Ostatnie wiadomości

Strony: [1] 2 3 ... 10
1
Dyskusja ogólna / Odp: Breweryje historyczne
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Baader dnia Dzisiaj o 15:32:08 »
Wyglądało mi nawet na to, że duża część tych czaszek śmieje się gotykiem?

Bardzo prawdopodobne przecież to Totenkopfen....
2
Dyskusja ogólna / Odp: Breweryje historyczne
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Cezarian dnia Dzisiaj o 15:28:52 »


A moja Czermna to ta z Kaplicą czaszek i Ruchomą Szopką, onaż to jest.

A to byłem będąc u Meli, to nawet po drodze!

Wyglądało mi nawet na to, że duża część tych czaszek śmieje się gotykiem?
3
Dyskusja ogólna / Odp: Breweryje historyczne
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Bruxa dnia Dzisiaj o 14:54:47 »
Tak było, na zicher.
Jeżeli jest gdzieś droga prowadząca ciemnym wąwozem donikąd i tam się urywająca... Zasypana pieczara, zamurowana sztolnia, zagubione w lesie jeziorko... To na pewno tam właśnie jechały te ciężarówki i nie wróciły!
A jeżeli nie ma w okolicy takich miejsc to... Tym bardziej! Tak doskonałe maskowanie świadczy jedynie o wysokiej klasie i wartości ukrywanych dóbr  S:)


A moja Czermna to ta z Kaplicą czaszek i Ruchomą Szopką, onaż to jest.

4
Dyskusja ogólna / Odp: Breweryje historyczne
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Baader dnia Dzisiaj o 14:21:46 »
obecnie znowu po prostu Czermna

To ta z kaplicą czaszek? Tak się składa że w Czermnej - ale galicyjskiej - chodziłem do szkoły podstawowej. Ciekawe czy są inne miejscowości o tej nazwie...

to przynajmniej Konwój Tajemniczych Ciężarówek...

Oj to to. Ja mam nawet teorię że to mogło wyglądać tak:

Marzec 1945. Wojna jest przegrana... Na szosie pod Schmiedeberg konwój 4 hanomagów eskortowanych przez dwa SdKFZ 251 i kilka Zundappów z koszem zdążył skręcić pod drzewa, chwile później nad drogą z rykiem przeleciały dwa Zementbombery z czerwonymi gwiazdami.
- Uffff.... nie zauważyli nas.
- Nasze szczęscie. Dobra, dzić mamy do objechania jeszcze.... niech no spojrzę: Krummhübel, Hirsberg, potem jeszcze
- Mogę o coś zapytać, Herr Sturmbahnfuhrer?
- Pytajcie.
- Właściwie po co tak jeździmy po okolicy? Zawsze przed świtem albo zaraz po zmierzchu.... przecież to bez sensu....
- Kwestionujecie rozkazy Fuhrera?
- No tak, przecież.... yyyy... NIE NO MELDUJĘ OCZYWIŚCIE ŻE NIE!!!
- Sehr gut. To teraz posłuchajcie: tworzycie historię! Jeszcze za 80 lat Polacy będą tracić czas i energię szukając skarbów które rzekomo przewoziliśmy i ukryliśmy! To jest właśnie Wunderwafffe i to naprawdę tysiącletnia!
- Genialne...
- No!
[obaj smieją się złowieszczo gotykiem: HAHAHAHA]
- Ale dość tych rozmówek. Misja czeka. Do maszyn!!!
5
Dyskusja ogólna / Odp: Breweryje historyczne
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Cezarian dnia Dzisiaj o 14:09:29 »
Duża ta GR Daufalka i Koncentracione Lager (KL) Daufalka!
6
Dyskusja ogólna / Odp: Breweryje historyczne
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Bruxa dnia Dzisiaj o 14:05:20 »
No właśnie. Chociaż z analizy pobliskich nazw wychodzi, że powinno się tam czytać "ie".

Zaś w temacie moich stron, o ile zaskoczeniem nie jest, że chałupa moja stoi od co najmniej 1869 pod Kleine Daufalka (póżniej w ramach odsłowiańszczania przemianowanej na Kleine Fuchsberg, podobnie jak Tscherbenei na Grenzek, później zresztą w ramach odgermanizowywania na Czerwone, obecnie znowu po prostu Czermna), to intrygująca jest wielka biała plama na samym środku Grafschaft. O ile mi wiadomo, to między Lądkiem a Bystrzycą (Bad Landeck - Habelschwerdt) nigdy nic wartego utajniania nie było. Przynajmniej do II wojny, bo potem to wiadomo, wszędzie jak nie Bursztynowa Komnata, to Złoty Pociąg, to przynajmniej Konwój Tajemniczych Ciężarówek...
7
Dyskusja ogólna / Odp: Breweryje historyczne
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Cezarian dnia Dzisiaj o 13:44:27 »
"Pcki" rzeczywiście znakomite, ze znakiem twardym?
8
Dyskusja ogólna / Odp: Breweryje historyczne
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Bruxa dnia Dzisiaj o 13:42:04 »
Tu gdzie mnie wyrzuciło wedle aktualnej lokalizacji podobnie, co za przypadek.
O Ursusie jeszcze nikt nie słyszał, o Piastowie takoż, choć linia kolei warszawsko-wiedeńskiej już mapę przecina.
Szamoty, Skorosze, Czechowice, Solipsy czy inne Gołombki rozpoznaję z codziennej autopsji, że o Konotopie nie wspomnę, ale co to u jasnego licha jest to coś z numerem 20? Jak to przeczytać? Pcki? Niczego takiego teraz nie ma, sądząc po układzie dróg to Stary Ursus będzie...

Swoją drogą, trafiłam kiedyś na analogiczną mapę, z nieco późniejszego okresu, ale po niemiecku. Z tym, że te wszystkie nazwy typu Szczęśliwice czy Żbików transkrybowane były ewidentnie z cyrylicy. Wyrazy współczucie dla kartografa  S:)


Edit: Piecki chyba, ale nadal to nic nie wnosi w temacie topografii współczesnej.
9
przemyślenia / Odp: Każdego dnia (nawet dziś) jest jakiś dzień
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Cezarian dnia Dzisiaj o 12:45:27 »
Ale te zawody to chyba dla tych, co nie maja rąk lub nadgarstków, a nie kostek?
10
Aktualności / Odp: wątek bardzo edukacyjny
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Cezarian dnia Dzisiaj o 12:37:09 »
Niegdyś taki humor zeszytów publikował bodajże Przekrój, na ostatiej stronie. Do dzisiaj zbieram takie perełki, bo fascynuje mnie skala i możliwości pokręcenia wszystkiego.
Skoro zaś mowa o Antku, choć Hanki Antka, to może od Antka zacznijmy:
Przez pole biegła droga, a za nią biegł Antek. Zmarły syn wyglądał jak prawdziwy trup.
W domach publicznych są organizowane różne odczyty dla społeczeństwa.

Kochanowskiemu przy zakładaniu rodziny pomagali sąsiedzi.
 
Strony: [1] 2 3 ... 10