłatwiejsza to chyba tłumione śmiech w odcinku z rakietą, gdy Dziadek Jacek dzwoni po wylądowaniu rakiety.
-
Wpadek i pomyłek trochę jest (nie podam z imienia i nazwiska, ale jak się słucha jednego odcinka 5 razy, to trudno czegoś tam się nie dopatrzyć). Zwłaszcza że to taka pół-amatorska nierzadko produkcja była. Niemniej bardzo dobrze, ze ktoś oficjalnie wyłowił jedną z (pewnie wielu) wpadek. Rodzi się pytanie, czy celowo je zachowano, dla takich ludzi, jak my, czy po protu (co bardziej prawdopodobne) nie chciało im się tego poprawiać (lub po prostu nie mogli - nie mieli funduszy...) ;)
-
Tak se wykombinowałem że był to odcinak nadawany na żywo, i jako taki postanowiono go pozostawić. Tym niemniej mnie sieto podoba :) A teraz proszę mi wybaczyć, ale muszę oskrobać klawiaturę z dżemu :)
-
Jak to "na żywo"? A inne nie były na żywo? Nie bardzo rozumiem akurat tą kwestię.
Tak naprawdę posiadamy tylko 1 odcinek "live", czyli koncert z publicznością. Inne według nie były nagrywane w studio...
-
Chodzi mi o to że większość odcinków to były nagrania emitowane o konkretnej porze, ale parę odcinków z jakichś względów mogło być emitowanych na żywo, tak troszkę improwizowane bo np. pies zjadł taśme z aktualnym odcinkiem :)
-
Raczej nic na to nie wskazuje. O ile pamietam, Zembaty także o tym nie wspominał.
-
hmmm... ale mimo to dodaje to smaczku nieprawdaż? Jestem w trakcie zasysania wszystkich odcinków przez eMula ale to strasznie sie ciagnie :(
-
Chciałbyś żeby osioł był szybki? Są szybsze metody i lepsze.
-
Wiem że na serwerku są z pewnościa łakome kąski ale nie posiadam praw dostępu. Kiedyś miałem wszystkie odcinki ale dysk mi padł i nie było możliwości tego odzyskać, teraz musze kompletować klekcję na nowo :(
-
Wiem że na serwerku są z pewnościa łakome kąski ale nie posiadam praw dostępu. Kiedyś miałem wszystkie odcinki ale dysk mi padł i nie było możliwości tego odzyskać, teraz musze kompletować klekcję na nowo :(
Spokojnie jesteś na najlepszej drodze. Kto wie, jeżeli Ty nie możesz przyjśc do serwera, może serwer do Ciebie przyjdzie?
-
Wiem że na serwerku są z pewnościa łakome kąski (...)
Uznajmy to oficjalnie za pomyłkę, bo inaczej może być wpadka... ;D
-
Wiem że na serwerku są z pewnościa łakome kąski (...)
Uznajmy to oficjalnie za pomyłkę, bo inaczej może być wpadka... ;D
Że niby co? oczywiście że to pomyłka, chodziło mi o serek, że niby na SERKU są łakome kąski, taka pleśń... mmmm... pleśń z dżemem, palce lizać :)
Swoją drogą pyszny ten serek, jak odłożę sobie z renty przez parę lat, i sprzedam swoją derkę to kupię sobie 10 dkg własnego serka i też wychoduję sobie pleśń :)
-
Taka hodowla, czy też uprawa pleśni, to może być całkiem dochodowy interes, jeśli się uda załapać na dotacje unijne. Tylko ciekawe od ilu hektarów zaczynają dopłacać do hektara? I czy trzeba przedstawić zdjęcia satelitarne plantacji?
-
Taka hodowla, czy też uprawa pleśni, to może być całkiem dochodowy interes, jeśli się uda załapać na dotacje unijne. Tylko ciekawe od ilu hektarów zaczynają dopłacać do hektara? I czy trzeba przedstawić zdjęcia satelitarne plantacji?
Chleb łatwo pleśnieje, więc może by tak zacząć hodować pleśń na chlebie jesze na polu? Nie wiem tylko, jaki wpływ na pleśń miałaby nomen omen młócka.
-
Byłem tydzień z normalnymi (??) ludźmi i już się gubię na forum.
To byłą największa wpadka i pomyłka.
Nie powinienem jednak opuszczać wirtualu na rzecz realu i to typu... (takie niedomówienie)
Minie trochę czasu nim przestanie mnie kołysać i wgryzę się w te (teraz to widzę) bzyduryyy i głupoty (które bardzo mi odpowiadają).
Precz z realem, precz z barceloną, precz z tesco...
-
a dlaczego z Tesco (-:
-
A Ty chto? :)
-
O, wróciło dawno nie oglądane oblicze Walka :D
-
O, wróciło dawno nie oglądane oblicze Walka :D
Miejmy nadzieję, że już na stałe. Dobrze mu patrzy z pośladków, przepraszam, skrzydeł. ;)
Zaczynam rozumieć słowa poety: młodości dodaj mi skrzydeł...
-
Dobrze mu patrzy z pośladków, przepraszam, skrzydeł.
A "oczy" jakie niebieskie i duże.Takie "oczy" z dżemem palce lizać.
-
Dobrze mu patrzy z pośladków, przepraszam, skrzydeł.
A "oczy" jakie niebieskie i duże.Takie "oczy" z dżemem palce lizać.
Czy oczy z dżemem mogą kłamać?
-
Coś wątki chodzą stadami.
A na deszcz - podpaski.
Zawsze sucho.
Co to ja chciałem?
Milicjaaaaaaaaaaaa
-
Iii tam, po prostu niektórym to się wszystko z avatarem Walka kojarzy ;D
-
Iii tam, po prostu niektórym to się wszystko z avatarem Walka kojarzy ;D
Jestem w rozterce. Z którym avatarkiem kojarzą się: stada, deszcz, podpaski, susza i milicja (mozna już chyba z małej litery)?
Podrapałbym się w głowę, ale mam rękę zajętą noszeniem.
-
Po takim tytule już myślałam że Rodzina się powiększy :D
-
Po takim tytule już myślałam że Rodzina się powiększy :D
Bo się powiększa! Zajrzyj do wieści naszych forumowiczów z Gdańska.
-
Po takim tytule już myślałam że Rodzina się powiększy :D
Bo się powiększa! Zajrzyj do wieści naszych forumowiczów z Gdańska.
Tak sobie myślę, że ja w ramach powiększania swojego forum owinę je w archiwalne wydania "Trybuny Ludu" (mam dwa!). Ona wszystko wyolbrzymiała.
-
w archiwalne wydania "Trybuny Ludu"
A skąd wiesz że to są archiwalne wydania?
-
Bo się powiększa! Zajrzyj do wieści naszych forumowiczów z Gdańska.
Szczególnie dla dziewczynki z Gdańska jest takie dobre imię.Wiadomo jakie.
-
Bo się powiększa! Zajrzyj do wieści naszych forumowiczów z Gdańska.
Szczególnie dla dziewczynki z Gdańska jest takie dobre imię.Wiadomo jakie.
Nie?
WALASA?
No bo chyba nie Trdycja?
-
w archiwalne wydania "Trybuny Ludu"
A skąd wiesz że to są archiwalne wydania?
W zasadzie, każde wydanie polskiej edycji "Prawdy" samo w sobie jest obecnie kwalifikowane jako archiwalne. Chiba.
-
Po takim tytule już myślałam że Rodzina się powiększy :D
Bo się powiększa! Zajrzyj do wieści naszych forumowiczów z Gdańska.
A to ciekawe.. nie ma człowieka jakiś czas i czego to się można dowiedziec
Bo się powiększa! Zajrzyj do wieści naszych forumowiczów z Gdańska.
Szczególnie dla dziewczynki z Gdańska jest takie dobre imię.Wiadomo jakie.
Tradycja?
-
W zasadzie, każde wydanie polskiej edycji "Prawdy" samo w sobie jest obecnie kwalifikowane jako archiwalne. Chiba.
Zwracam uwagę koledze Szczutkowi, że jeszcze na dobre, ani nawet na złe nie rozpoczął studiować, a już zaczyna o archeologii. To się nazywa zawodowe, te, no..., napisałbym, ale zaraz się booty zbiegną i bedą hałasować.
Gdańskie imię dla chłopca, to wiadomo, Donald. A jaki jest jego odpowiednik żeński? Donaldówka, Donaldzia? Myszka Miki nie, bo to też chłopczyk...
-
...Myszka Miki nie, bo to też chłopczyk...
Chłopczyk,chodziliśmy razem do podstawówki.
-
...Myszka Miki nie, bo to też chłopczyk...
Chłopczyk,chodziliśmy razem do podstawówki.
To Ty z chłopczykami chodziłaś do szkoły.
-
Chciałem co prawda do żeńskiego gimnazjum ale wtedy jeszcze (albo już) gimnazjów nie było.
-
Chciałem co prawda do żeńskiego gimnazjum ale wtedy jeszcze (albo już) gimnazjów nie było.
Poczekaj chwilę, zaraz będą znowu i nie chodzi mi tylko o domy starców dla dobrze urodzonych panien i paniczów.
-
Ale personel żeński musi być palce lizać,inaczej się nie zapisuję.
-
termin niejednoznaczny określający tempo zmian w czasie lub wielkość fizyczną. ;)
-
termin niejednoznaczny określający tempo zmian w czasie lub wielkość fizyczną. ;)
Jeden przez drugiego, a i rybkę się złapie... Nie zrozumiałem pytania S:)
-
termin niejednoznaczny określający tempo zmian w czasie lub wielkość fizyczną. ;)
Jeden przez drugiego, a i rybkę się złapie... Nie zrozumiałem pytania S:)
Może toto trzeba podzielić przez pomnożenie?
-
termin niejednoznaczny określający tempo zmian w czasie lub wielkość fizyczną. ;)
Jeden przez drugiego, a i rybkę się złapie... Nie zrozumiałem pytania S:)
Może toto trzeba podzielić przez pomnożenie?
Nawet podzieliłem przez zero - brak efektów. Wyższa matematyka, prawdopodobnie wynaleziona przez starożytnych Kwietniów (dalekich kuzynów Majów)
-
Kwietnicy, to chyba poprzednicy Majów, żeby nie powiedzieć protoplaści?
-
Kwietnicy, to chyba poprzednicy Majów, żeby nie powiedzieć protoplaści?
Jedno nie wyklucza drugiego. Protoplastusie z dżemem, palce lizać.
-
Kwietnicy, to chyba poprzednicy Majów, żeby nie powiedzieć protoplaści?
Jedno nie wyklucza drugiego. Protoplastusie z dżemem, palce lizać.
Nie unikajcie odpowiedzi Plenek!! Co (kto) było przed Styczniowcami? Czy to nie jest temat dla archeologa?
-
Nie unikajcie odpowiedzi Plenek!! Co (kto) było przed Styczniowcami? Czy to nie jest temat dla archeologa?
B-anał, b-anał. Zgodnie z ruchem wskazówek w alfabecie łacińskim (a, b, c...o,...y...), przed Styczniowcami byli Stoczniowcy.
-
Zgodnie z ruchem wskazówek w alfabecie łacińskim
Alfabet łaciński nie ma wskazówek.
Ma litery, w przeciwieństwie do krzesełek, wężyków, robaczków czy krzaczków.
-
Ma litery, w przeciwieństwie do krzesełek, wężyków, robaczków czy krzaczków.
By-zy-du-ry. I może jeszcze powiesz, że Ziemia nie jest dziurą w dziurze?
-
Ma litery, w przeciwieństwie do krzesełek, wężyków, robaczków czy krzaczków.
By-zy-du-ry. I może jeszcze powiesz, że Ziemia nie jest dziurą w dziurze?
Jeżeli już, to dziurą w dzirze w serze.