Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka

Kategoria ogólna => Dyskusja ogólna => Wątek zaczęty przez: Cezarian w 27 Lipca 2010, 23:41:23

Tytuł: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Lipca 2010, 23:41:23
Tak sobie wymyśliłem, że przydałby się wątek, w którym moglibyśmy zamieszczać nasze wesołe, tragikomiczne i oczywiście cyniczne opowieści z wydarzeń, z którymi zetknęliśmy się w pracy. Przewijają się one co jakiś czas, może teraz będą trafiać tu.

Oczywiście wydarzenia te mogą być prawdziwe lub nie, to już jest inwencja autora.

Wszystko przez pewną panią mecenas. Otóż, jak w każdym zawodzie są rzemieślnicy i artyści. Kilka dni temu otrzymałem apelację pisaną przez nadzwyczajną artystkę. O hermetycznmości języka prawniczego nikogo nie muszę przekonywać, jednak, jeżeli wydawało się Wam, że cokolwiek na ten temat wiecie, to tylko Wam się wydawało. Na pocieszenie powiem, że mi się również tylko wydawało, że wiem jak formułować zarzuty apelacyjne.

Ostrzegam, uzbrojcie się w pół litra i zapraszam do lektury.

Uwagi. Tekst jest absolutnie prawdziwy, zachowałem także interpunkcję, zmieniając tylko inicjały. Jak w orginale, mamy tylko jedno zdanie:

Zarzucam naruszenie prawa materialnego, w szczególności Art. 103 k.c. oraz art. 98 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie w ten sposób, że Sąd Okręgowy dokonał błędnej wykładni powyższych przepisów i niesłusznie przyjął, że rzekomo BK nie miał umocowania w postaci pełnomocnictwa nawet dorozumianego do zawarcia umowy z dnia ……….., jak i do innych czynności związanych z zagospodarowaniem ekonomicznym i zarządzaniem samolotu oraz że BK był umocowany wyłącznie do negocjacji przedmiotowej umowy, co rzekomo zdaniem Sądu Okręgowego wynika z faktu, iż do dysponowania samolotem wymagane jest pełnomocnictwo rodzajowe, gdyż jest to czynność zarządcza przekraczająca zakres zarządu zwykłego, które to pełnomocnictwo rzekomo nie zostało udzielone BK nawet w sposób dorozumiany, choć z materiału dowodowego znajdującego się w aktach sprawy, czego Sąd Okręgowy nie wziął pod uwagę, bez względu na fakt, czy abstrakcyjnie przyjmiemy, że dysponowanie samolotem zakwalifikujemy do czynności zwykłego zarządu czy do czynności przekraczających zarząd zwykły (choć pojęcie to nie ma wymiaru abstrakcyjnego tylko należy go odnieść do konkretnego stanu faktycznego sprawy i konkretnych okoliczności), wynika, że BK miał umocowanie jako dyrektor przedsiębiorstwa REZUN udzielone mu przez pozwanego, tj. przez zmarłego właściciela BN nie tylko do negocjacji ale także do podpisania umowy z dnia ……, jak i innych czynności zarządczych dotyczących przedmiotowego samolotu; ponadto błędnie Sąd Okręgowy stwierdził w oparciu powyższe przepisy, iż wobec rzekomego braku umocowania BK do dokonywania czynności zarządczych przekraczających zarząd zwykły dotyczących zagospodarowania samolotu, z czym powód się absolutnie nie zgadza, to także czynności te nigdy nie zostały potwierdzone przez osobę upoważnioną do ich dokonania, pomimo, że z materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy jednoznacznie wynika, że następca zmarłego BN –JN, w czasie spotkań do jakich doszło pomiędzy stronami umowy już po śmierci BN, potwierdził jednoznacznie powodowi ważność umowy z dnia ……………., dowodem czego jest fakt, że na tychże spotkaniach negocjowano wyłącznie sprawy związane ze zmianą już obowiązującej umowy w szczególności w zakresie stawek za korzystanie z samolotu, a kwestia ważności umowy nie była w ogóle podnoszona przez strony, a to dlatego, że nikt ważności umowy nie podważał a umowa była już wykonywana i obowiązywała od pewnego czasu.

A Wy? Jak długie pojedyncze zdanie kiedykolwiek napisaliście? Jak jestem w szarym końcu, choć...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 28 Lipca 2010, 05:58:12
Na razie przeczytałem proste. Na krzywe przyjdzie czas. Chyba.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 28 Lipca 2010, 07:53:40
Ja tu widzę (łomatko, ledwo widzę!) 2 zdania sprytnie połączone średnikiem, ale...
co z tym samolotem? dokąd leciał? gdzie spadł? czy była mgła? no i czy już powołano komisję ds. i co na to Gonikot?
Rozumiem (bez pół litra - dorozumiem?) że powód przeżył, pewnie był dobrze umocowany, co jest powodem powyższego zdania, lecz Sąd podważa zakres czynności zarządczych, co dla powoda jest powodem sformułowania zarzutów apelacyjnych a dla pani mecenas okazją do ćwiczenia języka. Gratuluję. A Cezarian powinien natychmiast umówić się z ww. artystką (służbowo oczywizda) i zwerbować!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Lipca 2010, 10:18:20
Z artystką to ja sie spotkam, ale w sądzie, po przeciwnych stronach. A po co mam ją werboweać? Żebym się z nią nie mółg dogadać? Tak sobie myślę, że ten średnik to tylko dla niepoznaki.
A z samolotem będącym mimowolnym uczestnikiem postępowania jest jeszcze gorzej niż z prezydenckim, bo nie spadł. Choć raz uszkodził sobie nosek, ale w hangarze. A pierwotny wlasciel zmarł, ale nie w samolocie i w niczym nie przeszkodziło, a nawet pomogło to w rozwoju procesu.

Przy okazji mi się przypomniało, z zupełnie nie samolotowej beczki, jak podczas rozprawy sądowej pozwany raczył się wyrazić, iż nie ma on nic współnego z prawem...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Lipca 2010, 10:00:25
Nie proste, kursant Cezarian, tylko złożone. Wielokrotnie. Ale i tak imponujące.

I może jeszcze chcesz nam weprzeć, że my mamy coś wspólnego z prawem? A w życiu!  ;)
Zupełnie, jak jeden z uczniów warszawskiej szkoły, maglowany przez panią od geografii w temacie położenia geograficznego Mazowsza. Litościwa belfra rzuciła pytanie pomocnicze: - A może byłeś kiedyś, dziecko, na Mazowszu? - Nigdy w życiu, pani profesor!!!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 29 Lipca 2010, 12:24:42
ja też nie byłem na Mazowszu i co mi pan zrobi? S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 29 Lipca 2010, 13:50:50
już Bruxa coś wymyśli...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Lipca 2010, 17:55:01
A ja byłam. Raz. Teściowa sponsorowała bilety, tzw. propozycja nie do odrzucenia to była. W Narodowym tę Cepeliadę odprawiali.
Jak dostanę następne, to wyślę Stefanowi. Mailem.  ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Lipca 2010, 06:58:25
A oni jeszcze żyją?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 30 Lipca 2010, 11:37:49
A oni jeszcze żyją?
Żyją i ruszają się lepiej niż cała nasze ekssssssssssssstraklasa
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Lipca 2010, 11:58:08
Jakby naszej ekstraklasie zagrać łod ucha, to  może też by się zaczęła ruszać?
Jak ten Maciek, co leżał na desce?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Lipca 2010, 12:14:24
Szkoda, że Furman już nie żyje - ten to by poderwał do boju 8)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Lipca 2010, 13:30:37
Tak na marginesie, to zawodowe zaćmienia piłkarzy, to jest dopiero zabawa...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Sierpnia 2010, 15:34:44
Z cyklu zawodowych zaćmień przypomniała mi się historia opowiadana przez naszego klienta.

Otóż którejś pięknej nocy miał on włamanie do swojego biura. Włamywacze dokonując niemal nadludzkich wyczynów przeciągnęli kasę pancerną (rozmiary mniej więcej pół biurka, za to odpowiednio ciężką) z gabinetu, gdzie stała do toalety. Tam zaczęli ją rozwiercać, co również było nie lada osiągnięciem, ze względu na małe gabaryty toalety. Nie wiadomo, jak długo to trwało, pół nocy, czy dłużej, w każdym razie namęczyli się strasznie. Ważne, że przecięli kasę i okazało się, że oprócz papierów nic w niej nie ma. Wówczas, panowie odciągnęli urządzenie na miejsce.

Zdarzenie, jak zdarzenie, sedno w tym, że klient strasznie chciał się dowiedzieć, co to za złodziejaszkowi, bo przeciągnęli po terakocie w stresie i po ciemku ciężką kasę pancerną nie uszkadzając ani ścian, ani terakoty. Takim osiągnięciem nie mogli się natomiast pochwalić pracownicy mojego klienta, którzy tuż po zakupieniu kasy, przenosząc ją w celu ustawienia na przeznaczonym miejscu pobili kilka kafelek terakoty i poobijali ściany.

A wniosek stąd taki, że są jeszcze na szczęście ludzie, którzy odpowiedzialnie traktują swoją pracę. Tylko dlaczego okazują się z reguły złodziejami?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 20 Sierpnia 2010, 15:42:06
Zacne to zachowanie i godne pochwały (mimo wszystko), zastanawia mnie jedno - czy pili w pracy?
Bo jak wiadomo, każdy pijak to złodziej, ale czy każdy złodziej to pijak?
I jeszcze jedno - fakt, że zrobili to "nie uszkadzając ani ścian, ani terakoty", świadczy na niekorzyść klienta, ponieważ może to być (tak ulubiona przez Fasiola) ustawka.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Sierpnia 2010, 15:46:28
Zacne to zachowanie i godne pochwały (mimo wszystko), zastanawia mnie jedno - czy pili w pracy?
Bo jak wiadomo, każdy pijak to złodziej, ale czy każdy złodziej to pijak?
I jeszcze jedno - fakt, że zrobili to "nie uszkadzając ani ścian, ani terakoty", świadczy na niekorzyść klienta, ponieważ może to być (tak ulubiona przez Fasiola) ustawka.
Sugerujesz, że to byli nie tylko złodzieje, ale co gorsza, kibole (mogą być dowolni, ale niech będzie, że Legii?)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 20 Sierpnia 2010, 17:58:36
To nie mogli być kibole Legii,oni nie kradną,nie piją a w czasie między meczami są najczęściej pogrążeni w lekturze literatury pięknej.
Chyba że coś pomyliłem,nie wiem.Ciężki dzień miałem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 20 Sierpnia 2010, 19:34:38
oni nie kradną,nie piją (...)są najczęściej pogrążeni w lekturze literatury pięknej.

Wiem.
To są żołnierze.
Ojca Tadeusza
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Września 2010, 15:42:59
Dzisiaj w kancelarii rozpropagowałem ankietę: Jeżeli popełniasz samobójstwo skacząc z okna na chodnik, to czy poczekasz aż z miejsca na chodniku, na które spadniesz odjedzie parkujacy tam samochód? Odpowiedzi były bardzo różne:
- nie, nie poczekam, nie interesuje mnie samochód (niektórym aspołecznym jednostkom tylko własne zdrowie i życie na myśli)
- tak, bo wyrządzę szkodę, a tego typu zobowiazania są dziedziczne i przejdą na moich spadkobierców,
- to zależy, czyj to samochód,
- jeżeli to jest pana samochód to spadając zrobię jeszcze orzełka,
- nie, bo mam niewłaściwe obuwie,
- zaczekam, bo chcę, żeby moje zwłoki wyglądały ładnie, a jako mokra plama z kawałkami szkła i blachy będę wygląda gorzej od mokrej plamy leżącej na czystym chodniku.

Oczywiście taka ankieta mogłaby być przedstawiana kandydatom do pracy podczas rekrutacji. Gdyby odpowiedzi miały charakter zamknięty, to możnaby wpisać:
- zawsze nie
- zawsze tak
- od czasu do czasu tak
- decyzję podjąłbym w trakcie lotu
- .....?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Listopada 2010, 23:02:02
Ostatnimi czasy pojawiły się w Kancelarii kradzieże kanapek, owoców, ciastek itp. przysmaków przynoszonych przez nas na tzw. lunch. Ponieważ przybrały one zatrważające rozmiary i częstotliwość podjęliśmy środki zaradcze. Na próżno. Nie pomagały ani (skądinąd cieszące się dużym powodzeniem) rewizje osobiste, rewizje teczek i torebek, ani konwoje, ani wspólne jedzenie posiłków, ani dyżury przy kanapkach.

Wreszcie, po kilku miesiącach „chwyciła” przynęta w postaci wyłożonej w piątek obok kanapki z wędliną kanapka z wędzonym serem z dodanym środkiem przeczyszczającym. Sprawczynią okazała się nasza przesympatyczna (jak wszystkie zresztą) współpracownica, która ze względu na swoją wyjątkową szczupłość mogłaby być nazywana „cieniem cienia” lub „cieniem szkieletu”. Z tego powodu została wykluczona już na początku z grona podejrzanych, gdyż niemożliwe wydawało się, aby pochłonęła góry jedzenia bez widocznych skutków dla jej wagi. Przechytrzyła jednak nas wszystkich wcielając w życie porzekadło, że „kradzione nie tuczy”.

Wniosek stąd wypływa moi kochani taki, że należy zawsze podejrzewać wszystkich oraz, że przysłowia są także mądrością prawników.

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 03 Listopada 2010, 05:54:50
i tu nasuwa się pointa (płenta, płęta?)  kawału o myszy,  ludziach, lodówce, serze i pułapce.
Jak dzieci. Kurwa jak dzieci.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Listopada 2010, 07:11:02
Każdy porządny autor kryminałów uczy - sprawcą zawsze jest ten, którego się najmniej podejrzewa. A już tak zwane murowane alibi to stuprocentowy gwóźdź do trumny.

A co to za kawał o myszy, bo nie kojarzę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 03 Listopada 2010, 08:10:13
znam dobre kryminały (Agatha!), w których sprawca jest najbardziej podejrzany ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Listopada 2010, 08:22:14
znam dobre kryminały (Agatha!), w których sprawca jest najbardziej podejrzany ;)
Tak, a ratuje go tylko zasada in dubio pro reo...
Podejrzany (skąd znowu te PO?) jest najbardziej podejrzany, dopóki nie ma oskarżonego.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 03 Listopada 2010, 08:46:59
A co to za kawał o myszy, bo nie kojarzę?
Wyślę Ci z domu na priva bo mi się nie chce pisać, a tam mam.
Ale kawał z brodą.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 03 Listopada 2010, 09:38:37
A co to za kawał o myszy, bo nie kojarzę?
Wyślę Ci z domu na priva bo mi się nie chce pisać, a tam mam.
Ale kawał z brodą.
To ja też poproszę...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Listopada 2010, 19:59:08
Ja też lubię kawały o myszach z brodą!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 03 Listopada 2010, 21:24:15
Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej łapie trzymając prawie kilogramowy kawał żółtego sera, drugą ciągnie za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do pokoju, skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. Już jest przed wejściem gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy, a na niej malutki kawałeczek słoninki. Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem:

 - Jak dzieci ku**a, jak dzieci...

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Listopada 2010, 10:24:23
Dodajmy jeszcze, że wypiła sobie i kazała budzić kota!
I to jest rzeczywiście zawodowe zaćmienie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Lutego 2011, 16:56:07
A, tu się pochwalę...
Co prawdaż nie do końca to moje zaćmienie, ale co tam.

A tak miało być fajnie. Łagodne przejście od urlopu do roboty. Dzisiaj trzy godzinki, dwie na omówienie sprawdzianu, jedna na zaległy sprawdzian. Jutro na szkolenie, a potem już tylko środa-czwartek-piątek, luzik.

A zamiast dzień dobry usłyszałam: Eee, tego, wiesz... Bo twój uczeń...
To nigdy nie wróży nic dobrego.
W skrócie - Michałek przyniósł pistolet do szkoły. W piątek. Na Zimę w Mieście. Prawdziwy pistolet. Tatusia.
Tatuś ma teraz pewnie ciepło, bo bardzo prosił, żebyśmy nie informowali służb. Za późno - my też jesteśmy, taka nasza nać, służba.
Michałek na szczęście nie strzelał do kolegów. Tylko celował. Na pytanie czy pistolet jest nabity, Michałek z rozbrajającą (sic!) szczerością odpowiedział, że jak zaglądał w te dziurkę i świecił latarką to tam nie było nic widać.

Jak już zaczynać nowy semestr, to z wykopem  >:D

Ale nic to, luz. To w końcu nie jest moja pierwsza historia z pistoletem w miejscu pracy. I tym razem nikt nie został postrzelony.

Ma ktoś jeszcze jakiś problem z tym, że nauczyciele mają (bez łaski obecnego rządu) prawo do rocznego urlopu dla poratowania zdrowia (w domyśle - psychicznego)?  >:D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 28 Lutego 2011, 17:23:53

Ma ktoś jeszcze jakiś problem z tym, że nauczyciele mają (bez łaski obecnego rządu) prawo do rocznego urlopu dla poratowania zdrowia (w domyśle - psychicznego)?  >:D
chyba małżonka
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Marca 2011, 12:21:26
Mela, tu nie jest potrzebny urlop dla poratowania zdrowia psychicznego tylko zgoda, aby każdy nauczyciel miał przy sobie pistolet. Wówczas, w razie strzelaniny, może się do niej bez kłopotów włączyć... A i ewentualne przeetatowanie spadnie...
Na przykład, wchodzisz w kasku i kamizelce kuloodpornej do klasy i wszyscy się orientują, że będzie niezapowiadany sprawdzian, albo zapowiadane omówienie wyników sprawdzianu. Widać wtedy od razu, że oceny nie są najlepsze. A na zajeciach WF lub praktyczno technicznych jakie otwierają się możliwości.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 01 Marca 2011, 12:31:53

Tanie, lewackie amerykańskie kino klasy... No właśnie, w jakiej  literce uczysz?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 01 Marca 2011, 12:52:29
Z pistoletem do szkoły... Co za czasy... A myśmy po prostu grali z nauczycielami o oceny w siatkę albo brydża... Ale które dziecko dzisiaj wie co to jest "brydża"?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 01 Marca 2011, 13:38:50
w siatkę
w siatkę żytniówki?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 01 Marca 2011, 13:45:30
w siatkę
w siatkę żytniówki?
Nie. Z siatką po piwo leciał spadochroniarz - uczeń, który już ukończył 18 lat...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Marca 2011, 14:02:48
Mela, tu nie jest potrzebny urlop dla poratowania zdrowia psychicznego tylko zgoda, aby każdy nauczyciel miał przy sobie pistolet. Wówczas, w razie strzelaniny, może się do niej bez kłopotów włączyć... A i ewentualne przeetatowanie spadnie...

Ale bo kiedy w tej poprzedniej historii z pistoletem nauczyciel jak najbardziej był włączony do strzelaniny. Jako ofiara.  I wakat też się zrobił... Same zalety. Tylko z tym brakiem kłopotów nie bardzo, bo postrzelona koleżanka, owszem, kłopoty miała. Strzelający uczeń nie.  0>[ S:)
Ale to prywatna szkoła była, więc można powiedzieć, że zmiotła ją (koleżankę) niewidzialna ręka rynku ::)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Marca 2011, 16:30:56
Dzisiaj na rozprawie, świadek, od której sąd odbiera przyrzeczenie, nieco zbita z tropu zamiast powtórzyć: "Świadoma znaczenia mych słów...." raczyła wydusić z przerażonym spojrzeniem: "Świadoma znaczenia zmysłów..."
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 10 Marca 2011, 18:04:50
ale wygrałeś?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Marca 2011, 11:07:56
ale wygrałeś?

No wiesz? To nie jest wątek sportowy!
Jeszcze nie... ale będę apelować, to znaczy jestem dobrej myśli....
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Marca 2011, 20:25:27
Jak w tych depeszach, które po procesie wymieniał adwokat ze starym Szmoncesem:
A: Sprawiedliwość zwyciężyła!
S Sz: Natychmiast wnosić o apelację!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Marca 2011, 21:19:35
Jak w tych depeszach, które po procesie wymieniał adwokat ze starym Szmoncesem:
A: Sprawiedliwość zwyciężyła!
S Sz: Natychmiast wnosić o apelację!
A mi się przypomina zwyczajowy komunikat dla klienta, po przegranej sprawie w I instancji: gratuluję, wygraliśmy prawo do apelacji!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Maja 2011, 15:50:01
Ciekawa sprawa się wyjaśniła. Niby nic nowego pod słońcem, ale po raz kolejny okazało się , że pracownik wysłany na pocztę w czasie pracy załatwia ten sam temat średnio poświęcając na to 100% więcej czasu niż, gdy idzie wysłać coś na pocztę po pracy. Wniosek: pracownik winien wysyłać służbową korespondencję na poczcie tylko po swoich godzinach pracy. >:D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 26 Maja 2011, 07:13:58
Potwierdzam empirycznie.
Uzupełnię jednak o zalecenie, by w czasie pracy pracownik udawał się na pocztę wyłącznie w celu wysyłania prywatnej korespondencji, co znacznie skróci czas jego nieobecności w zakładzie pracy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 26 Maja 2011, 07:50:49
wrrrrrr
Ja akurat (po 14) trafiam na pracowników wysyłających służbową pocztę.
Dwie osoby przede mną - nie jest źle - kiedy wszystkie wyciągają książki nadawcze. Przyjdę późnej.
Przychodzę koło 19, dwie osoby - nie jest źle - obie wyciągają książki nadawcze.

Do dziś nie wiem co to była za przesyłka dla mnie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Maja 2011, 20:55:27
Do dziś nie wiem co to była za przesyłka dla mnie...
Może książka nadawcza, albo chociaż odbiorcza?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: 666 w 09 Czerwca 2011, 12:19:07
Do dziś nie wiem co to była za przesyłka dla mnie...
Może książka nadawcza, albo chociaż odbiorcza?
może... parasol z otwocka od zbyszka spod kioska
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Czerwca 2011, 13:03:56
A ja w sobotę miałem sytuację żywcem wyjętą z filmu Rejs. Przez około 3 godziny nie udało się nam na zebraniu właścicieli Współnoty Mieszkaniowej wyłonić metody głosowania, którą przegłosujemy wybór przewodniczącego zebrania. W zwiążku z tym do dalszego punktu porządku obrad - wyboru komisji skrutacyjnej - nie udało się nam już dojść.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 09 Czerwca 2011, 16:16:42
A ja w sobotę miałem sytuację żywcem wyjętą z filmu Rejs. Przez około 3 godziny nie udało się nam na zebraniu właścicieli Współnoty Mieszkaniowej wyłonić metody głosowania, którą przegłosujemy wybór przewodniczącego zebrania. W zwiążku z tym do dalszego punktu porządku obrad - wyboru komisji skrutacyjnej - nie udało się nam już dojść.
No ale to logiczne. Po co komisja skrutacyjna, skoro nie ma co liczyć. No chyba że z rządu (sprawdzić czy nie ksiądz).
BTW - było się odrywać od BSM?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Czerwca 2011, 16:28:01
BTW - było się odrywać od BSM?
A to już ty wiesz najlepiej... ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Czerwca 2011, 16:39:45
Stefkowi znowu jakieś ciekawe skróty na myśli.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 09 Czerwca 2011, 18:20:54
BTW - było się odrywać od BSM?
A to już ty wiesz najlepiej... ;)
Mua?
To ty tam mieszkasz i to ty się oderwałeś.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Czerwca 2011, 21:24:18
BTW - było się odrywać od BSM?
A to już ty wiesz najlepiej... ;)
Mua?
To ty tam mieszkasz i to ty się oderwałeś.
Mua?
Pierwsze słyszę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 10 Czerwca 2011, 13:13:46
To po co się szlajasz po zebraniach WM?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Czerwca 2011, 16:18:16
To po co się szlajasz po zebraniach WM?
Też pytanie? A po co ty się szlajasz wokół helikopterów bojowych?
Na zebraniu własnej WM jeszcze nigdy nie byłem...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 10 Czerwca 2011, 18:57:12
Nie wiem czemu skojarzył mi się znaleziony dzisiaj w sieci dowcip...

Hurtownik galanteryjny Lejzor przychodzi do adwokata, który podjął się jego obrony w sprawie
o umyślne bankructwo.
- Proszę mi powiedzieć dokładnie - mówi obrońca - jak do tego doszło. Musze wiedzieć
cala prawdę.
- Nu, dlaczego ja miałbym klamać? - odpowiada Lejzor. - Kłamać to rzecz pana mecenasa.


Swoją drogą, dlaczemu nie mamy na forum wątku o prawnikach?
A, już wiem. Dobry prawnik potrafi się przyczepić do każdego wątku.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Czerwca 2011, 23:48:01
O co chodzi z tymi prawnikami? To nie można już o cyklistach i mazurach? ;)

Swoją drogą, dlaczemu nie mamy na forum wątku o prawnikach?
A, już wiem. Dobry prawnik potrafi się przyczepić do każdego wątku.

To nie jest żaden argument. Nie mamy także żadnego wątku o nauczycielach, doktorach (niekoniecznie medycyny), chemikach (oprócz wątku o zatrzymaniu naszego chemika), studentach, historykach, choćby in spe, a nawet kolejarzach obecnych, byłych i tych w kolejnym pokoleniu.
Dlaczego? Bo, idąc w kierunku o zwrocie jedynie właściwym, wytoczonym przez Bruxę, wszyscy jestemy prawnikami, bo potrafimy się przyczepić do każdego wątku! I o to chodzi, o to chodzi...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Czerwca 2011, 09:26:02
Jakbym się chciała się przyczepić, to bym wynalazła archeo-won-tki, Fly by PKP i tem podobne, ale na szczęście dzisiaj akurat nie jestem czepliwa ;D
Poza tym trudno nie zgodzić się z wnioskami kol. Cezarian, zwłaszcza, że zgadzają się one z moimi.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Czerwca 2011, 10:38:28
Aby nie nadużyć panującej na forum polityki zgodności oświadczam, że jestem poza rodzinną polityką do jutra wieczorem. Wigry zarówno w sensie dosłownym, jak i dosłownie rowerowym.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 11 Czerwca 2011, 19:04:06
Jestem zaniepokojony,na moje esemesowe zapytanie czy da się na rowerze Wigry 3 pokonać Wigry Cezarian nie odpowiada. ???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Czerwca 2011, 19:17:55
Może próbował przetestować Wigry jako rower wodny...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 11 Czerwca 2011, 19:53:34
Właśnie tego się boję. :o
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Czerwca 2011, 22:37:59
Wszystko w porządku. Na sms-a nie odpisywałem, bo wstąpiłem na chwilę do klasztoru - po drodze mi było. Jednak rower wybawiciel wywiózł mnie - fakt, że nasyconego - w bezpieczne rejony.
Bardzo dużo smacznych siej - samosiejek...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 13 Czerwca 2011, 07:03:07
Odpowiem jedno - skandal, prywata i mamałyga.
Jestem zdegustowany. Bardzo, bardzo....
Dobry prawnik to martwy prawnik.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Czerwca 2011, 15:27:22
Odpowiem jedno - skandal, prywata i mamałyga.
Jestem zdegustowany. Bardzo, bardzo....
Dobry prawnik to martwy prawnik.
A bez metafor, bo opowiadasz oczywiste oczywistości, jak nie przymierzając premier Tusk?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 15 Czerwca 2011, 20:43:20
Chciałbym zauważyć, że za godzinę zacznie się całkowite zaćmienie - księżyca, ale przecież istnieje zawód lunonauta czy jakoś tak ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Czerwca 2011, 23:14:29
Chciałbym zauważyć, że za godzinę zacznie się całkowite zaćmienie - księżyca, ale przecież istnieje zawód lunonauta czy jakoś tak ;)
Ten zawód nazywa się lunatyk, czy jakoś tak... łunochod?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 15 Czerwca 2011, 23:47:40
A ja obejrzałem via internet. Przereklamowane ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 16 Czerwca 2011, 06:08:31
A ja obejrzałem via internet. Przereklamowane ;)
bo to chińska podróba była....
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 16 Czerwca 2011, 06:49:18
A ja obejrzałem via internet. Przereklamowane ;)
W ogóle ten internet to przereklamowany ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 16 Czerwca 2011, 10:39:23
Czego to się nie można dowiedzieć via forum...

Dzięki Bluesmanniakowi w porę złapałam za aparat i ustrzeliłam końcówkę.
Dowody zbrodni załączę, jak tylko wrócę do domu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 16 Czerwca 2011, 10:55:01
ustrzeliłam końcówkę.
jakkolwiek dwuznacznie, to interesująco
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 16 Czerwca 2011, 11:16:25
To czekamy na dowody, bo u nasz to niestety - ukradli księżyc :( 
Kiedyś bym powiedział, że to pewnie sprawka tych 2-ch, ale teraz... Może na okazaniu się odnajdzie ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Czerwca 2011, 15:04:02
U nas także - chmury ukradły księżyc. Na szczęście Wraz ze znajomym opiliśmy to na wesoło. Zresztą, z pewnych źródeł dowiedziałem się, że planowany koniec świata nastąpi - niestety - jeszcze przed mistrzostwami (oczywiście woda na młyn Stefka). Pierwsze objawy mają mieć miejsce w listopadzie-grudniu tego roku. Proponuję więc zastanowić się nad poluzowaniem hamulców. Ali - mimo wszystko - inwestuj w dzieci, przecież każdy może się pomylić co do końca świata, nawet tzw. pewne źródła - po drugie, nie wiadomo, ile osób i które (oprócz Jurka Owsiaka) przeżyje koniec świata.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 16 Czerwca 2011, 17:09:01
Proszę bardzo, ustrzelona końcówka jak w pysk.
Na dowód zbrodni dołączam zdjęcie poszkodowanego z dnia poprzedzającego zajście.
Poniżej zdjęcie podejrzanych o kradzież. Ktoś rozpoznaje? To te?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Czerwca 2011, 17:47:19
No no... inkryminowany kryminalista winny zuchwałej kradzieży skrył się za chmurami!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: zaćmienie pedadoga w 17 Czerwca 2011, 08:16:47
A pomyślcie jakie fajne zaćmienie Słońca było widać na Księżycu.
A zwyczajem poszepszyńskim były obserwacje astronomiczne z balkonu. Powinniśmy spróbować na kolejnym(?) zlocie. Odkupienie balkonu to chyba nic strasznego.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 17 Czerwca 2011, 08:20:05
Oczywiście sugerujesz odkupienie balkonu w budynku na Rozdrożu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Czerwca 2011, 10:32:00
Oczywiście sugerujesz odkupienie balkonu w budynku na Rozdrożu?
A może w Dufalce? Przynajmniej pieniądze zostaną w rodzinie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 17 Czerwca 2011, 11:30:58
To będzie problem, bo w Dufałce nie ma balkonu.
Mogę zaproponować komfortowy taras z leżaczkami, żeby łba nie trzeba było zadzierać.
Albo kopnięcie się na łąkę powyżej, pod czeską granicę, żeby oglądać Wielką Niedźwiedzicę w towarzystwie owiec.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 17 Czerwca 2011, 11:39:20
Albo kopnięcie się na łąkę powyżej, pod czeską granicę, żeby oglądać Wielką Niedźwiedzicę w towarzystwie owiec.
A będzie też Shaun? ;D

btw, te tytuły baranków mnie onieśmielają, np. ostatnio uśmialiśmy się na "Snore worn Shaun", ale jak ten tytuł przetłumaczyć, bo mam zaćmienie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 17 Czerwca 2011, 11:59:15
Albo kopnięcie się na łąkę powyżej, pod czeską granicę, żeby oglądać Wielką Niedźwiedzicę w towarzystwie owiec.
A będzie też Shaun? ;D

btw, te tytuły baranków mnie onieśmielają, np. ostatnio uśmialiśmy się na "Snore worn Shaun", ale jak ten tytuł przetłumaczyć, bo mam zaćmienie...
A to akurat proste - króliki i storczyki
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 17 Czerwca 2011, 17:32:40
No skoro Die Hard przetłumaczono na Szklaną pułapkę, to czemu nie?

Najbliżej byłoby Zachrapany na śmierć, ale ja bym dała Cicha noc  >:D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 17 Czerwca 2011, 20:52:29
Cicha noc? Chyba zbyt gospelowe podejście ;D To juz może lepiej Osaczony chrapaniem?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 18 Czerwca 2011, 02:03:50
Ali - mimo wszystko - inwestuj w dzieci, przecież każdy może się pomylić co do końca świata, nawet tzw. pewne źródła - po drugie, nie wiadomo, ile osób i które (oprócz Jurka Owsiaka) przeżyje koniec świata.
Ja mam dwóch chlopaków, którzy kiedyś będą pracować na moją i mojej Żony emeryturę.
A co Wy zrobiliście w tym temacie?*

* no i żeby nas muzułmanie nie zalali...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Czerwca 2011, 11:24:40
Ja szkolę corocznie setkę takich budrysów, żeby umieli zapracować na twoją i żony emeryturę.
Questions?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 19 Czerwca 2011, 00:12:19
Ja szkolę corocznie setkę takich budrysów, żeby umieli zapracować na twoją i żony emeryturę.
Questions?
Nie wykręcajcie kota* ogonem, Bruxa! Ja też mam rocznie kilkudziesięciu na sumieniu, tyle że starszych. Ale nie w tym rzecz: Coście zrobili coby nam populacja nie podupadała w takim tempie! Moja dwójka to ledwie odnowienie populacji :)

* nie chodzi o Stefana, co by było jasne...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Czerwca 2011, 21:23:37
Ja się przyznaję bez bicia, że jak do tej pory nic... A co trzeba robić?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 19 Czerwca 2011, 23:44:01
Ja się przyznaję bez bicia, że jak do tej pory nic... A co trzeba robić?
Mogę Ci podesłać jeden z odcinków Krecika pt. Krecik i narodziny...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 20 Czerwca 2011, 07:58:32
I po co te starania... I tak chińczyków najwięcej ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Czerwca 2011, 08:13:27
Ale z krecikiem?!?
To już może trzymajmy się kóz...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 20 Czerwca 2011, 09:57:10
I po co te starania... I tak chińczyków najwięcej ;)
Ale muzułmanów mamy bliżej... i ich "dzietność" wynosi ponad 6 przy największej francuskiej sięgającej 1,67... wg demografów już ok. 2025 roku we Francji będzie więcej muzułmanów niż chrześcijan, w Wielkiej Brytanii coś ok. 2030 roku... no i będą mieli wiekszość w naszej zachodniej demokracji...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: małe pedadoga w 20 Czerwca 2011, 10:31:11
To może jednak lepiej byłoby pomyśleć nad rezygnacją z demokracji? Bo te wyścigi rozrodcze znów skończą się jak u lemingów. W zeszłym wieku odbyły się 2 spore akcje redukujące przeludnienie i kilka mniejszych. W Polsce na jedną osobe przypada poniżej 1hm2 (ha) powierzchni. A dzietność forum z pozoru faktycznie jest niska (podobnie jak rodziny radiowej, nie licząc książkowej ciąży Maryli) ale to dlatego, że Poszepszyńscy nie rozmnażają się w sposób tradycyjny (tzn rozmnażać się mogą ale to nie czyni z młodych automatycznie Poszepszyńskich).
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 20 Czerwca 2011, 10:39:02
A u Wuja mogą i doczekaliśmy się Faustynki ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Czerwca 2011, 11:32:41
Następna osoba, która użyje na forum słowa dzietność dostanie ode mnie wirtualnie w mordę.
Nie lubię i już.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 20 Czerwca 2011, 11:39:09
dzietność
A tak można? S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Czerwca 2011, 11:48:52
Nie.
Nie można.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 20 Czerwca 2011, 12:36:09
A to przepraszam, choć czuję się już pogryziony
Ale czy jest współczynnik matkości czy ojcości?
Pewnie w niektórych stronach jest....
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 20 Czerwca 2011, 14:19:36
No i znowu się komuś naraziłem... Mam dzisiaj dobry dzień...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Czerwca 2011, 14:23:31
Nie nadstawiaj się, nic z tego.
Nie powiedziałam, że  ty dostaniesz, tylko następny.
 >:D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 20 Czerwca 2011, 15:25:07
A byłem taki niegrzeczny... Zdecydowanie zasługuję na klapsa!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Czerwca 2011, 16:16:05
No widzisz. Za darmo to już nawet nie można w mordę dostać ::)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: małe pedadoga w 20 Czerwca 2011, 19:26:30
A to przepraszam, choć czuję się już pogryziony
Ale czy jest współczynnik matkości czy ojcości?
Pewnie w niektórych stronach jest....
Ojcości jest na pewno. Najwyższy współczynnik ojcości mają sukcesy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Czerwca 2011, 19:53:35
A najwyższy współczynnik dzietności ma nadzieja, tylko że to się jakoś nie przekłada na jakość...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 20 Czerwca 2011, 20:54:51
A najwyższy współczynnik dzietności ma nadzieja, tylko że to się jakoś nie przekłada na jakość...
Masochistka czy co :o
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Czerwca 2011, 23:52:27
I po co te starania... I tak chińczyków najwięcej ;)
I to jest ciekawe, jak udało im się polityką jednego dziecka wyjść na demograficzne prowadzenie. Choć Hindusi chyba pomału likwidują tę ucieczkę z peletonu...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 21 Czerwca 2011, 06:26:04
A najwyższy współczynnik dzietności ma nadzieja, tylko że to się jakoś nie przekłada na jakość...
E, podobno nadzieja jest matką wynalazku.....
A zresztą wszyscy wiemy, że matka/* jest tylko jedna


/*brak przecinka celowy
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Czerwca 2011, 07:42:08
I jeszcze, jak mawiał jeden zdaje się krasnolud u Sapka - Matka, taka jej mać, to świętość!

Chińczycy startowali z pole position, nic dziwnego, że prowadzą.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 21 Czerwca 2011, 07:53:59
Idźmy więc dalej - niech se babcia p@#@@#lnie....
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Czerwca 2011, 10:02:57
I jeszcze, jak mawiał jeden zdaje się krasnolud u Sapka - Matka, taka jej mać, to świętość!

Chińczycy startowali z pole position, nic dziwnego, że prowadzą.
Startowali, startowali, musieli je sobie wyrobić ciężką pracą na treningach. Jak mawiają Chinki, zwłaszcza te z małymi stopami (małe stopy - nigdzie nie ucieknie) no pain na game.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Lipca 2011, 23:49:05
I to się nazywa zawodowe zaćmienie, w tym wypadku pewnego urzędu. Proszę się wczytać, na co idą pieniądze podatników. Pismo jest jak najbardziej autentyczne.

(http://img220.imageshack.us/img220/1426/pismokonserwator.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/220/pismokonserwator.jpg/)


Jakieś pytania? ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 15 Lipca 2011, 06:03:39
a o so chodzi?
To Twoje?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Lipca 2011, 10:58:12
a o so chodzi?
To Twoje?
Przeczytaj ze zrozumieniem (jak się da).
Moje, a w zasadzie skierowane do mnie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 15 Lipca 2011, 11:53:49
Przeczytaj ze zrozumieniem (jak się da).
Dziś się nie da.
Ostatni dzień w pracy w miesiącu a wszyscy się uparli. bym załatwił ich akurat dziś.
Jakby innych nie było....
Pracowicie się ten urlop zaczyna, oj pracowicie....
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Lipca 2011, 13:10:36
Nie przejmuj się. Kolega z pracy podczas urlopu głównie przebywa w pracy, gdyż jak mówi, po co mam w domu pracować (żona jest znakomitą organizatorką pracy), skoro w pracy mogę spokojnie wykonać zaległą robotę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 15 Lipca 2011, 13:16:41
To mi się dowcip przypomniał
Biuro, pracownicy nie odważą się pójść do domu przed szefem, a ten praktycznie "mieszka w biurze".
Nieudane życie, brak rodziny, nie wiadomo co, w każdym razie siedzi generalnie do 19-20.
Naraz jeden kolega wychodzi po 8 godzinach do domu.
Powtarza się to raz, drugi, trzeci, aż w końcu jedne z jego współpracowników pyta:
- Nie boisz się tak, po 8 godzinach iść do domu??
- A co mi tam, urlop mam....

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Lipca 2011, 17:47:44
To mi się dowcip przypomniał
Biuro, pracownicy nie odważą się pójść do domu przed szefem, a ten praktycznie "mieszka w biurze".
Nieudane życie, brak rodziny, nie wiadomo co, w każdym razie siedzi generalnie do 19-20.
Naraz jeden kolega wychodzi po 8 godzinach do domu.
Powtarza się to raz, drugi, trzeci, aż w końcu jedne z jego współpracowników pyta:
- Nie boisz się tak, po 8 godzinach iść do domu??
- A co mi tam, urlop mam....


I błąd! Podczas urlopu pracownicy powinni chorować! Po co brać zwolnienia, skoro można na ten cel wykorzystać urlop?
Tytuł: Odp: Zawodowe zamienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 15 Lipca 2011, 23:17:23
To juz wiem, czemu przeziebienia lapie glownie w ferie I swieta. To przystosowanie genetyczne do zawodu...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Lipca 2011, 09:39:52
To może tutaj zrucę zaćmienie piekielne, na szczęście nie moje:

Cytuj
Historia ma już kilka lat.
W wakacje umarł mój dziadek. Rodzina pojechała załatwiać pogrzeb, a ja miałam zawiadomić rodzinę i poszukać lokalu w którym odbyłaby się stypa.
Krewni z całej Polski - obiad, kawa, herbata i ciasto.
Nieboszczyka chowa się średnio po 3,4 dniach od zgonu, a "przyjęcie" jest zaraz po - wyjaśniam, gdyż panie odbierające telefony nie mogły tego zrozumieć.
1. - No wie Pani?! Teraz Pani dzwoni? No i co, że stypa... Dwa tygodnie wcześniej trzeba rezerwacje robić.
2. - Wcześniej trzeba było dzwonić... a zmarły to w szpitalu zszedł? - Odpowiadam twierdząco. - To mogła pani zadzwonić, jak go zabrało pogotowie...

 Dobrze, że prosektorium nie trzeba sobie rezerwować z wyprzedzeniem ::)

http://piekielni.pl/14268

Komentarze pod tekstem tez warte lektury.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 26 Lipca 2011, 09:43:11
...

 Dobrze, że prosektorium nie trzeba sobie rezerwować z wyprzedzeniem ::)

http://piekielni.pl/14268

Komentarze pod tekstem tez warte lektury.
a jest pani pewna?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Lipca 2011, 09:45:33
No, myślałam, ze na te imprezy nad ranem to dostaje się zaproszenie z automatu, niejako.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Lipca 2011, 10:32:00
No, myślałam, ze na te imprezy nad ranem to dostaje się zaproszenie z automatu, niejako.
Czasami z automatu, czasami z pistoletu, a czasami zupełnie naturalnie.
Choć Stefkowi trudno odmówić racji. Na przykład w białostockim hospicjum podobno utworzyła się właśnie kolejka do umierania.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,10006671,W_kolejce_do_umierania__Klopoty_bialostockiego_hospicjum.html

Nie wiem, ile trzeba dać w łapę, żeby zbliżyć się do czoła kolejki...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Lipca 2011, 10:48:10
A czy mozna wynająć stacza? Bo to vita brevis, panie, szkoda czasu stanie w kolejce...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Sierpnia 2011, 14:55:25
Kwiatki rosną wszędzie, a zwłaszcza na sprawach sądowych dotyczących zajęcia cudzej nieruchomosci. Otóż w środę świadek wezwany w takiej własnie sprawie (przez mojego przeciwnika procesowego), a zapytany przez sąd, co wie w sprawie, stwierdził z lekką paniką w głosie: "Wysoki sądzie, to jakiś kocioł, mnie wzięli tu z łapanki, czy ja muszę zeznawać?"
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 12 Sierpnia 2011, 15:14:04
Niech się cieszy że łapanki trafił tylko na salę sądową.Czasem takich złapanych rozstrzelali bez pytania o zgodę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Sierpnia 2011, 15:14:22
To nie zauważył dziewięciu żelazek w oknie u zegarmistrza? No to sam sobie winien...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Sierpnia 2011, 19:24:47
Prawdopodobnie przez zawodowe zaćmienie w tym wątku - dobrym jak każdy inny informuję, że na tydzień wybywam do Jastrzębiej Góry. Mam zamiar nadawać, a czy tam będą mieli telegraf bez drutu, to się okaże.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 12 Sierpnia 2011, 19:30:14
watch carefully, listen and repeat
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Sierpnia 2011, 19:42:02
watch carefully, listen and repeat
Yes miss.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Sierpnia 2011, 22:00:09
Pawiany wchodzą na ściany.
Ja wybędę w niedzielę, ale za to na dwa tygodnie.
Jakby ktoś miał po drodze to zapraszam.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 13 Sierpnia 2011, 08:56:14
Czyli zamykamy forum.
Ok
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Sierpnia 2011, 09:10:04
A czemu?
Ja mam palmę :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 13 Sierpnia 2011, 14:22:20
Ja nie mam palmy (no moze namiastje ;) ), ale chyba wracam...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: otwarcie pedadoga w 13 Sierpnia 2011, 21:55:21
Czyli zamykamy forum.
Ok
Nie wważaj zamkniętych drzwi.
Mamy tu system zmianowy, właśnie wróciłem (prawie) z wyjazdowego kursu cimrmanologii.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Sierpnia 2011, 23:21:16
A na taką wystawę się załapałeś?
Ja też nie, ale może jeszcze zdążę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Sierpnia 2011, 23:23:13
Na szczęście Jastrzębia Góra jest na tyle wysoka, że łapie bezprzewodowy zasięg. Po wodzie wifi kablem najlepiej niesie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 15 Sierpnia 2011, 09:46:16
Po wodzie wifi kablem najlepiej niesie.


Szczególnie wieczorem.
Tak tam cicho jest o zmierzchu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 15 Sierpnia 2011, 09:50:29
Na szczęście Jastrzębia Góra jest na tyle wysoka, że łapie bezprzewodowy zasięg.
A czy ty czasami nie będziesz przez Warmię wracał? Bo w sklepie na rogu widziałem parę butelek karmi ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 15 Sierpnia 2011, 20:04:00
Może wracać,szczególnie jak poleci "moją" trasą.Jadąc z Trójmiasta w Nidzicy zjeżdżam z "warszawskiej" w lewo,potem Wielbark,Księży Lasek (nie przez Chorzele),Myszyniec,Nowogród,Łomża.Nie ma krótszej drogi z Białego,na części drogi zero aut a w okolicy Wielbarka można pojechać ile fabryka  dała po starym awaryjnym lotnisku,
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Sierpnia 2011, 22:20:01
Krótszej może nie ma, ale jest lepsza. Z "siódemki" zjechać już w Olsztynku, a potem to już prosto do Szczytna, tam tradycyjnie pomścić Juranda ze Spychowa, któremu Czerwony Krzyż oczy i córkę zmarnował, a potem, to już rzeczywiście Myszyniec, o Łysych nie zapominając.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 19 Sierpnia 2011, 08:02:46
No to pięknie, ale czy ty już wróciłeś czy dopiero planujesz? Bo ja dziś na "siódemce" pracuję ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Sierpnia 2011, 11:03:37
No to pięknie, ale czy ty już wróciłeś czy dopiero planujesz? Bo ja dziś na "siódemce" pracuję ;)
Wracam jutro. A Ty gdzie stoisz i ile bierzesz?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 19 Sierpnia 2011, 12:06:49
No to pięknie, ale czy ty już wróciłeś czy dopiero planujesz? Bo ja dziś na "siódemce" pracuję ;)
Wracam jutro. A Ty gdzie stoisz i ile bierzesz?
Tajemnica zawodowa :P Ale jutro to mam wolne 8)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Sierpnia 2011, 15:14:47
No to pięknie, ale czy ty już wróciłeś czy dopiero planujesz? Bo ja dziś na "siódemce" pracuję ;)
Wracam jutro. A Ty gdzie stoisz i ile bierzesz?
Tajemnica zawodowa :P Ale jutro to mam wolne 8)
Rozumiem, szabas. Szalom. ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 19 Sierpnia 2011, 16:44:58
Rozumiem, szabas. Szalom. ;)
sam jestes poteflon...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 19 Sierpnia 2011, 20:02:56
Ale koszerny poteflon. S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Sierpnia 2011, 10:46:44
W sprawach zawodowych ustaliliśmy z pracownikami, że wszystkie rozwiązania stosunku pracy będą miały od dzisiaj charakter zwolnienia dyscyplinarnego. Pracownik poinformowany o zwolnienu będzie miał obowiązek udać się do aneksu kuchennego i tam spożyć alkohol celem wprawienia się w stan "po użyciu" w stopniu wystarczającym do zastosowania "dyscyplinarki". W tym celu w kuchni trzymamy dobre i bardzo dobre gatunki alkoholi. Nie zamierzamy bowiem oszczędzać na pracownikach.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 22 Sierpnia 2011, 13:19:29
I to jest słuszna koncepcja.
Czy ustalone  są godziny zwolnień?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 22 Sierpnia 2011, 13:22:59
W tym celu w kuchni trzymamy dobre i bardzo dobre gatunki alkoholi. Nie zamierzamy bowiem oszczędzać na pracownikach.
A noże i sznury kuchenne tez tam macie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Sierpnia 2011, 15:44:39
Noże kuchenne owszem, a sznury po co? Co ja potem zrobię z ciałem pracownika, który się powiesił? A jeżeli powiesił się PRZED wręczeniem dyscyplinarki?

Z innych nowatroskich koncepcji wprowadzamy także przenośne dywaniki dla każdego pracownika. Wezwany na dywanik, pojawia się ze swoim gobelinem, co znacznie obniża koszty zużycia środków trwałych w firmie. Poza tym, jest na dywaniku niezależnie od tego, w jakim momencie i pomieszczeniu zostanie na dywanik wezwany.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 22 Sierpnia 2011, 16:21:26
Noże kuchenne owszem, a sznury po co? Co ja potem zrobię z ciałem pracownika, który się powiesił? A jeżeli powiesił się PRZED wręczeniem dyscyplinarki?
Ja bym na te noże uważał - a nóż pracownik popełni harakiri ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 22 Sierpnia 2011, 16:39:32
Noże kuchenne owszem, a sznury po co? Co ja potem zrobię z ciałem pracownika, który się powiesił? A jeżeli powiesił się PRZED wręczeniem dyscyplinarki?
Ja bym na te noże uważał - a nóż pracownik popełni harakiri ;)

Albo nawet sepuku.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 24 Sierpnia 2011, 11:17:51
I to jest słuszna koncepcja.
Czy ustalone  są godziny zwolnień?

Po trzynastej, to oczywiste  ::)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Września 2011, 16:24:57
Tym razem opowieśc z działki bankowej. Otóż widziałem dzisiaj formularz bankowy (ING - dla ciekawskich), w którym zawarto rubrykę, brzmiącą mniej wiecej tak:

"W stosunku do mnie nie toczy się żadne postępowanie sądowe, arbitrażowe lub egzekucyjne."

Ładnie, pieknie, ale w sumie standard. Diabeł tkwi w mozliwych do zaznaczenia odpowiedziach:

"a) oświadczenie jest prawdziwe;                                                    b) oświadczenie nie jest prawdziwe."
Tytuł: Odp: Zawodowe zamienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Września 2011, 16:27:47
a) oswiadczenie jest nieprawdziwe
b) oswiadczenie nie jest prawdziwe
:D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Listopada 2011, 23:34:50
Zawsze mówię, że wizyty w Sądzie są najbardziej rozwijające. Tak było dzisiaj. Trafiłem po raz trzeci lub czwarty w życiu na wyjątkowego artystę w trudnym fachu mecenasów. Oto wyjątki z jego wypowiedzi, niestety cudownej gestykulacji i mimiki twoarzy towarzyszącej wypowiedziom nie mam jak powtórzyć, pozostawiam to Waszej wyobraźni.

Obywatelu, doświadczysz sprawiedliwośći sądowej, jeżeli spełnisz konkretne warunki.

Nie ma dziennika budowy, nie ma procesu budowlanego.

Wrzutka w postaci  art. 479.12 to zwulgaryzowana w formie próba powiązania sprawności postępowania z wyjaśnieniem prawdy obiektywnej.

Przy ocenie tego przepisu kodeksu postępowania cywilnego proszę, aby sąd wziął pod uwagę projekt noweli kodeksu, który zakłada, iż przepis zostanie zniesiony.

Sąd wszystko może


(O swoim kliencie) Słabo wykształcony i nie bardzo rozumiejący rzeczywistość przedsiebiorca mówił rózne rzeczy do protokołu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Listopada 2011, 07:18:07
Cytuj
Obywatelu, doświadczysz sprawiedliwości sądowej, jeżeli spełnisz konkretne warunki.

...and justice for all. Ale tylko niektórych.

Cytuj
Nie ma dziennika budowy, nie ma procesu budowlanego.

A bez pałacu - nie ma pałacu. Mwahahahahaha!

Cytuj
Wrzutka w postaci  art. 479.12 to zwulgaryzowana w formie próba powiązania sprawności postępowania z wyjaśnieniem prawdy obiektywnej.

A prawda nieobiektywna? Kto się ujmie za prawdą nieobiektywną?

Cytuj
Przy ocenie tego przepisu kodeksu postępowania cywilnego proszę, aby sąd wziął pod uwagę projekt noweli kodeksu, który zakłada, iż przepis zostanie zniesiony.

No co? Wiadomo, źe nie wolno stosować prawa wstecz. Ale do przodu?

Cytuj
Sąd wszystko może

Trochę leeepiej, lub trochę gorzej...

Cytuj
(O swoim kliencie) Słabo wykształcony i nie bardzo rozumiejący rzeczywistość przedsiebiorca mówił rózne rzeczy do protokołu.


Cytując Pana Piotrusia: - No to kretyn...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 04 Listopada 2011, 13:26:40

No nic dodać, nic ująć.
Dżem
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: jazzski w 22 Marca 2012, 20:27:27
No nic dodać, nic ująć.
Dżem



Poproszę o dżem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 22 Marca 2012, 21:43:31
Poproszę o dżem.
Rano, o szóstej.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Marca 2012, 22:26:23
Poproszę o dżem.
Rano, o szóstej.
Zawodowo ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 23 Marca 2012, 06:10:26
W rytm Draculi
dżem cię utuli.
Prawda cię wyzwoli
No co on p....?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: jazzski w 23 Marca 2012, 10:36:06
Dziękuję.
Palec mam własny. Już zanurzam.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: 666 w 23 Marca 2012, 13:25:13
Palec z dżemem... palce lizać.
Gorzej jeśli to palec u stopy, ale i z tym sobie poradzimy!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Marca 2012, 13:29:44
Jeśli tylko skarpetka w przyzwoitym stanie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Marca 2012, 21:03:29
Jeśli tylko skarpetka w przyzwoitym stanie...
Albo chociaż dziura w skarpecie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 23 Marca 2012, 22:45:57
Troszkę mnie nie było, więc jestem słabo zorientowany i proszę o proste wyjaśnienie: czy palec jest przytwierdzony do dłoni/stopy, czy też stanowi bezkartkowy dodatek/wypełniacz dżemu? Nie wiem dlaczego, ale bez tego wyjaśnienia nie zasnę*.
* dzisiaj lub jutro - jeszcze się zastanowię kiedy...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: jazzski w 24 Marca 2012, 00:59:41
Palec jest Opatrzności. Jej też należy się dżem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 24 Marca 2012, 08:36:13
Palec jest Opatrzności. Jej też należy się dżem.
To jest pałac.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: jazzski w 24 Marca 2012, 12:41:22
wart palec pałaca.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Marca 2012, 19:27:53
Palec jest Opatrzności. Jej też należy się dżem.
Oby tylko palec Opatrzności nie okazał się palcem środkowym...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Marca 2012, 14:08:58
Nawiązując do zawodowych zaćmień, zastanawiam się, czy polecenie służbowe wydane pracownicy w ciąży, zgodnie z którym zamiast rodzić w przewidzianym terminie (powiedzmy 3 października), ma urodzić 7 października (data urodzin jednego z jej szefów), jest nadużyciem stanowiska, czy innym mobbingiem?
Pytanie jest o tyle uzasadnione, iż żądanie szefa ma merytoryczne podstawy. Otóż rok temu inna pracownica mimo podobnych nacisków szefa i długich wspólnych rozmów (także z mężem) urodziła zamiast 7 października 23 września. Teraz się okazuje, że pomimo faktu, iż dziecko jest zdrowe, rozwija się normalnie (podobno już samo siedzi), nie pije, nie pali, nie szwęda się z podejrzanym elementem w podejrzanych miejscach, matka sama doszła do wniosku, że to jednak nie to samo, jakby się urodziło 7 października...
Co robić?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: jazzski w 27 Marca 2012, 14:56:25
Bardzo proste. Najważniejsze, że szef konsultował się także z mężem; mąż jest ważny - mąż doradzi w szczególe, który zajętej szef mógł umknąć.
Co robić? - stosować kalendarzyk. Data pożądanej obecności w pracy minus 266 dni plus 4 dni daje dzień w którym należy poszczuć jajeczko plemnikiem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Marca 2012, 16:43:46
Najlepiej, żeby szef osobiście tego dopilnował, inaczej reklamacji nie uwzględnia się!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Marca 2012, 16:48:14
Okay, ale w tym wypadku jajeczko zostało poszczute minimalnie za wcześnie. Teraz idzie o to, że wspólczesna medycyna na żądanie pracownicy ma środki, aby poród nastąpił 4 dni później.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Marca 2012, 16:52:18
A szef sam sobie nie może? Od razu i sława i bogactwo... I bogactwo niezapomnianych doświadczeń  >:D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 27 Marca 2012, 21:35:04
Teraz w końcu zrozumiałem tytuł wątku.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Marca 2012, 22:40:02
Teraz w końcu zrozumiałem tytuł wątku.
Lepiej późno niż wcale.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Marca 2012, 15:04:47
Kolejne zaćmienie zawodowe. Mamy przygotować projekt oświadczenia pracownika związanego z jego wypadkiem przy pracy. Po przeprowadzeniu odpowiedniego postępowania z udziałem BHP-owca i ewentualnym stwierdzeniu braku winy pracodawcy w zajściu wypadku, pracownik miałby podpisać stosowne oświadczenie, na mocy którego potwierdziłby, iż pracodawca nie ponosi winy za zaistniały wypadek. W związku z tym powstał problem dotyczący podpisów pod oświadczeniem, w zależności od skutków wypadku, podpis składaliby:

A/ pracownik/pracownica*
B/wdowiec/wdowa*

W razie wyboru punktu B:

A/ dziękuję*
B/ nie dziękuję*

*niepotrzebne skreślić

Zastanawiam się, czy wszystkie możliwe sytuacje zostały uwzględnione?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 28 Marca 2012, 15:44:57
Okrutny to żart w obliczu wiadomej rocznicy.
Wstyd! S:) ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Marca 2012, 16:33:29
Oj tam, nic o brzozach nie było...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Marca 2012, 23:56:42
Kultura w pracy
Niemal w każdej pracy pracownik ma co najmniej liczne pretensje do pracodawcy. Nie inaczej jest u nas. Wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu w tym zakresie postanowiliśmy stworzyć system umożliwiający wyrażenie pracownikom i to anonimowo, swojej krytyki wobec posunięć właścicieli. System jest prosty i polega na tym, że pracownik (najczęściej sekretarka) może pluć do kawy lub herbaty przygotowywanej właścicielom.  Nowi pracownicy początkowo czują opory, ale już pierwsza rozmowa uświadamiająca z reguły pomaga.
Pracownik przygotowując lub niosąc napój może sobie ulżyć do woli, jednak pod pewnymi warunkami:
- pracownik nie może wyrażać opisanej krytyki w pokoju wspólników;
- krytyka nie więcej niż raz na filiżankę lub kubek;
- po wyrażeniu krytyki należy obowiązkowo zamieszać napój;
- higiena jamy ustnej jest rygorystycznie przestrzegana;
- wyjątkiem jest – co oczywiste – mała kawa espresso;
Reguły muszą być, przecież najważniejsza jest kultura plucia. Kultura, której przecież nie zapewni
żaden abonament, nawet TV.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Kwietnia 2012, 09:07:29
- wyjątkiem jest – co oczywiste – mała kawa espresso;

To oczywiste - wtedy plujemy do szklanki z wodą.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Maja 2012, 16:21:28
Dzisiaj będzie świeżynka z życia wzięta. Otóż mój wspólnik dostał wyznaczenie do świadczenia z urzędu pomocy prawnej na rzecz pewnego pana przebywającemu czasowo-stale na wakacjach w zakładzie karnym w Wejherowie. Po powiadomieniu zainteresowanego o tym fakcie odpisał on do mojego znajmego list, w którym napisał m. in.:

"Mam do pana ogromna prośbę o nadesłanie mi materiałów biurowych jak papier A4 Gładki i w kradke, koperty dużego i małego formatu, kalki i klej biurowy, znaczki pocztowe i długopisy, linijka i nożyczki do papieru, taśma przezroczysta i korektor, kredki ołówkowe i świecowe, farbki pastelowe i akrylowe, Mazaki, Pędzel, Telegrosik. Jest mi to potrzebne do prowadzenia korespondencji urzędowej z różnymi organami procesowymi i nie tylko oraz zajmowanie się dziełem artystycznym a niemam pomocy z wolności i AŚ w Wejherowie nie zapewnia mi tych materiałów. Za pana artruizm i zrozumienie z góry dziękuje.”

Pisowania naturalmą oryginalna. Ciekawi mnie, że znany nie tylko na Pomorzu zwyczaj "połykania" w końcówkach "ą", "ę" popularny już podobno nawet w szkołach aktorskich znajduje już swoje miejsce także w piśmie, choć jeszcze nie do końca konsekwentnie. Nie ukrywam, że idąc za klasykiem: "napawa mnie to głemboko trosko".
I co takiemu odpowiedzieć?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: jazzski w 14 Maja 2012, 17:20:49
Dzisiaj będzie świeżynka z życia wzięta. Otóż mój wspólnik dostał wyznaczenie do świadczenia z urzędu pomocy prawnej na rzecz pewnego pana przebywającemu czasowo-stale na wakacjach w zakładzie karnym w Wejherowie. Po powiadomieniu zainteresowanego o tym fakcie odpisał on do mojego znajmego list, w którym napisał m. in.:

"Mam do pana ogromna prośbę o nadesłanie mi materiałów biurowych jak papier A4 Gładki i w kradke, koperty dużego i małego formatu, kalki i klej biurowy, znaczki pocztowe i długopisy, linijka i nożyczki do papieru, taśma przezroczysta i korektor, kredki ołówkowe i świecowe, farbki pastelowe i akrylowe, Mazaki, Pędzel, Telegrosik. Jest mi to potrzebne do prowadzenia korespondencji urzędowej z różnymi organami procesowymi i nie tylko oraz zajmowanie się dziełem artystycznym a niemam pomocy z wolności i AŚ w Wejherowie nie zapewnia mi tych materiałów. Za pana artruizm i zrozumienie z góry dziękuje.”

Pisowania naturalmą oryginalna. Ciekawi mnie, że znany nie tylko na Pomorzu zwyczaj "połykania" w końcówkach "ą", "ę" popularny już podobno nawet w szkołach aktorskich znajduje już swoje miejsce także w piśmie, choć jeszcze nie do końca konsekwentnie. Nie ukrywam, że idąc za klasykiem: "napawa mnie to głemboko trosko".
I co takiemu odpowiedzieć?

Poleć wspólnikowi taki tekst:
Szanowny Panie, oczywiście pomogę Pana, a to ze względu, że na czuję z Pana powinowactwu pod względami trudności z formułowaniem poprawnym zdaniom.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 14 Maja 2012, 18:29:17
Oj tam, oj tam...

Mnie interesuje, do jakich działań artystycznych niezbędny jest Telegrosik? Jakiś happening?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: jazzski w 14 Maja 2012, 19:19:21
Masz rację. Pisałem przed opóźniającym się obiadem, więc kąśliwy i zgryźliwy byłem.

Do jakich działań artystycznych?
To na pewno artysta ucieczek. Z wymienionych materiałów umie już helikopter.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 14 Maja 2012, 19:37:44
Dobra ucieczka to może być happening z gatunku Światło i Dźwięk, z udziałem licznych statystów i publiczności ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 15 Maja 2012, 06:29:16
Z wymienionych materiałów umie już helikopter.
Sam jesteś poteflon!
Śmigłowiec zrobić to nie takie proste... ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 15 Maja 2012, 08:51:40
Powinniście tam u siebie zatrudnić McGyvera, on by wam pokazał, jak oszczędzać na podzespołach.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 15 Maja 2012, 08:58:29
Mamy trzech.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: jazzski w 15 Maja 2012, 09:33:13
Najważniejsza jest gumka - recepturka. Bez tego rzeczywiście nie da się wykonać porządnej ucieczki. Telegrosik - choć nie wiem, co to jest - też musi być ważny. Może to technologia IV generacji.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Maja 2012, 12:42:36
A może ten Telegrosik to jest nazwa technologii stealth? To wyjaśniałoby zainteresowanie naszego bohatera tymże.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 15 Maja 2012, 12:50:37
technologii stealth?
To akurat się tyczy naszych poborów.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 15 Maja 2012, 13:31:22
Telegrosik - choć nie wiem, co to jest - też musi być ważny. Może to technologia IV generacji.
Docent Słodzik na pewno to wkrótce wyjaśni ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 15 Maja 2012, 13:52:42
Telegrosik - choć nie wiem, co to jest - też musi być ważny. Może to technologia IV generacji.
Docent Słodzik na pewno to wkrótce wyjaśni ;D
O widzisz...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Września 2012, 20:12:20
Z zawodowych zaćmień, dzisiaj zaciekawiła mnie treść pewnego CV złożonego do sklepu medyczno - zielarskiego. Otóż nasz bohater, z wykształcenia fizjoterapeuta jako zainteresowania podał: "nowinki w usprawnianiu pacjentów niecodziennymi metodami".
Mela, jak tam Twój bark?

Zaś w kancelarii wszystko po staremu. Dzisiaj jedna z pracownic przyznała, że rok temu rodząc dziecko zrobiła to metodą naturalną, czyli bez cesarki i bez znieczulenia, jak mężczyzna. I jak tu nie lubić takiego personelu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Września 2012, 20:15:16
Z zawodowych zaćmień, dzisiaj zaciekawiła mnie treść pewnego CV złożonego do sklepu medyczno - zielarskiego. Otóż nasz bohater, z wykształcenia fizjoterapeuta jako zainteresowania podał: "nowinki w usprawnianiu pacjentów niecodziennymi metodami".

W Carolinie to chyba wszyscy mieli takie hobby.
Mój bark ma się coraz lepiej. Pewnie niejaki wpływ ma na to fakt, że już trzeci miesiąc mija, jak nie widuję się z panem Wojtkiem ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Września 2012, 23:36:19
Czyli bark nie przeżywa stresu spotkaniowego?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 22 Września 2012, 06:41:31
Trafna uwaga, jeśli stres rozumieć dosłownie, jako ucisk.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Października 2012, 22:09:02
Grzegorza dzisiaj na badaniach kontrolnych lekarka zapytała, czy aby nie cierpi na schizofrenię paranoidalną. Odpowiedział, że nie. Przecież paranoik nie będzie takich osobistych szczegółów zdradzał obcej osobie, to mógł być agent. Czujność przede wszystkim! ::)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Października 2012, 22:59:30
Grzegorza dzisiaj na badaniach kontrolnych lekarka zapytała, czy aby nie cierpi na schizofrenię paranoidalną. Odpowiedział, że nie. Przecież paranoik nie będzie takich osobistych szczegółów zdradzał obcej osobie, to mógł być agent. Czujność przede wszystkim! ::)
Hmmm, logiczne, ale, jeżeli lekarz jest także paranoikiem, to jaka będzie prawidłowa odpowiedź chcącego zachować czujność paranoika?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 13 Października 2012, 19:53:54
Mnie na kontrolnych lekarka zawsze pyta, czy jestem chory ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Października 2012, 20:19:48
To nasz jest bardziej praktyczny. Od razu pyta, co przepisać. Strasznie się zdziwił swego czasu, jak stwierdziłam, że dziękuję, nie trzeba. Bo każdemu przecież trzeba.

W tym roku jeszcze się z panem doktorem nie widziałam, a wyczekuję z niecierpliwością, bo w zasaaadzie pracuję na nielegalu ::)
I znowu mu powiem, ze dziękuję, ale wypisać nic nie trzeba ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 13 Października 2012, 20:29:06
To w zasadzie po co ty do niego chodzisz? Co roku masz kontrolne?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Października 2012, 20:55:23
Nie ja do niego, tylko on do mnie, to naprawdę duża szkoła jest. I nie co roku, a co pięć w zasaaadzie.
Chyba, że jak raz się trafiło, napatoczył się akurat wtedy jak miałam zawodowy zanik głosu. Taki kompletny. To wtedy won na zwolnienie i glejt tylko na pół roku. A ja sobie naprawdę całkiem dobrze bez tego głosu pod tablicą radziłam ::)
W tym roku na mnie w zasadzie nie pora, ale po pół roku zwolnienia trzeba dostać ekstra pozwolenie. No i już półtora miesiąca pracuję bez. Ale to raczej nie mój problem, ja się uczciwie upominałam. Jakoś na dniach zresztą powinien być. Chcesz jakąś receptę? ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 13 Października 2012, 21:19:42
Może coś na gardło? Bo pedadog znowu coś wymyśla żeby śpiewać...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Października 2012, 18:43:50
I znowu mu powiem, ze dziękuję, ale wypisać nic nie trzeba ;D
Powiedz mu, żeby Cię wypisał ze szpitala, to na pewno Ci coś zapisze. ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 14 Października 2012, 20:09:15
No kiedy nie mogie, właśnie chodzi o to, że wróciłam ze szpitala.
Wiem, wiem, jak się znowu zacznę tak tłumaczyć, jak w ZUSie, to mnie w końcu wyślą. Do Tworek.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Października 2012, 20:50:10
Tworek.
I to nie na koszt NFZu, a własny.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Października 2012, 18:34:55
Tutaj wrzucę, co prawda znajdek z sieci, ale w końcu branżowe:

Cytuj
Siedmioletni bratanek mojej żony, który w tym roku rozpoczął edukację w pierwszej klasie, wziął jakoś w zeszłym tygodniu udział w konkursie plastycznym.

Temat brzmiał jakże uroczo: "Moja rodzina za sto lat".
Po dwóch dniach od złożenia pracy rodzice w trybie nagłym zostali wezwani do szkoły; na obrazku bowiem widniały cztery nagrobki.

Chłopcu gratuluję żelaznej logiki.
A organizatorom przemyślanego wyboru tematu.

Piekielni.pl, oczywiście.

Co mi przypomniało, że ostatnio sama zadałam czwartej klasie żeby w skrócie opisali swoją rodzinę (teraz, nie za sto lat) i ubogacili pracę własnoręcznie wykonanym portretem. I musiałam zmobilizować cały swój profesjonalizm żeby zachować pokerową twarz kiedy na jednej z prac zobaczyłam wypisz, wymaluj Rodzinę Addamsów. Faktem jest, że na dość ponury nastrój dzieła mogła mieć wpływ raczej wąska gama użytych kolorów, bo dziecko posłużyło się jedynie ołówkiem. Ale nie tylko, oj nie tylko...  hahaha

Co mi z kolei przypomniało stary branżowy dowcip o tym, jak Pani Psycholog szkolna z troską  wypytywała Jasia:
- Dziecko, czy u ciebie w domu wszystko w porządku? Martwimy się o ciebie, bo ostatnio narysowałeś choinkę na czarno, prezenty  na czarno, gwiazdkę na czarno... Dlaczego?
- Bo mam tylko czarną kredkę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Października 2012, 18:52:09
Moja rodzina za sto lat? Genialny wybór tematu. Ciekawe, jaka byłaby reakcja, jakby dziecko namalowało rodzinę w tradycyjnych strojach arabskich?
I nie mogę zrozumieć, dlaczego ten rodzic był wzywany przez tzw. grono? Ja bym się deliktanie wkurzył, to znaczy, delikatnie mówiąc wkurzył. Czy to jest powód do ganiania rodzica po szkołach?
Jak widać we wszystkim nie staje nam umiaru. A my tu na dach narzekamy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Grudnia 2012, 11:44:30
Dzisiaj o czym to człowiek (eeetam człowiek, prawnik) myśli podczas rozprawy i co na rozprawach może się wydarzyć.

Otóż we wtorek podczas trwającej circa 6h rozprawy, spojrzawszy na miłe oblicze ostatniej sprawiedliwej rozstrzygającej sprawę doszedłem do wniosku, że pani ta, pomimo dojrzałego wieku zachowała jeszcze wiele ze swojej chłopięcej urody...

Jednak najciekawszym okazał się moment, gdy sąd odbierał od świadków dane osobowe. Świadków było kilku, pierwszy odpowiada, a ostatni gorączkowo wyciąga kalkulator i coś zaczyna liczyć. W momencie, gdy sędzia tegoż ostatniego świadka pyta o wiek, ten z zakłopotaniem klikając w kalkulator mówi: "Właśnie nie wiem, nie mogę się doliczyć. Jeżeli urodziłem się w 1955r., to ile ja mam lat?" Co ciekawe, zdawłoby się, że świadek jest "techniczny", gdyż był kierownikiem budowy...

Także w zacisznych pieleszach kancelarii dzieją się rzeczy wielkie. Oto fragment pisma przygotowanego przez praktykantkę:
"W związku z powyższym, pomimo słabej widoczności pieczątki pocztowej z datą nadania, nie ma żadnych wątpliwości iż sprzeciw od nakazu zapłaty został wniesiony w terminie. "
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Grudnia 2012, 23:17:09
Dzisiaj w sumie także opowieść zawodowa, ale z korporacji kapłańskiej. Otóż znajomy ksiądz opowiadał mi relację swojego kolegi po fachu. Celebrował on był pogrzeb młodego człowieka, który zginął bodajże w jakimś wypadku. Wszystko odbywa się standardowo i w momencie, gdy zaczyna się "dołowanie" (sic) trumny, dziewczyna zmarłego, najprawdopodobniej chcąc dać upust swojej rozpaczy, zaczęła wykrzykiwać załamującym sie głosem: "o k**wa, oooo kuuuu*wa!".
"Każdy ma swoją drogę do zbawienia", skwitował podobno sytuację kapłan...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 18 Grudnia 2012, 13:08:28
Dzisiaj o czym to człowiek (eeetam człowiek, prawnik) myśli podczas rozprawy i co na rozprawach może się wydarzyć.
Otóż we wtorek podczas trwającej circa 6h rozprawy, spojrzawszy na miłe oblicze ostatniej sprawiedliwej rozstrzygającej sprawę doszedłem do wniosku, że pani ta, pomimo dojrzałego wieku zachowała jeszcze wiele ze swojej chłopięcej urody...
No, no, no...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Grudnia 2012, 14:16:05
Dzisiaj o czym to człowiek (eeetam człowiek, prawnik) myśli podczas rozprawy i co na rozprawach może się wydarzyć.
Otóż we wtorek podczas trwającej circa 6h rozprawy, spojrzawszy na miłe oblicze ostatniej sprawiedliwej rozstrzygającej sprawę doszedłem do wniosku, że pani ta, pomimo dojrzałego wieku zachowała jeszcze wiele ze swojej chłopięcej urody...
No, no, no...
Przypomniałeś mi opowieść Gonza - od której on się oczywiście odżegnuje, że ci homoseksualiści to w łóżku wcale nie takie geje...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 18 Grudnia 2012, 14:27:46
Ja tylko jestem pod wrażeniem twojej spostrzegawczości. I to po 6 godzinach rozprawy ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 12 Stycznia 2013, 22:32:52
Ktoś kiedyś.... Krótko mówiąc słyszałem jak gdzieś był na wakacjach w parafii ksiądz z Francji. Polski znał nieźle, gdyż był z dawnej emigranckiej rodziny. Odprawiając gościnnie mszę pomylił się tylko kilka razy. M. in. zamiast "oto baranek boży" powiedział "oto owiec boży", zaś na koniec wyraził wdzięczność, iż miał okazję mszyć w tak zacnej parafii.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Stycznia 2013, 09:07:42
A co na to lokalne "mszyce"?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Stycznia 2013, 15:04:31
Mszyce to się doi, czy strzyże?
Z kościelnych historii, to przypomina mi się opowieść, wracająca co roku podczas Pasterki. Otóż ksiądz "prowadzący", niejaki Konkol, na marginesie bardzo ciekawa i charyzmatyczna postać, podczas tejże mszy daje do przeczytania fragment Ewangelii o narodzeniu Chrystusa księdzu z Gwatemalii. Interpretacja tegoż, jakkolwiek zna "polski języka" zupełnie nieźle, jest bardzo zajmująca, zwłaszcza wymowa słów takich jak "Kwiryniusz".
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Stycznia 2013, 15:40:52
Moherowe mszyce strzyże się systematycznie i doi na tacę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Stycznia 2013, 15:57:35
Jednak, w przeciwieństwie do podatkowych mszycy, kościelne mają jakis wybór.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Stycznia 2013, 19:24:43
Jeść, albo nie jeść?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Stycznia 2013, 20:37:49
Jeść, albo nie jeść?
Płacić, bądź nie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Stycznia 2013, 21:30:07
No. To to samo, tylko symetrycznie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lutego 2013, 13:06:04
To ja jeszcze tropem Bluesmanniakowych emotikonek przytoczę kwiatki z forum tłumaczy (o jak ja dawno tam nie zaglądałam...):

Cytuj
Nie tyle kwiatek, co bolesne starcie z wizją autora, który nie mógł wiedzieć, że niektóre nazwy własne będą w naszej wersji wyglądały na papierze nader intrygująco. Przypomina mi się jedna z moich książek, w której jeden z bohaterów - staruszek - nosił przydomek Cap, zaś narrator z lubością określał go jako "old Cap"  ;)

Tu jednak sprawa jest bardziej hardkorowa. Oto bowiem jedna z postaci pojawiających się w "Smoku Griaule'u" Luciusa Sheparda nosi skądinąd popularne imię Chuy. I tak oto na stronie 406 czytamy, że...

"Bazan próbował odepchnąć kumpla, który dopiero z pomocą Chuya zdołał go obezwładnić"...

...zaś dwie strony dalej dowiadujemy się, że...

"Zaskoczony Jefe odwrócił się w jej stronę, machnąwszy przy tym Chuyem jak szmacianą lalką".

Autor - tłumacz: 1:0

Cytuj
Black Mirror II: główny bohater pyta służącą o imię jej zwierzchnika (gwoli wyjaśnień nadmienię, że dziewczyna ma co do niego bardzo negatywne odczucia, że za dużo każe jej pracować itp.), na co ona odpowiada:
"I don't know, Lucifer maybe"
Polskie tłumaczenie:
"Nie wiem, może Jarosław"
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 08 Lutego 2013, 13:20:04

"I don't know, Lucifer maybe"
Polskie tłumaczenie:
"Nie wiem, może Jarosław"

Ten brunet?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lutego 2013, 13:24:31

"I don't know, Lucifer maybe"
Polskie tłumaczenie:
"Nie wiem, może Jarosław"

Ten brunet?
Tak, z wąsem.
A Huygen i podobne to bardzo popularne nazwiska i nazwy własne w Wietnamie. Mogą tam spokojnie, w najlepszej wierze, wysłać kogoś na Huy lub Huygena.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Lutego 2013, 13:19:20
Dzisja z branży przedszkolnej. Owóż 3,5 letnia córka naszej pracownicy ma dzisiaj w przedszkolu zajęcia pod szumną i "oficjalną" nazwą: "Zabawy fundamentalne". Zgodnie z intencją organizatorów, tym razem dzieci były uczone zabawy "w doktora".
Co jeszcze byłoby zabawą fundamentalną? Jak zabić i wypatroszyć kurę? Budowa szałasu i jaskini?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Lutego 2013, 13:31:37
Jak położyć fundamenty, utylizując w nich jednocześnie (dół, wapno) pomysłodawcę zajęć?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Lutego 2013, 13:32:02
Dmuchanie... żaby ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Lutego 2013, 13:34:23
Dmuchanie... żaby ;D
... z obu stron?
Gumowej oczywiście.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Lutego 2013, 14:05:32
Bluesmanniak miał rację. Podczas "Zabaw fundamentalnych" bawiono się (ciekawe, że zaproszono także rodziców) nie tylko w doktora, ale także w dmuchanie słomkami żab oraz - ciekawe dmuchanie słomką piórek. Osobiście nie mam pojęcia, jak można słomką nadmuchać piórko...
Jest już temat kolejnej zabawy, która odbędzie się za miesiąc. Muszę zacytować: "Wpływ procesów komunikacyjnych na praktykę tworzenia i stosowania prawa". Na rodziców padł blady strach, dzieci nie mogą się doczekać.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 28 Lutego 2013, 15:48:39
"Wpływ procesów komunikacyjnych na praktykę tworzenia i stosowania prawa". Na rodziców padł blady strach, dzieci nie mogą się doczekać.
To o kanarach?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Lutego 2013, 23:27:50
"Wpływ procesów komunikacyjnych na praktykę tworzenia i stosowania prawa". Na rodziców padł blady strach, dzieci nie mogą się doczekać.
To o kanarach?
Cykadach. A cykady na Cykladach, nie na Kanarach... ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Marca 2013, 20:50:09
Dzisiaj usłyszałem - ze słyszenia - o pewnej firmie, w której księgowość prowadziła 103 letnia księgowa. Zastanawiam się, czy za cara także bilans musiał być na zero?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Marca 2013, 21:04:51
Może to była kreatywna księgowa i nieco zmieniła sobie bilans w papierach? Znałam jedną taką kreatywną babcię... Rodzina miała pewien kłopot z ustaleniem prawidłowej liczby do wpisania na ostatniej wizytówce. Może dlatego jeszcze do tej pory nie zatrudnili kamieniarza...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Marca 2013, 22:23:36
U mnie w rodzinie były z kolei ciotki, które odjęły na nagrobkowym napisie swojej siostrze, a mojej babci ze strony ojca dwa lata. Chodziło o to, żeby nie wyszło na jaw, że była starsza od swojego męża, a prywatnie mojego dziadka.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 29 Marca 2013, 08:43:18
Pamiętacie jak nas straszono tzw bugiem milenijnym? Było to klasyczne straszenie trawy niemniej znalazła się grupa którą tenże bug dotknął. Były to osoby które obstalowały nagrobki z wstępnie zdefiniowanymi datami urodzin i zgonu w stylu 1950 – 19 i tu wolne dwie cyfry. No i potem meselek był w robocie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Kwietnia 2013, 19:54:00
Zaćmienie nie moje, zbiorowe, klasy 4A, z dzisiejszej kartkówki (temat: dni tygodnia):

Friendsday
Subiectday
Sabulday
Srajday
October

Mówiłam już, że kocham ten zawód?  hahaha
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Kwietnia 2013, 19:56:27
Nikt nie wiedział, że dzisiaj jest wtorek???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 09 Kwietnia 2013, 20:10:33
A October to pomiędzy Montag a Mitwoch?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Kwietnia 2013, 21:21:50
Najlepsze jest to, że nazw miesięcy jeszcze nie przerabialiśmy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Kwietnia 2013, 22:01:28
Najlepsze jest to, że nazw miesięcy jeszcze nie przerabialiśmy.

Dlatego podejrzewam, że chodziło autorowi o Octoberfest.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 10 Kwietnia 2013, 06:57:05
I to mi się podoba - a może by tak jeszcze Aprilfest albo Mayfest?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Kwietnia 2013, 23:01:39
W tym roku Mayfest chyba będzie pomiedzy 26 kwietnia, a 5 maja?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 11 Kwietnia 2013, 06:19:23
W tym roku Mayfest chyba będzie pomiedzy 26 kwietnia, a 5 maja?
Chyba Twójfest...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 11 Kwietnia 2013, 07:51:14
W tym roku Mayfest chyba będzie pomiedzy 26 kwietnia, a 5 maja?
Też tak słyszałem. I podobno w Dufałce, o ile odśnieżą...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Kwietnia 2013, 10:42:49
W tym roku Mayfest chyba będzie pomiedzy 26 kwietnia, a 5 maja?
Też tak słyszałem. I podobno w Dufałce, o ile odśnieżą...
Przecież ma być ciepło i wystarczą klapki do chodzenia po śniegu? A Mela pisała, że będzie można nawet chodzić boso... Jednak to nie na moje zatoki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Maja 2013, 21:22:27
Dzisiaj małe reminiscencyjne zaćmienie zawodowe ze ślubu. Uczestnicząc w tej religijnej uroczystości zacząłem się zastanawiać, czy fakt, że stryj udziela ślubu bratankowi, wpływa na ważność sakramentu? A gdyby to był brat? Co prawda pomagać musi baratu brat, ale... Sam inkryminowany stryj zarzeka się, że ślub, którego udzielił jest ważny, ale ja pewien nie jestem. A gdyby stryj był ciotką, to ślub także jest ważny? To świadczyłoby, że pokrewieństwo ma jednak znaczenie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 05 Maja 2013, 21:49:03
Dopiero teraz zrozumiałem tytuł wątku.
Ale nabylem Zoom h2n a wiec drzyjcie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Maja 2013, 23:59:23
Dopiero teraz zrozumiałem tytuł wątku.
Ale nabylem Zoom h2n a wiec drzyjcie...
Przednia rzecz. Od grudnia używam z niezmiernym zachwyceniem. Dzięki Tonemu oczywista.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 06 Maja 2013, 06:42:14
To co mi nikt nie mówi?
TO od obcych muszę się dowiadywać?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Maja 2013, 06:52:30
To co mi nikt nie mówi?

A pytał ktoś?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 06 Maja 2013, 07:12:07
To co mi nikt nie mówi?

A pytał ktoś?
Ja pytał.
Jakieś tricki?
A może masz serial do wavecoś tam?
Trzeba kapturek na mikrofon?

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Maja 2013, 07:38:04
To zależy jaki masz chuch - po Świeżym niekoniecznie, ale po Perle kapturek może się przydać ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Maja 2013, 12:45:38
To zależy jaki masz chuch - po Świeżym niekoniecznie, ale po Perle kapturek może się przydać ;D
To prawda, lepiej nie robić takich rzeczy po pijaku.
Nagrywa pierwsza klasa. Poczytasz, popróbujesz, zobaczysz. Dużo zabawy z ustawianiem czułości mikrofonu, choć moim zdaniem zupełmie dobrze sprawdza się opcja automatu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Maja 2013, 14:04:45
Dzisiaj kwiatki z ławki... sądowej:
Sprawa dotyczy wad budynku polegających na zalewaniu piwnic i garaży.

Świadek: "W budynku występuje stała wilgotność technologiczna, w szczególności w piwnicy, gdzie występuje stała wilgotność technologiczna w postaci wód gruntowych"

Świadek: "Górna część ławy fundamentowej jest zalana przez wody gruntowe."
Sąd: "A dolna część ławy?"

Są wielkie nadzieje na dalsze cytaty, gdyż było to dopiero pierwsze posiedzenie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 16 Maja 2013, 16:55:10
Górna część przez wody gruntowe podskórne, a dolna przez głębinowe?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Maja 2013, 23:18:29
Górna część przez wody gruntowe podskórne, a dolna przez głębinowe?
Może stąd Górna Wolta?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 17 Maja 2013, 07:03:14
Ty się zając śmiej, ale jak kopaliśmy studnię, to różnica między podskórnymi a głębinowymi okazała się być istotna. Inna sprawa, że była to różnica trzydziestu metrów. A nie podałeś, jak głębokie są rzeczone ławy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 17 Maja 2013, 08:03:01
Sędzia zna pewnie tylko ławy sędziowskie, to skąd ma miec wyobrażenie o fundamentalnych?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Maja 2013, 14:51:51
Sędzia zna pewnie tylko ławy sędziowskie, to skąd ma miec wyobrażenie o fundamentalnych?
Na przykład o fundamentach wiedzy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Września 2013, 15:22:21
Jednak ciągle się dzieje.
Dzisiaj pracownica wysypała się, zupełnie dla niej niepotrzebnie, że potrafi grać na skrzypcach trzynastozgłoskowcem. Gupia, teraz pisze pozew, takim rymem właśnie.
A w męskiej toalecie ciągle ciekawie. Odręcznym, jednoznacznie kobiecym pismem, na doklejonej kartce napisano: "Proszę o uzupełnienia mydła w męskiej toalecie." Bez rezultatu, widać sprzątaczka czeka na trzynastozgłoskowiec?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Września 2013, 12:32:19
Dzieje się. Dzisiaj po raz kolejny wprawiła nas w zdumienie nasza koleżanka prawniczka-skrzypaczka, która na pytanie, czy potrafi zagrać... kaczkę po pekińsku ze śliwkami, stwierdziła, że nie, ale już z jabłkami to i owszem.
 S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 11 Września 2013, 13:15:02
A ten kolega skrzypek co rano w PR3, to umi grać i jednocześnie na palcach traskać!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 11 Września 2013, 13:24:33
A ten kolega skrzypek co rano w PR3, to umi grać i jednocześnie na palcach traskać!
Nie wszyscy mogieli słuchać.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Września 2013, 13:49:10
A ten kolega skrzypek co rano w PR3, to umi grać i jednocześnie na palcach traskać!
Nie wszyscy mogieli słuchać.
Ja także nie słuchałem, ale potrafię trzaskać na palcach, to miałem substytut skrzypka.
 
A wracając do zaćmień zawodowych. Dzisiaj okazało się ostatecznie, że nie istnieją osoby o słuchu absolutnym. Otóż pewien znany skrzypek Opery Białostockiej pozostaje głuchy na wezwania do zapłaty alimentów.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 11 Września 2013, 14:30:52
Absolutnie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 11 Września 2013, 15:15:03
Opery Białostockiej
Co to sie znowu porobilo???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Września 2013, 20:03:35
Opery Białostockiej
Co to sie znowu porobilo???
Porobiło i to za takie pieniądze, że ledwo na stadion wystarczy. Jednak ja i Fasiol w życiu do Opery nie pójdziemy. Zresztą na Upiorze już byłem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 11 Września 2013, 20:24:37
Jednak ja i Fasiol w życiu do Opery nie pójdziemy.
Ufff!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Września 2013, 21:03:21
A to był upiór dzienny czy nocny?

Swoją drogą, za budżet pochłonięty przez budowę takiej opery w Sydney to niejeden stadion można by wybudować...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Września 2013, 22:23:55
Trudno powiedzieć, czy upiór był  dzienny, czy nocny. Operowy był na pewno.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 12 Września 2013, 11:38:58
Jednak ja i Fasiol w życiu do Opery nie pójdziemy. Zresztą na Upiorze już byłem.

A ja widziałem na cmentarzu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 12 Września 2013, 11:59:50
Jakieś szczegóły, zdjęcia?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Września 2013, 12:41:43
Jakieś szczegóły, zdjęcia?
Upiory na cmentarzu są najgorsze, bo próbują swoje najczęściej wątpliwe zdolności wokalne, zakłócając nocą wieczny sen współlokatorów i przeszkadzają w kontemplowaniu chwili przez żywych odwiedzających groby, choćby w celach handlowych. Miejsce upiora jest w operze.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 12 Września 2013, 12:50:04
Jakieś szczegóły, zdjęcia?
Jakub Wędrowycz.
Obojętnie który tom.

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Września 2013, 14:04:08
Jakieś szczegóły, zdjęcia?
Jakub Wędrowycz.
Obojętnie który tom.

Ano właśnie. Ciekawe, dlaczego rzeczony Jakub nie rozwiązał jeszcze tzw. problemu ostatecznego rozwiązania kwestii Upiora w Operze (firefoxsie)?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Września 2013, 15:28:20
Jednak ja i Fasiol w życiu do Opery nie pójdziemy. Zresztą na Upiorze już byłem.

A ja widziałem na cmentarzu.
Jakaś plenerowa inscenizacja?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 12 Września 2013, 18:31:42
Jednak ja i Fasiol w życiu do Opery nie pójdziemy. Zresztą na Upiorze już byłem.

A ja widziałem na cmentarzu.
Jakaś plenerowa inscenizacja?

No, teściowa zapalała znicze.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 12 Września 2013, 20:11:58
A teściowa do opery też chodzi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: upiór pedadoga w 12 Września 2013, 22:59:21
Miejsce upiora jest w operze.
Łatwo powiedzieć. Cóż z tego, kiedy wg dyżurnego grabarza "Śpiewać można ale za teren nie wychodzimy!"?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Września 2013, 23:27:28
Będę się upierać, że miejsce dziennego upiora jest w pralni.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Września 2013, 01:09:40
Jednak ja i Fasiol w życiu do Opery nie pójdziemy. Zresztą na Upiorze już byłem.

A ja widziałem na cmentarzu.
Jakaś plenerowa inscenizacja?

No, teściowa zapalała znicze.
W tym samym celu teściowa chodzi do opery, co być może wyjaśnia temat upiora w tym przybytku.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Października 2013, 14:27:55
Czy zawodowe zaćmienie? Wydarzyło się w pracy, więc...
Wszyscy mamy już doświadczenia z pochowaniem najbliższych. W ubiegłym tygodniu jednemu z moich wspólników zmarł teść. Wspólnik, po "doświadczeniach" pogrzebu rozmawia z nami i z pełnym przekonaniem mówi, że napatrzył się i w swoim przypadku zdecyduje się na kremację. Usłyszał odpowiedź:
"A jaki krem sobie życzysz?"
Oczywistym chyba było, że zaproponowałem krem na noc?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 21 Października 2013, 14:37:25
Może lepiej na zmarszczki?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Października 2013, 16:08:46
Sułtański. Jak szaleć to szaleć.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 21 Października 2013, 16:37:48
Na robaki, na robaki!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Października 2013, 17:36:44
Na robaki, na robaki!
TAK! Czy to ten sam, co na szczury?
Może ogólnie odmładzający?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Listopada 2013, 16:40:33
Na piętrze, gdzie znajduje się nasza kancelaria mieści się także pewna kancelaria notarialna. Kłębi się przed nią z reguły mniejszy lub większy tłumek interesantów. Dzisiaj po raz kolejny okazało się, że nieznajomość prawa jednak szkodzi. Zauważyliśmy otóż panią z wysokim i ładnym kwiatem w doniczce. Od razu zorientowaliśmy się, że ona nie wie, że do sprzedaży takich kwiatów nie jest wymagana forma aktu notarialnego.
Dylemat, powiedzieć, czy nie, szybko został rozwiany. Zgodnie z prawem, zachowanie formy aktu notarialnego także jest możliwe. Jeśli można więcej, tym bardziej można mniej. Jednak postawa notariusza, który namawia klientów na takie umowy... Już niedługo będziemy mieli kwiaciarnie obok kancelarii notarialnych.

 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Listopada 2013, 17:18:58
Dobrze, że tradycyjne wręczanie bombonierek na Dzień Nauczyciela nie musi być powiązane ze sporządzeniem aktu darowizny ::)
Albo wręczanie prezentów imieninowych, na przykład.
Tak sobie rozważam, bo w moim przypadku notariusz mógłby zarobić dwa razy na jednej bombonierce. Ze słodyczy to ja najbardziej lubię winogrona, więc recyklinguję otrzymane czekoladki przy okazji jesiennych uroczystości rodzinnych.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Listopada 2013, 17:24:28
Wszystko ładnie i masz rację. A jak sobie pomyślę o lekarzach i wręczaniu alkoholu...
Jednak ja miałem na myśli to, że druga strona, tzn. ewentualny nabywca kwiatka także kłębił się przed kancelarią.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Listopada 2013, 17:40:49
Wyobraziłam sobie, jak się potencjalny nabywca kłębi.
W kłębie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Listopada 2013, 17:57:20
Wyobraziłam sobie, jak się potencjalny nabywca kłębi.
W kłębie.
Otóż to. Każdy pis i kot tak potrafią, zwłaszcza kłębiąc się za własnym ogonem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Listopada 2013, 15:11:51
Dzisiaj będzie całowicie autentycznie i to z pierwszej ręki, gdyż ja byłem bohaterem "wydarzenia". Otóż występując przed sądem zaaferowany różnymi nawarstwiającymi się i spiętrzającymi sprawami i sprawkami podczas wygłaszania małej przemowy do sądu, zwróciłem się do sędziego per "proszę księdza". Mój lapsus został przyjęty z wesołością i zrozumieniem dla siwej głowy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Listopada 2013, 15:14:45
Oj tam, to w sukience i to w sukience...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 19 Listopada 2013, 15:25:48
Czyżby w Białym już po kolędzie chodzili? ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Listopada 2013, 16:10:35
Oj tam, to w sukience i to w sukience...
Właśnie. Starając się unikać konsultacji psyhologicznej od dr Freuda, wymyśliłem, że to najbardziej oczywiste skojarzenie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Grudnia 2013, 16:32:32
Dzisiaj będzie krótko i ponownie całkowicie autentycznie. Otóż jeden z moich klientów otrzymał od swojego rosyjskiego znajomego maila, który śmiało może iść w zawody na jednoznaczność i zwięzłośc treści. Brzmiał on po transkrypcji na normalny alfabet: "Chaczu polskoje grażdaństwo. Diengi jest".
Poeta, po prostu poeta, a przy okazji realista.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 03 Grudnia 2013, 18:03:34
Proszę, a są tacy co się wstydzą...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Grudnia 2013, 21:56:19
Dzieje się ciągle zawodowo. Otóż jedna nasza aplikantka, znana już Rodzinie z zamiłowania do gry na skrzypcach trzynastozgłoskowcem miała kolejne kłopoty. Została zatrzymana przez policję tylko za to, że prowadząc samochód grała na skrzypcach. Na nic zdały się miękkie negocjacje. Policja nie reagowała ani na fakt, że repertuar utworów był klasyczny, ani na uwagę, że grała wyłącznie partie solowe. Na nic nie zdał się także argument o użyciu podczas jazdy bezpiecznego barokowego kontrapunktu  muzycznego. "Barokański konkwistador" jak się wyrazili, zupełnie ich nie przekonał. Dopiero twarde postawienie sprawy, że skrzypce wbrew pozorom nie są podobne do telefonu komórkowego i nie ma zakazu ich używania, wprowadziło zamieszanie, żeby nie powiedzieć zamieszki w szeregi stróżów prawa.  Chwilowo ograniczyli się do wykonania kilku zdjęć, jednak fotoradarem, co w stosunku do stojącego samochodu jest najprawdopodobniej nieprawne.
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Grudnia 2013, 22:43:09
Jeżeli fotoradar był jadący, to polemizowałabym.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 05 Grudnia 2013, 07:35:15
A jeśli był pijący? :o
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 05 Grudnia 2013, 08:36:14
Dupny. Dupny był.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Stycznia 2014, 19:30:10
Kolejny dowód, że nie ma takiego przygnębiającego wydarzenia, które nie ma swoich pozytywów. Otóż znajoma pani od sprzątania (nie tylko powierzchni płaskich) bardzo się ucieszyła z niezapowiedzianej wizyty złodziei w mieszkaniu kolegi. Ma po ich odwiedzinach o wiele mniej rzeczy do sprzątania.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Stycznia 2014, 19:35:43
Co tu sprzątać, jak już wszystko sprzątnęli?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Stycznia 2014, 19:55:52
Co tu sprzątać, jak już wszystko sprzątnęli?
Niestety, brakoróbstwo, nie wszystko.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Stycznia 2014, 20:36:40
Ech, ten dzisiejszy poziom usług. A gdyby zamówili dostawę do paczkomatu, na pewno wszystko czekałoby, aż odbiorą w dogodnym dla siebie terminie!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Stycznia 2014, 20:44:04
Ech, ten dzisiejszy poziom usług. A gdyby zamówili dostawę do paczkomatu, na pewno wszystko czekałoby, aż odbiorą w dogodnym dla siebie terminie!
Ale e-mail i sms zostawiają ślady. Permanentna inwigilacja.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Stycznia 2014, 21:37:43
No więc z tej samej usługi mogłaby skorzystać policja i odebrać dostawę podnoszącą statystyki wykrywalności. Profit!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 17 Stycznia 2014, 12:31:25
Coś z sali sądowej:
W 1787r. Dorota Rydlichowa oskarżała męża o "ustawiczne siebie bicie, katowanie, rzeczy popsucie, skrzyń siekierą rąbanie". Zapytany, dlaczego nie żyje z żoną przyzwoicie, Rydlich odpowiedział, że "woła na niego nieprzyzwoite słowa i nadto, że kiedy wiele będzie gadać, tedy ją bić muszę".
I komu to przeszkadzało i żeby od razu do sądu z tym...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 17 Stycznia 2014, 15:51:16
Jeśli siebie bił, to czemuż ją to bolało?
Ale co też mu skrzynie zawiniły?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 17 Stycznia 2014, 16:05:04
Oj z nerwów to nawet worek pierza można porąbać ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Stycznia 2014, 17:42:45
Jeśli siebie bił, to czemuż ją to bolało?
Ale co też mu skrzynie zawiniły?
A może się chowała do szkrzyni? Błąd, bo to szkodzi szkrzyni, a ogranicza możliwość ucieczki. O ile skrzynia nie ma drogi ewakuacyjnej.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Stycznia 2014, 23:47:01
Zawodowo, ale nie o sprawach zawodowych. Otóż dziś wracaliśmy z sądu z koleżanką z kancelarii. Zajeżdżamy na parking, ona wysiada z samochodu, patrzy  w szybę i mówi: "Nie podoba mi się moje odbicie w szybie twojego samochodu. Mam za dużo zmarszczek". Pomyślałem, że trzeba ją jakoś pocieszyć, tym bardziej, że nie jest z nią jeszcze źle, więc mówię: Nie masz się czym denerwować, mogę cię pocieszyć, to nie jest mój samochód."
Tak, wiem, ale ona ma poczucie humoru. Musi mieć.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 21 Stycznia 2014, 08:25:27
Ciekawe, czy twój samochód ma poczucie humoru? Powinien... ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Stycznia 2014, 10:04:45
Ciekawe, czy twój samochód ma poczucie humoru? Powinien... ;D
Nie wiem, stoi u lakiernika, ale lekarz mówi, że to nic groźnego.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Lutego 2014, 22:52:25
Ciągle się dzieje. Nie ma tak, żeby się nie działo.
Jedna z naszych pracownic jest w ciąży. Niby nic takiego, od chwila zapomnienia, zdarza się i oby się zdarzało. Jednak, mój wspólnik, a jej bezpośredni zwierzchnik tak zachwycił się pismem sporządzonym przez młodą matkę in spe, że wszystkim dziewczynom w swoim dziale (5 osób w wieku prokreacyjnym) nakazał natychmiastowe zajście w ciążę celem podniesienia poziomu ich pracy. Co ciekawe, jedna z nich, prawdopodobnie, aby dopracować sporządzane właśnie pismo procesowe, od razu zaczęła się malować.
Jedyny w tym dziale mężczyzna zapowiedział swój rychły ożenek. Nie wyjaśnił jednak po co?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Lutego 2014, 23:49:59

Jedyny w tym dziale mężczyzna zapowiedział swój rychły ożenek. Nie wyjaśnił jednak po co?


Może też chce zajść w ciążę. Per procura, oczywiście.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Lutego 2014, 09:03:15
Per procura i pro forma.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 24 Lutego 2014, 10:26:11
Jedyny w tym dziale mężczyzna zapowiedział swój rychły ożenek. Nie wyjaśnił jednak po co?
Myślę, że to forma samoobrony. Tobie też bym zalecał, ale chyba już za późno?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Lutego 2014, 11:08:38
Jedyny w tym dziale mężczyzna zapowiedział swój rychły ożenek. Nie wyjaśnił jednak po co?
Myślę, że to forma samoobrony. Tobie też bym zalecał, ale chyba już za późno?

Zdecydowanie za późno. Zastanawiam się, dlaczego mi zalecasz, skoro od dawna wiesz, że już za późno? ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 24 Lutego 2014, 11:28:02
Jedyny w tym dziale mężczyzna zapowiedział swój rychły ożenek. Nie wyjaśnił jednak po co?
Myślę, że to forma samoobrony. Tobie też bym zalecał, ale chyba już za późno?

Zdecydowanie za późno. Zastanawiam się, dlaczego mi zalecasz, skoro od dawna wiesz, że już za późno? ;)
A może jeszcze za wcześnie, gdyż nie przedsięwziąłeś jeszcze właściwych kroków, aby zostać osobą posiadającą status "wolny"*.
* rozwodnik/wdowiec w zależności od wielu czynników...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 24 Lutego 2014, 11:30:03
Zdecydowanie za późno. Zastanawiam się, dlaczego mi zalecasz, skoro od dawna wiesz, że już za późno? ;)
Wcześniej nie wiedziałem, że masz tyle prokreacyjnych koleżanek pod ręką ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 24 Lutego 2014, 13:43:10
Per procura i pro forma.
A moze pro publico bono?
Publico nie takie rzeczy juz widziało...

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Maja 2014, 15:58:12
Pracowniczo. Od dłuższego czasu mamy w kuchni problem ze znikającymi wykałaczkami. Oczywistym przecież jest, że wykałaczkę, po wykorzystaniu i obgotowaniu (jest przecież elektryczny czajnik do wody na herbatę), odkładamy na miejsce. A tu nic, wykałaczki giną, koszta skokowo rosną. No i dzisiaj przyłapaliśmy delikwentkę. Jak gdyby nigdy niż wyciągnęła z pojemnika wykałaczkę (jedną z ostatnich!) i wkłada do buzi, widać chce ją skonsumować. Złapana za tzw. rękę, wybroniła się niestety swoim błogosławionym stanem. Ma podobno takie ciążowe potrzeby. I teraz się zastanawiamy, czy w siódmym miesiącu można jeszcze mieć takie zachcianki żywieniowe?

Przy okazji odkryliśmy także innego złoczyńcę, który wyciskał cytrynę, zamiast kroić ja na plasterki. Sprawa okazała się prosta - uwielbia kawę z cytryną, a wstydzi się tego nałogu i nie chciał, żeby ktoś zobaczył plasterki cytryny pływające w kawie. Teraz już wiadomo, dlaczego nigdy nikomu nie dał napić się swojej kawy. A my go podejrzewaliśmy o skąpstwo, trochę teraz głupio.
Wniosek z tego taki, żeby nie sądzić ludzi po pierwszych objawach, a poczekać na rozwój ciąży.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 24 Maja 2014, 20:33:13
U nas znikają papierowe ręczniki. Nikt ich, cholera, nie pierze i nie odwiesza na miejsce. Pewnie do domu wynoszą. Z papierem toaletowym to samo.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 25 Maja 2014, 10:20:25
A u nasz mydło w płynie, choć nie wszyscy stosują...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Maja 2014, 13:30:21
A u nasz mydło w płynie, choć nie wszyscy stosują...
Jak w płynie, to pewnie wypijają, zwłaszcza w takie upały.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 22 Czerwca 2014, 20:03:39
Nadejszła u nas na katedrze wiekopomna chwila i będziemy wręczać we wtorek nagrody laureatom Dzielnicowej Olimpiady Języka Niepolskiego. Z tej okazji chór szkolny pod kierunkiem Pani od Muzyki odśpiewa cover standardu "Hit the Road Jack". Dobrze, że zaproszony do podawania łapy Burmistrz nie zna angielskiego... ::)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Czerwca 2014, 23:38:26
Dopilnujcie, żeby z żadnym z dzieci nie przyszedł...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Lipca 2014, 23:06:40
Dzisiaj będzie czarno-humorowo.
Otóż jeden z moich wspólników dwa tygodnie temu jadąc na lotnisko miał wypadek w okolicach Wyszkowa (na szczęście Jeżewo już minął). W nocy wjechał mu w tył samochodu tir. Jakkolwiek samochód wytrzymał, to kolega doznał, wstrząsu kręgosłupa. Uderzenie od tyłu, głowa skacze przód, tył, uraz gotowy. Wspólnik chodzi w usztywniającym kołnierzu. Początkowo kręgosłup bolał go dosyć mocno, miał zawroty i bóle głowy, ogólną senność itd. Od paru dni jest znacznie lepiej, zaś kolega nabrał już takiego optymizmu co do swojego stanu, iż uważa, że za miesiąc, góra dwa będzie w na tyle dobrej formie, że ponownie będzie mógł wziąć udział w takim zderzeniu.

A Stefek idzie w Beskid Niski, przecież tam może gniazdować masa tirów!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 03 Lipca 2014, 06:44:36
A skąd takie dokładne informacje, co do miejsca gniazdowania? Akurat w Niskim?
Co tam tiry - podono tirówki są groźniejsze, gdyż przenoszą zakaźne choroby drogą!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lipca 2014, 09:55:33
A skąd takie dokładne informacje, co do miejsca gniazdowania? Akurat w Niskim?
Co tam tiry - podono tirówki są groźniejsze, gdyż przenoszą zakaźne choroby drogą!
Racja, i to na każdej drodze! A nie tylko, dajmy na to, przykładowo, płciowej.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 04 Lipca 2014, 10:09:33
Wy sie od  moich chorób płciowych odczepcie, dobrze? ;)
Tiry zgubię na promie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 07 Lipca 2014, 14:28:12
Bruxa to ma fajną szkołę, pan od matematyki zaprosił na lekcje 2 prostytutki żeby pokazać uczniom jak wygląda trójkąt. U mojej Marylki tak nie ma.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Lipca 2014, 17:00:51
Bruxa to ma fajną szkołę, pan od matematyki zaprosił na lekcje 2 prostytutki żeby pokazać uczniom jak wygląda trójkąt. U mojej Marylki tak nie ma.
Ciekawe, jak im opisze graniastosłup?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 08 Lipca 2014, 09:34:59
A ilu trzeba gejów żeby pokazać dzieciom koło?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lipca 2014, 14:09:39
A ilu trzeba gejów żeby pokazać dzieciom koło?
Po długim zastanowieniu strzelam: co najmniej 4?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 08 Lipca 2014, 14:56:49
Chyba jednak więcej. Muszą stać jeden za drugim bardzo blisko siebie... I tu wprowadzamy do problemu dwie zmienne: promień koła zależny od liczby gejów i stopień bliskości zależny od długości...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Lipca 2014, 15:12:38
To koło ma długość???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lipca 2014, 15:57:31
Chyba jednak więcej. Muszą stać jeden za drugim bardzo blisko siebie... I tu wprowadzamy do problemu dwie zmienne: promień koła zależny od liczby gejów i stopień bliskości zależny od długości...
To może lepiej wytłumaczyć dzieciom na tym przykładzie, co to jest średnica lub promień?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2014, 22:41:11
Bruxa to ma fajną szkołę, pan od matematyki zaprosił na lekcje 2 prostytutki żeby pokazać uczniom jak wygląda trójkąt. U mojej Marylki tak nie ma.

Ke?
Coś mnie ominęło na urlopie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lipca 2014, 23:28:32
Bruxa to ma fajną szkołę, pan od matematyki zaprosił na lekcje 2 prostytutki żeby pokazać uczniom jak wygląda trójkąt. U mojej Marylki tak nie ma.

Ke?
Coś mnie ominęło na urlopie?
Może jakiś trójkąt?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 09 Lipca 2014, 11:35:29
To koło ma długość???
No i nie załapałeś chyba zasady tworzenia gay-koła...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Lipca 2014, 12:20:03
To może i lepiej?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 09 Lipca 2014, 13:01:02
Jak dla mnie - lepiej. Nie chciałbym Ci tłumaczyć... Szczególnie na modelach...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Lipca 2014, 13:08:58
Może na modelkach byłoby łatwiej i przyjemniej? Są jakieś les-koła?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Lipca 2014, 13:13:10
Może na modelkach byłoby łatwiej i przyjemniej? Są jakieś les-koła?
Nie idźmy na łatwiznę. Niech modelki pokażą zasadę gay-koła. Chyba zresztą pokażą w ten sam sposób co les-koło?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Lipca 2014, 13:28:08
Niech modelki pokażą zasadę gay-koła. Chyba zresztą pokażą w ten sam sposób co les-koło?
Ja tam sie nie znam na tych kołach, ale ty chyba jednak zakładasz mylne podobieństwo pci, które to pci różnią się bardziej niż zakładasz ::)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Lipca 2014, 13:48:10
Niech modelki pokażą zasadę gay-koła. Chyba zresztą pokażą w ten sam sposób co les-koło?
Ja tam sie nie znam na tych kołach, ale ty chyba jednak zakładasz mylne podobieństwo pci, które to pci różnią się bardziej niż zakładasz ::)
Ty wiesz, że jak się przyglądam żonie, to możesz mieć rację?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Lipca 2014, 20:37:55
Może uprośćmy model do ludzkiej stonogi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 10 Lipca 2014, 14:29:08
Może uprośćmy model do ludzkiej stonogi?
Tyle że stonoga musi złapać się za ogon...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 10 Lipca 2014, 21:48:15
złapać się za ogon...

Nawet nie chcę wiedzieć, co masz na myśli.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Lipca 2014, 21:51:06
Jest to prawdopodobnie gey-stonoga?
Choć, może nie przesadzajmy, pierwszy lepszy pies łapie się za ogon, o ile go oczywiście posiada.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Sierpnia 2014, 16:20:21
Mamy otóż w pracy specjalistkę od zimnych dłoni. Prawdopodobnie, choć niekoniecznie wynika to z faktu, że pięknie gra na skrzypcach. Pisałem już kiedyś o jej problemach ze strażą miejską, która chciała jej wręczyć mandat za to tylko, że prowadząc samochód, nie przerywała gry. W zasadzie to problem miała straż miejska. Rzecz w tym, że ostatnio nasza pracownica ma ciągle ciepłe dłonie, co na pierwszy rzut oka wydawało się stanem niewyobrażalnym. Warto nadmienić, że taka drobnostka, jak 30-40 stopniowy upał nie ma na nią żadnego wpływu.Kiełkowała co prawda była teza, że lodowate dłonie to skutek niepokoju o niepokoje na Ukrainie, jednak rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Natychmiast, jak nasza pracownica została skierowana do obsługi prawnej miejscowego MPEC-u, dłonie odzyskały normalną temperaturę ciepłoty! I jak tu nie wierzyć w postępujący postęp techniczny i - co oczywiste - stały rozwój naszych usług prawnych?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Sierpnia 2014, 17:29:54
Gorąca współpraca, można powiedzieć.

A gdzie jest napisane, że nie można podczas jazdy grać na skrzypcach? Zdaje  się, że są tylko paragrafy na komórki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Sierpnia 2014, 20:29:26
A gdzie jest napisane, że nie można podczas jazdy grać na skrzypcach? Zdaje  się, że są tylko paragrafy na komórki.
Oczywiście, to samo zostało wytłumaczone strażnikom.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Sierpnia 2014, 18:42:56
Co mi przypomina reakcję kierowcy, tulącego podczas jazdy dziewczę, kiedy został upomniany przez drogówkę: - Obiema rękami, panie kierowco!
- A kierownicę jak będę trzymał?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Sierpnia 2014, 20:38:33
Ona nie może trzymać?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Sierpnia 2014, 21:29:53
Możliwe, że właśnie wzięła sprawy w swoje ręce i w związku z tym ma zajęte.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Sierpnia 2014, 21:34:22
Możliwe, że właśnie wzięła sprawy w swoje ręce i w związku z tym ma zajęte.
Czyli, przydałby się ktoś z tylniego siedzenia?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Sierpnia 2014, 12:32:23
Mamy jednak zdolny personel. Dzisiaj pracownica pokazała, że potrafić kostkę cukru pokroić na cukier puder. Tylko co z tego, jak piec ciasta nie umie? Czy wydać jej polecenie służbowe, żeby się nauczyła? Takie ręce się marnują.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Sierpnia 2014, 10:37:28
Owóż przychodzę sobie dzisiaj do pracy, a tu okazuje się, że nie ma jednej z pracownic. Poszła do lekarza, żeby  zrobić szczepienia swojej 5-letniej córce. Niby nic w tym takiego, jednak chodzi o szczepienia przeciwko... chorobom wenerycznym.
Zapytana pracownica twierdzi, że to jest skutek wprowadzenia nowego elementarza.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Sierpnia 2014, 10:45:40
W nowym elementarzu jest W jak choroba?
Wszystko przez ten gender, panie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Sierpnia 2014, 11:16:04
W nowym elementarzu jest W jak choroba?
Wszystko przez ten gender, panie...
Ale męskie gender, czy damskie? ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Sierpnia 2014, 18:15:38
Mamy jednak zdolny personel. Dzisiaj pracownica pokazała, że potrafić kostkę cukru pokroić na cukier puder. Tylko co z tego, jak piec ciasta nie umie? Czy wydać jej polecenie służbowe, żeby się nauczyła? Takie ręce się marnują.

Na szkolenie wyślij. Na pewno jest jakiś program unijny z cyklu Kapitał Ludzki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Września 2014, 15:05:18
Nie żebym chciał, aby to dwuznacznie zabrzmiało, ale okazuje się, że podczas wykorzystywania sekretarki, nawet na korytarzu, najważniejszym do przestrzegania wymogiem BHP jest zamknięcie drzwi. ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Września 2014, 07:17:38
Od wewnątrz czy od zewnątrz?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Września 2014, 07:33:32
Sekretarkę, jak sama nazwa wskazuje, należy wykorzystywać w sekrecie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Września 2014, 23:07:49
Sekretarkę, jak sama nazwa wskazuje, należy wykorzystywać w sekrecie?
Od wewnątrz i od zewnątrz?
Tfu, tfu...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Października 2014, 13:08:27
Nie wiem (taaa, nie wiem) dlaczego wypada pisząc CV pochwalić się zainteresowaniami ze znajomości historii? Przynajmniej w CV składanych przez aplikantów radcowskich do naszej kancelarii. Zawsze mnie to interesowało, więc kandydatom zadaję na rozmowie zapoznawczej pytania z tzw. dziedziny. Przecież, jeżeli piszę w CV, że interesuję się historią współczesną, to powinienem wiedzieć, kim był - przykładowo - Moczar?
Wczoraj nowa kandydatka, reklamująca w CV zainteresowania historią zapytana przeze mnie, jaką konkretnie epoką się tak pasjonuje, odpowiedziała skromnie, że Starożytnością. Zna Gonza, pomyślałem (zresztą w myślach). Na głos zaś ostrożnie zapytałem, co konkretnie ze Starożytności - Egipt, Babilonia, Grecja, Rzym, może Mezoameryka? Duże niebieskie oczy (niestety, w ścisłym tego słowa znaczeniu)  stały się kilkukrotnie większe i panna wyszeptała, że powinna się bardziej przygotować z historii do spotkania.
Uznając, że należy kuć żelazo póki gorące, następnego dnia (pozostaje na razie na praktyce, bo przemawia za nią najlepsza ocena na egzaminie wstępnym na aplikację) kazałem jej się przygotować z tematu, co takiego działo się na Kulikowym Polu, a przede wszystkim, czyje było Kulikowe Pole?
Niestety, nic z tego nie wyszło, bo panna nie znalazła odpowiedzi szukając w intrenecie królikowego pola. A mówią, że w goglach można znaleźć wszystko?

Obecnie, druga grupa aplikantek dostała zadanie odpowiedniego przerobienia ballady Mickiewicza "Powrót taty", tak, aby w sposób właściwy powitać ich patrona, który wyjechał w podróż służbowa do Wrocławia.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Października 2014, 13:14:00
By mogły pierwsze strzaskać pałkę  na twej głowie?

Co do Moczara - dla ciebie może to historia współczesna, a dla aplikanta co najmniej średniowiecze...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Października 2014, 13:15:37
Ty to masz fajnom prace ;)
Ciekawe, czy znajdzie się aplikantka ze znajomością Gonza...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 24 Października 2014, 18:40:32
Mogę tu zrucić swoje zaćmienia z tego tygodnia?
Najsampierw nasz nowy ksiądz, który co prawda nie chadza w sukience, ale ma najwięcej kobiecego uroku z całego grona, rozszczebiotał się, jak to musi iść na zastępstwo na matmę do szóstej ce, ale się w ogóle, kochani, nie przejmuje, zrobi im, bzidalom, ułamki dziesiętne. Pozwoliłam sobie skomentować, że jak dobrze pójdzie, to powinno zostać dziesięć koszy ułamków. Ja się nie znam na mowie ciała mniejszości preferencyjnych, ale zadowolony chyba nie był. Poniekąd miał rację, w piśmie stoi dwanaście koszy. No ale miało być dziesiętnie...

Druga historia z dziś. Wstępnie wyjaśnię, że dzięki polityce zapobiegania wykluczeniu mamy w szkolnych ławach przyjemność gościć wszelkich świrów i psychopatów. Psycholog im wypisuje opinię, że mieszczą się w granicach szeroko pojętej normy, i w granicach tej normy możemy im w zasaaadzie skoczyć, chyba że coś się stanie. To wtedy idziemy siedzieć. I mamy spokój.
No więc dzisiaj się omal stało. Pani od Muzyki, zapalając trzęsącymi się rękami fajkę (w tajnej kanciapie, żeby nie było...) opowiedziała, jak to jeden Bartuś szedł zabić jednego Karolka. A widać było, że zabić, a nie wytarmosić, dość było w oczy spojrzeć. I ona go zatrzymała, dzielna kobieta, wszyscy wiemy, że od niej dwa razy większy. W kanciapie zapanowało pełne grozy milczenie (wszyscy znamy Bartusia), a w tym milczeniu zawisło narzucające się pytanie, zwerbalizowane przez Bruxę.
Po co? Dwóch mielibyśmy z głowy...  ,^,
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 24 Października 2014, 20:08:01
Zabijać miał tego Karolka do durnowatych pytań?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Janek w 25 Października 2014, 10:01:24
Bruxa w kącie knuje
I popcorn kupuje
A dzieci przebiegle
Są też bardzo wściekłe
Żaden weterynarz
Nie zaszczepi ich
Także im nie powie
Ich liebe dich
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Października 2014, 19:51:23
Idąc za radą Bruxy, Bartusia można jeszcze raz sprowokować do relacji z Karolkiem. Jest jednak szansa, że jeden przeżyje...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Października 2014, 20:46:18
Ale wtedy drugiego będzie już można umieścić w bardziej niż nasza wyspecjalizowanej placówce. I to miałam na myśli sugerując, że dwóch mielibyśmy z głowy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Października 2014, 22:47:02
To idźcie w tym kierunku zachowując prawidłowy zwrot! Macie tam chyba jakiegoś psychologa, który jest w stanie chłopakami pokierować, powiedzieć dobre słowo, pocieszyć?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Października 2014, 23:34:55
Albo zachować w krytycznym momencie zdrowy, profesjonalny dystans?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Października 2014, 12:17:09
Albo zachować w krytycznym momencie zdrowy, profesjonalny dystans?
Zwłaszcza w zakresie wyboru przedmiotów do eee... ćwiczeń. To musi być absolutnie samodzielna, oddolna decyzja chłopców.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Listopada 2014, 02:50:07
W nawiązaniu odo dyskusji i lewo lub oburęczności, w tym tygodniu aplikanci dostali do rozwiązania następujący kazus (casus).
Znajdujesz się na przejściu dla pieszych przez ulicę w wielkiej Brytanii. W prawej ręce trzymasz talerz z zupą marchwiową, zaś w lewej łyżkę do zupy. W którą stronę najpierw popatrzysz przechodząc na przejściu?
Co ciekawe, odpowiedzi były bardzo zróżnicowane.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 16 Listopada 2014, 09:42:11
Podstawowe pytanie - jaka to była zupa?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 16 Listopada 2014, 11:50:34
Najpierw patrzysz na dół (odsuwając delikatnie talerz, żeby nie zasłaniał). Na dole przy krawężniku namalowana jest strzałeczka określająca zalecany kierunek (i zwrot) patrzenia. Jest też instrukcja słowna, ale w obcem języku, którem się tu nie będziemy zajmować. Następnie podnosimy wzrok i patrzymy, czy ludzik naprzeciwko jest czerwony czy zielony. Następnie, niezależnie od pozyskanych z powyższych źródeł informacji, idziemy za tłumem. I tak nikt nas nie rozjedzie, nie jesteśmy w Warszawie.

We Francyjej natomiast, naśladując tubylców, w ogóle się nie rozglądamy, dokonujemy natychmiastowego wtargnięcia na jezdnię w miejscu niedozwolonym, na skos, a trąbiącego na nas wściekle kierowcę częstujemy soczystym, starogalijskim CONNARD! wspartym zapożyczonym od anglofonów gestem.
Tak widziałam przy Luwrze.

W Czechach wchodzisz na ulicę z zamkniętymi oczami, kierowca zadba, żeby ci się nic nie stało.

Zdałam?
Nadmieniam, że wielokrotnie stosowałam wyżej wymienione sposoby w praktyce on location i żyję.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 16 Listopada 2014, 14:52:21
W Czechach wchodzisz na ulicę z zamkniętymi oczami, kierowca zadba, żeby ci się nic nie stało.

W Stambule podobnie, tylko kierowca będzie mniej dbający.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Listopada 2014, 17:25:23
A w Wietnamie jak w Luwrze, tylko wchodzisz w rzekę skuterów w dowlnym miejscu i momencie i z uśmiechem, a oni już zadbają, żeby cię ominąc. I to wszystko w uśmiechniętych maseczkami na twarzach.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Listopada 2014, 13:25:38
Zajrzałam dzisiaj na kartę pracy do elementarza, na której nasi milusińscy sześcioletni pierwszoklasiści mają ćwiczyć kaligrafię przepisując podane na wzór zdania. I co widzę? Ala ma kota? To tata rak, a to tatarak? A skąd, czasy się zmieniły.
Pterodaktyl latał wysoko.
 >*.*<
Czy Gonzo nie maczał palców przy autorstwie tego wiekopomnego dzieła?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Listopada 2014, 14:42:18
Gonzo? Myslę, że wątpię. On raczej rydwany... Narobił tym masę zamieszania w Grecji, ale o tym wkrótce w innym wątku.
Pterodaktyl? Podnosimy od razu poziom trudności sześciolatków w nauce pisania?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Listopada 2014, 15:46:20
Niech lata wysoko. Jak pterodaktyl. Ten poziom, znaczy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Listopada 2014, 15:26:11
Istnienie tuż obok naszego biura zakładu pogrzebowego otwiera zupełnie nowe możliwości. Otóż, gdy raptownie potrzebujemy kwiatów (np. niespodziewane imieniny lub urodziny żony, albo wyskakująca jak królik z kapelusza rocznica naszego ślubu) można wyczekać, gdy przywiozą towar, a następnie udać się wraz z gośćmi smutnej uroczystości do miejsca czasowego pobytu denata. Tam bez trudu organizujemy jakiś bukiet, często wręcz przebierając w kolorach, gatunkach kwiatów i rozmiarach. Oczywiście trzeba uważać. Na szarfy. Ja twierdziłem, że bierzemy tylko bukiety bez szarf, ale pracownicy uświadomili mi, że przecież szarfę zawsze można wyjąć. Pozostaje więc nie brać się za wieńce, co ze względu na rozmiary i tak w zasadzie byłoby trudno zrobić w sposób niezauważony, o ile oczywiście nie trafimy na wyprowadzenie zwłok. S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Listopada 2014, 16:07:01
Co mi przypomniało epizod, który na trwałe zapisał się w historii szkoły, kiedy to przedsiębiorczy pierwszoklasista zorganizował sprzed pobliskiej kwiaciarni wystawiony tam w celu przyciągnięcia uwagi klientów wieniec z napisem "Ostatnie Pożegnanie", a następnie wręczył Pani Dyrektor w ramach przeprosin za jakieś wcześniejsze występki. Faktycznie, cokolwiek wcześniej zrobił, zostało to skutecznie przyćmione rozmachem tego przedsięwzięcia ;D
Na usprawiedliwienie można przywołać okoliczność braku znajomości liter u naszego bohatera.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Listopada 2014, 16:31:40
Jednak szóstka za inicjatywę!
Gdyby umiał czytać mógłby z takim poczuciem humoru pisać na forum.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Stycznia 2015, 15:56:06
Ciekawa wypowiedź przed sądem pewnego właściciela tartaku (na co tobie ten tartak?). Na pytanie o wilgotność trocin, które sprzedawał różnym podmiotom odpowiedział zdecydowanie: "wilgotność trocin określam jako powietrzno-suche, bo zależy ona od warunków atmosferycznych". Dlaczego w związku z tym nie określił ich jako powietrzno-mokre, nie wyjaśnił.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Stycznia 2015, 16:06:39
Te co się stykały z powietrzem, były suche (parowanie), te co się stykały z wodą (mgła, opady) były mokre. Proste.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Lutego 2015, 16:40:29
Ciekawostka ubraniowa można powiedzieć.
Otóż mój wspólnik reprezentując pewną firmę, którą Stefek (i nie tylko on) zna bardzo dobrze, zawitał dzisiaj na komisariat, gdzie był przesłuchiwany przez pewną, podobno bardzo atrakcyjną panią policjant. Jak się zaraz okaże, wspólnik przygotował się do spotkania znakomicie. Trwało ono kilka godzin, pani zrobiła dobre wrażenie, chyba z wzajemnością. Ledwo wrócił do kancelarii, policjantka już do niego dzwoni... Nieco zaaferowana twierdzi, że zostawił u niej okulary. I tu dochodzimy do sedna, otóż zdaniem mojego wspólnika, to jest ta część bielizny, którą można zostawić wszędzie nie tylko nie budząc zgorszenia lub zażenowania, lecz dając szansę na kolejne nie prowokujące plotek, a tym razem milsze spotkanie. Do tego twierdzi, że jest to jedyna część bielizny, którą można bez skrępowania nosić na głowie.
Te ostatnie stwierdzenie obaliło pogląd naszej pani księgowej, która na pytanie, czy okulary są częścią bielizny stwierdziła, że jej się to w głowie nie mieści? To jak ona nakłada okulary?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 10 Lutego 2015, 17:25:04
Nie każdego stać na tak wyszukaną bieliznę, no ale prawnicy...
BTW, słyszałem że tvn zamierza kręcić serial "Prawo Cezariana" z nową fabułą i obsadą ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Lutego 2015, 22:06:24
Prawo Cezariana? A co to?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 10 Lutego 2015, 22:27:21
Taki sequel, do "Prawo Agaty"...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 10 Lutego 2015, 22:28:19
BTW, słyszałem że tvn zamierza kręcić serial "Prawo Cezariana" z nową fabułą i obsadą ;)

A to nie mają być te, no... Żubry Temidy?


Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 11 Lutego 2015, 06:12:01
TVN to narzędzie szatana ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 11 Lutego 2015, 07:25:22
A tvp?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 11 Lutego 2015, 08:27:41
A tvp?
Belzebuba?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Lutego 2015, 11:28:40
Kunsekwentnie:
Polsat - narzędzie Mefistofelesa
NC+ - narzędzie Boruty?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 11 Lutego 2015, 12:31:21
A grabie narzędziem ogrodnika...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Lutego 2015, 17:45:09
Albo grabieżcy.
A łupież - łupieżcy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Lutego 2015, 21:54:25
A nadzieja - najeźdźcy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Lutego 2015, 16:20:05
W pracy wydaliśmy dzisiaj zarządzenie, że ze względu na środę popielcową pracownicy mają bezwzględny zakaz rzucania mięsem w pracodawców, zaś pracodawcy w w stosunku do pracowników w miarę możliwości i po uprzednim ostrzeżeniu i pouczeniu. Zarządzenie, co oczywiste, zostało wydane ustnie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Lutego 2015, 16:26:35
Czy zarządzenie będzie w mocy przez dni czterdzieści? I czy przewiduje się jakieś dyspensy, na przykład że względu na kaca lub wiadome dni w miesiącu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Lutego 2015, 17:01:41
Czy zarządzenie będzie w mocy przez dni czterdzieści? I czy przewiduje się jakieś dyspensy, na przykład że względu na kaca lub wiadome dni w miesiącu?
No tak, a potem pretensje do prawników, że wszystko chcą uregulować prawnie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Lutego 2015, 14:41:30
Dzisiaj powodowany logiką „Dymu z papierosa” zadałem w kancelarii młodzieży płci żeńskiej pytanie, czy przyjęłyby pierścionek rozręczynowy?
Pytanie wzbudziło niejakie zamieszanie, o czym świadczą odpowiedzi:
- zdecydowanie tak, od przybytku bowiem palec nie boli;
- nie, bo nie;
- nie, o ile będzie trzeba oddać pierścionek zaręczynowy; przy czym w tym wypadku część pań zastrzegało sobie prawo wyboru pierścionka, który zatrzymuje;
- nie, jeśli na zerwanie nie zgadzają się obie strony (?!)
W końcu najtrafniejszą, jak się wydaje, odpowiedź podsunęła młoda mężatka, stwierdzając, że jeżeli pierścionek rozręczynowy jest wręczany w dobrych intencjach, to należy go przyjąć, a jak nie to pirlu pirlu, a walizka skacze po peronie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Lutego 2015, 15:05:40
A żadna nie zapytała - od kogo?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Lutego 2015, 15:19:39
Pewnie obawiały się, że to podchwytliwe pytanie i nie będą wiedziały, jak taki pierścionek ująć w oświadczeniu majątkowym. Za mniejsze zegarki ludzie kłopoty miewali...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Lutego 2015, 16:07:41
Najbardziej, to chciałyby dostać pierścionek rozręczynowy stare panny. Mieć chociaż tyle?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Lutego 2015, 17:11:40
Dzisiaj nie ma starych panien. Są zatwardziałe singielki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Lutego 2015, 22:43:54
Dzisiaj nie ma starych panien. Są zatwardziałe singielki.
Tak, ale tylko w mieście.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Lutego 2015, 16:15:45
Jednak nic nie dzieje się bez przyczyny.

Zginął mi z biurka kalkulator. Kwerenda początkowo nie przyniosła żadnych wyników. Sekretariat twierdził, że to dział prawny, bo musiał wyliczyć odsetki, prawnicy upierali się, że najbardziej podejrzany jest dział księgowości, bo wczoraj był dzień płatności podatku VAT i księgowość potrzebuje kalkulatora. Oburzone księgowe odesłały do sekretariatu przypominając, że nalicza on płace, a zbliża się koniec miesiąca.

Jednak prawdziwy sprawcą, a w zasadzie sprawczynią okazał się – jak w polityce i gospodarce - ktoś pozornie z drugiego lub trzeciego planu. Nasza pani sprzątająca. Wyszło na jaw, że rozlicza się za sprzątanie na podstawie metra bieżącego wysprzątanej powierzchni. Ponieważ zakres sprzątania jest zróżnicowany – oprócz podłogi obejmuje także wycieranie kurzy, czyszczenie mebli itp., więc nasza pani musi dokonywać skomplikowanych wyliczeń do wystawienia rachunku stosując najprawdopodobniej kilka algorytmów. Ze względu na wiek i mimo tytułu naukowego z matematyki, nie zna się na komputerach i aplikacjach na telefony, zaś kalkulatorem posługuje się znakomicie. Tyle, że czasami gdzieś się on podczas sprzątania zapodzieje.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 26 Lutego 2015, 18:39:56
I to jest dowód, że multitaskowosć jest przereklamowana.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Marca 2015, 16:37:05
Podłość, przepraszam, pomysłowość ludzka nie zna granic. Niby jest to oczywista oczywistość, jednak ciągle zaskakuje także w moim zawodzie. Otóż dosyć standardowo w umowach zamieszcza się zapis, który brzmi mniej więcej tak:

Ewentualne spory mogące powstać na tle realizacji niniejszej umowy Strony będą rozstrzygać polubownie. W przypadku braku polubownego rozstrzygnięcia właściwym miejscowo do rozstrzygania będzie sąd w …….


Na czym polega pomysłowość? Otóż kolega przyniósł z egzaminu radcowskiego historyjkę o pewnym aplikancie, który do projektu umowy wstawił zapis mniej więcej takiej treści:

Ewentualne spory mogące powstać na tle realizacji niniejszej umowy Strony będą rozstrzygać polubownie. W przypadku braku polubownego rozstrzygnięcia strony zobowiązują się do rozstrzygnięcia sporu w drodze konsensusu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 16 Marca 2015, 17:13:46
A ten konsensus osiągną siłą i godnością osobistą?


Co do rzeczy nieskończonych, to bym jeszcze dodała wyobraźnię przepracowanego pedagoga (nie mylić z Pedadogiem). Mianowicie dostałam dzisiaj na zebraniu komisji egzaminacyjnych totalnej głupawki, kiedy Dyrekcja na pytanie, kto w razie stwierdzenia wady w którymś arkuszu ma opuścić salę i udać się po dodatkowy egzemplarz, odpowiedziała: No to wyślecie do mnie, dziewczynki, członka i on będzie biegał...
Dobrze, że mogłam zasłonić się plikiem instrukcji ::)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 17 Marca 2015, 07:38:21
A ten konsensus osiągną siłą i godnością osobistą?
Może chodziło mu o konwenans?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Marca 2015, 09:04:26
Także ciekawa koncepcja sądowa...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Marca 2015, 19:01:35
No to ja dzisiaj o zaćmieniu.

Wróciwszy po ponad godzinnej obserwacji zaćmienia przy pomocy rozmaitych przyrządów, po wypełnieniu szczegółowych raportów z tejże obserwacji i ustawiwszy się w kolejce do teleskopu moje tygryski stwierdziły: O to przepadła nam dzisiaj lekcja przyrody!
Taaak, przepadła...   S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Marca 2015, 21:44:42
Kiedyś dojdą do tego, że akurat ta, być może jedyna, lekcja akurat im nie przepadła.

Zawodowe zaćmienia - kontynuacja wątku sprzątaczkowego. Otóż w dyskusji z paniami sprzątającymi (mamy bardzo sympatyczną panią sprzątaczkę) okazało się, że tajniki tego zawodu są do tej pory niezgłębione. Przykładowo, okazało się, że należy się kierować szeregiem zasad. Na przykład, że nie (wy)lewa się kreta z kąpielą, ani tym bardziej, nadaremno.
Ciekawsza jest jednak kwestia zmiany kremu do rąk zależnie od sprzątanego pomieszczenia. Okazuje się bowiem, że inny krem do rąk używa się przy sprzątaniu różnych pomieszczeń. Jest to w zasadzie oczywiste, nie można łączyć sprzątania łazienki, czy korytarza i kremu do rąk do sprzątania pokoju konferencyjnego lub gabinetów pracowników. Problemy jednak pozostają - czy do toalety i kuchni stosować ten sam krem? A co z sekretariatem, zwłaszcza, jak się nie przepada za sekretarką?
Jedno jest w tych opowieściach pewne, rękawiczki niczego nie załatwiają.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Marca 2015, 16:05:55
Ja bym zalecała krem sułtański, pomaga na wszystko, stosować wewnętrznie.

A co do zaćmień szkolnych... Dziś podczas przygotowań do jutrzejszego egzaminu znowu wzbudziłam ogólną wesołość kiedy uściślając swój status w komisji stwierdziłam, że jestem prostym członkiem. Po czym zostałam od razu przyćmiona przez kolegę kerownika, wróć, przewodniczącego innej komisji, który jęknął, że on musi sam zasuwać, bo on nie ma członka.
No w sumie - czego się spodziewać po ludziach, którzy od lat nie mogą ukończyć szóstej klasy? ::)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Marca 2015, 18:55:45
Nawiązując do innego wątku, mogłaś powiedzieć, że jesteś czajnikiem bezprzewodowym. Byłoby poprawniej politycznie, a kto widział pewien pomnik i tak swoje by zrozumiał.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Marca 2015, 21:59:37
No właśnie jedyny czajnik bezprzewodowy w pokoju zaczął dziś wykazywać objawy impotencji.
Ja mu się w sumie nie dziwię - tak na stałe mieć do obskoczenia ze sto ciał pedagogicznych, no każdy by w końcu wymiękł...

Hej, oświeciło mnie, skąd pomysł na uczczenie pomnikiem czajnika. To pewnie urzędniczki magistratu postanowiły uhonorować czajnik, który z poświęceniem gotował wodę na kawusię dla całego urzędu. Miejmy nadzieję, że jednakowoż nie były to honory nadane pośmiertnie ::)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Marca 2015, 22:45:43
Czyli: miało być uhonorowanie czajnika, a wyszło jak zwykle. S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Kwietnia 2015, 22:33:52
Kreatywność pracowników nie zna granic, także ta pozazawodowa (ale w pracy). Wczoraj zostałem przez jedną z naszych księgowych wyprowadzony z wieloletniego przekonania, ba pewności, w jaki sposób je się gruszkę. Żyłem otóż w błogim przeświadczeniu, że sposób ten, to oczywista "na kukurydzę". A tu niespodzianka, koleżanka zaprezentowała sposób "na banana", na szczęście z cieńszej strony.
Krótka, obowiązkowo nie anonimowa ankieta, wykazała polaryzację stanowisk wśród pozostałej części damskiego personelu. Męski mówił zdecydowanie o kukurydzy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 29 Kwietnia 2015, 22:54:34
A banany jecie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Kwietnia 2015, 23:14:09
Pewnie na gruszkę :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 30 Kwietnia 2015, 06:56:00
A tu niespodzianka, koleżanka zaprezentowała sposób "na banana", na szczęście z cieńszej strony.
Dlaczego na szczęście?
Bo bez członka?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Kwietnia 2015, 12:25:34
A tu niespodzianka, koleżanka zaprezentowała sposób "na banana", na szczęście z cieńszej strony.
Dlaczego na szczęście?
Bo bez członka?
Bo z grubszej strony gruszkę trudniej objąć? Już nawet nie wspomnę o gruszce cementowej...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Kwietnia 2015, 15:43:07
Jakby zaczęła od grubszego końca, to mogłoby to się skończyć, jak próba połknięcia żarówki. Tylko może łatwiej byłoby usunąć z paszczy gruszkę niż żarówkę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Kwietnia 2015, 16:05:52
Jakby zaczęła od grubszego końca, to mogłoby to się skończyć, jak próba połknięcia żarówki. Tylko może łatwiej byłoby usunąć z paszczy gruszkę niż żarówkę.
Zacząć jeść z cieńszego końca i poczekać na rezultat? To mogłoby być intrygujące.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Maja 2015, 22:31:58
Dziś zaćmieniem podzieliła się z nami sama Naczelna. Nie swoim, oczywiście. Byłej vice, obecnie korzystającej z uroków wypracowanej jeszcze na starych warunkach emerytury. Otóż z zamiłowania i profesji humanistka, z racji piastowanej funkcji obarczona była zadaniem rozliczania nadgodzin, zazwyczaj pod koniec miesiąca. Któregoś razu, w przypływie większej niż zwykle frustracji, wparowała do gabinetu Naczelnej i dopadła kalkulatora. Stuka, kasuje, stuka, kasuje, wszystko w zaciętym milczeniu. W końcu Naczelna nie wytrzymała.
- Irenka, co ty w zasaaadzie robisz?
- Nadgodziny. Ale, cholera, twój też się zaciął...
- Jak to zaciął?!?
- A bo próbuję od 36 odjąć 18 i nie podaje mi wyniku, tylko cały czas wyświetla 18...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Maja 2015, 22:43:39
Czyli, profesjonalna humanistka.
Jakoś tak za mną chodzi: Naczalna Naczelna. ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Maja 2015, 08:00:08
Naczelna w ogóle na szczęście obdarzona jest poczuciem humoru.
Jej adres mailowy zaczyna się od naczelna@... :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Maja 2015, 16:53:56
Naczelna w ogóle na szczęście obdarzona jest poczuciem humoru.
To tak jak ostatnia naczelna z innej gałęzi rodzaju homo - Neandertalka Natalka. Też podobno miała poczucie humoru. Niektórzy nawet twierdzą, że była ostatnim przodkiem ostatniego Mohikanina.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Maja 2015, 17:03:02
Zawodowo, bo przecież nie ma to jak w pracy…
Otóż ostatnio jedna z pracownic w wytężony sposób liczy na palcach, ale tylko do dziewięciu, a nie do dziesięciu. Koleżanka z sekretariatu twierdzi, że do dziewięciu na dziesięciu palcach liczyć może pracownik tartaku lub stolarni. Chyba jednak nie o to chodzi, bo niby liczy do 9, ale, niestety, pierwsze trzy miesiące, znaczy palce, pomija… Na szczęście pracownica z działu kolegi, a nie z mojego, bo ja już jedną mam na urlopie macierzyńskim. Kolega jednak zaczął bardzo uważać, żeby nigdzie nie zostawić swojego DNA. Pomaga mu wyraźnie pani sprzątająca, chyba są w jakiejś zmowie.

Z kolei inna pracownica, ta z sekretariatu, miała dzisiaj podwójną rocznicę: 9 lat pracy w kancelarii i 6 lat małżeństwa. Niby nic takiego, jednak godzi się przypomnieć, że wyszła za mąż – jak to określaliśmy – za Gruzina. A z Gruzinami wiadomo, już w drugą noc po ślubie (albo w każdą kolejną) może zabić, jeśli małżonka nie jest dziewicą, choćby w pierwszą noc była. Dlatego wśród licznych życzeń składanych naszej koleżance, życzyliśmy także, aby wytrzymała w swoim postanowieniu złożonym jeszcze przed ślubem i nie mówiła mężowi, że nie jest dziewicą. Koleżanka traktuje swoje zobowiązanie poważne, bo do przestrzegania tajemnicy zobowiązała także 3 letnią córeczkę. Swoja drogą to cieszy, jak ma się tak odpowiedzialne dzieci.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 17 Maja 2015, 18:12:43
Zdarzały się już takie przypadki na Bliskim Wschodzie.
Miliony ludzi przez dwa tysiące lat dotrzymują tajemnicy w jednym takim przypadku, bo przecież zainteresowany Ojciec nadal słucha...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Maja 2015, 20:34:36
Zdarzały się już takie przypadki na Bliskim Wschodzie.
Miliony ludzi przez dwa tysiące lat dotrzymują tajemnicy w jednym takim przypadku, bo przecież zainteresowany Ojciec nadal słucha...
Ojciec słucha, ale, na szczęście, mąż ma już spokój.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Maja 2015, 21:06:14
We wpiątek byłem na rozprawie apelacyjnej. Naszym przeciwnikiem jest pewien złotousty megaloman. Bardziej jednak megaloman, ba moim zdaniem jest to wzór metra megalomanii. Jednak i w temacie języka ma się czym pochwalić. Pisuje, a w zasadzie produkuje masę pism. Na każdy termin rozprawy przynosi nowe pismo procesowe, obowiązkowo nie krótsze niż 30-35 stron. Apelację wysmażył na 55 stron, przed rozprawą apelacyjną doniósł "Ripostę" - 35 stron. Procesy toczyły się 3, więc łatwo sobie wyobrazić, dlaczego giną amazońskie lasy.
Cytować można by dziesiątkami, dzisiaj dwa wyjątki:
Podczas rozprawy wygłosił następujący passus: Wysoki sądzie nie jestem prawnikiem, chociaż kiedyś byłem i to niezłym.
Z pisma procesowego: to jest najwyższy szczebel bezczelności prawnej. Ciekawe, czy chodziło mu o szczebel z drabiny, która śniła się św. Jakubowi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Czerwca 2015, 11:23:52
Dzisiaj w Trójce mówili o tym, że zanika bizantyjski zwyczaj wręczania na koniec roku drogich prezentów nauczycielom. Z mody wychodzą aparaty fotograficzne, kuchenki mikrofalowe itp. Mela mam nadzieję, że poczyniłaś odpowiednie zapasy? Kiedyś wspominałaś o czekoladkach. Najgorzej, że takim dzieciom nie wypada chyba kupować drogich, albo nawet tanich alkoholi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Czerwca 2015, 11:44:51
Mogę śmiało powiedzieć, że czasów Bizancjum nie pamiętam.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Czerwca 2015, 12:20:50
Mogę śmiało powiedzieć, że czasów Bizancjum nie pamiętam.
Czyli jednak alkohol? ;)
Głupio tak o wszystko pytać Gonza?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lipca 2015, 17:11:09
Nie od dzisiaj wiadomo, że w Kancelarii mamy na biżąco po kilku aplikantów, a to radcowskich, a to adwokackich. Zaś aplikanci mają co jakiś czas kolokwia lub egzaminy.

Nic więc dziwnego, że na przełomie września i października jedna z naszych aplikantek będzie miała kolokwium, tym razem z  prawa rodzinnego. Oczywiście już się przygotowuje. Właśnie przerabiają z mężem separację, odpowiedzialność za rozkład pożycia małżeńskiego oraz ustalenie kontaktów z dziećmi. Koleżanka twierdzi, że mąż ma coraz poważniejsze wątpliwości, czy wytrzyma w tej separacji do końca września, bo już po trzech dniach ma dosyć. Do tego sama nie jest pewna, czy powinna mu na to pozwolić.

Pocieszamy ją słowami, że jak w każdym innym zawodzie najważniejsze jest, aby teoria nie rozmijała się z praktyką. Inaczej będzie jak prawnik, który bez butów chodzi.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Lipca 2015, 06:42:38
A gdzie złota zasada niemieszania życia korporacyjnego z życiem rodzinnym?!
No fakt, trudno jest, właśnie znowu pomieszałem...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Lipca 2015, 09:14:45
A ta separacja to od stołu i łoża?
Czy tylko od stołu?
A rozdzielność majątkową już wprowadzili?
I jakby co, to to wszystko jest posag Luśki!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Lipca 2015, 12:57:49
I jakby co, to to wszystko jest posag Luśki!
Właśnie, pewnie dlatego nasza aplikantka od tygodnia pojawia się w pracy w futrze i w nim wychodzi? Chyba nie jest jej zimno?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 10 Lipca 2015, 08:32:38
Radzę uważać, bo jeszcze przejdzie przypadkiem z tragarzami...
Ale to chyba koło mieszkania męża jednak?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Lipca 2015, 11:36:39
A`propos męża. Inna nasza pracownica przyszła w poniedziałek z zawiniętym w bandaż palcem wskazującym. Co się stało? Otóż wbrew moim, ba całej kancelarii dobrym radom pogroziła tym palcem swojemu mężowi, powszechnie znanemu i szanowanemu w okolicy Gruzinowi. Oczywiście natychmiast przycięła sobie palec drzwiami wejściowymi. Wejściowymi, chociaż bardzo szybko wychodziła. I tak cztery razy.
Trzeba jednak było uważać, a jak się nie uważało, to chociaż nie trzeba było się śpieszyć.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 10 Lipca 2015, 11:39:29
W ciekawej, że aż strach, okolicy pracujesz...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Lipca 2015, 11:41:36
W ciekawej, że aż strach, okolicy pracujesz...
Ważne, że jak się nikomu nie grozi, to w bezpiecznej.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Lipca 2015, 13:52:17
A w sferze usług ciągły rozwój. Jak wszyscy (?) forumowicze wiedzą moja kancelaria sąsiaduje z, nazwijmy go, Pensjonatem Wiecznego Odpoczynku. Nazwa może nie do końca adekwatna, bo nikt w nim nie odpoczywa, a już zwłaszcza nie przez wieczność. Jednak potoczne określenie przybytku „Dom pogrzebowy” także nie oddaje złożoności zagadnienia, bo przecież nikogo do tej pory w tym domu nie pogrzebali. Gdzie mieliby to zrobić, skoro domek niewielki, góra na kilka chłodni, czy jedne – dwa równoczesne wystawienia. Nie pogrzebali, ale pensjonariusze walą drzwiami i oknami, pewnie w myśl zasady, że jak raz kogoś dobrze obsłużyli, to będzie wracał i wszystkim serdecznie polecał.
I chyba o obsługę tu chodzi, bo rzeczywiście dostawa towaru do naszego pensjonatu ma miejsce dosyć często. Na tyle, że dzisiaj zauważyłem „pensjonariusza” który z wielkim trudem, ale sam(!) nieżwawym już jednak krokiem zmierzał do wzmiankowanego przybytku. Wydatnie pomagały mu w wysiłku laska, astma oraz czerwona z napięcia twarz. Szczegółów nie znam, ale okazało się, że był na wystawieniu zwłok swojej dziewięćdziesięcioparoletniej małżonki i za odpowiednią zniżkę wynegocjowaną w Pensjonacie uznał, że nie opłaca mu się już do domu wracać. Pracownicy Pensjonatu podobno byli bardzo mili i powiedzieli, że na niego poczekają, może nawet wyskoczyć po papierosy, co zresztą było jego ostatnim życzeniem.
Można? Można. Obawiam się jedynie, że zapowiadana w kampanii wyborczej przez niektóre ugrupowania likwidacja umów śmieciowych, doprowadzi do bankructwa tak ładnie rozwijającego się sektora usług.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Lipca 2015, 15:22:49
Ważne, że nikt z klientów się nie skarżył na usługę, ani w trakcie, ani po. I zapewne nie fatygowali się, aby pisać negatywne recenzje w internecie.

Chociaż z drugiej strony, jak niedawno przeczytałam: to, że żaden z użytkowników się nie skarżył, nie znaczy, że wszystkie spadochrony działają bez zarzutu...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Lipca 2015, 15:53:14
Chociaż z drugiej strony, jak niedawno przeczytałam: to, że żaden z użytkowników się nie skarżył, nie znaczy, że wszystkie spadochrony działają bez zarzutu...
A ja gdzieś czytałem, że w ostatnich kilkudziesięciu latach ok 150 osób przeżyło upadki z dużych wysokości, najczęściej z samolotów. Mogą być więc skargi na działanie spadochronów.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Lipca 2015, 16:24:00
Ale jeżeli wypadli bez spadochronu, to skargi takie będą bezpodstawne?
Zresztą z pewnej wysokości to bardziej niż spadochron sprawdzi się pewnie lina do bungee?

Z rodzinnych historii - niedawno żona szwagra, nota bene świeżo upieczona mamusia, zafundowała swojemu małżonkowi prezent w postaci skoku na bungee właśnie. Może uznała, że jedna córka jej wystarczy i w związku z tym jego przydatność już się wyczerpała?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Lipca 2015, 21:07:40
Z rodzinnych historii - niedawno żona szwagra, nota bene świeżo upieczona mamusia, zafundowała swojemu małżonkowi prezent w postaci skoku na bungee właśnie. Może uznała, że jedna córka jej wystarczy i w związku z tym jego przydatność już się wyczerpała?
Rzeczywiście, sroga kara za spłodzenie córki. Musi się poprawić, tylko, czy następnym razem eeee, ręka lub oko mu nie zadrży?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 29 Lipca 2015, 06:38:07
Jest ciąg - dziecko, drzewo, dom - dbungie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Lipca 2015, 08:06:04
Co do drzewa, to akurat nie mam pewności, pozostałe dwa już wypełnił.
Myślę, że żona pewnie wie najlepiej ::)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 29 Lipca 2015, 08:44:49
No bo matka jest tylko jedna
(Socrates)
(Chyba)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Lipca 2015, 09:01:57
I do tego zawsze pełna, znaczy pewna.
(Podobno)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Lipca 2015, 09:47:39
I do tego zawsze pełna, znaczy pewna.
(Podobno)

(Salomon)
(chyba)

Podobno Stary Szmonces, czytając historię o królu Salomonie pozwolił sobie na uwagę:
- Phi, też mi mędrzec, matkę ustalił... ::)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 29 Lipca 2015, 10:23:53
(Salomon)
(chyba)

No właśnie, coś mi nie grało S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Lipca 2015, 11:38:03
I do tego zawsze pełna, znaczy pewna.
(Podobno)

(Salomon)
(chyba)

Podobno Stary Szmonces, czytając historię o królu Salomonie pozwolił sobie na uwagę:
- Phi, też mi mędrzec, matkę ustalił... ::)
Jakby Stary Szmonces wiedział, kto to jest surogatka, to by się tak nie wymądrzał. Widać jednak nie znał Gonza...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 29 Lipca 2015, 12:46:32
Znam wierszyl o surogatce!
 
Wołał kapral na Agatkę
Chodź, pokaże ci armatkę
Surogatka zaś wolała
Pistolecik generała...
 
A może to nie było o surogatce?
 
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Lipca 2015, 13:02:15
Ważne, że Agatka jest pewna.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 29 Lipca 2015, 13:15:42
Nie ma to jak w aaaaartylerii ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Sierpnia 2015, 22:39:09
Dzisiaj podobno autentyczne uzasadnienie sądu w sprawie karnej. Długie, ale nieszablonowe.

Sąd Rejonowy uznał, że „nie sposób obecnie wykazać, że oskarżony (dysponującymi przecież także własnymi środkami otrzymywanymi od (...)) z zatrzymanych pieniędzy uczynił jakikolwiek użytek”. Sąd Okręgowy z tezą tą się nie zgadza, albowiem jest ona nielogiczna. Przecież jeżeli ustalimy (a tak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego), iż oskarżony gotówkę tą z kasy obsługującej (...) wyjął, to potem musiał coś z nią zrobić. Wyobraźmy sobie zatem sytuację, w której oskarżony wyciąga tą gotówkę (łącznie 96910 zł) i nie robi z niej żadnego użytku. Czy jest to hipotetycznie możliwe – zapewne tak. Wszak oskarżony mógł dźwigać składający się na tą kwotę bilon, bo cieszył go słodki ciężar pieniędzy, mógł wypychać banknotami materac, bo usypiał tylko słysząc ich powabny szelest, mógł wreszcie po prostu co wieczór patrzeć na rosnący stos żywej gotówki, bo parafrazując słowa pewnej reklamy widok pieniędzy (nawet nie swoich) go uspokaja. Wszystko to, choć absurdalne, byłoby teoretycznie możliwe – gdyby nie jeden szczegół. Otóż oskarżony po tym, jak ujawniono jego zachowanie, chcąc rozliczyć się z firmą (...) i oddać te pieniądze musiał wziąć kredyt (vide wyjaśnienia k. 121v). A zatem w okresie pomiędzy wyjęciem tych pieniędzy z kasy, a spłatą zaległości wobec (...), pieniądze te musiały być przez oskarżonego w taki czy inny sposób użyte (wszak w innym wypadku rozprułby materac, wyjął bilon ze skarpetek i w ten sposób spłacił swoje zobowiązania). Jeżeli odrzucimy absurdalną hipotezę, że oskarżony bilon stracił puszczając nim kaczki po wodzie, a banknoty zużył na przypalanie cygar, to oznacza, że musiał te pieniądze na coś wydać.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Sierpnia 2015, 22:59:53
Nawet jeżeli użył tej gotówki w sposób nieszablonowy to przecież i tak przyniosła mu jakąś korzyść. Że niematerialną? Jak kupuję bilet na kudowski koncert Aloszy Awdiejewa (co właśnie dziś uczyniłam) to też liczę na korzyść niematerialną w postaci uczty dla uszu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Sierpnia 2015, 23:03:09
Wniosek: musisz uważać na prokuratora.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Sierpnia 2015, 23:18:29
Ale żeby bilon w skarpetkach, ściema...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Sierpnia 2015, 23:21:01
Nie, czemu... Świetnie się nadaje jako tak zwane tępe narzędzie. Dla ograniczenia kosztów można użyć na przykład bilonu czeskiego.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 07 Sierpnia 2015, 06:25:46
Ja chcę poznać ten sąd!!!!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 07 Sierpnia 2015, 07:42:07
To wykonaj napad na bank!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 07 Sierpnia 2015, 08:20:31
Ale nie jako corpus :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Sierpnia 2015, 16:28:36
Ja chcę poznać ten sąd!!!!

Uważaj o co prosisz, bo jeszcze ci się spełni...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Sierpnia 2015, 12:21:53
W kancelarii wywiązała nam się ostatnio dyskusja na temat solenia lub nie potraw wywołana widokiem koleżanki jedzącej zupę z solniczką w ręku. Po zwyczajowych argumentach, że przecież prawie każdą potrawę w trakcie przyrządzania solimy, zaczęliśmy się zastanawiać, jak to jest z rybami. Śródlądowe, to wiadomo, trzeba solić. Jednak ocena zasolenia (solenności?) ryb morskich szybko doprowadziła do konstatacji, że taki śledź jest cały słony, bo sól wysysa z mlekiem matki.
W ten sposób udało nam się zachować nie tylko solny konsensus, ale i solny parytet.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 10 Sierpnia 2015, 12:34:34
Solenny konsensus chyba.

A morskim rybom szkodzi odsalanie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 10 Sierpnia 2015, 13:05:44
Chciałbym zobaczyć matkę śledzia.
Ale w takiej (he, he) ławnicy to jak?
Wszak matka jest tylko jedna i na dodatek siedzi z tyłu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Sierpnia 2015, 13:11:00
Może matka śledzia umie prowadzić ławicę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Sierpnia 2015, 11:50:33
Kogo matka śledzi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Sierpnia 2015, 12:15:52
Kogo matka śledzi?
Matka śledzi nie śledzi? Wierzy im?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Września 2015, 16:16:12
To jednak jest skandal. Dzisiaj, w samym środku Kampanii Wrześniowej, aplikantka przysyła mi mailem pismo, w którym po otwarciu 1/3 tekstu jest podkreślona na czerwono, bo jako język sprawdzania tekstu ustawiła niemiecki! Sprawa przybiera poważny obrót, a w tłumaczenia koleżanki, że to nie jest żadna szyta grubymi nićmi prowokacja Werwolfu, tylko pomyłka nikt nie wierzy. Na razie pozbawiliśmy ją deputatu cytrynkowego i zakazaliśmy witania się w sposób rzekomo powszechnie przyjęty w armii Cesarstwa Rzymskiego.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Września 2015, 16:31:22
Miejmy nadzieję, że zbesztana na drugą połowę miesiąca nie przestawi autokorekty z rozpędu na rosyjski...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 02 Września 2015, 18:21:42
Cza być twardym, nie miętkim.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Września 2015, 23:22:18
Jak się okazuje, nasza koleżanka-skrzypaczka zakupiła właśnie buty do gry na skrzypcach. Z przerażeniem czekamy na pierwsze nutki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Września 2015, 06:58:08
A co, przeraźliwie skrzypią?

To pan Mazan pisał o strażakach z wieży Mariackiej, że w przydziale dostają buty odpowiednio skrzypiące, żeby było słychać jak przechodzą od okienka do okienka. Ale oni raczej rzadko grają na skrzypcach.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Września 2015, 11:40:46
Co tam buty, sam słyszałem nieparlamentarne słowo, które trębacz rzucił potknąwszy się o 12 przy otwieraniu okna. Słyszałem oczywiście w PR I
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 09 Września 2015, 12:28:07
O co się potknął przy otwieraniu okna???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Września 2015, 12:39:50
O co się potknął przy otwieraniu okna???
Tego nie powiedział. Może o framugę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Września 2015, 14:26:47
O skrzypiącego buta ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Września 2015, 16:39:11
Najprawdopodobniej. Albo o skrzypka na dachu.

Ja wszystkim polecam lekturę "Legendy złotej trąbki" wyżej wzmiankowanego pana Mazana, można się dowiedzieć, jak to naprawdę było z tą wyższą i niższą wieżą, albo czym dzielny sikawkowy gasił, a w zasadzie dogaszał, pożar na hełmie... Nie, nie swoim, Hejnalicy ;D

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Września 2015, 16:43:34
Mazan? To nazwisko mówi samo za siebie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Września 2015, 17:34:10
No masz. Stało w kudowskiej bibliotece na półce do uwolnienia, to wzięłam. Obok stał komplet dzieł Stachury, coś ze cztery tomy, też wzięłam. I opowiadania Zajdla. Też.
I gdzie ja będę mieszkać...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Września 2015, 23:03:46
Jak w kudowskiej bibliotece, to pewnie poniemieckie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 10 Września 2015, 07:15:46
Mazan to chyba poaustro-węgierski.

A Stachurę to biblioteka powinna wciągnąć do katalogu i postawić w dziale  "Regionalia".
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Września 2015, 10:48:13
Mazan to chyba poaustro-węgierski.
Zaraz tam poaustro, po prostu - CK
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Października 2015, 15:22:21
Jak się okazuje, każde pytanie, zwłaszcza zadane kobiecie ma jakieś drugie dno. Ostatnio na moje, zadane pracownicy, jaki mi się wydawało w dobrej wierze, pytanie "Czy porządna kobieta, to określenie pozytywne, czy pejoratywne?", usłyszałem: "to zależy od definicji słowa porządna? Znaczy gruba"?
W drodze negocjacji uzgodniliśmy jedynie, że nie będziemy o tym pytaniu wspominać żadnej innej pracownicy w kancelarii.
Ufff, a było blisko... 0>[
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Października 2015, 18:53:31
A kto doszczegóławiał? Pracownik czy pracownica?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Października 2015, 20:55:22
Pracownica, na szczęście szczupła.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Października 2015, 22:28:42
Czyli nieporządna?

Swoją drogą, z pewna troską zauważam u siebie, że ostatnio jakby sporządniałam...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 10 Października 2015, 10:22:33
Za dużo piwa? Bo ja u siebie też zauważam pewne symptomy...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 10 Października 2015, 11:16:16
Nie wiem, może to z powodu przejścia Grzegorza na trawożerność? Z jednej strony, te jarskie potrawy bywają tuczące. Z drugiej, jak się nie spożyje regularnie kotleta na obiad, to się podżera kabanoski ::)
Ten wegetarianizm to jednak jest w ogólnym rozrachunku szkodliwy...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 10 Października 2015, 11:28:38
Nie wiem, może to z powodu przejścia Grzegorza na trawożerność?

To już po chłopie, fajny był z niego herbatnik.  S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 10 Października 2015, 11:33:29
Ten wegetarianizm to jednak jest w ogólnym rozrachunku szkodliwy...
Dla człowieka, bo dla zwierząt to przecież bardzo zdrowy ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 10 Października 2015, 13:30:00
Powiedz to kotu.

Fasiol, ale to jego palma, ja go nie zmuszam. Ja przeczekam.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Listopada 2015, 12:45:29
Ciekawe rzeczy dzieją się w Kancelarii podczas mojej nieobecności. Wracam, a tu się okazuje, że jedna z dziewczyn pojechała na konferencję na temat upadłości. Ja rozumiem jej szlachetność pobudek, dążenie do podnoszenia kwalifikacji i potrzebę profesjonalnej pomocy przy staczaniu się. Jednak zawsze mi się wydawało, że dziewczyna, zwłaszcza ładna na upadku powinna zarobić, a nie płacić? Ech, te dziewczęce kompleksy co do swojego wyglądu.
Inna sprawa, że można było koleżankę doprowadzić do takiego stanu na miejscu, w Kancelarii, a nie wysyłać do obcych.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Listopada 2015, 14:03:07
No wiesz, outsourcing jest teraz modny.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Listopada 2015, 00:16:09
Co to się u nas wyrabia? Wczoraj krótka obserwacja naszej pracownicy, osoby o niepodważalnej etyce osobistej i nie tylko pozwoliła zauważyć, iż czytając półgłosem, a w zasadzie ruchem ust pewną umowę najwyraźniej zmełła w ustach... błogosławieństwo.
Jak w takim wypadku zareagować? Przecież nie można udać, że nic się nie stało?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Listopada 2015, 19:32:03
Nie no, absolutnie niedopuszczalne. Żeby tak samowolnie ingerować w treść dokumentu? Co dalej? Dopisywanie własnych adnotacji do papierowej wersji?

Chyba powinieneś ją pobłogosławić ze szczególną surowością.
Zanim dojdzie do pożałowania godnych incydentów, jak te opisane tutaj:
http://barefootgirl.soup.io/post/292247598/Biblia-a-bodaj-to-wci-rno-ci
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Listopada 2015, 22:28:26
Tak naprawdę to chyba wszystko (i nic) zaczęło się dzisiaj od obserwowania naszej koleżanki prawniczki-skrzypaczki, która po raz kolejny udowodniła, że na poziom wirtuozerski wznosi manipulacje manualne. Koleżanka zajmowała się otóż hipnotycznym filetowaniem grapefruita. Trwało to może nawet za długo i już zaczęliśmy nabierać uzasadnionych, choć nieskonkretyzowanych podejrzeń, gdy w ostatniej chwili wyszła naprzeciw naszym oczekiwaniom i poczęstowała licznie zgromadzona publiczność. Okazało że nie rzuca filetów na wiatr i owoc rzeczywiście został pozbawiony nie tylko skórki, ale i kości.
Manipulacje jednak pozostały, tyle, że manualne przeszły w językowe. Niby w kancelarii prawniczej to nic dziwnego, ale od słowa do słowa rozmowa zrobiła się coraz bardziej aluzyjna, a także - pewnie pod wpływem grapefruita - cierpka. W ostatnim momencie ktoś - pewnie karnista - załagodził sytuację, przypominając, że słowa nie tylko mogą ranić, ale nawet zabić i od razu podał najpopularniejszy przykład tych ostatnich: "Cel, pal!"
Jako, że nikt nie chciał się znaleźć po którejkolwiek stronie plutonu egzekucyjnego, szczęśliwie wróciliśmy do zajęć.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 26 Listopada 2015, 07:34:25
A macie tam koleżankę-wiolonczelistkę? Albo kolegę-hydraulika?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Listopada 2015, 08:19:10
Uzdolnionego manualnie, czy językowo?
No co? Tak tylko pytam.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 26 Listopada 2015, 08:31:13
Przecież hydraulik musi być uzdolniony wszechstronnie!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Listopada 2015, 09:57:43
Potwierdzam. Hydraulicy z naszej spółdzielni są tak uzdolnieni, że jak przetykali rurę w sąsiednim pionie, to naszej muszli czkać się zaczęło. Nie wiem, jak to zrobili. Magia ::)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 26 Listopada 2015, 10:57:30
To był hydraulik-Gonzo ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Listopada 2015, 11:03:05
I może nie dociekajmy, czy przetykali manualnie, czy językowo...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Listopada 2015, 11:23:35
I może nie dociekajmy, czy przetykali manualnie, czy językowo...
Do czego zmierza ta dyskusja? Przecież językowo także może być..., a zresztą... >idesobie<
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 26 Listopada 2015, 11:47:31
Tak, tak, popracuj trochę a nie tylko podpatrujesz koleżanki i kolegów...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Listopada 2015, 12:40:40
Tak, tak, popracuj trochę a nie tylko podpatrujesz koleżanki i kolegów...
Ależ ja łączę przyjemne z pożytecznym ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Grudnia 2015, 13:16:58
Chyba tutaj, bo informacja z jednej z firm, nad którymi roztaczamy czułą opiekę.

Otóż okazało się, że 15-letni syn jednej z koleżanek dzwonił do niej zapłakany do pracy, że kazano mu wystąpić w szkolnych jasełkach. Na dodatek dostał rolę rozbieraną...

I tak się zastanawiam, kogo miał zagrać?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 22 Grudnia 2015, 13:43:16
I tak się zastanawiam, kogo miał zagrać?
Może małego Jezuska?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 22 Grudnia 2015, 17:08:12
I tak się zastanawiam, kogo miał zagrać?

Maryję jak rodzi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Grudnia 2015, 18:16:59
I tak się zastanawiam, kogo miał zagrać?

Maryję jak rodzi?
Chłopak? A co to są Gwiezdne Wojny cz. VII?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 22 Grudnia 2015, 19:03:41
A cóż to, taka wersja gender.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 25 Grudnia 2015, 18:33:31
Osiołka.
Widzieliście kiedyś osiołka w ubraniu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 03 Stycznia 2016, 21:31:16
Heroda, młody juz nie jest.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Stycznia 2016, 16:13:20
Może Turoń? On chyba jest nagi, tylko z sierścią?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Stycznia 2016, 12:29:20
Dzisiaj z szóstą klasą na zerowej lekcji (7:30-8:15) ćwiczyliśmy stopniowanie przymiotników. Między innymi trzeba było uzupełniać zdania według własnych skojarzeń. Miedzy innymi: The worst month is... Co jedno z dzieci bez namysłu dokończyło: Monday!

No nie sposób się nie zgodzić, biorąc pod uwagę, że w roku jest tyle poniedziałków, że uskłada się z nich nawet więcej, niż miesiąc...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 19 Stycznia 2016, 12:40:28
Działacie sprzecznie z polityką równości i uprawnienia.
Nie można dzielić miesięcy na lepsze i gorsze, jedynie na krótsze i dłuższe, choć i to będzie zmienione (prace trwają).
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Stycznia 2016, 13:01:30
Kolega nie czyta ze zrozumieniem. Bo nie chcę nawet sugerować, że celowo przeinacza fakty i insynuuje nam nieprawomyślność. Lub, co gorsza dopuszcza się do bezpardonowego ataku z wiadomych pozycji.

Otóż napisałam wyraźnie, że żaden z miesięcy nie został negatywnie wyróżniony. Tym samym nie doszło do złamania reguł demokracji i nie ma powodu do obniżania nam ratingu. Poza tym jak kolega może komentować nasze wewnętrzne sprawy? Nasze wewnętrzne sprawy załatwiamy w naszym wewnętrznym gronie i nikt inny nie ma do tego kompetencji. Poza tym nasze wewnętrzne sprawy mają się dobrze, a kolega jest najwyraźniej źle poinformowany!

Jakiś argument z ostatnio obowiązujących pominęłam, czy jestem na bieżąco? ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 19 Stycznia 2016, 13:03:12
Dzisiaj z szóstą klasą na zerowej lekcji (7:30-8:15) ćwiczyliśmy stopniowanie przymiotników. Między innymi trzeba było uzupełniać zdania według własnych skojarzeń. Miedzy innymi: The worst month is... Co jedno z dzieci bez namysłu dokończyło: Monday!
Ale skucha, przecież dzisiaj wtorek ;D
No chyba że u was wewnętrznie to jeszcze poniedziałek...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Stycznia 2016, 13:23:01
O 7:30? Oczywiście, że dla niektórych to był jeszcze poniedziałek ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 19 Stycznia 2016, 13:24:47
Nie rozmawiam z ludźmi o mentalności alfonsa :-* ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Stycznia 2016, 13:37:11
Chyba tylko ciemny lud to kupi ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Stycznia 2016, 13:38:14
Trudno mi cokolwiek powiedzieć, bo o ile jestem absolutnym zwolennikiem ingerencji w sprawy innych, to nigdy nie zgodzę się na włażenie z butami do naszych prywatnych, rodzinnych problemów. A Mela, to w końcu rodzina, wiadomo jaka, ale jednak. Co robić, co robić? 0>[
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 19 Stycznia 2016, 14:16:49
Zdjąć buty?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Stycznia 2016, 15:46:39
Zdjąć buty?
Ba, ale oba, czy jeden?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Stycznia 2016, 15:47:54
Boso, ale w ostrogach!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Stycznia 2016, 22:10:55
Za to nie zalecam zdejmowania koszuli, bo to może prowadzić do pogłębiania się nierówności:

(http://asset-7.soupcdn.com/asset/15678/2592_7a90_520.jpeg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Stycznia 2016, 22:21:39
I te zdjęcie po raz kolejny mnie przekonuje, że jestem zdecydowanym zwolennikiem nierówności. :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 20 Stycznia 2016, 06:27:59
A ja to widze tak.
O so chodzi?
Za to nie zalecam zdejmowania koszuli, bo to może prowadzić do pogłębiania się nierówności:

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 20 Stycznia 2016, 06:40:22
Lubisz piwo? Lubisz drinki? No, to nie zdejmuj koszuli.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Stycznia 2016, 07:04:37
Chyba, że jesteś kobietą.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 20 Stycznia 2016, 07:37:16
Do Stefana mówiłem przecież... chyba nie zmienił pci?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 20 Stycznia 2016, 09:42:24
PCI-Expres :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Stycznia 2016, 10:40:26
Stefek nie zdejmuje koszuli, uważa, że wystarczy, jak ogoli głowę. Wszędzie dostaje drinka, czasem nawet na koszt firmy. ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Stycznia 2016, 17:13:28
W naszej kancelarii pracuje dziewczyna leworęczna. Zjawisko samo w sobie niby nieszczególne, a jednak. Zaczęło się od opowieści najlepszej koleżanki naszej bohaterki, znanej już na tym forum skrzypaczki. Otóż babcia skrzypaczki na wieść o tym, że nasza bohaterka zaczęła u nas praktyki, nie mogąc ponoć wyjść ze zdziwienia zapytała:
- A co ty tam będziesz robić dziecko?
- Pisać różne rzeczy - Odpowiedziała zapytana.
- Pisać? - Nie mogła uwierzyć babcia – Lewą ręką? I będą ci za to płacić?

Tyle tytułem wprowadzenia, bo od tego czasu leworęczność naszej bohaterki jest, co oczywiste, przedmiotem śmichów i żartów, to znaczy badań i analiz, w czym sama zainteresowana świetnie się znajduje.

A niedawno nasza sekretarka dokupiła trochę sztućców do zakładowej kuchni. Wmówiłem w związku z tym naszej leworęcznej koleżance, że specjalnie dla niej zakupiono dwie leworęczne łyżki. Pobiegła sprawdzić wiadomość do kuchni i wróciła do mnie z pretensjami, że znowu ja wkręciłem. Na szczęście nieporozumienie szybko wyjaśniliśmy -  chodziło o widelce.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Stycznia 2016, 18:43:01
Ale czy kubek do herbaty ma odpowiednio dostosowany do swoich specyficznych potrzeb? Bo tu może dojść do różnych nieszczęść, z wizytą sanepidu włącznie...

- Pisać? - Nie mogła uwierzyć babcia – Lewą ręką? I będą ci za to płacić?

I co?
Płacicie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Stycznia 2016, 20:28:43
Ale czy kubek do herbaty ma odpowiednio dostosowany do swoich specyficznych potrzeb? Bo tu może dojść do różnych nieszczęść, z wizytą sanepidu włącznie...

- Pisać? - Nie mogła uwierzyć babcia – Lewą ręką? I będą ci za to płacić?

I co?
Płacicie?
Bez przesady, może trochę, ale tylko z litości.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 26 Stycznia 2016, 20:32:23
Dobrze że nie ma u nas wyłącznie leworęcznego zawodnika. Skąd byśmy wówczas brali stosowne piłki?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 27 Stycznia 2016, 06:23:40
Dobrze że nie ma u nas wyłącznie leworęcznego zawodnika. Skąd byśmy wówczas brali stosowne piłki?
A to gdzie pracujecie Fasiol?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Stycznia 2016, 06:48:12
Przecież on nie o pracy...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Stycznia 2016, 09:28:55
Chyba, że chodzi o piłki do metalu? Tylko jak taką kozłować?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 27 Stycznia 2016, 09:48:20
To mi się przypomniało:
"- Panie majster! Taczki mi skrzypią.
- Jak ci taczki skrzypią Kowalski?
- Skrzyp... skrzyp... skrzyp...
- Kowalski! Jesteście zwolnieni!
- Ale za co?
- Bo wasze taczki powinny skrzypieć tak - skrzyp,skrzyp,skrzypskrzyp"

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Stycznia 2016, 12:42:35
Ciągle się dzieje. Dzisiaj w sądzie, na rozprawie była nasza koleżanka – specjalistka od prawa rodzinnego, której w tym wątku bliżej nie trzeba przedstawiać. Na pytanie, jak było? Odpowiedziała, że jak się całe życie czeka na rozwód, to można poczekać i dodatkową godzinę pod salą na rozprawę. Zachęcona pytaniem przedstawiła cały determinizm sytuacji. Otóż, okazuje się, że jak dziewczyna marzy o rozwodzie, to niestety, ale musi wyjść za mąż. Jednak tragizm tego kroku można sobie osłodzić, gdy zrozumie się, że zarówno podczas ślubu, jak i podczas rozwodu sakramentalne „tak” ma kluczowe znaczenie… dla rozkładu pożycia.
I, jak mówiła specjalistka od omawianych kwestii M. Czubaszek (Polska),  mamy najlepszy przykład, że jak się chce, to wszystko można.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Lutego 2016, 11:13:51
Ładna pogoda oraz widok zapracowanych naszych sąsiadów - zakładu pogrzebowego - nastraja optymistycznie. Dzisiaj przeprowadziliśmy dyskusję, jak ubierzemy się na pogrzeb mojego wspólnika. Co prawda na razie czuje się bardzo dobrze, tryska zdrowiem na żonę i dzieci, jednak w kontekście jutrzejszej środy popielowej, przepraszam, popielcowej wiadomo, że jest on tylko formą przejściową pomiędzy prochem i prochem. W wyborach zdecydowanie dominowała czarna klasyka, przy czym podejrzenia, że dziewczyny wybrały kolor kiru, żeby wyglądać szczupło są absolutnie bezpodstawne. Na specjalne życzenie szanownego nieboszczyka zobowiązały się nałożyć krótkie spódniczki, a jeżeli pogrzeb szczęśliwie odbędzie się w upalną pogodę, to także w wydekoltowane bluzki. Wstępnie uzgodniliśmy również, że podczas pogrzebu nie przewidujemy jedzenia chipsów.
Korzystając z miłej atmosfery poprosiłem, żeby na mój pogrzeb tradycyjnie przyniosły zamiast kwiatów książki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 09 Lutego 2016, 11:18:56
Mogą być e-booki?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Lutego 2016, 11:19:52
Dziwne masz zachcianki, książki, jako balast??? Nie ma obaw, tak cię przysypią, że nie podskoczysz...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Lutego 2016, 11:46:05
Na specjalne życzenie szanownego nieboszczyka zobowiązały się nałożyć krótkie spódniczki

Nie dziwię się życzeniu. Z dołu będzie miał najlepszy widok.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 09 Lutego 2016, 11:48:59
Na specjalne życzenie szanownego nieboszczyka zobowiązały się nałożyć krótkie spódniczki

Nie dziwię się życzeniu. Z dołu będzie miał najlepszy widok.
No ale trumna musiała by być z oknem lub amerykańska.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Lutego 2016, 12:16:39
A co to amerykańska? Czy w takiej to można zasnąć na boku?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 09 Lutego 2016, 12:21:44
No dzielona.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Lutego 2016, 12:24:24
Jak to dzielona? Z kim, z koleżanką w spódniczce???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 09 Lutego 2016, 12:35:15
Z nogami.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Lutego 2016, 14:18:00
A co to amerykańska? Czy w takiej to można zasnąć na boku?
Na boku może być, bo na wznak kolega ponoć mocno chrapie.
W kancelarii padła jeszcze jedna propozycja strojów na pogrzeb. Jak znalazł w takich sytuacjach. Na niebiesko, wzorem starego zwyczaju na wsi malowania chat w tym kolorze. Muchy wówczas nie lecą.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Lutego 2016, 15:28:07
Jak już chyba kiedyś pisałem na piętrze, gdzie pracujemy mieści się także kancelaria notarialna. Pani notariusz, to osoba nad wyraz osobliwa, zaś jej kancelaria to ewenement nie tylko chyba na skalę naszej skromnej mieściny.

Pomijam tak drobne kwestie, jak sporządzanie aktów notarialnych na sprzedaż kwiatów doniczkowych (powyżej 70 cm wysokości), czy notarialny handel dziećmi do lat 5 (niezależnie od wzrostu i bez wymogu doniczkowania).

Ostatnio przez kilka dni popołudniami pod kancelaria notarialna kręcił się prawdziwy tłumek osób zaawansowanych wiekowo. Na nasze nieśmiałe pytania okazało się, że pani notariusz wprowadziła promocję i robiła akty notarialne refinansowane przez NFZ. Niestety, tylko dla emerytów i rencistów.

Z kolei dzisiaj przechodząc korytarzem spostrzegłem dwoje młodych ludzi z nożem do warzyw, a wraz z nimi mocno skrępowaną starszą panią. Mówili do niej „Brukselko” i wszystko wskazywało na to, że musi sporządzić testament, jej sztywny uśmiech mówi co prawda słabiutkie "tak", ale oczy nie kłamią, że uśmiech kłamie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Lutego 2016, 22:03:38
A nie "Bruxelko"?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Lutego 2016, 23:08:34
Ej no?!?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 24 Lutego 2016, 07:53:27
No przecież nie myślisz, że się to Cezaremu przyśniło przypadkiem?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Marca 2016, 15:47:10
U nas jak zwykle się dzieje. Znajoma skrzypaczka doznała takiej chrypki, że jak wczoraj zadzwoniła do niej do pracy – oczywista na komórkę – mama, to usłyszawszy głos było nie było własnego dziecka, poprosiła, aby ten głos poprosił jej córkę do telefonu.

Z kolei dzisiaj mówi wyraźniej lepiej, co nie znaczy, że wyraźniej. Jednak rano siedziała na fotelu jakaś taka niewyraźna, jakby zielonkowata. Na troskliwe pytanie, co jej jest, dla pewności poparte wylaniem na nią wiadra wody (z baniaka z wodą do picia, nie możemy bowiem narazić się na zarzut polewania pracownicy wodą niezdatną do picia), wyszeptała, że to prawdopodobnie od choroby lokomocyjnej. Trudno, z chorobą nie ma żartów, zabroniliśmy jej tedy używania fotela obrotowego, na którym siedzi. Obecnie dostała śliczny, ręcznie rżnięty stołeczek, fakt, że ciut ciut za niski, ale za to może oprzeć brodę na blacie biurka.

Jednak z tzw. „głemboko trosko” pochyliliśmy się nad jej problemami zdrowotnymi pytając, czy nie chce aby pójść do domu, bo w zasadzie ani mówić z powodu chrypy, ani pisać z powodu twarzy, która nurza się w zieloności i jak łódka brodzi, nic robić nie może. Odmówiła twierdząc, że ani chrypa ani tym bardziej twarz nie przeszkadzają jej w grze na skrzypcach.

I jak tu nie chwalić naszej kadry?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Marca 2016, 16:21:30
No wiecie co? Polewać wodą osobę z chorobą morską?
Nieładnie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Marca 2016, 16:47:12
No wiecie co? Polewać wodą osobę z chorobą morską?
Nieładnie.
Zaraz zaraz, woda była słodka!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 10 Marca 2016, 18:39:17
Dziewczę CV do mnie przysłało (bo czytać ze zrozumieniem  nie umie). A w mailu przewodnim taki tekścior:

"Jestem absolwentką kierunku pedagogiki wczesnoszkolnej z edukacją przedszkolną. W załączniku przedstawiłam opis dotychczasowego, dwuletniego doświadczenia w pracy z dziećmi, jako wychowawca (m.in w grupach dzieci 6-letnich, w Warszawskim przedszkolu "Samuel",). Obecnie wyrażam zainteresowanie pracy jako opiekun/wychowawca grup wczesnoszkolnych, klas 1-3 lub opiekun świetlicy szkolnej. Gdyby potrzebowali Państwo pomocy w takim zakresie, liczę na szybką odpowiedź."

Podkreślenie moje. Już abstrahując od tego, że urwało tu od gramatyki i składni (no bo jak czytać nie umie, to skąd ma umieć pisać?) to niezły bezczel, prawda?

Panna wyraża zainteresowanie i liczy na szybką odpowiedź.
No to se jeszcze poczeka.
Co najmniej do  czasu, aż się nauczy czytać i znajdzie na naszej stronie adres mailowy do sekretariatu (podpowiedź - opisany jest jako adres mailowy do sekretariatu, a nie do administratora strony).
Bo ja za posłańca robić nie zamierzam...

Tak, wiem, jestem mala i wredna, to sobie jakoś kompensuję
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Marca 2016, 19:54:26
To jak wy sobie bez pomocy poradzicie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 10 Marca 2016, 20:35:44
No nie mam pojęcia. Zwłaszcza bez takiej. I to w sytuacji geopolitycznej, która dość dramatycznie obniżyła zapotrzebowanie w konkretnie tej branży (vide: "zaginiony rocznik siedmiolatków").
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 11 Marca 2016, 13:21:39
Tak, wiem, jestem mala i wredna, to sobie jakoś kompensuję

I bardzo dobrze. Nie lubimy dużych i niewrednych bab. :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 11 Marca 2016, 13:49:20
A ja nie lubię dziewczęć, co warszawską piszą Warszawską.
Bo TAK!

Tak, wiem, jestem mala i wredna, to sobie jakoś kompensuję
Tak się samemu chwalić?
No nie wiem... ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Marca 2016, 15:23:34
A ja nie lubię dziewczęć, co warszawską piszą Warszawską.
Bo TAK!
Teraz odważnie poleciałeś, no no...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Marca 2016, 16:39:07
Może to było przedszkole na Warszawskiej?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Marca 2016, 16:59:44
Tymczasem zawodowo jak to u nas, wrze. Nasza renesansowa sekretarka (renesansowa, bo przy okazji trochę księguje, dużo i biegle tłumaczy z i na języki starocerkiewnosłowiańskie, ba potrafiła utrzymać w ryzach korespondencję dostarczaną i wysyłaną przez Inpost!), przyszła ostatnio nieco zdenerwowana postawą jej męża. Otóż według jej relacji, pomimo zaledwie 37,5 C stopni gorączki jest podobno umierający. Wychodząc do pracy miała mu więc powiedzieć: rozumiem twoja tragiczną sytuację. Ja Ci nie będę mówiła, co masz robić: chcesz umieraj, chcesz nie umieraj, jednak jak wrócę do domu ma być posprzątane. Mela pewnie zrozumie te narzekania na tzw. chorującego męża, ja nie wiem, o co w tym chodzi.

Z kolei nasza koleżanka, specjalistka od prawa rodzinnego przeżywa Niemców w domu i… w pracy. Przejawia się to w ten sposób, że koleżanka dzwoni do męża i przez 3 godziny nie odzywa się ani słowem, a on nie odważy się rozłączyć. Zapytana, o co chodzi, cała zarumieniona stwierdziła, że gdy się milczy, milczy, milczy, to apetyt rośnie wilczy…

Wniosek jest taki, że człowiek zawsze może się czegoś nauczyć od personelu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 11 Marca 2016, 17:38:10
I czasami to jest jedyna korzyść z personelu.
Dykteryjki znaczy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Marca 2016, 21:19:50

A wracając do naszej bohaterki z Niemcami w domu, to zapytałem, czy jak tak milczy i apetyt rośnie w niej wilczy, to jest to apetyt na poezję? Milczy tak, że aż boję się pytać dalej...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Kwietnia 2016, 16:33:29
Dzisiaj krótki cytat z rozprawy dyscyplinarnej (na szczęście na razie nie mojej), na której klientka w te słowa wyraziła się o swoim byłym mecenasie: Pan radca starannie ukrył przed sądem mój zachowek.         
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Maja 2016, 15:39:00
Zawodowo ciągle się dzieje.
Najpierw tradycyjnie już wiadomości od kuchni kancelaryjnej. Otwieram wczoraj metalową puszkę, w której, jak powszechnie wiadomo, jest odkładana  herbata w torebkach na czarną godzinę naszych klientów. A tu pustka! Słowa nie oddadzą tej grozy, która przejęła nie tylko oczekującego na czarną polewkę klienta...

Oczywiście zaczęło się szukanie winnych. Uzasadnione podejrzenie padło na stojącą najbliżej puszki Szanowną Koleżankę. Ta natychmiast zaprzeczyła podejrzeniom, jednak alibi, które przedstawiła tylko ją obciążyło. Stwierdziła otóż, że nie mogła wykorzystać herbacianych torebek, bo nie lubi i nie pija herbaty! W myśl staropolskiej paremii prawniczej: „uderz w stół, a nożyce się nie odezwą, bo są złośliwe”, zdobyliśmy w zasadzie pewność, że zrobiła to jednak ona - z czystej i niesprowokowanej złośliwości. Jednak w myśl innej, znanej zasady confessio est regina probationum (podobno - konfesjonał jest problemem Reginy) musieliśmy mieć pewność. I ją uzyskaliśmy – Szanowna Koleżanka sama przyznała się do popełniania zarzucanego jej czynu i to już po godzinie klęczenia na grochu. Na szczęście obiecała poprawę i zaczęła pić herbatę, zakąszając surowymi jabłkami.

Mieliśmy ostatnio i trudniejsze chwile. Zmarła mama jednego z naszych wspólników. Pani o wybitnych zasługach – 93 lata, 11 dzieci, 30 wnuków i 16 prawnuków, 2 praprawnuków, wszystko z tym samym mężem. Do tego osoba wyjątkowego charakteru. To podobno dla niej w 1961r. zastrzelił się Hemingway, gdy mu powiedziała, że stary człowiek nie zawsze musi na morze, czy jakoś tak podobnie.

Sąsiadująca z nami pani notariusz natychmiast dowiedziała się o pochówku i zaoferowała się sporządzić protokół w formie aktu notarialnego z pogrzebu za skromne 4000 złotych. Z niesmakiem odrzuciliśmy te „ofertę” i zdecydowaliśmy się na innego, zaprzyjaźnionego niegdyś ze zmarłą notariusza, który pomny wspólnych pięknych chwil, protokół machnął za przysłowiową złotówkę.

Na pogrzebie wspólnik wygłosił niedługie, acz bardzo rwące za serce przemówienie, które wzbudziło powszechne wzruszenie, szloch, spazmy i ataki depresji u wszystkich, w tym pracowników zakładu pogrzebowego, uczestników ceremonii. Niewzruszeni pozostali jedynie – bo służbowo - ksiądz i notariusz. Jakby ktoś w przyszłości potrzebował te przemówienie jest również zaprotokołowane. Przewidziane rabaty.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Maja 2016, 22:56:32
czy pogrzeb organizowali wasi sąsiedzi, o których tyle opowiadałeś?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 20 Maja 2016, 06:27:32
To ja poproszę...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 20 Maja 2016, 07:17:46
Księdza czy notariusza?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Maja 2016, 07:51:45
czy pogrzeb organizowali wasi sąsiedzi, o których tyle opowiadałeś?
Nic właśnie. Co ciekawe zakład wiadomych usług znajduje się na ul. Artyleryjskiej. Stąd pewnie ich ludzkie podejście do zwłok.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 20 Maja 2016, 09:27:36
Księdza czy notariusza?
Mowę, mowę  ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 20 Maja 2016, 13:25:20
czy pogrzeb organizowali wasi sąsiedzi, o których tyle opowiadałeś?
Nic właśnie. Co ciekawe zakład wiadomych usług znajduje się na ul. Artyleryjskiej. Stąd pewnie ich ludzkie podejście do zwłok.

A obok znajduje się wielka chyba już nieczynna piekarnia "Społem". Jakie piękne krematorium można by tam urządzić.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 20 Maja 2016, 13:37:47
A nie ma tam gdzieś w pobliżu lodziarni?! I najlepiej od razu założyć tam SSE ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Lipca 2016, 11:57:57
Ciekawa sprawa. Jeden z moich wspólników, osoba nie tylko odpowiedzialna, wyważona, spokojna, świetny prawnik, mówca, kolega i przyjaciel, dostał od żony (swojej) taką charakterystykę: znakomicie wykonuje wszystkie "małżeńskie obowiązki przyjacielskie". Co ciekawe, wszystkie dziewczyny w kancelarii od razu te słowa potwierdziły.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Lipca 2016, 12:03:48
Kluczowym dla zrozumienia może być - w jakiej branży zawodowej operuje żona?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Lipca 2016, 12:11:39
Najgorsza z możliwych - księgowość. ;) Chociaż, gorszy to może celnik.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Lipca 2016, 12:15:26
Hmmm, czyli choć sformułowanie oryginalne to chodzi po prostu o kasę - przynosi do domu i nie pożycza koleżankom ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Lipca 2016, 22:49:33
Hmmm, czyli choć sformułowanie oryginalne to chodzi po prostu o kasę - przynosi do domu i nie pożycza koleżankom ;D
A przynajmniej nie wszystko.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Lipca 2016, 23:01:44
Może po prostu wspiera przyjaciół w obowiązkach małżeńskich? Na przykład kiedy zaprzyjaźniony małżonek wyjedzie w delegację...
Aż się boje zapytać... Kolega Cezarian to ze wspólnikiem na jak bardzo przyjacielskiej stopie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 05 Lipca 2016, 07:19:35
To można zrozumieć, ale że chwali się tym przed żoną? Żona najlepszą przyjaciółką :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2016, 11:09:44
To można zrozumieć, ale że chwali się tym przed żoną? Żona najlepszą przyjaciółką :)
Chyba o to chodzi w związku? Nieprawdaż?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lipca 2016, 20:59:26
Ciekawa sprawa. Wczoraj przeprowadziliśmy w kancelarii obowiązkowo-dobrowolną ankietę, z czym się każdemu/każdej kojarzy skrót "aa". Ponieważ w związku z ubiegłotygodniową porażką polskiej drużyny z Portugalią zawiesiliśmy do odwołania udzielanie zwolnień i urlopów (prawdopodobnie do zakończenia eliminacji do Mistrzostw Świata), młodzież przystąpiła do ankiety chętnie i ofiarnie. Oczywiście wygrała odpowiedź oczywista Anonimowy Alkoholik, jeśli nie na pierwszym, to na drugim miejscu. Nie brakowało jednak: kosmetyków AA, baterii AA, a nawet ad acta. Jednak wygrała odpowiedź naszej zaangażowanej od niedawna uczuciowo koleżanki, która stwierdziła, że skrót ten oznacza "aktualny absztyfikant". W nagrodę znieśliśmy jej embargo na zakupy w Biedronce, co przyjęła z entuzjazmem i pojechała w tym celu do Warszawy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Lipca 2016, 10:55:44
Jedna z naszych praktykantek we wrześniu wychodzi za mąż. Już teraz kupiła więc sobie książkę „Nieświadome macierzyństwo”, bo jak mówi: jeżeli to ma być przypadek, to od razu chce być na niego przygotowana.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 13 Lipca 2016, 11:03:55
Korelowanie macierzyństwa z zamążpójściem jest już passe.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Lipca 2016, 11:19:26
Jasne, dlatego koleżanka zdaje się na przypadek.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Lipca 2016, 23:21:26
Korelowanie macierzyństwa z zamążpójściem jest już passe.

Nie, czemu?
Chrzciny w pakiecie z weselem to zawsze bardzo praktyczne wyjście.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Lipca 2016, 23:30:58
A i w kościele oszczędniej?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 14 Lipca 2016, 00:02:46
Tak daleko idących wniosków bym nie wyciągała.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Lipca 2016, 12:33:37
Jedna z naszych pracownic dostała polecenie służbowe przeczytania pewnej książki. Ot, taka tam zwykła proza. Na razie przeczytała kilkadziesiąt razy pierwszą stronę, na której stoi podobno, jak wół: Żonie mojej poświęcam.
Skąd ta fascynacja, skoro koleżanka (na razie) jest panną?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Lipca 2016, 14:37:18
A ta pozycja to aby nie testament?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Lipca 2016, 16:29:34
A ta pozycja to aby nie testament?
To chyba by brzmiało "Żonie mojej zapisuję"? I kto mógłby mieć testament - książkę? Steve Jobs?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Lipca 2016, 16:50:11
Jak było dużo do zapisania, to mogła wyjść książka?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Lipca 2016, 13:11:30
Światowe Dni Młodzieży dotarły i do Białegostoku. Okazuje się, że miasto z tej okazji gości sporo gości z różnych stron świata. Nasza koleżanka skrzypaczka udziela domu, stołu i łoża dwóm  dziewczynom z Zambii. Sprawa nie jest jednak prosta. Zambia to biedny kraj, gdzie szaleją AIDS i gruźlica. Dlatego pierwszą noc koleżanka miała nieprzespaną. Bo jak Zambijki, nie kaszlą, to nie można z nimi spać, bo mają AIDS, a jak kaszlą, to też nie można, bo nie da się zasnąć. Jednak zanim doszło do wyborów łóżkowych koleżanka była  z nimi na pieczeniu kiełbasek. Tam stwierdziła, że nie zje, bo nie przepada za kiełbaskami. Jednak Zambijki wytłumaczyły jej ze zdziwieniem, że jeżeli ktoś z dobrego serca częstuje, do nietaktem jest odmówić. Na takie dictum, koleżanka poprawiła się i zjadła. A w zasadzie to zjadła, a potem od razu się poprawiła. I właśnie dlatego nie lubi kiełbasek.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Lipca 2016, 15:27:29
Ostatnio wyszła u nas na jaw kolejna mrożąca krew w żyłach tajemnica. Otóż jedna z naszych koleżanek, ku ogólnemu zdziwieniu, bardzo często jeździ na grób obojga swoich teściów. Wzbudziło to zrozumiałe zaciekawienie. Przeprowadzone śledztwo wkrótce ujawniło całą, okrutną prawdę. Potwierdziło się po prostu, że morderca zawsze wraca na miejsce zbrodni.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 25 Lipca 2016, 17:30:50
Zamordowała ich na ich przyszłym grobie? Już to widzę jako kolejny odcinek przygód porucznika Colombo...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 26 Lipca 2016, 17:06:10
porucznika Colombo...

Hi, hi, właśnie oglądam. Tylko odcinek o czym innym.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Lipca 2016, 20:39:44
To on jeszcze żyje? Ale odcinki pierwsza klasa.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Lipca 2016, 07:21:30
Już nie pamiętam Colombo... warto odświeżyć czy lepiej kontynuować Monka?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Lipca 2016, 07:52:48
Jedno nie przeszkadza drugiemu. Odcinki chyba się nie zazębiają. Właśnie  leci Monk na Universalu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Lipca 2016, 07:57:59
Universal? A ja mam taki program?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Lipca 2016, 08:06:07
Ja mam wiedzieć?!?
U mnie leci na 49 kanale.
A teraz się zaczął Colombo na 13 Ulicy (51 kanał). Mówiłam, że się nie zazębiają :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Lipca 2016, 08:52:41
Ale ja mam tylko 20-parę kanałów!?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Lipca 2016, 10:44:40
A u nas kanałów wiele, ale telewizja jedna.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 27 Lipca 2016, 13:30:16
A teraz się zaczął Colombo na 13 Ulicy (51 kanał).

Zgadza się, u mnie też na 13 Ulicy (73 kanał)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 27 Lipca 2016, 14:49:44
A o której jest po połedniu?/*




/*po połedniu = po 15.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Lipca 2016, 15:11:01
po południu = po 12
popołudniu = popołudniu
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 27 Lipca 2016, 15:54:41
Zara się zaczyna!

http://www.13ulica.pl/schedule
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Lipca 2016, 15:57:14
Ja mam w cholerę wie ile, oglądam ze cztery... Same kryminały.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Lipca 2016, 16:13:47
Patrzę na program zapodany przez Fasiola i co widzę?
15.00 Kobiety, które zabijają sezon 9

Czy to oznacza, że poprzedniej sezony już zabiły? I kto to w takim razie ogląda?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Lipca 2016, 16:36:15
Nie ja, więc raczej nie pomogę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 27 Lipca 2016, 18:17:35
po południu = po 12
popołudniu = popołudniu
po południu być może.
Po połedniu nie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 28 Lipca 2016, 15:06:44
Za 53 minuty Columbo jednoczy siły z dziwnym sojusznikiem, aby znaleźć mordercę mężczyzny, który był dłużnikiem miejscowego bukmachera.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Lipca 2016, 15:07:51
Dobrze Ci mówić, a ja w robocie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Lipca 2016, 15:36:08
Będą powtórki i będzie go łapać jeszcze raz.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 29 Lipca 2016, 07:51:47
A teraz się zaczął Colombo na 13 Ulicy (51 kanał).
Zgadza się, u mnie też na 13 Ulicy (73 kanał)
Wy mnie tu wpuszczacie w kanał(y), a pewien znajomy chomik wpuścił mnie w serial "WPC 56" - świetne na lato, klimaty tamtych ('50/60) lat, przestępstwa mniej okrutne a otoczka - palce lizać. No i sympatyczna główna bohaterka :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Lipca 2016, 10:02:43
Zaraz kolega oberwie za jechanie skrótami...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Lipca 2016, 10:12:39
Właśnie. Nauczył się, niewiadomo od kogo...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 29 Lipca 2016, 10:41:36
Ech, Rodzina... po tylu latach taką potwarz mi prosto w twarz?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Lipca 2016, 12:12:03
Rzeczywiście chyba dobry serial, bo napisali "excellent"!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 29 Lipca 2016, 12:40:42
A dziś: Przebiegła kobieta wrabia partnera w morderstwo biznesowego wspólnika. Nie wie, że trafi na jeszcze bardziej przebiegłego Columbo.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Lipca 2016, 16:34:15
A dziś: Przebiegła kobieta wrabia partnera w morderstwo biznesowego wspólnika. Nie wie, że trafi na jeszcze bardziej przebiegłego Columbo.
Czyżby pani próbowała powtórzyć stary, żydowski geszeft?

Postanowienie końcowe w umowie partnerskiej:
- A w przypadku plajty, przed czym uchowaj Boże, ale co jest prawdopodobne, wspólnicy podzielą się zyskiem w równych częściach”.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Lipca 2016, 18:32:16
O, to zupełnie jak w jednym z ostatnich odcinków Colombo!

Panie kolego B., jak to nie jest skrót, jak skrót?

Woman
Police
Constable
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 29 Lipca 2016, 20:45:58
Ależ koleżanko, ja podałem tytuł filmu, pełny tytuł a nie skrót!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Lipca 2016, 21:38:06
No tak zwalmy wszystko na BBC... Ha! też skrót! Przypadek?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Lipca 2016, 22:20:29
No tak zwalmy wszystko na BBC... Ha! też skrót! Przypadek?
Aż się boje go rozszyfrowywać. ;) A jest jeszcze BBQ...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Sierpnia 2016, 08:20:16
Po pierwszych odcinkach jesteśmy zachwyceni panią konstabl i odtworzeniem lat '50 i ta muzyczka (See you later alligator!) - BBC się napracowało!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 04 Sierpnia 2016, 10:01:37
Po pierwszych odcinkach jesteśmy zachwyceni panią konstabl  - BBC się napracowało!
Ale co? Chodzi o fryzurę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Sierpnia 2016, 10:09:30
Też :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Sierpnia 2016, 12:01:54
Czyli, tytułowe 56 to rok wydarzeń październikowych?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Sierpnia 2016, 13:23:48
Trudno wyczuć, chodzą ubrani dość ciepło, ale czy to luty czy październik... w Anglii trudno odróżnić :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Sierpnia 2016, 15:03:52
Budująca jest ta nasza młodzież. Tyle się mówi o upadku moralności, o odejściu od dobrych obyczajów. A u nas wręcz przeciwnie. Nasza koleżanka-skrzypaczka, jeszcze panna, jest wbrew obecnie dominującym trendom, zadeklarowaną zwolenniczką małżeństwa. Jak mówi, od rozwodników z dziećmi zdecydowanie woli bezdzietnych małżonków.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Sierpnia 2016, 15:28:33
Jeden kolega na studiach był przystojny, inteligentny, dowcipny... Miał tylko trzy wady.
Żonę i dwoje dzieci.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 05 Sierpnia 2016, 19:01:13
I to nie był Grzegorz?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Sierpnia 2016, 08:47:19
To było przed Grzegorzem.
Ale zapewniam kolegę, że założenie obrączki nie wpływa kobietom na wzrok.
Mozna sie napawać dziełem sztuki nawet, jeśli się ich nie kolekcjonuje.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Sierpnia 2016, 08:56:15
Kontynuując pewne wątki przewijające się w tym wątku.:

Na 13 Ulicę wprowadziła się panna Marple. No teraz to się tam dopiero dzieje...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Sierpnia 2016, 11:44:56
Ale zapewniam kolegę, że założenie obrączki nie wpływa kobietom na wzrok.
Mozna sie napawać dziełem sztuki nawet, jeśli się ich nie kolekcjonuje.
Akurat tego żadnemu koledze tłumaczyć nie musisz.
A ta panna Marple to kto zacz?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Sierpnia 2016, 21:27:22
A ta panna Marple to kto zacz?

Może kol. Bluesmanniak wyjaśni, bo mnie mowę odjęło na widok takiej ignorancji...  0>[
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Sierpnia 2016, 23:10:19
Mnie też odjęło...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Sierpnia 2016, 07:51:50
To może ja podam brandy. Panna Marple w takich szokujących momentach podawała dżentelmenom brandy. W każdym szanującym się domu powinna być brandy na takie okoliczności...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 07 Sierpnia 2016, 14:20:38
Póki co, skończyliśmy pierwszą serię z panią konstabl i już ostrzymy apetyt na drugi "sezon", gdyż albowiem mimo pewnych sukcesów sporo jeszcze zostało do wyjaśnienia...
Aha, z braku brandy piję Perłę, no ale ja znam pannę Marple, więc chyba mogę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Sierpnia 2016, 22:55:19
Koniak Ararat może być? Nadal nie wiem, kto zacz, pani Marple...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Sierpnia 2016, 08:11:21
Napij się, może ci się przypomni ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Sierpnia 2016, 09:18:57
Panna Marple, teraz to może mniej istotne, ale w tamtych czasach...

Panna Marple, jak każda kobieta, ma wiele twarzy. Na 13 Ulicę ostatnio wprowadziła się ta:

(http://3.bp.blogspot.com/-cETSOvy667E/VLi7uLKgAxI/AAAAAAAALK0/PmFeA2GQg-0/s1600/Macewan.png)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Sierpnia 2016, 10:45:27
Te jej wcielenie lubię najbardziej, niestety za parę tygodni zmieni się nie do poznania ;)
Swoją drogą zazdraszczam ci, że mieszkasz przy 13 Ulicy - ja niby też nieźle, bo Na Rozdrożu, ale gdyby nie różne gryzonie, to mało by było do oglądania...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Sierpnia 2016, 10:48:34
Gryzonie? Po nich można pooglądać pogryzione kable. ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Sierpnia 2016, 12:13:43
Eee tam, zaprzyjaźniony chomik wart jest każdych pieniędzy :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Sierpnia 2016, 13:02:04
To zależy, co chomikuje.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Sierpnia 2016, 15:01:40
Ziarno? A nie, to program telewizyjny. I to chyba nie dla chomików?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Sierpnia 2016, 11:37:38
Okazało się, że nasza Koleżanka skrzypaczka zna język niemiecki. Żaden to wstyd(?), zawsze się może przydać. Oczywiście, o ile znajomość jest wystarczająca, żeby móc się porozumieć chociaż w najprostszych sprawach życia codziennego. I rzeczywiście, eksperyment procesowy potwierdził, że podczas ustawiania pod ścianą do rozstrzeliwania, umie poprosić, żeby ją nie stawiali obok… Mazurów, albo chociaż żeby stała z prawej lub lewej strony i ładniejszym, a przed wszystkim trudniejszym do trafienia profilem.
Nie powinno to jednak dziwić, skoro Koleżanka jest tak dobra, że na skrzypcach zagra nawet Janka Muzykanta, że o piątym rzępoleniu Brahmsa nie wspomnę.
To ona przypomina nam, a przede wszystkim sobie, że wszystkie osoby znające język niemiecki powinny czuć się odpowiedzialne za Holocaust, bo język niemiecki był oficjalnym językiem nazistów.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Sierpnia 2016, 17:04:56
Ciągle się dzieje, nawet nie ma czasu zapisywać. Dzisiaj nasza koleżanka przypomniała, że w przyszłym tygodniu wybiera się na urlop. Nie wie jeszcze dokładnie dokąd pojedzie, bo czeka na ofertę las minute. Ciekawe, czy coś znajdzie, bo jako "destynacje" określiła ni mniej ni więcej: Jeżewo, Zambrów, a może nawet Mońki. Wzruszeni jej lokalnym patriotyzmem zaproponowaliśmy dla odmiany Wieruszów, bo to podobno i nad morzem i w górach. A mają tam na dodatek ładną fabrykę płyt pilśniowych.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Września 2016, 23:16:35
Tym razem całkowity i zupełny autentyk. Dużo cierpliwości wymagało zachowanie oryginalnej pisowni, korygowanie autokorekty i kilkukrotne porównywanie z tekstem oryginalnym. Ciekawe, że autor jest w swojej Alfabecości konsekwentny. Alfabeta i Raca to niewątpliwie koniki autora. Ale, nie tylko…

Odwołanie wnosi siem za pośrednictwem Rzecznika Dyscyplinowego OIRP w Y. do Okręgowego Sadu Dyscyplinarnego Okręgowa Izba Raców Prawnych w Y.
Ja jako Alfabeta i ciemnota mając problem prawny zwróciłem się do Racy prawnego XY. Moim zdaniem kto z RACÓW PRAWNYCH niema saczunku DLA AKTU NOTARJNEGO powinie zrezygnować z zawodu Racy prawnego lub zgłosić ziem na leczenie do odziału klinicznego celem poprawienia stanu zdrowia. Dla Alfabety informacia uzyskana od Racy prawnego jest prawdziwa ja każdy papier podpisze dla Radcy prawnego bo wiem ze to ma jakiś sens.
Skoro ja przegral w Sądzie Okregowym w Y. to jako Alfabeta twierdzem poraz kolejny że nie ma podstawy prawnej pisać do sądu Najwyższego w warszawie bo ja tez tam przegra i zato poszła powazna kłotnia Mieczy Alfabeta o Raco prawny XX. Raca prawny tylko narobiła Nie potrzebnych kosztów sądowych.
Niech Sąd Dyscyplinarny Okregowej izby Raców prawnych Napisze Uzasadnienie Dlaczego Moja sprawa została przegrana w Sądzie Okregowym w Y.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Września 2016, 23:28:50
Piękne! W ramki oprawić i w kancelarii powiesić. Pismo albo autora, wszystko jedno w zasadzie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Września 2016, 00:21:43
Takie talenta drzemią wśród Alfabetów, ech, gdzie nam chudopachołkom...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Września 2016, 07:17:26
A, bo alfabetą trzeba się urodzić :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Września 2016, 09:11:09
Zastanawiam się, czy nie powinni mieć swoje państwa?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Września 2016, 20:16:39
Co to się u nas dzieje... W sobotę nasza pracownica nie przyszła na własne wesele, bo jak twierdziła, wszyscy dostali zaproszenie, a ona nie. Na szczęście pan młody stanął na wysokości zadania i najpierw znakomicie bawił się bez małżonki, za to z tzw. "starszą", a po oczepinach osobiście pojechał po pannę młodą i zaprosił ja na wesele.
W tym samym dniu inna (żeby nie było) nasza pracownica urodziła dziecko. Wody odeszły jej podczas pływania w basenie, mimo to stwierdziła, że zna swój organizm (to drugie dziecko) i 20 długości basenu jeszcze zdąży zrobić. I zdążyła...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Września 2016, 21:48:55
A to już nie mogła od razu urodzić w basenie? Podobno to mniejszy szok dla dziecka, bo to tu mokro i tam mokro. Chyba, ze woda za zimna...

Co do tej pierwszej koleżanki, to ciekawam, czy na ślubie była? Bo bez tego to całe wesele na nic...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Września 2016, 22:45:58
Co do drugiej koleżanki, to znając ją, pewnie by urodziła, ale chyba ludzie jej trochę przeszkadzali. I ratownik nie był podobno przeszkolony w akuszerstwie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Października 2016, 00:13:56
Nasza Koleżanka rozstrzyga właśnie kwestię, czy lepszy absztyfikant (adorator) o 10 lat młodszy, czy o 20 lat starszy? Po długim zastanawianiu się i niełatwym rozważeniu wszystkich za i przeciw, wybór padł na starszego. Ma co najmniej jedna zaletę więcej, twierdzi koleżanka. Powinien szybciej umrzeć.

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Października 2016, 13:36:29
Moim zdaniem to zależy od przedsiębiorczości koleżanki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 05 Października 2016, 13:54:00
Trudne słowo, ale jakież pojemne ta "przedsiębiorczość" ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Października 2016, 10:24:09
W Kancelarii pewne zamieszanie. Jedna z naszych koleżanek dostała skierowanie na wysuniętą placówkę w Prostkach. Miasteczko choć małe, jest nietuzinkowe. Nie dość, że pisał o niej w „Potopie” Sienkiewicz, a w „Rycerzach” Waligórski, to jeszcze do września 1939r. przebiegała tam granica Polski i Prus Wschodnich. Do dzisiaj przy jej „przekraczaniu” można poczuć zapach, jak to mówiono w „Czarnych chmurach” „elektorskiego ścierwa”. W każdym razie Koleżanka dostała jedną mapę z zaznaczoną trasą dojazdu do Prostek i drugą – kolorową - na powrót. Dorzuciliśmy także herbatkę superfit z zaznaczeniem, aby wcześniej, w ramach przestrzegania BHP, sprawdzić dostępność toalet. Została także awansem zapisana do grupy rekonstrukcyjnej, która zajmuje się rekonstrukcją bitwy pod Prostkami. Powstał co prawda pewien problem z ustaleniem daty i stron potyczki, jednak tu natychmiast zareagowała inna nasza koleżanka, znana już na forum specjalistka od prawa rodzinnego. Jako, że jak zwykle z mężem „chwilowo” nie rozmawia, więc ustaliła datę bitwy w ten sposób, ze zadzwoniła do niego i tak długo milczała, aż ten, po 1,5h domyślił się o co chodzi i trafnie podał, ze 8 października 1656r.
Łza się w oku kręci na tak dobrany dobór par. Dobrze, że nie wsobny.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Października 2016, 11:46:37
do września 1939r. przebiegała tam granica Polski i Prus Wschodnich. Do dzisiaj przy jej „przekraczaniu” można poczuć zapach, jak to mówiono w „Czarnych chmurach” „elektorskiego ścierwa”.

Czy kol. Bluesmanniak to widzi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 11 Października 2016, 11:49:00
Spoko, mnie to nie rusza, mnie tam wtedy jeszcze nie było ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 11 Października 2016, 13:12:16
Spoko, mnie to nie rusza, mnie tam wtedy jeszcze nie było ;D
Czy genów to też dotyczy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 11 Października 2016, 13:13:22
Też.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Października 2016, 13:59:58
Geny pewnie napływowe, zupełnie jak moje. Ale drążąc temat, kol. C. łaskaw był napisać, że do dzisiaj zalatuje. To jak tam wrażenia olfaktoryczne po elektorskiej stronie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 11 Października 2016, 15:56:25
Wychodzi na to że tylko Cezarian i ja jesteśmy tutejsze.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Października 2016, 16:36:24
Wychodzi na to że tylko Cezarian i ja jesteśmy tutejsze.
Tak mówiło się raczej na Polesiu, ale niech będzie. Choć mój dziadek ze strony mamy to jako budowniczy młynów oraz grabarz nie z jednego pieca chleb jadał. Ponoć także na Wołyniu, wówczas jeszcze spokojniejszym.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Października 2016, 17:57:49
jako budowniczy młynów oraz grabarz

Ale nie jednocześnie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Października 2016, 20:12:40
Nie. Najpierw budujemy młyny, potem mielim, przepraszam, mielimy, a jak zjedzą, grzebiem, ekhm grzebiemy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Października 2016, 21:31:30
Tak pytam, bo to we młynie różnie bywa...
https://curioza.blogspot.com/2016/10/1912-makabra-ze-starej-prasy.html
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Października 2016, 22:00:26
W sumie ciekawa sprawa, bo rzeczony Ptaszyński to pewnie jakiś krewnych nieżyjącego już przyjaciela mojego taty, pochodzącego także spod Lublina, a w zasadzie spod Radzynia Podlaskiego. Ważne, że jak mordują to swoi, albo chociaż swoich.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Października 2016, 22:07:55
Od razu tam mordują...

Swoją drogą, a podobno mówią, że młyny boże mielą powoli...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Października 2016, 16:54:53
Tymczasem
Koleżanka, która 11 września wyszła za mąż zapytana, jak tam w małżeństwie, stwierdziła szczerze: Na razie wszystko w porządku, ale poczekam, zazgrzytała zębami, aż mąż wróci z podróży poślubnej.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Października 2016, 14:24:59
Czego to się człowiek nie dowiaduje. Podobno jutro jest organizowany przez niejaką Kampanię Przeciw Homofobii tzw. "Tęczowy piątek".  Teraz, po latach, zrozumiałem, dlaczego za moich czasów w ogólniaku na piątek mówiło się "dzień pedała". Podejrzewam jednak, że nie do końca o to chodzi organizatorom. Mela, a jak będzie u Was w wysuniętej placówce szkolnej?


Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Października 2016, 17:08:59
Nie wiem, ja będę na jeszcze bardziej wysuniętej placówce w Toruniu. Mogę tam sprawdzić czy Kopernik była kobietą.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Października 2016, 18:17:30
To jest mniej istotne, ważne, że był/była Niemcem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Października 2016, 19:08:50
Niemcem? No nie mów... ::)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Października 2016, 22:30:56
Masz rację. Nie był. Tylko jego rodzice byli. ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 27 Października 2016, 23:47:52
Nie wiem, ja będę na jeszcze bardziej wysuniętej placówce w Toruniu. Mogę tam sprawdzić czy Kopernik była kobietą.
No to bujnij się kawałek dalej i zahacz o Bydgoszcz :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Października 2016, 05:12:03
A co Kopernik robił w Bydgoszczy? Bo w zeszłym tygodniu dowiedziałam się, że w Olsztynie robił za kierownika  administracyjnego.

Masz rację. Nie był. Tylko jego rodzice byli. ;D

I dlatego nie mógł się z nimi dogadać i rzucał łaciną?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Października 2016, 13:32:59
Bydgoszcz Kopernik przy pomocy łaciny bronił przed zalewem niemczyzny.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Października 2016, 21:03:30
Na gościnnych występach, zapewne.
Bo dziś właśnie zdałam sobie sprawę, że on w Olsztynie, podobnie jak w Warszawie, się gości. Bo i tu i tam sobie wygodnie siedzi, a w Toruniu to on wita gości na stojąco.
Żeby mu się nie nudziło tak sterczeć, w każde Juwenalia studenci przyodziewają go w jakieś wymyślne przebranie. W tym roku dostał jedynie czaszkę tygrysa szablastodziobego, wróć, szablozębnego, na globus. Czemu tak skromnie? Bo w astrolabium, wstyd powiedzieć, zalęgły się gołębie. I nie dość, że poczekano, aż się te małe obesrańce wylęgną, to jeszcze po ich wylocie zostawiono gniazdo w nadziei na powtórkę w następnym sezonie.
No ja rozumiem troskę o przyrodę, ale czy zmuszanie akurat pomnika do hodowania akurat gołębi, to nie podpada pod mobbing?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Października 2016, 12:13:07
A może to gołębie są winne dziełu "O obrotach sfer niebieskich"?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Października 2016, 13:03:51
Nie wytrzymał i wstrzymał?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Października 2016, 17:38:04
Nie wytrzymał i wstrzymał?
Zaparł się i wstrzymał?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Listopada 2016, 13:05:41
Nic, że święta, nic, że deszcz. W Kancelarii ciągle się dzieje. Otóż nasza koleżanka z sekretariatu (określenie sekretarka jest niewłaściwe, po jest i tłomaczem przysięgłym, i zajmuje się kadrami, i czym tam jeszcze) w poniedziałek w ramach kursu na prawo jazdy miała pierwszą jazdę właśnie. Jako pierwsze zadanie kazano jej na placu przejechać... wstęgą Mobiusa. Zrobiła. Po raz kolejny okazało się, że stare przysłowie: wszyscy wiedzą, że nie da się zrobić, a tu przychodzi nowy, nie wie i robi - sprawdza się.
A ja sobie myślę, że jak potrafi już na ulicy "zrobić" wstęgę Mobiusa, to parkowaniem na kopertę nie będzie mieć żadnych problemów.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 02 Listopada 2016, 13:37:48
A potem z instruktorem opiją ten wyczyn z butelki Kleina ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Listopada 2016, 14:52:50
Podobno ma jeszcze parkować na kopertę A3.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 02 Listopada 2016, 15:23:31
Ze znaczkiem czy bez?  S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Listopada 2016, 11:23:18
W pracy jak zwykle się dzieje.
Kolega w niedzielę omdlał w kościele podczas mszy. Podobno na słowa księdza: przekażcie sobie znak pokoju. W miarę szybko doszedł do siebie, jednak po powrocie do domu okazało się, iż błędem było pójście na mszę bez małżonki. Ta usłyszawszy co się stało, stwierdziła: dla mnie to już dawno nie zemdlałeś! Na nic zdały się tłumaczenia, że ta śliczna, młoda dziewczyna, której chciał przekazać znak pokoju jest mu zupełnie obca. Może dlatego, że zemdleć zemdlał, ale kwiatów nie wypuścił.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 16 Listopada 2016, 12:36:05
Nie wszystko zrozumiałem, ale to się nadaje na film :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Listopada 2016, 12:40:39
Nie wszystko zrozumiałem, ale to się nadaje na film :)
Czeski? Słabe serce kolegi spowoduje, że będzie dalszy ciąg, a nawet dalsze cięgi, znaczy ciągi.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 16 Listopada 2016, 12:52:11
Ja bez Maryli na mszę nie chodzę, nigdy!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Grudnia 2016, 11:32:12
Tymczasem, u nas...
...wraca wątek "świeżo" upieczonej mężatki. Zupełnie bez przypadek, przypomniałem sobie rozmowę:
Koleżanka, która 11 września wyszła za mąż zapytana, jak tam w małżeństwie, stwierdziła szczerze: Na razie wszystko w porządku, ale poczekam, zazgrzytała zębami, aż mąż wróci z podróży poślubnej.
...i ponowiłem pytanie, jak tam w małżeństwie, wszystko w porządku?
- Jeszcze nie wiem, odpowiedziała.
- Dlaczego?
- Ciągle czekam aż mąż wróci z podróży poślubnej.

I tak sobie myślę, kochani, że szczęśliwi to czasu nie liczą nawet w podróży poślubnej. A trzeba dodać, że są jeszcze Penelopy na tym łez padole.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 21 Grudnia 2016, 11:39:53
A ta podróż to jakaś nowa tradycja, podlaska?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Grudnia 2016, 11:54:37
Na miejscu koleżanki ja też bym ruszyła w podróż poślubną (w końcu jej też przysługuje) zabrawszy w bagażu podręcznym swój słuszny wkurw, ale w przeciwnym kierunku.
W końcu Ziemia jest okrągła  >:D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Grudnia 2016, 11:59:29
Jej podróż nie przysługuje, bo przecież jest w pracy.
A może nasza Penelopa powinna sprawdzić w/na Itace? A może on "nie wróci na Itakę..."
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 21 Grudnia 2016, 12:09:49
Ostatnio (to już 2 lata?!) z Itaką byliśmy na Maderze. Tylko czy Ziemia na pewno jest okrągła...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Grudnia 2016, 15:07:45
W internecie niech sprawdzi. Tam na pewno jakieś ślady zostawił.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Grudnia 2016, 13:46:49
Nie ucichły jeszcze echa na temat kancelaryjnej Penelopy, a już dała o sobie znać nasza skrzypaczka, która jak sama mówi: "piąte rzępolenie Brahmsa ma w małym palcu u nogi".

I będzie o palcach, a w zasadzie o jej dłoniach, które ma niemal ciągle zimne, nawet latem. Proponowaliśmy już różne remedia. A to żeby dłonie, trzymała w kieszeniach (niekoniecznie kieszeniach klienta), a to w rękawiczkach (noś rękawiczki i przy pogodzie), a to żeby jadąc autobusem do pracy grała na skrzypcach, bo to i rozgrzeje ręce, i tłok w autobusie zmniejszy...
Tu trzeba oddać, że jakiś czas temu zabłysło dla niej światełko w tunelu. Gdy skierowaliśmy ją do obsługi miejscowego MPECu, rzeczywiście dłonie nabrały nieco ciepła. Niestety, w MPECu już nie pracujemy i problem powrócił.
Wygląda na to, że w końcu znaleźliśmy winowajcę! To krem do rąk, którego koleżanka używa (bez kryptoreklamowych nazwisk oczywista). W związku z tym dostała służbowe polecenie zamiany kremu do rąk na końską maść rozgrzewającą. Jak pomoże, to metodę wykorzystamy także w odniesieniu do koleżanki, która ma chłodne spojrzenie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Grudnia 2016, 11:04:58
Tymczasem, Penelopa cała w skowronkach! Mąż zadzwonił z podróży poślubnej! Pieniądze się skończyły. "Jednak mnie kocha" szeptała przez łzy nasza koleżanka, nadając przelew.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Grudnia 2016, 23:32:05
Żonie, zwłaszcza bawiącej u wód, nigdy by się taki blamaż nie przydarzył. Wręcz przeciwnie, wróciłaby co najmniej w nowym futrze. Nawet z letniego turnusu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Grudnia 2016, 09:18:52
Wiadomo, żony (i nie tylko) są zaradne.
U nas inna żona podpowiedziała Penelopie, żeby wysłała mu kanapki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Grudnia 2016, 16:00:20
Zamiast tej kasy?

Co do  zaradności żon, to już Boccaccio w Dekameronie pisał, że dobra żona to zawsze pożytku domowi przyniesie :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Stycznia 2017, 21:43:26
Mądry i doświadczony widać człowiek. Gonzo ma na ten temat podobne zdanie, nie tylko zresztą o swoich żonach.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Stycznia 2017, 08:44:52
Tymczasem straszne rzeczy dzieją się na wysuniętej placówce edukacyjnej. Dylemat "skąd podpieprzyć herbatę" zbladł wobec dramatu "skąd podpieprzyć czajnik".
No jak pracować, kiedy pracodawca nie zapewnia podstawowych warunków?!?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 03 Stycznia 2017, 08:57:58
Te "porządki" to już w ramach przygotowań do reformy edukacyjnej?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Stycznia 2017, 09:02:52
Co ciekawe, oba dylematy wydają się komplementarne. Chyba, żeby zrobić kawę w kubku?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 03 Stycznia 2017, 09:03:01
Jak to "pracodawca zapewnia podstawowe warunki"? Ostatnio podczas inwentaryzacji okazało się, że w gabinecie mam nie tylko takie rzeczy jak swój czajnik, ekspres do kawy, ale i dwa komputery, drukarkę, monitor itp. Coś tam panie gęgały o pozwoleniu od kanclerz uczelni, ale jak się przeszły po reszcie i zobaczyły co jest gdzie indziej, to zrezygnowały...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Stycznia 2017, 09:12:46
To teraz chyba czas na poważniejsze urządzenia?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Stycznia 2017, 09:14:56
Oj tam, w klasie mam swój. Podobnie jak swój papier i inne podobne. Chodzi o dobro wspólne, czyli pokój nauczycielski.

Po zaimplementowaniu własnego czajnika do wspólnego gniazdka problem przeszedł na zupełnie nowy poziom, teraz brzmi "skąd zapieprzyć prąd". No własnego w kieszeni nie przyniosę...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 03 Stycznia 2017, 09:15:26
W planie mamy akcelerator cząstek elementarnych do rozszczepiania atomów piwa ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 03 Stycznia 2017, 09:17:36
Po zaimplementowaniu własnego czajnika do wspólnego gniazdka problem przeszedł na zupełnie nowy poziom, teraz brzmi "skąd zapieprzyć prąd". No własnego w kieszeni nie przyniosę...
Z tym to nie mamy problemu  :D Jak uruchomiliśmy nasze nowe laboratorium to prądu nie było na części uczelni, więc podłączyli nam nową linię...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 03 Stycznia 2017, 09:21:48
Ostatnio podczas inwentaryzacji okazało się

To mi przypomina jak w sławnym akademiku "Kapitol" do pokoju gdzie leniwie gromadzili się RPGracze wpadł nasz Mistrz Gry z obłędęm w oczach i zaczął wzywać do ukrywania krzeseł. Wszyscy popatrzyli na niego jak na raroga, ale okazało się, że będzie prowadzona inwentaryzacja tychże - w celu wytropienia ludzi uwikłanych w Aferę Krzesełkową. W skrócie na remontowane 3 piętro przywiezione zostały zapasy nowych krzeseł dla całego Miasteczka AGH chyba, stały przez wakacje niepilnowane i żacy się po jednym po dwa na nich uwłaszczyli. Dodatkowe krzesło zawsze się przyda. Padło pytanie skąd o tym wie. Ano stąd, że na dole odbywa się ostatnia odprawa samorządowców i szkolenie kadr: kierownik pokazuje typowe metody ukrycia krzesła. Czasu było sporo (wyszliśmy z założenia że zaczną od pierwszego zaludnionego piętra nr 2 zatem do 11 i 14 to łoho hooooo) co pozwoliło na opracowanie niezwykle pomysłowych taktyk. Pamiętam zgromadzenie krzeseł pod prysznicem i odkręcenie wody tak by spływała bez kontaktu z krzesłami, wywieszenie nadmiarowych na sznurze z balkonu czy wreszcie przypadkowo obecną koleżankę usadowioną na stosie 4 krzeseł jedno w drugim i eksponującą odwracacz uwagi w postaci hmmm... odnóży. Chyba nie za wiele tych mebli zarekwirowali...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 03 Stycznia 2017, 09:27:13
Po zaimplementowaniu własnego czajnika do wspólnego gniazdka problem przeszedł na zupełnie nowy poziom, teraz brzmi "skąd zapieprzyć prąd". No własnego w kieszeni nie przyniosę...
To u was już wprowadzili 40 stopień zasilania?! Co to będzie, jak przyjdą mrozy???
My też mamy własny czajnik, zakupiony internetowo w Chinach, z podświetleniem wody - robi czasem za akwarium ;)
I ledowe żarówki, sztuk 2, też chińskie, bo te zapewniane przez firmę to po paru miesiącach wysiadały a przy okazji oszczędzamy prąd na herbatę ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Stycznia 2017, 11:19:01
Ostatnio podczas inwentaryzacji okazało się

To mi przypomina jak w sławnym akademiku "Kapitol" do pokoju gdzie leniwie gromadzili się RPGracze wpadł nasz Mistrz Gry z obłędęm w oczach i zaczął wzywać do ukrywania krzeseł.

I tak zaczęła się najlepsza sesja LARP w karierze tego Dungeon Mastera...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Stycznia 2017, 11:11:07
Kancelaria żyje nie tylko słabością kolegi. O czym już wkrótce. Onegdaj zauważyłem naszą przesympatyczną pracownicę księgowości, która sądząc po wszelkich znakach na niebie i ziemi udawała się właśnie do toalety. Ba, bliższa obserwacja przekonała, że nawet do kibla. Nic w tym oczywiście dziwnego, nawet w kancelarii prawnej, tyle, że ona niosła ze sobą dwa litrowe słoiki miodu.
- Po co ci miód w toalecie?
- Panie mecenasie, a jak się zatrzasnę?
- No dobrze, ale po co ci aż dwa słoiki?
- Bo teraz tak szybko robi się ciemno.

Co by tu odpowiedzieć?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 10 Stycznia 2017, 11:27:41
 ???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Stycznia 2017, 11:44:56
???
Może miodu do pracy potrzebujesz? ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 10 Stycznia 2017, 15:20:44
Jakby wynosiła dwa słoiki miodu z toalety to by dopiero było podejrzane...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 11 Stycznia 2017, 09:58:15
???
Może miodu do pracy potrzebujesz? ;)
Ja już mam wystarczająco słodko...

A swoją drogą, Bruxa... A co jak dla niepoznaki ona zamienia w toalecie zawartość?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Stycznia 2017, 12:40:33
???
Może miodu do pracy potrzebujesz? ;)
Ja już mam wystarczająco słodko...

A swoją drogą, Bruxa... A co jak dla niepoznaki ona zamienia w toalecie zawartość?
Miód lipowy na spadziowy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 11 Stycznia 2017, 13:44:27
???
Może miodu do pracy potrzebujesz? ;)
Ja już mam wystarczająco słodko...

A swoją drogą, Bruxa... A co jak dla niepoznaki ona zamienia w toalecie zawartość?
Miód lipowy na spadziowy?
No to jest ta lepsza możliwość...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Stycznia 2017, 15:33:09
My tu sobie robimy śmichy - chichy, a koleżanka - ta od miodu - wzięła całą historie na tyle poważnie, że w zasadzie nie można przy niej wymawiać, słowa "ni", przepraszam, to znaczy "miód".
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 11 Stycznia 2017, 16:10:49
No to mówcie mjut  S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Stycznia 2017, 20:04:20
Spadziowy? Pewnie od "spadaj"?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Stycznia 2017, 20:47:33
W pracy ciągnie się wątek problemów zdrowotnych kolegi. Nadal osłabiony. Kilka razy źle się poczuł do tego stopnia, że musiał położyć się na podłodze. Jako osoba ucząca się na błędach, następnego dania założył koszulę w ciemnobrązowym kolorze i niegniotąca się marynarkę. Teraz może swobodnie leżeć na podłodze, bo koszula i marynarka nie gniotą się i nie brudzą.
W związku z osłabieniem i omdleniami wybrał się na badania. Założono mu holter ekg, choć trochę dziwne, że na... okrężnicę. Omawiając temat wśród pracowników uznaliśmy, że podczas monitorowania, kolega musi mieć taki sam stres jak na co dzień, bo wyniki będą zafałszowane. W tym celu ustaliliśmy, że wszystkie dziewczyny z jego działu oznajmiają mu jednego dnia, że są w ciąży, a jedna, łamiącym się głosem ma powiedzieć, że... z nim.

Jak można się było spodziewać monitorowanie holterem nie wypadło dobrze. Więc kolega wybrał się na próbę wysiłkową. dziwne tylko, że podczas jej trwania badano mu serce... we wzwodzie.

A dzisiaj miał spotkanie z klientem i znajomym w jednym, z zawodu agentem ubezpieczeniowym.  Jednej z naszych pracownic dało to asumpt do stwierdzenia, że ubezpiecza się na życie. Dobrze, że zdążył.


Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 25 Stycznia 2017, 22:32:09
A od ciąży nie zdążył...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Stycznia 2017, 15:14:32
Wątek kolegi nie traci wigoru, w przeciwieństwie do samego zainteresowanego.
Ponieważ kolega z reguły najdłużej zostaje w pracy, ustaliliśmy, że aby uniknąć najgorszego, wychodząc będziemy sprawdzać, czy jest jeszcze ciepły. To odpowiedzialne zadanie powierzyliśmy koleżance-skrzypaczce, specjalistce od czwartego rzępolenia Brahmsa, która może się pochwalić najzimniejszymi dłońmi i najłatwiej rozpozna ciepłotę ciała kolegi. Ażeby uniknąć głupich komentarzy, ciepłotę sprawdza za kołnierzem poniżej szyi.
Przynajmniej wiadomo teraz, że kolega nie umrze na stężenie pośmiertne..., a już na pewno przedśmiertne.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Stycznia 2017, 18:24:50
Dobrze, że koleżanka nie sprawdza temperatury kolegi rektalnie. Bo mógłby zejść na zawał.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Stycznia 2017, 23:17:02
Dobrze, że koleżanka nie sprawdza temperatury kolegi rektalnie. Bo mógłby zejść na zawał.
Takie sprawdzenie byłoby trudno, bo kolega, jeśli akurat nie mdleje, to siedzi. A mdleje z reguły także na siedząco, mimo tego, że mówię mu wstań!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Stycznia 2017, 07:28:42
Myślę, że możesz nie doceniać zdolności manualnych koleżanki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Stycznia 2017, 16:33:56
Dzisiaj przez kolegę i jego zapaści na zdrowiu najadłem się niezłego strachu. Przychodzę ja sobie do pracy (kolega zawsze jest później) i widzę, że jego ulubiona księgowa jest ubrana cała na czarno, jak, nie przymierzając, w kirze. Do tego ma taką odpowiednio, ale jednak krótką spódniczkę, jaką kolega zawsze chciał zobaczyć podczas swojego pogrzebu. Zmroziło mnie, ale bojąc się zapeszyć, pobiegłem do kuchni, zrobić sobie tradycyjnego zbożowa. A tutaj zgrozy ciąg dalszy. Druga ulubiona księgowa kolegi, jak gdyby nic się nie stało, zajada się zimnymi nóżkami w galarecie!
Mowę mi w zasadzie odebrało i to do tego stopnia, że zapomniałem zapytać koleżankę skrzypaczkę, czy wczoraj sprawdzała koledze ciepłotę.
W tych nerwach pojechałem do sądu. Wracając parkuję na naszym parkingu i widzę, że nasz inny kolega wymył swój samochód na czarny kolor. Co znaczy umył? On go odpicował! W taką pogodę?
Pełen najgorszych przeczuć wchodzę do swojego (i kolegi) pokoju, a tu on, rozparty jak panisko na krześle. I jeszcze śmie twierdzić, że się nie najlepiej czuje! ON!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Stycznia 2017, 18:32:50
Czy koleżanka nie powinna zmierzyć ci ciepłoty? A przynajmniej ciśnienia?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Stycznia 2017, 19:18:17
Pewnie,że tak, tylko bezczelnie wyszła wcześniej z pracy. Kółko różańcowe badaczy ciepłoty?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: buciarptyk w 05 Lutego 2017, 03:24:38
Wiadomo ostatnio ,że splątanie kwantowe fotonów jest możliwe,czyli teleportacja do cholery nie jest już tylko zagadnieniem SF.
"Bezczelnie wyszła wcześniej z pracy"?
Nie byłbym tego taki pewien..
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lutego 2017, 11:51:34
Czyli, bezczelnie wyszła z pracy, czy bezczelnie została?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Lutego 2017, 08:53:04
Sprzed pięciu minut:
- Jaką pani ma grupę krwi?
- Hę?!?
- Bo chciałabym wiedzieć czy pani jest jaszczurką..
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Lutego 2017, 09:10:17
To tak w autobusie cię zagadnęła jakaś wyspana współpasażerka?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lutego 2017, 11:13:52
Skąd, to pewnie dyskusje o ciele pedagogicznym?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Lutego 2017, 12:11:38
Kolega Cezarian zgadł. Czyżby też był jaszczurem?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Lutego 2017, 12:31:01
Ja obstawiałem jakąś astrolożkę ;) Ala, zaraz, zaraz, to ty jesteś jaszczurką?!
Ostatnio pewna pani doktor (gastrolog) zaskoczyła mnie pytaniem "Czy ma pan tylko swoje zęby?"
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Lutego 2017, 12:39:10
A co, znalazł ci w żołądku cudze?

Ja nie wiem, co ja jestem, dla nich pewnie i tak z kosmosu. Albo prehistoryczny dinozaur...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lutego 2017, 13:09:40
Chyba nie potrafimy strawić własnych zębów?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Lutego 2017, 15:41:23
A cudze?

Swoją drogą w pierwszej chwili odniosłam wrażenie, że zastanawiasz się na naszą jaszczurczością...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lutego 2017, 19:29:39
Nad tym wolę się nie zastanawiać, tym bardziej, że gdzie tam dinozaurom do Gonza?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lutego 2017, 12:09:17
Tymczasem kolega wczoraj poczuł się zdecydowanie lepiej, co głównie objawiało się tym, że prawie za każdym razem trafiał w drzwi naszego pokoju. Niestety, po południu pobiegł na badania i obawiamy się nawrotów.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Lutego 2017, 12:39:11
A co kolega badał?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lutego 2017, 14:48:51
(Aktualnie) bada problemy z błędnikiem. A jest co badać, bo w nic nie może trafić. Na przykład dzisiaj jadąc do szpitala próbował trafić w znak "ustąp pierwszeństwa przejazdu". Niestety, nie trafił. W znak, bo do szpitala mimo wszystko tak.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Lutego 2017, 22:56:27
Tymczasem u nas ciekawe odkrycie związane z sąsiednim, "zapłotnim" zakładem pogrzebowym (odnoszę nieprzeparte wrażenie, że oni nas kiedyś wszystkich pochowają).
Jednego z naszych kolegów podejrzewaliśmy, że skoro w ostatnio, w wielostopniowy mróz, umył i wypolerował na błysk swój czarny samochód (lexus, co nie jest, jak się okaże dalej, bez znaczenia), to oznacza, że przygotowuje się do pochówku niedomagającego kolegi, o którym pisuję od pewnego czasu. Jednak, wobec stanowczego dementi obu zainteresowanych, zaczęliśmy szukać innej możliwej przyczyny, niespodziewanego i nieracjonalnego poczucia estetyki. I chyba go mamy!
Najprawdopodobniej wynajmuje samochód (a może i siebie?) do konduktów pogrzebowych. Skoro można wynająć samochód na wesela, to chyba także na pogrzeby?

Tymczasem wygląda na to, że nasz słabowity bohater ostatnich opowieści ma się i czuje lepiej. Polecił pracownikom w swoim dziale, żeby przygotowując projekty jego podpisów pod pismami procesowymi nie dodawali przed imieniem i nazwiskiem: "ś. p."

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 14 Lutego 2017, 23:41:16
Aż mi się przypomniało...

Skoro już jestem narażona na kontakt z telewizja, to czasem zapuszczam żurawia w wiadomości. Tym razem padło na nośny ostatnio temat komunikacyjno rządowy, relacja najprawdopodobniej z jakiegoś przybytku sprawiedliwości, w tle drzwi opatrzone kartką z komunikatem, odczytać się nie da za wyjątkiem dwóch słów: OSTATKI PALESTRY.

No ja wiem, że minister ma pewne zakusy, że dobra zmiana... Ale że aż tak?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Marca 2017, 11:02:31
A u nas ciekawostka. W ubiegły piątek mieliśmy nieudaną co prawda, ale jednak próbę zuchwałej kradzieży pilotów w sali konferencyjnej. Pewien - nazywając go po daukszewiczowsku - menelik - wykorzystując fakt, że zwykle zamknięte na zamek elektroniczny drzwi były otwarte już był łaskaw schować do reklamówki rzeczy, które mu wpadły do ręki. Został "spłoszony", a po dwóch godzinach wietrzenia korytarz, sala konferencyjna i dziewczyny z kancelarii doszły do siebie.

Jednak wydarzenie miało swoje nieoczekiwane konsekwencje. Otóż jeden z naszych współpracowników (znany skądinąd na forum, jak odpłatny uczestnik kawalkad karawanowych) zdecydowanie zaczął dmuchać na zimne. Od zdarzenia z menelikiem zawsze, jak wychodzi ze swojego gabinetu nakłada szalik, kurtkę i zabiera ze sobą biurowy plecak. Co ciekawe jest tak ostrożny nawet, gdy idzie do kuchni lub toalety, albo odebrać telefon w sekretariacie.
Aż korci mnie, żeby zapytać, czy w toalecie zdejmuje plecak?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 02 Marca 2017, 11:07:18
Zaciekawił mnie biurowy plecak - to teraz standard na wyposażeniu kancelarii? Jakieś szczegóły budowy i wyposażenia?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Marca 2017, 11:12:44
Zaciekawił mnie biurowy plecak - to teraz standard na wyposażeniu kancelarii? Jakieś szczegóły budowy i wyposażenia?
Niestety, wszelkie szczegóły plecaka są przez kolegę trzymane w ścisłej tajemnicy to znaczy na plecach. Podejrzewamy jedynie, że trzyma tam tantiemy za udział swoim samochodem w konduktach pogrzebowych.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 02 Marca 2017, 11:19:23
Czyli to nie biurowy tylko raczej konduktowy plecak? Też intrygujące... Ja mam plecak... kolejowy? Bo jeżdżę z nim koleją ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Marca 2017, 11:25:11
Pamiętam, że był pies, który jeździł koleją.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 02 Marca 2017, 11:31:20
W plecaku?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Marca 2017, 12:02:48
Bo tak taniej. Za bagaż się nie płaci, a za psa owszem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Marca 2017, 12:22:17
A może kolega nosi w plecaku serce? Nie koniecznie psa?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 02 Marca 2017, 12:37:02
Bo tak taniej. Za bagaż się nie płaci, a za psa owszem.
A za kota (w plecaku?)?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Marca 2017, 20:52:09
A spróbuj kota złapać i wylegitymować...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Marca 2017, 22:24:52
Jeżeli założymy z dużą dozą prawdopodobieństwa, że koty serca nie mają, to oznacza, że nie ma dla nich miejsca w plecaku.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Marca 2017, 23:52:54
Kota serce jest jak TARDIS - większe w środku niż to widać na zewnątrz. A dostać sie tam mogą jedynie wybrani.

A propos podróżujących kotów... Byłam przedwczoraj z dzieciakami na kosmicznej wystawie NASA, gdzie dowiedziałam się między innymi, że podczas pionierskich lotów Rosjanie i Amerykanie wysyłali w kosmos psy, małpy, mrówki, chomiki... Kota raz. I zdecydowano się więcej nie powtarzać tego doświadczenia   >:D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Marca 2017, 00:27:30
Bo koty świetnie radzą sobie w stanie nieważkości. A kiedyś - przypominam - zastanawialiśmy się nad kosmicznym napędem na bazie kotów i relacja szybkości światła do szybkości kota:

http://poszepszynscy.info/forum/index.php?topic=1255.msg62259#msg62259

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Marca 2017, 00:36:46
No właśnie podobno za dobrze sobie radzą.

Doczytałam więcej o tym kosmo-kocie, francuskim zresztą Jak się okazuje była to kosmo-kicia, bo szkolony do zadania kosmo-kocur w dniu startu... gdzieś wsiąkł.
Nie żebym była zdziwiona, obserwując normalny podział zajęć w domowym kocim stadku.
Kicia wylądowała szczęśliwie, źródła nie podają szczegółów misji, pewnie nie udało się futrzaka namówić do spisania raportu...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Marca 2017, 13:59:26
Tymczasem, okazuje się, że w "kancy" to nie dział sądowy, nie dział negocjacji umów, nie osoby pozostające na pierwszej linii frontu kontaktu z klientami i ich klientami, ale nasza księgowość ma najbardziej trudną i nerwową pracę. Dziewczyny nie wytrzymały napięcia do tego stopnia, że chyba z nerwów właśnie, wygryzły dziurę w wykładzinie. I jak one teraz założą wysokie obcasy?

W tym kontekście nasza koleżanka, która otrzymała telefon z zaprzyjaźnionego zakładu pogrzebowego z pytaniem: "czy Ola jeszcze jest?", nawet nie poinformowała o takim faux pas księgowości.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 16 Marca 2017, 14:21:51
Chyba mam zaćmienie, bo tego ostatniego zdania nie zrozumiałem...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Marca 2017, 14:35:52
Chyba mam zaćmienie, bo tego ostatniego zdania nie zrozumiałem...
Nic z tego, kolego. To ja miałem zaćmienie pisząc, ale już poprawiłem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Marca 2017, 16:24:04
Rozwijając temat wczorajszego telefonu z zakładu pogrzebowego, okazało się, że koleżanka tak się przejęła, że rozchorowała się na dobre i nie ma jej w pracy. I zupełnie niepotrzebnie, bo dzisiaj dzwonili jeszcze raz, z przeprosinami, że to pomyłka i że chodziło im o naszego kolegę ze znana już na tym forum, erekcja serca. Podobno miał już u nich umówioną wizytę i się nie stawił.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Marca 2017, 12:04:17
Tymczasem, nasza sekretarka, jak się wydaje z uwielbieniem kontynuuje kurs prawa jazdy. Nie tylko potrafi wszędzie wykręcić pętlę mobiusa, ale wczoraj jadąc 100 km/h wyprzedziła litewskiego tira poruszającego się 110 km/h. Co jednak znaczy zmiana instruktora na pana Władka tak mile zobrazowanego przez kabaret Elita?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Marca 2017, 12:19:23
To tak mi się skojarzyło, że jutro podobno Bruxa nie strajkuje strajkując?! I na dodatek pewnie jeszcze uzbiera pare keszy, na zupę dla Grzegorza ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Marca 2017, 21:55:21
Na razie się oflagowałam, jak widać.
Stronę szkoły też.
Jutro oflaguję szkołę.
Und Morgen do ganze... Nie, stop, szkoła wystarczy.

Coś, kruca, trzeba robić. Choćby dlatego, że rodzice wydzwaniają, i słyszę między wierszami, pani wie, a my się domyślamy, ze zaniechaniem mocno ich zawiedliśmy.

To chociaż niech widzą, że nie do końca.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Marca 2017, 23:50:55
Obejrzeli się wszyscy ze strajkami i petycjami o referendum. Trochę jakby późnawo? Ale...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Marca 2017, 07:24:23
Nie masz racji.
Primo, protesty są  od dawna. Organizacja takiej dużej imprezy też wymagała czasu. W lutym raczej strajkować nie było sensu, nikt by w ferie nie zauważył. A zarys reformy z podstawą opublikowany został w styczniu.

Nic nie da?
No może i nie da. Nie spodziewam się, żeby.
Ale milczeć? Żeby potem powiedzieli, że milczenie wyraża zgodę i nie protestowaliśmy, znaczy zadowoleni jesteśmy?
No chyba też nie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 31 Marca 2017, 07:37:51
Pani (wice)minister w mówiła w tv, że protestujący to będzie pomijalny margines, czy jakoś tak... czujesz się na marginesie? A w Białymstoku podobno nie ma marginesu, nie strajkują - co to ma być kolego C?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Marca 2017, 09:02:20
Nie wiem, czy strajkują. Wiem, że się przygotowywali. A czy to dobrze, czy to źle to każdy chłopiec wiedzieć powinien... eee, to znaczy rozsądzi historia.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Marca 2017, 13:47:42
Tylko margines? Myślałam, że patologią od razu pojadą... Czuję się niedoceniona.

Zrobiliśmy sobie selfie z Dziadkiem, postraszyliśmy wiewiórki, nakarmiliśmy kaczki (bez podtekstów), na koniec poszliśmy na lody, ale już w Ursusie, bo Łazienki jeszcze nie przygotowane na spontaniczne przejawy demokracji.

Po drodze dzieciaki miały spisywać, co ciekawego widziały. Dostały karteczki i notowały budowle, pomniki, instytucje, zwierzaki i inne ciekawostki.
Poniżej co ciekawsze spostrzeżenia, państwo będą sobie łaskawi sami przyporządkować do kategorii:

- Świątynia Sewili
- czmiel
- Centralne Bióro Korupcyjne
- Juzef Piesucki
- limuzyna Piusuckiego
- Hopina

:D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 31 Marca 2017, 14:23:54
I żadnych keszy?!
A ta Hopina to co za jedna? Jakaś lokalna zasłużona patriotka?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Marca 2017, 16:06:56
Pomnik. Pomnik Hopina.

Kesze to ja tam mam wszystkie pozbierane. To jest ten problem z tysiącem znalezień. Teraz co? Do Bydgoszczy będę jeździć?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 31 Marca 2017, 17:45:04
Pomnik. Pomnik Hopina.

Kesze to ja tam mam wszystkie pozbierane. To jest ten problem z tysiącem znalezień. Teraz co? Do Bydgoszczy będę jeździć?
A zapraszam :) Oprowadzę po Wyspie Młyńskiej, może do Myślęcinka wyskoczymy :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Marca 2017, 21:17:06
Co prawda kujawsko-pomorskie już zaliczyłam (ale nie powiem w jakim mieście żeby nie urażać uczuć patriotycznych), ale mapa Bydgoszczy jest wielce kusząca, Myślęcinka również.
Tylko strasznie do was daleko. Grzegorz może by sobie i przypomniał marszrutę dojazdu do Akademii Teatralno-Rozrywkowej sprzed lat dwudziestu, ale po pierwsze, mogła sie zdezaktualizować, a po drugie, po większości prowadziła przez Wałbrzych albo Kłodzko...

edit: hmmm, no nie wiem, chyba to muszę przemyśleć...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Kwietnia 2017, 16:37:21
Tymczasem u nas...
Zdaniem niektórych naukowców (prawdopodobnie męskich) mężczyźni przechodzą kryzys wieku średniego dlatego, że ich żony przechodzą kryzys wieku średniego, a nie przez to, że sami mają problem ze swoim wiekiem. Badania przeprowadzone na reprezentatywnej grupie żon naukowców te badania prowadzących wykazały, że mężczyźni podświadomie zdają sobie sprawę z tego, że menopauza oznacza dla ich żon koniec możliwości reprodukcyjnych, w związku z czym budzi się u nich potrzeba przyciągania młodszych przedstawicielek płci przeciwnej. Tak więc mężczyzna kupujący w średnim wieku luksusowe samochody nie chce się "odmłodzić", lecz próbuje zaimponować młodszej kobiecie, by ta zajęła miejsce jego przekwitającej żony.
I właśnie dlatego mój wspólnik właśnie kupił sobie nowe opony do samochodu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 05 Kwietnia 2017, 16:47:13
Ta już wiem dlaczego przed chwilą kurier przywiózł mi nową bluzę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Kwietnia 2017, 19:08:24
No co zrobić, jak się już nie ma innych walorów, żeby nimi zaimponować dziewczynie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 05 Kwietnia 2017, 19:49:31
Chciałem coś powiedzieć...ale nie powiem  :P
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Kwietnia 2017, 20:14:51
No co zrobić, jak się już nie ma innych walorów, żeby nimi zaimponować dziewczynie...
Jeśli opony wystarczą? To bardzo demotywujące.
Podobno najlepsze są letnie opony.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Kwietnia 2017, 21:14:42
Fasiol, nikt cię nie pytał o zdanie!
Wróć...
Fasiol, to nie było do ciebie!

Cezarian, ja tam nie wiem, jak opony, ale produkty gumowe na pewno mogą mieć wpływ na prokreację.


Z tym, że warto pamiętać, że o ile żonom w pewnym wieku kończą się możliwości reprodukcyjne, o tyle mężom w pewnym wieku mogą się skończyć możliwości.
I wtedy nawet najlepsze opony z najbardziej luksusowej marki załącznikiem mogą nie pomóc....
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Kwietnia 2017, 21:35:19
I o to chodzi, o to chodzi...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Kwietnia 2017, 06:55:42
Ale... osochodzi? Opony czas zmienić?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Kwietnia 2017, 08:51:25
Właśnie! Waść od razy złapiesz sedno tarczy!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 06 Kwietnia 2017, 15:33:05
Fasiol, nikt cię nie pytał o zdanie!

To ja idę pomachać... x-25  ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Kwietnia 2017, 15:48:34
Byle nie na treningu podczas szybkiego ataku albo transition defence...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 06 Kwietnia 2017, 16:10:42
Albo przy wyskoku do bloku!  :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Kwietnia 2017, 11:24:37
A u nas, ciekawostka wielkanocna. Nasz wspólnik otrzymał kartkę wielkanocną. Tak się przynajmniej wydawało, ale…
Kartka na pierwszy oka zwyczajna: kolorowa, jajeczka i zajączki. Jednak dlaczego przyszła jako list polecony, za zwrotnym poświadczeniem odbioru? Nadawca - Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego, też nie jest nam obcy, gdyż kolega na co dzień go obsługuje? O co chodzi? Otwieramy, a tam:

Pogodnych Świąt Wielkanocnych,
smacznego jajka, radosnego śmigusa-dyngusa,
zdrowia i wiosennej atmosfery dookoła!

I dalej:
Informujemy, iż Komisja Weryfikacyjna WORD dokonała kontroli przebiegu egzaminu pana (tu imię i nazwisko syna naszego wspólnika, który, jak mu się wydawało, zdał egzamin na prawo jazdy w ubiegłym tygodniu). Działając w oparciu o materiały z kamer wewnętrznych, monitoringu oraz protokołu egzaminacyjnego, Komisja negatywnie zweryfikowała przebieg egzaminu i dokonała tym samym zmiany pozytywnej decyzji Komisji Egzaminacyjnej z dnia….
Informujemy, że o możliwości ponownego przystąpienia przez pana… do egzaminu na prawo jazdy zgodnie z harmonogramem zamieszonym na stronie internetowej WORD…

I dalej:
Niech wszelka harmonia i wesoły nastrój
trwa cały czas i przynosi szczęście,
pomyślność i pogodę ducha!
Na końcu właściwe podpisy. Na czele z Dyrektorem WORD i dopiskiem „wraz z pracownikami”.

I tak się zastanawiam, czy to już nie przesada z tymi oszczędnościami? Nie można tego było wysłać odrębnymi listami? Już sobie wyobrażam Decyzję o pozwoleniu na budowę wysłaną na, powiedzmy Wszystkich Świętych. Choć wtedy, to może bardziej pasuje Decyzja o pozwoleniu na rozbiórkę, albo postanowienie komornika o wszczęciu egzekucji?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 11 Kwietnia 2017, 11:36:45
Waść tak poważnie czy jak zwykle?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Kwietnia 2017, 15:05:22
Nonie wiem, komisje podważające ustalenia innych komisji w oparciu  o materiały to ostatnio całkiem poważny trend...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Kwietnia 2017, 13:47:33
Waść tak poważnie czy jak zwykle?
W związku z poddawaniem przez "niektóre" osoby na forum w wątpliwość prawdziwości wydarzeń zawodowych, dzisiaj ciekawostka - 100% cytat z pisma pewnego biegłego (nie, nie od katastrofy).
"Czytelne wydruki protokołów z 01.02.2015r., 20.01.2016r. oraz z 03.02.2016r. Znajdujące się w aktach są mało czytelne pod względem graficznym, co może spowodować ich nieprawidłowe odczytanie."
Koniec cytaty. Zrozumiał ktoś?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 13 Kwietnia 2017, 14:05:08
To akurat było bardzo jasne :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Kwietnia 2017, 14:23:49
To akurat było bardzo jasne :D
Może. W korporacjach? ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Kwietnia 2017, 22:11:41
Czy ja to mogę cytować przy uzasadnianiu ocen ze sprawdzianów?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Kwietnia 2017, 23:28:48
Ależ proszę bardzo, przecież jest bez nazwisk i wyzwisk.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Kwietnia 2017, 13:51:18
Jak się okazuje u nas ekumeniczna część załogi (znaczy prawosławni) potrafią powiedzieć "Chrystus zmartwychwstał" w5-6 językach. Jak twierdzą, są przygotowani na prawie każdą okupację.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Maja 2017, 13:38:58
Tymczasem u nas w Kancy kolejne ciekawe zdarzenie. Nie bezpośrednio prawnicze, ale…

Jedna z naszych koleżanek na głębokiej rubieży posiada domek w środku selwy, gdzie oprócz rodziców trzyma psa marki – jak mawiał Poniedzielski – wilczur vel owczarek nazistowski. I tenże piesek był sprawcą zatrzymania przez policję naszej koleżanki. A było to tak.
Pies uwielbia przeskakiwać przez słabo zabezpieczony płot i ganiać pojazdy, jeżdżące poboczną drogą. I tak też się zdarzyło, że zobaczywszy samochód policyjny, przeskoczył płot, dobieg do samochodu i zaczął go obszczekiwać i podgryzać. Koleżanka wybiegła za nim wołając: Major, Major do nogi, albowiem tak, zupełnie przypadkowo, ma na imię pies. Niestety, major policji, który jechał w radiowozie, a zdążył już przystąpić do poskramiania natręta, zupełnie nie zrozumiał tego prostego wytłumaczenia. „Proszę pana Majora, jeśli już, zagrzmiał z wysokości swoich pagonów. Zaś tłumaczenie koleżanki – fakt, nieco nieszczęśliwe – Major to przecież pies, wziął już zdecydowanie do siebie.

Sprawa znalazła na szczęście swój pozytywny finał, fakt, że dopiero po 48 godzinach, ale jednak.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Maja 2017, 14:23:42
48 godzi na dołku?! Zaraz, ale koleżanka czy pies???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Maja 2017, 14:25:08
Jak pies? Przecież to byłoby znęcanie się nad zwierzęciem?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Maja 2017, 16:00:26
Albo major stara gwardia, albo koleżance się już przedawniło. Teraz musiałaby wołać na psa "Podinspektor", albo jakoś podobnie.


Tak, wiem, sama się odprowadzę na dołek...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Maja 2017, 18:56:50
I słusznie. Już taki podinspektor wie, co ona miała na myśli krzycząc "Major do nogi"!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Maja 2017, 12:19:05
Nasi, powszechnie znani, sąsiedzi w postaci Zakładu Pogrzebowego mają chyba podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Zauważalna staje się bowiem tendencja, że coraz więcej karetek nie jedzie na intensywną terapię, czy inny dyżurujący oddział szpitalny, ale podjeżdża do Zakładu na sygnale, by po chwili wracać, ale już „na spokojnie”. Na spokojnie, ale czy dla wszystkich?

O tym, że program 500+ znacznie zwiększył obroty w Zakładzie Pogrzebowym nawet nie ma co wspominać, bo to oczywiste. Jak mówi jego właściciel: „ludzie mogą wreszcie przeznaczyć więcej pieniędzy na przyjemności”.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 10 Maja 2017, 13:28:03
Genialna dedukcja i porażające wnioski...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Maja 2017, 10:10:36
W pracy tradycyjnie dzieje się. Nasz kolega, który parę lat temu pod wpływem śmierci teściowej zdecydował się, ze podda się kremacji (swoją drogą, co to musiała być za mamusia…) ostatnio zmienił zdanie. Otóż zainwestował w implant zęba i teraz chyba doszedł do wniosku, że nie będzie palił takiej inwestycji?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Maja 2017, 19:45:25
Jakby to był złoty ząb, to dałoby się odzyskać. A już na pewno spadkobiercy dołożyliby wszelkich starań.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Maja 2017, 20:27:30
Złoty ząb mógłby mieć większą wartość, gdyby, na przykład był po pradziadku?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Maja 2017, 22:34:11
Ja myślę, że w wielu rodzinach mógł być przechodni. Osobliwie w Wielkopolszcze i Galicji.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Czerwca 2017, 00:15:32
Ja myślę, że w wielu rodzinach mógł być przechodni. Osobliwie w Wielkopolszcze i Galicji.
Zgoda, choć mało prawdopodobne, żeby złoty ząb z Galicji przeszedł do Wielkopolski lub odwrotnie. Chyba, że w posagu, albo w spadku?
"I najstarszemu synowi zapisuję górne: trójkę i piątkę, a synowi młodszemu dolną szóstkę, zaś mojej ukochanej córci dwie dolne jedynki".
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 01 Czerwca 2017, 06:45:59
Może kiedyś dentysta bywał jednocześnie notariuszem? Co o tym mówi historia prawa?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Czerwca 2017, 09:06:26
Może depozytariuszem?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 01 Czerwca 2017, 09:20:59
A to jakaś różnica?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Czerwca 2017, 10:51:23
A to jakaś różnica?
Ceny i nie tylko.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Czerwca 2017, 13:19:12
A u nas tradycyjnie się dzieje.

Na tym forum nie trzeba bliżej przedstawiać koleżanki, specjalistki od prawa rodzinnego, która notorycznie ma z mężem Niemców (Lichtensteiczyków) w domu. Jest otóż ona osobą tak sumienną i obowiązkową w codziennym stawianiu się w pracy, że urlop bierze tylko 3-4 razy w roku, z reguły na 1 dzień. Tylko po to, żeby przerwać domowe milczenie i zrobić mężowi całodniową awanturę. Jak twierdzi, oczyszcza to bardzo rodzinną atmosferę, a mąż jest potem cichutki jak przysłowiowa lichtensteinska trusia.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 05 Czerwca 2017, 13:45:21
Ponieważ wkrótce zamierzam odwiedzić Lichtenstein - możesz rozwinąć ten niemiecki wątek?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Czerwca 2017, 14:57:56
Opowieść nie jest długa. Koleżanka twierdzi, że ma już dosyć tych Niemców w domu, dlatego przerzuciła się na Lichtensteiczyków, bo brzmi zupełnie inaczej, za to także po niemiecku.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Czerwca 2017, 14:15:45
A u nas ani chwili spokoju. Jedna z naszych koleżanek pojechała do Warszawy na "sądny dzień". I okazało się, że zapomniała zabrać ze sobą kalendarzyka. Spuentowała to szybko jej koleżanka z pokoju, powszechnie znana na tym forum skrzypaczka o zimnych rękach: "nigdy nie wybrałabym się do Warszawy bez dokładnego kalendarzyka, a jeżeli już, by mi się to przytrafiło, to od przybytku dzieci głowa nie boli."
Chyba rzeczywiście wszystkie dzieci są nasze.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Czerwca 2017, 11:29:37
Tragedia włoskiego członka mafii.
Jak się okazuje, nawet najgenialniejsze pomysły wymagają precyzji w przygotowaniu i perfekcji w wykonaniu. Tak było z pewnym włoskim członkiem mafii, któremu tak mocno nadepnął na odciski włoski, a potem europejski list gończy, że jak w dowcipie, widać znanym także we Włoszech, postanowił wszystko pier… i wyjechać w Bieszczady. I tu jego genialny plan na skutek prozaicznego braku przygotowania skończył się tragicznie. Nie przewidział otóż, że akurat w dacie jego przyjazdu w te piękne góry, odbywał się XXXIV Bieszczadzki Rajd Prawników… Nasz bohater już siedzi i na malownicze górskie wycieczki na razie nie znajdzie czasu.
Są też tacy, którzy twierdzą, że przyczyną wpadki było zupełnie coś innego. Nawet w Bieszczadach wcześniej, czy później wzbudzisz zainteresowanie, jeżeli będziesz jeździł na rowerze przebrany za niedźwiedzia. Zaś tłumaczenie - zwłaszcza po włosku - że rozwozisz pizzę może, ale nie musi być przekonujące.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 22 Czerwca 2017, 11:47:21
No brawo! Chwała bohaterom ;D
Może jeszcze by tak jaki Rajd Warmiński zrobić, bo u nas trzeba kangura złapać, a kto wie czy to nie jaki inny mafiozo...
O taki zbieg: http://olsztyn.wm.pl/447859,Kangur-biega-po-Warmii-Uciekl-z-zoo-w-Nikielkowie.html#axzz4kduIziQG
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 22 Czerwca 2017, 20:33:28
Jeżeli w torbie ma pizzę, to na pewno.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Czerwca 2017, 22:11:16
Jeżeli w torbie ma pizzę, to na pewno.
A jak za długo będzie skakał, to pizza wystygnie.
Chyba, że za kangura przebrał się inny włoski mafiozo?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 22 Czerwca 2017, 23:37:16
Jakby nie było, lepiej, żeby za bardzo nie podskakiwał.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Czerwca 2017, 08:15:07
Jakby nie było, lepiej, żeby za bardzo nie podskakiwał.
Jeśli chce jeszcze zobaczyć swoją matkę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2017, 12:10:25
A u nas, jak zwykle dzieje się nietypowo (atypowo?).
W piątek nasz aplikantka miała egzamin z prawa rodzinnego. Dostała pytanie, jak długo może trwać nieobecność męża, który sam pojechał w podróż poślubną, aby można było wystąpić o rozwód? Koleżanka, która jak wiadomo, ma właśnie taki przypadek w domu, powiedziała z rozbrajającą szczerością: "nie wiem".
I okazało się, że to była dobra odpowiedź.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 05 Lipca 2017, 13:07:54
Szczerość popłaca ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 05 Lipca 2017, 13:24:28
To w takim razie coś a'propos tego co napisał Cezarian:
Kolega jeszcze za dawnych słusznie minionych czasów wyjechał na stypendium na uniwersytet gdzieś pod Władywostok. Przeżył tam wiele przygód, z których dzisiaj jedna:
Tak gdzieś po 3 miesiącach od przyjazdu dostał wezwanie na milicję. Przestraszył się bardzo, bo kręcił się tam trochę po okolicy ze studentami na nartach, a Władywostok tuż, tuż... A na milicji zaraz go w obroty: Przyjechaliście, jesteście, a żony nie zameldowaliście. Będzie kara. On na to, że żona w Polsce, on tutaj na stypendium, wymiana doktorantów itp. Oni swoje - żony nie zameldowaliście, a jest obowiązek. Kara będzie. On dalej swoje o żonie w Polsce, wymianie, stypendium itp. Oni swoje o ukrywaniu żony, nieprzyznawaniu się do tego, jeszcze większej karze. Kolega zaczął już widzieć w swojej przyszłości białe niedźwiedzie, kiedy w końcu się dogadali - po prostu milicjantom nie przyszło do głowy, że może tak być, że gość jest trzy miesiące poza domem i żona do niego nie dojechała, bo u nich jest taki przepis. Przyjęli więc całkiem słusznie z ich punktu widzenia, że przyjechała, a on jej nie zameldował...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 05 Lipca 2017, 13:48:13
Ciekawy przepis z tą żoną ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2017, 14:59:14
Ciekawy przepis z tą żoną ;D
Ciekawe, tylko, czy dobry? Ja bym nie miał nic przeciwko, choć nawet nie znam żony tego kolegi. Ale Stefek?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Lipca 2017, 18:15:26
Ale można również wystąpić o rozwód w przypadku, kiedy mąż nigdzie nie wyjechał?
Tak z czczej ciekawości pytam...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2017, 19:35:41
Ale można również wystąpić o rozwód w przypadku, kiedy mąż nigdzie nie wyjechał?
Tak z czczej ciekawości pytam...
Nie wiem... i to jest prawdopodobnie dobra odpowiedź.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Lipca 2017, 16:47:14
A u nas tradycyjnie.
Nasza koleżanka, znana i lubiana (?) na forum specjalistka od prawa rodzinnego, osoba, której relacjami z mężem w domu rządzą niepodzielnie Niemce do spółki z Lichtensteiczykami, przyszła wczoraj do pracy wystrojona, że oczy rwie. Sukienka, dobrane do niej kolczyki, do tego buty, a że dziewczyna ładna, to niewiele wszystkim potrzeba… do podstawowego pytania:
- Masz kogoś? Opowiadaj!
Na to koleżanka energicznie zaprzecza, my ponawiamy pytanie z tym samym skutkiem. Sytuacja powtarza się kilkukrotnie. Wreszcie ktoś zdobył się na pomysł i nawiązując do starych, sprawdzonych metod przesłuchań uznał, że nie ma nieprawidłowych odpowiedzi, są tylko źle zadane pytania. Podchodzimy więc do koleżanki z pytaniem:
- Przyznaj się, masz kogoś?
- Nie!
- Chłopak, czy dziewczyna?
- Chłopak, stwierdziła z pewna rezygnacją w głosie.
I sprawa się wyjaśniła, a wszystko dobre, co się dobrze kończy. Żeby jednak nie posypać się przed mężem pytamy, czy mu powiedziała? Odpowiedź w sumie nie powinna dziwić:
- Nie odzywam się odo niego od roku, nie widzę powodu, dla którego miałabym teraz zacząć.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Lipca 2017, 15:34:04
... pewien znajomy chomik wpuścił mnie w serial "WPC 56" - świetne na lato, klimaty tamtych ('50/60) lat, przestępstwa mniej okrutne a otoczka - palce lizać. No i sympatyczna główna bohaterka :D
Pamiętacie? Podobało się? Hmmm...
No w każdym razie Brytyjczycy, czyli w tym przypadku ITV znowu odpalili w zeszłym roku świetny serial: Prime Suspect '73. Jak możne się domyślać, rzecz dzieje się w 1973 i ma oprawę muzyczną odpowiednią dla lat '70. Bohaterka-policjantka znowu jest sympatyczna a zbóje wytrawni. Ja jestem zachwycony i polecam :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Lipca 2017, 17:59:46
Czyżby taka pojedyncza Aniołka Charliego?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Lipca 2017, 18:42:47
To zupełnie inna bajka :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Lipca 2017, 08:56:37
Już czuję, że mi się może spodobać, chociaż sama ostatnio podglądam Poirota, tylko nie pomnę na którym kanale... Na pewno na Nilu :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 31 Lipca 2017, 09:32:57
Już czuję, że mi się może spodobać...
Na pewno, mogę ci podrzucić ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Lipca 2017, 11:24:55
Już czuję, że mi się może spodobać...
Na pewno, mogę ci podrzucić ;)
I zaczynasz mówić jak biały człowiek Rodziny. Kiedy, prawda?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 31 Lipca 2017, 11:30:02
A mamy jakichś czarnych w Rodzinie? A kiedy - już wkrótce po niedzieli :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Lipca 2017, 12:09:31
Mieliśmy czarnego w Powstaniu warszawskim, to na pewno znajdzie się i w rodzinie. Choćby czarna owca.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Sierpnia 2017, 10:41:43
Tymczasem u nas…
Zbliża się pierwsza rocznica ślubu naszej koleżanki, szeroko znanej na forum z faktu, że mąż do tej pory nie wrócił z samodzielnej podróży poślubnej. Jest bardzo podekscytowana, gdyż spodziewa się, że mąż nie tylko przyjedzie na rocznicę, ale może uda się nawet spędzić wspólnie noc poślubną. Denerwuje się trochę, bo jedne koleżanki twierdzą, że warto, drugie, nawet te nie znające jej męża, że nie.
Jednak rzecz w tym, że koleżanka najbardziej obawia się, że mąż zapomni o rocznicy. W związku z tym opracowała metodę, jak zagwarantować sobie w wiadomym temacie pamięć męża. Otóż zamierza wszelkimi dostępnymi kobiecie sposobami doprowadzić do tego, żeby mąż zapomniał o dacie pierwszej rocznicy, a następnie, w dniu jubileuszu, przypomnieć mu o nim tak, żeby już nigdy tego nie zapomniał.
Boimy się zapytać o szczegóły, Mela?   
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Sierpnia 2017, 10:54:27
Ale co Mela? Ma jakieś szczególne zasługi w szerzeniu idei rocznic?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Sierpnia 2017, 10:58:07
Ale co Mela? Ma jakieś szczególne zasługi w szerzeniu idei rocznic?
Raczej myślałem, że podpowie nam kobiece metody, które mogą być w zaistniałej sytuacji przydatne.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 24 Sierpnia 2017, 06:27:02
Ja tam nie wiem, to chyba trzeba dopasowywać do osobnika, a ja za nim latać nie będę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 24 Sierpnia 2017, 07:49:20
Ależ koleżanka poranna! A przecież to nie piątek ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 24 Sierpnia 2017, 08:21:52
Jak masz trzy koty, to rano się robi około czwartej.
Aż mnie czasami nachodzi apetyt na kisiel i ciastka...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 24 Sierpnia 2017, 08:44:00
Też lubię kisiel ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Sierpnia 2017, 11:34:32
Ja wolę budyń, ale w tym wypadku do kota, zamiast żelatyny, dodajemy mleko? A koty wszak pija mleko (oprócz kota prezesa)?
Zaś wracając do perfekcyjnego planu naszej koleżanki, to okazuje się, że ma on jedną kwestie niedopracowaną, otóż obawia się ona, że mąż po prostu nie wróci na rocznicę z podróży poślubnej i wtedy cały niecny plan...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 24 Sierpnia 2017, 11:53:52
A jeszcze gorzej gdyby mąż wrócił, ale nie sam ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Sierpnia 2017, 14:16:51
A jeszcze gorzej gdyby mąż wrócił, ale nie sam ;)
Może być różnie, z kolegą, czy z koleżanką?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Sierpnia 2017, 16:28:22
Dzisiaj nie branżowa, ale zasłyszana, acz autentyczna ciekawostka.
Otóż pewien człowiek, dobrze zarabiający lekarz pożyczył swego czasu znajomemu kwotę 30-40 tys. zł. Przelewu dokonał internetowo, podając jako jego tytuł „Na budowę tarczy antyrakietowej w Kielcach”.
Jakiś czas potem sam starał się o kredyt na pewne przedsięwzięcie. Pracownice rozpatrujące wniosek o udzielnie kredytu postanowił sprawdzić operacje naszego bohatera za ostatni rok, dwa i… zamurowało je. Lekarz musiał udać się na dywanik do banku i wytłumaczyć, ile tych tarcz antyrakietowych w Kielcach zbudował.
A mówią, że ironii nie sieją…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Sierpnia 2017, 19:54:36
A skoro żadnej tarczy nie stwierdzono w Kielcach, to oskarżono go o malwersację środków?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Sierpnia 2017, 20:24:43
I kłamstwo lustracyjne! ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Sierpnia 2017, 00:58:08
I kłamstwo lustracyjne! ;D
I antyrakietowe!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Października 2017, 16:45:44
Z faktu, że dawno nie pisałem, nie oznacza, że u nas się nie dzieje. Przeciwnie. Od wielu tygodni cała Kanca żyje problemami naszej koleżanki z sekretariatu, która próbowała zdać egzamin na prawo jazdy. Co ja mówię, kancelaria. Również miejscowy WORD (Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego) trzymał za nią kciuki.

Dłuugo nie przynosiło to jednak efektów. Zdenerwowanie połączone ze zdziwieniem ogarnęło wszystkich i zaczęliśmy poszukiwać mniej lub bardziej racjonalnych powodów, dla których koleżanka oblewała jeden egzamin za drugim. Podejrzenie padło wkrótce na jej dziadka, że to on stoi opoką… Niby bzdura, bo niby w jaki sposób, ale do czasu. Do czasu, bo jak w ubiegłym tygodniu koleżanka pochwała opornego dziadka, tak we wtorek od razu, jak za dotknięciem czarodziejskiej trumny, przepraszam, różdżki, egzamin zdała! Przypadek?

Jest jednak i inna ciekawostka. Otóż okazało się, że jeżeli ktoś nie zda co najmniej 7 razy egzaminu, wówczas jego prawo jazdy ma ograniczony terytorialnie zakres. W tym wypadku koleżanka ma prawo jazdy tzw. zabużańskie, a więc na Bielsk Podlaski, Hajnówkę, Siemianówkę i na szczęście - jako osoby prawosławnej - na Grabarkę. Ważne, że w naszym regionie nawet urzędnicy pamiętają o wielokulturowości.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Października 2017, 17:23:05
Rozumiem, że również cały Białystok kibicował? Żeby zdała za ósmym podejściem?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 12 Października 2017, 18:05:34
A do Jeżewa może?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Października 2017, 23:23:06
Mała errata. Okazało się, że prawo jazdy jest nie zabużańskie, a zanariwańske. Wszystko jedno, Jeżewo poza zasięgiem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Października 2017, 06:27:17
Ale z której strony Narwi, bo to może być istotne?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Października 2017, 13:17:05
Jak to z której? Odbużańskiej.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Października 2017, 22:00:48
Miałem dzisiaj telefon z ofertą produktową pewnego banku. Monolog prowadzony na wstępie przez panią z infolinii zakończył się tradycyjnym pytaniem, czy rozmawia ze mną i podaniem mojego imienia i nazwiska w mianowniku. Niestety, mam alergię na nieodmienianie nazwisk, więc odruchowo wzorując się na słynnej anegdocie opowiadanej przez językoznawców powiedziałem: "Przepraszam, ale ja się deklinuję". W odpowiedzi usłyszałem: "Rozumiem, to ja zadzwonię później".
Teraz z jednej strony jestem na siebie zły, że dałem się ponieść mojej tradycyjnej przewrotności (i to już ostatnio drugi raz, o czym za chwilę), a z drugiej skręca mnie ciekawość, czy i kiedy pani uzna, że skończyłem się deklinować i zadzwoni?

A druga sytuacja, a w zasadzie pierwsza, wydarzyła się w ubiegły piątek. Byłem otóż na wystawieniu zwłok osoby z dalszej rodziny. Nie pamiętam nikogo, mama przedstawia mnie jednej z pan. Ona wyciąga rękę i mówi Anna, ja odwzajemniając ukłon jakoś tak automatycznie mówię Cezarian, bardzo mi miło, proszę przyjąć wyrazy współczucia”.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Października 2017, 22:21:34
To ja miałam dzisiaj telefon z Kancelarii [tu nieczytelne].
Nieco zaskoczona zapytałam "Skąd?" i dowiedziałam się, że "z KANCELARII, proszę pani!".
Nie  zdążyłam uściślić Rzeszy czy Prezydenta, bo pani po drugiej stronie przeszła szybko do ataku, zapytała czy nie byłam w ciągu ostatnich trzech lat poszkodowana w wypadku komunikacyjnym, ja albo rodzina? Odpowiedziałam, że na szczęście nie, odpukać, na co pani z drugiej strony zmartwiła się wyraźnie i rozłączyła...

Czy u was w KANCELARII też macie dział telesprzedaży? A może już macie ofertę w Telezakupach Mango?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Października 2017, 23:45:56
NIe, ale pomysł ciekawy... A o spadki nie pytała? Może Twoja pierwsza odpowiedź ją nieco spostponowała?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Października 2017, 07:14:54
No właśnie, brzmiała jakby się naprawdę szczerze zmartwiła...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Października 2017, 10:49:01
No właśnie, brzmiała jakby się naprawdę szczerze zmartwiła...
Czyli, jak zwykle, cudze szczęście martwi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Listopada 2017, 12:42:24
Dzisiaj coś do bólu autentycznego. Otóż pewien sąd wzywa nas do sprecyzowania tez dowodowych dotyczących okoliczności, na które maja zeznawać świadkowie. Mamy do czynienia z sędzią - wyjątkowym formalistą i szczególarzem. Tak do tej pory myślałem, ale po jego pytaniach, już sam nie wiem, co myśleć?
Otóż sąd domaga się od nas wyjaśnienia: żądając przesłuchania świadka na okoliczność "faktycznego niezaakceptowania przez głównego architekta i pozwanego rozwiązań proponowanych przez powoda", co należy rozumieć pod pojęciem "faktycznego niezaakceptowania" i czy miało miejsce zaakceptowanie, tylko było ono "niefaktycznym"?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Listopada 2017, 13:09:01
Faktycznie formalista ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 30 Listopada 2017, 17:36:04
A co do deklinacji. Dzwoni do mnie paniunia i na wstępie pyta: czy rozmawiam z p. Andrzejem Kowalik. Odpowiedziałem, nie, rozmawia pani z p.  Andrzejem Kowalikiem. Odłożyła słuchawkę :-[
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Listopada 2017, 19:48:47
No jak można tak człowieka pracy w błąd wprowadzać, no?

U nas w robocie notorycznie mamy problemy z deklinacją i to nie tylko na lekcjach polskiego. Szczególną zmorą piekielną są wszelkiego rodzaju dyplomy dla... No właśnie.

Przez czas jakiś mieliśmy, załóżmy, Kubusia o nazwisku, przyjmijmy, Bieługa. mamusia Kubusia, zresztą polonistka (ale po KULu, to może coś tłumaczy), nalegała zawsze na to, że on się nie deklinuje. Na nic zdało się tłumaczenie, że dyplom dla Kubusia Bieługa powinien otrzymać w zasadzie Kubuś Bieług, a nie Kubuś Bieługa.
Od tamtej pory używamy formatu "Dyplom otrzymuje..." i mamy spokój z deklinacją. I z mamuśkami.

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Listopada 2017, 22:55:58
Potrzeba matką niedeklinacji?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Listopada 2017, 23:07:17
A w tym wypadku nawet matka matką...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Listopada 2017, 23:18:58
A w tym wypadku nawet matka matką...
Z matką, o matce, o matko!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Grudnia 2017, 06:45:46
Co papa z tym papą, papo!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 01 Grudnia 2017, 09:50:49
No i przypomniałaś! Miałem kupić papę na działkę bo daszek nad tarasem przecieka...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Grudnia 2017, 10:48:25
No i przypomniałaś! Miałem kupić papę na działkę bo daszek nad tarasem przecieka...
To się dobrze składa, teraz będą największe promocje: kup dwie rolki papy pod choinkę, a znicz dostaniesz gratis.
Za to sprzęt narciarski teraz droższy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Grudnia 2017, 12:51:31
Może to jest właściwe miejsce? Tym razem nic osobistego, chyba?

Według jednej z japońskich profesorek książę z „Królewny Śnieżki” to przestępca seksualny
W opublikowanym na Twitterze poście profesor Kazue Muta z uniwersytetu w Osace twierdzi, że w gruncie rzeczy baśniowy książę popełnia przestępstwo na tle seksualnym, gdy całuje nieprzytomną kobietę, której nigdy wcześniej nie widział.

Ja zaś się zastanawiam, czy jej następcza zgoda nie załatwia sprawy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Grudnia 2017, 22:49:15
Może profesor czytał tekst źródłowy, a nie ten wykastrowany na użytek europejskich dzieci?
Przypominam, że w oryginalnej bajce królewna zdążyła księciu urodzić bliźniaki, zanim się obudziła. O ile się znam na medycynie, to na całowaniu się tam raczej wobec tego nie skończyło. A o zgodę na intymne pożycie raczej nie było jak zapytać... Że o unoszącym się nad całością dyskretnym zapaszku nekrofilii nie wspomnę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 20 Grudnia 2017, 07:11:54
No zaraz, nieprzytomna to chyba jeszcze nie nieboszczka, więc co koleżanka z tą nekrofilią? Poza tym czytałem, że nie jeden seksuolog stosował leczenie seksem czasami znieczulając pacjentkę na czas zabiegu...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Grudnia 2017, 09:35:32
Oczywiście pozostaje pytanie o pedofilię. Przecież w dawnych czasach księżniczki uznawano za "odpowiednie" do zamążpójścia w wieku bodajże 12 lat. A więc nekrofilia, pedofilia, molestowanie, gwałt?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 20 Grudnia 2017, 09:41:32
W dawnych czasach to taka jedna panienka nawet bez całowania zaszła i porodziła syna...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Grudnia 2017, 10:55:50
A spała, bo nie pamiętam, a głupio Gonza o wszystko pytać, choć on generalnie uważa, że kiedyś mówiło się niepokalane poczęcie, a teraz zapłodnienie in vitro.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Grudnia 2017, 16:53:38
No zaraz, nieprzytomna to chyba jeszcze nie nieboszczka, więc co koleżanka z tą nekrofilią? Poza tym czytałem, że nie jeden seksuolog stosował leczenie seksem czasami znieczulając pacjentkę na czas zabiegu...

Ale coś tam było o szklanej trumnie.

Co do tej drugiej kwestii, to owszem, w dziewiętnastym wieku rozmaite kobiece dolegliwości klasyfikowano jako histerię i zalecano odpowiednie, hmmm, stymulowanie. Entuzjastyczne recenzje pacjentek spowodowały podobno prawdziwą epidemię...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Grudnia 2017, 20:37:19
Spokojnie, histeria, przepraszam historia pewnie zatoczy koło.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Stycznia 2018, 12:11:39
Ciekawostka u nas w pracy. Przychodzę sobie otóż w któryś poniedziałek, a tu śmichy-chichy. Pytam, o co chodzi, a jedna z dziewczyn mówi o innej, która właśnie przeprowadziła się do świeżo wybudowanego domku na peryferiach, że ma tam sąsiadów… swingersów. W pokoju zapadła dłuuugaaa ciszy, w której odezwał się jak grom szept „denuncjatorki” - o cholera, ale palnęłam! Nie otrząsnąwszy się chyba do końca z wrażenia zapytałem naszą „peryferyjną” koleżankę: a skąd ty wiesz, że to swingersi? I na szczęście wszystko się wyjaśniło. Sąsiedzi zaprosili ją i męża, ale ponieważ nie mieli dobrych jabłek, a nasza koleżanka jest fanatyczką jabłek (do tego stopnia, że podczas każdego z 3 głównych posiłków dziennych jej dzieci mogą mieć tylko jedną prośbę: Mamo, czy mogę dostać jeszcze jedno jabłko?), więc szybko poszła do domu. Reszty dowiedziała się od męża, który został u sąsiadów.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 22 Stycznia 2018, 13:15:19
To ona nie lubi swingu? Ale jazz...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Stycznia 2018, 12:45:23
Tymczasem u nas...
Znakomicie znana na tym forum koleżanka skrzypaczka dała ogłoszenie w prasie: „Światowej sławy kwartet smyczkowy szuka dwóch skrzypków, wiolonczelisty oraz sponsora. Rozwodnicy z dziećmi wykluczeni”. Zastanawiamy się, co miała na myśli?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 24 Stycznia 2018, 13:21:26
Jak to co? Żeby wpływy od sponsora nie zostały natychmiast przejedzone przez dzieci rozwodników w ramach alimentów. Wiecie ile takie dzieci potrafią zjeść? A jeszcze jak mają stres związany z rozwodem rodziców? Lody to wcinają jak w amerykańskim filmie - wiadrami...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 24 Stycznia 2018, 15:09:41
Mnie zastanawia brak altówki...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 24 Stycznia 2018, 18:31:18
Jakiej altówki? Chyba aktówki. I to z pieniędzmi. Przecież napisane było, że sponsora szukają...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 24 Stycznia 2018, 19:10:17
Może być altówka z pieniędzmi. Trochę trudniej wyjąć...
Albo futerał po altówce...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Stycznia 2018, 21:35:30
A bo altówka w oryginale była, ale skrzypce, zwłaszcza jeszcze jedne są bardziej chwytliwe. Jeśli chodzi o sponsora.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Lutego 2018, 12:09:45
Nasza sekretarka od kilku tygodni nieładnie kaszle. Biega więc po lekarzach i ostatnio została skierowana na badania spirometryczne do pulmonologa. Okazała się, że ma ponad 100% (?) sprawności płuc. Też mi odkrycie. Wystarczy na nią spojrzeć, żeby wiedzieć, że ma czym oddychać.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Lutego 2018, 16:54:53
Ma czym, w sensie wyposażenia. Ale czy ma czym, w sensie możliwości? Może tam u was jest jakaś duszna atmosfera?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Lutego 2018, 20:01:45
Może i tak? To by wyjaśniało te wizyty NFZu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 01 Lutego 2018, 20:10:57
NFZ was wizytuje?! Ciekawe... macie z nimi kontrakt?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Lutego 2018, 22:05:21
Raczej mającą obok kancelarię panią notariusz. Mamy wszelkie podstawy sądzić, że ona przyjmuje pod koniec miesiąca na NFZ.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 02 Lutego 2018, 12:01:15
Zawodowe pytanie do zainteresowanego (-nych): Czy radca prawny to taki ktoś, kto ma mówić, że czegoś nie można zrobić, czy też podpowiadać jak to można zrobić? Może za to drugie trzeba płacić extra? Bo mnie się już myli...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 02 Lutego 2018, 12:39:08
Raczej mającą obok kancelarię panią notariusz. Mamy wszelkie podstawy sądzić, że ona przyjmuje pod koniec miesiąca na NFZ.
No to już wiemy, dlaczego nie starcza na kontrakty dla szpitali i rezydentów!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Lutego 2018, 12:39:51
To ja odpowiem zdaniem najmędrszych mazurskich rabinów: A dlaczego pan pyta?

Zawodowe pytanie do zainteresowanego (-nych): Czy radca prawny to taki ktoś, kto ma mówić, że czegoś nie można zrobić, czy też podpowiadać jak to można zrobić? Może za to drugie trzeba płacić extra? Bo mnie się już myli...
Ależ oczywiście! A pisanie testamentu dla osób, których jest to rzeczywiście, że się tak wyrażę, w czasie i w przestrzeni ostatnia wola? A sprzedaż kwiatków doniczkowych za pomocą aktu notarialnego? A dzieci?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 02 Lutego 2018, 13:16:45
Pytam, bo Maryla cierpi... Np. usg stawu kolanowego z NFZ można zrobić za 2-3 miesiące, jak już kolano odpadnie. Żeby nie było, prywatnie też nie jest od ręki, w poniedziałek...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lutego 2018, 10:45:59
A to racja. Odnoszę wrażenie, że NFZ już dawno stracił zainteresowanie leczeniem pacjentów i zajmuje się ważniejszymi problemami, czyli sobą.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Lutego 2018, 12:44:13
I swoją kurą?
Znaczy, kurą medyka?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Lutego 2018, 12:09:30
Przecież nie zarżnie kury na której siedzi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lutego 2018, 10:25:38
U nas awantura o kolory bluzek. Koleżanka, specjalistka o prawa rodzinnego obraziła się na jednego ze wspólników, który określił kolor jej bluzki jako „zgniła pomarańcza”. "Nie jestem zgniła tylko świeża!" Zagrzmiała z oburzenia i wytłumaczyła: „kolor bluzki to przecież niedojrzała, przepraszam, świeża oliwka!” I jako dowód pokazała noszone razem z bluzką, a idealnie do niej pasujące samoprzylepne karteczki w tym samym kolorze. A koledze wydawało się, że zna się na kolorach. Żeby tylko przeprosinowe kwiaty kupił we właściwym, a nie w zgniłym kolorze. Szczerze mówiąc herbaciane róże bym mu odradzał.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 05 Lutego 2018, 10:32:34
A gdzież ona te karteczki sobie przylepiła i po cóż? Zamiast guzików?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 05 Lutego 2018, 14:03:25
A gdzież ona te karteczki sobie przylepiła i po cóż? Zamiast guzików?
Może jakieś foto?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Lutego 2018, 14:49:40
O rany, faceci jak dzieci. To było po to, żeby płci mniej zorientowanej w takich niuansach ułatwić życie. Te próbniki kolorów w sklepach z farbami to przecież pomoc dydaktyczna dla was.
Prawdziwa kobieta bez mrugnięcia okiem odróżni Nadzianego Łososia od Zepsutej Flądry, na ten przykład. Tudzież Dziewiczy Pąs od Niezdrowego Rumieńca.

Nie bez kozery w niektórych sklepach budowlanych mężczyzna bez opieki musi mieć przy sobie pozwolenie od żony (na piśmie!) zanim zostanie dopuszczony do mieszalnika pigmentów.
Żeby uniknąć zbędnych kołomyi z reklamacją i rozwodem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 05 Lutego 2018, 18:23:33
Łososiowy to może być tatar a nie kolor. A śliwka to na drzewie rośnie. I co nam, facetom, Pani zrobisz...?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Lutego 2018, 21:56:31
No nic. Podobno prawdziwy facet odróżnia tylko trzy kolory: zajebisty, pedalski i chujowy...

A kobieta to nawet 50 odcieni szarości...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lutego 2018, 23:30:26
Jest różnica: nie odróżniać, a nie potrafić nazwać. Bo i po co te wszystkie nazwy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Lutego 2018, 09:48:26
Może żeby odróżniać dobry samochód od słabego? ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lutego 2018, 13:58:42
Może żeby odróżniać dobry samochód od słabego? ;)
Po nazwie koloru? Oj, masz rację sprawdza się w praktyce prawie połowy ludzkości!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Lutego 2018, 16:10:46
No jak to po co? Żebyś wiedział, czy potrzebujesz uzupełnić płyny:

(https://pics.me.me/beer-menu-what-color-is-your-pee-coors-light-pale-15986108.png)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lutego 2018, 16:55:07
Nie jest to irydologia, jak mniemam?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Lutego 2018, 12:49:40
Koleżanka skrzypaczka udała się za swoim absztyfikantem to czeskiej Pragi. Tu okazało się, że kazała chłopakowi znaleźć najniżej położony pokój w hotelu. Od lat bowiem pozostaje pod wrażeniem praskich defenestracji – tej z 1419 i tej z 1618. Jak wiadomo, wówczas Czesi wyrzucali swoich rajców przez okna, prawdopodobnie za zbyt wysokie opłaty parkingowe i brak ścieżek rowerowych. I nasza koleżanka, słusznie czy nie, ma defenestracyjne lęki. Nie jedyne. Na przykład stronę w łóżku ZAWSZE wybiera tak, żeby prawą rękę mieć do środka. Leży w ten sposób, bo zwykle w lewej ręce trzyma skrzypce, na których ciągle ćwiczy. Leżąc odwrotnie – co logicznie - trącałaby absztyfikanta skrzypcami i smyczkiem, a to by ją dekoncentrowało. A przecież chyba nie o to w tym chodzi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 07 Lutego 2018, 12:54:15
No nie wiem, trącanie w łóżku nie wydaje się mi aż tak bardzo nie na miejscu...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Lutego 2018, 13:40:20
No nie wiem, trącanie w łóżku nie wydaje się mi aż tak bardzo nie na miejscu...
Teoretycznie tak. Pytanie jednak kto i czym trąca?
Tak, wiem, ale problem pozostaje?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 07 Lutego 2018, 13:42:03
Problem skrzypiec?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Lutego 2018, 13:48:43
Problem skrzypiec?
A smyczek to pies trącał?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Lutego 2018, 15:20:37
Jak wiadomo, wówczas Czesi wyrzucali swoich rajców przez okna

A teraz raczej trudno byłoby liczyć na cudowne ocalenie za sprawą zgromadzonej pod oknem kupy kompostu.
Podobno dlatego okna na praskim zamku zagwintowane są na stałe.
Przynajmniej od czasu III* defenestracji, podczas której defenestrowany w tajemniczych okolicznościach podobno sam się defenestrował...

Ale prawo do pierwszeństwa zachowuje prapiastowska stolica Śląska, reszta to plagiaty: https://pl.wikipedia.org/wiki/Defenestracja_wroc%C5%82awska

_____________________________________
* wedle Czechów IV, to dość popularna rozrywka w tamtych okolicach...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 08 Lutego 2018, 09:02:11
Jak pierwszy raz byłem w Pradze to nie wiedzieć czemu słowo przewodnika "defenestracja" skojarzyłem ze słowem "defloracja" *, tylko tego męskiego osobnika trudno mi tak jakoś było przypasować...
* Może dlatego, że było to w czasach, kiedy byłem młodym pacholęciem i w zasadzie wszystko mnie i moim kolegom "się kojarzyło"... A w klasie mieliśmy 1,5 koleżanki (oficjalnie to 2), co stanowiło 40% wszystkich w szkole...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lutego 2018, 12:28:14
To mieliście w szkole uprzywilejowaną pozycję. A te 1,5 koleżanki to pewnie biorąc pod uwagę urodę jednej z nich?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Lutego 2018, 12:40:31
Urodę albo orientację...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 08 Lutego 2018, 13:26:32
O urodzie bym nie dyskutował. Faktem natomiast jest, że ogólnie zachowywała się "lepiej" niż niektórzy faceci. A sukience/spódniczce zobaczyłem ją dopiero po pięciu latach na balu maturalnym...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lutego 2018, 13:36:20
I co? Dobrze, że założyła?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lutego 2018, 14:20:13
To mogło być opłakane w skutkach.
Jak ja się pojawiam w szkole w spódnicy i w pantofelkach to ludzie się o schody z wrażenia potykają i wpadają na ściany.
Do tej pory było to co trzy lata, kiedy moja klasa kończyła szkołę. Teraz będzie jeszcze rzadziej... To może ja to jeszcze przemyślę, żeby do większych nieszczęść nie doszło...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Lutego 2018, 14:37:00
Masz takie krzywe nogi, że ludzie dostają oczopląsu??? E nie, pewnie wręcz przeciwnie :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lutego 2018, 15:24:37
Nie, po prostu robi im się dysonans poznawczy, albo glitch w Matrixie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lutego 2018, 15:43:58
To Twoja wina. Jakbyś nosiła spódnice regularnie (u nas w pracy jest to oczywiście wymóg regulaminowy wraz ze wskazaniem długości spódnic/sukienek zależnie od temperatury), to już dawno przystałoby to powodować sensację, przepraszam, dysonans poznawczy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lutego 2018, 20:47:14
No właśnie wiem, że moja wina. Dlatego zamierzam zaprzestać tego procederu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lutego 2018, 22:26:19
No właśnie wiem, że moja wina. Dlatego zamierzam zaprzestać tego procederu.
Już sobie wyobrażam na czym te zaprzestaństwo będzie polegać.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Lutego 2018, 06:55:53
To podziel się wizją, bo ja jeszcze nie mam pomysłu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Lutego 2018, 07:16:51
Może odziać się na stałe w tzw. legginsy? To teraz bardzo trendy jest!
Tylko żeby Bruxy nie pomylili z tą wyrośniętą Ewką z VIc...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 09 Lutego 2018, 09:18:56
Odziać się na stałe? W filmie "Klopsiki i inne zjawiska pogodowe" główny bohater wynalazł buty w spray'u żeby nie trzeba było ich wiązać. Problem był tylko z ich zdejmowaniem. Z legginsami w spray'u bym uważał. Może to rodzić pewne problemy natury, powiedziałbym, "oddolnej"...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Lutego 2018, 13:06:03
A ja optuję za spódnicami i sukienkami! Mela w tobie nadzieja (zwłaszcza, jeśli chodzi o Ciebie).
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Lutego 2018, 13:19:32
Jak optujesz, to sobie załóż ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Lutego 2018, 16:47:34
Jak optujesz, to sobie załóż ;D
Chcesz przez to powiedzieć, że Mela źle wygląda w spódnicy? A ja wyglądam lepiej? Nie spodziewałem się po Tobie takiej dywersji i defetyzmu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Lutego 2018, 17:01:38
I ani słowa o dżenderyźmie?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Lutego 2018, 11:58:32
A co z tym ma wspólnego dżender? Chyba w rodzinie nie wygłupiamy się z mieszaniem płci? Wiemy, że zostały raz na zawsze określone?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Lutego 2018, 12:47:35
Chyba tutaj będzie najwłaściwsze miejsce.


(http://img.joemonster.org/i/2018/02/1518252927_qewdba_600-20180210211033.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Lutego 2018, 20:33:16
Dzisiaj opowieść, powiedziałbym okolicznościowa. Wybrałem się do wydziału Kartografii i Geodezji po mapę do celów zabudowy. Bardzo szybko i mile załatwiony odbieram gotową mapę i pani mówi: "Proszę wstawić datę odbioru i podpisać". To zapytałem - "Czy mogę datę napisać w sposób "środa popielcowa 2018?". "Jak ja ustalę datę?" - pyta urzędniczka. "Przecież wiadomo, którego w 2018r. wypada środa popielcowa?" - opowiadam.
"A może i tak?" - zdziwiła się urzędniczka, ale pomyślałem, że nie będę jej robił zagadek i wstawiłem datę tradycyjnie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 14 Lutego 2018, 20:38:47
Jakoś za dawnych czasów ludzie dawali radę z określeniem "w drugą niedzielę po Świętym Michale", albo "w czwartym roku panowania faraona Ramzesa XIII, oby żył wiecznie". I to bez wsparcia Googla!

Z tym, że akurat ze świętami okołowielkanocnymi to już była wyższa szkoła jazdy i słano do Rzymu umyślnych, co by dorocznie zrobić update czasu systemowego. Więc kto wie, czy sympatyczna skądinąd urzędniczka nie poczułaby się zobligowana do zawracania kurii papieżowi...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Lutego 2018, 22:40:56
A niech zawraca! W końcu za moje świętopietrze.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Lutego 2018, 10:13:39
U nas ciekawostka. Wczoraj jedna z naszych koleżanek po pracy udała się do swojego samochodu na parking, zresztą umiejscowiony – co może mieć znaczenie – na tyłach Przychodni, jak pieszczotliwie nazywamy zakład pogrzebowy. Tam zobaczył ją pracownik znajdującego się po sąsiedzku sklepu z farbami i… szarpnęły nim uczucia. Przyjrzał się koleżance w gustownym płaszczu i… dostał ataku padaczki. Koleżanka mając niewątpliwe poczucie dumy, ale i kierowana wieloletnim w tej materii doświadczeniem - pełna obaw o życie delikwenta - zadzwoniła po karetkę. Do pracy wróciła z ogromnym poczuciem winy. Pocieszaliśmy ją jak potrafiliśmy mówiąc, że delikwent ma szczęście, że to nie lato, bo jeśli dostał ataku padaczki na jej widok w płaszczu, to widząc ją w służbowym bikini na pewno zszedłby, ku radości Przychodni.
A dzisiaj koleżanka miała jeszcze większą zgryzotę: jak się ubrać na odwiedziny chorego w szpitalu? Płaszcz, czy bikini?

Niejako w temacie – nasz kolega, który wraz z całą rodziną paskudnie zachorował na grypę (jak co roku zarazili się od własnego psa) dzisiaj poczuł się na tyle lepiej, że telefonicznie przesunął termin pogrzebu z najbliższego czwartku, na przyszłotygodniowy z opcją przesunięcia na kolejne…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 21 Lutego 2018, 10:29:52
Chodzi o pogrzeb psa?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Lutego 2018, 15:44:43
Sąsiad z farbiarni wielce rozsądne miejsce sobie wybrał na awarię.

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Lutego 2018, 18:13:38
Pracownik ponoć wrócił ze szpitala. Koleżanka postanowiła wychodzić innym wyjściem.
Tylko, że tam nie ma samochodu...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Lutego 2018, 10:01:08
Jako, że jestem obywatelem rzetelnie (tak mi się przynajmniej wydaje) płacącym podatek VAT od swojej działalności, zostałem przez nasz rząd uszczęśliwiony koniecznością składania elektronicznie co miesiąc tzw. Jednolitego Pliku Kontrolnego (JPK) VAT. W poniedziałek mijał termin złożenia po raz pierwszy tejże deklaracji i oto już w piątek okazało się, że ministerstwo nie tylko o mnie pamięta, ale i zna mój numer telefonu (to akurat niezbyt dziwne) i otrzymałem następującego sms-a:
„Ministerstwo Finansów uprzejmie informuje, że dnia 26.02.2018r. upływa termin składnia JPK_VAT. W razie przesłania pliku należy uznać wiadomość za nieaktualną. Opóźnienie złożenia deklaracji może być przyczyną wielu groźnych chorób. W więzieniu.”
Czy to się nazywa być frontem do klienta?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 28 Lutego 2018, 10:31:00
A co na to Sanepid i NFZ?!
Ale słyszałem, że do 29 lutego można składać te zeznania, tyle że w formie "czynnego żalu" ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Lutego 2018, 16:34:29
29 lutego? Którego roku?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Lutego 2018, 19:53:43
29 lutego? Którego roku?
Najbliższego przestępnego?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Marca 2018, 08:51:36
U nas ciekawostka. Przychodzi otóż do mnie jedna z naszych nieocenionych pracownic, szczęśliwa matka dwójki szczęśliwych dzieci. Tłumaczy, że stara się o miejsce dla mniej szczęśliwego dziecka w przedszkolu, żeby je uszczęśliwić widokiem dzieci, które nie mają tyle szczęścia, co ono. Do tego potrzebne jest zaświadczenie, że jest pracownikiem. Przedkłada mi do podpisu kartkę, na której stoi mniej więcej tak: „Jako pracodawca zaświadczam, że XY jest moim pracownikiem, zatrudnionym w pełnym wymiarze czasu pracy tj. w godzinach od…. do ……. oraz, że jest zdolna do samodzielnego odprowadzania dziecka do przedszkola”.
Co to się teraz porobiło? Nie lepiej przywrócić egzaminy do przedszkola, jak w naszych czasach? Pamiętam, że były, bo nie zdałem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Marca 2018, 08:59:43
Egzaminy dla rodziców, owszem. Przydałyby się.
Karteczkę od szefa to może każdy wycyganić.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 07 Marca 2018, 09:22:05
I jak kolega ocenił zdolności koleżanki w zakresie samodzielnego odprowadzania? Jakiś test będzie, wspólny spacer czy cóś?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 07 Marca 2018, 10:58:04
Jeśli test, to musisz przed wyjściem do przedszkola przeczołgać koleżankę przez tzw. "test ubraniowy". Dopiero po jego przejściu można mówić o rozpoczęciu procesu "odprowadzania".
A wiem co mówię - dwóch odprowadzałem, z czego na cztery miesiące pozostał mi jeszcze jeden...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 07 Marca 2018, 12:02:15
Znaczy - jednego zgubiłeś gdzieś po drodze?! Oj to nie wiem, czy Cezarian podpisał by ci zaświadczenie ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Marca 2018, 12:21:43
A może Ali pisząc o "teście ubraniowym" ma na myśli wspomniane parę postów wcześniej służbowe, kancelaryjne bikini? Takie testy, jak najbardziej.
Ależ poleciało semantyką, chciałem naturalnie rzecz, seksistyką (tak w ramach używania żeńskich końcówek - rety, Ali chyba właśnie coś o tym pisał!  :o). O!, tutaj:

Ja tam jestem prosta lingwista i nie widzę niczego sprośnego w żeńskich końcówkach.
To uważaj jak się wybierzesz na urlop do Tajlandii. Tam żeńskie końcówki są podobno dosyć popularne ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 07 Marca 2018, 13:09:43
Test ubraniowy polega na próbie ubrania dziecka przed wyjściem do przedszkola w to co przygotowała mu jego Mama. Nagle, kiedy najbardziej się spieszysz, okazuje się, że: te skarpetki cisną, ta koszulka ma metkę, która gila, te spodnie drapią itp.
A jednego nie zgubiłem. Chodzi do szkoły. A tam odprowadzać i odbierać osobiście trzeba do 8. roku życia. Mój ma 9 lat, więc może chodzić sam. Co zresztą lubi...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 07 Marca 2018, 13:17:06
A wracając do wątku bikini, w pewnym sensie:
Niedawno zdarzyło nam się odwiedzić pewien prywatny szpital w okolicy, żeby nie rzec - w Toruniu, będący własnością firmy produkującej takie różne cuda ze skrzydełkami.
Jednej z pań w recepcji zdarzyło się stracić przytomność (nie stwierdzono obecności nikogo w bikini, w płaszczu i owszem), prawdopodobnie z powodu alergii. Jej koleżanki natychmiast wykonały to co w tej sytuacji powinno się zrobić: zadzwoniły na pogotowie. I to się nazywa dobry wybór miejsca na chwilowe zejście...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Marca 2018, 13:51:55
Szpital w okolicach bikini?
Może nie miał specjalizacji w omdleniach?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Marca 2018, 13:54:26
Aha, i jeszcze biorąc poprawkę na fakt, że rodzic ma do ubrania jedno/dwoje, a pani przedszkolanka kilkanaście, pozwolę sobie przytoczyć bardzo starą, ale zapewniam, że z życia wziętą anegdotkę, in extenso dla oddania powagi, żeby nie powiedzieć - grozy, sytuacji...

Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, ciasne kozaczki. Szarpie się, męczy, ciągnie.
- No, nareszcie weszły!
Zadowolona padła na podłogę z wycięczenia. Dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie.
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściąga, morduje się, sapie.
- Ufff, zeszły!
Zakłada je znowu, tym razem na właściwe nogi. Sapie, ciągnie, ale nie chcą wejść.
- Ufff, weszły!
Pani siedzi i dyszy a dziecko na to:
- Ale to nie moje buciki.
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami. Zeszły!
Dziecko:
- ...bo to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała aż przestaną jej się trząść i znowu pomaga dziecku włożyć buty. Męczy się, ciągnie. Weszły!
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Marca 2018, 16:31:45
A bo prywatne szpitale są od tego, żeby pomagać ludziom, którzy nie mają lub prawie nie maja kłopotów ze zdrowiem. Jak kłopoty się zaczynają, to wówczas Bednarski, znaczy wysyłają do szpitala zwykłego. W rękawiczkach bez bucików.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Marca 2018, 16:56:04
No bo nie daj boru zielony, ktoś rzeczywiście w takim szpitalu będzie chory, albo na stole  się okaże, że kiszka właściwa wycięta, ale za nią rzeczny skorupiak macha czułkami, i co wtedy? No przecież zbankrutowaliby w sądzie! Bo klient raka nie zamawiał!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Marca 2018, 11:23:36
Dzisiaj całkowity od a do z autentyk, który pokazuje, że do wszystkich trzeba mieć ograniczone zaufanie.

Owóż znajoma pani prokurator opowiadała, że w ubiegłym tygodniu podczas dyżuru miała zgłoszenie popełnienia na pewnej pani, nie najmłodszej już zresztą (55-60 lat), gwałtu. Historia zaś wyglądała tak. Inkryminowana pani zaprosiła do siebie mężczyznę, „złotą rączkę” w wieku zbliżonym do niej, który miał to i owo w domu naprawić. Z miejsca tak jej wpadł w oko, że doszła do wniosku, że złotą to on ma nie tylko rączkę i że trzeba to wykorzystać tu i teraz. W ramach przygotowań, by nie powiedzieć gry wstępnej, napisała mężowi na kartce dłuuugą listę sprawunków i zakupów do natychmiastowego zrobienia i wysłała go do sklepów. Niestety, okazuje się, że w takich terminach trzeba zwracać uwagę na szczegóły. W pośpiechu, żeby nie powiedzieć podnieceniu, część produktów napisała na tyle nieczytelnie, że mąż za wcześniej wrócił z pytaniem, co tu jest napisane? Zastał parę w sytuacji jednoznacznie dwuznacznej, a nasza bohaterka, próbując ratować cześć, stwierdziła, że została zgwałcona. I kto tu jest ofiarą, i jak jej wierzyć?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Marca 2018, 11:27:19
To nie lepiej było wstrzymać się chwilę i poczekać aż oboje będą mogli oskarżyć męża o czynną napaść? Wtedy wszystko byłoby jasne.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Marca 2018, 11:30:08
To nie lepiej było wstrzymać się chwilę i poczekać aż oboje będą mogli oskarżyć męża o czynną napaść? Wtedy wszystko byłoby jasne.
Nie wiem, czy Twoje dobre mniemanie o mężu jest uzasadnione? O jakby nie napadł, tylko pobiegł na miast z plotkami, prawdopodobnie niesprawdzonymi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Marca 2018, 11:53:43
Na przykładzie powyższych wypowiedzi widzicie państwo jakże odmienne podejście do tematu w zależności od pci wypowiadającego się ;D
I to wszystko z okazji 8 marca?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Marca 2018, 12:37:15
Na przykładzie powyższych wypowiedzi widzicie państwo jakże odmienne podejście do tematu w zależności od pci wypowiadającego się ;D
I to wszystko z okazji 8 marca?!
A jak ma być? Oczywiście, że dzięki Bogu podejście jest inne.
A co to za okazja? ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Marca 2018, 12:25:27
Tymczasem nasza przesympatyczna pani zajmująca się sprzątaniem kancelarii obok najwyższego profesjonalizmu i wspaniałej osobowości ma także swoje lęki. Otóż sprzątając pokój księgowości zawsze tak dobiera porę, żeby miało to miejsce podczas późnej „szarówki”, a on za nic nie włączy światła i czynności wykonuje w zasadzie po omacku. Na pytanie, dlaczego, nie odpowiada. Z trudem, pokątnie udało nam się dowiedzieć, że poprzednio sprzątała w biurze rachunkowym zajmującym się kreatywną księgowością i od tego czasu boi się, że znowu napotka na – nie tylko finansowe – trupy w szafie. Wówczas woli się im nie przyglądać, bo jest wrażliwa, a tak bezpieczniej i na pytania wiadomych organów będzie mogła szczerze nie udzielić odpowiedzi.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 14 Marca 2018, 15:54:40
Wytłumaczcie pani, że trupy to po sąsiedzku...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Marca 2018, 16:13:10
Wytłumaczcie pani, że trupy to po sąsiedzku...
O tak, tamte to już w najwyższym stadium zaawansowania.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Kwietnia 2018, 14:41:01
A w Kancelarii tradycyjnie się dzieje. Od kilku lat porusza wszystkich temat obrotowego krzesła naszej koleżanki skrzypaczki, które chyba jeszcze w Powstaniu Styczniowym straciło jedne kółko. Od (nie)wielu lat, bo sama ma ich (nie)wiele, koleżanka nieśmiało uskarża się na tę niedogodność przeszkadzającą nie tylko w siedzeniu. I oto, zdawałoby się, że jej najskrytsze marzenia się ziściły. Nasz wspólnik, bezpośrednio za nią i jej stan cywilny odpowiedzialny, zakupił nowy fotel! Radość jednak nie trwała długo, bo wspomniane najskrytsze marzenia naszej koleżanki są jednak bardziej wysublimowane. Jak stwierdziła: konstrukcja fotela i materiał, z którego jest zrobiony powodują, że się z niego ześlizguje i to w każdej pozycji.
I teraz wszyscy w Kancy zastanawiają się, jak ona to robi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Kwietnia 2018, 10:45:09
W Kancy zima nie odpuszcza. Rzutem na wiosenną taśmę duża część składu odchorowuje mijające zimne dni i noce. To oczywiście jest przyczynek do biurowej, zdrowej nomen omen, rywalizacji, kto najładniej kaszle. Początkowo miały ze sobą rywalizować pokoje, ale nasza koleżanka kierowniczka administracyjna swoim najrytmiczniejszym, najbardziej melodycznym i najdojrzalszym tekstowo kaszlem pobiła wszystkich razem i osobno zdobywając nasze uznanie i puchary: przychodni pierwszego kontaktu i przychodni specjalistycznej. Nic w tym jednak dziwnego, bo jeżeli chodzi o kaszel, to przemawia za nią wieloletnie doświadczenie i nieprzerwana praktyka co najmniej od listopada. Chyba był czas się nauczyć, pyta z uśmiechem retorycznie pokasłując?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 20 Kwietnia 2018, 13:24:16
Odnośnie informacji o fotelu: o jakie dokładnie pozycje chodzi, bo brak zdjęć...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Kwietnia 2018, 13:36:03
Odnośnie informacji o fotelu: o jakie dokładnie pozycje chodzi, bo brak zdjęć...
A co tu dokumentować fotograficznie, fotel jak fotel... ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 20 Kwietnia 2018, 14:08:34
Odnośnie informacji o fotelu: o jakie dokładnie pozycje chodzi, bo brak zdjęć...
A co tu dokumentować fotograficznie, fotel jak fotel... ;)
Ale te pozycje...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 20 Kwietnia 2018, 14:26:26
To są zapewne pilnie strzeżone tajemnice kancelarii ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Kwietnia 2018, 14:55:57
W tym wieku fotela to już trudno rozmawiać o pozycjach.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Kwietnia 2018, 07:22:43
Przepraszam, że wtrącę - puchar przychodni jest oczywiście przechodni?
Wobec tego niechże reszta zawodników ma szanse w następnym sezonie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 21 Kwietnia 2018, 10:15:57
A kiedy się sezon zaczyna?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Kwietnia 2018, 11:04:34
A wracając do koleżanki, pozycji i fotela, to zapomniałem w opisie dodać, że ona gra na skrzypcach. Może to zaważyło?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 21 Kwietnia 2018, 11:49:01
A wracając do koleżanki, pozycji i fotela, to zapomniałem w opisie dodać, że ona gra na skrzypcach. Może to zaważyło?
Jeśli Jej skrzypce są ciężkie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Kwietnia 2018, 13:14:33
A w jakiej pozycji gra na skrzypcach? Bocznej ustalonej?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Kwietnia 2018, 14:35:11
A w jakiej pozycji gra na skrzypcach? Bocznej ustalonej?
Twarzą do mamy :D .
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 21 Kwietnia 2018, 15:09:37
A w jakiej pozycji gra na skrzypcach? Bocznej ustalonej?
Twarzą do mamy :D .
To jej mama też u Was pracuje? Nepotyzm...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Kwietnia 2018, 16:37:08
Koleżanka często, z powodów, których możemy się jedynie domyślać, brała krzesło do domu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 21 Kwietnia 2018, 22:47:04
Koleżanka często, z powodów, których możemy się jedynie domyślać, brała krzesło do domu.
Czyli nie jest taka bezpruderyjna?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Kwietnia 2018, 09:56:01
Koleżanka często, z powodów, których możemy się jedynie domyślać, brała krzesło do domu.
Czyli nie jest taka bezpruderyjna?
A ja wiem? Może czyścić? Nasi pracownicy muszą dbać o swoje stanowiska pracy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Czerwca 2018, 15:04:51
W znajdującej się obok nas kancelarii notarialnej coraz dziwniej się dzieje. Wczoraj mieli akt na pieska, dzisiaj na dzieci, a jutro ma być na 500+. Szczerze mówiąc nawet my boimy się zapytać o szczegóły.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Czerwca 2018, 22:03:53
A ten akt to damski czy męski?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Czerwca 2018, 11:18:30
A ten akt to damski czy męski?
Chyba mieszany, skoro pojawiło się dziecko.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Czerwca 2018, 11:55:50
A pies? Jakiej rasy?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Czerwca 2018, 12:20:51
A pies? Jakiej rasy?!
To tajemnica mundialu, przepraszam, pani notariusz, jego właścicielki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Czerwca 2018, 12:15:21
A u nas przygotowania do mundialu coraz bardziej zaawansowane. Wczoraj koleżanka założyła do pracy bluzkę w klasycznym kolorze żółtym, kanarkowym, nie obsranym.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 08 Czerwca 2018, 01:13:55
A u nas przygotowania do mundialu coraz bardziej zaawansowane.

U nas tzn w pewnej luterskiej firmie też. Tak się złożyło że rozmawiałem 4h z pewnym senorem z Guatemali. Przypadkowa dość uwaga o fussballu odpowiadała za około 40 minut tej rozmowy. Tam to coś w rodzaju religii raczej...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Czerwca 2018, 23:47:46
Symptomatyczne, choć, co to jest 40 minut? Jeżdżąc na spartakiady (prawnicze) potrafiła się na temat piłki przegadać cirka 4-6 godzin. I to - po części - z paniami!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Czerwca 2018, 10:02:07
Ciekawostka, tyle dziewczyn w Kancy, a tylko nasza sekretarka pamiętała, o dniu seksu. Przypadek?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 11 Czerwca 2018, 10:31:39
A ty skąd wiesz, że pamiętała?  :o
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Czerwca 2018, 11:07:40
Jak to skąd? Od niej.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 11 Czerwca 2018, 11:17:57
Ach, rozumiem, tak sobie opowiadacie w czasie przerwy śniadaniowej...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Czerwca 2018, 20:54:33
Oczywiście, tylko nie podczas przerwy, a w trakcie pracy. Kto to widział w pracy przerwy śniadaniowe? Śniadanie można jeść w domu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 11 Czerwca 2018, 21:27:53
A ja bez przerwy śniadaniowej to nie pracuję!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Czerwca 2018, 23:27:18
Zgoda, bo nie pracujesz w Podlaskiem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Czerwca 2018, 07:16:45
Tylko na Warmii i Mazurach, jak w reklamie.
Ja mam średnio pięć przerw, ale żadna śniadaniowa...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 12 Czerwca 2018, 07:28:13
Właśnie mam pierwszą przerwę śniadaniową ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Czerwca 2018, 09:07:37
I epatujesz śniadaniem tych, którzy go nie mają?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Czerwca 2018, 13:32:03
Dzisiaj zakończenie projektu międzyszkolnego, kicałam z aparatem,  bez przerw.
I ja mam mieć zdrowy żołądek...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Czerwca 2018, 13:46:18
Każdy ma swoje problemy, na przykład u nas koleżance skończyła się ważność dowodu osobistego, ale nie wyrabia nowego, bo nie ma jeszcze zębów mądrości i nie chce robić zdjęcia.
Można, a w zasadzie nie można?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 12 Czerwca 2018, 14:30:56
Dzisiaj zakończenie projektu międzyszkolnego, kicałam z aparatem,  bez przerw.
I ja mam mieć zdrowy żołądek...
Trza było załatwić aparat z samowyzwalaczem, a nie kicać!?
A we w ogóle to przerwa śniadaniowa to podstawa zdrowego trybu życia!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Czerwca 2018, 18:55:39
Napiszę to dużymi literami nad tablicą.

Żeby w końcu przestali żreć na lekcji.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Czerwca 2018, 20:11:33
Napiszę to dużymi literami nad tablicą.

Żeby w końcu przestali żreć na lekcji.
Żrą?! O tempura o mortadela!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Czerwca 2018, 13:06:58
Kancelaryjnego wątku krzesłowego część dalsza. Nasza sympatryczna i – co ważne – troskliwa koleżanka ma pewien problem. Otóż robocze (a jakże) krzesło, na którym siedzi w biurze jest mocno wytarte, ale co ciekawe tylko od… strony pleców i to w  mniej więcej środkowej wysokości oparcia? Co ciekawe, jest to jedyne krzesło w Kancy, w którym ujawniliśmy taką wadę. I teraz zachodzimy w głowę, co może być tego przyczyną? Wychodzi nam na to, że albo ma dobre plecy, albo źle zapina biustonosze. A może siadając na krześle powinna zakładać jakąś bluzkę lub sukienkę? Tylko, jak ona się wówczas będzie czuła?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 14 Czerwca 2018, 13:50:08
To ona normalnie tylko w biustonoszu siedzi?! No to nic dziwnego, powinna zdjąć...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 16 Czerwca 2018, 08:53:19
Się bidulka przeziębi...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Czerwca 2018, 09:45:10
To chyba u niej rodzinne, bo mama wylądowała w szpitalu z zapaleniem płuc. Ciekawe, jak ona nieubiera się do pracy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 16 Czerwca 2018, 14:38:20
A coś słyszałam, że ty niedomagasz...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Czerwca 2018, 19:07:22
A i owszem, ale to od innego krzesła.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Czerwca 2018, 09:46:50
U nas ciekawostka. Od pewnego czasu obserwujemy, jak nasze dwie przesympatyczne koleżanki cyklicznie wychodzą na chwilę do pobliskiego zakładu pogrzebowego. Wracają z rękoma pełnymi katalogów. I tu okazuje się, że w sferze usług „niedoczesnych” ma miejsce ciągły rozwój. Katalogi nie odnosiły się bowiem do trumien, ceremonii itp., ale… ułożenia zwłok. I tu ciekawostka, ponoć obecnie najbardziej popularne jest ułożenie głowy w nogach lub na dłoniach na brzuchu. I to nawet do kremacji.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 29 Czerwca 2018, 10:13:02
Czyjej głowy na czyim brzuchu???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Czerwca 2018, 14:53:47
Głowy nieboszczyka na brzuchu nieboszczyka, chyba że pogrzeb ma charakter rodzinny.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 29 Czerwca 2018, 14:54:56
Rodzinny???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Czerwca 2018, 15:08:02
Tony, dlaczego się dziwisz? Dobry rodzinny wypadek samochodowy ... A jak zginą bliźniaki to dopiero otwiera się pole do popisu dla managera zwłok.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Czerwca 2018, 18:42:42
Albo samolotowy...

A jakie są aktualnie najmodniejsze kreacje do kremacji?
Nie, żebym się gdzieś śpieszyła, ale zawsze warto być na czasie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 29 Czerwca 2018, 21:50:02
Ognioodporne raczej nie wchodzą w grę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Lipca 2018, 10:06:37
W sąsiadującej kancelarii notarialnej zgroza. W związku z programem 500+ kwitnie handel dziećmi. Ostatnio przyuważyliśmy pewną Czeczenkę (gościmy co nieco Czeczenów w obozie dla uchodźców, czy jak to się nazywa) siedzącą pod wzmiankowaną kancelarią z trojgiem małych dzieci, a jak spotkaliśmy ją wychodzącą z budynku miała już tylko jedno i była w ciąży. Po raz kolejny okazało się, że dzieci są dźwignią handlu. Niewolników.

A przy okazji reminiscencji zawodowych:

(https://img.joemonster.org/mg/albums/new/180701/08lawnicy_do_sadu_najwyzszego.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lipca 2018, 10:35:39
Plama.
W pokoju księgowości zgroza. Pojawiła się duża plama. Mimo natychmiastowej i ofiarnej (wykorzystała własne środki odplamiające i własne majtko-szmatki), okupionej migotaniem przedsionków, interwencji naszej pani sprzątającej, na wykładzinie pozostały jasnoróżowe przebarwienia.
Jako odpowiedzialni za Kancelarię wspólnicy musieliśmy podjąć kroki w celu ustalenia, kto jest za to odpowiedzialny. Powołaliśmy dwie komisje. Pierwsza zajęła się porównaniem pomadki (szminki?) naszych pracownic - czy pasują do plamy na wykładzinie? Wybraliśmy dwie podejrzane za zabrudzenie, jednak przesłuchiwane, nie chciały zdradzić nie tylko, jaki to alkohol uległ rozlaniu, że postanowiły go spijać nawet z wykładziny, ale nawet podczas jakiej imprezy to się stało.
Śledztwo prowadzone przez drugą ekipę poszło w kierunku lakieru na paznokciach. Gruntowne przejrzenie palców u nóg naszych koleżanek wykazało, że najprawdopodobniej dwie z nich, bez zabezpieczenia, szalały na wykładzinie chyba nie tylko z lakierem do paznokci. Impreza była więc jeszcze lepsza niż nam się wydawało. Szkoda, że znowu nas nie zaproszono.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Lipca 2018, 21:17:53
Nie sprawdzaliście organoleptycznie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lipca 2018, 22:22:09
Nie sprawdzaliście organoleptycznie?
Mówiłem już, że na odpowiednią imprezę nie zostaliśmy zaproszeni.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 05 Lipca 2018, 13:20:17
Melduję posłusznie, że ogarnia mnie coraz bardziej zawodowe zaćmienie. Może to już czas na urlop?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 05 Lipca 2018, 14:18:36
Podpowiadam/przypominam, że najdłuższe zaćmienie odbędzie się 27 lipca ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2018, 16:09:37
Podpowiadam/przypominam, że najdłuższe zaćmienie odbędzie się 27 lipca ;)
To ja zaczynam zaćmienie urlopowe dzień wcześniej. I teraz zaczynam się obawiać, czy nie za szybko?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 05 Lipca 2018, 17:14:09
A'propos mojego zaćmienia: Trzymajcie za mnie kciuki, bo będę składał wniosek o re-habilitację. A jak tylko się uda to na jakiś czas będę mógł być totalnie zaćmiony. I nie chodzi o zamroczenie związane z oblewaniem ewentualnego zwycięstwa...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2018, 21:20:30
Sugerujesz, że jest minimalna, ale jednak szansa, że będziemy mieli w rodzinie re-habilitanta?! To otworzyłoby zupełnie nowe perspektywy przed maszynami biurowymi i bułczarzami!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Lipca 2018, 22:10:18
A ja cięgiem nie mogę skończyć podstawówki  0>[
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2018, 22:30:31
A ja cięgiem nie mogę skończyć podstawówki  0>[
A ja myślę, że nie tu jest przysłowiowy pies Murzyn pogrzebany. Ali trzyma się uczelni, bo wie, że żony i kochanki się starzeją, a studentki 2, a nawet 3 roku nigdy!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 06 Lipca 2018, 09:23:48
Studentki 2-3 roku są do niczego. Płochliwe to takie. Ja to wolę zajęcia na drugim stopniu, kiedy wszyscy już wiedzą dokładnie o co w tym wszystkim chodzi. A najbardziej to chyba jest na zajęciach, które mam z doktorantkami... Chociaż doktoranci też się zdarzają...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Lipca 2018, 10:49:09
A ci doktoranci to też niepłochliwi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lipca 2018, 11:47:17
A ci doktoranci to też niepłochliwi?
Doktorantki 2 roku z dżemem palce lizać?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 06 Lipca 2018, 11:53:44
Z doktorantami nie próbowałem, więc nie wiem ;) Natomiast doktorantki... Już druga jest w stanie wskazującym na bliższe zaznajomienie się z nauką polską, ale na poziomie asystenta... Niestety/stety*
* w zależności czy moja ślubna będzie w pobliżu kiedy będę to czytał...  >:D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lipca 2018, 23:03:49
Wypowiedź godna prawnika.
Wiem, jak to zabrzmiało, ale to jest komplement. ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Lipca 2018, 12:25:50
Trochę się zastanawiałem, ale chyba w wątku zawodowym?

(https://img.joemonster.org/mg/albums/new/180710/01_najwyzszy_sedzia.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Lipca 2018, 14:37:59
Spokojnie, Prezydium kogoś wyznaczy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Lipca 2018, 13:22:02
Cezarze, czy wasz zaprzyjaźniony zakład pogrzebowy również oferuje takie profesjonalne usługi?

(http://poszepszynscy.info/forum/index.php?action=dlattach;topic=1226.0;attach=4130;image)

I dba o BHP potencjalnych klientów?

(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/37500681_2073564419381898_1561806784937590784_n.jpg?_nc_cat=0&oh=5967e34f64d87f6bc8b87044e4da8539&oe=5BD4CFA2)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Lipca 2018, 16:09:52
Widziałem te ogłoszenia, niektóre świetne. Nasz oboczny zakład koncentruje się raczej na stałym podnoszeniu (cen) usług, a mniej na pisaniu. Czasami zażartują sobie z wieku starszej pani i ją postarzą, albo napiszą, że przeżyła męża, bo ten był młodszy.
Na marginesie, to przypomina mi się historia z mojej rodziny. Ponoć jak zmarła moja babcia ze strony ojca, to ciotki/siostry zaniżyły na nagrobku jej wiek, żeby nie wyszło na jaw, że była starsza od swego męża. Ale to były lata 40-te tuż po pięciu latach wojny, a jeszcze przed pięcioma latami okupacji.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Lipca 2018, 21:04:33
Tja, skąd ja to znam... Cała rodzina głowiła się, co wpisać na nagrobku babci, bo tak namotała z datą urodzenia przy podrabianiu papierów za okupacji... Nikt do końca nie wiedział, a już najmniej dziadek, którego zresztą i tak już trzeba by było pytać przez wirujący stoliczek. Ale po tamtej stronie też mu pewnie nie powiedziała...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 20 Lipca 2018, 23:33:29
I to mi przypomina dwie sąsiadki, które za młodu, tj. w latach zaraz po wojnie, ze względu na braki w dokumentacji, odmłodziły się o jakąś dekadę. Jedna z nich z resztą była jeszcze innym ewenementem: urodziła swojego syna dokładnie 12 miesięcy po śmierci swojego męża w kampanii wrześniowej. Podobno ciążę trochę przenosiła. Coś jak słoń, ale on to przecież pamięć ma dobrą...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Lipca 2018, 11:56:09
Urodziła syna mężowi po 12 miesiącach, bo bardzo na niego czekała i tęskniła.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Lipca 2018, 10:47:48
Powiem Wam, że te wszystkie opowieści, co to się wyrabia w kancelariach prawnych, ta ruja i poróbstwo to bzdety. U nas w Kancy nawet dzień łapania za biusty  uczciliśmy skromnie lampką wina.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 25 Lipca 2018, 11:08:56
I nikt cię nie złapał za biust?! Przerażające...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Lipca 2018, 11:21:00
I nikt cię nie złapał za biust?! Przerażające...
Nikt, ale to jest oczywiście przyczynek do filozoficznego dylematu: kto bardziej przeżywa, że w tym dniu nie został złapany za biust: mężczyźni, czy kobiety. Bo jak w większości spraw, trudno tu mówić o równouprawnieniu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 25 Lipca 2018, 11:26:38
No to może być przyczynek do stwierdzenia, że Freud się jednak mylił co do swojej fundamentalnej teorii o zazdrości, i że może być dokładnie odwrotnie, niż mu się wydawało...  @!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Lipca 2018, 11:34:26
No to może być przyczynek do stwierdzenia, że Freud się jednak mylił co do swojej fundamentalnej teorii o zazdrości, i że może być dokładnie odwrotnie, niż mu się wydawało...  @!

Z Freudem w ogóle jest ciekawa sprawa. Wykazano ponoć, że w zasadzie we wszystkim się mylił, a bez przerwy się na niego powołują. Może mylił się, ale miał rację?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 25 Lipca 2018, 12:06:30
Był w mylnym błędzie? No kto by pomyślał...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 25 Lipca 2018, 16:36:42
No to może być przyczynek do stwierdzenia, że Freud się jednak mylił co do swojej fundamentalnej teorii o zazdrości, i że może być dokładnie odwrotnie, niż mu się wydawało...  @!

Z Freudem w ogóle jest ciekawa sprawa. Wykazano ponoć, że w zasadzie we wszystkim się mylił, a bez przerwy się na niego powołują. Może mylił się, ale miał rację?

Nie. Przecież nie był kobietą.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Lipca 2018, 16:42:19
Masz rację, dlatego Kopernik ma jednak większe wzięcie i lepszy PIAR.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 25 Lipca 2018, 22:22:26
Masz rację, dlatego Kopernik ma jednak większe wzięcie i lepszy PIAR.
To, że Kopernik ma większe wzięcie + Seksmisja tłumaczą dobitnie, dlaczego wśród naszego Narodu (z dużej - gdyby przypadkiem Prezes forum czytał) nie ma osobników o nazwisku Kopernik, którzy żyją z praw autorskich do odkrycia pt. kopernikański model układu słonecznego. Po prostu Kopernik była kobietą i jej dzieci nosiły nazwisko ojca.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Sierpnia 2018, 19:29:48
W Kancy w ramach stałego podnoszenia naszych usług wprowadziliśmy nową aplikację na laptopy i smartfony wszystkim naszym dziewczynom. Zgodnie z ustalonym grafikiem, każda z nich ma obowiązek napisać w aplikacji jak się ubiera wychodząc do pracy. Kolejne dziewczyny sprawdzają opis, zdjęcia i stosownie dobierają swój strój. Dzięki temu udało nam się w końcu wyeliminować fatalne błędy wizerunkowe. Do czego to przecież podobne, żeby do klienta dwie dziewczyny poszły w takiej samej bieliźnie? Najgorzej, jak któraś zaśpi...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Sierpnia 2018, 07:48:43
U klienta??? ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Sierpnia 2018, 05:22:59
U klienta??? ;D
W ramach ciągłego podnoszenia jakości usług nasze pracownice mogę spać, gdzie chcą. W Kancelarii lub u klienta.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 11 Sierpnia 2018, 09:56:58
I to się nazywa "frontem do klienta"! Chociaż może czasem tyłem?  S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Sierpnia 2018, 22:04:33
I to się nazywa "frontem do klienta"! Chociaż może czasem tyłem?  S:)
Bo nawet tył może być frontem dla klienta!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 17 Sierpnia 2018, 19:50:28
Chociaż to chyba w słusznie minionych czasach wpuszczało się klientów "od tyłu"?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Sierpnia 2018, 20:27:36
Chociaż to chyba w słusznie minionych czasach wpuszczało się klientów "od tyłu"?
I to raczej w formule: Sprzedawczyni daje od tyłu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Sierpnia 2018, 19:06:46
To przejaw jawnej dyskryminacji! A co z klientami odmiennej orientacji, ja się pytam?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Sierpnia 2018, 22:36:16
To przejaw jawnej dyskryminacji! A co z klientami odmiennej orientacji, ja się pytam?
Jak znam swoich wspólników i pracowników, są dyskryminowani. W przeciwieństwie do wielu tzw. międzynarodowych kancelarii sieciowych nie propagujemy tej różnorodności.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 24 Sierpnia 2018, 08:22:00
A tak, Białystok (http://www.wspolczesna.pl/wiadomosci/bialystok/art/5662914,to-logo-stowarzyszenia-homoseksualistow-podobne-ma-bialystok,id,t.html).
Wystarczy, że miasto jest otwarte na rożne inspiracje...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Sierpnia 2018, 12:37:31
Owszem, stary temat. My tu mamy różnorodność na co dzień. Na przykład ostatnio zajmując się sprawami zamówień publicznych wyszło nam, że w wydaniu kancelaryjnym te zamówienia publiczne to zaburzenia psychiczne. Zaś koleżanka zajmująca się tymi sprawami i często występująca w negocjacjach jak Zamawiająca, okazała się rzeczywiście zamawiającą... uroki, czary i choroby.
Szeptucha po prostu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Września 2018, 12:57:44
Pamiętliwa skrzypaczka.
Nasza kancelaryjna koleżanka skrzypaczka jest osobą prawie zamach zalet. Prawie, gdyż niewątpliwie do jej wad należy pamiętliwość. ZAWSZE pamięta nie tylko miesiąc i dzień tygodnia. Wie, czy dzisiaj należy iść po chleb, czy po bułki, czy do sądu, do której ręki wziąć skrzypce, do której akta, na czym i co grać.
Żeby zmienić te wrażenie ostatnio pożyczyła od koleżanki pieniądze. Oczywiście pamiętała, że ma odnieść, miała umówionego dnia – co wykazała codzienna rewizja naszych pracowników - pieniądze ze sobą, jednak wszystkim powiedziała, że zapomniała. Nie z nami te numery!
Najbardziej jednak cierpi od tej pamiętliwości jej chłopak. Chodzą ze sobą już prawie półtora roku, a ona nadal nie może mu zapomnieć, że jeszcze się jej nie oświadczył. Cóż robić, artystka!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Września 2018, 17:59:35
jest osobą prawie zamach zalet.

Ja bym uważała... Co na to Freud?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Września 2018, 23:23:02
jest osobą prawie zamach zalet.

Ja bym uważała... Co na to Freud?
Nawet nie mam pojęcia, czy się kiedykolwiek oświadczył?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 19 Września 2018, 23:34:56
Chyba kiedyś musiał: https://pl.wikipedia.org/wiki/Martha_Freud
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Września 2018, 23:53:43
Chyba kiedyś musiał: https://pl.wikipedia.org/wiki/Martha_Freud
Może po prostu ją zmusił (psychicznie) do oświadczyn? Historia notuje miliony takich sytuacji tylko, jakby to powiedzieć, w drugą stronę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Września 2018, 11:21:30
A tymczasem...

Nasza kancelaryjna koleżanka (bez nazwisk i opisywania na czym gra) ma „staroświeckie” poglądy. Uważa otóż, że nigdy nie pozwoliłaby sobie na dziecko pozamałżeńskie… chyba, że z mężczyzną, który jest już kochającym mężem i ojcem. Wówczas  nie miałaby wyjścia.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Października 2018, 11:48:46
A tymczasem...

Podczas zupełnie, jak się zdawało, niewinnej rozmowy na temat brydża okazało się, że nasza główna księgowa uwielbia grać w pokera rozbieranego. Niestety, człowiekowi nigdy nie dogodzisz, bo zawsze wygrywa, a tak chciałaby choć raz przegrać… To jej radzimy: zagraj zamiast w rozbieranego, w pokera na pieniądze. Niestety, wówczas zupełnie traci pewność ręki…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 02 Października 2018, 13:11:29
Ale jakby tak się rozbierała w trakcie, to... inni by tracili pewność ręki i pieniążki jej!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Października 2018, 16:28:27
Przerażające. W przedszkolu, gdzie uczęszcza syn naszej przesympatycznej koleżanki była dzisiaj strzelanina. Synek tak się przestraszył, że dostał biegunki. I znowu z tak błahego powodu koleżanka musiała wcześniej wyjść z pracy!
Przerażające, dobrze, że chociaż powód prawdziwy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Października 2018, 16:52:56
Prze-ra-ża-ją-ca ta dzisiejsza młodzież.
Jak nie strzelanina, to napad na prezydencką limuzynę...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Października 2018, 11:40:53
A u nas, dla odmiany, ciekawostka. Koleżanka przyszła do pracy w sukience koloru smar miedziowy. Jakieś pomysły?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Października 2018, 12:29:14
Nie mam pomysłu, co to jest smar miedziowy...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 23 Października 2018, 15:13:48
A ładny choć?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Października 2018, 16:30:14
A ładny choć?

I tu jest właśnie problem, bo wiemy, że któraś w takim kolorze przyszła, ale dziewczyny śmieją się z nas i nie chcą powiedzieć, która.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Października 2018, 15:17:57
Przerażające. W przedszkolu, gdzie uczęszcza syn naszej przesympatycznej koleżanki była dzisiaj strzelanina. Synek tak się przestraszył, że dostał biegunki. I znowu z tak błahego powodu koleżanka musiała wcześniej wyjść z pracy!
Przerażające, dobrze, że chociaż powód prawdziwy.

Dzisiaj ujawniono szczegóły zajścia.
Ponoć winę ponosi przedszkolanka, która gdy do przedszkola wpadł wymachując pistoletem ojciec jednego z dzieci awanturując się, że matka uniemożliwia mu kontakty z dzieckiem, ta zamiast załagodzić sytuację, powiedziała, że mu pistolet nie pasuje mu do kominiarki. To ten zaczął do niej strzelać i gdyby nie sprzątaczka, która powaliła, a potem unieruchomiła awanturnika mokrą, brudną szmatą, mogłoby dojść do tragedii.
Choć inne źródła twierdzą, że to wcale nie była mokra, brudna szmata tylko pistolet.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 25 Października 2018, 16:06:22
A u nas, dla odmiany, ciekawostka. Koleżanka przyszła do pracy w sukience koloru smar miedziowy. Jakieś pomysły?

Taki:

https://www.alamy.com/stock-photo/copper-lubricant.html

Nawet nie wiedziałem że jest taki smar....

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Października 2018, 16:33:28
Ja się nie znam, ale wychodzi, że zupełnie ładne? Mela, czy chcesz, czy nie, musisz być naszym ekspertem
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 25 Października 2018, 16:55:46
Może przebiegł po umytym?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Października 2018, 20:05:01
Może przebiegł po umytym?
Chyba rozgryzłaś sedno zdarzenia, awanturujący facet musiał nie pomyśleć o podstawowych zasadach BHP!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 25 Października 2018, 22:35:37
Myślę, że nawet jakby zabiła, to każdy sąd uznałby obronę konieczną. Jeśli nie siłę wyższą...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Października 2018, 09:08:09
Wszystko zależy od stopnia wilgotności. Podłogi.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Października 2018, 08:58:50
Ciekawostka, pewna znajoma, jest tak konfliktowego charakteru, że od dwóch lat nie jeździ na groby krewnych na Wszystkich Świętych. Ponoć pokłóciła się ze wszystkimi.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Października 2018, 09:25:02
No to ma święty spokój za życia. "Potem" będzie miała gorzej...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Października 2018, 13:08:07
No to ma święty spokój za życia. "Potem" będzie miała gorzej...
Jesteś pewien? Są niezliczone relacje o straszeniu przez duchy. Chyba, że te ostatnie będą się obawiały konsekwencji takiego straszenia? Może na przykład doprowadzić to do przedwczesnego zejścia i wtedy to ona im, będąc już za miedzą, pokaże!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Listopada 2018, 11:15:59
Dobra atmosfera.
Co znaczy dobra atmosfera w Kancelarii? Nieocenione. Dobra pracownica zawsze delikatnie zwróci uwagę szefowi, że ten powinien wytrzeć szminkę z zębów. I to niezależnie od koloru szminki!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 22 Listopada 2018, 11:21:52
Ona taka rzeczowa od razu po pocałunku?! Zaprawdę nieoceniona ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Listopada 2018, 11:24:00
Ona taka rzeczowa od razu po pocałunku?! Zaprawdę nieoceniona ;)
Jeszcze bardziej, bo zwróci uwagę, nawet jeśli nie jest to jej kolor szminki. O tzw. "podkładzie" na marynarce, czy koszuli nawet nie wspomnę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 22 Listopada 2018, 11:28:35
Ona taka rzeczowa od razu po pocałunku?! Zaprawdę nieoceniona ;)
Jeszcze bardziej, bo zwróci uwagę, nawet jeśli nie jest to jej kolor szminki...
No w zasadzie to nawet logiczne, że szczególnie wtedy zwróci uwagę ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Listopada 2018, 23:15:12
Mela, oczywiście nie życzymy Ci takich dodatków,  bo wiemy, że nie potrzebujesz motywacji.

(https://img.joemonster.org/images/vad/img_46240/38fb91f943cbf231339432dd835d32e3.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Listopada 2018, 23:45:00
Na pewno potrącili podatek od pensji.

Każdy nauczyciel wam powie - najważniejsza jest motywacja!!!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Listopada 2018, 23:57:44
Każdy nauczyciel wam powie - najważniejsza jest motywacja!!!
A zaprawa? A nie to w wojsku.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Listopada 2018, 08:24:05
...grunt to wprawa
a wprawa to grunt
szpunt to korek
a korek to szpunt...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Listopada 2018, 12:28:18
Rzeczywiście, korek jest być może najważniejszy w wojsku. Oczywiście korek wyciągnięty.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Grudnia 2018, 19:51:02
Halo! Jakaś konkurencja na teren łowiecki sąsiadów pewnej kancelarii parol zagina!

(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/47577901_602736430144913_878776121515048960_n.jpg?_nc_cat=110&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=6fd43465ae1c3209206f2b0309f58c68&oe=5CAC175E)

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 05 Grudnia 2018, 20:17:36
To ci sami dowcipnisie z Bytomia co poprzednio?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Grudnia 2018, 20:45:01
Profesjonaliści!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Grudnia 2018, 22:03:08
Teraz pora na normy, jak długo pies może leżeć na mrozie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 05 Grudnia 2018, 22:18:25
Na drodze leżał pies? Ale mundurowy czy po cywilnemu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Grudnia 2018, 22:24:23
Mając na uwadze komentarz, chyba najbardziej nadaje się do wątku zawodowego?

(https://img.joemonster.org/images/vad/img_46313/955d02d91504ee9947bfea9b78f95f3d.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Grudnia 2018, 22:38:21
I jeszcze to "a gu..." nieortograficznie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Grudnia 2018, 22:40:21
Na drodze leżał pies? Ale mundurowy czy po cywilnemu?

No ze zdjęcia wynika, że mundurowy. Widać, że już radość mu bije z pyska, bo mu ciepło i bezpiecznie.
No nie powiem, chętnie bym się nawet zaopiekowała, ale już mam Grzegorza...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Grudnia 2018, 22:47:02
Psy mają coraz lepiej, bo w takiej Warszawie (podobnie, jak w Białymstoku), nie będzie fajerwerków ze sztucznych ogni na Sylwestra.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Grudnia 2018, 06:41:33
W Olsztynie też ma być bez, za to będą lasery-bajery!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Grudnia 2018, 06:57:27
Znaczy - magistrackich nie będzie, ale z narodu to się tak szybko nie wytępi.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Grudnia 2018, 07:25:02
Oj tak, naród to w każdej wsi będzie głośno świętował, niestety...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Grudnia 2018, 09:57:15
Znaczy - magistrackich nie będzie, ale z narodu to się tak szybko nie wytępi.
A po co tępić? Bardzo fajny zwyczaj. I psy muszą się przyzwyczaić? Zresztą mój Monster nigdy nie miał z takim pierudłami problemu. Nawet jak wyjątkowo nie szukał czegoś do jedzenia.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Grudnia 2018, 12:23:02
Co znaczy etos zawodowy! Koleżanka skrzypaczka, jak na pełnokrwistą kobietę przystało dopiero „odpowiednio” przyciśnięta do muru przyznała, że niekiedy skrzypi jej w kolanach.
„Owszem, czasami, w pewnych sytuacjach skrzypią, ale innym rzępolą”, zakończyła dumnie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 17 Grudnia 2018, 12:36:59
Może by koleżance doradzić, że w trakcie koncertowania nie robiła prysiudów?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Grudnia 2018, 14:03:29
Może potrafi zgrać skrzypienia?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 17 Grudnia 2018, 19:57:29
Ka-la-fo-nia!

A nie, Grzegorz mówi, że nie.
Mówi, że woskiem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Grudnia 2018, 21:43:06
Ale wazelina już nie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 18 Grudnia 2018, 13:25:06
Bruxa, będziesz protestowała?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 18 Grudnia 2018, 14:15:37
Skrzypaczka będzie protestowała!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Grudnia 2018, 14:25:21
Skrzypaczka będzie protestowała!
Przeciwko Bruxie, czy kalafonii?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Grudnia 2018, 14:39:22
Nie mam czasu, zarobiona jestem.

Ale dla jasności - nie chodzi o tę kasę.
Przynajmniej nie tylko.

Chodzi o kwestie merytoryczne, ale o nie nam nie wolno protestować.
Tylko o socjalne możemy.
No to za każdym razem jako powód protestu podajemy jakieś pierdoły...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 18 Grudnia 2018, 22:14:54
Wy protestujecie - u nas zwalniają albo przenoszą kogo się da na inne etaty :(
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Grudnia 2018, 23:26:01
Wy protestujecie - u nas zwalniają albo przenoszą kogo się da na inne etaty :(
Myślisz, że to przez Melę? Chyba nie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Grudnia 2018, 06:13:14
Przejdź na L-4...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 19 Grudnia 2018, 09:52:50
Przejdź na L-4...
Się nie da... Ale jak tak dalej nasza władza (myślę tu o dziekanie) będzie nic nie robić, to L-4 włączy mi się na stałe... Chociaż do Torunia mam blisko...
Teraz trzeba rzucić wszystkie ręce na pokład w myśl dobrze sprawdzonego hasła "Pomożecie?!" tyle, że tym razem jest to inicjatywa oddolna.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 19 Grudnia 2018, 10:07:01
A te L-4 to masz już elektroniczne? ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 19 Grudnia 2018, 11:22:42
A te L-4 to masz już elektroniczne? ;)
Ostatnio wszystko mam już elektroniczne. Oprócz bólu głowy...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Grudnia 2018, 12:29:39
A te L-4 to masz już elektroniczne? ;)
Ostatnio wszystko mam już elektroniczne. Oprócz bólu głowy...
Cóż, taki okres, zwłaszcza, że zgodnie z najnowszymi trendami brytyjskimi tzw. okres mogą mieć i mężczyźni.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 20 Grudnia 2018, 09:46:39
L-4 na stałe w rozumieniu utraty pracy. Tak nam reforma pomogła...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Grudnia 2018, 10:17:08
L-4 na stałe w rozumieniu utraty pracy. Tak nam reforma pomogła...
To nie L-4, tylko przechodzisz na zasłużoną, wczesną emeryturę na żądanie. Może być, że na rentę na żądanie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 20 Grudnia 2018, 12:12:51
L-4 na stałe w rozumieniu utraty pracy. Tak nam reforma pomogła...
To nie L-4, tylko przechodzisz na zasłużoną, wczesną emeryturę na żądanie. Może być, że na rentę na żądanie.
Mnie na szczęście w pierwszej kolejności nie usuną, ale tak stać i patrzeć jak okręt tonie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 20 Grudnia 2018, 13:32:13
Póki jeszcze płyniesz chwytaj za jakieś koło ratunkowe czy kamizelkę? Albo chociaż brzytwę?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Grudnia 2018, 16:40:20
Albo koło ratunkowe albo brzytwa!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Stycznia 2019, 11:06:55
Nie zawodowe, ale ponieważ wątek cmentarny przewijał się tu wielokrotnie, więc...

I znowu z życia… czarnego humoru. Onegdaj byliśmy z małżonką na pogrzebie. Ojciec koleżanki. Standard - msza, wyjazd na cmentarz, lekki mróz i śnieg, ksiądz wygłaszający modlitwy, protokołujący notariusz. Wszystko przebiega normalnie, aż do momentu dołowania, jak się u nas nazywa opuszczenie trumny do grobu. Wówczas mąż koleżanki chowającej tatusia nagle odrywa się od tłumu stojącego nad „dołującą” trumną i energicznym krokiem zmierza w kierunku wyjścia z cmentarza.  Wywołuje to oczywiście „lekkie” poruszenie, ale wszyscy stoją, bo trzeba złożyć wyrazy współczucia pozostałej przy życiu rodzinie zmarłego. Dopiero po wszystkim odnajduję kolegę i pytam, o co chodzi? Okazało się, że „dołowanie” natchnęło go i pobiegł sprawdzić, czy na pewno w karawanie nic nie zostało? W końcu teść, to teść. I co powiecie? Miał rację, okolicznościowy tort zostawili! Rada w radę poprosiliśmy notariusza, żeby tego nie protokołował…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Stycznia 2019, 11:28:26
U was tak wszyscy mają pogrzeby? Z notariuszem? Czy to tylko takie zboczenie wśród prawników?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Stycznia 2019, 11:43:30
Przezorny zawsze ubezpieczony...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Stycznia 2019, 11:49:35
Przezorny zawsze ubezpieczony...
Właśnie, nieutulone w żalu żona, znaczy wdowa oraz dzieci wolały mieć pewność co do ważności pogrzebu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Stycznia 2019, 12:50:31
Żeby potem nie było wątpliwości przy spadku?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Stycznia 2019, 13:20:22
Żeby potem nie było wątpliwości przy spadku?
Więcej, gdyby się niespodziewanie pojawił denat "jak żywy", to akt notarialny i tak jest przesądzający.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Stycznia 2019, 14:12:04
Bo akt zgonu mógłby podważyć przedstawiając do wglądu własną, żywą osobę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Stycznia 2019, 16:23:42
Bo akt zgonu mógłby podważyć przedstawiając do wglądu własną, żywą osobę?
Mela, to już dawno zostało rozstrzygnięte w orzecznictwie sądów, że przypomnę niegdysiejsze czasu Unry, przepraszam Urny:
Denat nie może dziedziczyć po sobie!
Wykluczone jest dziedziczenie przez zmarłego, nawet żyjącego, po sobie, także w razie braku innych spadkobierców ustawowych lub testamentowych, stwierdził w najnowszym wyroku Sąd Najwyższy.


A uzasadnienie tu:
http://poszepszynscy.info/forum/index.php/topic,1372.15.html
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Stycznia 2019, 11:45:33
A tymczasem u nas awantura, którą koleżanka zrobiła doktorowi, gdy ten stwierdził, że ta ma przetłuszczoną wątrobę. "Nie jestem gruba!", "Jak pan śmie!", były najłagodniejszymi epitetami-wrzaskami. Lekarz szybko zrozumiał swój błąd i poprawił się, że wątroba nie jest otłuszczona, tylko koleżanka ma marskość wątroby. To ją wyraźnie uspokoiło, a i my odetchnęliśmy z ulgą. Co więcej, jesteśmy pełni uznania dla kompetencji i wiedzy okulisty, u którego była koleżanka.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 10 Stycznia 2019, 12:40:58
Bo mężczyźni to wzrokowcy!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Stycznia 2019, 12:54:30
Bo mężczyźni to wzrokowcy!
Wzrokowcy-rentgenowcy!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 10 Stycznia 2019, 13:09:02
Jeśli miała oczy zakroplone atrofiną, to może nie tylko źrenice się jej rozszerzyły i stąd to podejrzenie w obrębie wątroby?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 10 Stycznia 2019, 17:58:14
Słyszałam, że przez oczy można zajrzeć do duszy, ale do wątroby?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Stycznia 2019, 23:27:39
Słyszałam, że przez oczy można zajrzeć do duszy, ale do wątroby?
Zważywszy, że dotychczas nie ustalono, gdzie mieści się dusza, to może pogląd, że przy wątrobie jest uzasadniony?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 11 Stycznia 2019, 07:10:06
Jeśli miała oczy zakroplone atrofiną, to może nie tylko źrenice się jej rozszerzyły i stąd to podejrzenie w obrębie wątroby?
To wątroba reaguje na atrofinę? Muszę udać się do okulisty po receptę ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Stycznia 2019, 07:23:29
Atropinę.
Od Atropos, nie od atrofii.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 11 Stycznia 2019, 08:57:46
A to przepraszam, widocznie Ali coś pomieszał i zakropił nie tym co trzeba albo nawet nie tam gdzie trzeba. I wątroba nie wytrzymała ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 11 Stycznia 2019, 09:53:00
Przez żołądek do serca. Przez oko do atrofii :'(

Panie, Panienko i duszku zębuszku, mniej nas w opiece ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Stycznia 2019, 11:00:09
Przez żołądek do serca. Przez oko do atrofii :'(

Panie, Panienko i duszku zębuszku, mniej nas w opiece ;D
Przez alkohol do wątroby i nerek?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 12 Stycznia 2019, 11:07:04
I do szarych komórek, ale te najmocniejsze podobno wytrzymują ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Stycznia 2019, 15:40:54
I do szarych komórek, ale te najmocniejsze podobno wytrzymują ;D
Zgodnie z prawem Bałtroczyka wymierają tylko najsłabsze i najbardziej nerwowe komórki?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 12 Stycznia 2019, 18:11:51
A skąd wiecie gdzie taka atrofina się z oka może przedostać? A jak już wejdzie w kwioobieg to wątroba musi sobie z nią jakoś poradzić...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 12 Stycznia 2019, 18:37:23
Kolega znowu miesza z tą atrofiną, przipadek?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 12 Stycznia 2019, 18:39:59
A to trzeba pytać maestro Bałtroczyka. Jam z mazur zatem ręka rękę myje ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 12 Stycznia 2019, 19:25:20
Byłem bez okularów kiedy mi okulistka zakraplała, więc pewnie źle przeczytałem napis na buteleczce i wyszła mi atrofina zamiast atropina. Albo mam postępującą atrofię mózgu... Wpisujcie inne propozycje ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Stycznia 2019, 09:03:19
Ważne, żeby wątroba nieźle się trzymała, mózg to organ redundantny w dużej mierze. Jak pokazują liczne przykłady można bez niego prowadzić w miarę normalne życie. A bez wątroby nie. Do tego stopnia, że bywają nieraz konieczne przeszczepy wątroby. A słyszał kto o przeszczepie mózgu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 13 Stycznia 2019, 10:17:57
Czytałem o tym kiedyś. Ale to był komiks. Liczy się?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Stycznia 2019, 11:46:46
Ja bardzo uważnie oglądam reklamy farmaceutyków i moim zdaniem niedługo będzie coś - powiedzmy w cenie 4,99 zł - na przeszczep mózgu, odchudzanie i wątrobę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 13 Stycznia 2019, 13:25:15
Ja bardzo uważnie oglądam reklamy farmaceutyków i moim zdaniem niedługo będzie coś - powiedzmy w cenie 4,99 zł - na przeszczep mózgu, odchudzanie i wątrobę.
No i na atrofię...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Stycznia 2019, 17:35:58
Ja bardzo uważnie oglądam reklamy farmaceutyków i moim zdaniem niedługo będzie coś - powiedzmy w cenie 4,99 zł - na przeszczep mózgu, odchudzanie i wątrobę.
No i na atrofię...
Chyba nie ma przeszczepu mózgu bez atrofii?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 13 Stycznia 2019, 19:02:35
A niejaki W. Młynarski śpiewał onegdaj co by mu zoperować i zostawić tylko 1/4 albo nawet 1/16 mózgu ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Stycznia 2019, 20:34:42
Myślisz, że to była przyczyna jego śmierci?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Stycznia 2019, 11:16:54
Po sobie, ale sprawa życia i śmierci, Mela sprawdzaj szybko te klasówki i poodrabiaj jeszcze trochę lekcje:

(https://img.joemonster.org/mg/albums/new/190113/05kogos_odstrzelic_trzeba_bedzie.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 14 Stycznia 2019, 11:41:35
Myślisz, że to była przyczyna jego śmierci?
Eee tam.Co ja tam mały żuczek myślę. A dla Ciebie mam mały minusik.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Stycznia 2019, 13:06:21
Myślisz, że to była przyczyna jego śmierci?
Eee tam.Co ja tam mały żuczek myślę. A dla Ciebie mam mały minusik.
Może być nawet duży, jednak przypominam, że Młynarskiemu także niedaleko było do czarnego humoru, zresztą nawet jakiś kabaret z Zembatym robił.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Stycznia 2019, 11:56:10
Nie, żebym komuś źle życzył, ale życzę otrzymania takiego pisma, gdybyście otrzymali poprzednie pismo.

(https://img.joemonster.org/i/2019/01/demot-317-510.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Stycznia 2019, 12:42:20
Freudowska pomyłka?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Stycznia 2019, 12:51:47
Freudowska pomyłka?
Myślisz, że wchodzi w grę libido? Przerażające!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Stycznia 2019, 13:21:24
Myślę, że wypsnęło się, co Prokuratura ma na myśli.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Stycznia 2019, 14:49:52
Myślę, że wypsnęło się, co Prokuratura ma na myśli.
O każdym? Bo jakby wszyscy siedzieli, to prokurator miał mało roboty.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Stycznia 2019, 16:05:46
No ale wszyscy jesteśmy podejrzani...
O co, to się jeszcze ustali.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Stycznia 2019, 16:33:51
No ale wszyscy jesteśmy podejrzani...
O co, to się jeszcze ustali.
Jednak łatwiej ustalać, jak już siedzisz i nie mącisz.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Stycznia 2019, 19:02:13
I nie zachodzi obawa mataczenia?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Stycznia 2019, 20:08:52
I nie zachodzi obawa mataczenia?
Oczywiście, że zachodzi, ale o ryzyku akceptowalnym, nawet dla pierwszorocznego prokuratora prokuratury rejonowej.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Stycznia 2019, 13:39:44
U nas niecodzienna sytuacja. Kilkunastoosobowa narada u jednego z klientów. 6 osób z Warszawy, wiceprezes zarządu, zewnętrzny inżynier projektu. Omawiamy usterki, które ujawniły się w pewnym krematorium. Hiszpanie bronią się, że to nie oni są odpowiedzialni, a kontrahent niemiecki. Spotkanie trwa już dobre dwie godziny, gdy nasza koleżanka z kancelarii skarży mi się, że jej zimno. „Bo panowie mają marynarki, a ja tylko koszulkę”, zauważa. Popatrzyłem na nią wnikliwie i mówię: „To może załóż jeszcze biustonosz”?
Zaprawdę, rzadkie są chwile, gdy kobieta nic nie mówi, a jedynie patrzy, ale każdy mężczyzna natychmiast zdaje sobie sprawę, że po stokroć wolałby, żeby coś powiedziała. I tak było tym razem, oj było…
Jednak poszperała w torebce, coś znalazła i wybiegła do toalety. Po chwili wróciła i usiadła z nami. Po około godzinie pochyla się do mnie i szepcze: „Nic nie pomogło, dalej mi zimno”! „Bo założyłaś tyłem na przód”, odpowiedziałem.
Następnego dnia złożyła wypowiedzenie z pracy. Przyjęliśmy. Nie będziemy przegrzewać i zaciemniać Kancelarii tyko dlatego, że ktoś nie potrafi prawidłowo założyć biustonosza i i chce pracować po ciemaku, żeby nie było widać, że jej bluzki prześwitują.
Na wszelki wypadek, dla reszty personelu ustawiliśmy grafik cyklicznych szkoleń.

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Stycznia 2019, 14:10:26
Chciałam zauważyć, że to jednak wina kancelarii. Najwyraźniej nie przeszkoliliście koleżanki co do właściwego użytkowania odzieży ochronnej. Że o zapewnieniu takiej odzieży nawet nie wspomnę. Jakby miała chociaż kask, na pewno nie uskarżałaby sie na niewłaściwe warunki pracy. A żółta kamizelka na pewno rozwiązałaby problem całkowicie.

Nie zdziwię się jak was pozwie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 31 Stycznia 2019, 19:41:56
Czy ta koleżanka przypadkiem nie chciała nazbyt eksponować swoich walorów zawodowych? I kto ją do tego namówił???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Stycznia 2019, 22:51:37
U nas reguła jest prosta, eksponujesz na swój koszt (to akurat da się pomniejszyć zmniejszając liczbę odzieży) i ryzyko.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Lutego 2019, 11:20:38
U nas nie, żeby się nie działo. Okazuje się, że po ilości, umiejscowieniu oraz wielkości siniaków na nogach u naszych koleżanek, bardzo łatwo można wywnioskować, kiedy i jak długo dana delikwentka była u spowiedzi. Obecnie pracujemy nad tym, żeby na podstawie wskazanych znaków na… niebie i ziemi określić rodzaj i częstotliwość grzechów.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 26 Lutego 2019, 11:48:48
To się chyba nazywa obdukcja? No, no, w ciekawą stronę rozszerzacie zakres działalności...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Lutego 2019, 12:37:31
To się chyba nazywa obdukcja? No, no, w ciekawą stronę rozszerzacie zakres działalności...
Zaraz tam obdukcja, wystarczy konsekwentnie realizowany nakaz przychodzenia dziewczyn co najmniej dwa razy w tygodniu w krótkich (wymiary!) spódniczkach.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Lutego 2019, 19:02:15
W imię równouprawnienia poproszę o panów w szortach.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Lutego 2019, 22:17:47
W imię równouprawnienia poproszę o panów w szortach.
Teoretycznie nie ma kłopotów, tym bardziej, że ostatnio jeden z zatwardziałych brodaczy raczył był się ogolić do łysej skóry. Prawdopodobnie to zasługa naszej koleżanki, która siedzi z nim w pokoju i od dawna skarży się, że ta broda ją drapie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 26 Lutego 2019, 22:37:40
A mówiła w którym miejscu ją drapie? Hmm, a właściwie to co mają do brody szorty?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Lutego 2019, 22:43:41
A mówiła w którym miejscu ją drapie? Hmm, a właściwie to co mają do brody szorty?!
Wspominała coś o karku.
Co mają do brody szorty? Ja się nie znam, ale teoretycznie mogą mieć?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Lutego 2019, 07:37:41
Może kolega ogolił się globalnie...

Za mało ostatnio sypiam, straszne brednie piszę...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Lutego 2019, 07:57:20
Co do golenia, to [Uwaga, będzie lokowanie produktu!] ostatnio skończyła mi się golarka, elektryczna, zasłużona Brown po kilkunastu latach służby osłabła całkiem i przeszła na emeryturę. Rozglądając się po sieci ze zdumieniem stwierdziłem, że najwięcej dobrych opinii ma produkt firmy... REMINGTON! Skąd ja znam tę nazwę... ;)
I faktycznie - działa jak należy a nawet lepiej, choć wygląda jakbym ją Bondowi podprowadził ze 40 lat temu. Za to opakowanie jest piękne, jak od jubilera, pokaże wam kiedyś :) Ale zanim ją zacząłem używać trzeba było naładować akumulator i tu zaskoczenie, bo dołączono zewnętrzną ładowarkę, czyli nie ma wbudowanego zasilacza. Hmm, no szkoda, bo trzeba coś dodatkowo ze sobą targać np. w podróż, ale... jakież było moje zdziwienie, że ta ładowarka to jakby od telefonu?! No i faktycznie - golarka ma standardowe gniazdo USB, można ładować podłączając do komputera :D Ciekawe, czy obsługuje OTG...

Firma Remington zaskoczyła mnie jeszcze raz - mają w ofercie golarkę turystyczną zasilaną na 2 baterie AA! Taki mniejszy odpowiednik tego co kupiłem, ale żeby na paluszki???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Lutego 2019, 09:50:47
Ma gniazdo usb? Może jeszcze się synchronizuje z komputerem?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Lutego 2019, 10:45:49
Jeszcze nie sprawdzałem, ale kto wie? Może też działa jako power bank?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Lutego 2019, 11:14:39
A ma wi fi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Lutego 2019, 11:19:12
No bez przesady! To jednak nie jest smartfon? Ale... jakby mu tak włożyć do tego USB odpowiedni dongle?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Lutego 2019, 11:30:17
No bez przesady! To jednak nie jest smartfon? Ale... jakby mu tak włożyć do tego USB odpowiedni dongle?
Ty się nie dziw, jeżeli lodówka, pralka, a nawet zmywarka do naczyń ma wifi, to dlaczego nie golarka?
A ja ciągle golę się nożykami. Przynajmniej w podróży zajmują minimum miejsca, a czasami człowiekowi krwi upuszczą dla zdrowotności.
Oczywiście nie gillette...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Lutego 2019, 11:41:55
Dlaczego nie gillette??? Przecież najlepsza dla mężczyzny! :D
Muszę sprawdzić pralkę, bo w czasie golenia coś jakby dawała znaki życia - może jednak się kontaktują po wi-fi?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Lutego 2019, 12:33:17
Dlaczego nie gillette??? Przecież najlepsza dla mężczyzny! :D
Muszę sprawdzić pralkę, bo w czasie golenia coś jakby dawała znaki życia - może jednak się kontaktują po wi-fi?!
Ano dlatego, Jak ze mnie wystarczy i dopóki mogę będę tych "edukatorów" bojkotował.
Na pralkę trzeba uważać, bo wiadomo, co ona w tej sieci robi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Lutego 2019, 12:46:53
Kręci! :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Marca 2019, 11:00:35
Dzisiaj od początku do końca autentyczna perełka. Mój kolega z Kancy otrzymał pismo z Domu Pomocy Społecznej w C. dziękujące mu za współpracę. Kończy się ono następującym zdaniem:
„Jednocześnie dziękuję Panu za wysoki stopień kompetencji i zaangażowanie w niesieniu pomocy prawnej tut. Domowi i 286 psychicznie chorych mieszkańcom tego Domu.”
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Marca 2019, 11:34:25
To ja chyba nie zrozumiałem...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Marca 2019, 13:37:24
To ja chyba nie zrozumiałem...
Pomocy 286 pacjentom?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Marca 2019, 14:33:52
No przecież doceniono jego zaangażowanie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Marca 2019, 17:10:44
No przecież doceniono jego zaangażowanie?
Jak najbardziej, chociaż fascynuje mnie treść tej oceny i czy pisał ją sam dyrektor (jak by wynikało z pieczątki), czy jeden ze szczęśliwych z opieki prawnej pensjonariuszy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Marca 2019, 20:55:42
Może miał dysleksję w pakiecie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Marca 2019, 21:29:13
Łamiąca wiadomość: To mógł być redachtur z onetu.

(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/53251492_2041041612631512_674813467567325184_n.png?_nc_cat=1&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=fd3967e31ca50a363260cca368e9c116&oe=5D1AA352)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Marca 2019, 21:32:56
Poddaję się. TO jest absolutny Miszcz Muwy Pulskiej.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 05 Marca 2019, 06:58:24
No co wy - przecież tak właśnie było!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 05 Marca 2019, 08:03:42
Sam widziałem!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Marca 2019, 14:03:28
No co wy - przecież tak właśnie było!
Przecież w literaturze, nawet literaturze faktu, nie o to chodzi, jak było, tylko jak to opisano. Najlepszy przykład Kapuściński, choć on chyba nie pisał recenzji sportowych.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Marca 2019, 16:23:48
To mi zalatuje raczej Joycem.

Edit: no, względnie Tuwimem:
https://staremelodie.pl/piosenka/2438/Wiosna_Tuwim
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Marca 2019, 10:32:51
Dziwne to wszystko. Nasza kancelaryjna koleżanka, chociaż prawosławna i środy popielcowej nie obchodzi, to jednak postanowiła ją uczcić i jeszcze przed południem zmieniła bieliznę. "Ekumenizm przede wszystkim", mawia, a ja się zastanawiam dlaczego? Może dlatego, że ona jest wyznawcą prawosławia ormiańskiego (po mężu) i z lekka rywalizuje ze swoja imienniczką, która (także po mieczu) wyznaje prawosławie gruzińskie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 06 Marca 2019, 10:40:55
Kurde, ja nie zmieniłem  :o
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 06 Marca 2019, 10:49:54
I to mi przypomina stary dowcip:

Misja ONZ w byłej Jugosławii. Generał rosyjski po odprawie w dowództwie misji przemawia do żołnierzy:
- Żołnierze. Musimy pokazać innym wysokie standardy panujące w rosyjskiej armii. Dzisiaj dowiedziałem się, że amerykańscy żołnierze zmieniają bieliznę raz w tygodniu, niemieccy raz na trzy dni, a francuscy raz na dwa dni. Wy będziecie wymieniać bieliznę codziennie! A kto z kim to już sobie sami ustalcie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Marca 2019, 11:14:16
Po co zmieniać bieliznę? Zdaniem Rosjan i wystarczy nie brudzić.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Marca 2019, 11:09:19
Do czego to wszystko zmierza? Nasza nowa pracownica ma nieco dziwne oczekiwania świadczeń socjalnych. W każdy czwartek od 8 do 10 jest na pogrzebach i oczekuje płatnych godzin wolnych. Rozumiem, hobby, rozumiem lubi popłakać przy cudzym nieszczęściu, ale płacić, czy nie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 07 Marca 2019, 11:30:15
Może ona nie chodzi popłakać przy cudzym nieszczęściu, a wręcz przeciwpołożnie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Marca 2019, 11:47:21
Może ona nie chodzi popłakać przy cudzym nieszczęściu, a wręcz przeciwpołożnie?
Płacze na cudzych pogrzebach, bo u niej w rodzinie nikt nie umiera i nie ma okazji? To rzeczywiście bardzo możliwe wyjaśnienie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 07 Marca 2019, 11:49:07
Może robi doktorat z niszowego tematu? Jeśli tak to wspierać i płacić!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 07 Marca 2019, 12:28:43
Do czego to wszystko zmierza? Nasza nowa pracownica ma nieco dziwne oczekiwania świadczeń socjalnych. W każdy czwartek od 8 do 10 jest na pogrzebach i oczekuje płatnych godzin wolnych. Rozumiem, hobby, rozumiem lubi popłakać przy cudzym nieszczęściu, ale płacić, czy nie?
Ja raczej bym potraktował to jako spotkania biznesowe w ramach pracy - zawsze się może jakiś klient trafić :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Marca 2019, 11:24:00
Dopiero teraz o tym piszę, choć rzecz cała wydarzyła się w środę popielcową.
Prawdopodobnie właśnie z okazji środy popielcowej, na ścianie kancelarii przez okno wyświetliła się tęcza. Trochę to nami wstrząsnęło, ale nasza sekretarka wszystkich szybko uspokoiła, że ona z koleżanką to już sprawdzały i w Kancy nie ma ani gejów, ani lesbijek. Odetchnęliśmy do tego stopnia, że nie zapytaliśmy o szczegóły metodologiczne.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Marca 2019, 11:12:56
Okazuje się, że początki rzeczywiście są trudne. Nasza nowa koleżanka, która w czwartki chodzi na pogrzeby wróciła z jednego z nich cała roztrzęsiona. Żeby dorobić zgodziła się na wygłoszenie krótkiej mowy pożegnalnej i ze zdenerwowania, najpierw powiedziała o zmarłym: „oby na co dzień umierali tacy ludzie, jak on”, a potem, chcą się poprawić dorzuciła, że brat jest jeszcze gorszym łajdakiem, niż zmarły. I stało się, rodzina zmarłego już zapowiedziała, że nie zaprosi naszej koleżanki na jutrzejszy pogrzeb wspomnianego przez nią brata, nawet w charakterze płaczki. Ponoć przesądziło to, że koleżanka naruszyła 468 przykazanie judaizmu, które zabrania wyrywania na znak żałoby włosów z głowy. Rozdzieranie szat tak, ale niekoszerne włosy z niekoszernej głowy? Antysemitka!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 12 Marca 2019, 08:58:11
Może robi doktorat z niszowego tematu?

Albo ma zamiar aplikować o dofinansowanie UE na COŚ. Zdarzało mi się w poprzedniej pracy czytać zestawienia tematów podczas tzw naboru ("draftu"?) wniosków i niektóre były naprawdę dziwne.

Swoją drogą nie dziwię się specjalnie specyficznemu językowi urzedowemu od tej drugiej strony. Efekt przyjęcia wersji dziwnej ale za to akceptowanej przez wszystkich. Moze już wspominałem ale swego czasu urwał się nam bvył w akademiku wąż od prysznica. Ukonstytuowała się natychmiast swego rodzaju Rada Delegatów ("nic o nas bez nas") z czterech pokojów na które wąż przypadał i dziarsko zabrała za wypełnianie formularza a zwłaszcza rubryki "uszkodzony element / przedmiot uszkodzenia":

- Dobra. Pisz "wąż".
- Nie no pomyślą że od hydrantu czy coś...

I poszło. Zawarty kompromis dał w efekcie wpis: "Wąż czarny (giętki)" :P
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 12 Marca 2019, 09:24:33
Cętkowany? ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Marca 2019, 09:25:52
Zerwali oburącz go do ust przyciskając?
Wiem, że się przyczepiam (dla przyjemności Tonego), ale nie można było napisać "wąż prysznicowy"?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 12 Marca 2019, 19:23:39
Wiem, że się przyczepiam (dla przyjemności Tonego), ale nie można było napisać "wąż prysznicowy"?

Można. Pewnie. Rzecz w tym że niewinna dyskusja po pół godzinie stała się męczarnią i wszyscy szybko przyklepali dowolne rozwiązanie - byle sensowne plus minus. I tak powstał ww wąż giętki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Marca 2019, 19:34:21
I nie było obaw, że będą was ścigać za uszkodzenie węża jakiegoś chronionego gatunku?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Marca 2019, 20:00:33
To chyba nawet dosyć łatwe, bo u nas wszystkie gatunki węży są chronione.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Marca 2019, 13:15:27
Już pod koniec marca kolejna edycja egzaminów radcowskich, tradycyjnie kończących taką że aplikację. W Kancy mamy w tym roku 3 aplikantki, oczywiście bardzo przejęte i zdenerwowane zbliżającym się wydarzeniem. Postanowiliśmy ze wspólnikiem panie pocieszyć, wezwaliśmy z urlopu (mają miesięczny urlop naukowy), posadziliśmy za stołem i namawiamy, żeby… nie przystępowały do egzaminu. Taka niestandardowa rada wywołała oczywiście szok – 3 lata nauki i pracy, ostatni krok przed nimi, a tu… A my jedynie w najlepszym interesie naszych dziewczyn, przecież żony i kochanki się starzeją, a aplikantki III roku nigdy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 18 Marca 2019, 13:27:12
A my jedynie w najlepszym interesie naszych dziewczyn, przecież żony i kochanki się starzeją, a aplikantki III roku nigdy.
To nie do końca jest tak jak piszesz. Na podstawie obserwacji studentek mogę stwierdzić, że się nie starzeją, bo co roku są "nowe"...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Marca 2019, 15:52:24
No nie wiem... U nas na drugim roku mieliśmy mocno zasiedziałych już kolegów i koleżanki...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Marca 2019, 18:20:11
No nie wiem... U nas na drugim roku mieliśmy mocno zasiedziałych już kolegów i koleżanki...
Może z III roku aplikacji?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Marca 2019, 11:00:59
Ciekawa sytuacja. Kancelaria notarialna na naszym piętrze. Kłębi się pod nią tłum stałych, nigdy do końca nie załatwionych klientów. Szmery, nieśmiałe głosy oburzenia. Nagle energicznie otwierają się drzwi od gabinetu, wygląda pani notariusz i gromko mówi: „przepraszam”! Wywołało to zrozumiały szok, konsternację i najwyższe zdumienie oczekujących, gdyż wszyscy wiedzą, że ONA nigdy nikogo, a już zwłaszcza swojego męża, za nic nie przeprosiła. Cisza podziałała na p. notariusz, która poprawiła się i powiedziała „zapraszam”. Ale za błąd oczywiście nie przeprosiła.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 29 Marca 2019, 11:03:36
Każdemu czasami się coś wymsknie ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Marca 2019, 12:13:24
Zgoda, ale stan zgrozy i największego zdumienia pozostały. Pani notariusz jest rzeczywiście wyjątkową osobą. Chodzący Armagedon i to niestety, w nie najlepszym tego słowa znaczeniu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 29 Marca 2019, 13:04:57
Nie wiedziałem, ze Armagedon może mieć dobre znaczenie :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Marca 2019, 13:27:39
Nie wiedziałem, ze Armagedon może mieć dobre znaczenie :)
Ja także nie wiedziałem, aż poznałem p. notariusz.
Podróże kształcą, nawet jeżeli są to tylko podróże do toalety na korytarzu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Marca 2019, 16:00:49
Pani notariusz korzysta z tej samej? Zaiste, wyjątkowa kobieta.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Marca 2019, 11:15:16
Pani notariusz korzysta z tej samej? Zaiste, wyjątkowa kobieta.
Na szczęście nie. Ona korzysta z damskiej.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Kwietnia 2019, 11:11:08
Księgowość w naszej Kancy stoi na najwyższym poziomie. Dzisiaj jedna z dziewczyn z tego działu przyszła do pracy w koszulce w kolorze – jak to zgodnie określiły wszystkie panie – „niedojrzałego awokado w środku”. I polecenie zakupu segregatorów w takim właśnie w kolorze otrzymał nasz skądinąd przesympatyczny pracownik – reemigrant z Kazachstanu. Ponoć po zapoznaniu się z kolorem i jego nazwą rozważa powrót na stepy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Kwietnia 2019, 11:15:28
Czyżby nazwa awokado miała jakieś specyficzne znaczenie w kazachskim?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Kwietnia 2019, 15:34:56
Dobrze, że nie przejrzałego awokado w środku... 3210
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Kwietnia 2019, 10:16:01
Nie ma dnia bez wydarzenia. Wczoraj nasza koleżanka, młoda (niegdyś) mama w trakcie wykonywania czynności służbowych najwyższej wagi, odebrała telefon od niani zajmującej się jej młodszą (ok. 2,5 lat) córką. Niania z oburzeniem informowała, że są przed przejściem dla pieszych i dziecko kategorycznie odmawia przejścia na drugą stronę ulicy. Od słowa do słowa, zresztą słów coraz bardziej emocjonalnych, nasza pracownica powiedziała, że przyjedzie po córkę, jak tylko skończy pracę. Niania przymocowała więc dziecko dla bezpieczeństwa na krótko do jakiejś latarni. I teraz pojawiają się pytania. Co to za niania, która nie potrafi sobie poradzić z przejściem dziecka przez ulicę, a więc z czynnością, z którą radzi sobie pierwsza lepsza kura? I jak to jest, że nie przekonała dziecka do przejścia, a przekonała, żeby 4 godziny czekało na matkę – za przeproszeniem – pod latarnią?
A o tym, jak dziecko jest spokojne i cierpliwe najlepiej świadczy fakt, że matka po pracy najpierw pojechała na kawę z koleżanką, a dopiero potem po spokojnie oczekujące na nią dziecko. I nic nikomu się nie stało!
Tylko, gdzie teraz znaleźć dobrą nianię?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Kwietnia 2019, 11:12:54
Nie samymi strajkami człowiek żyje!

Jeszcze jeden syn, czyli zespół jelita wrażliwego.
Koleżanka ma wrażliwe jelito, nie pomagają diety, kolonoskopię, gastroskopie, leki, suplementy. W końcu mądry lekarz powiedział jej, że musi podejść do tematu całościowo, to znaczy z mężem i po prostu zmienić pozycję, bo ta ją łaskocze. Odpowiedziała, że na razie nie ma mowy. Ją także ta pozycja śmieszy, to znaczy łaskocze, ale w ten sposób poczęła syna, więc zagryzie zęby, bo chce mieć jeszcze jednego.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 08 Kwietnia 2019, 17:19:32
Wrażliwe jelito i seks to mi się akurat z kolonoskopią kojarzą. Tylko jak oni w ten sposób poczęli syna?*
* A może to jest wersja dla mężą, niekoniecznie ojca syna?**
** Ale bez ducha...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Kwietnia 2019, 10:58:08
Wrażliwe jelito i seks to mi się akurat z kolonoskopią kojarzą.
Z kolonoskopią trzeba uważać. Oto przygoda naszej koleżanki.

Koleżanka poszła na kolonoskopię. I tu porada dla wszystkich, nigdy, ale to przenigdy nie decydować z=się na kolonoskopię pod narkozą. Ona – cała w strachu – taką sobie zaordynowała i nie zorientowała się, że pomylili jej porty wejścia-wyjścia. Teraz boli ją gardło, a o stanie jelit nadal niewiele wie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Kwietnia 2019, 13:20:08
Tymczasem u nas koleżanka, która poszcząc przygotowuje się do nadchodzących świąt (pozdrowienia dla Fasiola), bojąc się, że nie wytrwa w poście, stara się cały czas rozmawiać przez telefon i w ten sposób odganiać pokusy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 24 Kwietnia 2019, 14:21:05
Tymczasem u nas koleżanka, która poszcząc przygotowuje się do nadchodzących świąt (pozdrowienia dla Fasiola), bojąc się, że nie wytrwa w poście, stara się cały czas rozmawiać przez telefon i w ten sposób odganiać pokusy.

Ja wytrwam. Bez gadania przez telefon nawet.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 25 Kwietnia 2019, 07:20:47
Gadanie na forum zapewni ci wytrwanie :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 25 Kwietnia 2019, 10:05:15
Gadanie na forum zapewni ci wytrwanie :D
Gadanie - wytrwanie. Jakiż to może być piękny początek trzynastozgłoskowca.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 25 Kwietnia 2019, 10:08:15
Gadanie na forum zapewni ci wytrwanie :D

Pewnie że tak. Dwa dni postu wytrzymam, bez forum nie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Kwietnia 2019, 12:29:49
Gadanie na forum zapewni ci wytrwanie :D
Gadanie - wytrwanie. Jakiż to może być piękny początek trzynastozgłoskowca.

Gadanie na forum zapewni ci wytrwanie :D

Pewnie że tak. Dwa dni postu wytrzymam, bez forum nie.
Post od trzynastozgłoskowca?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 25 Kwietnia 2019, 13:29:15
Post od trzynastozgłoskowca?

Nie. Od jajek.  S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Kwietnia 2019, 14:08:29
Post od trzynastozgłoskowca?

Nie. Od jajek.  S:)
Ty też? ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 25 Kwietnia 2019, 21:09:54
Gadanie - wytrwanie. Jakiż to może być piękny początek trzynastozgłoskowca.

Się zaroiło od poetów... To proponuję jako gumę do życia.... żucia dla umysłu wymyślenie rymu do słowa cietrzew (ostatnio było o kazuarze więc pozostajemy w temacie).  A jeśli ktoś nie czuje się na siłach to tu jest stosowna anegdotka :)

https://okruchy.pl/anegdoty/jak-karpinski-rymu-szukal/
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Kwietnia 2019, 21:29:14
Przeczytałem i boję się odezwać. Chyba brzytew?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Kwietnia 2019, 08:53:31
O, moja ulubiona anegdota!

Funkcjonuje u nas w domu na zasadzie obiegowego powiedzenia :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 28 Kwietnia 2019, 16:06:40
Głuszec i cietrzew,
piękne, zgoła, ptaszki.
Zatem drogi Pietrze,
sięgajmy po flaszki  %01%
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 28 Kwietnia 2019, 22:29:42
To była fraszka na Pietra? To ja na pogodę:
Gdy nisko lata cietrzew
to pogoda się przetrze...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 29 Kwietnia 2019, 06:21:14
Dzisiaj moja pani wór buraków zetrze
bo jak wszyscy wiemy nie ma to  jak cietrzew (w buraczkach) @!
https://pl.wikisource.org/wiki/Strona:Kucharka_litewska_(1913).djvu/195
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 29 Kwietnia 2019, 10:13:26
Dwa cietrzewie tokują na łące
Miałem polować dziś na zające
Lecz miło mi równie będzie gdy taki cietrzew
W buraczkach trafi wieczorem do mych trzew
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 29 Kwietnia 2019, 11:37:21
Sceptyczny Baaderze, gdy poetów trzech
zadrżą kazuary, a nawet cietrzew  ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 29 Kwietnia 2019, 13:25:59
No, no, to już prawie poziom poety Janka!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 29 Kwietnia 2019, 14:46:12
Wpisałem w górnym, prawym rogu "poeta janek" i nic. Proszę o jakie wskazówki, bom zaintrygowan!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 02 Maja 2019, 07:33:17
Bo to trzeba z dużej litery pisać - trochę szacunku dla artysty!
A we w ogóle to trzeba szukać nie na forum tylko słuchać radia, wiadomo jakiego, w szczególności w piątki rano.
Ale i na forum można znaleźć coś w rodzaju autobiografii:
http://poszepszynscy.info/forum/index.php/topic,436.msg94655.html#msg94655
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 02 Maja 2019, 11:55:37
Nieszczęsny cyganek do poety równa.
Janek tworzy dzieła, a ja ino ..... :-[
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 02 Maja 2019, 12:38:41
Nie załamuj się - wiesz ile lat Janek ćwiczył?! A że ćwiczenie czyni mistrza, to wszystko przed tobą :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 02 Maja 2019, 13:21:47
Ile? ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Maja 2019, 19:49:00
A ja jestem większym optymistą. Cyganek już pierwszą fraszką pokazał, że potrafi.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 03 Maja 2019, 11:47:00
Poczytałem, bom ambitny:
https://www.ekorekta24.pl/rodzaje-rymow-w-wierszach-rymy-niedokladne-czestochowskie-i-inne/
Człek się całe życie uczy @!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 03 Maja 2019, 18:18:55
Ciekawe, czy Janek też tak naukowo podchodzi do tematu poezji...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Maja 2019, 19:06:49
Ręce i nogi się uginają od samego przeczytania.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 06 Maja 2019, 08:35:02
Lecz mózg i inne członki, że tak powiem, TĘŻEJĄ ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Maja 2019, 12:23:28
Zasłyszane, ale jak ulał pasujące do poetyckiej duszy cyganka:

Temat: Analiza wiersza
Wiersz jednozwrotkowy, trzywersowy z rymem sylabowym, z równomiernie
rozłożonym akcentem. Podmiot liryczny wyraża swoje głębokie zadowolenie z
otaczającego go świata, przepełnia go pogodny stoicyzm i szczęście, które
człowiekowi żyjącemu we współczesnym zamęcie, może dać tylko otaczająca
go przyroda. Dla podmiotu lirycznego nawet zanurzona w błękicie wody
część żaby jest powodem do euforii. Szybko poruszające się słońce sugeruje
wczesne lato, kiedy świat zwierzęcy budzi się z otchłani zimy.
Puenta liryku jest jednoznaczna i łatwo odczytywalna, oddaje doskonale
szybkość i złożoność ruchu słońca, które przecież nie jest istotą ludzką i
nie
może, jak określa poeta, zap... sensu stricto.
Uwagę zwraca użycie wulgaryzmów, których spora znajomość świadczy o
ludowych korzeniach poety i głębokiej więzi ze społeczeństwem. W moim
rozumieniu autor chciał się tym utworem odwdzięczyć środowisku, w
którym wyrósł, za poświęcenie i trud włożony w zapewnienie mu należytego
wykształcenia.
Szkoda, że tak mało w dzisiejszej poezji wierszy o tak pogodnym nastroju.
A oto sam wiersz:

Słońce w górze zapierdala,
Żaba w wodzie dupę moczy,
Kurwa, co za dzień uroczy
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Maja 2019, 12:56:13
Tego na pewno nie napisał poeta Janek. Janek nie jest ludowy (ani ludyczny), on jest awangardowy!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Maja 2019, 16:09:07
Ja myślę, że to skandal, że twórczość poety Janka nie była dziś analizowana na maturze.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Maja 2019, 18:13:36
Tego na pewno nie napisał poeta Janek. Janek nie jest ludowy (ani ludyczny), on jest awangardowy!
Skoro już o analizie mowa, to ja bym się skłaniał, że twórczość tam ma charakter ludyczno-awangardowy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Maja 2019, 14:10:46
U nas ciekawostka, bo niespodziewanie okazało się, że księgowa przystępując do liczenia gotówki smaruje sobie palce jakimś kremem aż za nadgarstki. To, ile ona liczy tej gotówki i dlaczego wspólnicy jej potem nie widzą na oczy? Lepkie palce, czy co?

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Maja 2019, 15:15:37
Zakładałabym raczej dezynfekcję. Pieniądze może nie śmierdzą, ale...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Maja 2019, 19:27:11
Zakładałabym raczej dezynfekcję. Pieniądze może nie śmierdzą, ale...
...się lepią? Zwłaszcza brudne.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Maja 2019, 20:29:02
Tak, wszystko się do nich lepi...

https://natemat.pl/56527,brudne-pieniadze-ma-je-kazdy-z-nas

BTW, jeśli rozważałeś wycieczkę do Brazylii, to może to przemyśl?

https://natemat.pl/271125,policjanci-z-brazylii-zatrzymali-papuge-ptak-pomagal-handlarzom-narkotykow

Nie wiem, czy mamy umowę o ekstradycji.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Maja 2019, 21:14:49
Po pierwsze nie muszę nić mówić bez obecności mojej papugi. Po drugie, jasno powiedziano, że jak nauczę się latać, to mnie wypuszczą
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 09 Maja 2019, 08:44:00
(ostatnio było o kazuarze więc pozostajemy w temacie). 
Męczył mnie ten stworek, tedy zamęczę szacowne Forum raz jeszcze, za co z góry przepraszam.
Wincenty Kazuar
nawiedził buduar
białka raka spiekła
i oknem uciekła
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Maja 2019, 09:29:56
Parter czy wyższe piętro? Tak tylko pytam...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 09 Maja 2019, 09:52:33
Wieżowiec w Kuwejcie :(
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Maja 2019, 11:20:13
A ja mam nadzieję, że pazurkami nie podrapali podłogi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 09 Maja 2019, 13:50:10
IMO nadzieja naszą matką ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Maja 2019, 15:13:31
IMO nadzieja naszą matką ;D
Imię Nadzieja chyba dużą literą? ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Maja 2019, 17:02:23
Pan pozwoli...

Wincenty Kazuar
nawiedził buduar
białka raka spiekła
i oknem uciekła
spadłszy na trotuar.

I teraz mamy klasyczny limeryk.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Maja 2019, 17:46:03
I dzięki temu wiemy, że to raczej nie w Kuwejcie ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Maja 2019, 18:27:50
A co, w Kuwejcie nie ma trotuarów?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Maja 2019, 22:10:48
Pod oknem? Nie sądzę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Maja 2019, 22:21:35
Pod oknem? Nie sądzę.
Łatwiej pod oknem niż na piasku? O ile piasek nie leży pod oknem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Maja 2019, 09:52:49
Kolega pojechał na tydzień do Turcji, jak się okazało chciał wykorzystać z całą rodziną promocję: tamtejsze płatne toalety mają tydzień otwartych drzwi. Podobno all inclusive.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: cyganek w 13 Maja 2019, 13:56:03
piasek, trotuar, toalety
to  zaje....ty problem dla poety(estety)(niestety) ???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Maja 2019, 15:13:50
piasek, trotuar, toalety
to  zaje....ty problem dla poety(estety)(niestety) ???
Żebyś wiedział. Koledze promocja się spodobała i będzie syna przyuczał, żeby został na stałe toaletowym, jak Grzegorz.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Maja 2019, 10:27:15
Pracownica jest w ciąży i biorąc przykład z naszej innej koleżanki, która do 9 miesiąca ciąży chodziła na basen już zapowiedziała, że do 9 miesiąca będzie jeździć na rolkach.
Na pytanie o płeć dziecka i kto jest ojcem stwierdziła, że będzie chłopak, bo bije tak samo, jak jej mąż, więc na pewno to ten ostatni jest ojcem. Widząc nasze zdziwienie i co tu kryć, zażenowanie, szybko wyjaśniła, że jej mąż jest owszem bokserem-amatorem, ale do domu pasji nie przynosi.
Znając upodobanie naszej koleżanki do jazdy na rolkach oraz zamiłowanie jej męża do jazdy na rowerze w Kancy robimy zakłady: jak dziecko urodzi się z rolkami, to ojciec nieznany, jak urodzi się na rowerze, to syn męża.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 16 Maja 2019, 10:30:42
No jak ma się urodzić na rowerze, gdy ona jeździ tylko na rolkach? No jak???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 16 Maja 2019, 10:31:39
Spisek cyklistów?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Maja 2019, 11:14:15
Na rowerze to z mężem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 16 Maja 2019, 11:21:20
Zrobić dziecko na rowerze... to musi być zgrany tandem :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Maja 2019, 11:37:00
Zrobić dziecko na rowerze... to musi być zgrany tandem :D
Ciekawe, czy jechała z tyłu, czy z przodu? S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 16 Maja 2019, 12:17:44
Kiedyś to się woziło dziewczyny na ramie! No ale dzieci z tego nie było :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Maja 2019, 11:02:47
Kiedyś to się woziło dziewczyny na ramie! No ale dzieci z tego nie było :D
Jesteś pewien? To, że nie każdemu się udało, jeszcze nie znaczy, że nie było...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Maja 2019, 10:14:22
A w kancy się dzieje. Koleżanka ma do męża pretensje, dlaczego ona spadła z łóżka, a on nie? Kiedyś spadłbyś razem ze mną, a teraz tylko śpisz! Później podeszła jednak do sprawy konstruktywnie i teraz myśli nad dowcipem, po usłyszeniu którego mąż spadnie z łóżka. A koleżanka z pokoju mówi jej: powiedz mu, żeby trzymał wyżej głowę, bo rogami niszczy poduszkę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Czerwca 2019, 14:35:06
Od dłuższego czasu, w ramach szeroko pojętej edukacji prawnej, tłumaczę naszym przesympatycznym pracownicom, że najlepsze, najważniejsze zdanie, które mogą powiedzieć swoim mężom to: „Przepraszam kochanie, pomyliłam się, to już się więcej nie powtórzy”.
Nie ukrywam, idzie opornie, musimy każdego tygodnia odtwarzać wiele scenek inscenizacyjnych i umoralniających. Co ciekawe, w pracy panie nie mają już oporów ani przed kochaniem, ani przed przeprosinami, ani przed przyznaniem do pomyłki, a nawet z zapewnieniem nieretroakcji. W domu, to co innego.
Jednak stało się! Pierwsza nasza pracownica w ogromnym stresie, niemal dławiąc się łzami wstydu i upokorzenia powiedziała do męża w ubiegły piątek (na wszelki wypadek uprzednio wysłała półtorarocznego synka do babci): „Przepraszam kochanie, pomyliłam się i wczoraj wysłałam do sądu pismo, które zatytułowałam „załącznik do protokołu” zamiast „zarzuty do opinii biegłego”, to się już więcej nie powtórzy.” A on nie tylko nic nie rozumiał, ale nawet się nie ucieszył i jej nie pochwalił.
Kobiety nie mają łatwo.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 10 Czerwca 2019, 15:07:15
Dobrze, że nie "pozew rozwodowy"...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 10 Czerwca 2019, 15:24:32
A może jednak pomyliła się "bardziej" i był to pozew ;)
Te "nieretroakcje" są interesujące... to jakiś rodzaj atrakcji zapewne?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Czerwca 2019, 17:11:32
Te "nieretroakcje" są interesujące... to jakiś rodzaj atrakcji zapewne?
Interesujące, ale to nawet nie jest rodzaj nie atrakcji ;).
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Lipca 2019, 10:49:16
U nas się dzieje. Wspólnik pokłócił się z żoną. Sprawa niby prozaiczna, ale pogodzić się jakoś trzeba, zwłaszcza że koledze bardzo zależy na prawidłowych relacjach rodzinnych. Tak więc, gdy dowiedział się, że seks na zgodę niekoniecznie musi być z tą osobą, z którą się pokłóciło, natychmiast poprosił jedną z naszych pracownic o wspólne załagodzenie kłótni. Sprawa prozaiczna, jakich wiele w Kancy i nikt nie zwróciłby na nią uwagi, gdyby nie fakt, że kolega zażądał, aby pracownica „przedtem” przefarbowała włosy na rudo, bo takie nosi jego żona. I tu wybuchła awantura, bo pracownica niepomna, że może zaognić kryzys małżeński, zaczęła krzyczeć: możecie robić ze mną co chcecie, ale ja włosów na rudo nie przemaluję, bo mi nie do twarzy!
I weź tu z kobietą dojdź do ładu? W jaki sposób i z kim zażegnać tę nową kłótnię? Co prawda kolega próbuje awanturnicę przekonać, że on też jej pomoże, jak ona będzie chciała pogodzić się ze swoim chłopakiem. Jednak, czy o to chodzi, żeby wszyscy się na siebie boczyli i stawiali warunki, czy o to, żeby tak po ludzku pomagać sobie w potrzebie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Lipca 2019, 10:56:52
zaczęła krzyczeć: możecie robić ze mną co chcecie, ale ja włosów na rudo nie przemaluję, bo mi nie do twarzy!


...farbowaną blondynką jestem od przed wojny!!!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Lipca 2019, 12:07:26
Na piętrze, gdzie znajduje się nasza Kanca jest jeszcze między innymi kancelaria notarialna ze znaną już na forum panią notariusz. Rzecz w tym, że dzielimy toaletę, a w zasadzie trzy: męską, damską (czynną niestety tylko w poniedziałki, środy i piątki) oraz nijaką, czyli dla niepełnosprawnych. Wychodzę otóż ostatnio z tej ostatniej i wpadam na wzmiankowana panią notariusz, która z miejsca do mnie z pretensjami: dlaczego korzystam z toalety dla niepełnosprawnych? To jaj jej odpowiadam, że mogę, bo mam kategorię wojskową E.  Zamurowało ją (co nie jest zwyczajnym jej stanem) i dała spokój, co już zakrawa na chorobę. A może także ma tę samą kategorię, skoro chciała skorzystać?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 17 Lipca 2019, 12:11:43
Że też ci nie wstyd tak obnażać się z tą niepełnosprawnością?! Chociaż do WOT byś się zapisał na weekendy...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 17 Lipca 2019, 13:04:22
Nie ma się czego wstydzić. Melduję posłusznie, że to się zdarza nawet dobrym wojakom:
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Lipca 2019, 13:27:14
Gdzieżbym aspirował do takiej persony? A pani notariusz, to już zupełnie inna para kaloszy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Września 2019, 11:49:19
U nas ciekawostka rodzinno-kulinarna. Koleżanka już jutro, na urodziny swojej 7-letniej córki, w prezencie wręczy jej chomika. Dziecko już nie może się doczekać i przebiera rączkami i nóżkami mimo tego, że drugą część prezentu - książkę kucharską 100 potraw z chomika - dostanie dopiero na imieniny. Do tego czasu może go podtuczyć.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 24 Września 2019, 13:31:21
I to mi przypomina, jak w czasach słusznie minionych koleżanka Ewa dostała na imieniny karpia w wannie. Głaskała go, mówiła do niego. A wieczorem...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Września 2019, 13:52:35
I to mi przypomina, jak w czasach słusznie minionych koleżanka Ewa dostała na imieniny karpia w wannie. Głaskała go, mówiła do niego. A wieczorem...
Spuściła wodę, nalała galaretę i już po tygodniu karp był gotów?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 24 Września 2019, 16:02:43
Chomik? Toż nawet za mało na przystawkę.

Co innego rarytas kuchni andyjskiej, świnka morska zwana też kawią.

Taka kawia ze śmietanką...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 24 Września 2019, 16:05:52
I to mi przypomina, jak w czasach słusznie minionych koleżanka Ewa dostała na imieniny karpia w wannie. Głaskała go, mówiła do niego. A wieczorem...
Spuściła wodę, nalała galaretę i już po tygodniu karp był gotów?
Smażony jeszcze tego samego dnia. Na szczęście podarowali 5-latce widok egzekucji...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 24 Września 2019, 16:23:18
Nie no, zawsze najlepszą zabawę dorośli zachowują dla siebie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Września 2019, 18:25:35
WYBORY????
Rozumiem, że chodzi ci o wybór, jak przeprowadzić egzekucję karpia? Ja stawiam na ścięcie mieczem, bo to bądź co bądź królewska ryba!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Października 2019, 12:41:16
Znajomy deweloper buduje tylko drewniane domki, choć na rynku nie jest łatwo? Dlaczego? Bo twierdzi za niejaką Bartosiewicz, że w domach z betonu nie ma wolnej miłości i on się do tego nie przyłoży.
Dziwne ludzie mają postrzeganie biznesu
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 30 Października 2019, 14:08:22
Znajomy deweloper buduje tylko drewniane domki, choć na rynku nie jest łatwo? Dlaczego? Bo twierdzi za niejaką Bartosiewicz, że w domach z betonu nie ma wolnej miłości i on się do tego nie przyłoży.
Dziwne ludzie mają postrzeganie biznesu
Ja też nie lubię szybkiej miłości...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Października 2019, 14:15:39
Znajomy deweloper buduje tylko drewniane domki, choć na rynku nie jest łatwo? Dlaczego? Bo twierdzi za niejaką Bartosiewicz, że w domach z betonu nie ma wolnej miłości i on się do tego nie przyłoży.
Dziwne ludzie mają postrzeganie biznesu
Przekaż mu, że się bardzo myli, bo nie Bartosiewicz lecz Martyna Jakubowicz...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Października 2019, 21:34:23
Myślisz, że to wpłynie na materiały, których będzie używał? Dzisiaj w Trójce mówili o powrocie wielkiej płyty.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Listopada 2019, 11:03:57
Dzisiaj będzie dłuższa opowieść, ale sprawa jest poważna. Niekiedy w Kancy ocieramy się o sprawy trudne, takie, jak wspólne wyjazdy na szkolenia. Wiadomo, że są to sytuacje wielowątkowe, pod którymi powierzchnią wiele spraw nawarstwia się i spiętrza.
I tak, w ubiegłym tygodniu wybraliśmy się na szkolenie do Janowa Podlaskiego. Jeszcze w samochodzie kolega zwraca się do koleżanki – znanej i szanowanej, także na tym forum, skrzypaczki:
 – Zapomniałem wziąć prezerwatywy, może ty wzięłaś?
Koleżanka, cała w pąsach mówi, że także nie ma. Siedzimy, silnik zgasł, cisza i zgroza wypełzają z najdalszych zakamarków samochodu. Co teraz robić? Wszystkich poraziła powaga sytuacji. Na szczęście od czego myślenie kreatywne?
- Zadzwoń – mówię do koleżanki – do swojego absztyfikanta i mu powiedz, że jedziesz z szefem na szkolenie i zapomniałaś prezerwatyw, niech ci dowiezie.
Pomysł wszystkim się spodobał i zadzwoniła. Niestety, na współczesnych mężczyznach – co potwierdzi każda kobieta – polegać można coraz mniej. Przywieźć owszem przywiózł, ale dopiero następnego dnia wieczorem. Jego dziewczyna, a nasza koleżanka zareagowała tak, jak kobieta w takiej sytuacji zareagować powinna:
- Cooo? Teraz przywiozłeś? Jak wyjeżdżamy? Za późno, Musiałam sobie przez ciebie poradzić bez prezerwatyw!
I strzeliła klasycznego kobiecego focha, chłopak musiał ją na rękach przepraszać.
I to mogłaby być puenta, gdyby nie dalsze fakty. Otóż chłopak w ramach tego przepraszania obiecał jej, że następnym razem nie puści jej bez prezerwatyw.
Z kolei jak się o całej historii dowiedziała inna nasza pracownica, która na szkoleniu nie była, podsumowała wyjazd krótko: „szkoda, że mnie nie wzięliście, ja bym prezerwatyw nie zapomniała”.
Ech, łza się kręci na taki dobry personel.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Listopada 2019, 12:27:07
Ja chyba nie załapałem tej powagi sytuacji - po co wam właściwie na szkoleniu były potrzebne te prezerwatywy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 06 Listopada 2019, 12:39:34
Czy ma to związek ze stadniną w Janowie Podlaskim?  :o
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 06 Listopada 2019, 14:20:31
Ja chyba nie załapałem tej powagi sytuacji - po co wam właściwie na szkoleniu były potrzebne te prezerwatywy?

No jak po co? A chociażby żeby napompować wodą i z 2 pięta taką bombę rzuć komuś na głowę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Listopada 2019, 16:39:04
Siedzimy, silnik zgasł, cisza i zgroza wypełzają z najdalszych zakamarków samochodu. Co teraz robić?

No jak dzieci. Skoczyć na Orlen. Czy wy pierwszy raz na wyjazd szkoleniowy, czy co?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Listopada 2019, 16:53:54
Siedzimy, silnik zgasł, cisza i zgroza wypełzają z najdalszych zakamarków samochodu. Co teraz robić?

No jak dzieci. Skoczyć na Orlen. Czy wy pierwszy raz na wyjazd szkoleniowy, czy co?
Co ty? Spieszyliśmy się, poza tym nie chodzi o najłatwiejsze rozwiązania, ale o te, które budują integracje w zespole. A przy okazji koleżanka skrzypaczka mogła sprawdzić, czy absztyfikantowi rzeczywiście na niej zależy.
Jak to po co prezerwatywy? Do integracji w zespole? Jak inaczej tańczyć?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Listopada 2019, 10:09:42
Szkolenia rządzą się jednak swoją, zakrzywioną rzeczywistością, nawet, jak się już z nich wróci. Otóż jedna z naszych koleżanek, ma męża, który bardzo nie lubi, jak ona tańczy z innymi mężczyznami. Nic tedy dziwnego, że pierwsze pytanie, jakie zadał jej, gdy wróciła ze szkolenia brzmiało: czy były tańce? Tak, odpowiedziała zgodnie z prawdą. Z kim tańczyłaś!?
I tu wychodzi na jaw przebłysk geniuszu naszej pracownicy: Tylko z tobą odpowiedziała. Nie wiemy dokładnie, jak to zrobiła, ale jej uwierzył.

Siedzimy, silnik zgasł, cisza i zgroza wypełzają z najdalszych zakamarków samochodu. Co teraz robić?

No jak dzieci. Skoczyć na Orlen. Czy wy pierwszy raz na wyjazd szkoleniowy, czy co?
Widać, że przez ten bachoring Mela jest na czasie, jak sobie radzić w nagłej potrzebie... ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Listopada 2019, 10:40:15
U nas bez przerwy się coś dzieje. Wspominałem, że wspólnik spadł z drabiny próbując w Święto Niepodległości (!) odśnieżać dach. Nic mu się nie stało, poza tak zwanym szokiem poznawczym, nie mógł uwierzyć, że spadł. Więc spróbował jeszcze raz i jeszcze raz poleciał. Chwalił się jednak, że za drugim razem miał – razem z drabiną - lepszy czas.
Jak widać miał sporo szczęścia, a sam twierdzi, że jeszcze więcej. Pokaleczył poobcierał i poobijał sobie kończyny, głównie piszczele na plecach (?). Do tego w tak zwane drabiazgi podarł spodnie. Gdzie tu szczęście? W ostatniej chwili przed wejściem na drabinę poszedł po rozum do głowy i zamiast wchodzić jak zawsze w spodniach żony, założył własne. Podobno za ten uczynek żona pochwaliła go po raz pierwszy od 25 lat (kiedy to na ślubie powiedział TAK).
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 14 Listopada 2019, 11:04:20
W spodniach żony?! No we wszystko uwierzę ale w spodniach żony... ściema!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Listopada 2019, 14:05:10
W spodniach żony?! No we wszystko uwierzę ale w spodniach żony... ściema!
Dlaczego? Kolega bardzo dobrze żyje ze swoją żoną. A przynajmniej się stara i tak mu się wydaje.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 14 Listopada 2019, 18:14:26
Więc spróbował jeszcze raz i jeszcze raz poleciał. Chwalił się jednak, że za drugim razem miał – razem z drabiną - lepszy czas.


Trening czyni mistrza!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Listopada 2019, 19:16:06
Więc spróbował jeszcze raz i jeszcze raz poleciał. Chwalił się jednak, że za drugim razem miał – razem z drabiną - lepszy czas.


Trening czyni mistrza!
Właśnie! Zawsze miał żyłkę sportową!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 14 Listopada 2019, 22:37:06
Na żyłce można się powiesić...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Listopada 2019, 00:33:15
Na żyłce można się powiesić...
Można, jak widać nie zdążył, a może chciał, ale żyłka mu pękła? Choć przez telefon rozmawia zbornie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Listopada 2019, 11:09:18
W kancy zaszła potrzeba wykonania zdjęć naszego personelu. Oczywiście przygotowujemy także – dla zachęcenia klientów do skorzystania z naszych profesjonalnych usług – zdjęcia rozbierane naszych pracownic. I te nagie zdjęcia wywołały spór między dziewczynami o… ciuchy. „Bo to nie wszystko jedno, z czego się rozbiorę” - mówi koleżanka. Na razie mamy więc pat, co robić? Może zakupić wszystkim paniom takie same uniformy do rozebrania się? Tylko czy one założą do rozbierania taki sam strój, jak koleżanki?

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Listopada 2019, 20:00:40
Żadna kobieta nie pozwoli sobie na rozebranie sie z takiej samej sukienki co koleżanka! Zwłaszcza przy tej samej okazji!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 18 Listopada 2019, 22:04:38
A one nie mogą rozbierać się po ciemku? To by rozwiązało wiele problemów...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Listopada 2019, 23:32:22
A one nie mogą rozbierać się po ciemku? To by rozwiązało wiele problemów...
Tony, nie próbuj racjonalizować, przecież Mela już napisała sedno sprawy. Może się rozbierać po ciemku, ale przecież wszystkie zobaczą jak była ubrana przed zgaszeniem światła! Ba, ona chce, żeby ją zobaczyć w nowej sukience.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Listopada 2019, 10:33:55
Tymczasem nasz kolega od drabiny wylądował, jak twierdzi na skutek obrażeń spowodowanych wypadkiem, na SORze. Jedni twierdzą, że to był rzeczywiście długi - od 11 listopada, lot. Jednak żona wie swoje - ma na SORze kochankę, bo ostatnio za często tam bywa. Co z tego, że z teściową? Teraz już nie mam wątpliwości, że moja własna mama go kryje... twierdzi żona kolegi.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Listopada 2019, 10:44:33
Koleżanka używa kremu do rąk Tropical Temtention Granda Banda. Ponoć przede wszystkim dlatego, że po nim może czyścić kibel bez lateksowych rękawiczek, a to jest bardzo ważne, bo ona – co potwierdza jej absztyfikant - nie znosi lateksu w żadnej postaci. Na szczęście, ponoć na wszystko są teraz kremy. Do tego stopnia, że do tej pory kontakt z lateksem zastępowała kilkoma szklankami wody dziennie, ale od czasu nowego absztyfikanta przerzuciła się na krem.
I to rzeczywiście działa! Zaglądam jak zwykle rano do damskiej ubikacji – już wyczyszczona i pachnie wiadomym kremem. Znowu będzie scysja ze sprzątaczką…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 25 Listopada 2019, 13:30:28
A tych kilku szklanek wody zamiast lateksu to musi używać Ona czy Jej Absztyfikant?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Grudnia 2019, 12:57:37
Po Kancy rozniosła się wieść, że jedna z naszych koleżanek w dzieciństwie miała problemy z alkoholem.
Nie sprzedawali jej.
Indagowana inkryminowana potwierdziła pogłoski w całej rozciągłości. Ba! Twierdziła, że nawet wiele lat po osiągnięciu pełnoletności musiała w sklepach zdejmować okulary, a niekiedy nawet bluzkę, żeby udowodnić swoją dorosłość. Bo dowodu osobistego nie nosiła i nie nosi, gdyż ją pogrubia, to znaczy wypycha jej torebkę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Grudnia 2019, 12:45:46
Od czasu, jak okazało się na cmentarzu, że koleżanka potrafi zaśpiewać jedynie „Sto lat” i „Mnogije lieta” (co chyba na jedno wychodzi), nie wypuszczamy jej na cmentarz, więc chowany dzisiaj brat wspólnika musi się obejść smakiem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Grudnia 2019, 14:07:33
A co się tradycyjnie śpiewa na pogrzebach w kręgach okołoprawniczych?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Grudnia 2019, 23:27:30
A co się tradycyjnie śpiewa na pogrzebach w kręgach okołoprawniczych?
Z reguły psalmy oparte na przepisach ustawy o podatku od spadków i darowizn. Czasami nokturny o dziale spadku.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Grudnia 2019, 23:45:45
Czasami nokturny o dziale spadku.

To przypuszczam, że z podziałem na głosy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Grudnia 2019, 23:56:30
Czasami nokturny o dziale spadku.

To przypuszczam, że z podziałem na głosy.
Czasami nawet z udziałem biegłego dyrygenta.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Grudnia 2019, 12:35:51
Dzisiaj małe faux pas towarzyskie. Koleżanka, z którą wspólnik tradycyjnie chciał się przytulić na powitanie kategorycznie nie zgodziła się na taką formę przywitania. „Przytulać mogę się tylko po rozebraniu” oświadczyła stanowczo. I rzeczywiście, miała rację, już na pierwszy rzut oka przywitanie w takiej formule jest o wiele… serdeczniejsze.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Grudnia 2019, 14:08:20
Oczywiście - zbyt powierzchowne stosunki w pracy jak najbardziej mogą być przyczyną złej atmosfery i spadku wydajności!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Grudnia 2019, 18:13:43
Oczywiście - zbyt powierzchowne stosunki w pracy jak najbardziej mogą być przyczyną złej atmosfery i spadku wydajności!
Że o dzietności nie wspomnę. Aktualnie mamy w pracy dwie dziewczyny przy nadziei. Jedna po raz pierwszy, druga po raz trzeci. Ta druga twierdzi, że to przez jej córkę, która uważa, że skoro po urodzeniu trzeciego dziecka jej młodsza siostra nie będzie już najmłodsza z rodzeństwa, to z tego samego powodu ona nie będzie już najstarsza... Chyba może się rozczarować.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Stycznia 2020, 10:54:25
W Kancy tradycyjnie się dzieje. Jak powszechnie wiadomo, żyjemy nie tylko sprawami naszych klientów, ale także życiem osobistym naszych pracowników, o czym oni wiedzą i chętnie się zwierzają. W tej chwili „na tapecie” jest nasza przesympatyczna koleżanka skrzypaczka, która ma stosunkowo (jeśli to dobre słowo?) nowego absztyfikanta. Chłopak, nie dość, że wybitnych zalet ciała (co ponoć potwierdzają siostra, brat i rodzice koleżanki) i umysłu, to jeszcze z zawodu celnik, więc koleżanka już dawno nie miała w domu i obejściu tak wszystkiego oclonego, jak teraz. A dla prawnika są to ważne rzeczy. I rzecz w tym właśnie, że wspomniane zalety ciała i umysłu na wszystkich robią znakomite wrażenie. Mama koleżanki zaprasza jej absztyfikanta a to na urodziny swoje, męża, kochanka, siostra zachwycona wyborem proponowała już wymianę ze swoim narzeczonym, podobnie koleżanki i koledzy są zachwyceni. Wszyscy, oprócz samej zainteresowanej, która uważa, że coś ciągle jest nie tak, tylko ona nie wie co? Ma wątpliwości i tyle, wątpliwości, w których ostatnio upewnił ją rodzony kot sikając na rękawiczki absztyfikanta? Przypadek, zastanawia się nasza koleżanka? Gdyby była przesądna, a nie jest, to uznałaby to za znak, a znaków, o czym jest przekonana, nie można lekceważyć? Co gorsze, koleżanka nie może u absztyfikanta znaleźć najmniejszego słabego punktu. I jak tu się zaangażować? Z rozterek wybawiła ja myśl: ona ten słaby punkt jeszcze znajdzie, wszystko jedno, czy przed ślubem, czy po!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 08 Stycznia 2020, 11:12:27
Niech szuka. Jeśli znajdzie u absztyfikanta punkt G to będzie być powód do rozstania. Chociaż - kto wie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Stycznia 2020, 11:31:04
Niech szuka. Jeśli znajdzie u absztyfikanta punkt G to będzie być powód do rozstania. Chociaż - kto wie?
Ba! Pytanie, czyj punkt G?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 08 Stycznia 2020, 11:50:45
Niech szuka. Jeśli znajdzie u absztyfikanta punkt G to będzie być powód do rozstania. Chociaż - kto wie?
Ba! Pytanie, czyj punkt G?
No przecież napisane: absztyfikanta...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Stycznia 2020, 12:04:33
Niech szuka. Jeśli znajdzie u absztyfikanta punkt G to będzie być powód do rozstania. Chociaż - kto wie?
Ba! Pytanie, czyj punkt G?
No przecież napisane: absztyfikanta...
Zgoda, tylko zacząłem się zastanawiać, czy jak ona znalazła "u absztyfikanta", to może to cudzy punkt G? Bo jak absztyfikant może mieć punkt swój G?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 08 Stycznia 2020, 12:20:09
Niech szuka. Jeśli znajdzie u absztyfikanta punkt G to będzie być powód do rozstania. Chociaż - kto wie?
Ba! Pytanie, czyj punkt G?
No przecież napisane: absztyfikanta...
Zgoda, tylko zacząłem się zastanawiać, czy jak ona znalazła "u absztyfikanta", to może to cudzy punkt G? Bo jak absztyfikant może mieć punkt swój G?
Na jak to nie może? Jedna z 56 "płci" do wyboru: https://monitorpostepu.pl/spis-i-charakterystyka-wszystkich-56-plci/
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Stycznia 2020, 12:42:49
Można chyba mieć wszystkie 56 płcie naraz?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 08 Stycznia 2020, 15:04:35
Można chyba mieć wszystkie 56 płcie naraz?
No to już jakaś orgia...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Stycznia 2020, 23:05:27
Można chyba mieć wszystkie 56 płcie naraz?
No to już jakaś orgia...
Pewnie tak, ale bez paniki, bo z listy wynika, że ponad połowa z nich się pokrywa... Tak, wiem...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Stycznia 2020, 23:34:51
Z tylu takie same, a z przodu kompatybilne?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Stycznia 2020, 13:14:09
Z tylu takie same, a z przodu kompatybilne?
Nie wiem, czy tak mówiąc, nie przemawia przez Ciebie głęboka 56 płciowa fobia.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Stycznia 2020, 16:04:02
Szczęśliwie tę tematykę wydzielono z godzin wychowawczych na wdż, więc  nie muszę się znać.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Stycznia 2020, 16:35:32
Wdż? To mi się kojarzy z dżdżownicami, a więc wędkarstwem? Bo, mam nadzieję, nie jest to WF?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Stycznia 2020, 17:10:42
To zależy, czy program przewiduje zajęcia w podgrupach.

WDŻ to skrót od "wychowanie do życia w rodzinie".
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Stycznia 2020, 21:59:45
Taki przedmiot musi być w podgrupach, bo przecież: "jak się zakochać, to nie indywidualnie"...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 10 Stycznia 2020, 08:19:19
A "miłość własna"?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 10 Stycznia 2020, 09:12:10
Znaczy "narcyzm"?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Stycznia 2020, 10:12:51
A "miłość własna"?
To coś takiego, jakby zamiast bachanalii zrobić bachutkalia?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Stycznia 2020, 11:34:31
W Kancy się dzieje… oj nieeedobrze, oj nieeedobrze. Po raz kolejny okazuje się, że nawet najszczersze dobre intencje i tak wywołają skutek odwrotny od zamierzonego. Najlepszy przykład to nasz kolega, specjalista nie tyle od wchodzenia, co spadania z dachu. Kilka dni temu zaoferował jednej z naszych pracownic prezent w postaci kalendarzyka. Dopiero, jak wybuchła płaczem i spazmami zorientował się, jaki błąd popełnił.
- Kalendarzyk? - wyszeptała przez łzy – Czy pan nie widzi, że jestem w czwartym miesiącu ciąży? Po co mi teraz kalendarzyk?
W takich sytuacjach mężczyzna stoi z góry na straconej pozycji i nic nie jest w stanie jego sytuacji polepszyć. A już na pewno nie próba przekonania płaczącej, że kalendarzyk może się jej przydać po porodzie, bo jest ważny na cały rok…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 22 Stycznia 2020, 11:43:45
To może niech on lepiej wejdzie na dach...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Stycznia 2020, 12:21:59
To może niech on lepiej wejdzie na dach...
Ponoć pojechał ćwiczyć na lepiankach masajów, bo ewentualny upadek jest mniej bolesny. Jednak, jak znam jego szczęście, to spadnie i od upadku nabawi się malarii.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 22 Stycznia 2020, 14:59:42
To może niech on lepiej wejdzie na dach...

Ta koleżanka z pracy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Stycznia 2020, 12:10:11
Tymczasem w Kancy, nasz kolega, specjalista od dachów, pojechał wczoraj na spotkanie biznesowe do Warszawy. Uprosił koleżankę, żeby zawiozła go na dworzec, a jak na dworcu okazało się, że ona ma – zupełnie przypadkowo – przy sobie spakowaną walizkę, to wiadomo: pirlu pirlu, a walizka po peronie… W każdym razie, bez problemu dała się namówić na dalszą jazdę i pomoc podczas spotkania w Warszawie. Sytuacja w zasadzie banalna, bo nasi pracownicy wyjątkowo identyfikują się z kancą są ofiarni z zawsze skłonni do pomocy.

Zdziwienie ogarnęło nas następnego dnia, kiedy około 13 kolega pojawia się w biurze… sam. Jak się okazało, trochę z pośpiechu, a trochę z roztargnienia zostawił koleżankę - fakt, że zupełnie rozanieloną – w hotelowym łóżku. Jednak nawet roztargniony i pośpiechu nie przestał być dżentelmenem, gdyż nie tylko spakował i przywiózł jej walizkę, ale nawet zostawił jej pieniądze… na rachunek za hotel.

Koleżanka pojawiła się w pracy następnego dnia, uśmiechnięta i zadowolona. Poprosiła tylko, żeby przelewem zapłacić za hotel, bo musiała wydać pozostawione jej pieniądze na zakup ubrań w Złotych Tarasach. Jak stwierdziła: kolega zbyt dokładnie spakował jej walizkę, a ona ani nago, ani w szlafroku nie będzie podróżować pociągiem.

A mówiłem, że mamy oddanych Kancelarii pracowników? Zaś jak koleżanka robiła zakupy w Złotych Tarasach można ponoć było zobaczyć w regionalnej telewizji warszawskiej.

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Stycznia 2020, 12:45:52
Znaczy, że koleżanka ma parcie na szkło!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Stycznia 2020, 13:04:34
Znaczy, że koleżanka ma parcie na szkło!
I nie chodzi ci o szybę w pociągu? ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Stefan w 23 Stycznia 2020, 14:52:28
Sodoma i Gomora oraz PZPN!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Stycznia 2020, 16:50:44
Fejk nius.

Jak wam się wydaje, że osoba paradująca w szlafroku po Złotych Tarasach zrobiłaby wystarczające wrażenie, żeby wylądować w lokalnej telewizji, to widać dawno tu nie byliście.

Co najwyżej na InstaStories szafiarskich trendsetterek.

PS: Co prawda z Marriotta do Złotych można się przemieścić nie wychodząc na ulicę, ale i tak zakładam, że warunki pogodowe wykluczyły drugą opcję.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Stycznia 2020, 22:44:40
Co najwyżej na InstaStories szafiarskich trendsetterek.
Nie jestem pewien, ale coś mi mówi, że to o PZPN?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Stycznia 2020, 10:46:15
Trwają ferie, a w ramach ferii półkolonie. Zapowiedziano dzieciom koleżanki z pracy: idziecie do kina! Hurraaa! Na jaki film? Na film? Idziecie posprzątać. I tak przez całe półkolonie, córka z klasą sprzątały kino, straż pożarną, basen, a dzisiaj mają do wyczyszczenia ścianę wspinaczkową. Ponoć wszystkie jak jeden mąż i partner dzieci marzą tylko o powrocie do szkoły. Można? Można!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Stycznia 2020, 17:35:38
Dzieci jeszcze nie wiedzą, że trzeba zapytać - do kina czy na film?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Stycznia 2020, 20:18:09
Dzieci jeszcze nie wiedzą, że trzeba zapytać - do kina czy na film?
Jeszcze nie, córka koleżanki ma 7 lat i nawet jeszcze nie jest pewna, czy na pogrzebie misia koala, rodzina pali znicze z eukaliptusa.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lutego 2020, 10:56:52
U nas w Kancy ciekawostka. Nasz koleżanka z oburzeniem wstrzymała spotkania ze swoim absztyfikantem do odwołania, a w zasadzie do czasu, kiedy uda mu się wypracować prawidłową definicję określenia „bukiet róż”. Stoi ona bowiem na stanowisku, że dwie lub nawet trzy róże to nie jest bukiet, co nie oznacza, że cztery kwiatki definicję tę spełniają. Niełatwo jednak mieć dziewczynę prawnika…

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 03 Lutego 2020, 11:04:44
Z taką dziewczyną szamana byłoby łatwiej?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lutego 2020, 11:25:07
Z taką dziewczyną szamana byłoby łatwiej?
Pytanie, czy wszystkie dziewczyny to nie szamanki?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 03 Lutego 2020, 11:50:51
Oprócz blondynek ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lutego 2020, 12:59:13
Oprócz blondynek ;)
A skąd te wyłączenie? Moim zdaniem dyskryminujące wszystkie prawdziwe blond-szamanki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 03 Lutego 2020, 16:11:12
Zostały ci szamanki?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lutego 2020, 16:56:33
Przecież nie będziemy wracać do tematu, co odróżnia czarodziejkę od czarownicy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Lutego 2020, 18:50:23
Lepiej nie.


Cztery róże to wiązanka. Pogrzebowa.

Bukiet zaczyna się od tuzina.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lutego 2020, 23:39:23
Specjalistkę to miło posłuchać... ale, ale, mówią, że bukiet nie powinien składać się z parzystej liczby kwiatów? Czyli 13?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Lutego 2020, 06:28:10
Od tuzina może. Bo kto by to liczył...

Widać, że kolega z wprawy wyszedł.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Lutego 2020, 10:20:53
Akurat ostatnio kupowałem, choć nie tuzin, to się nie liczy. I tak miałem szczęście, że kupowałem kwiaty, a nie pierścionek. Proszę:

Tymczasem, nasza koleżanka, z którą absztyfikant – celnik nie ma łatwo, nie zgadza się na wręczenie jej przez tegoż pierścionka zaręczynowego. Zna bowiem swojego chłopaka, jego uczucie i gest, i wie, że to będzie drogi pierścionek, a ona, niestety, nie ma w tej chwili pieniędzy na cło. Myśli, że pierścionek może być z przemytu, nawet do siebie nie dopuszcza.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Lutego 2020, 16:07:40
Jak został skonfiskowany przed wywozem, to chyba nie z przemytu, tylko z konfiskaty?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Lutego 2020, 21:27:26
Ba, ale czy to wystarczy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Lutego 2020, 21:34:57
Ba, zależy ile karatów?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lutego 2020, 12:23:57
Ba, zależy ile karatów?
… w bukiecie. Tfu, chyba mi się coś pomieszało, albo i nie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Lutego 2020, 16:25:06
Nie, czemu?

Zależy, jaki  bukiet.
(Na zdjęciu skromna wiązanka, ale można się przecież szarpnąć i na tuzin.)

(https://www.ankabizuteria.pl/6808-large_default/broszka-bukiet-tulipanow-z-markazytami.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lutego 2020, 16:54:19
Rzeczywiście, fantastyczna wiązanka zaręczynowa.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lutego 2020, 10:16:54
W Kancy nie możemy pozostawać obojętni na bolączki tego świata, za który jesteśmy przecież wszyscy odpowiedzialni. W związku z tym w ramach walki z epidemią koronowirusa, wprowadziliśmy obowiązkową, dwutygodniową kwarantannę wszystkich przesyłek sądowych. Tu trzeba z przykrością stwierdzić, że nie wszyscy rozumieją powagę chwili i mądrość etapu, a już na pewno nie listonosz, który wyszedł z Kancy ciągnąc za sobą wypchaną torbę i zanosząc się od przekleństw i kaszlu, którego najpewniej nabawił się od wzmiankowanych przesyłek.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Lutego 2020, 22:04:55
U nas od jutra też dwutygodniowa kwarantanna. Opróżniamy ten rozsadnik zarazy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lutego 2020, 22:15:46
Tylko nie jedź na Dolny Śląsk, bo wpadniesz spod przysłowiowej rynny pod deszcz.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Lutego 2020, 12:21:59
 Kancelaria to miejsce, w który możemy, a pracownicy w zasadzie muszą opowiedzieć o wszystkim. Taka terapia z cyklu „Wspieramy cię”. Okazało się podczas cotygodniowych zwierzeń, że nasza koleżanka sekretarka ma tak zwane łóżkowe problemy. Jej sąsiad spadł ze schodów i potłukł sobie kość ogonową i jest zupełnie do niczego. Fakt, że niósł świeże mięso chomików dla psów niestety, wbrew pozorom, nic mu nie pomógł.
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Lutego 2020, 10:20:11
Było zostać w łóżku, a nie akrobacje na schodach uprawiać.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 19 Lutego 2020, 10:32:50
Ale psy nakarmić trzeba!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Lutego 2020, 10:52:45
Na schodach?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Lutego 2020, 16:01:50
Tymczasem, dobra sekretarka to musi być człowiek orkiestra, w niektórych przypadkach wręcz symfoniczna. I ma tę zaletę, że płaci się jej jedną pensję, na początek najniższą krajową, bo przecież dopiero nabiera doświadczenia:
https://aszdziennik.pl/128801,kancelaria-z-chorzowa-da-prace-za-1900-zl-oto-lista-67-obowiazkow

Cezarian, u was w kancy też taką macie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Lutego 2020, 16:16:49
To jest zakres obowiązków? A gdzie tłumaczctwo przysięgłe przynajmniej w jednym z języków obcych? A gdzie wyprowadzanie psa/kota kancelaryjnego? A gdzie konserwacja rowerów i samochodów kancelaryjnych? A sprzątanie kancelarii 3 razy w tygodniu (fakt, że prawie w godzinach pracy)?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 19 Lutego 2020, 21:06:49
To wy macie tam psa??? Aaa, no tak, żeby poszczuć kłopotliwych klientów ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Lutego 2020, 23:02:13
To wy macie tam psa??? Aaa, no tak, żeby poszczuć kłopotliwych klientów ;)
Bez psa nie opędzimy szkoleń bhp, ale o tym już wkrótce.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 20 Lutego 2020, 11:56:38
Przychodzi Cezarian baskeić i mówi: Fasiol, pożyczysz Alvina na jutro?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Lutego 2020, 14:27:20
To Alvin ma uprawnienia do prowadzenia szkoleń BHP?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Lutego 2020, 14:36:16
Jeszcze nie, ale się szkoli. Skonczył kurs psa przewodnika, ratownika GOPR  i WOPR, spadochronowy, a teraz  będzie robił kurs  BHP. Podstawy już ma, bo umie chodzić po schodach i stawać słupka.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 22 Lutego 2020, 06:08:11
A osmologia też jest w jego kręgu zainteresowań?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 22 Lutego 2020, 08:16:08
Od dziecka.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Lutego 2020, 09:33:59
A osmologia też jest w jego kręgu zainteresowań?
Oczywiście, przecież woda ścieka i pies ścieka. A nie, to osmoza...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Lutego 2020, 11:24:20
 Odkryliśmy, że nasza pracownica poczytuje książkę „Mleko się rozlało, czyli poradnik dla karmiących matek – orzecznictwo i poglądy doktryny”. Zachodzimy w głowę, co to może znaczyć, zwłaszcza, że spraw rodzinnych, a w szczególności o sądowe ustalenie, kto podczas separacji karmi piersią matka, czy ojciec, nie prowadzimy?
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 24 Lutego 2020, 16:03:33
To chyba zależy kto jest odseparowany od oseska?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Lutego 2020, 17:06:24
To chyba zależy kto jest odseparowany od oseska?
Dobrze, tylko chyba naprzeciwpołożnie: od kogo jest odseparowany osesek?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Maja 2020, 10:48:33
 Różnie to jest w czasie zarazy z notariatami. Jedne zamknięte na cztery spusty, inne ze spustami, znaczy maseczkami działają dalej. Niestety, niektóre działają bardzo nerwowo. Tak było w piątek. Przychodzę sobie do kancelarii i spotykam starszego człowieka opartego o nasz kontuar, całego w drgawkach i próbującego rozmawiać z naszą kierowniczką sekretariatu. A człowiek wyglądał… podpierając się opowieścią Waligórskiego z „Rycerzy” - jak Hetman Czarniecki podczas wizyty u Ketlinga – istne gówieneczko. Cały posiniaczony, w strupach, liczne rany cięte, tłuczone, mnóstwo zadrapań i siniaków. Wizerunku dopełniała prawa ręka w gipsie na temblaku.
Z dosyć chaotycznych i rwanych – jak się okazuje miał także pewne braki w uzębieniu – wypowiedzi okazało się, że zupełnie nie zdając sobie sprawy z zagrożenia, poszedł do sąsiadującej z naszą kancą, a znaną już z opowieści na tym Forum, pani notariusz, żeby zrobić najprostsze na świecie, jak mu się wydawało, poświadczenie dziedziczenia. I teraz nie tyle nabył szacunku dla trudnej pracy notariatu, co zapowiedział, że na dział spadku, to on tam już na pewno nie pójdzie. Niech się wnuki męczą, bo tu cytat: „Słowa nie oddadzą tej zgrozy, znaczy zołzy”. Ponoć dopiero na OJOM-ie dowiedział się, zarówno od pacjentów, jak i lekarzy, o szczegółach techniki pani notariusz,

 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Maja 2020, 11:29:19
Aż dziw, że nie trafił od razu do sąsiadującego zakładu pogrzebowego...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Maja 2020, 13:42:19
Pani Notariusz Sąsiadująca może kiedyś w jakimś dziekanacie pracowała?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Maja 2020, 19:21:45
Pani Notariusz Sąsiadująca może kiedyś w jakimś dziekanacie pracowała?
Ponoć tylko zaglądała do dziekanatu na studia, żeby wszystkich postawić tam na baczność. To był ponoć okres z najwyższą rotacją kadr w dziekanacie w historii.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Maja 2020, 19:37:25
Tak pytam, bo nie chwalący się też mam pewne doświadczenie z ustawianiem pań z dziekanatu.
No, ale jak składałam papiery na studia to już wcześniej potrafiłam ustawić zerówkę.
I to parami!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Maja 2020, 19:41:06
Jestem pod wrażeniem: para zer!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Maja 2020, 19:50:13
No, przeważnie to w kierunku drzwi tradycyjnie opatrywanych takąż inskrypcją.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Maja 2020, 19:52:01
Grzegorz cwaniak, bo jeden to się nie da ustawić w pary ale koty u Meli mają przerąbane ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Maja 2020, 19:57:06
No, koty to się dobrze ustawiły...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Maja 2020, 21:26:16
Koty pogrzeją się przy palniku?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Czerwca 2020, 10:04:38
 Już są pozytywne efekty widoczne w koleżance, którą wysłaliśmy na niełatwą i wysuniętą placówkę do szpitala psychiatrycznego w Choroszczy (odpowiednik Tworek). Dzisiaj podczas tak zwanej odprawy przyjrzała się nam jakoś tak uważniej i powiedziała, że teraz wydajemy się jej jacyś normalniejsi.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Czerwca 2020, 10:39:54
Znaczy, tak to jakoś widzę...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Czerwca 2020, 10:52:02
Dobrze widzisz, ale tak się ucieszyliśmy, że postanowiliśmy jej kupić prezent, który na pewno przyda się jej w nowym miejscu pracy: klamkę, którą można otwierać drzwi, a na wszelki wypadek także okna.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Czerwca 2020, 11:20:48
Tak zwany kwadrat konduktorski?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Czerwca 2020, 12:56:46
Tak zwany kwadrat konduktorski?
Albo łom... Co tu kryć, jest bardziej uniwersalny.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Czerwca 2020, 10:41:44
 Zdarzają się niekiedy sytuacje, które wymykają się racjonalnej ocenie. Taka będzie i ta opowieść. Otóż znana i chyba lubiana także na tym forum nasza kancelaryjna skrzypaczka – z racji trendu na stosowanie żeńskich końcówek nazywana Paganinią lub Wieniawską – weszła onegdaj do kancelaryjnej kuchni, otworzyła szufladę ze sztućcami, rozejrzała się  i stwierdziła in extenso: „Goła baba nie spełnia swojej funkcji”. I wyszła. Zapadła kłopotliwa cisza… Po chwili milczenia, ktoś zasugerowała, że może Paganiniej chodziło o to, że goła baba jest po ciemku nie do odróżnienia od nagiej kobiety? Jednak, chyba nie… Po dłuższej dyskusji doszliśmy do wniosku, że ponieważ mówiła to skrzypaczka, to najprawdopodobniej chodziło jej o porównanie pomiędzy gołą babą, a skrzypcami bez futra, przepraszam, futerału i wynikających stąd różnic… melodycznych. Wątpliwości jednak pozostały.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 03 Czerwca 2020, 11:19:59
Bo trza mieć dobry słuch, żeby te różnice zauważyć!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Czerwca 2020, 10:08:28
Jak wiadomo wszystkim, ciągle mnóstwo spraw nawarstwia się i spiętrza. Tym razem tradycyjną zgrozę wywołała kartka, która pojawiła się na drzwiach kancy od strony wspólnego korytarza: „Notariuszom i psom wstęp wzbroniony”. Natychmiast wszczęliśmy dochodzenie, kto jest za to odpowiedzialny. Nikt się nie przyznaje, więc stosując niepodważalną formalną logikę prawniczą  uznaliśmy, że winowajczynią jest dziewczyna, którą przesłuchiwaliśmy jako ostatnią. Byliśmy nadzwyczaj zdziwieni i zniesmaczeni, że to akurat TA pracownica? Przecież ona tak bardzo lubi psy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 17 Czerwca 2020, 17:54:36
Cezary, czy u was w kancy też tak udatnie składacie pisma?

http://babilas.blogspot.com/2016/02/jozef-borowy-fredro-polskiej-palestry.html
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Czerwca 2020, 22:17:42
Niesamowita rzecz. U nas nie, ale znajomemu rejentowi muszę podesłać.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Czerwca 2020, 10:40:49
A wy? Zabieracie swoje zwierzaki do pracy?
(https://img.joemonster.org/mg/albums/062020/main_13_dzie_zabierania_zwierz_t_do_pracy.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Czerwca 2020, 11:01:37
Chirurgia zero waste?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Czerwca 2020, 11:53:26
Zastanawiam się, co ja mógłbym w pracy rzucić psu do jedzenia? Akta, czy klienta?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Czerwca 2020, 14:06:43
A ja się zastanawiam, co by bardziej zaszkodziło takiemu psu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Czerwca 2020, 16:28:54
A ja się zastanawiam, co by bardziej zaszkodziło takiemu psu?
Zakładam, że jakby miało mu zaszkodzić, to by nie jadł? Przed jedzeniem, każdy pies przeczytałby akta, czy warto...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Czerwca 2020, 11:29:59
Mela, coś dla Ciebie na koniec roku.
(https://img.joemonster.org/i/upload/2020/06/demoty-453-170.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 28 Czerwca 2020, 11:47:31
Ciekawe jak to by było po angielsku...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Czerwca 2020, 12:14:41
Oj tam, nie znacie się. Ważne są też sukcesy wychowawcze.

A może to było do wuefisty?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Czerwca 2020, 18:53:52
Sugerujesz się (nie)żucaniem jedynkami?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Czerwca 2020, 19:40:17
W te i wefte.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Czerwca 2020, 20:29:20
Także mam podejrzenia, że wefte to określenia na WF. Trzeba by Fasiolowa zapytać.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 28 Czerwca 2020, 20:58:00
Także mam podejrzenia, że wefte to określenia na WF. Trzeba by Fasiolowa zapytać.

Nie mogę. Ma wolną niedzielę, czyli siedzi nad jakimiś arkuszami i coś pisze w rubryczkach albo wyciera gumką myszką.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Czerwca 2020, 21:34:45
Wyciera gumkę myszką? S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Czerwca 2020, 22:27:44
Dobrze, że nie myszkę gumką.

Jeżeli tkwi w papierach i wyciera, to przynajmniej mniej musi ślipić przy komputerze...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Czerwca 2020, 12:27:19
A co to nie ma myszki i gumki komputerowych?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lipca 2020, 10:56:39
 Koleżankę z księgowości boli głowa. Niby zwyczajna rzecz, zwłaszcza u kobiet, ale od czego ma się przyjaciół? Jej koleżanka wymyśliła, żeby na ten ból posmarować… całą głowę altacetem lub innym voltarenem, bo jak pomaga na bóle kostki, czy łokcia, to pomoże i na głowę. Ja poleciłem tradycyjnie reparil w żelu, bo nawet jak nie pomoże, to przynajmniej ładnie pachnie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 03 Lipca 2020, 12:23:05
Lód w sprayu! Jak na kostkę. Przecież masz.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lipca 2020, 14:22:06
Lód w sprayu! Jak na kostkę. Przecież masz.
Ba, a nie zniszczy włosów, a zwłaszcza ich ułożenia? Reparil jest tu neutralny i ładniej pachnie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Lipca 2020, 15:09:01
Lody to wewnętrznie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lipca 2020, 15:38:28
Lody to wewnętrznie.
W sprayu? Trzeba mieć gardło jak mały Cygan nogę...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 03 Lipca 2020, 16:51:46
Lody to wewnętrznie.
W sprayu? Trzeba mieć gardło jak mały Cygan nogę...

Może nie przez gardło?  S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Lipca 2020, 17:04:41
No był taki klasyk sztuki filmowej, "Głębokie gardło" się nazywał.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Lipca 2020, 12:48:10
No był taki klasyk sztuki filmowej, "Głębokie gardło" się nazywał.
Prawda, tylko on był chyba o bolącym "gardle", a nie całej głowie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Lipca 2020, 15:21:46
Na pewno był o lodach ::)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2020, 01:11:05
Na pewno był o lodach ::)
Przestań, bo się rozmarzyłem. O lodówce.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lipca 2020, 09:54:58
 U nas kolejna ciekawostka. Siostra naszej powszechnie znanej i szanowanej kancelaryjnej skrzypaczki wyszła za mąż. Nie jest nawet tajemnicą Poliszynela, że siostry w przeciwieństwie do wielu innych, bardzo się lubią. Wspólne zainteresowania, wspólne podróże, chłopcy, skrzypce itp. Nic tedy dziwnego, że wspólnie przeżywały te uroczyste chwile. Skrzypaczka nie tylko została zaproszona na ślub i wesele, ale nawet na noc poślubną. Niestety, nie chciała zdradzić, jakie melodia tam zagrała i w którym momencie. Taka siostra to skarb…
Jednak najlepsze koleżanki z pracy – a jakże – znalazły zeszyt z repertuarem na tę szczególną noc. Ponoć ta wyjątkowa partytura wyglądała tak.
Na początek, dla przypomnienia nie tylko niedawnej uroczystości, ale także pory roku i dnia: Mendelssohn - Marsz weselny ze suity Sen nocy letniej. Ponieważ młodzi już się trochę znają, dlatego na swoją noc poślubną panna młoda wybrała letnią, jedną z najkrótszych nocy w roku…
Następnie, dla rozluźnienia atmosfery i nomen omen przełamania lodów - Humoreska op. 101 nr 7 Dworzaka.
Potem, aby młodzi porzucili niepotrzebne krotochwile i wzięli się za prawdziwą grę wstępną coś na skupienie – Adagio minor Albinoniego. Tutaj jednak malutki zgrzyt, utwór trzeba było powtórzyć ze względu na rozkojarzenie pana młodego…
Jednak wszystko dobrze się skończyło, to znaczy wszystko dobrze, ale jeszcze się nie skończyło, zaś nasze Pierwsze Skrzypce stopniowo prowadzące młodych przez wspomniane largo przeszło do adagio w postaci Tańców połowieckich z opery Kniaź Igora Borodina, by szybko uderzyć w adante i moderato, a wreszcie wspięły się na vivace i presto, żeby zakończyć galopującym prestissimo w postaci… Lotu trzmiela Rimskiego-Korsakowa. Owszem, jak na finał utwór może przykrótki, ale za to trafiony w dziesiątkę, bo musiała 4 razy bisować!
A po wszystkim, do snu zagrała… oczywiście Marzenie Schumanna, bo warto pomarzyć, że jutro także będzie noc poślubna.
Co ciekawe po nocy młodym pozostanie pamiątka. Jaka, zapytacie? Partytura – wyciąg skrzypiec Format A4, objętość 48 stron z najlepszymi życzeniami, z których wynikało, że przytulanie też jest fajne.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2020, 12:26:06
Bisy, jak słychać, były, ale czy była owacja na stojąco?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Lipca 2020, 12:29:38
Owacje na leżąco też byłyby nietuzinkowe ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2020, 12:38:51
Ale mniej satysfakcjonujące...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lipca 2020, 12:46:37
Ale mniej satysfakcjonujące...
Dla leżących, czy dla grającej? Grającej pierwsze skrzypce oczywiście.

Poza tym w Kancy toczą się dywagacje, co im wygrała: chłopca, czy dziewczynkę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Lipca 2020, 10:43:44
Chyba nieprzypadkowo, dzień po wyborach, w Kancy przewinęła się dyskusja o tak zwanej tolerancji. Oczywiście zgodnym, chórem wszyscy wspólnicy i pracownicy uznali, że jesteśmy nie tylko wyjątkowo tolerancyjnym gremium, ale na co dzień wcielamy tę tolerancję w życie. Bo czy może być większy przejaw tolerancji, niż nie tylko znoszenie obecności, co wręcz akceptowanie dwóch  kibiców Realu Madryt? I to teraz, kiedy Real zmierza pewnie po mistrzostwo Hiszpanii kosztem Barcelony?

Ba, sytuacja jest o tyle ciekawa, że tolerancja ze wzmiankowanego powodu dotyczy prawdopodobnie większej liczby osób. Na ten przykład nasza tłumaczka-przewodnia siła sekretariatu twierdzi, że piłka nożna zupełnie jej nie interesuje. Jednak, jeden z kancelaryjnych kibiców Realu twierdzi, iż ma uzasadniona podstawy do przypuszczenia, że Real nie interesuje jej znacznie mniej niż FC Barcelona.

Badania trwają. S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Lipca 2020, 08:36:02
Mamy koleżankę w ciąży. Jak to u nas nie kryje się z tym, nawet w tak zwanym momencie, kiedy można to jeszcze ukryć.
Ostatnio wywiązał się taki dialog między dziewczynami: co masz w tym różowym pudełku, pewnie różowe prezerwatywy? NIE! Po co mi prezerwatywy, przecież jestem w ciąży? Jak to po co? Mężowi nie kupujesz? Zadbaj o niego, po co twoim dzieciom przyrodnie rodzeństwo?
Co znaczy mądrość etapu?
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Lipca 2020, 08:27:00
Mamy koleżankę w ciąży. Jak to u nas nie kryje się z tym, nawet w tak zwanym momencie, kiedy można to jeszcze ukryć.
 

I tak się obnosi ze swoją preferencją, tfu, seksualną?

Za czasów wiktoriańskich nie do pomyślenia. Matką sobie można być, nawet wielokrotnie, zwłaszcza, jak się dzieci odda mamce i bonie, ale ciąża implikowała... no, wiecie... I zgorszenie gotowe!
Żadna, zwłaszcza nomen omen dobrze urodzona matka, nie miała prawa pokazywać się w ciąży!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Lipca 2020, 10:09:48
To jak to robiła królowa Wiktoria z domu Hanowerska? Chowała się po kątach? Sporo tego chowania się było, boć urodziła 9 dzieci.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Lipca 2020, 10:19:00
Maskowała się korpulentnością.
Pracowała nad tym całe życie, spust miała niewąski.
Podobno podczas kilkudaniowego obiadu na stole stały jeszcze przekąski z zimnych mięs, na wypadek, gdyby zgłodniała...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Lipca 2020, 10:19:56
Mówiąc o maskowaniu nie należy chyba zapominać o ówczesnych spódnicach?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Lipca 2020, 10:27:55
One maskowały również efekty spustu, tak z przodu, jak i zwłaszcza z tyłu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Lipca 2020, 10:37:05
One maskowały również efekty spustu, tak z przodu, jak i zwłaszcza z tyłu.
Surówki...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Lipca 2020, 11:32:59
To żelazna kobieta była. Ale surówki zostawiała służbie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Lipca 2020, 10:10:46
 Wraca temat naszej Koleżanki Skrzypaczki i jej uczestnictwa w nocy poślubnej jej siostry. Otóż podczas dyskusji na ten temat, wymknęło się jej stwierdzenie, że ta noc poślubna niczym specjalnym nie różniła się od innych, w których uczestniczyła… Widząc nasze, co tu kryć bezgraniczne zdziwienie, szybko uzupełniła: jeśli chodzi o muzykę oczywiście.
Myśląc nad tym doszliśmy do wniosku, że nigdy nie trafiła na noc poślubną z disco polo. I dobrze!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 01 Sierpnia 2020, 15:30:25
A gdyby tak załapała się na noc poślubną Zenka?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Sierpnia 2020, 20:43:48
A gdyby tak załapała się na noc poślubną Zenka?
Z muzyką poważną? Ciekawe...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 01 Sierpnia 2020, 20:58:00
A kto twierdzi, że z poważną?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Sierpnia 2020, 21:13:48
A kto twierdzi, że z poważną?!
Bo Koleżanka Skrzypaczka tylko poważną uważa i gra.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Sierpnia 2020, 21:37:40
Do każdej muzyki można podejść poważnie. Ciekawe, jak brzmiałyby utwory Zenka w orkiestracji symfonicznej...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Sierpnia 2020, 22:36:41
Do każdej muzyki można podejść poważnie. Ciekawe, jak brzmiałyby utwory Zenka w orkiestracji symfonicznej...
Uświadomiłaś mi granice mojej ciekawości!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Sierpnia 2020, 10:21:17
 Klapa w toalecie.

Zaiste dziwne a ekstraordynaryjne rzeczy wyprawiają się tuż obok naszej Kancy, jednak w miejscu jakże ważnym dla wszystkich, choć w szczególności dla romantyków. I tak, na naszym piętrze są trzy toalety. Męska, damska (niestety, czynna tylko 3 razy w tygodniu) oraz dla niepełnosprawnych. W toaletach tych co i rusz pojawiają się jakieś kartki z napisami lub ogłoszeniami, głównie pisane przez Sąsiadującą Panią Notariusz. Niegdyś pisałem o papierze toaletowy, dzisiaj inne ogłoszenia. Otóż w toalecie dla niepełnosprawnych obok starych karteczek takich jak: „Prosimy nie wrzucać ręczników papierowych i butelek do sedesu”, „Alkohol wróg twój i sedesu”, „Z pijanym nie tańczę w toalecie dla niepełnosprawnych”, czy: Korzystanie z toalety nie wymaga uiszczenia opłaty notarialnej”, pojawił się nowy napis kreślony ogromnymi literami: „Po skorzystaniu z toalety należy opuszczać klapę! Nie dotyczy osób bez rąk i klientów Kancelarii Notarialnej”.
I co tu teraz zrobić z rękoma?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 04 Sierpnia 2020, 10:49:13
Bruxa - Metallica mogła z orkiestrą, Perfect mógł z orkiestrą, to i Zenek będzie mógł. Już oni tam znajdą jakąś biedną orkiestrę zależną od dotacji państwowych...
Cezarian - a dlaczego nie dotyczy klientów Kancelarii? Rozumiem, że zostają bez portfela, ale bez rąk? Chyba, że tak mocno te portfele trzymają, że trzeba ucinać...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Sierpnia 2020, 10:59:51
Cezarian - a dlaczego nie dotyczy klientów Kancelarii? Rozumiem, że zostają bez portfela, ale bez rąk? Chyba, że tak mocno te portfele trzymają, że trzeba ucinać...
Nie wiem, to jest właśnie Pani N! Dlatego zastanawiam się, czy warto ucinać sobie ręce, bo do niej na klienta na pewno nie pójdę!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 04 Sierpnia 2020, 14:14:55
Cezarian - a dlaczego nie dotyczy klientów Kancelarii? Rozumiem, że zostają bez portfela, ale bez rąk? Chyba, że tak mocno te portfele trzymają, że trzeba ucinać...
Nie wiem, to jest właśnie Pani N! Dlatego zastanawiam się, czy warto ucinać sobie ręce, bo do niej na klienta na pewno nie pójdę!

Gdyby miała inną profesję to ucinałaby coś zupełnie innego?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Sierpnia 2020, 14:23:01
Cezarian - a dlaczego nie dotyczy klientów Kancelarii? Rozumiem, że zostają bez portfela, ale bez rąk? Chyba, że tak mocno te portfele trzymają, że trzeba ucinać...
Nie wiem, to jest właśnie Pani N! Dlatego zastanawiam się, czy warto ucinać sobie ręce, bo do niej na klienta na pewno nie pójdę!

Gdyby miała inną profesję to ucinałaby coś zupełnie innego?
Zapewniam cię, że niczego byś sobie dla niej nie uciął, niezależnie od profesji. Mówiąc po podlasku dla mnie by się podobało, jakby dla niej uciąć głowę
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Sierpnia 2020, 14:32:46
Ja tam nie rozumiem, po co ty się koniecznie pchasz do toalety dla niepełnosprawnych? Brakuje ci czegoś?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 04 Sierpnia 2020, 15:19:02
W pewnym wieku poręcz przy kibelku może być atutem...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Sierpnia 2020, 15:23:31
... szczególnie po jakimś drinku 😆
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Sierpnia 2020, 17:09:24
Ja tam nie rozumiem, po co ty się koniecznie pchasz do toalety dla niepełnosprawnych? Brakuje ci czegoś?!
Oczywiście, przestrzeni. Mam swoje gabaryty, a nie chce mi się za każdym razem przeć na Wschód.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 05 Sierpnia 2020, 08:20:20
Przeć na Wschód? A może spróbuj na cewkę albo zwieracz? Pójdzie łatwiej...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 05 Sierpnia 2020, 08:55:40
Ja tam nie rozumiem, po co ty się koniecznie pchasz do toalety dla niepełnosprawnych? Brakuje ci czegoś?!
Oczywiście, przestrzeni. Mam swoje gabaryty, a nie chce mi się za każdym razem przeć na Wschód.
To są jakieś zabobony i przeinaczenia! Poza tym - olać wschód ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Sierpnia 2020, 09:09:38
A co się będzie ograniczać!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Sierpnia 2020, 10:32:09
Ja tam nie rozumiem, po co ty się koniecznie pchasz do toalety dla niepełnosprawnych? Brakuje ci czegoś?!
Oczywiście, przestrzeni. Mam swoje gabaryty, a nie chce mi się za każdym razem przeć na Wschód.
To są jakieś zabobony i przeinaczenia! Poza tym - olać wschód ;)

Zabobony? To jest dyskryminacja osób o normalnym wzroście 194 cm!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 05 Sierpnia 2020, 12:11:45
Jak widać różne są odmiany niepełnosprawności...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Sierpnia 2020, 12:55:45
Jak widać różne są odmiany niepełnosprawności...
Chciałeś powiedzieć pokrzywdzenia przez otoczenie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Sierpnia 2020, 13:40:36
 Sąsiadująca Pani Notariusz to wyjątkowy fachowiec i każdego dnia przekonujemy się, jak znakomitym jest prawnikiem.  Na przykład dopiero niedawno zrozumieliśmy, że nawet jak mówi „dzień dobry”, to używa prawniczej logiki formalnej, w tym wypadku w postaci wnioskowania (interpretacji) a contrario.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Sierpnia 2020, 12:44:56
 Stłuczka, czyli obcy pasażer Nostromo.
W kancelarii przykra sprawa. Jedna z naszych pracownic miała stłuczkę. Samochód na lawetę, ona cała i zdrowa, na miejscu oczywiście policja która jednoznacznie stwierdziła, że to nie ona była odpowiedzialna za zdarzenie. Mimo to koleżanka jest bardzo zdenerwowana i obwinia siebie, bo jak sama mówi, dlaczego za sprawcę został uznany mężczyzna, który tylko siedział w jej samochodzie na fotelu pasażera? Jednak nie to było najgorsze, a fakt, że to nie był jej mąż, który nic o obcym pasażerze Nostromo nie wiedział. Obawy są tym większe, że w tych sprawach jej mąż nie zna kompromisów, o czym świadczy fakt, że koleżanka właśnie jest drugi raz w ciąży. Dlatego nikogo nie powinno dziwić jej zdenerwowanie…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 24 Sierpnia 2020, 12:48:49
I ten obcy pasażer stłukł koleżankę będącą w ciąży?! Co tam mąż, ja się pytam, gdzie są obrońcy nienarodzonych???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Sierpnia 2020, 13:04:54
Ponoć po nienarodzonym nie tłukł...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Sierpnia 2020, 14:56:29
 Muszę przypomnieć stary tekst, bo sytuacja go zaktualizowała:

"Koleżanka ma wrażliwe jelito, nie pomagają diety, kolonoskopię, gastroskopie, leki, suplementy. W końcu mądry lekarz powiedział jej, że musi podejść do tematu całościowo, to znaczy z mężem i po prostu zmienić pozycję, bo ta ją łaskocze. Odpowiedziała, że na razie nie ma mowy. Ją także ta pozycja śmieszy, to znaczy łaskocze, ale w ten sposób poczęła syna, więc zagryzie zęby, bo chce mieć jeszcze jednego."A teraz spodziewa się córki! Wniosek? Pod wpływem łaskotek nie utrzymała pozycji.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Sierpnia 2020, 12:18:14
 Kanca zagina rzeczywistość wszystkich, którzy w niej przebywają, a także okolic. Ostatnio doszło niemal do awantury ze skądinąd bardzo sympatyczną księgową spotkaną w drzwiach do naszego biura. Różnica zdań, szybko nabierająca tempa i rumieńców pojawiła się na tle sporu, kto ma pierwszeństwo: wychodzący z podwórka (z miasta) do pomieszczania kancy czy odwrotnie, wychodzący z pomieszczenia? Nie wiem, czy nie doszłoby do rękoczynów, gdyby nie siła fizyczna, dzięki której przeniosłem ją jako pierwszą przez drzwi, dla załagodzenia sporu, w obu kierunkach. Podziękowała mi wylewnie, ale najważniejsze, że po raz kolejny okazuje się, że siła fizyczna jakże często powstrzymuje rękoczyny.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Sierpnia 2020, 12:35:50
Wylewnie powiadasz?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Sierpnia 2020, 17:09:26
Wylewnie powiadasz?
Niestety, to nie jest tak jak myślisz, w kancy nie wylewamy ani za ani przed kołnierz.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Sierpnia 2020, 18:12:54
A mnie interesuje jak przy przenoszeniu zachowaliście zalecany dystans społeczny.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Sierpnia 2020, 20:53:24
To proste, ona zachował bilans zerowy, a ja wnioskowałem z większego na mniejsze (a maiore ad minus): jeśli można więcej, to tym bardziej można mniej.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Sierpnia 2020, 21:21:41
Nic nie zrozumiałem, ci prawnicy...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Sierpnia 2020, 21:42:13
To proste, ona zachował

No, to wcale nie wygląda na proste...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Sierpnia 2020, 22:06:17
To proste, ona zachował

No, to wcale nie wygląda na proste...
Tu już dobrze wiesz jak... Przez Ciebie nie mam jak poprawić, ale ważne, że bilans się zgadza. Pero pero.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Września 2020, 09:53:55
 Jak powszechnie (?) wiadomo obsługujemy szpital psychiatryczny w Choroszczy. Ta fucha wiąże się zaś z koniecznością, przynajmniej od czasu do czasu, wizyty we wspomnianej placówce. Tak było w czwartek. Wiadomo, dusza na ramieniu, a gdy przed wejściem na salę konferencyjną zaproponowano nam kaftany bezpieczeństwa, ponoć ze względu na covid, żołądek podskoczył do gardła. Jednak dzięki właściwie dobranej prawniczej premii, wpuszczają nas bez wspomnianych fartuchów. W środku o dziwo, wszystko wydaje się normalne – stół, krzesła, nawet okna i drzwi z klamkami. Są także normalne herbatka i  kawa. Rozmowa niby także bez aluzji, na poziomie. I wszystko wydawało się w porządku, gdyby nie te dziwne, ledwo uchwytne i ukradkowe spojrzenia naszych rozmówców… W ostatniej chwili udało nam się zauważyć, że tu nigdzie nie ma oświetlenia, a do rozmów po zmroku zamiast lampek mają… wentylatory biurkowe. Na szczęście udało nam się wyjść przed zapadnięciem zmroku. Jednak co będzie podczas zimowych popołudni?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 03 Września 2020, 12:38:00
Może zimą zapraszajcie ich do siebie? Tylko trzeba pamiętać o wentylatorach!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Września 2020, 14:33:01
 
Jedna z naszych młodych i obiecujących współpracownic to ma jednak głowę na karku. Ostatnio, podczas zupełnie jak się zdawało niewinnej dyskusji na temat problematyki pomówień i naruszenia dóbr osobistych w literaturze polskiej ze szczególnym uwzględnieniem poezji doby Romantyzmu, wyraziła opinię, że Reduta Ordona to erotyk. Wywołało to nie tylko zdziwienie, co przede wszystkim zrozumiałe zarumienienie, to znaczy zaciekawienie interlokutorów. Już już miałem zapytać, jak w takim razie interpretuje Treny, ale w ostatniej chwili zdałem sobie sprawę, że to nie Romantyzm, a Renesans i ze wstydu zamilkłem…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Września 2020, 20:05:09
A "ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie?" też tak interpretuje? Że o stosunku (sic!) do przyjaciół Moskali nie wspomnę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Września 2020, 20:34:59
Fakt, jest jeszcze trochę literatury do prawniczej analizy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Września 2020, 12:29:05
 Szkolenia na barze.
Szkolenia zawodowe są to – o czym chyba nikogo nie trzeba przekonywać – okazje szczególne. Wyjątkowego znaczenia dla rozwoju intelektualnego, kultury kulinariów i rozwoju stosunków towarzyskich, choćby w tylko w zakresie towarzyskich tańców. Tak było i tym razem. Nasza młodzież pojechała na szkolenie aplikantów. I od razu wróciła z palmą pierwszeństwa w tańcu właśnie. Koleżanka podpiła sobie, przepraszam, podbiła sobie wszystkich uczestników balu zapoznawczego wysublimowanymi tańcami na kontuarze baru. Co ciekawe, o ile bar rzeczywiście z nią współpracował (nie ucierpiał żaden kieliszeczek), to żyrandol już nie. My zaś jesteśmy z niej dumni, bo jako jedyna potrafiła dotrzymać kroku, a w zasadzie czoła żyrandolowi na bosaka, podczas, gdy inne panie nie sprostały tej konkurencji nawet w wysokich obcasach. Nic tedy dziwnego, że jak nie dały rady w obcasach, zaraz zaczęły wsadzać szpilki…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 22 Września 2020, 12:51:00
A u nas tylko e-learning, no to jak żyć, jak żyć?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Września 2020, 13:41:14
A u nas tylko e-learning, no to jak żyć, jak żyć?!
Szkolenia on line? Współczuję. Jak tańczyć?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 22 Września 2020, 14:02:03
A jak... popitkę polewać?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Września 2020, 15:06:00
A jak zapijać, choćby sokiem jabłkowym?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 22 Września 2020, 16:16:41
A nie, ja sobie chwalę Rady on-line.
W zasadzie można nawet wejść na żyrandol, jak ktoś ma życzenie.
Na ostatniej Radzie wielu miało zapewne taką ideę... Od razu ze sznurem...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Września 2020, 16:27:34
A nie, ja sobie chwalę Rady on-line.
W zasadzie można nawet wejść na żyrandol, jak ktoś ma życzenie.
Na ostatniej Radzie wielu miało zapewne taką ideę... Od razu ze sznurem...
Tylko wchodząc ze sznurem bardzo uważajcie, bo o wypadek nietrudno i może nie dojść do najgorszego...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Września 2020, 12:43:43
Dzisiaj komentarz w zasadzie zbędny:

(https://img.joemonster.org/images/vad/img_53100/29e4a319adb1ab922f757839e2afed44.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Września 2020, 15:19:05
Ale uprzedzili wcześniej o konieczności dokonywania obowiązku sprawozdawczego? I czy to na metr kwadratowy?

Tak czy inaczej jedyna możliwa odpowiedź brzmi "Mam tego gnoja po uszy!"  S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Września 2020, 16:41:03
Ciekawe tylko, czy trafili na kolekcjonera, który zawczasu zadbał o zgromadzenie materiału dowodowego?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Października 2020, 20:07:31
Pętla coronawirusa się zaciska. W szpitalu z powodu covidowych duszności wylądowała nasza koleżanka skrzypaczka. Co prawda już jest dobrze, ale problem w domu nabrzmiewa. Bo jak to jest możliwe, że ona wylądowała w szpitalu, a jej chłopak został w domu i tylko utracił smak? Już wiadomo, że nie obejdzie się bez  dłuuugich przeprosin i kosztownych prezentów. Ale, jak sobie na dziewczynę wybrał dziewczynę, to musi się z tym liczyć…
Wszyscy mu mówią, że i tak ma mnóstwo szczęścia, że również zachorował, bo gdyby nie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 28 Października 2020, 20:37:39
... W szpitalu z powodu covidowych duszności wylądowała nasza koleżanka skrzypaczka...

Ale może w szpitalu ćwiczyć?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Października 2020, 20:42:09
... W szpitalu z powodu covidowych duszności wylądowała nasza koleżanka skrzypaczka...

Ale może w szpitalu ćwiczyć?
Ponoć nie, bo rozwija choroby współistniejące...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Października 2020, 13:48:02
Pandemia niesie ze sobą różne wydarzenia, niekiedy i śmieszne i straszne. Tak było tym razem, kiedy to do jednego z prezesów firmy budowlanej przyszli klienci negocjować cenę mieszkania.
- Dzień dobry panie prezesie, jaką ma pan ładną maseczkę – zwrócili uwagę na gustowną maskę antywirusową.
- Dziękuję – odpowiedział prezes – to po ojcu.
- Eeeeee, to może my przyjdziemy później, za 14 dni.
I tak udało się obronić cenę mieszkania, bo klienci nie wiedzieli, że ojciec prezesa używał maseczki podczas epidemii… duru brzusznego w 1948 r.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Października 2020, 14:23:07
Gdyby tylko wiedzieli, że w odróżnieniu od wirusa bakterie potrafią w formach przetrwalnikowych świetnie się konserwować latami, nawet w najbardziej niesprzyjających warunkach, to zapewne wzięliby prezesa na przeczekanie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Listopada 2020, 10:39:35
Zawód lekarza nie jest łatwy, zwłaszcza obecnie. O pomyłkę nietrudno, a przecież na szali leży niejednokrotnie ludzkie życie, bo o zdrowiu nawet nie ma co wspominać. Tak było i tym razem, kiedy to nasza powszechnie znana i szanowana Skrzypaczka, w zasadzie wbrew woli, została przez chłopaka zaciągnięta na wesele. Furda, że on przeznaczył na prezent ślubny ciężko zarobione dla Niej pieniądze. Gorzej, że oboje zachorowali na COVID. On oczywiście wykpił się sianem, bo tylko stracił smak. Czy to znaczy, że Ona źle gotuje, to jeszcze porozmawiają. Gorzej, że ją napadły takie duszności, że jej mama, lekarz z wieloletnim stażem, natychmiast zaordynowała… chłopakowi Skrzypaczki odmawianie różańca. I wyobraźcie sobie, że nic nie pomogło! Dopiero zmiana „medykamentu” na odmawianie koronki oraz – na wszelki wypadek - podanie tlenu w szpitalu, przyniosło zamierzony skutek. Dziewczyna z miejsca ozdrowiała i wróciła do domu. Mama cała w pąsach, że nie trafiła z lekiem za pierwszym razem, a córka z chłopakiem siedzą jak na szpilkach, bo obawiają się powikłań pokoronawirusowych, z których, jak powszechnie wiadomo, najczęstsza jest niechciana ciąża. Najgorzej, że najtęższe głowy medyczne nie wiedzą, ile teraz trzeba czekać.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 12 Listopada 2020, 11:15:30
A na katechezie tego nie uczą?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Listopada 2020, 11:16:25
A na katechezie tego nie uczą?
Pewnie uczą, ale o błąd lekarski nietrudno, choć medycyny też ponoć uczą.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Listopada 2020, 11:39:19
Chorej różańca odmawiać? W ostatniej, być może, godzinie?!?
Nic dziwnego, że się obraziła i nie chciała na złość mamusi wyzdrowieć.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Listopada 2020, 13:18:17
A może różaniec tylko przy dźwiękach skrzypiec?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Listopada 2020, 11:00:30
COIVD-19 zatacza coraz szersze kręgi.  Codziennie dowiadujemy się czegoś nowego, zwłaszcza o psychologicznych skutkach epidemii. Tak było i tym razem. Jeden z mecenasów, z którym prowadziliśmy ostatnio negocjacje dotyczące pewnego kontraktu miał przerwę, bo odbywał kwarantannę spowodowaną zaprażeniem się przez jego żonę koronawirusem. I tu dochodzimy do, jakby to ująć, delikatnej materii objawów covidowych… Są to sprawy osobiste, a nawet intymne, ale czujemy się w obowiązku o nich pisać, żeby ostrzegać i uczyć. Otóż żona mecenasa zorientowała się, że utraciła smak podczas… seksu oralnego (na szczęście z mężem). „A może to i dobrze?” miała ponoć skwitować całą sytuację znając dokładnie męża. Najgorsze miało jednak dopiero nastąpić. Po kwarantannie żona natychmiast wystąpiła o rozwód. Uznała, że koronnym dowodem na całkowity rozkład ich pożycia małżeńskiego jest fakt, że mąż nie zaraził się wirusem, mimo, że spędził z nią całą kwarantannę. „Nawet ręki nie chciał mi podać”, szlochała w pozwie. Chyba trudno odmówić jej racji?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 16 Listopada 2020, 15:25:11
... Najgorsze miało jednak dopiero nastąpić. Po kwarantannie żona natychmiast wystąpiła o rozwód. Uznała, że koronnym dowodem na całkowity rozkład ich pożycia małżeńskiego jest fakt, że mąż nie zaraził się wirusem, mimo, że spędził z nią całą kwarantannę.

Mam się spodziewać pozwu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Listopada 2020, 15:59:47
... Najgorsze miało jednak dopiero nastąpić. Po kwarantannie żona natychmiast wystąpiła o rozwód. Uznała, że koronnym dowodem na całkowity rozkład ich pożycia małżeńskiego jest fakt, że mąż nie zaraził się wirusem, mimo, że spędził z nią całą kwarantannę.

Mam się spodziewać pozwu?
Nie bądź pewny dnia ni godziny.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 16 Listopada 2020, 16:12:03
A rękę podawałeś? Łapa się nie liczy...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 16 Listopada 2020, 16:39:16
A rękę podawałeś? Łapa się nie liczy...

Nie pamiętam.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 16 Listopada 2020, 17:17:07
Wstydzilibyście się, kolego, zapytywać o takie intymne szczegóły pożycia.
Co Fasiol podaje Marylce to jest ich prywatna sprawa!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Listopada 2020, 18:17:45
A rękę podawałeś? Łapa się nie liczy...

Nie pamiętam.
No tak! Tego nie pamiętasz, a scenę przesłuchania Sharon Stone z "Nagiego instynktu" zapewne pamiętasz doskonale?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 16 Listopada 2020, 19:58:00
Wstydzilibyście się, kolego, zapytywać o takie intymne szczegóły pożycia.
Co Fasiol podaje Marylce to jest ich prywatna sprawa!

Zapomniałem napisać, że o łapie Alvina wspomniałem, oczywizda..
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Listopada 2020, 22:57:57
Wstydzilibyście się, kolego, zapytywać o takie intymne szczegóły pożycia.
Co Fasiol podaje Marylce to jest ich prywatna sprawa!

Zapomniałem napisać, że o łapie Alvina wspomniałem, oczywizda..
Jak znam Tonego, to chodziło mu o podanie łapy Alvina do szorowania się przez Marylkę od prysznicem...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 17 Listopada 2020, 08:07:49
No i kto tu intymne szczegóły podaje ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Listopada 2020, 15:35:18
No i kto tu intymne szczegóły podaje ;)
Właśnie ty. Ja jeśli w ogóle, to tylko w ramach zawodowych, profesjonalnych zaćmień. ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Listopada 2020, 11:22:16
Jedna z naszych współpracownic, co tu kryć, ma tak zwanego kancelaryjnego pecha. Polega to na tym, że wszędzie jest potrzebna, a więc jest rzucana na różne odcinki frontu, co w praktyce sprowadza się do tego, że pracuje a to w sekretariacie, a to w jednym pokoju, a to w drugim, a to u klienta na drugim końcu miasta. Sprawa byłaby prozaiczna, gdyby nie fakt, że niezależnie od tego, gdzie akurat ją bogi poniosą i tak zawsze rozbiera się tylko przy jednym z naszych aplikantów, którego zna, jak sama mawia, najlepiej, bo z pierwotnego rozebrania. Rozbiera się oczywiście, jak to jesienią, tylko z płaszcza. Niby nic, ale jak o tym usłyszał jej chłopak, to ponoć tylko się uśmiechnął i powiedział: eeee, żebyście resztę…, to znaczy kurtkę widzieli…”. Ona zaś – oczywiście z najniewinniejszą miną - twierdzi, że tylko tam jest wolna szafa. Ale, kto by w kancelarii uwierzył prawnikowi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Listopada 2020, 13:19:32
A już miałam nadzieję na jakiś rozbiór logiczny...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Listopada 2020, 13:56:15
Szafy, czy płaszcza? Nie kradzione...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Grudnia 2020, 12:02:05
 Kancelaryjne Ménage à trois
Różne zdarzają się sytuacje, ale w zasadzie nic nowego pod słońcem. Weźmy przykład naszej przesympatycznej koleżanki – Aplikantki. Oczywiście sympatycznej nie tylko dlatego, że jest aplikantką i już teraz, na kilka miesięcy przed zakończeniem przez nią tego trudnego etapu, daliśmy jej jednoznacznie do zrozumienia, że najprawdopodobniej będzie równie sympatyczna po egzaminie końcowym. Uważamy, że tego typu deklaracje są ważne, bo przecież dla nas to tylko egzamin, a dla niej koniec młodzieńczej zabawy, czas na trudne schody dorosłości! Jednak młodość łatwo nie odpuszcza, walczy o swoje zębami i pazurami.
 I tak, ostatnio Nasza Aplikantka, a jakże, pomyślnie zdała kolejne kolokwium. Uśmiechnięta, w świetnym humorze, rozluźniona, pozwoliła sobie na chwilę szczerości i stwierdziła, że teraz, przed marcowym egzaminem końcowym, pozostało jej już tylko… zaliczyć swojego patrona. Za chwilę co prawda się zreflektowała, że nie o to jej chodziło, o co jej chodziło, ale było już za późno i rozlane mleko się rozeszło. Patron, zawodowo mój wspólnik, człowiek o słabym sercu w ogólności, a w szczególności do kobiet i umiarkowanej cukrzycy, specjalista od wchodzenia na dachy po drabinie i omdlewania w kościele lub odwrotnie, tym razem mało nie zemdlał w Kancy na taką wiadomość. Na szczęście miał w ręku zwyczajowy, wybrany jak co dzień przez żonę, śliczny bukiet kwiatów z gumką, który nosi zawsze, bo jak mawia, nigdy nie wiadomo, czy nie spotka kobiety swojego życia. Bukiet wręczył natychmiast Naszej Aplikantce, ze słowami w stylu, że jest na najlepszej drodze do uzyskania pozytywnej opinii na swój temat, a może nawet na temat przebiegu aplikacji… I ja także się  bardzo ucieszyłem, bo dzielę z moim wspólnikiem jeden pokój, a zgodnie ze starym przysłowiem: jeśli nawet w czymś nie można uczestniczyć, to chociaż miło będzie popatrzeć.Fakty są jednak takie, że znowu marzenia o ménage à trois trzeba będzie odłożyć na później, a w domu jest tyle do zrobienia…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Grudnia 2020, 12:52:45
...że nawet nie masz czasu zahodować sobie własnej aplikantki? Słusznie, to jak z kotkiem albo szczeniaczkiem, przygarnąć łatwo, a potem się trzeba opiekować, odpowiedzialność jest duża.
Lepiej zapytać żonę, czy już dorosłeś do takiej decyzji.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 02 Grudnia 2020, 12:55:46
Oj tak tak... Te skojarzenia. To mi przypomina jak cztery prace temu ówczesny mój derektur poprosił bym, cytuję, "W wolnej chwili wziął spirytus i zajął się myszką pani J." (były to czasy PC-myszek z kulką, które od czasu do czasu wymagały... Dobra. Nieważne). Po chwili osłupienia stwierdziłem że może jednak wino a nie chamski spiryt... Zdarzenie to omal nie zakończyło się zresztą ofiarami w ludziach, siedzący bowiem biurko w biurko kolega w napadzie śmiechu wykonał razem z fotelem efektowny przewrót na plecy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 02 Grudnia 2020, 13:02:42
Ech, gdzie te czasy, gdy spirytus w każdej porządnej firmie IT był zawsze pod ręką ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Grudnia 2020, 14:14:05
A teraz nie ma? Do odkażania...
Na zdalnym każdy ma swój czy pracodawca zapewnia?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 02 Grudnia 2020, 14:32:46
Myszki już inne ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Grudnia 2020, 15:28:31

Myszki optyczne, ale czyścić nadal można. U nas miała miejsce - oczywiście już w czasach covidowych - podobna dyskusja, gdy sprawdzałem jakieś pismo na komputerze koleżanki i używałem w tym celu myszki. Ona zapytała widząc, co robię: "Nie boi się pan dotykać mojej myszki?". Po niestety za długim milczeniu i spojrzeniu jej w oczy odpowiedziałem, że nie... A co miałem odpowiedzieć?


...że nawet nie masz czasu zahodować sobie własnej aplikantki? Słusznie, to jak z kotkiem albo szczeniaczkiem, przygarnąć łatwo, a potem się trzeba opiekować, odpowiedzialność jest duża.
Lepiej zapytać żonę, czy już dorosłeś do takiej decyzji.
Słuszna uwaga. Najpierw trzeba by sprawdzić, czy się nadaję i na przykład przez kilka miesięcy musiałbym na sucho, to znaczy sam wychodzić rano na spacery. Ze smyczą czy bez...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Grudnia 2020, 19:48:07

Myszki optyczne, ale czyścić nadal można. U nas miała miejsce - oczywiście już w czasach covidowych - podobna dyskusja, gdy sprawdzałem jakieś pismo na komputerze koleżanki i używałem w tym celu myszki. Ona zapytała widząc, co robię: "Nie boi się pan dotykać mojej myszki?". Po niestety za długim milczeniu i spojrzeniu jej w oczy odpowiedziałem, że nie... A co miałem odpowiedzieć?



Jak mogłeś się zabierać do rzeczy bez lateksowego zabezpieczenia! Żeby w obecnej zwłaszcza dobie tak bez rękawiczek?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Grudnia 2020, 23:01:48
To prawda, w ogóle nie byłem zabezpieczony, bo także bez maseczki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 03 Grudnia 2020, 07:22:51
Żadnego dystansu w tej waszej kancy! Jak się sanepid dowie to po was...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Grudnia 2020, 11:22:07
O tego czasu się zdystansowaliśmy.

Ba, jedna z naszych współpracownic, powszechnie znana i szanowana Skrzypaczka ma teraz inny problem wynikający najprawdopodobniej z dystansu, choć ona mówi, że to skutek uboczny COVIDu. Nie może spać. Leży i myśli, dlaczego jej siostra, która jest tuż po ślubie, może spać w każdą noc, a ona nie? A może winne są skrzypce? Naszą Bohaterkę męczą także natrętne myśli, że skoro i tak nie śpi, to mogłaby poćwiczyć grę na skrzypcach, ale jej się nie chce wstawać i ma wyrzuty sumienia, które doprowadzają ją do bezsenności.
Co robić?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 03 Grudnia 2020, 11:41:22
Radziłbym jej w ogóle się nie kłaść. Skoro nie może spać to - po co się kłaść?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Grudnia 2020, 12:39:05
Może spać, bo już jest po ślubie.
Swoją drogą, szybko ślubnemu wychłódło.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Grudnia 2020, 13:09:03
Może po prostu, równie dobrze radzi sobie ze śpiącą?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Grudnia 2020, 13:33:53
Jak mu tak samo "dobrze" wychodzi z przytomną jak ze śpiącą, to i budzić się nie warto.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Grudnia 2020, 14:23:13
Jasne, po co jej nomen omen głowę zawracać?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Grudnia 2020, 14:28:30
 Okazuje się, że jak zwykle Mela ma rację i nikt z nas nie ucieknie od pracy zdalnej, lub od jej konsekwencji. I nie mówię tu tylko o skutkach długofalowych, bo przecież te dzieciaki, które teraz symulują naukę za kilka-kilkanaście lat będą nas leczyć, nauczać (czego?) i budować nam domy. Krótkofalowe skutki też są znaczące i prowadzą do ujawnienia wielu tajemnic rodzinnych, które w przeciwnym wypadku nie ujrzałyby światła dziennego. Tak było i tym razem. Nasza przesympatyczna tłumaczka na języki orientalno-słowiańskie przyprowadziła onegdaj do pracy swoja 8 letnią córę. Dziecko świetnie się u nas czuje, jest kontaktowa i rozmowna. To pomyślałem, że ja zapytam:
- A twoja mama to jest bardziej prawnikiem, czy tłumaczem?
- Oczywiście, że tłumaczem.
- I co robi? Tłumaczy ludziom, co mają robić?
- Nieee, tłumaczy z rosyjskiego na polski.
- I tacie także nie tłumaczy co ma robić?
- Tacie tak, ale tylko wtedy, gdy coś źle robi…
Jak dobrze, że mama była zajęta tłumaczeniem czegoś mężowi przez telefon, bo kto wie, czy i ja nie załapałabym się na tłumaczenie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Grudnia 2020, 18:20:51
I ona tak z rosyjskiego tłumaczy ludziom, co maja robić?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Grudnia 2020, 20:03:22
Oczywiście, to nawet, jak przy niemieckim, łatwiej.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Grudnia 2020, 12:13:13
Nasza 8 letnia bohaterka nie traci formy. Wczoraj przyszła do pokoju, który dzielę ze wspólnikiem, specjalistą od chodzenia po drabinie. Spojrzała młodym, acz już fachowym okiem i stwierdziła autorytatywnie: w tym pokoju zmieszczą się 1002 zwłoki. Nawet nie wiedziałem, że teraz w pierwszej klasie szkoły podstawowej dzieci już zajmują się obliczaniem objętości? Szacun... wzbudziła w nas taki, że nawet nie zapytaliśmy, czy zwłoki w całości, czy w kawałkach...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 09 Grudnia 2020, 12:46:26
Pewnie wcześniej odwiedziła ten zakład co macie po sąsiedzku?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Grudnia 2020, 14:06:34
Szacun bo dokładnie oszacowała?
A sprawdziliście poprawność szacunku?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Grudnia 2020, 14:40:39
Szacun bo dokładnie oszacowała?
A sprawdziliście poprawność szacunku?
Nie mamy odpowiedniej grupy reprezentatywnej, nasi sąsiedzi też nie, choć ponoć zaglądali do chłodni i do urn.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Grudnia 2020, 11:46:02
Nasza najnowsza i najmłodsza znajoma wskazuje jednak na pewne braku sytemu edukacji, przynajmniej w zakresie programu I klasy. Na nasze pytanie, czy we wspomnianym pokoju nie zmienić się więcej zwłok, jeśli użyjemy je w postaci prochów, stwierdziła krótko, że nie wie, bo nie mieli jeszcze objętości ciał nomen omen sypkich.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Grudnia 2020, 12:56:51
Moim zdaniem to zależy od tego, czy okno będzie otwarte.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Grudnia 2020, 14:13:59
I czy pogoda będzie wietrzna, czy nie. Bardziej jednak chodziło mi o braki programowe...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Grudnia 2020, 19:56:35
Po sobie, ale sobota nie sobota, szabas nie szabas, pracować trzeba. Dzisiaj nasza najnowsza i najmłodsza znajoma wniosła pewne korekty do swoich wyliczeń na temat ilości zwłok, które zmieszczą się w wiadomym pokoju. Widać problem ją bardzo nurtuje od strony matematycznej, bo stwierdziła, że owszem, zmieszczą się tam 1002 zwłoki, ale po dokładnym policzeniu, wychodzi jasno, że w takiej ilości mogą to być zwłoki co najwyżej dzieci do lat 10. "A więc bez problemu się zmieszczę!", z dumą stwierdziła nasza rezolutna bohaterka.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Grudnia 2020, 23:11:43
W słoiku czy bez?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Grudnia 2020, 12:04:38
W słoiku czy bez?
Przecież objętości ciał sypkich jeszcze nie mieli, a w kawałkach..., nie ma takiego słoika.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Grudnia 2020, 16:21:49
No tak, dzieci to raczej do beczek z kapustą.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Grudnia 2020, 17:18:00
A jak potem się je ubija, gołe stopy? S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Grudnia 2020, 18:23:52
Nie wiem, ja raczej wolę wolnowybiegowe.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Grudnia 2020, 15:41:24
 Protesty kobiet i ich pacyfilacje.
Dzisiaj będzie zawodowo, ale o sprawach trudnych, a nawet najtrudniejszych, bo osobistych. Jak wiadomo, trwają nadal tzw. protesty kobiet gromadzące od kilku tygodni większą lub mniejszą liczbę kontestujących. Jedna z naszych koleżanek aktywnie w nich uczestniczy. Problem polega jednak na tym, że jej chłopak to policjant, który także chodzi na te same protesty i aktywnie w nich uczestniczy, tyle że po drugiej stronie szpaleru. No i oczywiście kończy się to tak, że on ją pacyfikuje i zatrzymuje, czy odwrotnie, ona – jak to prawnik – pisze zażalenia, które sąd uwzględnia i zatrzymania uchyla. Co do „pacyfikacji”, to ponoć te sprawy załatwiają w weekendy.
Jeśli ktoś myślał, że relacje miłosne pomiędzy młodymi są skomplikowane, to niech posłucha, co się dzieje dalej. Związek i uczucie stanęły na ostrzu noża w ubiegłym tygodniu, kiedy to jak zwykle nasza para spotkała się na protestach stając oczywiście po przeciwnych stronach miejsca, gdzie staje ZOMO. I wtedy ON dokonał zwyczajowego zatrzymania… innej kobiety. Ba! Nie tyle kobiety, co bardzo podejrzanie ładnie wyglądającej brunetki z duuużymi, błękitnymi oczami, co nie uszło uwadze naszej koleżanki, prywatnie blondynki. Podobnie nie uszło jej uwadze, a przynajmniej tak twierdzi, że chłopak od razu próbował przystąpić do pacyfikacji! Wywiązała się awantura która wreszcie pokazała sedno kobiecego protestu. Chłopak bronił się, że podejrzenia są całkowicie bezpodstawne, bo przecież… nawet do głowy by mu nie przyszło lokować swoje awanse w stosunku do dziewczyn, które biorą udział w tego typu protestach. To uspokoiło naszą koleżankę, która przyznała, że sama chodziła na protesty tylko po to, żeby mieć swojego chłopaka na oku. I wszyscy byli zadowoleni i szczęśliwi, oprócz zatrzymanej brunetki, która po pogodzeniu się naszych bohaterów, musiała się od chłopaka wyprowadzić na podstawie orzeczenie sądu, które „załatwiła” nasza koleżanka.
Ech miłości, ty nad poziomy jurysprudencji wylatuj!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Grudnia 2020, 10:26:34
U nas ciekawostka, zauważyliśmy, że nasza Przesympatyczna Koleżanka nosi dwa pierścionki zaręczynowe. Indagowana twierdzi, że w każdej dziedzinie, a może przede wszystkim zaręczynowej, konkurencja jest ważna. A jeszcze ważniejsze, zwłaszcza w czasach zarazy, to znaczy pandemii, żeby konkurencja była zdrowa. Nas zaś nurtuje myśl: pierścionki takie same, a narzeczeni różni, przypadek? Chyba, że jeden to pierścionek rozręczynowy? Przesympatyczna Koleżanka jest głucha na wszystkie pytania i twierdzi, że do ślubu będzie milczeć jak samotny grób.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 15 Grudnia 2020, 11:23:27
Kiedyś panowie musieliby rozwiązać sprawę pojedynkiem, a teraz wystarczy poczekać, którego wirus prędzej wykończy. Oszczędność!

Swoją drogą taki zapasowy narzeczony to w dzisiejszych czasach chwalebna zapobiegliwość.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 15 Grudnia 2020, 11:31:36
A zapasowy mąż to jeszcze większa przezorność!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Grudnia 2020, 12:01:31
A zapasowy mąż to jeszcze większa przezorność!
O widzisz, muszę zapytać, czy Przesympatyczna Koleżanka jest wyznania poliandrycznego. Jakby tu zacząć: "słuchaj... ludzie się pytają, czy...", albo lepiej od razu: "słuchaj... moja żona pyta..."? Proboszcza chyba nie ma sensu w to mieszać?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 15 Grudnia 2020, 12:54:51
Może wójta?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Grudnia 2020, 15:23:03
Może wójta?
A jak wójt z nią chodzi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 15 Grudnia 2020, 21:33:08
A zapasowy mąż to jeszcze większa przezorność!
O widzisz, muszę zapytać, czy Przesympatyczna Koleżanka jest wyznania poliandrycznego. Jakby tu zacząć: "słuchaj... ludzie się pytają, czy...", albo lepiej od razu: "słuchaj... moja żona pyta..."? Proboszcza chyba nie ma sensu w to mieszać?

Nie no, klasycznie.
Dla kolegi pytam...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Grudnia 2020, 10:40:11
Pozostaję pod rosnącym wrażeniem sytemu edukacji na poziomie klas 1-3. Dzisiaj znana już córka naszej Szanownej Tłumaczki oświadczyła, że nauczyła się obliczać objętość trójkąta prostokątnego, a jutro mają poznać wzór na objętość okręgu i kwadratu, a może nawet prostej.Z kolei córka innej z naszych koleżanek, która zdawałoby się niedawno, bo 1 września poszła pierwszy raz do szkoły, już ma zajęcia z robotyki i automatyki.Zaprawdę powiadam Wam, już niedługa studia, a więc i Ali nie będą potrzebne! ,^,
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 18 Grudnia 2020, 11:24:30
To wszystko przez tą zdalną naukę - te zoomy i teamsy łączą jak chcą i pierwszoklasista często trafia na lekcje dla maturzystów i są efekty! Swoją drogą to całkiem ciekawy eksperyment ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Grudnia 2020, 12:37:25
To wszystko przez tą zdalną naukę - te zoomy i teamsy łączą jak chcą i pierwszoklasista często trafia na lekcje dla maturzystów i są efekty! Swoją drogą to całkiem ciekawy eksperyment ;)

Ciekawe jakie efekty zachodzą przy odwrotnych przypadkach...

Co mi przypomina, że opublikowano wstępne ramowe założenia do projektu zmian w zakresie wymagań podstawy programowej do egzaminu ósmoklasisty. W najbardziej interesującym mnie zakresie obniżono wymagania do poziomu A2.
Problem w tym, że ja ze swoją klasą robię właśnie B1+.
Chyba trzeba im będzie zrobić gruntowną powtórkę z tego, co robili w szóstej klasie, bo mieli prawo zapomnieć...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Grudnia 2020, 13:17:55
A B1+ to wyżej niż A2, czy niżej?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 18 Grudnia 2020, 14:42:08
Na pewno nie przez Jeżewo.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Grudnia 2020, 15:08:17
No toć mówię, że muszę ich zawrócić do szóstej klasy.

Schodki Europejskiego Portfolio Językowego idą od A0 (a black cat) do C2 (a singular pitch-dark creature of a feline persuasion), w każdym języku, także ojczystym. Z tym, że osobno liczy się każdą umiejętność - słuchanie, mówienie (konwersacja i opowiadanie osobno), czytanie i pisanie.
I nawet w ojczystym języku nie każdy musi mieć wszystko ogarnięte na C2, wystarczy telewizor włączyć...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Grudnia 2020, 15:34:14
A ta nauka słuchania, to - jak mniemam - ze zrozumieniem?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Grudnia 2020, 15:50:37
Nie, czemu? Miewam takie klasy, że prze cały etap edukacyjny obywają się bez zrozumienia.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Grudnia 2020, 15:53:04
To zrozumiałe, ja się tylko zapytywuję, czy założeniem programu jest dążenie do jego zrozumienia, czy nie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Grudnia 2020, 18:10:49
Dążyć ma sam zainteresowany. Program daje wytyczne.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Grudnia 2020, 19:24:55
Dążyć ma sam zainteresowany. Program daje wytyczne.
I wystarczy, po co weryfikować wypełnienie wytycznych?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Grudnia 2020, 19:37:28
No też się zastanawiam.

Moim głównym celem jest zaopatrzyć ich w umiejętność sprawnego dogadania się i ogólne przyjazne nastawienie tak do języka, jak do kultury (w moim wypadku brytyjskiej, bo tej odmiany lengłydża uczę). Zwłaszcza to drugie zapewnia moim zdaniem skuteczniejszą motywację do dążenia niż jakiekolwiek testy.

Ale tak, do egzaminu też ich uczę. On był (bo nie wiem, jaki będzie) całkiem sensownie skonstruowany, z naciskiem na komunikatywność właśnie, tylko jedna z pięciu części sprawdzała to, co się zwykle z egzaminem kojarzy, czyli gramatykę i słownictwo. Co, przyznaje, wymagało mentalnego fikołka, z czym część zwłaszcza starszej kadry ma do tej pory problem...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Grudnia 2020, 11:54:22
Na poważnie, to nic dodać nic ująć. Z zainteresowaniem językiem jest chyba stosunkowo łatwiej, niż przy innych lengłydżach, bo cała otaczająca nas kultura na tym jednym właśnie się opiera.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Grudnia 2020, 13:30:27
 Do pokoju wspólników przyszła pracownica ze skargą, że czuje się niedoopieprzona, bo czego nie zrobi - wszystko chwalimy. Buduje to w niej całkowicie – czego jest pewna – nieuzasadnione poczucie omnipotencji, a nawet kompetencji. Co było robić? Pochwaliliśmy ją za prawidłową reakcję, a siebie opieprzyliśmy za reakcję nieprawidłową.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Grudnia 2020, 13:56:44
czuje się niedoopieprzona

Całe szczęście, że wykazała się nienaganną dykcją.
Ale może jej za to nie chwalcie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Grudnia 2020, 14:55:07
Ależ oczywistym jest, że nienaganna dykcja jest podstawowa w zawodzie prawnika, choćby przyszłego prawnika. Dobrze, że nie napisałem prawiczka.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Grudnia 2020, 13:04:02
 Spotkaliśmy się dzisiaj z prośbą koleżanek z sekretariatu i innych pokoi, żeby wspólnik jak chce przebąkiwać, choćby półgębkiem, to na podwórku, a jeśli w pomieszczeniach, to aby nadmieniał.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Grudnia 2020, 13:08:10
No przynajmniej przy otwartym oknie!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Grudnia 2020, 13:22:59
To jakby tu anonsować wejście wspólnika? Proszę otworzyć okna X idzie!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Grudnia 2020, 14:02:27
 Mamy kłopot, bo wspólnik powiedział w żartach koleżance, że nigdy by jej nie zostawił, a ona oczywiście się obraziła, bo stwierdziła, że aby on jej nie zostawił musi najpierw zostawić żonę, a przecież jej nie zostawi, a już na pewno nie dla niej.
Wszystko ładnie, pięknie, tylko co dalej?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Grudnia 2020, 14:28:27
Może zapytać żonę?
Tak, wiem...  S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Grudnia 2020, 14:49:34
Może zapytać żonę?
Tak, wiem...  S:)
No tak, ale po co pytać, skoro jej nie zostawi? Co to da? Chyba wspólnik wpadł w pętle kota Schrödingera?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Grudnia 2020, 16:01:49
No jeszcze żona może zostawić wspólnika. Niby nie to samo, ale może popchnąć sprawę na nowe tory.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Grudnia 2020, 16:10:35
No jeszcze żona może zostawić wspólnika. Niby nie to samo, ale może popchnąć sprawę na nowe tory.
Może, oczywiście, że może, ale tak bez powodu, a w zasadzie z tego powodu, że on by jej nigdy nie zostawił, a już zwłaszcza nie dla tej...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Grudnia 2020, 18:35:37
A co, to zły powód?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 30 Grudnia 2020, 18:48:41
A co, to zły powód?

Mówią że każdy powód jest dobry. A jak nie powód to powódka.
Tak, wiem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Grudnia 2020, 19:00:12
O tak, wódka dobra na wszystko! 😆
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Grudnia 2020, 21:38:58
Wódka tak, ale po kim?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Stycznia 2021, 12:39:15
 Wczoraj nasi pracownicy, to znaczy ci, którzy nie byli zmotoryzowani, uczestniczyli w krótkiej, ale jednak degustacji nalewki mirabelkowej. A było co próbować, ładny kolorek, odpowiednio kwaskowaty, acz bez przesady posmaczek, voltage dopracowany, bo doooobrze zbliżający się do 50%.
Następnego dnia przyszła do nas jedna z pracownic, która w słowach ni to zarzutu, ni to oczekiwania stwierdziła, że owszem wypiła wczoraj nalewkę, owszem, smakowała jej, ale ona już wie jak to przebiega: kawa, alkohol, narkotyki, orgie! Trochę nas te stwierdzenie zamurowało, wiec żeby wybrnąć z niezręcznej sytuacji, a przynajmniej dać sobie nieco czasu na wymyślenie odpowiedzi, zapytaliśmy, do czego zmierza?
- Czy moglibyśmy pominąć etap narkotyków? Padła, jak się wydaje szczera odpowiedź.
Chyba będziemy pójść po jej myśli bo ma chłopaka policjanta i nie chce go narażać…
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Stycznia 2021, 12:48:26
I czy macie już opracowany plan pracy na rok bieżący? Żeby mogła sobie odpowiednio czas zorganizować kobieta, bo może już myśli o planowaniu urlopu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Stycznia 2021, 13:21:57
To nie możemy sobie z pracownikami pozwolić na odrobinę spontaniczności?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Stycznia 2021, 14:23:55
Tak, byle poinformować z odpowiednim wyprzedzaniem. Żeby nikt nie poczuł się wykluczony.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Stycznia 2021, 14:38:06
Tak, byle poinformować z odpowiednim wyprzedzaniem. Żeby nikt nie poczuł się wykluczony.
Tu masz rację, musimy walczyć z wykluczeniami, dlatego na starcie wykluczamy wykluczenia.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Stycznia 2021, 10:22:12
 Pandemia trwa w najlepsze (oczywiście nie w szkołach) i nic dziwnego, że rodzi coraz więcej konfliktów. Prosty przykład, na tą że grypę zachorował dyrektor  (manager?) w jednej z firm, człowiek, co w tych okolicznościach istotne dobrze po sześćdziesiątce. Zatroskany dzwonię do niego z życzeniami powrotu do zdrowia. Przy okazji z prośbą o szczerą odpowiedź pytam, jak się czuje, bo w firmie już trwają przetargi na miejsce parkingowe po nim i nie wiem, czy jest sens brać udział, czy nie….
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Stycznia 2021, 11:19:02
W tym sęk...

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Stycznia 2021, 12:30:34
W tym sęk...


Co powiedziałaś?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Stycznia 2021, 13:02:20
SĘK!!!
Deska drzewniana...



Ej, ty mnie tu za staroplszczyznę nie łap!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Stycznia 2021, 13:21:05
Echh, kupiłoby się las. Oczywiście z tartakiem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 13 Stycznia 2021, 14:17:32
Właśnie obok nas wycinają kawałek lasu, strach z domu wychodzić!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Stycznia 2021, 14:31:54
Sęki nisko latają?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 13 Stycznia 2021, 14:41:00
Całe drzewa latają!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Stycznia 2021, 19:01:53
Właśnie obok nas wycinają kawałek lasu, strach z domu wychodzić!
Parafrazując stary dowcip, boisz się, że zanim wytłumaczysz, kim jesteś, to i ciebie wytną?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Stycznia 2021, 10:55:11
U nas w Kancy zamieszanie spowodowane padającym od ponad doby śniegiem. Jak zapewne wszyscy pamiętają, mąż jednej z naszych przesympatycznych dziewczyn odpowiada za odśnieżanie miasta. I właśnie ona, zapytana, co w domu, stwierdziła, że nie ma się do kogo odezwać. Ba, problem w tym, że koleżanka jest znana, także na forum z tego, że nie odzywa się do męża z zasady, pielęgnując Niemców w domu, czy jak to ona łagodnie nazywa Lichtensteinszczyków. On zaś na co dzień ma proste zadanie, musi tylko odgadnąć, co ona chciałaby mu powiedzieć, gdy milczy. A tu zgroza, mąż jak wyszedł na spotkanie sztabu kryzysowego od odśnieżania, tak przepadł. Koleżanka twierdzi, że to jednak zupełnie co innego nie odzywać się do obecnego, a nie mieć się do kogo odezwać. A zdenerwowana jest do granicy ostateczności, bo co to za „sztaby kryzysowe”, które odbywają się pałacyku ślubów? Znowu imprezka integracyjna na koszt podatnika. Jak mąż wróci, to ona mu pokaże, jak można się nie odzywać, oj pokaże!
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Stycznia 2021, 11:08:34
Ona się nie ma do kogo nie odezwać. A to już jest poważna sprawa.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Stycznia 2021, 11:02:29
 U nas dziwna sytuacja, wspólnik, który wczoraj przyjął poza kolejnością drugą dawkę szczepionki na COVID (dlatego nazywamy go celebrytą) ma dziwne objawy. Zastrzyk dostał w lewe ramię, a bolą go oba pośladki oraz, jak on to nazywa: „pośrodek” pomiędzy nimi.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Stycznia 2021, 12:05:26
Dostał kopa, pewnie zasłużył...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Stycznia 2021, 12:31:08
Dostał kopa, pewnie zasłużył...
I to w sedno sprawy!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lutego 2021, 11:50:51
 U nas jak zwykle ciekawostka. Nasza powszechnie lubiana i szanowana Skrzypaczka zaręczyła się! Początkowo wielka radość nieco przygasła, gdy już po tygodniu okazało się, że nie nosi pierścionka! Oczywiście woda na młyn wszystkich pozostałych dziewczyn w Kancy, nawet mężatek, które podzieliły się na dwie frakcje: jedne chcą tylko dostać pierścionek Skrzypaczki, drugie pierścionek wraz z narzeczonym, bo już zdążył wyrobić sobie u kilku dziewczyn z naszej ekipy znakomite recenzje i to nie tylko jeśli chodzi o higienę osobistą. W końcu ktoś wpadł na pomysł, że Skrzypaczka pierścionka nie nosi, bo pewnie znowu wyrwała sobie ząb żeby przed weselem schudnąć i teraz pierścionek jej z palca spada! Niestety, sama zainteresowana milczy jak grób, widać boi się otworzyć usta i pokazać, którego zęba brakuje…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Lutego 2021, 12:26:10
Może wstawiła sobie diamentowy? To by świadczyło o tym, że narzeczony rozumie, że rozmiar ma znaczenia. Zwłaszcza diamentu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Lutego 2021, 12:33:50
Na pewno. Na pewno celnika na to stać, tylko pytanie, co jest cięższe: diament, czy zębina?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Lutego 2021, 14:33:29
 W Kancy, rzecz jasna, się dzieje. Mamy klienta – lekarza medycyny estetycznej. Jak wczoraj pojawił się w Kancy, od razu ktoś stwierdził, że obsługujący go wspólnik – znany i ceniony specjalista od słabego - nie tylko do kobiet - serca i równoległego chodzenia po drabinie, będzie miał jeden zabieg gratis. I oczywiście zaczęła się wyliczanka, co powinien sobie poprawić. Ja ostrożnie stwierdziłem, że kurze łapki pod oczyma, ale dziewczyny poszły na całość. Jedna – w miarę spokojnie - proponowała żeby usunąć wspólnikowi zmarszczki na czole, ale druga jednoznacznie i zdecydowanie wskazała na konieczność poprawy… uszu. Kolejna poszła nie tylko dalej, ale i śmielej, bo zaproponowała korektę usteczek… Przedostania długo kluczyła, wymigiwała się od odpowiedzi, a przyczyna jej nieśmiałości wyszła na jaw dopiero, jak przyciśnięta do muru wyznała ze wspaniałym rumieńcem, że poprawić powinien wyłącznie pośladki. Na takie dictum ostania stwierdziła już krótko, że ona nie ma czasu i uciekła na wieś, gdzie – na szczęście dla niej – zasypał ją śnieg. Co ciekawe, nasi panowie nie mieli takich problemów i jednogłośnie stwierdzili, że wspólnik powinien sobie coś zrobić, żeby dłonie mu się tak podczas tańca nie pociły, a przez to… nie lepiły.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Lutego 2021, 19:21:01
A co jeśli wzmiankowany lekarz specjalizuje się w korekcie... biustów?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Lutego 2021, 22:56:24
A co jeśli wzmiankowany lekarz specjalizuje się w korekcie... biustów?
To także omówiliśmy, wówczas po prostu mu pomniejszy biust i tyle.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Lutego 2021, 19:34:44
 Jak się okazuje, zawsze można wyjść obronną ręką z każdej sytuacji. Tak było onegdaj. Idę sobie korytarzem obok znanej kancelarii notarialnej, a tu Właścicielka otwiera drzwi i mówi: Państwo Chujostwo poproszę. Sprawdziliśmy, Małżeństwo Penis. Trzeba będzie prostować akt notarialny z powodu oczywistej omyłki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Lutego 2021, 20:35:20
No cóż, w natłoku spraw o pomyłkę nietrudno...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Lutego 2021, 21:49:34
Bez przesady, tu masz ustawę o pomocy społecznej. Słownictwo więc jest właściwe.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Lutego 2021, 11:12:21
 Nasza koleżanka kancelaryjna ma chłopaka policjanta. Ponieważ, jak wiadomo, zależy nam wyłącznie na szczęściu osobistym naszych pracowników, najdelikatniej jak to możliwe zapytaliśmy ją o kłótnie z chłopakiem. I okazało się, że owszem, jak ją w takich razach poniesie, to potrafi napisać na murze, czy ścianie, czy co tam ma pod ręką CHWDP. Jednak pamiętając, że miłość zwycięża wszystkie przeszkody, napis zawsze, a nie tylko w Walentynki, jest w serduszku.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 14 Lutego 2021, 11:15:29
CHWDP? Chwała Wam Dzieli Policjanci? Lizuska.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Lutego 2021, 11:44:56
CHWDP? Chwała Wam Dzieli Policjanci? Lizuska.
I to w serduszku...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 14 Lutego 2021, 12:30:40
Może sobie jeszcze taki gustowny naszyjniczek zafundować.

Żeby wiedział, że zawsze o nim myśli.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Lutego 2021, 14:21:47
Aż musiałem sprawdzić,  ale ona jest dobra w angielskim, to może rzeczywiście...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 14 Lutego 2021, 14:30:56
Zróbcie zrzutę w kancelarii i kupcie jej taki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Lutego 2021, 11:03:42
 U nas w Kancy sytuacja zupełnie niestandardowa. Jednej z naszych pracownic, specjalistce od lichtensteinczyków w domu udało się przy pomocy rodzonej teściowej udowodnić prawdziwość teorii tzw. efektu motyla. Jak się okazało teściowa jest wybitnym specjalistą od chaosu deterministycznego, czyli mówiąc po ludzku kompletnego zaburzania i paraliżowania zdawałoby się zupełnie niezależnych od niej układów. Jest to oczywiście immamentna cecha wszystkich teściowych, jednak nasza bohaterka wyjątkowo łączy efekt motyla z efektem skali. A było to tak. Teściowa zachorowała na COVID, a ponieważ zajmowała się dzieckiem naszej koleżanki, zaraziła i dziecko, i koleżankę, i jej męża, a swojego syna. A mąż koleżanki jest szefem sztabu odśnieżania dróg w Białymstoku. I oczywiście wydarzenia nabrały tempa. Zaraził cały sztab, wszyscy wylądowali na odosobnieniach lub kwarantannach, a do odśnieżania trzeba było ściągać… nie, nie Fasiola, a przypadkowe osoby z innych wydziałów Urzędu Miejskiego, które w rękach łopaty do odśnieżania nie miały! Skutek wiadomy, miasto zaśnieżone, zupełnie przypadkowo sól, nie tylko fizjologiczna, się skończyła, ludzie wściekli, głowa prezydenta w przyszłych wyborach wisi na wosku. A dlaczego efekt motyla? To proste, okazuje się, że mąż teściowej zawsze do swojej duszki mawia: „mój ty motylku”.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 15 Lutego 2021, 11:54:47
Zaraz, zaraz, kto jest tą "duszką"?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Lutego 2021, 12:44:16
Zaraz, zaraz, kto jest tą "duszką"?
Przecież nie synowa? Chyba.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 15 Lutego 2021, 12:58:33
I dlatego tak istotne jest szczepienie nauczycieli.
Ja to dopiero mogę ponazarażać potencjalnych motylków...

Odpukać, oczywiście  S:)

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Lutego 2021, 13:07:27
Ale nie masz na myśli motyli w brzuchu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 15 Lutego 2021, 13:53:51
Nie, chyba, że jakiś nowy szczep wirusa będzie miał niespodziewane skutki uboczne.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 15 Lutego 2021, 14:04:24
Przydałby się jakiś wirus miłości...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 15 Lutego 2021, 14:42:40
Myśliwiec zrobił ciekawy nowy odcinak o bakterii, ale chyba nie to masz na myśli...

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Lutego 2021, 20:39:46
A tymczasem logika prawnicza:
(https://img.joemonster.org/mg/albums/022021/main_04_s_dowa_logika~1.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Marca 2021, 12:08:52
Każdy dzień jest dobry żeby się czegoś dowiedzieć. Dzisiaj wyjaśniło się, dlaczego Sąsiadująca Pani Notariusz tak bardzo – nie szczędząc gróźb i próśb – wymaga, aby nie korzystać z toalety dla niepełnosprawnych. Wszystko dlatego, że wzmiankowana toaleta jest położona o skok, góra dwa od gabinetu Sąsiadującej. Ma to kolosalne znaczenie, okazuje się bowiem, że po odczytaniu klientom przez Panią N. kosztów aktu notarialnego, zdarzają się wcale liczne przypadki niedobiegnięcia do przybytku…
Opisaną teorię potwierdza i inna przesłanka. Nasza kierowniczka sekretariatu twierdzi, że w wiadomej toalecie „śmierdzi starym moczem”. Logiczne, bo Pani N. ma głównie klientów emerytów…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Marca 2021, 13:48:28
...i do tego niepełnosprawni, ale to już chyba trudniej na węch rozpoznać?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Marca 2021, 14:15:30
...i do tego niepełnosprawni, ale to już chyba trudniej na węch rozpoznać?
Oj kursant Mela...
Z niepełnosprawnymi jest łatwiej, bo nikt ich nigdy nie widział. A im i tak akty sponsoruje NFZ...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Marca 2021, 13:57:17
 U nas ciekawostka, można rzec, wyjątkowa. Sąsiadująca Pani Notariusz przyszła do naszej kierowniczki sekretariatu z talerzem pełnym pączków i z pytaniem, że mogłaby je odświeżyć w kuchence mikrofalowej, bo jej zostały ze środy popielcowej! Na szczęście nasza koleżanka wykazała się proletariacką czujnością i odpowiedział, że nie może, bo pączki są posypane popiołem i nie można ich wkładać do kuchenki mikrofalowej. Doradziła, że pączki można mrozić lub obrać na dżem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Marca 2021, 11:38:24
Chyba tu? W końcu jest o czynnościach cywilnoprawnych i podatku.

(https://img.joemonster.org/mg/albums/032021/main_15zgodnie_z_przepisami~1.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Marca 2021, 11:53:48
 Mówcie co chcecie, ale prawo prowokuje nie tylko pytania do biegłych o naturę sedna sprawy sądowej, ale także ociera się o magię. Dla przykładu. Dzisiaj trzeba było zawieźć pismo do sądu i zgłosiły się na ochotnika dwie dziewczyny, że pojadą razem. Ale po co jedziecie we dwie? Bo jak nie będzie gdzie zaparkować, to jedna zostanie w samochodzie, a druga pobiegnie z pismem do sądu, padła odpowiedź. A ja się zastanawiam, dlaczego ciągle nie rozumiem?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 18 Marca 2021, 11:58:48
Bo nie rozumiesz kobiet?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Marca 2021, 12:05:23
Bo nie rozumiesz kobiet?
Ja nie rozumiem kobiet? Ja? A może i tak.

A ty jak?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 18 Marca 2021, 12:11:30
Ja nie próbuję ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 18 Marca 2021, 12:25:37
Mówcie co chcecie, ale prawo prowokuje nie tylko pytania do biegłych o naturę sedna sprawy sądowej, ale także ociera się o magię. Dla przykładu. Dzisiaj trzeba było zawieźć pismo do sądu i zgłosiły się na ochotnika dwie dziewczyny, że pojadą razem. Ale po co jedziecie we dwie? Bo jak nie będzie gdzie zaparkować, to jedna zostanie w samochodzie, a druga pobiegnie z pismem do sądu, padła odpowiedź. A ja się zastanawiam, dlaczego ciągle nie rozumiem?

Eeee normalna rzecz. W czasach jak jeździliśmy "z papirami" do Małopolskiej Agencji Czegoś Tam Regionalnego to też był teamwork: koleżanka desantowała mnie z teczką po czym krążyła w okolicy najeżonej zakazami parkowania (swoją drogą niewiarygodna rzecz, ku pamięci niemieckiego pola minowego na kanale La Manche z I wojny nazywałem ten teren "Rosegarten"). Ja z pieśnią na ustach sszedłem do urzędu, roztaczając cały swój urok wręczałem teczkę pani która umieszczała ją w (na?) dzienniku podawczym a następnie ściśle określoną trasą krążyłem pieszo by zostać przechwyconym i zabranym :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Marca 2021, 12:52:35
A wystarczy tabliczka DOSTAWCZY...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Marca 2021, 13:30:13
A wystarczy tabliczka DOSTAWCZY...
O! Albo awaria. U Barei były jeszcze sztuczne nogi pod samochodem.
Jednak plan z krążeniem po ulicach niezły, ale w Krakau to inaczej się nie da...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Marca 2021, 17:36:42
O, panie, kiedyś z kolegami z naprostowanej wojną Warszawy usiłowaliśmy przejechać w centrum Krakowa z punktu A do punktu B, oddzielonego o trzy skrzyżowania. Co myśmy się nazwiedzali...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Marca 2021, 16:28:48
Tymczasem nasza zaręczona koleżanka stwierdziła, że teraz, jak już zmusiła swojego kawalera, przepraszam, absztyfikanta oczywista, do oświadczyn, to spod ołtarza mogą uciec tylko we dwójkę.Kiedyś to piątka była lepsza, a teraz nawet szóstka?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 23 Marca 2021, 08:27:29
O, panie, kiedyś z kolegami z naprostowanej wojną Warszawy usiłowaliśmy przejechać w centrum Krakowa z punktu A do punktu B, oddzielonego o trzy skrzyżowania. Co myśmy się nazwiedzali...

A gdzie dokładnie to było? Masa jest w centrum takich miejsc, zdarzyło mi się dawnymi czasy mieszkać na ulicy Lenartowicza i znalazłem jakiś adres sklepu na tejże ulicy. O jak fajnie pomyślałem i ruszyłem dziarsko w drogę. Okazało się że równie dobrze ten adres mógłby być w New Hucie: Lenartowicza ma dwie części przecięte wielopasmową wewnętrzną obwodnicą Alej Trzech Wieszczów i trzeba było maszerować z milę do przejscia i nazad. Ale to i tak nic. Ulica Pachońskiego (nie wiem niestety kim był wielebny Pachoński) składa się z dwóch części nie mających w ogóle ze sobą nic wspólnego. No dobra, w przybliżeniu dzielnica ta sama.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Marca 2021, 09:58:18
A nie, to myśmy doświadczyli innego wtajemniczenia mistycznego - jakieś jednokierunkowe uliczki koło Plantów. Tak, wiem, kto normalny się tam pcha samochodem...
W każdym razie nijak się nie dało z jednego miejsca w drugie dojechać. To już prędzej pewnie byłoby zrobić wokół rzeczonych Plantów rundkę i zajechać z drugiej mańki, ale to już nam przyszło do głowy później.

A to co waszmość opowiadasz, to w aktualnej stolicy zupełnie normalne na peryferiach. Najzabawniej, jak ci się wydaje, że coś będzie naprzeciwko, po drugiej stronie ulicy, to musi blisko. Aha... Do najbliższego przejścia kilometr, po czym się okazuje, że trzeba tego molocha obejść wkoło, bo akurat na tej odnodze pasów nie ma. A to jeszcze lajtowo, bo do sąsiedniego przystanku trzeba pokonać dwa przejścia podziemne i kładkę... (okolice słynnego muru Wyścigów)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 23 Marca 2021, 11:24:14
A nie, to myśmy doświadczyli innego wtajemniczenia mistycznego - jakieś jednokierunkowe uliczki koło Plantów. Tak, wiem, kto normalny się tam pcha samochodem...

Czemu nie, można ale chyba lepiej zakotwiczyć na dachu dworca PKP i przejść się kawałek. Generalnie metoda "dobra, nie szkodzi, zróbmy kolejną rundkę" jest tak powszechna że pojawił się kiedyś pomysł by w ogóle zrobić z ulic wokół Plant jedno wielkie rondo i wyprostować organizację ruchu dookoła. Rozsądny ten pomysł spotkał się z prężną opozycją podzieloną na dwie partie (koloryzyzuję ale tylko trochę) z cego jedna podzielona na dwie frakcje:
* Zasadniczo słusznie wicie rozumicie, ale w którą stronę będziemy krążyć? I tu skrzydło zegarkowe i counter-zegarkowe.
* Co! Ja! Ja mam swoim folcwagenem w tedeiku (nie bity, serwisowany, garażowany,  od niemieckiego emeryta który nim nach Kirche nur 200 km zrobił) drogi nadkładać?! Samochód zużywać! Nigdy!!!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Marca 2021, 11:54:40
No patrz, a ja myślałam, że to jak system adresowy w Wielkiej Brytanii - głównym celem jest wprowadzenie ewentualnych wrażych sił w konfuzję w razie inwazji. Zwłaszcza niemieckich, bo przecież nie poprowadzą czołgów wbrew znakom drogowym?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 23 Marca 2021, 12:06:09
No patrz, a ja myślałam, że to jak system adresowy w Wielkiej Brytanii - głównym celem jest wprowadzenie ewentualnych wrażych sił w konfuzję w razie inwazji. Zwłaszcza niemieckich, bo przecież nie poprowadzą czołgów wbrew znakom drogowym?

Nie mieli Napoleona u siebie a ponoć to on nakazał wyprostowanie adresów w Paryżu a potem reszcie zajętej Europy wg schematu: parzyste po jednej nieparzyste po drugiej, narastanie numerów od rzeki a w razie braku rzeki - od Rynku. Co ciekawe jest jeszcze jeden mniej oczywisty ślad tego zarządzenia ale nie potrafię podać źródła a sprawdzić trudno. Zastanawialiście się otóż nad sensem tabliczki przydrożnej głoszącej np "Tarnów 30"? Do czego właściwie 30? Oczywiste skojarzenie jest że do tabliczki oznaczającej granicę miasta (za PRL-u często wypasionej, nierzadko z mieczami, orderami itp). Otóż nic właśnie. Ponoć to właśnie napoleońskie zarządzenie - podawać na słupkach odległości do poczty głównej w danym mieście.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Marca 2021, 12:47:35
No to akurat słuszne, bo najbardziej w końcu potrzebne dyliżansowi pocztowemu.
Natomiast w Warszawie uchowało się takie cóś (nie mówię, że od czasów Napoleona) https://www.geocaching.com/geocache/GC31VDE_the-warsaw-milestone
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Marca 2021, 13:30:22
A nie tęsknicie za znakiem - znanym a USA - ilość mieszkańców w mieście?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Marca 2021, 16:12:54
Teraz to musiałyby być obrotowe.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Marca 2021, 20:26:39
Ciekawe, jak często w USA to aktualizują?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Marca 2021, 12:23:41
 A u nas kolejna ciekawostka. Nasza nieoceniona Okręgowa Izba Radców Prawnych rozesłała informację o wyjeździe integracyjnym w dniach 30.04-3-05 tego roku. W planach atrakcyjne jezioro, ścieżki historyczne i krajobrazowe, jazda rowerami, aktywne zajęcia w ośrodku wypoczynkowym, ogniska itp. Niestety, ilość miejsc ogólnie i w pokoju ograniczona, więc może pojechać tylko 2 wspólników i jedna z naszych przesympatycznych współpracownic. Oczywiście, wszystkie jak jeden niemąż, zgłosiły swój akces, my jednak musieliśmy wybrać jedną. Wybór był w zasadzie oczywisty i padło na naszą świeżo zaręczoną koleżankę, która w lipcu będzie miała ślub.  Dlaczego oczywisty? To proste, tylko ona wspomniała o swoim stanie przedmałżeńskim i stwierdziła, że jest do dla niej ostatnia okazja, żeby jeszcze nie zdradzić męża.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Marca 2021, 20:42:29
Ja bym się z tym wyjazdem ustawiała na 10 kwietnia. Majówkę jeszcze mogą odwołać...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Marca 2021, 20:51:24
To inicjatywa odgórna. Zresztą, jeśli chodzi o naszą koleżankę, to najważniejsze, żeby zdążyła z wyjazdem przed ślubem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Marca 2021, 21:22:41
Jak bardzo odgórna, skoro mogą planować na maj?

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Marca 2021, 22:03:46
Z samej regionalnej centrali, że się tak wyrażę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Marca 2021, 07:32:16
Od Prezesa?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Marca 2021, 10:42:21
Ciepło, od dziekana.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Marca 2021, 12:39:29
Od księdza dziekana?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Marca 2021, 16:42:39
Od księdza dziekana?

Bez przesady, to nie te progi i nie ten klasztor.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Kwietnia 2021, 11:42:17
 Dzisiaj coś od początku do końca autentycznego. Opis sytuacyjny jest taki, że w imieniu klienta wystosowaliśmy do jego podwykonawcy pismo wzywające do przystąpienia do zaległych prac. W odpowiedzi otrzymaliśmy dosyć szczególne pismo, które cytuję. Co ważne, zachowana jest oryginalna stylistyka, a przede wszystkim interpunkcja…
Szanowni Państwo,
                Na wstępie chcielibyśmy bardzo przeprosić za to, że nasze wewnętrzne nieporozumienia z wykonawcami oraz byłymi już pracownikami koordynacji odbiły się wyjątkowo negatywnie na Państwa inwestycji. Za bardzo zaufaliśmy naszym ludziom przez co nasza czujność jako zarządu została uśpiona. Oczywiście rozumiemy, że nie powinno Państwa to interesować i oczekują Państwo zakończenia budowy a nie emocjonalnych wycieczek jednak proszę o małą dozę zrozumienia.
                Po małej restrukturyzacji działu inwestycji wybraliśmy kompetentną załogę do Państwa obsługi dysponującą wysokim kapitałem ludzkim także nie będzie problemów już jak w przypadku byłej ekipy. Na chwilę obecną trwa wprowadzenie na Państwa budowę nowych ludzi. Jednak z uwagi na sytuację pandemiczną część ludzi przebywa obecnie na kwarantannach. Cały materiał do zakończenia prac została zwieziony na budowę i sukcesywnie instalowany.
`Państwa budowa wskazała nam ważny kierunek w przyszłej działalności za co jesteśmy niezmiernie wdzięczni i na pewno wielu błędów, które popełniliśmy na chwilę obecną jesteśmy pewni, że nie popełnimy w przyszłości a w szczególności z większą starannością przyłożymy się do skrupulatnej weryfikacji współpracowników oraz dbania o prawdziwy i szybki przepływ informacji. Dzięki między innymi Państwu zwróciliśmy uwagę na niektóre niedoskonałości naszego produktu co zaowocowało modyfikacją obecnego systemu i wprowadzeniem do produkcji zupełnie udoskonalonego produktu pod roboczą nazwą Perfect Line II. Który to system mam nadzieję już wkrótce zaprezentować na Państwa przyszłych budowach.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 07 Kwietnia 2021, 12:37:52
Perfect! ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Kwietnia 2021, 12:42:07
No po prostu wzruszyłam się...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 07 Kwietnia 2021, 12:44:33
wprowadzeniem do produkcji zupełnie udoskonalonego produktu pod roboczą nazwą Perfect Line II

Zakładam że finalna nazwa będzie brzmiała Perfect Line II Plus - coraz więcej tych plusów dookoła. Swoją drogą może i my powinniśmy zmienić nazwę na Poszepszyńscy Plus?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 07 Kwietnia 2021, 13:14:07
Ja bym nawet postulował Totalny Plus!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Kwietnia 2021, 16:32:11
Dwa plus, powiadacie? Może da się wynegocjować trzy z dwoma?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 07 Kwietnia 2021, 17:33:01

Dwa plus, powiadacie? Może da się wynegocjować trzy z dwoma?


Miałem w tiechnikumie Pana który w czasach gdy nie było jeszcze jedynek stosował zasadniczo gradację ocen od łabądzia do 3+ ale było w tym chyba ze dwanaście odcieni. Trzy z mocnym plusem. Trzy z plusikiem. Trzy z kropką (wstęp do trzy minus). Dwa plus. Powyższe z wykrzyknikiem (jakiś błąd w zadaniu ale nie kardynalny). Dwa z dwoma minusami i wreszcie dno totalne, dwa minus.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Kwietnia 2021, 17:57:10
A nie Poszepszyńscy Perfect Line?
Co zaś do ocen, to ciekawi mnie, jaką gradację stosuje Mela?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Kwietnia 2021, 20:51:03
Zrobiliśmy od tamtych czasów postępy i dwója jest teraz oceną pozytywną.
Oraz elektroniczny dziennik niestety nie przyjmuje do wiadomości istnienia jedynki z wykrzyknikiem.
Może to i racja, jeden silnia to nadal jeden...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Kwietnia 2021, 10:16:34
A trója na szynach?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Kwietnia 2021, 10:20:20
To tylko w technikum kolejowym...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Kwietnia 2021, 10:25:32
To tylko w technikum kolejowym...
A tramwajarskim?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Kwietnia 2021, 10:30:33
Tam to na dzwoneczkach :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Kwietnia 2021, 11:17:05
Oj tam, szyny także są...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Kwietnia 2021, 12:19:24
 U nas w Kancy radosna wiadomość. Żona naszego pracownika wczoraj urodziła córkę. W związku z tym, że szczęśliwy ojciec był dzisiaj rano na rozprawie, z miejsca pogratulowałem… koleżance, która siedzi razem z nim w pokoju, znanej i lubianej specjalistce od lichteinstańszczyków w domu. O dziwo, była bardzo zdziwiona, dlaczego akurat jej gratuluję i musiałem przypomnieć, że przecież także ma córkę. W tej sytuacji moje pytanie, czy uważa, że powinniśmy celebrować tylko „nowe” córki z miejsca stało się retoryczne. A dalej dyskusja potoczyła się już w temacie smutnej refleksji o dyskryminacji mężczyzn w Kancy. Bo przecież, jak wczoraj żona kolegi położyła się na porodówkę, to jej mąż musiał pracować i podobnie dzisiaj, żona w łóżku z dzieckiem, a mąż w pracy. Tu nasza koleżanka od lichteistańszczyków całkowicie się zgodziła, przypominając, że ona w dniu porodu, a nawet dnia następnego nie była w pracy, do dzisiaj sama nie wie, dlaczego.
A mówiłem, że mamy świetny personel?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 22 Kwietnia 2021, 14:01:21
I cóż za wzorcowe równouprawnienie!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Kwietnia 2021, 14:59:44
I cóż za wzorcowe równouprawnienie!
Bo polityka równościowa jest dla nas pirytem, przepraszam, pirytetem!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Kwietnia 2021, 10:05:45
 Skoro już wszyscy wiedzą o wczorajszym powiększeniu się naszej rodziny kancelaryjnej o córkę, warto przypomnieć wszystkim wątpiącym, że sport to jest poezja. Najlepszy dowód to moja wczorajsza powitalna rozmowa ze szczęśliwym ojcem. Wchodzę sobie otóż jak zwykle swobodnym, acz niespokojnym krokiem do Kancy i widzę naszego uśmiechniętego Bohatera.
- Panie mecenasie – mówi – mam dwie dobre wiadomości!
- Jakie? – Pytam zaciekawiony, gdyż dobra wiadomość w naszej kancy jest taką rzadkością, że od razu brzmi jak dwie dobre wiadomości.
- Pierwsza to taka, że Miami Heat wygrało wczoraj z Lakersami. A druga to taka, że urodziła mi się córka!
Wśród ogólnej radości, gratulacji i wzajemnego zadowolenia doszliśmy do wniosku, że gdyby wczoraj Real Madryt wygrał w lidze hiszpańskiej, to to dopiero byłaby upojna wiadomość dla naszego kolegi-kibica…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Kwietnia 2021, 10:39:21
No cóż, są priorytety!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Kwietnia 2021, 11:25:26
No cóż, są priorytety!
I piryty!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Kwietnia 2021, 11:30:31
I piruety!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 23 Kwietnia 2021, 12:55:22
... że gdyby wczoraj Real Madryt wygrał w lidze hiszpańskiej, to to dopiero byłaby upojna wiadomość dla naszego kolegi-kibica…

Tfu, tfu, tfu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Kwietnia 2021, 13:28:57
... że gdyby wczoraj Real Madryt wygrał w lidze hiszpańskiej, to to dopiero byłaby upojna wiadomość dla naszego kolegi-kibica…

Tfu, tfu, tfu.
Tak, niestety jesteśmy tak tolerancyjni, że bardziej się nie da. A od początku mówiłem obecnemu ojcu: przerzuć się na Barcelonę, będziesz miał syna. Nie chciał, to teraz ma. Choć oczywiście dziewczynki są bardzo potrzebne.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 23 Kwietnia 2021, 14:40:30
Czyli sam sobie winien.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Kwietnia 2021, 14:57:30
Czyli sam sobie winien.
O! Winien i ma!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Kwietnia 2021, 09:36:47
W Kancy ciąg dalszy przygód młodego ojca. Jak powszechnie wiadomo, nie ma w życiu mężczyzny trudniejszych chwil niż ciąża, poród i połóg. Tak też jest w wypadku naszego szczęśliwca. Spokojnie siedział sobie w kancelarii, kiedy dostał telefon od nudzącej się z noworodkiem mamy. Telefon od razu wyrwał go z marazmu pracowniczego. Po wysłuchaniu małżonki przeprosił wszystkich, że musi wcześniej wyjść, ale ma natychmiast sprawdzić dostępność okna życia. Wrócił jeszcze tego samego dnia i jeszcze  szczęśliwszy: „Przyjmują do 14 roku życia” stwierdził z wyraźną ulgą, że nie muszą się już śpieszyć.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Kwietnia 2021, 14:47:55
 U nas jakoś tak w Kancy ciągle, jak nie poród, to połóg, jak nie połóg to zaręczyny, albo wesele. Nic tedy dziwnego, że pozostajemy w radosnym oczekiwaniu na wesele naszej znanej i lubianej (a jakże) koleżanki skrzypaczki. Ona także rzuciła się wir przedweselnych przygotowań. Przede wszystkim przygotowała już repertuar muzyczny, gdyż sama będzie sobie przygrywać do ślubu i grać na weselu. Jak twierdzi, nie znosi rzępolenia i fałszowania, a tylko ona daje gwarancję, że do tego nie dojdzie. Poza tym, jak skrupulatnie podliczyła, wyjdzie o wiele taniej, wybierze lepszy repertuar i będzie grała dłużej niż byle orkiestra. Teraz trwają poszukiwania pełnomocnika, czy jak to teraz się mówi pełnomocniczki, która wykona jej czynności w zakresie wypowiadania słów przysięgi. Nie są to proste sprawy, bo chodzi o to, żeby owa prokurentka nie fałszowała nie tylko podczas przysięgi, ale i podczas nocy poślubnej. ”Głosy – skala, barwa i melodia - są bardzo ważne”, twierdzi nasza koleżanka
 
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Kwietnia 2021, 18:27:48
Te zawodowe podejście do sprawy musi budzić podziw!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Kwietnia 2021, 18:34:56
Ale jakie wyczerpujące!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Kwietnia 2021, 10:41:46
 Nasza koleżanka spodziewające się ślubu ma także w okresie tegoż radosnego oczekiwania swoje problemy. Niby narzeczony celnik (ważne) się stara, a to kwiatek przyniesie, a to karton niebanderolowanego alkoholu, a to pójdą do zamkniętego kina i takie tam. Jednak potrafi ją wkur…, to znaczy zdenerwować i to na każdym spacerze. Co prawda oboje bardzo lubią tę formę wypoczynku, jednak jak mawia nasza koleżanka, ile można spacerować po składach celnych? Chociaż raz mógłby ją zabrać na poszukiwanie dziupli z nieakcyzowanymi papierosami lub bimbrem, ale nie, on woli magazyny.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 28 Kwietnia 2021, 10:44:32
Czyli koleżanka chciałby zajarać?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Kwietnia 2021, 10:53:57
Po dobrym popiciu...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Maja 2021, 10:35:09
 U nas wydarzenie, bez przesady po prawniczemu bezprecedensowe. Jak wiadomo, nasza powszechnie znana i szanowana koleżanka skrzypaczka spodziewa się dziecka, to znaczy na razie męża. Okres zaręczeństwa jest trudniejszy niż jej się wydawało, bo nie tylko trzeba nosić pierścionek, nie tylko zapraszać gości, ale na dodatek musi jeździć do teściowej. Poddenerwowana całą sytuacją w niedzielę postanowiła pokazać swojemu chłopakowi celnikowi, że co prawda przyjęła pierścionek akcyzowy, to znaczy zaręczynowy, ale nie oznacza to jeszcze, że do ślubu nie może się rozmyślić. Zawzięła się, wzięła… i wrzuciła pierścionek zaręczynowy do zlewu, a że zlew bez sitka, pierścionek od razu wleciał do syfonu. Co się chłopak namęczył, zanim wyjął? Bezprecedensowość całego wydarzenia polega jednak na tym, że koleżanka wrzuciła swój pierścionek zaręczynowy do zlewu… zaręczynowego swojej teściowej, zlewu, który ciągle, po tylu latach spełnia pierwotnie przewidzianą mu zaręczynami rolę. To się nazywa następstwo pokoleń! Przecież, co tu kryć, zlew zaręczynowy jest praktyczniejszy od takiegoż pierścionka?
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 11 Maja 2021, 13:03:20
Zlew zaręczynowy? Doprawdy na Podlasiu macie bardzo ciekawe tradycje...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 11 Maja 2021, 14:34:50
To jest bardzo stara tradycja. Sięga jeszcze początków lotnictwa.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 11 Maja 2021, 15:42:01
To na Podlasiu macie też lotnictwo???!!!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Maja 2021, 19:36:11
To na Podlasiu macie też lotnictwo???!!!
Nie musimy mieć, broni nas warmińsko-mazurskie. Jednak tradycja wywodzi się z tych czasów.  Na Podlasiu już dawno ktoś wpadł na pomysł, że zlew zaręczynowy jest praktyczniejszy od zaręczynowego pierścionka. Niestety, nie wszystkie kobiety zrozumiały tę mądrość etapu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Maja 2021, 19:43:22
Pod warunkiem, że też złoty...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Maja 2021, 19:46:44
Pod warunkiem, że też złoty...
Albo chociaż ze złotym sitkiem?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Maja 2021, 11:35:44
 Pierścionek do spraw karnych.
Codziennie jesteśmy świadkami, postępującej specjalizacji. Nie inaczej jest w „działce” prawnej. Przykładem rozwoju jest nasza koleżanka skrzypaczka, może nie tak już świeżo, ale jednak zaręczona.  Jest ona otóż profesjonalistką w zakresie szeroko rozumianego prawa cywilnego i gospodarczego, a tu trafiła się jej sprawa karna. Trzeba, co oczywiste, natychmiast poszerzyć zakres specjalizacji i tak też zrobiła nasza koleżanka. W tym celu natychmiast zażądała od swojego narzeczonego… drugiego pierścionka zaręczynowego, dedykowanego do spraw karnych. Na szczęście, jest ona osobą spokojną i wyrozumiałą, i dała chłopakowi czas na „załatwienie” drugiego pierścionka do 1 czerwca, bowiem drugiego ma karną rozprawę, a przecież nie pokaże się tam w cywilnym pierścionku!  Ehhh, żeby obwinieni widzieli, jak bardzo koleżanka się dla nich poświęca…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Maja 2021, 12:02:42
Na miejscu narzeczonego postarałabym się o taki z wymiennym oczkiem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Maja 2021, 12:32:38
Na miejscu narzeczonego postarałabym się o taki z wymiennym oczkiem.
Nie znam orzecznictwa sądowego, nie wiem, czy to wystarczy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Maja 2021, 22:07:38
Zwłaszcza jak sprawa jest poważna...

Edit: Grzegorz poleca krystaliczny węgiel. Jako strategiczny załącznik.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Maja 2021, 01:19:32
W sumie koleżanka prokuratorka prowadziła sprawę wróżki. Nie było łatwo.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Maja 2021, 12:08:54
Mamy w Kancy zupełnie niespodziewany problem. Otóż jedna z naszych koleżanek (chciałoby się dodać powszechnie znana i szanowana, ale po co, przecież to oksymoron) jutro przystępuje do egzaminu radcowskiego. Oczywiście nerwy, płacz, zgrzytanie zębami, nieprzespane noce, bo ciągle siedzi i powtarza. Co prawda powtarza w kółko to samo: „będzie dobrze, będzie dobrze”, ale jednak. Najgorsze wydarzyło się jednak dzisiaj, nasz wspólnik chciał jej pomóc i odmówić w intencji: „aby jej się szczęśliwie noga nie pośliznęła na egzaminie”, zdrowaśkę, a z tego zaaferowania odmówił „wieczny odpoczynek” i to trzy razy. Teraz uporczywie szukamy w prawie kanonicznym, jak to odkręcić?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 17 Maja 2021, 12:10:55
Może zwykłe Apage! pomoże?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Maja 2021, 12:53:12
Może zwykłe Apage! pomoże?
Że na koleżankę apage?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 17 Maja 2021, 14:12:53
Na wspólnika!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Maja 2021, 15:37:37
Na wspólnika!
Jak na wspólnika? Największego we w całej spółce katolika?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Maja 2021, 10:03:27
 Naszą koleżankę jadącą do sądu zatrzymała policja. Za prędkość, mój Boże za co to teraz zatrzymują? I gdyby nie toga, dostałaby nieodwołalnie mandat. Na szczęście policjant sprawdził, co koleżanka ma pod togą i ukontentowany uznał, że można poprzestać na pouczeniu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 18 Maja 2021, 13:58:23
Chamstwo w państwie. Mnie by nie pouczył tylko do portfela zajrzał.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 18 Maja 2021, 14:05:28
Musisz załatwić se togę! Kolega na pewno wozi taką w samochodzie, może pożyczy...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Maja 2021, 14:46:07
Wydaje mi się decydujące, co koleżanka miała lub nie, pod togą. Choć, po prawdzie, toga na zachętę jest potrzebna.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Maja 2021, 14:50:16
Po sobie, ale sprawy nabrały dzisiaj wyjątkowego tempa i musicie być informowani na bieżąco:
 U nas dalszy ciąg przygód naszej – a jakże – powszechnie znanej i szanowanej koleżanki aplikantki, która przystąpiła do egzaminu radcowskiego. Warto wspomnieć, że to zadanie nie w kij dmuchał, trwa 4 dni, pięć egzaminów, pogrupowanych w odpowiednie działy prawa, obejmujce całość tak zwanej myśli prawniczej, bo ponoć myślenie ma w prawie ciągle przyszłość. Koleżanka zasiadła więc w ławce o 9 rano na pierwszym z egzaminów z prawa karnego. Trzeba na podstawie „rzeczywistych” akt i napisać apelację lub opinię, że wnoszenie apelacji nie ma sensu. Krótko mówiąc, zadanie na bite sześć godzin, a jak ktoś brzydzi się przemocą, to na pięć. I wyobraźcie sobie, że nasza koleżanka po dwóch godzinach otrzymuje od kogoś z Kancy smsa: „No i jak się czujesz po egzaminie?”. Koleżanka zdenerwowała się (o ile to możliwe) jeszcze bardziej, bo pomyślała, że oblała i wszystko stracone. Przy pomocy komisji egzaminacyjnej i przyprowadzonego na egzamin - za własne pieniądze, ale było warto - psychoanalityka jakoś doszła do siebie, ale napisała przed chwilą, że boi się, że pozostając pod wpływem cytowanej wiadomości, skaże oskarżonego na stracenie. A w Kancy? Wszyscy nagle nabrali wody  w telefony…
 
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Maja 2021, 18:47:37
A czy w razie czego koleżanka może wnosić apelację od wyro... wyniku egzaminu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Maja 2021, 19:27:54
Teoretycznie tak.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Maja 2021, 10:00:30
 Koleżanka jest zapominalska, ale w weekend, a już zwłaszcza w sobotę, może się każdemu zdarzyć. Wszystko jej się pomyliło i najpierw z rana poszła z córką na spacer, a potem z psem pojechała na basen. Roztargnienie roztargnieniem, ale o właściwych ręcznikach pamiętała.
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 19 Maja 2021, 23:46:01
Koleżanka jest zapominalska, ale w weekend, a już zwłaszcza w sobotę, może się każdemu zdarzyć. Wszystko jej się pomyliło i najpierw z rana poszła z córką na spacer, a potem z psem pojechała na basen. Roztargnienie roztargnieniem, ale o właściwych ręcznikach pamiętała.
 
Wierzysz w pomyłkę? Pewnie nie chciała zabrać córki na basen, bo ją by wygadała. A pies pary z pyska nie puści co tam się na tym basenie działo...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Maja 2021, 09:48:19
Pies ma na basenie także tę zaletę, że umie pływać, a przy odpowiedniej charakteryzacji nie rzuca się w oczy? Jeśli oczywiście nie rzuca się na obcych.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Czerwca 2021, 10:30:48
Dzisiaj wracamy do przygód Sąsiadującej Pani Notariusz. Przechodzę sobie onegdaj korytarzem, a ona prowadzi taki dialog z klientem:
- Pan mieszka na ulicy Sosnowej?
- Jaworowej.
- Nazywa się pan Andrzej Nowak?
- Jan Kowalski.
- Ma pan rodzeństwo?
- Nie.
- Aaaa! Pan jest jedynakiem? To będzie wyższa opłata notarialna!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Czerwca 2021, 15:53:06
To się Nowak zdziwi...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Czerwca 2021, 15:56:07
Ciekawe, czy uzależnia opłat od ilości dzieci?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Czerwca 2021, 11:58:32
 W Kancy nie ma przestojów. Oczywiście na tak zwanej tapecie i w oku cyklony jest nasza koleżanka, powszechnie znana i … no, przecież wiadomo, skrzypaczka. W związku ze zbliżającym się wielkimi susami dniem jej ślubu mamy oczywiście problem, bo jedna jej (i nasza) kancelaryjna koleżanka poprosiła o pozwolenie wspólnego wyjścia ze skrzypaczką, celem przymierzania sukni ślubnej. Na nasze bezgraniczne (co oczywiste, bo skrzypaczka wychodzi za celnika) zdziwienie, wyjaśniła, że ze względu na urlop nie będzie na ślubie, a koniecznie chciałaby zobaczyć suknię ślubną.
Konsternację przerwał mój wspólnik, przytomnie zauważając, że on nie jest zaproszony na noc poślubną, a także chciałby zobaczyć, jak panna młoda będzie wyglądać. Na szczęście, wszystkich pogodziła skrzypaczka, stwierdzając, że jeżeli chodzi o jej wygląd w noc poślubną, ona nie widzi przeszkód, musi tylko zapytać narzeczonego, bo on ponoć ma jakieś wątpliwości, ale ona nie wie jakie.
To jest personel!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 21 Czerwca 2021, 14:57:37
Nooo, pełna współpraca i zrozumienie, brawo!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Czerwca 2021, 15:01:29
W pracy to oczywiste, musimy stanowić "zgrany" zespół, czemu zresztą służy cykl szkoleń. Natomiast wszyscy zachodzą w głowę, o co może chodzić narzeczonemu koleżanki. Celnicy w pracy ze sobą nie współpracują?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2021, 12:08:19
Lato nie lato, dziać się musi. Nasz przesympatyczny współpracownik, reemigrant z kazachskich stepów doszedł do wniosku, że czas skończyć z rumakowaniem i w sobotę wstąpił w związki lub okowy - bo tego jak szczerze przyznaje, sam jeszcze nie wie - małżeńskie. Nie mogłem być na ślubie, więc poprosiłem delegację z Kancy, która wybierała się na to wydarzenie, żeby przekazali i ode mnie najlepsze życzenia (aby po kilku latach małżeństwa słuchanie Mendelssohna nie wzbudzało odruchów antysemickich) oraz obietnicę, że na jego następny ślub pojawię się już niezawodnie.
Co ciekawe, nasz kolega twierdzi, że ma już w temacie relacji małżeńskich wszystko przemyślane i jak go żona zdenerwuje to po prostu, weźmie wędkę i pojedzie na tydzień na stepy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Lipca 2021, 12:11:17
Rozumiem, że to kolegi debiut dopiero?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Lipca 2021, 12:43:48
Tak, ale twierdzi, że po raptownym padnięciu w Kazachstanie 200 tys suhaków jest w małżeństwie przygotowany na wszystko. No cóż, młodość, niedoświadczenie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Lipca 2021, 10:10:54
 U nas w Kancy ostatnia prosta. Naszej koleżanki skrzypaczki. W sobotę ślub, a nerwy coraz większe. Do tej pory, to znaczy od dnia zaręczyn denerwowała się, że na ślubnym kobiercu powie nie, bo jest kobietą i ciągle nie jest pewna swojej decyzji. Teraz jednak nadeszło zdenerwowanie znacznie większe, co będzie, jak ona się zdecyduje i powie „może tak”, on powie nie. Już nawet opracowaliśmy wspólnie zachętę dla narzeczonego, żeby się nie wygłupiał. Koleżanka ma mu wytłumaczyć, że: „Ty tylko powiedz TAK, a dalej to ja już wszystko urządzę.”
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 15 Lipca 2021, 07:59:45
W małżeństwie to mąż nosi spodnie.
Ale to żona mówi mu, które ma założyć.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Lipca 2021, 10:04:09
Co ciekawe, na ślubie będzie aż pięciu księży. I teraz wszyscy zachodzimy w głowę, czy chodzi o to, żeby 5 razy powiedziała tak, czy żeby pilnowali, aby nie popełniła tradycyjnego faux pas i powtarzając słowa przysięgi nie wypowiedziała: "i nie dopuszczę cię aż do śmierci"?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 15 Lipca 2021, 14:04:12
A kasiorę bierze tylko jeden czy razy 5 ?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Lipca 2021, 14:57:31
A kasiorę bierze tylko jeden czy razy 5 ?
Muszę dopytać, ale ona bywała w tych kręgach, więc może tylko zagra im na skrzypcach?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 15 Lipca 2021, 15:56:01
Czyli ona bywała u nich a nie oni u mniej?
Tak, wiem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 15 Lipca 2021, 16:01:57
Jak marynarz, w każdej parafii ma swego księdza...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Lipca 2021, 16:08:43
A ile owieczek w każdej parafii...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 15 Lipca 2021, 16:38:06
I baranków.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 15 Lipca 2021, 16:39:56
Ale wszyscy jednego wyznania, czy ekumenicznie, żeby potem żadna ze stron nie próbowała się wymigać zmieniając denominację?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Lipca 2021, 23:29:30
Tym razem jednego. Jak to mawia Fasiol: ekumenizm jest dobry, ale ortodoksja lepsza.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Lipca 2021, 12:34:40
Dzisiaj, co jak wiecie nie częste, a zaraz dowiecie się dlaczego, autentyczny kazus prawny. Od początku do końca. Jest to informacja z, nazwijmy to newslettera, prawniczego na temat aktualnego orzecznictwa.Oto, jakimi sprawami sądy muszą się zajmować i jakie na poważnie rozstrzygać sprawy.

 Plik z dźwiękiem otwieranej puszki napoju wraz z następującymi po nim ciszą i musowaniem nie może zostać zarejestrowany jako znak towarowy w odniesieniu do różnych napojów i do pojemników z metalu do transportu i składowania, ponieważ nie wykazuje charakteru odróżniającego - stwierdził wczoraj Sąd UE. Sprawa przed Sądem UE dotyczyła zgłoszonego w Urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) przez niemiecką spółkę Ardagh Metal Beverage Holdings GmbH Co. KG oznaczenia dźwiękowego. Oznaczenie to, przedstawione w formie pliku dźwiękowego, przypomina dźwięk otwierania puszki napoju wraz z następującymi po nim około jednosekundową ciszą i około dziewięciosekundowym musowaniem. Złożony przez spółkę wniosek o rejestrację oznaczenia jako unijnego znaku towarowego obejmował różne napoje oraz pojemniki z metalu do transportu i składowania. Wniosek ten został jednak odrzucony przez EUIPO ze względu na brak charakteru odróżniającego zgłoszonego znaku towarowego.
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 16 Lipca 2021, 12:52:16
Rozumiem, że zostały przeprowadzone stosowne ekspertyzy a spółka Ardagh Metal Beverage Holdings GmbH Co. KG została obciążona kosztami?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Lipca 2021, 14:27:17
Co do eksperymentów nie wiem, a co do kosztów to na pewno. A nie są to delikatnie mówić tanie sprawy, oj nie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Lipca 2021, 12:05:46
 Wspólnik, specjalista od chodzenia z drabiną, wróć, wchodzenia po drabinie, rozmawia przez telefon, a ja przypadkowo słyszę treść rozmowy:
- Dzień dobry, tu mówi XY, stały klient, czy są jeszcze gołąbeczki?
- Nie, dziewczyny już poszły.
Kolega zarzeka się, że dzwonił do ekhm… restauracji, a my się zastanawiamy, czy mówić żonie, że mąż korzysta z gołąbeczek w restauracji, czy nie?
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Lipca 2021, 13:32:08
Dobrze, że nie zamawiał gęsich pipek...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Lipca 2021, 14:14:25
Dobrze, że nie zamawiał gęsich pipek...
Dobrze, ale to chyba na Marcina?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Lipca 2021, 14:50:01
 U nas sytuacja pogarsza się prawie z dnia na dzień. To znaczy nie w Kancy tylko na korytarzu sąsiadującym z Sąsiadującą Panią Notariusz.  Ciągłe krzyki, wrzaski, przekleństwa, a wszystko protokołowane w formie aktu notarialnego i to nie za darmo. A nie są to tanie sprawy, co oczywiście powoduje dodatkową frustrację zaprotokołowanych, wyrażaną w… nazwijmy to ekspresyjnej formie, co Sąsiadująca Pani Notariusz protokołuje i tak kręci się te błędne koło. Tak też było wczoraj, przechodzę wiadomym korytarzem do toalety, a tu znowu awantura. Lecą nie tylko niewyszukane epitety i wyszukane wyzwiska, ale nawet sztućce i naczynia, na szczęście plastikowe, bo Pani Notariusz oszczędza. Owszem, być może sam się minimalnie przyczyniłem do „rozbujania” atmosfery, bo na widok siedzącej obok klienta Sąsiadującej, powiedziałem grzecznie: „Dzień dobry, oho widzę, że znowu pani przytyła”? Dalszy rozwój „wypadków” łatwo sobie wyobrazić, na szczęście schowałem się do toalety  i za zaprotokołowane, i za pobite naczynia oraz drzwi od toalety zapłacił klient.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Sierpnia 2021, 14:07:11
 Uwaga na instrument.
U nas w Kancy zgroza poślubna wypełza wielkim krokami na korytarz. Zauważam otóż, jak nasz reemigrant z Kazachstanu idąc wzmiankowanym ciągiem pieszym podśpiewuje sobie: „bum bum bum bum”.
- Co tak mruczysz, o czym to? – pytam.
- O moim pożyciu poślubnym. – Odpowiada.
Zdenerwował mnie tak, że pobiegłem do naszej najświeższej małżoneczki, skrzypaczki i pytam, jak u niej, czy także, jak żona kazachska, bije męża?
- Na razie nie - odpowiada – ale ręka już mnie tak świerzbi… tylko instrumentu mi szkoda…
Dla bezpieczeństwa prawnego kazaliśmy jej wszystko zapisywać, oczywiście uważając na rękę, bo szkoda skrzypiec, to znaczy instrumentu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Sierpnia 2021, 14:40:02
Ciekawe, na jakim instrumencie gra żona kazachska?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Sierpnia 2021, 14:57:47
Nie wiem, może rogu suhaka?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Sierpnia 2021, 11:13:01
 Nasza świeża skrzypaczka, to znaczy mężatka, już zdradza pierwsze objawy zamążpójścia. Jednym z nich jest wulgaryzacja języka. Po podróży poślubnej zaczęła używać słów, które kiedyś nie mieściły się, nawet hipotetycznie, w jej językowej palecie. Przykładowo, ze zgorszeniem zauważyłem, że w pismach procesowych w co trzecim akapicie pojawia się słowo „absurdalne”. Musieliśmy szczerze porozmawiać, żeby nie przynosiła do pracy problemów domowych. Okazało się, że było warto. Za prymitywizację języka odpowiada, co w sumie oczywiste, jej mąż. Dopiero czwarta niedziela od ślubu, a on już nie pamięta i nie obchodzi tej rocznicy, to znaczy nie przynosi kwiatów, a nawet nieakcyzowanych prezentów. „To co będzie dalej, przecież to absurdalne, nie po to wychodziłam za mąż?” ze łzami w oczach mówi koleżanka. Rada w radę ustaliliśmy, że skoro na rocznicę on nie chce przynosić jej kwiatów, to niech chociaż przynosi warzywa.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 16 Sierpnia 2021, 13:43:56
Albo podwawelską. 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 17 Sierpnia 2021, 07:51:39
Jak przyniesie kalafiora to będzie i kwiat i warzywo.

Może niech jej ktoś uświadomi, że najważniejsze, żeby wypłatę przynosił.
Może nawet nie co tydzień.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Sierpnia 2021, 08:59:23
Jaką wypłatę? Z głodu by pomarli. Pieniądze ma przynosić.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 17 Sierpnia 2021, 20:58:15
O to to. Skrót myślowy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 18 Sierpnia 2021, 22:40:37
Pieniądze, pieniądze... Tylko pieniądze...
W sobotę mamy z Małżowinką rocznicę. Dzieci wyjechały, więc chciałem zrobić "romantyczną" kolację. Trzeci dzień szukam jakiegoś fajnego przepisu, a Wy mi tu skrzydła podcinacie i wszystko w myślach skracacie do jednego: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Sierpnia 2021, 22:48:08
No bo to jak na wojnie, do udanej kampanii potrzeba właśnie tych trzech rzeczy...

Co do fajnego przepisu... Cokolwiek małżonka nie będzie przygotowywała własnymi rękami i, co ważniejsze, nie będzie miała w perspektywie zmywania garów.
Plus flaszka zacnego wina.
I będzie dobrze.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Sierpnia 2021, 23:11:56
Zawsze możesz zaprosić do restauracji. Jeśli masz pieniądze. Jednakowoż na rocznicę mogłeś nazbierać, prawda?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 18 Sierpnia 2021, 23:16:57
Co roku chodziliśmy do restauracji. Dlatego teraz chciałem inaczej. Tym bardziej, że teraz chłopaki pierwszy raz pojechały na obóz...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 19 Sierpnia 2021, 07:50:12
A świece nie wystarczą? No może jeszcze jakieś kadzidełko żeby otumanienie było większe  S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Sierpnia 2021, 08:40:48
My tu śmichu-chichu, a kolega w potrzebie...
Rozumiem, że przepis ma łączyć efekt wow z prostotą wykonania?
Może coś znajdziemy. Ale brakuje jeszcze podstawowych danych.

Małżonka mięsożerna czy jaroszka? Alergie pokarmowe występują?
Jakieś szczególne upodobania? (o kulinaria pytam, nie o to co potem)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 19 Sierpnia 2021, 09:27:37
Z normalnie jedzących, bez alergii. Ponieważ dobrze wie, że w kuchni sobie jakoś radzę, to szukałem czegoś nie tak standardowego. I coś mam: Pierś z kurczaka z suszonymi pomidorami, ale za to z frittata di patate w kalabryjskim wydaniu. Przepis dostałem od kolegi z Messyny.
I tak wszystko będzie stało pod znakiem powrotu młodych następnego dnia.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 19 Sierpnia 2021, 09:52:51
Bo młodzi wrócą głodni i zjedzą wszystko co zostanie? ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 19 Sierpnia 2021, 10:14:51
A nic z tego. Tęsknimy. Oni też. Pusto w domu. Dobrze że jest Mia :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Sierpnia 2021, 10:52:32
Mia to małżonka? Skrót od miła?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 19 Sierpnia 2021, 14:14:17
Mia to bardzo miłe coś.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 19 Sierpnia 2021, 15:56:43
Mia to małżonka? Skrót od miła?
To raczej skrót od kota ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 19 Sierpnia 2021, 16:26:00
A nic właśnie. Od psa :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 19 Sierpnia 2021, 19:18:45
Pies czyli kot, albo odwrotnie ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Sierpnia 2021, 19:51:24
Dobrze, że nie świnka morska, czy królik (nie pamiętam), która już nas opuściła...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 20 Sierpnia 2021, 08:46:22
Króliki już nas opuściły. Jest pies, a od wczoraj dwie świnki morskie, wrrrróć, kanwie.
Poza tym spodziewamy się w niedzielę dostawy dwójki dzieci. Mam nadzieję, że tych, które uprzednio wysłaliśmy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Sierpnia 2021, 09:05:49
...a przynajmniej podobnej jakości.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Sierpnia 2021, 10:27:29
Oby ilość nie przeszła w jakość.
Jednak! Zaraz zaraz! Jakiej trójki, ja pamiętam o dwójce chłopców! Coś się zmieniło, a Ali nas nie poinformował?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 23 Sierpnia 2021, 13:33:20
A gdzie masz trójki?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Sierpnia 2021, 14:13:41
A gdzie masz trójki?
I to się nazywa misunderstendia. Jednak, jakbyś miał trójkę, nie mielibyśmy nic przeciwko!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Sierpnia 2021, 14:33:12
 U nas w Kancy, jakże by inaczej, ciekawostka. Tym razem kulinarna. Okazało się otóż, że nasza Powszechnie Znana i Szanowana Skrzypaczka, koleżanka o wspaniałym umyśle, sercu i żołądku, nie jada ryb. Sprawa trywialna i dosyć powszechna, jednak nietuzinkowy jest powód takiego samoograniczenia menu. Otóż, na pytanie dlaczego, stwierdziła, że nie jada żadnego mięsa, którego nie może przejechać samochodem.
Nie wiem, jak u Was, ale u mnie ta odpowiedź rodzi więcej zagadek, niż wyjaśnień, tym bardziej, że wiemy, że koleżanka ma na samochodowym rozkładzie: sarnę, zająca, dwie kuropatwy i jeża, który poharatał jej dwie opony.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 26 Sierpnia 2021, 16:10:51
Rybę jak najbardziej można przecież przejechać. Znaczna liczba Niemców w tym roku pokazała to bardzo wyraźnie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Sierpnia 2021, 20:43:10
Ale tylko przy specyficznych warunkach pogodowych.

Serio, koleżanka skrzypaczka próbowała może kiedyś przejechać krowę? Czym jeździ? Rosomakiem?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Sierpnia 2021, 20:57:00
Sarnę ma na rozkładzie, natomiast krowy jeszcze nie, ale tylko dlatego, że na razie nie wbiegła jej na drogę. Widać wieści o koleżance wśród stad się rozniosła.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Sierpnia 2021, 21:20:49
To co, żywi się tylko dziczyzną na razie? I przypadkowym drobiem?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Sierpnia 2021, 22:26:17
Nie takim przypadkowy, ojciec trzyma kury, króliki, kaczki, więc jak parkuje u niego, zawsze coś pod koła wpadnie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Sierpnia 2021, 12:20:45
 U nas kolejna socjologiczna ciekawostka. Nasza Powszechnie Znana i Szanowana koleżanka, specjalistka od lichtenstańczyków w domu ni z tego, ni z owego zniknęła około południa z biura. Okazało się, że pojechała do naszego klienta, spółki, która zajmuje się utylizacją komunalnych śmieci. Ponieważ ostatnio „wizytuje” klienta co najmniej 3 razy w tygodniu, zaciekawiła mnie przyczyna, czy mamy jakiś poważniejszy temat, o którym nic nie wiem? I tak i nie, koleżanka łączy przyjemne z pożytecznym, to znaczy doradza, doradza, doradza (a ma spore doświadczenie z domu), a przy okazji zawozi swoje domowe śmieci bezpośrednio do spalarni, bo wtedy nie musi ich segregować, a przy okazji jej córeczka ma się czym bawić w drodze do przedszkola. I gra gitara, poza jednym w samochodzie coraz trudniej zlikwidować fetor od odpadów. Nic dziwnego, że koleżanka ma już ponoć ma na oku malutką śmieciareczkę z demobilu, boi się tylko, czy można tam zamontować fotelik dla dziecka?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 27 Sierpnia 2021, 13:34:18
Można, tylko nie w zgniatarce.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Sierpnia 2021, 17:14:03
Nie wiem jak tam u was ceny za utylizację śmieci, ale w Warszawie zaoferowanie takiej usługi za free można by zakwalifikować jako grubszą łapówkę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Sierpnia 2021, 19:59:52
U nas na razie ceny bardzo dobre, to znaczy nie za wysokie. Ale podwyżka w biegu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 30 Sierpnia 2021, 08:34:45
Nie wiem jak tam u was ceny za utylizację śmieci, ale w Warszawie zaoferowanie takiej usługi za free można by zakwalifikować jako grubszą łapówkę.

Pamiętam jak trochę przed tym gdy wszystko się [autocenzura] w pracy zawisła nowa instrukcja sortowania. W miejsce Plastik / Papier / Mientkie weszło chyba ze dwanaście kategorii. Tak sobie spekulowaliśmy gdzie jest granica i kiedy np wejdą specjalne klaserki do wsadzania i opisywania śmieci....
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Sierpnia 2021, 08:51:02
Śmiechem żartem, ale rozbudzenie mody kolekcjonerskiej może być najlepszym sposobem na segregację. To jest pomysł, elitarny, bo drogi.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Sierpnia 2021, 12:28:32
 Nasz kancelaryjny kolega, znany i lubiany właściciel słabego serca, nie odpuści, jak raz na kilka miesięcy nie pojedzie do Austrii. Mętnie się przy tym tłumaczy, że a to zawozi córkę na studia, a to niby jedzie do Toskanii. W czwartek znowu zniknął i wtedy prysła bańka mydlana jego  konfabulacji. Okazało się, że podpisał volkslistę, ponoć, żeby córka mogła dostać się na Akademię Sztuk Pięknych we Wiedniu. A ponieważ jest to ta sama ASP, do której bez powodzenia składał swoje prace malarskie niejaki Adolf Hitler, kolega doszedł do wniosku, że świat przed kolejną katastrofą może uratować tylko przyjęcie córki na te studia. Teraz musi przynajmniej dwa razy w roku potwierdzać podpisem wspomnianą listę. Najważniejsze jest jednak to, że czeka na powrót do kraju do 1 września, tradycyjnej daty otwierającej niemiecki sezon turystyczny w Polsce.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 31 Sierpnia 2021, 22:14:39
A'propos śmieciareczki z demobilu. Jest jeszcze kwestia prawa jazdy. To przecież powyżej 3,5 tony. A z dykty jak campera dla obniżenia masy tego nie zrobisz.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Września 2021, 10:39:23
Z fizyką nie wygrasz, ale koleżanka zdecydowanie mówiła o śmieciareczce, więc może zejdzie poniżej 3,5 tony, tym bardziej, że cały czas regularnie ćwiczy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Września 2021, 14:25:10
 Dzisiaj nie będzie łatwo, proszę o skupienie. Oto autentyczny tekst z jednej umowy nad którą pracuję. Oczywiście wymyślony przez prawników angielskich:
 
Wszelkie zwroty następujące po słowach „obejmują”, „obejmuje”, „w tym”, „w szczególności” albo po innych podobnych słowach lub wyrażeniach będą interpretowane bez ograniczeń, a w związku z tym nie będą ograniczać znaczenia słów ich poprzedzających.
 
Jakieś propozycje dotyczące zmiany zapisu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Września 2021, 16:34:47
Mnie się podoba, w tym obejmowanie w szczególności.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Września 2021, 16:44:08
A interpretowanie bez ograniczeń?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 01 Września 2021, 16:52:27
Tyż. Zwłaszcza, że nie ma wytycznych, jakież to są "inne podobne" słowa, co dopiero otwiera pole do interpretacji.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Września 2021, 21:57:19
Dzisiaj trochę nietypowo, bo o sprawach karnych:

(https://img.joemonster.org/i/upload/2021/09/004-poszedlbys-na-taki-uklad-a-teraz-uwaga--co-jesli-koles_1630833792_34621.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Września 2021, 06:34:18
To jakaś giełda garujących?

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Września 2021, 11:45:07
Może natchnął się pomysłem oglądając Kilerów dwóch i sobowturów Siary?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Września 2021, 13:57:51
Po sobie, ale sprawy jak zawsze nawarstwiają się i spiętrzają i jutro może już być po ptokach.

 Wszystkie instytucje zmagają się ze sprawami natury technicznej i logistycznej. Nie inaczej jest u nas.  Otóż ciągle gonią nas terminy wynikające z pism sądowych. Mają one tę właściwość, że są w praktyce nieprzekraczalne. Nic dziwnego, że koleżanka, która wybierała się na urlop poprosiła, żeby pisma kierowane do niej awizować i odebrać dopiero, jak ona wróci z wyjazdu. Trafiła jednak na wyjątkową astrologicznie koincydencję, gdyż równolegle  na urlop wybrała się nasza powszechnie znana i szanowana, a do tego jednoosobowa, kierowniczka sekretariatu. Stąd polecenie wyjeżdżającej na urlop koleżanki, żeby pocztę awizować, trafiło na naszego najmłodszego kolegę, bez doświadczenia w trudnej i jakże potrzebnej pracy sekretarskiej. Zrozumiał, że wszystko należy awizować, co przynosi listonosz i niestety… na papierowe wydania dzienników Rzeczpospolitej z ubiegłego tygodnia będę czekał aż do jutra. Tylko,  czy to ma wówczas sens, nie tylko jeśli chodzi o kursy walut?
 
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Września 2021, 14:35:27
Chyba musisz po drodze na stacji benzynowej zakupić...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Września 2021, 14:56:45
Chyba musisz po drodze na stacji benzynowej zakupić...
Ba, ale jakie są kursy paliw?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Września 2021, 16:58:46
Sie zdecyduj czy chodzici o kursy walut czy paliw?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Września 2021, 20:14:44
Dlaczego,  w końcu oba kursy są powiązane. Na razie mogę tylko czytać awiza. I zastanawia mnie kurs awiz...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Września 2021, 09:53:45
 Taka oto ciekawostka, dostaliśmy do sprawdzenia umowę na imprezę weselną. A tam niezłe kwiatki, bo przecież bez kwiatków nie obejdzie się żadne wesele.
Para młoda w ramach umowy otrzymuje pokój dla nowożeńców gratis. Hotel zastrzega sobie jednak prawo, a Zleceniodawca (tzn. nowożeńcy) upoważnia Hotel do przerwania nocy poślubnej lub interwencji w trakcie trwania pokładzin w przypadku zaistnienia okoliczności zagrażających bezpieczeństwu osób znajdujących się na terenie Obiektu lub zagrożenia niszczenia mienia Hotelu. Ponoć zapis ten został wprowadzony na życzenie panny młodej.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 07 Września 2021, 10:00:12
Co to są "pokładziny"? Przepraszam, że pytam ale dawno nie byłem na weselu...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Września 2021, 10:29:33
Co to są "pokładziny"? Przepraszam, że pytam ale dawno nie byłem na weselu...
To zdecydowanie po oczepinach, mogłeś nie pamiętać.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Września 2021, 19:12:36
To taki termin prawniczy na akt konsumpcji.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Września 2021, 22:37:41
Pokładziny to może być termin prawniczy, ale z prawa karnego, więc nie znam. >:(
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Września 2021, 06:16:25
No fakt, dostaje się za to dożywocie.
Chociaż zdarzały się udane apelacje po latach i to mimo corpusów delicti biegających i wołających "tato!"...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 08 Września 2021, 09:21:12
No jak w małżeństwie to już chyba nawet apelacja nie pomoże...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Września 2021, 11:23:26
No jak w małżeństwie to już chyba nawet apelacja nie pomoże...
Chyba, że złożona do teściowej, o dziwo, znam takie przypadki.
Chociaż zdarzały się udane apelacje po latach i to mimo corpusów delicti biegających i wołających "tato!"...
Jeszcze częściej zdarzają się przypadki, żę corpus delicti woła "tato" do kogo popadnie, albo, co najgorsze, nie wie do kogo wołać.
Jednak wróćmy do spraw Kancy.
Ponieważ na forum przewija się temat mojego kulania, warto wspomnieć, że także w Kancy o tym się rozmawia. Ostatnio koleżanka księgowa, a mimo to powszechnie znana i szanowana, wysłuchawszy mojej historii o kostce wpadła w panikę. „Rety przecież mój mąż także grał w koszykówkę i ma powykręcane kostki. Musi pójść do ortopedy, bo jak mu się coś stanie w już W OGÓLE NIC W DOMU NIE BĘDZIE ROBIŁ!” Nie wdając się w starą jak świat polemikę, kto robi w domu i dlaczego mąż tak mało, wytłumaczyliśmy jej, że z faktu, że mąż nie będzie miał stopy nie wynika jeszcze, że będzie kaleką. Na przykład taki niepełnosprawny biegacz z RPA, Pistorius. Nie miał dwóch nóg i to poniżej kolan, a nie kostek, ale nie popadł w depresję, zawziął się, zaczął ciężko nad sobą pracować i udało mu się… zamordować partnerkę. To świadczy o tym, że jak ktoś naprawdę bardzo chce, to nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Koleżanka niby odetchnęła z ulgą, ale jakoś tak bez przekonania, czyżby nie wierzyła w samozaparcie męża?
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Września 2021, 17:37:03
Właśnie lepiej, żeby nie szedł do ortopedy, bo mu ortopeda jeszcze co znajdzie.

Swoją drogą, zdawałoby się, że u męża akurat nie stopy najważniejsze. Ale może lepiej nie wnikać na czym koleżanka opiera szczęśliwość w pożyciu małżeńskim.
Statystycznie to chyba zasadniczo portfel ważniejszy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Września 2021, 17:38:12
No jak w małżeństwie to już chyba nawet apelacja nie pomoże...

Niejaki Jacek Kurski nie zgodzi się z tą opinią.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Września 2021, 20:25:21
No jak w małżeństwie to już chyba nawet apelacja nie pomoże...

Niejaki Jacek Kurski nie zgodzi się z tą opinią.
A jego była żona chyba się zgodzi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Września 2021, 20:58:25
Ale to nie ona apelowała?
Ona to może jedynie apelować do jego sumienia.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Września 2021, 21:18:22
A więc jednak... ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 08 Września 2021, 21:22:38
No jak w małżeństwie to już chyba nawet apelacja nie pomoże...

Niejaki Jacek Kurski nie zgodzi się z tą opinią.

No jeśli chodzi o dzieci to chyba jednak nie za bardzo. Znany jest w okolicy przypadek pewnej pary, której urodziło się dziecko. Niestety biologiczny ojciec nie mógł zostać wpisany do akt jako ojciec, gdyż matka dziecka była w związku małżeńskim, z którego się była nie rozwiodła. Zgodnie więc z prawem, jak tłumaczyli urzędnicy, ojcem w aktach zostaje mąż, choćby nie przyznawał się do dziecka i istniał inny gentelman, który się do ojcostwa przyznaje...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Września 2021, 22:06:49
Ali, to kwestie prawnie oczywiste. Przyjmuje się taką fikcję prawną dla dziecka urodzonego w związku małżeńskim, chyba że nastąpi zarzeczenie ojcostwa lub ustalenie ojcostwa.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Września 2021, 06:01:41
Ważne, żeby zdrowe było.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Września 2021, 10:13:11
I nie piło. Za dużo. Może też pieniądze do domu przynosić.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Października 2021, 18:53:09
Nie swoje, ale chyba warto, bo pisemne zeznania świadków to utrapienie procesów.
(https://img.joemonster.org/mg/albums/102021/main_03_logiki_s_du_nie_da_si_rozgry_.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Października 2021, 07:21:57
Czekaj, ja to sobie muszę rozpisać. Nie chce na piśmie, chce osobiście, a jak nie złoży na piśmie to mu każą osobiście, a jak już złoży osobiście, to zapiszą...
No, to już tylko podpisze i będzie fertig. Sąd syty i świadek cały?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Października 2021, 08:47:48
A może sęk w tym, że podwiozą go tylko w jedną stronę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Października 2021, 10:28:44
To niech weźmie szczoteczkę do zębów?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Października 2021, 10:33:33
Może dostać max 7 dni, opłaca się ciągnąć szczoteczkę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Października 2021, 10:58:18
A czym kibelek posprząta, jak mu starsi na celi każą?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 02 Października 2021, 11:53:06
Żeby tylko nie zemdlał jak Faja będzie połykał pałąk od wiadra.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Października 2021, 13:01:39
Przecież nie posadzą go z grypserą? Chyba, że sędzia ładnie poprosi...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Października 2021, 11:49:22

Dzisiaj obce wtręty, ale jakże romantyczne?


(https://img.joemonster.org/images/vad/img_61741/55622e41f4ef4ecb2ca4c8dde64d1413.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 16 Października 2021, 13:19:14
Łomatkobosko, ależ kolega ma brudną robotę...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Października 2021, 13:40:24
A co ty myślałeś, że to zdalne przelewki? ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 16 Października 2021, 15:21:29
I to są właśnie tzw skumbrie w tomacie za które mi żeby nie Cezarian wlepili karę śmierci.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Października 2021, 15:29:19
I to są właśnie tzw skumbrie w tomacie za które mi żeby nie Cezarian wlepili karę śmierci.
Prawda i to było pierwszy raz, kiedy uratowałem Ci życie. Oczywiście jeśli nie liczyć kilku szybkich ataków, ale to są zwyczajne sprawy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Października 2021, 13:00:41
Dzisiaj będzie niszowo-terminologicznie, ale koniecznie się trzeba przez to przebić, żeby zauważyć braki. Braki, bo nie wiem, czy zauważyliście, że żyjemy w czasach nieustających braków, głównie językowych i tak mamy:
 „Braku zapoznania się”
„Brak  otwarcia orzeczenia”.
Ciekawe, co to może oznaczać?



Szanowni Państwo,
 
W związku z otrzymanym pismem Wiceprezes Sądu Rejonowego w Suwałkach, zawierającego spostrzeżenia  odnośnie funkcjonujących w SR w Suwałkach  doręczeń pism za pośrednictwem Portalu Informacyjnego, prosimy o zwrócenie uwagi na poniższe, poruszone kwestie:
 
                1.  Zgodnie z art. 15 zzs(9) ustawy z dnia 20 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich, w pierwszym piśmie procesowym wnoszonym przez adwokata, radcę prawnego, rzecznika patentowego lub Prokuratorię Generalną Rzeczpospolitej Polskiej podaje się adres poczty elektronicznej i numer telefonu przeznaczone do kontaktu z sądem. Nie wykonanie tego obowiązku stanowi brak formalny pisma.   
                - ważne jest aby wskazane dane były poprawne i  bez omyłek pisarskich, co ułatwi kontakt i  usprawni proces weryfikacji pełnomocnika przez pracowników sekretariatu przy udzielaniu dostępu do spraw. Dane powinny być zgodne z pełnomocnictwem załączonym do akt sprawy.
 
                2. Zgonie z art. 15 zzs (9) ust. 2 i n. ustawy j.w. w okresie wskazanym w ust. 1, w braku możliwości wykorzystania systemu teleinformatycznego obsługującego postępowanie sądowe, sąd doręcza adwokatowi, radcy prawnemu, rzecznikowi patentowemu lub Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej pisma sądowe poprzez umieszczenie ich treści w systemie teleinformatycznym służącym udostępnianiu tych pism (portal informacyjny). Nie dotyczy to pism, które podlegają doręczeniu wraz z odpisami pism procesowych stron lub innymi dokumentami niepochodzącymi od sądu. Datą doręczenia jest data zapoznania się przez odbiorcę z pismem umieszczonym w portalu informacyjnym. W przypadku braku zapoznania się pismo uznaje się za doręczone po upływie 14 dni od dnia umieszczenia pisma w portalu informacyjnym. Doręczenie pisma za pośrednictwem portalu informacyjnego wywołuje skutki procesowe określone w Kodeksie postępowania cywilnego właściwe dla doręczenia pisma sądowego.
                - Wiceprezes SR w Suwałkach wskazuje, że jednoznaczna treść przepisów nie pozwala na ich pominięcie i dokonywanie doręczeń drogą pocztową.
 
 3. W portalu informacyjnym umieszczany jest szablon pisma pochodzącego z Sądu, do którego dołączane jest w postaci załącznika orzeczenie. Należy otworzyć nie tylko szablon ale i orzeczenie, bowiem dopiero otwarcie orzeczenia rodzi skutki zapoznania się z jego treścią. W braku otwarcia orzeczenia, pismo uznaje się za doręczone po upływie 14 dni od dnia umieszczenia pisma w portalu informacyjnym.
 
                4. Prawidłowe zainstalowanie oprogramowania do obsługi rozpraw zdalnych przed rozpoczęciem rozprawy co przyśpieszy jej rozpoznanie i pozwoli na uniknięcie ujemnych skutków procesowych.
 

 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Października 2021, 15:40:51
No, mnie najbardziej wzruszyły, żeby nie powiedzieć - złapały za gardło, ujemne skutki procesowe.

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Października 2021, 15:53:04
No, mnie najbardziej wzruszyły, żeby nie powiedzieć - złapały za gardło, ujemne skutki procesowe.


O widzisz, na mnie to nie robi wrażenia, gdyż jest to stały termin prawniczy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Października 2021, 17:41:41
Może doczekasz się jeszcze braku uzyskania dodatnich skutków procesowych?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Października 2021, 17:49:12

 0=0


I nie będzie to brak dodatków!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 19 Października 2021, 19:46:38
No na mnie największe wrażenie zrobiło "rodzić skutki", ale to zapewne w związku z tym, że mam dzieci, a to skutkuje... Oj, skutkuje...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Października 2021, 20:28:37
Ciekawie Was poczytać, bo widzę jak jestem przyzwyczajony  do takiego urzędowego języka.
Not bene lepiej rodzić skutki niż sutki...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Października 2021, 08:58:49
No na mnie największe wrażenie zrobiło "rodzić skutki", ale to zapewne w związku z tym, że mam dzieci, a to skutkuje... Oj, skutkuje...

Ciesz się, że nie ty osobiście rodziłeś.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Października 2021, 10:20:17
No na mnie największe wrażenie zrobiło "rodzić skutki", ale to zapewne w związku z tym, że mam dzieci, a to skutkuje... Oj, skutkuje...

Ciesz się, że nie ty osobiście rodziłeś.
Nie rodził, ale ma skutki na głowie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Października 2021, 10:44:41
No tak, także prawne.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Października 2021, 11:10:43
No tak, także prawne.
Ale i faktyczne. Skutki trzeba karmi, ubierać itp. Roboty co najmniej dla dwóch osób, a u mahometan nawet dla pięciu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Października 2021, 13:10:14
 Nie jest łatwo z młodym narybkiem. Nasza praktykantka popełnia same błędy, czy jak to ona mówi: błęd na błądzie. Nie wiem, czy przydłużemy jej umąwę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Października 2021, 17:44:06
Znajdzie spokojnie robotę w MEiN. W laboLatorium.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Października 2021, 20:19:46
Znajdzie spokojnie robotę w MEiN. W laboLatorium.
Jako korektor?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 22 Października 2021, 06:32:53
Kolektor?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Października 2021, 10:06:53
Kolektor?
Korektor kolektor to już musi być nie lada fachowiec, może nawet majster?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Października 2021, 10:35:34
Biłem się z myślami, czy temat wrzucić do wątku religijnego, czy tutaj? Jednak mówimy o sprawach... prawnych. W załączeniu zdjęcie z postępowania w sprawie rozgraniczenia nieruchomości z udziałem sędziego. Nie pytajcie, sam się zdziwiłem, że sędziowie maja teraz nowe, wyjazdowe (żeby nie powiedzieć odjazdowe) togi. Sądząc z gestów sędziego, sprawa jest już rozstrzygnięta, ciekawe, czy od razu prawomocna?

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Października 2021, 11:15:38
A skąd wiadomo, że chodzi o nieruchomości? Może raczej chodzi o rozliczenie ostateczne byłego właściciela nieruchomości?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Października 2021, 11:21:34
Nie będę zdradzał tzw. kuchni procesowej, ale wystarczy powiedzieć, że jeden i drugi właściciel żyją, a każdy z nich twierdzi, że to on jest obecnym i był byłym. ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Października 2021, 13:45:34
Nisko lata ten dywan...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Października 2021, 15:13:51
Ciekawe, czy dywan także podzielili?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Października 2021, 10:27:47
Ot, taka niewinna ciekawostka z życia dzieci naszych dzieci, to znaczy pracowników.
Koleżanka opowiada o swojej rozmowie z synkiem, każe  mu posprzątać zabawki w pokoju. Na to młody:
- Nie będę sprzątać pokoju, bo to ty kazałaś mi się bawić i dlatego to ty powinnaś po zabawie pokój posprzątać!

Z logiką, choćby nieprawniczą, trudno dyskutować?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Października 2021, 12:02:44
Dlatego ja nie dyskutuję.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Października 2021, 12:27:15
Dlatego ja nie dyskutuję.
Sprzątasz? ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Października 2021, 10:30:49
Nie ma po co. Delikwent od razu ma pozamiatane.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Października 2021, 16:55:44
Ba i co dalej, że zapytam się o procedurę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Października 2021, 19:22:59
To już zależy od przypadku, czyli co tam nabroił. Ważne jest indywidualne podejście do ucznia  >:D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Października 2021, 22:53:09
Na przykład poprzez indywidualne nauczanie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Listopada 2021, 11:21:17
 U nas, jak to u nas, ciekawostka. Ośmioletnia córka naszej powszechnie znanej i… i tak dalej, kierowniczki sekretariatu, wprawiła mamę w zadowolenie połączone z zakłopotaniem, a ojca w zadowolenie połączone z zadumą.
Okazało się otóż, że mała już prasuje koszule. Niby super, ale problem w tym, że prasuje tylko koszule męskie, ojca i… sąsiada. Stąd, mimo nie ukrywanego zadowolenia, zakłopotanie mamy i zaduma ojca.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Listopada 2021, 21:17:39
Tym razem do bólu prawdziwa ciekawostka z pisma działu technicznego dot. usuwania usterek:  "Natknąłem się na ekipę w składzie jednoosobowym". Z dalszej części pisma dowiadujemy się nawet szczegółów pracy wspomnianej ekipy.
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Listopada 2021, 21:26:22
No dawaj pan, umieramy z ciekawości.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Listopada 2021, 15:55:01
No dawaj pan, umieramy z ciekawości.
Otóż wspomniana jednoosobowa ekipa zastosowała następującą, specjalistyczną i zaawansowaną, jak się wydaje, technologię:
 Technologia mycia garażu polegająca na laniu wody z węża po posadzce zjazdu.
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 10 Listopada 2021, 23:07:59
No, lać wodę to można i w składzie jednoosobowym. Pod warunkiem, że ma się publiczność.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Listopada 2021, 12:03:06
No, lać wodę to można i w składzie jednoosobowym. Pod warunkiem, że ma się publiczność.
Fakt, do lustro lanie wody wychodzi średnio. Choć są ponoć specjaliści.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Listopada 2021, 17:53:23
Drobna literówka. Do lustra to raczej chlanie wódy a nie lanie wody.
Tak mówią.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Listopada 2021, 18:16:52
Może warto spróbować i się przekonać?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Listopada 2021, 18:21:27
A próbuj...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Listopada 2021, 19:05:53
To za dziesięć dni. A mogę z żoną?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Listopada 2021, 10:25:04
 U nas kolejna ciekawostka. Nasza przesympatyczna koleżanka, specjalistka od lichtensteinczyków w domu jest zachwycona żłobkiem, do którego wysłała swoją córeczkę. Dziecko w końcu zaczęło mówić, bo przecież w domu nie ma się od kogo nauczyć, jako, że rodzice się do siebie nie odzywają. Zaczęła mówić i skutki od razu są widoczne, na hulajnogę mówi: hujnia… Koleżanka się pociesza, że przynajmniej w piśmie widać niejakie podobieństwo do hulajnogi...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 22 Listopada 2021, 10:45:13
Czyli prawidłowo artykułuje twarde h, to rzadkość, brawo!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Listopada 2021, 11:01:37
A tak, moja pani od polskiego w podstawówce bardzo ładnie to robiła.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 22 Listopada 2021, 13:14:32
na hulajnogę mówi: hujnia…

Nie bez racji, nie bez racji...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Listopada 2021, 13:59:31
A więc hasło: "dzieci wiedzą lepiej" ciągle aktualne?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Listopada 2021, 10:06:52
 U nas ciekawostka, mąż naszej powszechnie znanej i szanowanej skrzypaczki, celnik narzeka, że po przez zablokowaniu granicę nie ma ruchu w interesie, bo choć sam na granicy nigdy nie stał, to gdzieś cło trzeba było pobrać…, albo i nie. A jak mawia Fasiol, to nie są tanie sprawy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Listopada 2021, 10:23:41
Ale przecież granic ci u nas dostatek?! Wszystkie zablokowali???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Listopada 2021, 12:56:50
A regionalizacja?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Listopada 2021, 13:51:20
A globalizacja?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Listopada 2021, 14:45:15
A globalizacja?!
Globalizacja globalizacją, ale regionalizacja urzędów celnych...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Grudnia 2021, 12:27:12
 Nasza powszechnie znana itd. koleżanka skrzypaczka, a przy okazji jakże młoda mężatka czuje się w związku bardzo dobrze. Co tydzień przeprowadza testy covidowe, które potwierdzają, że nie jest w ciąży, choć,  jak sama przyznaje, kilka razy było bardzo blisko. Zastanawiamy się, czy w takich warunkach wypada zapytać, czy oblały ją zimne poty?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Grudnia 2021, 13:29:51
Tyle się teraz mówi o oszczędzaniu żywności i nie wyrzucaniu jej na śmietnik, że postanowiliśmy zareagować… procesowo. Otóż, od pewnego czasu dominującą formą rozpraw sądowych są posiedzenia zdalne. Sąd podsyła nam link do rozprawy, siadamy sobie w odosobnionym pokoju i hulaj dusza, tyle, że z kontuszem, to znaczy w todze.

Tak też było dzisiaj. Nasz przesympatyczny, powszechnie jeszcze nieznany, ale już szanowany aplikant zamówił obiad zapominając, że o 13.30 ma zdalna rozprawę. Ponieważ zgodnie z Art.  209. Kodeksu postępowania cywilnego „Każda ze stron może w piśmie procesowym żądać przeprowadzenia rozprawy w jej nieobecności, ale nie z powodu czynności fizjologicznych”, zaś obszerne orzecznictwo sądowe przesądziło, że jedzenie należy do czynności fizjologicznych, a nie umysłowych pomimo, że jest wykonywane za pomocą głowy, stanęliśmy przed dylematem „stracenia” rozprawy lub wyrzucenia gotowego posiłku. Rada w radę, wraz ze współpracownicą, dokonaliśmy komisyjnego spożycia posiłku kolegi, oczywiście legitymując się stosownymi pełnomocnictwami procesowymi. I teoretycznie pomysł się sprawdził i gra gitara, tylko niestety koszt posiłku wzrósł o wartość obowiązkowej opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł od głowy spożywającej. To stawia pod znakiem zapytania zamawianie obiadu za ok 20 zł.

Co robić, żeby ratować i proces i planetę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Grudnia 2021, 14:00:29
Aż mnie się przypomniało, jak na drugim końcu przewodu pokarmowego Stary Szmonces zapytywał filozoficznie kolegę okupującego (he, he, okupującego...) sąsiednią kabinę świątyni dumania:
- Moryc, czy to, co my teraz robimy, to jest praca fizyczna czy umysłowa?
- Umysłowa.
- Po czym wnosisz?
- Po tym, że jakby była fizyczna, to byśmy wynajęli do tego jakiegoś goja...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Grudnia 2021, 14:22:17
Po części odkryłaś moje inspiracje... ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Grudnia 2021, 21:02:48
Czyżby chodziło o miejsce, w którym naszło cię natchnienie?
Swoją drogą, w todze to chyba duma się dość niewygodnie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Grudnia 2021, 22:25:58
W todze muszę używać głowy, więc posiadówki w świątyni dumania odpadają. ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Stycznia 2022, 11:37:17
 U nas ciekawostka z imprezki integracyjnej. Zajeżdżam w czwartek do zaprzyjaźnionej firmy, i trafiłem akurat na spontaniczną zabawę kończącą rok. Wśród ogólnie znakomitego nastroju, śmichów chichów pojawił się poważny temat dotyczący jednego z uczestników, który dwa tygodnie wcześniej błysnął na spotkaniu wigilijnym przy śpiewaniu kolęd znakomitą grą na gitarze. Nic dziwnego, że ktoś zaczął kolegę prosić o zagranie „Pięknego cygana”. O dziwo trafił w czuły punkt, bo nasz muzyk zainspirowany przez żonę, wielbicielkę tańca hinduskiego, postanowił nauczyć się instrumentalnie i wokalnie jednej z piosenek hinduskich. Co się namęczył to jego, jednak, jak spróbował ją zagrać podczas spotkania z gośćmi z Indii, okazało się, że tę piosenkę śpiewa się podczas tradycyjnego zwyczaju sati - palenia wdów. I teraz kolega został z piosenką jak Himilsbach z angielskim, a my zastanawiamy się, czy na pewno uczył się śpiewać z hinduskiego śpiewnika dla skautów?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Stycznia 2022, 14:14:09
Może chciał się nauczyć piosenek świątecznych i google tłumacz go wyprowadził na manowce?

Na pewno atmosfera w domu się rozgrzała...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Stycznia 2022, 15:01:40

Na pewno atmosfera w domu się rozgrzała...
To od energii z tańców hinduskich! Energia jest, chociaż o przytulance tam trudno.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Stycznia 2022, 13:29:27
A tymczasem u nas...
 Każda podstawowa komórka społeczna, jaką jest rodzina ma swoje własne zwyczaje, nawyki i kody językowe. Podobnie jest u naszych pracowników, którzy – oczywiście w ramach daleko posuniętej współpracy i życzliwości  stron – muszą się z nami podzielić informacjami na temat swojego pożycia podstawowokomórkowego. Nie muszą to być od razu duże sprawy, najczęściej cieszymy się z najprostszych drobnostek. Ot, dla przykładu nasza powszechnie znana i szanowana skrzypaczka ujawniła, jak zwyczajowo przebiega dialog z mężem (wiadomego zawodu), po jej powrocie z pracy:
- Cześć kochanie - wita ją mąż.
- Cześć!
- Co u ciebie?
- Nic do oclenia.
 
Zastanawiamy się, czy to zamyka dyskusję?
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 04 Stycznia 2022, 13:48:31
A ona nie ma żadnych pytań?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 04 Stycznia 2022, 14:01:11
A kontrola osobista?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Stycznia 2022, 14:40:18
A ona nie ma żadnych pytań?
To się pewnie dopiero zacznie, mąż chciał uprzedzić wypadki, ale mu nie wyszło? Bo przecież od pytań żony nie można się wybronić w tak prosty sposób?
A kontrola osobista?
Może miała nienaruszoną banderolę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Stycznia 2022, 12:54:11
Nie zawsze się tak zdarza, że mogę zacytować tutaj autentyczne - co do słowa - pismo do sądu. Jest to pozew o zadośćuczynienie do Szpitala Psychiatrycznego lub obozu koncentracyjnego. Trochę tego jest, ale moim zdaniem warto poświęcić 5 minut. Podkreślenia moje, a więc...
 
POZEW Wnoszę o zasądzenie mi zadośćuczynienia w wysokości 100 tyś zł za niedostateczne wyżywienie mojej osoby w Szpitalu Psychiatrycznym w Choroszczy
Na przełomie 2018/2019 r. przebywałam w Szpitalu Psychiatrycznym w Choroszczy, gdzie jedzenie było obrzydliwe i panowały złe warunki żywieniowe. Niektórych dań nie dało się w zamian. Nie wiem czemu panowały tam tak nieludzkie warunki żywieniowe jak w obozie koncentracyjnym, bo wcześniej byłam 1 rok i 2 miesiące w Szpitalu w Gorzowie Wlkp. i tam jedzenie było dobre. W Gorzowie Wlkp. do każdego posiłku były świeże warzywa: pomidorki, ogórki, sałata, kapusta, do obiadu ogórki kiszone, marchewka z jabłkiem, sałatka z pory i inne. Oraz owoce: jabłka, gruszki, śliwki, banany, a nawet greifrut. Takie owoce i warzywa Szpital Psychiatryczny w Gorzowie Wlkp. dodawał do każdego posiłku do śniadania, obiadu, kolacji, były nawet podwieczorki: kisiel, budyń lub owoce dodatkowo. Kiedy trafiłam do szpitala psychiatrycznego w Choroszczy to wszystko się skończyło, nie było podwieczorków, ani żadnych owoców czy warzyw do posiłku, jedynie do obiadu ciągle marchewka tarta do obiadu nawet bez jabłka. Taka sama na surowo starta na tarce, nie przyprawiona, obrzydliwa w smaku i do znudzenia. Niektóre dania w szpitalu psychiatrycznym w Choroszczy były nie zjadliwe, np.: dawali na obiad śledzia z beczki nawet nie wymoczonego takiego z kutra i kopę suchych ziemniaków — pies by tego nie ruszył, a oni kazali to ludziom jeść — ja nie jadłam to było nie zjadliwe. Albo na kolacje ryż na sucho i do tego 3 kromki zwykłego pszennego chleba. Jadł sędzia kiedyś ryż z chlebem i to 3 kromki — na to się nie dało patrzeć a co dopiero jeść - ja nie jadłam było to obrzydliwe. Na pytanie co kuchnia szpitalna ma w zamian tego dania, padała odpowiedz, że NIC i że można nie jeść, jak kto chce.
W związku z tymi zdarzeniami i takim żywieniem byłam ciągle głodna, w końcu chyba niedożywiona, bo zaczęłam się źle czuć, notorycznie słabłam ciągle kręciło mi się w głowie, miałam omdlenia, nikt z lekarzy na to nie reagował — twierdzili że to po lekach i że muszę tak funkcjonować z tymi objawami.
Dodatkowo mój organizm uległ wyniszczeniu bo nie było w tych posiłkach żadnych suplementów i witamin, bo z czego miały być jak nie było ani jednego owocu czy warzywa. Nie suplementowali nas też żadnymi witaminami, nawet nie Wit. D którą trzeba obowiązkowo przyjmować, a spacery ograniczali do minimum, zwalając na nieprzyjazną pogodę na spacer. Tak traciłam tam zdrowie i odporność, wycieńczyłam swój organizm do maximum. Dodatkowo truli mnie i innych pacjentów co rano zupą mleczną, ja mam insulinoopornosć i nie mogę na dzień dobry zupy mlecznej, w zamian zupy mlecznej nie było nic innego więc znowu nie jadłam i tak dalej byłam głodzona bo mnie albo nie żywili wcale albo żywili nieprawidłowo. Ja czuje się pokrzywdzona takim działaniem szpitala wobec mojej osoby i proszę o zasądzenie odszkodowania od Szpitala Psychiatrycznego w Choroszczy. Swoje twierdzenia w pełni popieram, a pozew uważam za udowodniony w całości.
Proszę zwrócić się do obu szpitali o wyjaśnienia skąd takie rozbieżności w żywieniu pacjentów, bo ja czułam się w Szpitalu Psychiatrycznym w Choroszczy jak w obozie koncentracyjnym, żywili źle albo wcale. Proszę o adwokata z urzędu.
 
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 10 Stycznia 2022, 13:50:54
Wolę nie sprawdzać czy pozew jest uzasadniony.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Stycznia 2022, 14:49:50
Wolę nie sprawdzać czy pozew jest uzasadniony.
Nie dziwię się, nie było ani słowa o serdelkach.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 10 Stycznia 2022, 15:19:49
Niech się cieszy, że w ogóle karmili. Teraz, przy galopującej inflacji, że o podwyżkach cen gazu nie wspomnę, to trzeba będzie własne kanapki zabierać.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Stycznia 2022, 19:16:57
Tym bardziej, że na dobre pół roku grzyby się skończyły.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 10 Stycznia 2022, 22:14:21
Tym bardziej, że na dobre pół roku grzyby się skończyły.
Nie na ścianach... Tak, wiem...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Stycznia 2022, 11:26:42
 A u nas? Oczywiście sytuacje nieoczekiwane, nasza powszechnie znana itd. Itd. kierowniczka sekretariatu upadła wczoraj na łokieć. Kilka szwów, rozerwana torebka stawowa. W związku z tym ma – co oczywiste - problemy „manewrowe” przy najprostszych czynnościach. A to włosów nie ma jak wysuszyć (jak trzymać szczotkę?), a to puszki z ananasami otworzyć… Jednak od czego są sąsiedzi, zwłaszcza jak mąż pracuje na ranną zmianę? Ileż to krąży dowcipów niskich lotów, jak to ponętna gospodyni prosi sąsiada o przybicie gwoździa lub przepchanie zlewu? Nasza kierowniczka przebiła je wszystkie. Nie mogąc sobie poradzić z prostą czynnością poranka, zapukała drugą ręką do sąsiada z pytaniem: panie Kaziku, czy mógłby pan zapiąć mi biustonosz? Co to znaczy dobry, do którego można zapukać?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 14 Stycznia 2022, 12:19:50
A po co w ogóle zapinała...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Stycznia 2022, 13:19:31
A po co w ogóle zapinała...
Niestety, niektórzy nasi klienci wymagają i sprawdzają...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 14 Stycznia 2022, 13:32:10
A po co w ogóle zapinała...
Niestety, niektórzy nasi klienci wymagają i sprawdzają...
W sklepach i urzędach funkcjonuje coś takiego jak "tajemniczy klient", który na zlecenie np. kierownictwa testuje zachowanie personelu w różnych nietypowych sytuacjach.
Czy mogę jako "tajemniczy klient" zgłosić się do Waszej kancelarii? Miałbym dużo więcej "elementów" do przetestowania...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Stycznia 2022, 13:55:06
Pomysł jest dobre, ale - jak mawia Fasiol - to nie są tanie sprawy, za to są to stali klienci.
Ale ale, zawsze możesz zostać sąsiadem naszej kierowniczki!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 14 Stycznia 2022, 14:13:49
Adzietam! Mieszkania strasznie zdrożały...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Stycznia 2022, 15:13:12
Ale jaka lokata kapitału!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Stycznia 2022, 11:55:19
 Jedna z koleżanek przyuważyła naszego wspólnika, specjalistę od drabin i serc niewieścich, jak… modlił się w kościele i stwierdziła, że ma bardzo charakterystyczny klęk. Oczywiście sprawa stała się przedmiotem ogólnego zainteresowania i wspólnik musiał w Kancelarii wszystkim zaciekawionym zaprezentować, co ma w tym temacie najlepszego do zaofiarowania. I już przy pierwszej próbie wyszło na jaw, że wspólnik ma znakomity klęk oświadczynowy. Jest w tym niesamowitym praktykiem, ponieważ cztery razy został przyjęty. Twierdzi jednak, że było tego o niebo więcej, ale z tego co pamięta, sporo było takich razów, kiedy nic nie było. Ja się na tym nie znam, ale panie były zachwycone.
Byłyby zadowolone jeszcze bardziej, gdyby nasza specjalistka od prawa rodzinnego nie wytłumaczyła im, że na razie nie mogą przyjąć oświadczyn, bo wszystkie osiem, które się na to zgodziły podczas prezentacji wspólnika, już są mężatkami i w związku z tym procedura „przyjęcia” jest nieco utrudniona. Zachmurzyły się tylko na chwilę, bo każda pobiegła szukać odpowiedniego pierścionka zaręczynowego, oczywiście lepszego od tego, które już dostały od ich - pożal się Boże - mężów.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 17 Stycznia 2022, 14:02:48
Kudy mu do Gonza.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Stycznia 2022, 14:52:16
Kudy mu do Gonza.
Rozumiem, że chodzi ci o liczbę, bo co do wdzięcznego klęku, to chyba mogliby występować w finale rozgrywek.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Stycznia 2022, 11:21:57
 Wszyscy wiemy, jak praca zawodowa przeplata się z życiem prywatnym. Sposoby i poglądy na rozdzielenie tych stref są różne, ja uważam, że po co dzielić, jeśli mogą współpracować? I ostatnio, zupełnie niespodziewanie zdobyliśmy w Kancy potwierdzenie mojego poglądu. Wszystko za sprawą naszej powszechnie znanej i szanowanej skrzypaczki, która właśnie miała sześciomiesięcznicę ślubu. I wyszły na światło dzienne ciekawe okoliczności. Otóż, jak to podczas ślubu, ksiądz sakramentalnie zapytał naszą koleżankę: czy przyrzekasz mu miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że go nie opuścisz aż do śmierci? I tu nasza bohaterka, najprawdopodobniej zaaferowana pismem procesowym – odpowiedzią na pozew – które pisała cały tydzień, odpowiedziała:
- Wnoszę o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.
Oczywiście szok, zamieszanie, niezręczne uśmiechy, szybkie poprawiny przysięgi i wszystko kończy się dobrze.  Jednak ostatnio, podczas kolacji wigilijnej już po przełamaniu się opłatkiem i po śpiewaniu kolęd teściowa, niby niezobowiązująco, ale jakimś takim nieswoim, łamiącym się głosem, trzymając  za ręce syna i męża, zapytała, jakie są tak naprawdę te koszty postępowania i koszty procesu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Stycznia 2022, 16:50:45
Ostatnio głośno o projekcie min. Ziobro, aby przed rozwodem obowiązkowo para musiała odbyć spotkania z mediatorem. Podnoszą się głosy, że to bezsensowne marnowanie czasu i środków i że takie spotkania powinny odbywać się przed ślubem. Wtedy być może istotnie zmniejszyłaby się liczba rozwodów...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 19 Stycznia 2022, 17:53:19
- Wnoszę o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

Ta... W naszym przypadku (przypadek... chłe chłe chłe... przypadek :) ) było tak:
- (Pani M rozmyśla na głos) Niektórzy to przysięgę mówią z pamięci... No ale to dość trudne i można się zaciąć... Hm. A może? 
- (Ja, ustawiając jej coś na laptopie) Mhm...
- No własnie, a znasz w ogóle przysięgę?
- Mmmm... Y... Zaraz. Co mówiłaś?
- Czy znasz na pamięć przysięgę.
- Nie no jasne. Jak to szło... Przysięgam ci Adolfie Hitlerze, wodzu naczelny Wehrmachtu i kancle...
(temperatura w pomieszczeniu spada o dobre 15 stopni)
- PRZESTAŃ.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Stycznia 2022, 18:08:37
No mogła sprecyzować jednak.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Stycznia 2022, 19:23:26
Pewnie,  jej wina, ale to cię nie uratuje.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Stycznia 2022, 11:21:37
 Niestety, wygląda na to, że w przyszłym tygodniu szykują się w Białymstoku ogromne utrudnienia komunikacyjne, bo wszystkie ulice będą nieprzejezdne. Znany już z ubiegłorocznego zimowego efektu motyla https://poszepszynscy.info/forum/index.php?topic=1226.msg157607#msg157607   (https://poszepszynscy.info/forum/index.php?topic=1226.msg157607#msg157607m)mąż naszej koleżanki kancelaryjnej, który jest szefem miejskiego komitetu odśnieżania, najprawdopodobniej z powodu znacznych opadów śniegu, przechodzi od poniedziałku na pracę zdalną. Swoją drogą to ciekawe, jak ubiegłoroczny efekt motyla ma wpływ na tegoroczną zimę? Kto by się spodziewał, że motyle to takie zimnolubne stworzenia?
Tony, może ty także odśnieżaj zdalnie, skoro Białystok może?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 22 Stycznia 2022, 11:34:04
Ja cały czas odśnieżam zdalnie!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 22 Stycznia 2022, 16:56:21
A ja starmodnie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Stycznia 2022, 20:08:11
Ja cały czas odśnieżam zdalnie!
Myślę, że zachowujesz się bardzo młodzieżowo. Oni teraz nawet swój pokój sprzątają zdalnie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Stycznia 2022, 13:26:44
 U nas sytuacja niestandardowa. Co prawda zastanawiam się, czy kiedykolwiek mamy sytuacje standardowe, ale sami zobaczycie, że tym razem to coś rzeczywiście wyjątkowego. Nasza powszechnie znana i szanowana koleżanka, specjalistka od frytek, szpitali psychiatrycznych i inscenizacji bitwy pod Prostkami, w najbliższy weekend ma niestandardowe uroczystości rodzinne. W piątek wystawienie zwłok, w sobotę imprezę urodzinową w restauracji, w niedzielę pogrzeb. Owszem, wiem, nie takie koincydencje się zdarzają, zwłaszcza wśród ciał niebieskich, rzecz w tym, że impreza okolicznościowa ma dotyczyć tego samego ciała, które dzień wcześniej będzie wystawiane w zakładzie pogrzebowym, a w niedzielę chowane. Okazało się bowiem, że urodziny zamówiono z dużym wyprzedzeniem, a rodzina zmarłego ciała jest bardzo konserwatywna i nie chce tych uroczystości ani odwoływać, ani łączyć, bo to ponoć przynosi pecha.
W tej sytuacji naszymi wątpliwościami na czym ten pech miałby w stosunku do „jubilata” polegać, wolimy z koleżanką się nie dzielić. O to, czy będzie stypa, a zwłaszcza, czy będzie w restauracji tradycyjne „sto lat”, także głupio zapytać…
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 24 Stycznia 2022, 14:15:35
Ale gwiazda pomyślności zapewne mu świeci, więc nadal można wyrażać nadzieję, że nigdy nie zagaśnie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Stycznia 2022, 10:32:37
 Po raz kolejny życie przerasta kabaret. Opisywane przeze mnie wczoraj wydarzenia w postaci wystawienia zwłok, przyjęcia urodzinowego i pogrzebu miały swój niespodziewany, całkowicie już realny dalszy ciąg. Wszystko przebiegało jak pan Bóg przykazał. Zwłoki się wystawiły, potem pobawiły na „jubilatce”, a potem nastąpił czas pogrzebu. Cmentarz komunalny, zbiera się publiczność próbując odgrzebać w płonących jeszcze głowach szczegóły poprzedniego wieczoru. Zgromadzeni udają się na miejsce pochówku i tu konsternacja. Grabarze wykopali dół… nie w tym miejscu, a konkretnie w cudzym grobie, to znaczy u sąsiada. Wdowa zaczyna się spazmatycznie „nieutulać” w żalu, rodzina zmarłego zrozumiała, ile miała szczęścia, że w domu pogrzebowym nie pomylono nieboszczyków, a tylko trumny, sprawcy zamieszania spokojnie twierdzą, że dół jest dół, jak klient chce mogą zasypywać, albo nie. Wykorzystując zimę, zimną krew zachował jedynie ksiądz, stwierdzając, że nie raz miał takie sytuacje, odprawił swoje i wraz z licznymi „owieczkami” opuścił cmentarz. Została rodzina wraz z trumną, negocjując z profesjonalistami cenę za wykopanie grobu już we właściwym miejscu. Ech, Zembaty, gdyby żył byłby zachwycony.
A wniosek z tego jest taki, żeby nie zapraszać grabarzy na przyjęcie zanim nie wykopią grobu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 25 Stycznia 2022, 10:36:49
Jak raz głównemu zainteresowanemu to chyba akurat wszystko jedno. Chyba, że bardzo się nie lubili ze sąsiadem...

Mam nadzieję, że rozochocony jubileuszem kondukt jednak nie odśpiewał "Sto lat"...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Stycznia 2022, 11:30:55
Jak raz głównemu zainteresowanemu to chyba akurat wszystko jedno. Chyba, że bardzo się nie lubili ze sąsiadem...

Mam nadzieję, że rozochocony jubileuszem kondukt jednak nie odśpiewał "Sto lat"...
Ani "jeszcze jeden i jeszcze raz".
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Lutego 2022, 13:54:45
 U nas w zespole wielkie poruszenie, córka naszej powszechnie znanej, szanowanej i jak sama przyznaje, lubianej kierowniczki sekretariatu wyzdrowiała i z ogromną radością poszła w końcu na półkolonie! Radość tym większa, że dzisiaj napadał śnieg i nasza 9-latka wraz z koleżankami i kolegami z klasy odśnieżają i porządkują cmentarz miejski. Dziewczyna jest zachwycona, w ubiegłym roku podczas ferii sprzątała ciemne i brudne: kino, teatr, operę i filharmonię. A teraz? Praca na świeżym powietrzu, można porzucać śnieżkami, a na co drugim grobie spotka znajomych. Żałuje tylko, że na tym cmentarzu nie leżą chociaż jej babcia lub dziadek bo przez to nie może tam wyprowadzać psa i jej ulubieniec musi siedzieć w domu. Mama jednak mówi, że na razie nic z tym się nie da zrobić.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Lutego 2022, 20:59:19
Cierpliwości.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Lutego 2022, 21:16:06
Cierpliwości.

Nie tylko, jedna babcia, o której wiem, nazywana przez wszystkich... Tadeuszem już leży na innym cmentarzu, a mama naszej 9-letniej bohaterki uparcie nie chce jej przenieść. Używa przy tym najróżniejszych argumentów, ale pamiętam zdecydowanie, że "po moim trupie" dotychczas nie padło.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 02 Lutego 2022, 22:21:39
Cierpliwości...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 02 Lutego 2022, 22:23:32
Cierpliwości...
Jakbym siebie słyszał, używam tego w pracy nawet za często. I nie chodzi tylko o życie doczesne naszych klientów.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Lutego 2022, 10:46:19
 Wiem, że niekiedy osoby postronne może dziwić otwartość panująca w naszej Kancelarii. Stoimy jednak na stanowisku, że im więcej o sobie wiemy, tym bardziej rozumiemy swoich klientów.  W tym kontekście cieszy każdy przejaw podnoszenia kwalifikacji przez naszych współpracowników. I tak okazało się, że nasza powszechnie… nani nani, koleżanka skrzypaczka jest osobą wyjątkowo wierzącą w swoje kwalifikacje. Otóż potrafi bez uszczerbku dla klientów pracować przy zagaszonym świetle i bez uszczerbku dla męża iść do łóżka przy zapalonym. Taka postawa cieszy, tym bardziej, że jeszcze niedawno nerwowo opowiadała, że rodzina zostawiła ją w noc poślubną z mężem samą jak kołek.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Lutego 2022, 12:02:35
 Mąż naszej koleżanki, specjalistki od Lichtensteinszczyków w domu, nigdy ją nie zapyta, czy to co się wydarzyło, to jego wina. Boi się.
A mają córkę…
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 15 Lutego 2022, 13:07:36
Może czuje się niewinny?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 15 Lutego 2022, 13:51:10
A ma na to dowody?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Lutego 2022, 16:05:20
Może czuje się niewinny?
Jeszcze tylko tego brakowało!

Może trochę, jak w tym dowcipie:

- Panie doktorze, czy ja jestem bezpłodny?
- Tak, obawiam się, że to prawda.
- Motyla noga, jak ja teraz powiem żonie, że cała czwórka dzieci nie jest moja...?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Lutego 2022, 10:43:45
 Dziewczyny się dziwią, że dzisiaj jadłem pizzę (fakt, że domową), posypaną sodą oczyszczoną zamiast keczupu. Dziwię się ich zdziwieniu, przecież, jak sama nazwa wskazuje, taka soda oczyszcza i nie trzeba po jedzeniu myć zębów. Sprawdza się ponoć także zamiast cukru w herbacie lub kawie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Lutego 2022, 10:22:37
 U nas sytuacja extraordynaryjna. Tak, wiem, że niby się powtarzam, ale tym razem to prawie siła wyższa… spadła na mojego wspólnika, znanego z wytrychów do drabin i serc niewieścich. Otóż na skutek deszczów i nieprzemyślanego działania pewnego dewelopera, jedyna droga łącząca go - jak podczas Wojny Ojczyźnianej jezioro Onega łączyło Leningrad z krajem - z cywilizacją (choć to tylko Podlasie), stała się nieprzejezdnym bagienkiem. Pozostaje praca zdalna i telefony. Jednak w takich chwilach z reguły nadchodzi nieoczekiwane. I nadeszło, i to w osobie – a jakże – żony kolegi, która najniespodziewaniej pojawiła się w biurze szukając męża. Co tu kryć, konsternacja była tak wielka, że do rozmów wysłaliśmy najbardziej procesowo i małżeńsko obytą współpracownicę. Opłaciło się, małżonka po wyrażeniu zdawkowego zdziwienia, że ona dojechała samochodem do pracy, a on nie, udobruchała się wręczonymi jej przez naszą koleżankę… jajkami kolegi. Okazało się, że tylko po to przyjechała. Sam  nie wiem, co powiedzieć…
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 21 Lutego 2022, 14:44:59
udobruchała się wręczonymi jej przez naszą koleżankę… jajkami kolegi.

Boższszsz.... Najwyższa ofiara dla zapewnienia koledze alibi... Szaconek!!!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Lutego 2022, 14:49:25
udobruchała się wręczonymi jej przez naszą koleżankę… jajkami kolegi.

Boższszsz.... Najwyższa ofiara dla zapewnienia koledze alibi... Szaconek!!!
Tak, kolega jest artystą w swoim fachu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Lutego 2022, 15:08:20
 Wojna za progiem, a człowiek musi o sytuacji w robocie i tłustym czwartku. Z jednej strony głupio, z drugiej, żyć trzeba.
 
U nas oczywiście tłusty czwartek i pączki wyjechały na stół. Jednak żadnego nie spróbowałem, bo nikt nie potrafi powiedzieć, które są nasze, a które Sąsiadującej Pani Notariusz., odmrażane z ubiegłorocznej środy popielcowej, bo wiadomo, że i tak po nie przyjdzie... a ja nie chcę zwracać.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Lutego 2022, 13:41:54
 Blady strach padł na dużą część naszych pracowników. Wspólnik pokłócił się z żoną i jest obawa, że będzie zwalniał jej krewnych!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Marca 2022, 15:42:44
 Nasza powszechnie znana…, tak wiem, że wiecie, kierowniczka sekretariatu, tłumaczka nieokreślonej bliżej liczby języków wschodniosłowiańskich, przyłączyła się do ogólnoświatowych sankcji przeciwko Rosji. Od dzisiaj tłumaczy tylko z polskiego na rosyjski lub białoruski, nigdy odwrotnie. Na dodatek słowa: „Rosja” i „Białoruś” pisać będzie wyłącznie małą literą.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Marca 2022, 15:47:59
 Nasza powszechnie znana i szanowana, nie tylko z powodu autoironii wyrażanej w większości słowiańskich językach, koleżanka Sławamirowna, w związku z wojną na Ukrainie połączyła przyjemne z pożytecznym, to znaczy poparcie Ukrainy i autoreklamę, a wszystko hasłem: Sława Ukrainie, Sława Miru, Sława Mirownie!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Marca 2022, 17:40:11
 Co prawda już ponad tydzień minął od 8 marca i dnia kobiet, ale u nas echa święta nie milkną. A wszystko przez… nieobecność panów. Ja, co prawda, byłem, ale jak powszechnie wiadomo, że tego święta nie obchodzę (trauma z dzieciństwa). Co prawda ktoś (któraś?) przyniósł winko musujące (nie piłem, bo nie obchodzę), ktoś ciasto, ale dziewczyny i tak tylko wzdychały po kątach, bo czym jest kieliszek i tuczące ciasteczko wobec darów przynoszonych przez naszych chwilowo nieobecnych Facetów? Oczy wilgotniały nie tylko za wspólnikiem, specjalistą od serc niewieścich, który zawsze tego dnia przynosił każdej dziewczynie… rajstopy i nigdy nie pomylił się z rozmiarem. Albo nasz reemigrant z Kazachstanu, który, co oczywiste, święto ma we krwi i zawsze z tej okazji przynosił świeżego suhaka?
Co mi pozostało? Pocieszałem je, że za rok na pewno już wszyscy będą obecni…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Marca 2022, 11:04:09
 Ech! Czy życie prawnika nie jest ciekawe? Weźmy sobie taki pierwszy z brzegu przykład. W jednej z zaprzyjaźnionych spółek pracownik wystąpił do zarządu z wnioskiem o udzielenie mu pożyczki w ramach zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Niby nic, a jednak problem się pojawił po zmroku, kiedy to do owego pracownika zapukał komornik sądowy zawiadamiając go prowadzonej przeciwko niemu egzekucji sądowej. Co robić, co robić, ale od czego są prawnicy? Rada w radę, pracownikowi zaproponowaliśmy obejście, co ja gadam, optymalizację egzekucji w postaci świadczenia rzeczowego, do wyboru: jednej krowy lub dwóch kóz, albo trzech owiec potrzebnych do wyżywienia dłużnika i będących na jego utrzymaniu członków rodziny wraz z zapasem paszy i ściółki do najbliższych zbiorów. Takie bowiem świadczenia, zgodnie z odpowiednimi przepisami nie podlegają egzekucji. Pracownik wybrał – co według niego było oczywiste - dwie kozy i wszyscy są zadowoleni, tylko my się dziwimy, dlaczego zarząd pożyczkę przyznał w ramach dofinansowania tzw. wczasów pod gruszą?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Marca 2022, 11:33:11
Na pochyłą gruszę...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Marca 2022, 11:44:38
A co - kozy gruszek nie jedzą? Wszystko zjedzą!!!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Marca 2022, 12:19:55
A co - kozy gruszek nie jedzą? Wszystko zjedzą!!!
A niewydojone?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Marca 2022, 13:10:42
To niech doi!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Marca 2022, 15:49:05
Dziękuję nie doi, ale kiedy są najbliższe zbiory? I czego?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Marca 2022, 14:22:34
 Jak mawia nasza koleżanka z pracy: „Jak ma się ładną postać, to można i na rozprawie i w sekretariacie postać.” Trzeba przyznać, że zgadzamy się z nią jak nigdy.
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 24 Marca 2022, 15:15:28
Zasadniczo chyba lepiej stać niż siedzieć?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Marca 2022, 16:15:28
Zasadniczo chyba lepiej stać niż siedzieć?
Zwłaszcza w robocie prawnika. Zaraz dyscyplinarka...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 28 Marca 2022, 16:26:40
A co - kozy gruszek nie jedzą? Wszystko zjedzą!!!

Pamiętam jak w multiosobowym mieszkaniu na prastarym telewizorze w kuchni leciał jakiś ambitny film na podstawie skandynawskiej sagi i główny bohater pozbywał się ciała wroga. Dialog wśród widzów:
- No nie. Świniom na pożarcie go rzucił. Nie mógł po prostu kamienia przywiązać i do jeziora?
- Czemu? Zjedzą. Wszystko zjedzą.
[kolega który wrócił był rano tego dnia z hucznej imprezy i był nieco niedysponowany] - Dobra, dosyć, moze bez takich detali... Kto to w ogóle włączył? Przepraszam na cwilę [bieg do łazienki]
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Marca 2022, 18:06:01
A takie nutrie, na ten przykład, nawet zapiaszczony kartofelek potrafią odrzucić po wstępnej kontroli.
Tymczasem ciotka, wcinająca wszelką wieprzowinę ze smakiem, miała do pasztetu ze "szczura" niezrozumiałą awersję...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Marca 2022, 19:32:34
Nutria jeszcze by umyła całego delikwenta, znaczy denata.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Marca 2022, 19:44:39
A potem spławiła najbliższym ciekiem wodnym. Naprawdę grymaśne stworzenia.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Marca 2022, 22:06:14
Ba, hodowaliśmy takie z bratem dobrych kilka lat. Zaś sąsiad zza płotu miał tego ponad 100. Jeśli chodzi o odgłosy to jakby miał stado dzieci w wieku żłobkowym.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Kwietnia 2022, 11:04:08
 W Kancelarii kwitnie życie małżeńskie. Nasza ciągle jeszcze świeża mężatka-skrzypaczka nie może się nachwalić gustu męża. Co przyniesie zarekwirowaną podczas przemytu (najczęściej z rewizji osobistej) sukienkę, to nie tylko oczy rwie, ale i na figurę pasuje idealnie.  Zdaniem męża ważne, że ogólna zamożność społeczeństwa wzrasta, bo przez granicę przemycają coraz droższe sukienki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Kwietnia 2022, 11:08:51
To miłe, że małżonek na pamięć zna rozmiarówkę pani skrzypaczki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Kwietnia 2022, 11:27:22
To miłe, że małżonek na pamięć zna rozmiarówkę pani skrzypaczki.
Zgadzam się miłe, ale i naszej skrzypaczce trzeba oddać, że dba o linię, w odpowiednio krytycznych momentach wyrywając sobie zęby mądrości.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Kwietnia 2022, 12:21:45
Od tego można spuchnąć.

Nasuwa się jednak pytanie, czy małżonek ma dobrą pamięć do cyfr, czy raczej wzrokową. Albo manualną?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Kwietnia 2022, 12:39:26
I robota mu się pali w ręcach ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Kwietnia 2022, 13:44:02
I robota mu się pali w ręcach ;)
I to by wskazywał, że mąż ma jednak najlepszą pamięć manualną, co się ujawnia podczas rewizji osobistych. Żona nie ma mu jednak za złe, bo ma - jak widać - świetny gust i do kształtu i do rozmiarów.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Kwietnia 2022, 14:01:17
Ważne, żeby utarg do domu przynosił.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Kwietnia 2022, 15:11:06
Ważne, żeby utarg do domu przynosił.
I tutaj koleżanka nie może narzekać, nawet gdyby chciała. Jak to ona mówi (chyba już gdzieś cytowałem): nieważne ile zarabia, ważne ile do domu przynosi.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Kwietnia 2022, 10:34:31
 Wracając do naszej koleżanki skrzypaczki, jak się okazuje z tym małżeństwem to wpadła jak przysłowiowa złota rybka w kompot. Nawet stare przysłowie, że chłopak przynosi kwiaty, a mąż warzywa, jej ślubny potrafi niekonwencjonalnie wcielić w czyn i pokazać, że nawet w pracy myśli o swojej żonusi. To, że „organizuje” sukienki, czy perfumy już wiemy, ale ostatnio po rewizji osobistej przyniósł szparagi. Ponoć idealne na święta.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Kwietnia 2022, 15:11:35
Ciekawe, gdzie osoba rewidowana przemycała szparagi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Kwietnia 2022, 15:36:47
I ciekawe, jak znalazł?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 12 Kwietnia 2022, 13:22:24
ostatnio po rewizji osobistej przyniósł szparagi. Ponoć idealne na święta.

To kogo on rewidował? I w ogóle gdzie pracuje? Czy to może tajemnica państwowa?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Kwietnia 2022, 10:27:09
ostatnio po rewizji osobistej przyniósł szparagi. Ponoć idealne na święta.

To kogo on rewidował? I w ogóle gdzie pracuje? Czy to może tajemnica państwowa?
Pracuje jako celnik, a kogo rewidował, ja wiem, może uchodźców?

Jednak sprawy się nawarstwiają i zagęszczają:
Pożycie małżeńskie naszej koleżanki skrzypaczki, aczkolwiek powszechnie znane i szanowane, nie składa się tylko z samych wzlotów. Na przykład ostatnio, koleżanka miała słuszne pretensje do swojego męża celnika że zabalował na wieczorze kawalerskim z kolegami. I nie chodziło o to, że nie było go od piątku do późnej niedzieli, i nie o to, w jakim stanie wrócił, nie chodziło nawet o te ślady obcej szminki na włosach, twarzy, koszuli, spodniach, plecach, butach i stopach. Chodziło natomiast o przepicie całego zarekwirowanego przez męża w lutym, marcu i kwietniu alkoholu, w tym wybornego bimbru spod Czarnej Białostockiej, na którego spożycie koleżanka tak się nastawiała po zakończeniu postu, odliczając dni i godziny.

Coś nam się wydaje, że zakończyły się w ten sposób wyjścia męża na wieczory, wszystko jedno kawalerskie, czy kawaleryjskie. 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Kwietnia 2022, 11:55:43
 U nas ciekawostka, 5 letni synek koleżanki właśnie wczoraj nauczył się jeździć rowerem!. Sukces tym większy,  nauczył się jeździć po łazience, a ta ma 6 metrów kwadratowych, brodzik, wannę, toaletę pralkę i umywalkę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 15 Kwietnia 2022, 12:23:32
Eee tam, pewnie to był tzw. rower stacjonarny, na takim to i ja umiem jeździć po naszej małej werandzie ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Kwietnia 2022, 12:40:14
Eee tam, pewnie to był tzw. rower stacjonarny, na takim to i ja umiem jeździć po naszej małej werandzie ;)
Ze stacjonarnym koleżanka nawet by się nie wychylała. A była przy tym tak dumna, jak nie przymierzając przy wiadomości, że synek sam korzysta z nocnika, zresztą w tej samej łazience, a nie na werandzie. ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 15 Kwietnia 2022, 13:27:19
Z tego nocnika korzysta podczas jazdy rowerem?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Kwietnia 2022, 14:23:42
Z tego nocnika korzysta podczas jazdy rowerem?
Ponoć to jest następny etap, nad którym pracują.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 15 Kwietnia 2022, 16:40:39
To musi mieć bidon przy rowerze żeby to potem przełożyć na nocnik.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Kwietnia 2022, 10:32:37
 Wielki przełom z okazji świąt w rodzinie Lichtensteinszczyków! Ona jak zwykle wzięła inicjatywę w swoje ręce i przełamała zmowę milczenia… robiąc mężowi karczemną awanturę o umycie, a właściwie o… niewłaściwe umycie okien. „Tak to sobie ulice możesz odśnieżać na mieście, a nie okna”. Na koniec stwierdziła, że to dobrze, że męża nie przeprosiła przed pójściem do spowiedzi i ma w d*pie to, że spowiedź jest z tego powodu nieważna. To tylko potwierdza, że nie religia jest miarą człowieczeństwa, a sam człowiek i że to on musi pomóc bliźniemu, choćby żonie w osiąganiu celów przez religię, ale przecież dla wspólnego dobra wyznaczonych.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 27 Kwietnia 2022, 14:13:50
musi pomóc bliźniemu, choćby żonie w osiąganiu celów przez religię, ale przecież dla wspólnego dobra wyznaczonych.

Rzecz to znana i oczywista od tak mniej więcej 1096 roku.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Kwietnia 2022, 15:34:08
1096, bo wtedy zaczęły się rodziny Lichtensteinszczyków?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 27 Kwietnia 2022, 21:43:11

1096, bo wtedy zaczęły się rodziny Lichtensteinszczyków?


Chodzi mi raczej o osiąganie wspólnego dobra przez religię. Na Bliskim Wschodzie zaczęło się w 1096 i końca póki co nie widać.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Kwietnia 2022, 10:39:53

1096, bo wtedy zaczęły się rodziny Lichtensteinszczyków?


Chodzi mi raczej o osiąganie wspólnego dobra przez religię. Na Bliskim Wschodzie zaczęło się w 1096 i końca póki co nie widać.
Co też kolega opowiada? ??? Jeżeli chodzi o osiąganie wspólnego dobra przez akurat te dwie religie, które mogły się pojawić w kontekście 1096, to przecież "wspólne dobro" zaczęli Arabowie osiągać od 636 r. I od razu się udało.

Czyżby kolega także żył w "kulcie" zdradzieckiego ataku katolicyzmu podczas wypraw krzyżowych na miłujących pokój Arabów? Oczywiście już nie na Arabów a Turków, ale i o Arabach warto wspomnieć, że dopiero podstępny atak Karola Młota pod Poitiers w 732 r. zachwiał pokojowo rozszerzającą się po świecie śródziemnomorskich wspólnotą brodatych pacyfistów wyznania mahometańskiego.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 28 Kwietnia 2022, 11:31:23
Czyżby kolega także żył w "kulcie" zdradzieckiego ataku katolicyzmu podczas wypraw krzyżowych na miłujących pokój Arabów? Oczywiście już nie na Arabów a Turków, ale i o Arabach warto wspomnieć, że dopiero podstępny atak Karola Młota pod Poitiers w 732 r. zachwiał pokojowo rozszerzającą się po świecie śródziemnomorskich wspólnotą brodatych pacyfistów wyznania mahometańskiego.

Skądże znowu, mam świadomość że oni w Hiszpanii daleko zaleźli i gdyby nie Roland ze swoim rogiem to kto wie czy w Krakowie nie oglądalibyśmy dziś obrazów Muhammada Matejki w rodzaju "Kazanie derwisza Skargi"... Ale te rzeczy się trochę wiążą bo gdy udało się to zastopować to krucjaty w jakimś stopniu wzięły się z nastroju trafnie opisanego przez Kazika wiele lat później: W łomży nima żadnej roboty. Więc albo raubritterstwo albo krucjaty albo (później) - zniesienie nieco nieświeżego jedzenia na karaweli za to potem całe kontynenty do podbicia.

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Kwietnia 2022, 11:44:36
Ależ oczywiście, krucjaty to jeden z filarów rozwoju Europy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Kwietnia 2022, 14:10:26
Konstantynopol mógł mieć na ten temat odrębne zdanie.


albo raubritterstwo albo krucjaty


A bo to jedno przeszkadza drugiemu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Kwietnia 2022, 14:36:16
Konstantynopol mógł mieć na ten temat odrębne zdanie.

Ależ oczywiście, ale przecież wszystko co robimy po dobre i złe strony, nawet TE zdobycia Konstantynopola i niektórych Konstantynopolitaniątek.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Kwietnia 2022, 17:42:27
Tymczasem, wracając na niwę prawniczo-zawodową...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Kwietnia 2022, 18:56:49
To nowa niszczarka zniszczyła samą siebie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Kwietnia 2022, 22:23:52
Tożsamość kolegi.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Kwietnia 2022, 13:34:02
 Trudna sytuacja cenowa na rynku dotyka wszystkich. Na przykład nasz powszechnie znany i szanowany kolega z pracy szumnie obchodził w ten weekend 2 urodziny swojej córki. Uroczysta impreza w restauracji, ba w dworku, znajomi, koleżanki jubilatki, uroczystość tak miła i wzruszająca, że przypomniały mi się pędraki pana Jana Skrzetuskiego, jakbym tam był. Do rzeczy jednak, bo idzie nie tyle o imprezę, jakich teraz sporo, co o jej termin. Córeczka ma bowiem urodziny w lipcu, ale imprezę zorganizowano teraz, bo ceny z tygodnia na tydzień szybują w górę. Żeby tradycji rocznicowej stało się jako tako zadość, urodziny zorganizowano w restauracji Lipcowy Ogród. A dziecko za kilka lat i tak nie będzie pamiętać kiedy to było. Co więcej, nawet dziecko nie będzie pamiętać, że zorganizowano jej uroczystość 2 urodzin, a skończyło dopiero roczek.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 29 Kwietnia 2022, 16:28:21
... bo ceny z tygodnia na tydzień szybują w górę...

Mogli jej od razu zrobić 18-tkę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Kwietnia 2022, 17:22:47
A przy okazji komunię i bierzmowanie!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Kwietnia 2022, 18:06:03
O, to zupełnie odwrotnie niż w przypadku królowej brytyjskiej, która urodziła się w kwietniu, ale oficjalne urodziny obchodzi w czerwcu, bo wiosną za zimno na paradę.
No, ale u nich inflacja chyba mniejsza. Nawet, jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnich 69 lat.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Kwietnia 2022, 23:28:15
Inflacja to nie wiem, ale erozja monarchii widoczna. 69 lat i żadnej decyzji!?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Kwietnia 2022, 08:03:05
Przeczytałam "erozja monarchini". No cóż, prawda, ale trzeba przyznać, że w jej przypadku postępuje w tempie geologicznym.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Maja 2022, 20:48:27
Dzisiaj cytat z dzisiaj i do tego z dnia dzisiejszego i do tego z sali sądowej. Zeznaje świadek: "W czasie zdarzenia zajmowałem się własną pracą...", tu przerywa mu sędzia: "mówiąc własną, ma świadek na myśli swoją?"
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 12 Maja 2022, 21:01:44
To nie było pytanie tendencyjne?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Maja 2022, 13:52:03
 Co to się porobiło? Mąż naszej powszechnie znanej i szanowanej koleżanki Ormianki-Kardaszianki specjalnie wychodzi wcześniej rano, żeby nie powiedzieć jej, że ładnie dzisiaj wygląda. I znowu cała robota spada na jej 5 letniego syna, który, powiedzmy szczerze nie jest jeszcze do końca w temacie oraz na nas, a my z kolei staramy się nie być za bardzo w temacie…
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Maja 2022, 10:56:19
 W jednej z obsługiwanych spółek szykuje się impreza integracyjna. Zaproszona młodzież aplikancka kieruje do nas pytania, jak się ubrać. Oczywiście są to pytania od aplikantek dziewczyn i oczywiście kierowane są za pośrednictwem męskich aplikantów. Na szczęście odpowiedź była krótka, męski aplikant ma się ubrać jak mu się żywnie podoba, a żeński aplikant ma się ubrać jak się podoba męskiemu aplikantowi. Takie są skutki działania przez komornika, to znaczy przez pełnomocnika i każdy przyszły pełnomocnik musi się tego nauczyć.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Maja 2022, 10:55:54
 „Sędziowanie: szybciej, taniej, sprawiedliwiej” takie ogłoszenie w lokalnej prasie dał jeden z sędziów z Bielska P. i podpisał: „Ostatni sprawiedliwy”. Koledzy z wydziału zażądali wycofania ogłoszenia pod rygorem wszczęcia postępowania dyscyplinarnego zarzucając, że ogłoszeniodawca chce mieć więcej pracy niż pozostali sędziowie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Maja 2022, 13:41:03
 Nasza powszechnie znana i szanowana koleżanka skrzypaczka właśnie zrobiła z mężem rozdzielność majątkową. Za dużo przy nim w pracy krąży łapówek, nie będę ryzykować całego dorobku swojego, a przede wszystkim męża, stwierdziła. Oczywiście przepisał na nią wszystko co miał.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Maja 2022, 19:13:16
Czyli wstrzeliła się w odpowiedni moment.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Maja 2022, 10:57:30
Grube lustro.
 Klientka jednego ze sklepów z wyposażaniem łazienek, zamówiła lustro. Indywidualnie określiła parametry, ramę itp. Jednak po dostarczeniu towaru, bardzo zdenerwowana, powołując się na przepisy ustawy o ochronie konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny napisała oświadczenie o odstąpieniu od umowy i zażądała zwrotu ceny, twierdząc, że lustro ją pogrubia. Musieliśmy odpisać, że produkt nie był kupowany na odległość i nie może go zwrócić, zaś lustro nie jest niebezpieczne i nie ma wady, ponieważ klientka jest po prostu gruba i powinna schudnąć, do czego lustro jak najbardziej może się jej przydać. Czekamy na pozew o naruszenie dóbr osobistych, ale czasami po prostu nie ma salomonowego rozwiązania.
 
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Maja 2022, 14:11:46
A wystarczyło polubownie wymienić na szersze, z zapytaniem, czy w tym już się mieści... Co prawda, i tak czekalibyście na pozew o naruszenie dóbr osobistych, ale o ileż taktowniej by wyszło.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Maja 2022, 15:15:30
A wystarczyło polubownie wymienić na szersze, z zapytaniem, czy w tym już się mieści... Co prawda, i tak czekalibyście na pozew o naruszenie dóbr osobistych, ale o ileż taktowniej by wyszło.
A kto zapłaci za grubsze, przepraszam, szersze lustro?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 31 Maja 2022, 15:59:35
Wrzucić w koszty postępowania.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 31 Maja 2022, 16:31:46
Wrzucić w koszty postępowania.
Ja? Klient?

Nie, klient stały, to nie tak, jak myślisz?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Czerwca 2022, 09:52:05
 Wspólnik, słynny alpinista drabinowy, jak każdy człowiek ma swoje słabości. Na przykład naszej księgowej potrafi wybaczyć wszystko, nawet zdradą męża. Uważa bowiem, że najważniejsze są finanse, a do tego potrzebna jest świetna księgowa.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Czerwca 2022, 10:08:47
 Naszą niewątpliwie najwyższego sortu koleżankę skrzypaczkę zastaliśmy dzisiaj przy biurku… kucającą na krześle. Na dodatek na kartce papieru kreśliła ołówkiem linie w piramidkę od najdłuższej do najkrótszej. Na nasze pytania odpowiedziała, że postanowiła coś zmienić w swoim życiu. Co prawda w ubiegłym roku wyszła za mąż, jednak czy ktoś dogodzi kobiecie? Doszła bowiem do wniosku, że musi jeszcze zmienić pozycję.
Ech, dla takiej to nie tylko krzesło, ale i świat to za mało! Oby się takie na krześle rodziły, czy jak to nasza skrzypaczka mawia, poczynały, co zresztą jest o tyle łatwiejsze, że krzesło obrotowe.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Czerwca 2022, 10:53:29
Z cyklu, jak obejść ZAIKS - to się nazywa mieć dobrą obsługę prawną.
(https://img.joemonster.org/images/vad/img_64420/cc29dc029127d9f09b2baa20d02b5935.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 15 Czerwca 2022, 16:48:32
I to działa?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Czerwca 2022, 17:15:34
Jak nie słuchasz...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Czerwca 2022, 22:15:16

Dzisiaj coś wyjątkowo trudnego:


(https://img.joemonster.org/i/upload/2022/06/64.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Czerwca 2022, 22:30:01
Tego, z którego będzie można ściągnąć koszta sądowe.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 20 Czerwca 2022, 22:42:20
Dobry prawnik jest w stanie ściągnąć z każdego, więc można pociągnąć jednocześnie wszystkich. A kiedy komu sprawa się skończy to już inna sprawa...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 21 Czerwca 2022, 08:07:28
A z psa co można ściągnąć?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 21 Czerwca 2022, 10:05:24
Futerko.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 21 Czerwca 2022, 12:54:54
Szczególnie ze swetra, znaczy swetera?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Czerwca 2022, 13:06:48
Szczególnie ze swetra, znaczy swetera?
Ze swetra sweter, a z innych także futerko.

To namieszajmy w2 naszym kazusie: wszyscy, łącznie z psem są zwolnieni od kosztów sądowych. Kto wtedy zapłaci?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 21 Czerwca 2022, 13:48:05
To namieszajmy w2 naszym kazusie: wszyscy, łącznie z psem są zwolnieni od kosztów sądowych. Kto wtedy zapłaci?
To oczywiste. Państwo, czyli my...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Czerwca 2022, 13:55:12
To namieszajmy w2 naszym kazusie: wszyscy, łącznie z psem są zwolnieni od kosztów sądowych. Kto wtedy zapłaci?
To oczywiste. Państwo, czyli my...
Jak najbardziej, ale czy to nie jest skandal, że ja płacę na koszty należnego mi zastępstwa procesowego?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 21 Czerwca 2022, 14:35:52
To namieszajmy w2 naszym kazusie: wszyscy, łącznie z psem są zwolnieni od kosztów sądowych. Kto wtedy zapłaci?
To oczywiste. Państwo, czyli my...
Jak najbardziej, ale czy to nie jest skandal, że ja płacę na koszty należnego mi zastępstwa procesowego?
A czy to nie jest skandal, że płacisz też na moje 500 plus? A niedługo może nawet i 1000 plus, bo wybory idą?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Czerwca 2022, 15:33:24
Tymczasem, takie coś mi przypłynęło właśnie z sieci... Przypadeg?
W każdym razie rzuca dodatkowe światło na / zaciemnia * sprawę...

____________________
*niepotrzebne skreślić
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Czerwca 2022, 15:59:22
Ali zgoda, różnica polega na tym, że ja nie biorę 500+ ;)
Mela - ech substytuci...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Czerwca 2022, 11:27:50
 Nasza powszechnie znana i szanowana koleżanka skrzypaczka w związku panującymi upałami twierdzi, że zawsze to jest zimno na cmentarzu. Na wyrażone przez nas zdziwienie wyjaśniła, że jest tam tylko raz w roku, na Wszystkich Świętych, więc nic dziwnego. Podobnie twierdzi, że woda w jeziorze jest zawsze zimna i dopiero po dłuższej rozmowie okazało się, że także dlatego, że pływa tylko raz w roku, przed pójściem na groby. Dziwne są te muzyczne zwyczaje…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Czerwca 2022, 12:10:14
Sześć stóp pod granitową płytą może być całkiem przyjemnie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Czerwca 2022, 12:13:41
Sześć stóp pod granitową płytą może być całkiem przyjemnie...
Jeśli nie ma katapulty wystrzeliwujące denata...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Czerwca 2022, 12:46:47
Zawsze można sprawdzić datę przydatności do użycia. Zazwyczaj jest dość wyraźnie wyszczególniona na etykiecie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Czerwca 2022, 13:09:05
Zawsze można sprawdzić datę przydatności do użycia. Zazwyczaj jest dość wyraźnie wyszczególniona na etykiecie.
A data z nagrobka to początek czy koniec przydatności?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Czerwca 2022, 13:23:06
No przecież to proste - data produkcji!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Czerwca 2022, 18:49:01
No przecież to proste - data produkcji!
Zgoda, o jaka jest data przydatności, eeee... ważności?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 27 Czerwca 2022, 18:51:43
Zależy kto ustala normy ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Czerwca 2022, 18:52:43
Unia Europejska!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Czerwca 2022, 10:01:55
 Dzisiaj autentyk. Otrzymaliśmy otóż wezwanie na rozprawę sądową w Łomży w sprawie: rozwiązania umowy o pracę z winy mężczyzny.
Jak się domyślamy, rozprawa to tylko formalność.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 28 Czerwca 2022, 11:46:11
Że niby pracował jako mąż?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Czerwca 2022, 16:29:02
To już nie można z powodu niezgodności charakterów?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Czerwca 2022, 17:37:21
Ciekawe co na to dobro wspólnych dzieci?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Czerwca 2022, 11:23:02
 Dzisiaj będzie o tym, jak truizm przechodzi w paranoję. Truizmem jest, że pożyczanie tylko eskaluje oczekiwania pożyczkobiorcy. A Najlepszym przykładem paranoi jest Sąsiadująca Pani Notariusz. To, że wszystkiego jej brakuje i przychodzi do nas pożyczać jest normą: ryzy papieru, tusz do drukarek, pączki na środę popielcową (bo taniej niż na tłusty czwartek), koperty, taśmy klejące, baterie, długopisy, wodę, mleko, masło, lodówkę, chłodzące okłady żelowe, cukier, jajka, herbatę, ekspres do kawy, klimatyzator sufitowy itp. Jednak wczoraj przeszła samą siebie. Przyszła do naszej zaprzysięgłej tłumaczki nieokreślonej liczby języków słowiańskich i…:
„Bardzo przepraszam, ale zapomniałam zabrać z domu moją pieczątkę notarialną, czy mogłaby mi pani na dzisiaj do aktów pożyczyć swoją pieczątkę tłumacza przysięgłego”?
Co odpowiedzieć, bo paranoja zapieczętowała nam usta?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 29 Czerwca 2022, 16:42:20
Do aktów to chyba pieczątka "dozwoleno cenzuroju"?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Czerwca 2022, 16:43:23
Zastanawiam się, co jeśli klient zrobi awanturę, że tamten miał ładniejszą pieczątkę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lipca 2022, 10:49:41
Chyba prawne zagadnienie i od razu ciekawy pomysł w ramach burzy mózgów, choć widać, że nie zawodowiec go wymyślił:
(https://img.joemonster.org/images/vad/img_64600/ea9f0a2e03cff220c37a57302bc43bb5.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lipca 2022, 10:09:19
Skrzypaczka na krześle, czy o bezsensie małżeństwa.
Nasza powszechnie znana i szanowana skrzypaczka znowu wpadła w nastrój…, nie, nie melancholijny, nie megalomański, ona od razu ma nastrój melomański. Dlaczego? To wszystko przez te jej wieczne problemy z krzesłami. Już rok mija, a jej małżeństwo się nie sprawdziło, bo jak było jej niewygodnie na dowolnym fotelu lub krześle, tak jest nadal. Co robić? Mówić jej, żeby zmieniła pozycję, czy nie? To jednak artystka!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2022, 10:40:13
Z wiekiem i doświadczeniem sama na to wpadnie, najprawdopodobniej.
Mówię z doświadczenia.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Lipca 2022, 11:58:18
Skrzypaczka na krześle, czy o bezsensie małżeństwa.
Nasza powszechnie znana i szanowana skrzypaczka znowu wpadła w nastrój…, nie, nie melancholijny, nie megalomański, ona od razu ma nastrój melomański. Dlaczego? To wszystko przez te jej wieczne problemy z krzesłami. Już rok mija, a jej małżeństwo się nie sprawdziło, bo jak było jej niewygodnie na dowolnym fotelu lub krześle, tak jest nadal. Co robić? Mówić jej, żeby zmieniła pozycję, czy nie? To jednak artystka!
I ona jest przekonana, że to wina męża a nie kancelarii oszczędzającej na krzesłach?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lipca 2022, 13:16:12
Skrzypaczka na krześle, czy o bezsensie małżeństwa.
Nasza powszechnie znana i szanowana skrzypaczka znowu wpadła w nastrój…, nie, nie melancholijny, nie megalomański, ona od razu ma nastrój melomański. Dlaczego? To wszystko przez te jej wieczne problemy z krzesłami. Już rok mija, a jej małżeństwo się nie sprawdziło, bo jak było jej niewygodnie na dowolnym fotelu lub krześle, tak jest nadal. Co robić? Mówić jej, żeby zmieniła pozycję, czy nie? To jednak artystka!
I ona jest przekonana, że to wina męża a nie kancelarii oszczędzającej na krzesłach?
Tony nie zdajesz sobie, jak widzę, sprawy z powagi sytuacji. Oczywiście to moja wina, gdyż zbyt ogólnie opisałem stan faktyczny. Koleżnaka, choć powszechnie znana i szanowana zarówno jako kwartet smyczkowy, ale także jako solistka, a może właśnie dlatego, nie tylko w biurze, a w zasadzie wszędzie ma problem z uwierającymi krzesłami lub fotelami. Oczywiście praca siedząca tylko te problemy powiększa. Jednak powodowana pewnymi dziewczęcymi opowieściami, miała nadzieję, że ślub i jego następstwa wszystko zmienią. Niestety, przynajmniej w zakresie uwierających krzeseł i przynajmniej dotychczas, na mężu się zawiodła.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Lipca 2022, 13:46:07
Może byś tak pogadał z tym mężem jak mąż z mężem?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lipca 2022, 14:32:45
Może byś tak pogadał z tym mężem jak mąż z mężem?
Chyba nie, mógłby nie zrozumieć nie tylko powagi sytuacji, ale nawet moich najlepszych intencji... Pomyśl, jak Ty byś zareagował na takie rewelacje jako mąż, niekoniecznie skrzypaczki?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Lipca 2022, 15:27:52
Może by ją na kolana wziął?
Mąż, nie Cezarian, oczywiście.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Lipca 2022, 16:28:11
Ba, ale kto mu to powie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Lipca 2022, 13:48:26
Chyba tu?
 Zawód prawnika na pierwszej linii stosowania prawa jest szczególnie wymagający jeśli chodzi o prawidłowość językową. I tak, zastanawiamy się w Kancy, czy prawidłowe jest stwierdzenie pewnej pani mecenas w pewnym pozwie: „Działając w imieniu powoda, jako pełnomocnik ustawiony z urzędu. Może powinno się pisać: „Działając w imieniu powoda, jako pełnomocnik ustawiony w urzędach”?
Kolega, który oprócz wchodzenia po drabinie najwięcej współpracuje z urzędami, twierdzi, że obie formy są dopuszczalne.
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 11 Lipca 2022, 14:13:05
Jako laik dodam, że najważniejsze jest żeby być dobrze ustawionym!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Lipca 2022, 10:31:10
Ech ci rozgarnięci sędziowie, dzisiaj autentyczny dialog z sali sądowej, którego miałem "zaszczyt" być uczestnikiem:


Sąd na rozprawie: O której zaczynał pan zmianę?
Świadek: O dwudziestej trzeciej.
Sąd: W nocy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 14 Lipca 2022, 10:56:01
Na Owczych to by miało nawet sens ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Lipca 2022, 11:05:34
Na Owczych to by miało nawet sens ;)
W stylu: co świadek robił w nocy z 21 września na 21 marca?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 14 Lipca 2022, 14:39:09
No właśnie, może sędzia zza koła polarnego przyjechał?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Lipca 2022, 14:58:52
No właśnie, może sędzia zza koła polarnego przyjechał?
Ciekawe byłoby to, czy wobec jasności lub ciemności, za kołem polarnym jest praca w godzinach nocnych? Że o godzinach nadliczbowych nawet nie wspomnę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 14 Lipca 2022, 22:18:08
Oraz ilugodzinny dzień roboczy obowiązuje?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Lipca 2022, 22:27:13
Oraz ilugodzinny dzień roboczy obowiązuje?
Albo ilutygodniowy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 14 Lipca 2022, 22:28:43
I kiedy odebrać urlop? Na emeryturze?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Lipca 2022, 23:36:13
I kiedy odebrać urlop? Na emeryturze?
Osiem-dziewięć miesięcy w robocie, a potem lato, lato i lato.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Lipca 2022, 11:15:28
 Koleżanka uderzyła się o kant stołu i ma na udzie potężnego siniaka. Niby banał, ale mąż nawet tego nie zauważył! Kiedyś – przynajmniej przed drugim dzieckiem – był o wiele bardziej spostrzegawczy! Niestety, nie bardzo ma jak zrobić awanturę, bo wczoraj byli razem w na filmie w kinie i na sushi. Film jej się podobał, ale wolała, jak kiedyś chodzili do kina, a nie na film. Rada w radę postanowiliśmy, że da mężowi jeszcze jedną szansę i zrobi sobie siniaka od potężnego klapsa na lewym pośladku. Powinien w końcu zwrócić uwagę, bo koleżanka jest praworęczna.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 15 Lipca 2022, 11:17:12
Trudno w kinie siniaka zauważyć, ciemno...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Lipca 2022, 12:08:11
Trudno w kinie siniaka zauważyć, ciemno...
A organoleptycznie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 15 Lipca 2022, 12:23:26
Potrafisz?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Lipca 2022, 12:36:33
Potrafisz?
A skąd, ale gdzie mi do męża naszej koleżanki. Taki jak znajdzie siniak, to ponoć krzyk jest na całe kino.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 15 Lipca 2022, 17:16:25
Może niech się ugryzie?
https://waligorski.art/liryka.php?litera=r&nazwa=208
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Lipca 2022, 15:23:26
 Nasza powszechnie znana i szanowana koleżanka skrzypaczka DZISIAJ ma pierwszą rocznicę ślubu! Radosny nastrój zakłóca jej jedynie fakt, że rocznica pierwsza, a mąż zdążył już trzy razy zapomnieć.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Lipca 2022, 18:11:42
Bo koleżanka jest nadgorliwa. Po co było trzy razy przypominać?
Jakby przypomniała raz to by tylko raz zapomniał.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Lipca 2022, 19:56:10
Bo koleżanka jest nadgorliwa. Po co było trzy razy przypominać?
Jakby przypomniała raz to by tylko raz zapomniał.
To właśnie wymaga dalszych badań, czy ona mu przypominała, czy on już trzy razy (według niej) zapomniał bez przypominania? Tylko jak zapytać bez szkody dla chłopaka, znaczy męża?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Lipca 2022, 20:17:02
Może jego zapytać? Od razu będzie miał okazję sobie jednak przypomnieć.

Czy na pierwszą rocznicę ślubu wystarczy bukiet z jednej róży?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Lipca 2022, 20:55:42
To ty nam powiedz. Przypominam, że już kiedyś zastanawialiśmy się, od ilu róż zaczyna się bukiet?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Lipca 2022, 21:10:49
Nie wiem, ja już dawno przekroczyłam barierę dwucyfrową.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Lipca 2022, 23:15:22
Nie wiem, ja już dawno przekroczyłam barierę dwucyfrową.

To jest unikanie odpowiedzi, której na tym forum w zasadzie tylko ty możesz udzielić.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Lipca 2022, 08:36:39
To jest wymuszanie zeznań!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Lipca 2022, 10:33:25
To jest wymuszanie zeznań!
Widzę, że dyskusja nieuchronnie zmierza ku przesłuchaniom prokuratorskim, a tego, przynajmniej na razie, chcielibyśmy uniknąć. Więc zmieniamy nieco temat i zajmijmy sie zawodowymi (?) problemami mojego wspólnika i moimi.


Nie sądźmy przedwcześnie, nauczymy się docenić. Kolega od słabego serca do kobiet i drabin zawsze - mimo moich prośby i gróźb - zostawia drzwi prowadzące z naszego pokoju na korytarz otwarte, albo chociaż uchylone.
Dopiero po kilku latach mąk, wzięty w krzyżowy ogień pytań i odpowiedzi, załamał się i przyznał, że on ma taki nawyk z sypialni. Jak wychodzi z łożnicy to zostawia drzwi od gniazdka miłości uchylone na tyle, że kręcąc się po domu ma oko, czy małżonka na pewno jest w łóżku sama, czy na przykład z tym..., no…, książką.

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Lipca 2022, 12:13:08
Wiesz, są różne książki...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Lipca 2022, 12:21:15
Wiesz, są różne książki...
Do zamkniętych i otwartych drzwi. ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Lipca 2022, 12:35:01
Ba, kiedy ja lubię czytać za zamkniętymi drzwiami. Wygodne siedzenie, cisza, spokój... Przynajmniej do czasu, kiedy Grzegorzowi się nie zachce czytać ::)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Lipca 2022, 13:21:37
Ba, kiedy ja lubię czytać za zamkniętymi drzwiami. Wygodne siedzenie, cisza, spokój... Przynajmniej do czasu, kiedy Grzegorzowi się nie zachce czytać ::)
Rozumiem, macie tylko jedną książkę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Lipca 2022, 13:24:46
Jedną miejscówkę za zamkniętymi drzwiami.
Grzegorz czyta ebooki. Ja uważam, że papierowe książki są bardziej praktyczne. A jeszcze bardziej gazety.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Lipca 2022, 13:26:33
Jedną miejscówkę za zamkniętymi drzwiami.
Grzegorz czyta ebooki. Ja uważam, że papierowe książki są bardziej praktyczne. A jeszcze bardziej gazety.
To witaj w klubie, przy czym nie jest to klub za zamkniętymi drzwiami.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Lipca 2022, 12:36:35
 Sąsiadująca Pani Notariusz jest jednak wyjątkową legalistką. Dzisiaj pod zarzutem nieposiadania poświadczonego u niej notarialnie zaświadczenia o niepełnosprawności „ręcznie” wyrzuciła z toalety dla niepełnosprawnych pewną (oczywiście drobniejszą) kobietę. Mało tego, za kobietą wyrzuciła także jej wózek inwalidzki i pogoniła psa przewodnika.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Lipca 2022, 17:38:19
A czy Pani Notariusz posiada poświadczone notarialnie zaświadczenie o niepełnosprawności, że się do toalety dla niepełnosprawnych pcha?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Lipca 2022, 21:06:53
Przy jej zachowaniu nie jest potrzebne, ale oczywiście ma i to ponoć sama je wystawiła i sama za nie sobie zapłaciła.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Lipca 2022, 21:35:24
Mozna wnioskować, że fizycznie zdrowa, zostaje ten drugi rodzaj niepełnosprawności?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Lipca 2022, 21:43:49
Mozna wnioskować, że fizycznie zdrowa, zostaje ten drugi rodzaj niepełnosprawności?
Tak, ten gorszy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Sierpnia 2022, 10:47:57
 U nas sytuacja, jako że dotycząca SPN – Sąsiadującej Pani Notariusz, zwanej także Szkołą Podchorążych Nierezerwy – ekstraordynaryjna. Wpada dzisiaj na nasz korytarz jak chmura gradowa, machając już to rękami, już to wyszukanym słownictwem oraz rozdając na prawo i lewo gesty pozdrowienia, lub równie dobrze, rzucania uroków. Cały czas nie odstawia od tak zwanej głowy telefonu, przez który rozmawia tak głośno, że słychać ją na całym korytarzu. Dochodząc do swojego gabinetu mówi, a echo niesie:
- Tego nie mogę zrobić, bo by mnie zabili, zabili, zabili!
I w tym momencie wyraźnie słychać konspiracyjny szept przez otwarte drzwi jej gabinetu:
- Zrób to, zrób TO!
Jeżeli poprzednio SPN wyglądała jak chmura gradowa, to momentalnie zamieniła się w kłębiastą chmurę deszczową i to w postaci bardziej rozbudowanej w piętrze wysokim (Cumulonimbus capillatus), przypominającej olbrzymie kowadło. Prawdopodobnie wykorzystując prądy wznoszące wpadła jak błyskawica do gabinetu robiąc dziką, siermiężną, hałaśliwą i bezwstydną awanturę swoim dwóm pracownicom – świeć Panie nad ich przejrzałymi już duszyczkami – i żądając natychmiastowego wyjawienia, kto to powiedział? Na szczęście okazało się, że niewinność tym razem zwyciężała, bo słowa te padły z ust syna Dominatorki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Sierpnia 2022, 11:41:27
I co - zrobiła?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Sierpnia 2022, 12:37:09
I co - zrobiła?
Dobre pytanie, bo martwa cisza jaka zapadła i trwa do dzisiaj może budzić jak najgorsze skojarzenia, tym bardziej, że SPN ma jeszcze - jakby co - dwóch synów.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 03 Sierpnia 2022, 12:42:58
Jednak zabili?!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Sierpnia 2022, 14:11:57
Widziałem SPN dzisiaj na parkingu w samochodzie, ale nic nie mówiła. Może martwa?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 03 Sierpnia 2022, 14:33:12
Jak ktoś ją zamknął i zostawił na słońcu, to niedługo będzie.
Może humanitarnie szybkę stłuc?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 03 Sierpnia 2022, 15:54:19
Jak ktoś ją zamknął i zostawił na słońcu, to niedługo będzie.
Może humanitarnie szybkę stłuc?
Bez przesady, jeśli już to jestem humanistą, a nie humanitarystą!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Sierpnia 2022, 11:08:29
 A u nas dopiero ciekawostka! Nasz ulubiony – zwłaszcza przez kobiety dowolnej płci i maści – wspólnik, specjalista od maści, przepraszam, serc niewieścich, niechcący narobił zamieszania na całą archidiecezję białostocką. A wszystko przez to, że jest wierzącym i praktykującym… prawnikiem. Otóż metropolita białostocki musiał mu specjalnie wyznaczyć spowiednika, ponieważ wszyscy księża z archidiecezji, a nawet wykładowcy z Archidiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Białymstoku, a nawet księża prawosławni, wyłączyli się od odbierania od niego spowiedzi, twierdząc, po niemiłych doświadczeniach, że wspólnik używa zbyt wielu terminów prawniczych i oni nic nie rozumieją. W toku negocjacji biskup proponował spowiedź raz w roku przed Wielkanocą, którą odbierałby specjalnie delegowany przedstawiciel Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Tu weto postawił wspólnik, twierdząc, że jest wziętym prawnikiem i spowiedź raz w roku NIE WYSTARCZY. Ustalono, że wyznania grzechów wspólnik będzie dokonywał 4 razy w roku na ucho specjalnie oddelegowanego w tym celu rektora Wydziału Teologicznego Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie lub jego zastępcy, oczywiście o ile będą księżmi co najmniej tytułem doktora prawa, może być kanonicznego. Oczywiście koszty przyjazdu rektora pokryje archidiecezja. 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Sierpnia 2022, 12:01:03
W Białymstoku to spowiednicy chyba czym innym teraz zajęci. Mogą nie mieć czasu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Sierpnia 2022, 13:16:06
W Białymstoku to spowiednicy chyba czym innym teraz zajęci. Mogą nie mieć czasu.
Za to stół metropolitarny wolny!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Sierpnia 2022, 10:32:44
Jednak ludzie nie potrafią sobie poradzić z najprostszymi problemami prawnymi. Rzeczywiście jest potrzebna powszechna edukacja w tym zakresie?
(https://img.joemonster.org/mg/albums/082022/main_16problem_z_babci_~2.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 17 Sierpnia 2022, 11:17:34
No bo w szkołach tego nie uczą...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Sierpnia 2022, 11:27:49
Może powinny być jakieś zajęcia z Przysposobienia do Wojny w Rodzinie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Sierpnia 2022, 09:01:38
No ja bardzo przepraszam, to już wszystkiego szkoła ma uczyć? Od wychowania i przekazywania tradycyjnych wartości to powinna być chyba jednak rodzina.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 18 Sierpnia 2022, 09:08:50
Wartośco rodzinne zanikają,  bez powszechnej edukacji nie da rady...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Sierpnia 2022, 09:44:37
No ja bardzo przepraszam, to już wszystkiego szkoła ma uczyć? Od wychowania i przekazywania tradycyjnych wartości to powinna być chyba jednak rodzina.
Nie odbijaj noża lub pistoletu! Od tradycyjnych wartości jest rodzina, a szkoła od ich umacniania i praktycznego stosowania. Niekoniecznie na angielskim, ale już na takich zajęciach praktyczno-technicznych, czy jak to się teraz nazywa?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Sierpnia 2022, 09:52:55
No jak na angielskim nie? Zawsze możemy poczytać Agathę Christie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Sierpnia 2022, 10:10:42
No jak na angielskim nie? Zawsze możemy poczytać Agathę Christie...
"Dziesięciu małych murzynków"? Nie poczytacie:
Na żądanie potomka Agathy Christie we Francji zmieniono tytuł jednej z jej najpopularniejszych książek „Dziesięciu małych murzynków”, na „Było ich dziesięciu”. „Nie chcę by ten tytuł szokował” – powiedział w wywiadzie dla radia RTL James Prichard, prawnuk pisarki. Dokonane zostanie również „pewne dostosowanie” treści tłumaczenia, powstałego w roku 1940, dwa lata po ukazaniu się oryginału. Według Pricharda mają one na celu „uniknięcie zranienia choćby jednej osoby” sformułowaniami użytymi w książce.
https://kultura.dziennik.pl/ksiazki/artykuly/7808727,agatha-christie-powiesc-tytul-zmiana-dziesieciu-malych-murzynkow.html
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Sierpnia 2022, 10:19:19
Czekaj, zaraz, ale to się już od dawna wydaje pod tytułem "And then there was none" a po polsku "I nie było już nikogo".

To dopiero z powodu zmiany we Francji nasze media robią dym?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Sierpnia 2022, 13:17:27
Tego nie wiem. Co ciekawe, jak przeczytałem Twój wpis o Agacie, od razu przyszła mi do głowy ta powieść i przeświadczenie, że w obecnej dobie poprawnościowego skretynienia musieli z tym coś zrobić. Zacząłem szukać i bingo. Bo jakżeby inaczej?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 18 Sierpnia 2022, 14:26:52
Z drugiej strony skretynienia atakują... nachalne feminatywy! Przynajmniej w pewnym kręgach i sferach... Czy koledze np. nie myli się prawniczka z prawiczką? Albo chirurżka z różdżką...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Sierpnia 2022, 14:58:37
Z drugiej strony skretynienia atakują... nachalne feminatywy! Przynajmniej w pewnym kręgach i sferach... Czy koledze np. nie myli się prawniczka z prawiczką? Albo chirurżka z różdżką...
Nawet  mnie nie denerwuj. Choć pojawiają się ciekawe pytania na styku różnych kretynizmów. Na przykład: czy mówimy: "osoba z macicą", czy "osobini z macicą"?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 18 Sierpnia 2022, 20:29:52
Jeśli chodzi o książki Christie to zmiany dotyczą nie tylko tytułu, ale i treści. Wyspa Murzyna, na której rozgrywa się akcja, stanie się Wyspą Żołnierza, a Murzynki zamienią się w żołnierzy.
Podając za Polsat News z 2020 r.:
Amerykańskie wydanie powieści ukazało się w 1940 roku pod tytułem "I nie było już nikogo". Znawcy literatury zabierający głos w mediach zauważają, że w dziele Agathy Christie roi się od sformułowań ksenofobicznych i antysemickich. We wcześniejszym artykule tygodnika "L’Express" krytyk Marc Riglet cytował następujące zdanie z "Karaibskiej Tajemnicy": Obaj harowali jak Murzyni, choć słabo tu pasuje to wyrażenie, gdyż nie wydaje mi się by Czarni zapracowywali się na śmierć".
W Polsce "Dziesięciu małych Murzynków" ukazało się w 1960 roku. Od 2004 roku tytuł książki brzmi "I nie było już nikogo". Liczne filmowe adaptacje powieści noszą różne tytuły, w tym "Dziesięciu małych Indian" i "I nie było już nikogo".

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-08-28/powiesc-agathy-christie-zmieni-tytul-chodzi-o-kontekst-rasistowski/
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Sierpnia 2022, 23:41:27
A Murzynek Bambo? Najbardziej rasistowska rymowanka? Na szczęście nie Agaty Christie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 19 Sierpnia 2022, 11:00:07
W tym przypadku nie ma spadkobierców poprawnych politycznie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Sierpnia 2022, 11:14:40
W tym przypadku nie ma spadkobierców poprawnych politycznie...
Niekoniecznie, autor, jakże obecnie poprawny politycznie, miał adoptowaną córkę Ewę. Tyle, że majątkowe prawa autorskie po Tuwimie wygasają... w przyszłym roku (70 lat po śmierci), więc nie bardzo już jest czym zarządzać?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Sierpnia 2022, 10:29:32
 Zdechnął, czy zemarł?
8-letni synek naszej koleżanki, prawdopodobnie jeszcze nieświadomie, ale już jest kontynuatorem myśli i twórczości Macieja Zembatego! Mówi otóż do mamy, że kolega ze szkoły był na pogrzebie swojego dziadka, który „zdechnął”.
- Zdechł synku, poprawia go mama, - Nie mówi się zdechnął, tylko zdechł i nie mówi się o śmierci dziadka „zdechł”, tylko zmarł.
- A.., zemarł - mówi synek.
- Nie zemarł, tylko zmarł!
Jednak uparty synek stwierdził, że jak dziadek kolegi wróci z pogrzebu, to sam powie, czy zdechnął, czy zemarł.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 25 Sierpnia 2022, 11:28:29
Mam wrażenie, że każdy w rodzinie może mieć swoje zdanie na temat tego czy dziadzio wreszcie zdechnął, czy niestety zemarł.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Sierpnia 2022, 12:08:30
Mam wrażenie, że każdy w rodzinie może mieć swoje zdanie na temat tego czy dziadzio wreszcie zdechnął, czy niestety zemarł.
No tak, a zainteresowanego to nikt o zdanie nie pyta!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 25 Sierpnia 2022, 12:39:42
A próbowałeś któregoś zapytać?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Sierpnia 2022, 15:29:28
A próbowałeś któregoś zapytać?
Bardzo wątpię, chyba, że podczas seansu spirytystycznego. Tylko wtedy to pytają o ważniejsze sprawy? Gdzie dziadek schował ten garnek ze złotymi monetami?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Września 2022, 15:06:30
 Sąsiadująca Pani Notariusz (SPN) ni z tego ni z owego założyła w wejściu do swojej kancelarii… bramki wykrywające metale. Nie dość, że konstrukcja zajęła połowę jej biura i korytarza, to jeszcze piszczy jak cholera. Zastanawiamy się po co te bramki? Niektórzy wiążą to z faktem, że od dwóch tygodni SPN chodzi po korytarzach zapłakana, że rozsypał jej się bilon – prawie 79 groszy i nie wszystko wyzbierała, ktoś mógłby resztę znaleźć i zabrać. Jednak inne, ponoć dobrze poinformowane źródła donoszą, że kupiła komplet aluminiowych, szpitalnych łyżeczek do herbaty i boi się, żeby klienci nie wynieśli.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Września 2022, 15:13:59
Jeżeli w wejściu, a nie w wyjściu, to raczej sprawdza, który klient przychodzi z bilonem, a który z odpowiednio poważną sprawą w banknotach.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Września 2022, 16:28:29
Racja, a może sprawdza, który wnosi łyżeczki srebrne i chce podmienić na aluminiowe?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Września 2022, 14:00:19
Sam nie wiem, jak zakwalifikować tę wiadomość, ale fakty są faktami.

 Naszej koleżance skrzypaczce zazdroszczą wszystkie dziewczyny. Już ponad rok jest po ślubie, a ręce ma zimne jak u panienki.
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 07 Września 2022, 14:34:50
No pacz pan - dopiero się dowiedziałem po czym panienki poznać na Podlasiu!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Września 2022, 14:53:05
Że takie niedogrzane?
Może trzeba sprawdzić, czy ma ciepłą wodę w kranie?

Bo my na przykłada mamy. Ale zimną.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Września 2022, 15:45:16
No pacz pan - dopiero się dowiedziałem po czym panienki poznać na Podlasiu!
A po czym poznać na Warmii?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 07 Września 2022, 21:02:25
Nie pamiętam, dawno żadnej panienki nie zapoznałem...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Września 2022, 10:13:37
Ja rozumiem skleroza, ale żeby w takiej materii? To ty niczego z przedszkola nie pamiętasz? :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 08 Września 2022, 11:32:19
Dlaczego z przedszkola?!! Później już żadnych panienek???
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Września 2022, 12:07:05
Bardzo dobre pytanie, a potem są jakieś panienki, poza Podlasiem? 8)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Września 2022, 16:14:55
Później to się nie zapoznaje panienek, tylko chodzi na panienki?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Września 2022, 18:12:03
Zgoda, ale można na nie chodzić i nie ściskać im... rąk?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Września 2022, 19:12:20
Ja mam wiedzieć?!?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Września 2022, 19:23:31
Broń Boże, Tobie niczego nie sugeruję, tak się abstrakcyjnie zastanawiam... ::)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Września 2022, 17:09:20
 Niestety, nie potrafię się powstrzymać i jakże często za szybko mówię co pomyśli głowa. Tak było i tym razem. Na piętrze, gdzie wynajmujemy pomieszczenia na kancelarię zwolniło się kilka pokoi pomiędzy nami i SPN. Dzisiaj, idąc zupełnie przypadkowo do toalety, „nadziałem się” na naszego właściciela oprowadzającego po wzmiankowanych pokojach potencjalnego klienta. I wtedy mi się wyrwało:
- A nie będzie panu przeszkadzać, jak co tydzień na korytarzu będą leżały krzyżem dwie pracownice Sąsiadującej Pani Notariusz?
Łatwo sobie wyobrazić zdziwienia potencjalnego najemcy, a może i trudno, bo jestem przekonany, że oczy z osłupienia ułożyły mu się nawet nie w tenże osłup, a raczej w krzyż grecki! Może człowiek jest wyznania ortodoksyjnego, pomyślałem?
- A dlaczego - wybełkotał mój rozmówca – leżą krzyżem w korytarzu?
- Bo pani notariusz twierdzi, że u niej w gabinecie szkoda wykładziny.
- A.. a…, a… wam to nie przeszkadza?
- Nie, my mamy drugie wejście od strony parkingu…
Niestety, ale tak dobrze rozwijającą się dyskusję przerwał właściciel siłą odciągając klienta. Pewnie chciał mu pokazać, że pracownice leżą zwykle przy ścianie i prawie nie przeszkadzają w chodzeniu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 22 Września 2022, 17:41:33
To przyczynek do debaty o obecności krzyża w miejscach publicznych?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Września 2022, 19:13:23
Chyba tak. Krzyż w miejscach publicznych tak, ale nie na podłodze!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 22 Września 2022, 20:01:37
Ale żeby niewiasty tak publicznie epatowały krzyżem? Dobrze, że nie lędźwiami...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Września 2022, 21:10:40
Muszą,  żeby nie narażać się na epatowanie przes SPN.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Września 2022, 13:30:59
 W damskiej toalecie sąsiadującej z Sąsiadującą Panią Notariusz pojawił się najostrzejszy z dostępnych na runku papier toaletowy. Jak się okazuje, wystawiły go jej pracownice i dopisały karteczkę „papier pani notariusz”. Ponoć między sobą mówią, że SPN powinna mieć taki papier, jaki ma język.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 26 Września 2022, 13:41:47
Pieprzowy czy paprykowy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Września 2022, 14:31:34
Papier? Nie wiem, nie zachodzę do damskiej toalety.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Października 2022, 14:54:02
 Zaiste trudne jest wychowywanie dzieci i tym się różni od ich posiadania. Tak jest również w przypadku naszej powszechnie znanej i szorowanej, przepraszam, szanowanej kierowniczki sekretariatu. Jej 9-letnia znana na forum latorośl zażyczyła sobie akwarium. Oczywiście perswazje rodziców, w stylu, dziecko, a na co ci akwarium, spełzły na niczym. Nasza dorastająca bohaterka ma bowiem oczywistą przewagę nad rodzicami: emocjonalną i wiekową. Emocjonalną, bo doprowadzając negocjacje na skraj tak zwanej krawędzi noża, rodzice ryzykują podjęcie trudnej decyzji: czy już teraz oddać córkę do sierocińca (w oknie życia nie się już mieści), czy czekać aż ona odda ich do domu starców? Przewagę czasową, bo jest młodsza o ok 25 lat i ma dużo czasu na ponawianie próśb i gróźb.
Na szczęście, jak w każdej dobrej rodzinie, został wypracowany kompromis, który zadowolił wszystkich! Tata zapłacił za urządzenia do filtrowania i natleniania wody, mama za podłoże, a córka zgodziła się ponieść koszt akwarium, takiego małego – na jednego średniego pieska.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Października 2022, 19:42:21
Kto pokryje koszt pieska? Dziadkowie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Października 2022, 21:46:08
Ponoć łącznie z samą zainteresowaną. I do tego obiecała, że będzie się uczyć angielskiego.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 18 Października 2022, 21:56:12
To pies nie rozumie po polsku?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Października 2022, 08:28:57
Ponoć to poliglota. Nowa rasa podobna do pekińczyka.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Października 2022, 13:18:50
Myślałam, że do broniarka?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Października 2022, 13:57:33
Broniarek to poliglota, więc jak najbardziej.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Listopada 2022, 10:28:42
 Nie jest łatwo żyć po pobycie w szpitalu psychiatrycznym. A czy sam pobyt był uzasadniony? Możecie się pobawić w ocenę. Oto opis dolegliwości, jakich pewien, dodajmy stały klient wspomnianego przybytku opisał na komisji lekarskiej. Skoro już dodajemy, to dodajmy, że do szpitala przywiozła go policja po tym, jak wszedł do sklepu komputerowego i kluczem francuskim rozbił trzy laptopy. Co ciekawe, był w pełni przygotowany na pobyt w szpitalu. W plecaczku miał piżamę, artykuły higieniczne, klapki, ręcznik itp. Cytat jest w całości autentyczny, bo czasami sobie żartujemy:
…wnioskodawca wskazał we Wniosku, iż występują/występowały u niego takie objawy jak: „niekontrolowane upuszczanie przedmiotów, mimo woli organizmu aby ich nie upuścić ( . . . ) zapalenie siatkówki i naczyniówki oka, powodujące znaczne osłabienie ostrości (https://poszepszynscy.info/forum/file:///C:/Users/Czarek/AppData/Local/Temp/msohtmlclip1/01/clip_image001.jpg)wzroku; ogólne złe samopoczucie (meteoropatia, która wcześniej nie występowała, ciągłe pragnienie pracy w nocy w zimie, na podwórku); bóle głowy i mięśni, wstrzymanie czynności gruczołów wydzielania zewnętrznego (czego efektem było między innymi, suchość w ustach i utrata apetytu), nadmierne zapotrzebowanie na wodę, utrata popędu seksualnego na okres 6 miesięcy po każdym przymusowym leczeniu zakłócenie koordynacji ruchów na okres co najmniej 6 miesięcy po ostatnim leczeniu (...) objawy psychiczne takie jak: poczucie odtrącenia, pobudzenie ośrodkowego układu nerwowego powodujące halucynacje, pobudzenie psychomotoryczne o typie majaczenia oraz stygmatyzacja związana z tzw. parkinsonizmem polekowym”. Jednocześnie Wnioskodawca wskazał, iż w jego ocenie leki neuroleptyczne spowodowały uczulenie na promieniowanie słoneczne, co uniemożliwia wykonywanie jakiejkolwiek pracy fizycznej przez większą część roku.(https://poszepszynscy.info/forum/file:///C:/Users/Czarek/AppData/Local/Temp/msohtmlclip1/01/clip_image002.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Listopada 2022, 10:28:04
 Koleżanka skrzypaczka w przypływie szczerości wyznała, że jak przyszła do nas na rozmowę kwalifikacyjną, to wszelkie wahania, czy u nas pracować, prysły na widok innej koleżanki, równie szczupłej, która była akurat w zaawansowanej ciąży. I w ten oto prosty sposób rozmowa kwalifikacyjna nie zamieniła się w dyskwalifikacyjną.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 23 Listopada 2022, 10:44:15
utrata popędu seksualnego na okres 6 miesięcy po każdym przymusowym leczeniu zakłócenie koordynacji ruchów na okres co najmniej 6 miesięcy po ostatnim leczeniu

Z B wynika A, po prostu miał problemy z hmmmm.... wycelowaniem....
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Listopada 2022, 10:45:48
Może racja, pytanie: choroba alkoholowa, czy parkinson?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Listopada 2022, 16:22:44
 W związku z fatalnym zachowaniem naszej koleżanki, która dzisiaj stała nie tylko podczas grania na stadionie hymnu niemieckiego, a nawet japońskiego, zarówna ona, jak i cały zespół musiała złożyć pisemne zobowiązanie, że przez okres pracy w kancelarii oraz przez dwa lata po rozstaniu, nie będą celebrować hymnów państw osi: Niemiec, Włoch i Japonii oraz państw sygnatariuszy Traktatu z Rapallo z 1922 r., a jeśli ktoś nie pamięta tych sygnatariuszy, wówczas stron paktu Ribbentrop-Mołotow.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Listopada 2022, 17:01:30
To ta koleżanka pewnie mocno zdopingowała Japońców!!!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Listopada 2022, 17:03:55
Wcale im się nie dziwię...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Listopada 2022, 20:34:55
A ta koleżanka to kanadyjczyków też wspiera? Bo grają chłopaki jak nakręceni :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 23 Listopada 2022, 20:43:49
A ta koleżanka to kanadyjczyków też wspiera? Bo grają chłopaki jak nakręceni :)


No, a ponad połowa drużyny to Irokezi i Siuksowie. :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Listopada 2022, 14:47:14
 Mieliśmy dzisiaj pewien dysonans w pracy, bo gdy nasza koleżanka wróciła z rozprawy w sądzie to okazało się, że wygląda tak znakomicie, że ja nie mogłem oderwać od niej oczu, a mój „sercowy” wspólnik nie mógł oderwać wzroku od klawiatury komputera, bo koleżanka to jego krewna i on nie może o tym zapomnieć.


Jak w takich sytuacjach reagować?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 24 Listopada 2022, 15:03:55
Jak to twój sercowy to dać w mordę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Listopada 2022, 15:32:48
Nie mój sercowy, tylko swój. Swój to znaczy własny.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Grudnia 2022, 10:50:34
 U nas straszliwa ciekawostka kancelaryjno-chirurgiczna. Nasz powszechnie szanowany i znany - już choćby z faktu dzielenia z Gonzem nazwiska - 28 letni kolega, miał operację kolana. Ponieważ teraz tyle osób umiera na stole operacyjnym, postanowił przed zabiegiem zapuścić brodę, żeby w razie zejścia wyglądało, że nie zmarła osoba młoda, a o wiele starsza, bo jego babcia mówi, że młodych tak szkoda.
I teraz tak się zastanawiam, czy już zacząć zapuszczać brodę przed moją operacją kostki w połowie stycznia?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Grudnia 2022, 10:53:57
Wąsy nie wystarczą?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Grudnia 2022, 10:58:37
Wąsy? Chyba nie wypada?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Grudnia 2022, 15:34:54
Nie wypada? No chyba że na kostce?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Grudnia 2022, 19:53:29
Nie, ponoć wąsy teraz tylko na brodzie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Grudnia 2022, 10:03:12
 W związku z nadzwyczajną epidemią grypy w naszym biurowcu, na korytarzu pojawił się z kontrolą SANEPID, który dokonał gruntownego przeglądu… toalet. Wyniki okazały się co nieco zaskakujące. Najzdrowsza, co nie znaczy najczystsza, okazała się toaleta męska, zaś w wc dla niepełnosprawnych stwierdzono patogeny ptasiej grypy! Jak zwykle w sytuacjach zagrożenia błyskawiczną i w tak zwany punkt reakcją, wykazała się Sąsiadująca Pani Notariusz, która natychmiast wywiesiła na drzwiach do wychodka kartkę zabraniającą wchodzenia do środka z… ptakiem przewodnikiem. Ażeby podnieść znaczenie ostrzeżenia opatrzyła ją datą pewną i notarialnie poświadczonymi podpisami członków zarządu Polskiego Związku Hodowców Drobiu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Grudnia 2022, 16:21:18
A do męskiej można z ptakiem?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Grudnia 2022, 19:26:25
Zakazu nikt nie wywiesił, to chyba tak?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Grudnia 2022, 16:01:01
A u nas dalszy ciąg historii chłe chłe z brodą. Tą brodą:
U nas straszliwa ciekawostka kancelaryjno-chirurgiczna. Nasz powszechnie szanowany i znany - już choćby z faktu dzielenia z Gonzem nazwiska - 28 letni kolega, miał operację kolana. Ponieważ teraz tyle osób umiera na stole operacyjnym, postanowił przed zabiegiem zapuścić brodę, żeby w razie zejścia wyglądało, że nie zmarła osoba młoda, a o wiele starsza, bo jego babcia mówi, że młodych tak szkoda.
I teraz tak się zastanawiam, czy już zacząć zapuszczać brodę przed moją operacją kostki w połowie stycznia?
Okazuje się, że kolega jest takim pesymistą, że nadal nie wierzy, że przeżyje operację, mimo tego, że miała miejsce w październiku, a od dobrego miesiąca normalnie jest pracy. Dlatego ciągle nie goli brody. Skąd u młodego pokolenia taki pesymizm?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Stycznia 2023, 18:25:07
Sam już nie wiem, czy tu, czy w wątku szpitalnym? Chodzi o naszą powszechnie znaną i tak dalej, koleżankę tłumaczkę wschodnich, choć nie orientalnych języków, która znowu zanosi się kaszlem na całą kancelarię, czy skłania klientów do podobnych zachowań.
No to tłumaczę jej: jeśli chcesz zrobić z tym kaszlem, to mam do polecenia fajną klinikę ortopedyczną.
Zastanawia się... Nad czym?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Stycznia 2023, 18:50:33
Pewnie nad tym, co jej wytną ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Stycznia 2023, 21:53:57
Płuca? ;) To powinno pomóc.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 01 Lutego 2023, 20:05:39
A do męskiej można z ptakiem?

No nawet wypada. Ale wy tu śmichu chichu a ja mam katar gigant i pewien niefart. Ma przyjechać pewien dygnitarz do luterskiej korporacji i porozmawiać z ludem. Rzecz jest zaplanowaną na piątek, dzis przekazywano na tzw timsach WYTYCZNE a ja... Cóż. Zapomniałem się i kichnąłem. A dalej jak w kawale o Stalinie: kto kichnuł?! A jak już ustalono kto to dostałem życzliwą sugestię rozważenia jeszcze raz mojego udziału coby dostojnego gościa nie zakatarzyć. W sumie samo spotkanie jakoś super szczególnie mnie nie nakręcało ale taka okazja legalnego obcyndalania się przepadła :(
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Lutego 2023, 22:17:22
Może po prostu pójdziesz do domu i nie będziesz zarażać nawet pomniejszych notabli? Chyba, że dbają wyłącznie o, jakby to ująć nienarodowościowo, niemieckojęzycznych z urodzenia?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Lutego 2023, 16:19:15
 Nasza kaszląca koleżanka, kierowniczka sekretariatu, wygłosiła ostatnio takie zdanie: jednemu podobają się blondynki, drugiemu brunetki, jednemu podoba się kaszel suchy, drugiemu mokry. Sądząc po koleżance jest zdecydowanym zwolennikiem suchego blond kaszlu. Wszystko to doprowadziło do zaangażowanej dyskusji, czy jak zejdzie się ona z kaszlem suchym i on z kaszlem mokrym, to jak będą kaszleć ich dzieci?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Lutego 2023, 12:07:37
 Bawimy się na tym forum słowem w różnych postaciach, wymyślamy, a życia i tak nie przebijemy. Od kilku dni na piętrze, gdzie mieści się nasza kancelaria, tuż obok biura Sąsiadującej Pani Notariusz, trwają prace remontowe. Nadworny konserwator stuka, wierci, rzęzi. Wywołało to nie mniejsze zaniepokojenie pani notariusz, niż chińskie szpiegowskie balony w USA i wysłała syna celem wywiedzenia się o szczegóły. Ten najpierw napadł na konserwatora, jak długo będzie wiercił i stukał, a po doprowadzeniu dyskusji do wysokiego C, zapytał, kto będzie najemcą? Zdenerwowany robotnik odpowiedział: Nic pan nie wie? Jakiś notariusz!
Wszyscy byliśmy zgodni, że tylko szczęśliwemu zbiegowi okoliczności polegającemu, na tym, że to nie SPN, a jej syn prowadził rozmowę, konserwator zawdzięcza, że jeszcze żyje. Jednak co będzie dalej, bo wygląda na to, że „młyny sprawiedliwości” ruszyły? Dzisiaj rano regionalne media podały, że w ciągu weekendu uległo „samospaleniu” kilka samochodów należących do miejscowych notariuszy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Lutego 2023, 10:37:40
To od tej gorącej dyskusji zapewne?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Lutego 2023, 13:13:48
Chyba "samospalenie" pomogło, bo wygląda na to, że lokalu nie zajmie notariusz.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Lutego 2023, 13:27:36
Aha. A te samochody były na pewno puste?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Lutego 2023, 14:36:07
Tak, wystarczyły zaświadczenia notarialne, potwierdzające, że są puste.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Lutego 2023, 10:17:22
 Nasza powszechnie znana i szanowana koleżanka, księgowa została dzisiaj lojalnie ostrzeżona, żeby nie robiła tego co najbardziej w życiu lubi, czyli nie siedziała do późna w pracy, bo wieczorem, przejdzie z kwarantanny grypowej typu A (grypa, nie kwarantanna) nasz słabujący wspólnik i ją zarazi. Zamknę się i nie wpuszczę! Usłyszeliśmy odpowiedz. Jednak już po chwili przypomniała sobie, że to samo mówiła i przed pierwszą córkę, i przed drugą, a ona już nie chce więcej córek, a że nie ma gwarancji, to od razu wyszła. Do męża, ten przynajmniej daje pewność…
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Lutego 2023, 16:10:16
 Od czasu gdy Sąsiadująca Pani Notariusz dowiedziała się, że remontowany obok niej lokal ma rzekomo zająć inny notariusz, atmosfera na piętrze jest tak gęsta, że nie tylko można nożem ciąć, ale pracownice Jedynej uciekają do pobliskiego zakładu pogrzebowego, żeby odetchnąć świeżym powietrzem i chociaż odrobiną optymizmu. I nie ma się co dziwić ani płonącym w mieście samochodom innych notariuszy, ani pękniętej od krzyku szybie w budce strażników parkingowych, którą nieopatrznie postawili obok miejsca naszej Sąsiadującej. Jednak sprawy zaszły o wiele dalej. W ostatni piątek Jej Wyjątkowość, dopadła do wychodzącej jakby nieco po omacku z toalety dla niepełnosprawnych kobiety z białą laską z czerwonymi paskami. Dopadła i zrobiła awanturę, jak można mieć tak czarną białą laskę i że jak się ma brudną laskę, to się z publicznych toalet nie korzysta. Wygląda na to, że właściciel nie zważając na konsekwencje, zamuruje toaletę dla niepełnosprawnych. Tylko, co z ludźmi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 27 Lutego 2023, 17:00:01
Może ich najpierw wypuści?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Lutego 2023, 19:34:14
Wątpię, musiałby trafić na nieobecność SPN, a ta słynie z nocowania w swojej kancelarii, bo nigdy nie wiadomo, czy ktoś nie zajdzie. Pomimo zamkniętego budynku.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 01 Marca 2023, 11:26:51
 Nasza powszechnie znana i szanowana koleżanka, specjalistka od jabłek i marchewki, jest podłamana. Żeby, jak to  ona twierdzi, doprowadzić swoja wagę do zadowalającego ją poziomu, musi znowu wyrywać ząb. Niestety, ósemki już się jej skończyły i wyrywa szóstkę. Jest załamana nie tylko zabiegiem, kosztami, ale i obawami o wygląd po zabiegu. Pocieszamy ją, że dla nas będzie przepiękna nawet bez zębów. Tak, ale co powiem dzieciom, tym bardziej, że ciągle każę im myć zęby, pyta rozdygotana? Nie panikuj, może cię nie poznają, pocieszamy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Marca 2023, 14:23:40
 Nasza znana i szanowana koleżanka, specjalistka od języków wschodnich, wbrew najnowszym, jakże naukowym metodom wychowawczym, zmusza córkę do nauki. Ponieważ języki wschodnie sama zna, córka jest wtłaczana w bezduszna machinę nauki języka angielskiego. I właśnie dzisiaj będzie kartkówka. Na szczęście, zakres jest znany – czas Present perfect. Właśnie w tym czasie uczennica będzie musiała zaśpiewać Mazurka Dąbrowskiego. Matka jest pełna obaw, co prawda ćwiczyły pół nocy, ale córce bardziej wychodzi Present Continous, niż Present Perfect.
Mela, doradzisz?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Marca 2023, 16:47:01
Mazurek Dąbrowskiego? To zależy czy zwrotki czy refren.
Refren jednak Present Perfect skoro jeszcze nie umarła...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Marca 2023, 17:02:00
Przeczytałem President Perfect. Chyba przesadziłem, tym bardziej, że już ja wiedziałem, o jakim prezydencie myślałem. ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Marca 2023, 11:55:56
 I stało się! Nasza powszechnie znana i szanowana skrzypaczka po latach kręcenia się dobrała model, materiał i pozycję na krześle i jest w  ciąży! Ogólną radość podnosi jej deklaracja, że będąc w stanie błogosławionym nie będzie grać na skrzypcach disco polo. Przynajmniej w pracy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Marca 2023, 12:09:54
 Mąż dowiaduje się ostatni.
Fakt kolejnego poczęcia w naszej Kancelarii wywołał pewne, nieoczekiwane perturbacje. Nasz powszechnie znany i szanowany aplikant, specjalista od doktorystyki, usłyszawszy o ciąży skrzypaczki nie kryjąc oburzenia, zupełnie stracił panowanie nad sobą i wykrzykiwał tak, że echo niosło aż do pokojów Sąsiadującej Pani Notariusz: „Dlaczego ja zawsze dowiaduję się ostatni?!”. Uspokoił się dopiero, jak mu wytłumaczyliśmy, że wcale nie ostatni, bo mąż skrzypaczki ciągle nic nie wie. Do tego powinien się cieszyć, że o nasciturusie, czyli dziecku in spe, dowiedział się od nas, już teraz, a nie z pozwu o ustalenie ojcostwa i alimenty. Na takie dictum wyraźnie się ucieszył, a może uciszył. Tylko czy na pewno uspokojony?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Marca 2023, 10:31:31
 U nas sytuacja, można by rzec, standardowa. Nasza powszechnie znana i szanowana koleżanka, specjalistka od jabłek i marchewki, także od kilku dni musi chodzić na rehabilitację. Czeka ją seria mniej lub bardziej skomplikowanych ćwiczeń ruchowych na… górną i dolną szczękę, do tego masaże głowy, uszu i ćwiczenia powiek. Dziwne? Też tak uważałem, jednak medycyna rozwija się w zastraszającym tempie i zaleca ćwiczenia nawet po ekstrakcji zęba.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Marca 2023, 15:29:00
Ja już przestałam nadążać za postępami medycyny. Mnie foniatra zaleciła na gardło ćwiczenia mięśni brzucha.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 28 Marca 2023, 15:34:11
Będziesz... brzuchomówcą??? Szkoła będzie z ciebie dumna :)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 28 Marca 2023, 15:37:25
 Że też mnie tego na studiach nie uczyli.
Ale niestety zajęć z emisji głosu nie mieliśmy żadnych.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Marca 2023, 15:50:40
Właśnie, czy taki brzuchomówca oszczędza gardło? Jeśli tak, to powinien być jeden z głównych tematów na studiach filologicznych!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Kwietnia 2023, 12:21:38
 Nie mówi się o tym powszechnie, ale codzienność pracy w Kancelarii to zmaganie się z upiorami. Pojawiają się codziennie i, o dziwo, zawsze wybierają porę dzienną, a nie nocną. Upiory wyskakują z teczki listonosza, który ewidentnie jest z nimi w zmowie. Co to za demony? To pisma procesowe, wyroki, wezwania, ponaglenia, pouczenia. Na wszystko musimy odpisywać, a pismo ok 10 stron to w zasadzie standard, a zdarzają się i po 50-100 stron. Ot, taka mała praca magisterska, na napisanie której mamy najczęściej 7-14 dni, oczywiście nie zaniedbując spotkań z klientami, pisania umów, uczestniczenia w rozprawach, pójścia do fryzjera i odebrania dzieci z przedszkola. Nic więc dziwnego, że rozumując racjonalnie, zastanawiamy się nad optymalizacją czasu pracy i wykonywanych obowiązków. I tu dochodzimy to jedynego logicznego wniosku, że należy zamordować listonosza, wówczas nie będą pojawiać się ciągle nowe upiory pism procesowych. Fakt, listonosz to bardzo sympatyczny człowiek, ale chyba nie szkoda róż, gdy płoną lasy? Zresztą jesteśmy przekonani, że on nas zrozumie i poprze w całej rozciągłości!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Kwietnia 2023, 12:42:24
Bardziej ekologicznie będzie przekierować listonosza do przedszkoka, żeby wam te dzieci odebrał...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Kwietnia 2023, 12:51:03
A jak zostawi tam upiory procesowe i nam uciekną terminy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 06 Kwietnia 2023, 13:25:21
Przedszkolanki mają wprawę w łapaniu wszelakich szkodników, dadzą radę ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Kwietnia 2023, 15:09:20
Mówisz o dzieciach, czy o upiorach, czy może o jednym i...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 07 Kwietnia 2023, 08:02:24
Nie mówi się o tym powszechnie, ale codzienność pracy w Kancelarii to zmaganie się z upiorami. Pojawiają się codziennie i, o dziwo, zawsze wybierają porę dzienną, a nie nocną. Upiory wyskakują z teczki listonosza, który ewidentnie jest z nimi w zmowie. Co to za demony? To pisma procesowe, wyroki, wezwania, ponaglenia, pouczenia. Na wszystko musimy odpisywać, a pismo ok 10 stron to w zasadzie standard, a zdarzają się i po 50-100 stron. Ot, taka mała praca magisterska, na napisanie której mamy najczęściej 7-14 dni, oczywiście nie zaniedbując spotkań z klientami, pisania umów, uczestniczenia w rozprawach, pójścia do fryzjera i odebrania dzieci z przedszkola. Nic więc dziwnego, że rozumując racjonalnie, zastanawiamy się nad optymalizacją czasu pracy i wykonywanych obowiązków. I tu dochodzimy to jedynego logicznego wniosku, że należy zamordować listonosza, wówczas nie będą pojawiać się ciągle nowe upiory pism procesowych. Fakt, listonosz to bardzo sympatyczny człowiek, ale chyba nie szkoda róż, gdy płoną lasy? Zresztą jesteśmy przekonani, że on nas zrozumie i poprze w całej rozciągłości!

W sumie można go poduczyć by sobie to pisał gdzieś po drodze. Nie jest to niemożliwe. Pięć prac temu mieliśmy tak oswojonego listonosza że gdy akurat nikogo nie było w recepcji sam sobie podbijał pieczątki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Kwietnia 2023, 09:53:27
No tak, ale również w proponowanym przez Ciebie wypadku, pismo, przepraszam, upiór będzie odebrany i trzeba odpowiedzieć.
A tymczasem w Kancelarii przygotowujemy się do świąt. Nasz powszechnie znana i szanowana koleżanka, specjalistka od autokefalii, za wcześnie, bo już 3 tygodnie temu, była u spowiedzi. I, jak było do przewidzenia, nie doniosła.  to znaczy zgrzeszyła. A w zasadzie mąż ją zmusił do grzechu. Obżarstwa.  Okazało się, że grzech obżarstwa można popełnić w dowolnej pozycji i to nawet w sakramentalnym związku małżeńskim!
 
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Kwietnia 2023, 10:05:11
Jeżeli jadła bez przyjemności, to można jej odpuścić.
Tak ostatnio czytałam w eseju naukowym jakiegoś xiędza. Co prawda to było o seksie małżeńskim, ale myślę, że można per analogiam.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Kwietnia 2023, 11:50:42
Jeżeli jadła bez przyjemności, to można jej odpuścić.
Tak ostatnio czytałam w eseju naukowym jakiegoś xiędza. Co prawda to było o seksie małżeńskim, ale myślę, że można per analogiam.

Wydaje mi się, że w tym konkretnym wypadku to o seksie małżeńskim możemy stosować nawet wprost, a nie per analogiam. W końcu koleżanka jest prawnikiem o specjalizacji autokefalicznej i to dobrym!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 07 Kwietnia 2023, 12:22:45
Jeżeli jadła bez przyjemności, to można jej odpuścić.
Tak ostatnio czytałam w eseju naukowym jakiegoś xiędza. Co prawda to było o seksie małżeńskim, ale myślę, że można per analogiam.

No chyba że jadła robaki...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Kwietnia 2023, 15:32:16
Tak sobie myślę, że w zasadzie powinniśmy założyć wątek o wydarzeniach rodzinnych. Nie w sensie, że NASZ Wątek, ale rodzin naszych znajomych, współpracowników. Jednak trochę szkoda multiplikować wątki, więc może tu, tym bardziej, że chodzi o naszą powszechnie znaną i lubianą koleżankę, specjalistkę od lichtensteinczyków w domu. Otóż wykazała się ona dzisiaj wyjątkową zdolnością adaptacji klasyki piosenek Kabaretu Starszych Panów do własnej sytuacji rodzinnej, związanej z koniecznością zaproszenia teściowej do opieki nad chorą córką (Hasło: chodź, mam chorom curke).
 
Cały dzień podśpiewywała na znaną nutę:

Teściowa, nie cieszy, nie cieszy, gdy jest,
Lecz kiedy je nima
Samotnaś jak pies.


A my cieszyliśmy się, że śpiewała co prawda przez zaciśnięte zęby, ale głosem spokojnym i łagodnym, zupełnie nie lichtensteinskim. Trudno oddać atmosferę ogólnej empatii i szacunku dla mamy swojego męża, jaka wytworzyła, dość, że nasza powszechnie znana i szanowana kierowniczka sekretariatu, która już jakiś czas temu doprowadziła do ostatecznego rozwiązania kwestii swojej teściowej, po raz pierwszy siedziała z wilgotnymi oczami, tylko z cicha pokasłując przez łzy.
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Kwietnia 2023, 11:44:08
 Nasza powszechnie znana i szanowana koleżanka księgowa ni z tego ni z owego zapowiedziała, że przestaje pić alkohol. Co ciekawe, największe tak zwane szok i niedowierzanie wywołało to wśród naszego żeńskiego personelu. Dziewczyn, które, delikatnie mówiąc, za dużo za kołnierz biustonosza nie wylewają. Zaczęły księgowej tłumaczyć, że to zła decyzja, bo abstynencja niechybnie doprowadzi ją do białego małżeństwa! A nas tradycyjnie cieszy solidarność zespołu, bo lepiej zapobiegać wdowieństwu, choćby białemu, niż je potem leczyć?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 17 Kwietnia 2023, 11:52:13
Chyba lepsze to niż białe myszki widzieć?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Kwietnia 2023, 13:37:07
A białe myszki w białym małżeństwem? Obraz nędzy i rozpaczy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 17 Kwietnia 2023, 16:37:19
To już chyba lepiej słomiane wdowieństwo?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Kwietnia 2023, 21:29:34
Pewnie, że tak, przecież słomiane jest zaprzeczeniem białego? Tylko jak tu przy słomianym wdowieństwie nie pić?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Kwietnia 2023, 10:58:20
 Od czaaaasu do czaaaasu, jak śpiewała Kayah, miewamy na rozprawach sądowych niezły ubaw, albo horror, jak kto woli. Z reguły za sprawą niewyrobionego przeciwnika, któremu się wydaje, że jest nad wyraz wyrobiony. Mam właśnie kogoś takiego, musiałem na wczorajszej rozprawie mocno walczyć ze sobą, żeby nie wybuchnąć śmiechem. Nie ma jednak tego złego, bo zapisałem kilka kluczowych myśli wypowiedzianych przez szacownego przeciwnika procesowego.
Zaczął z wysokiego C, tłumacząc sędziemu, że: „Mam wielu znajomych sędziów i wczoraj rozmawialiśmy na ten temat!”
Potem, chyba delikatnie dał do zrozumienia sędziemu, iż: „Mam nadzieję, że sąd ma takie doświadczenie, że wie, że akty notarialne często robi się dla zagmatwania sprawy?” Przy okazji wtrącił: „W normalnym kraju prawników uczy się logiki.”
Na koniec dał wyraz swoim skromnym kwalifikacjom: „Prawa nie znam, ale prawo gospodarcze znam dobrze.”
Do tego „groził”, że jak sąd mu nie da skończyć (tego typu) wypowiedzi, to on zaraz wyjdzie z sali. Ja zaś zastanawiałem się, czy nie postawi sędziemu ultimatum: albo ja wychodzę, albo pan sędzia!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Kwietnia 2023, 16:38:43
Faktycznie, niezły prawdziwek.
Ty musiałeś walczyć ze sobą, a co dopiero sędzia...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Kwietnia 2023, 16:48:13
Sędzia to dopiero musiał zachować powagę, a ja miałem przygotowanie, bo delikwenta znałem. Zaś przedostatni sprawiedliwy został rzucony na głęboką wodę. I trzeba przyznać, że parę razy się zachłysnął.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 18 Kwietnia 2023, 21:23:00
Ja zaś zastanawiałem się, czy nie postawi sędziemu ultimatum: albo ja wychodzę, albo pan sędzia!

Sprawdziłbym czy nie posiada aby granatu. Wiadomo: sąd sądem...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Kwietnia 2023, 22:47:41
Blisko trafiłeś, kiedyś w prywatnej rozmowie opowiadał mi, że był komandosem. Może coś z czasów młodości mu zostało w chlebaku?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Kwietnia 2023, 11:04:42
 Medycyna czyni obecnie ogromne spustoszenia, chciałem powiedzieć postępy! Najlepszy przykład to nasza powszechnie znana i szanowana kierowniczka sekretariatu, która potrafi na sucho kaszleć w kilku językach wschodnich. Otóż po bronchoskopii, jak łatwo się domyślić, płuc, przyszły wczoraj wyniki próbek histopatologicznych. Napisane tam było jak wół: „Wynik badań negatywny, może kaszleć”. I co teraz, czy to jest dobry, czy zły wynik?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 20 Kwietnia 2023, 11:53:58
A kaszel suchy czy mokry?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Kwietnia 2023, 13:23:19
Jest konsekwentna, żeby n ie powiedzieć konserwatywna, ciągle suchy. Tu mamy pewien zgrzyt w pracy, bo ja niby także jestem konserwatystą, a mam kaszel mokry.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Maja 2023, 10:23:12
 U nas nie ma dnia bez ciekawostek. Córka naszej powszechnie znanej i lubianej koleżanki, specjalistki od lichtensteinczyków w domu, boi się pójść do przedszkola, bo… nie zna angielskiego. Nie zna, jak nie zna, chyba jednak coś wie, bo twierdzi, że Present Perfect to Perfekcyjny Prezent, który na pewno dostanie w przedszkolu. Co robić? Zastanawia się, oczywiście milcząc, koleżanka.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Maja 2023, 13:27:56
Cytując klasyka:

- Szto diełat'?
- Uczit'sa, uczit'sa, uczit'sa!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Maja 2023, 13:34:04
Ba, ale bez prezentu, znaczy bez Presentu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Maja 2023, 13:34:43
Każdemu według potrzeb?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Maja 2023, 13:35:47
Każdemu według potrzeb?
Perfect! ;)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Maja 2023, 16:20:10
 Nasza powszechnie znana i szanowana koleżanka, specjalistka od psychiatrycznych problemów żołądkowych była na pogrzebie. Co znaczy była? Ona należała przez wiele lat do prawosławnego chóru śpiewającego na pogrzebach, przynajmniej do czasu, jak ją wyrzucono dyscyplinarnie. Na ten pogrzeb – cioteczna babcia męża – dostała warunkową zgodę od dyrygenta na powrót do zespołu. Szła cała w nerwach, żeby znowu, jak ostatnim razem podczas dołowania, nie wyrwało jej się zamiast śpiewanego psalmu: „mnogije lieeeta”. Na szczęście tym razem w pomyłkach śpiewnych celował prowadzący chór batiuszka, do tego stopnia, że jak koleżanka wyrwało „Boże cara chrani”, to nie zwróciła uwagi nawet nieutulona w żalu rodzina.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 12 Maja 2023, 23:20:39
Dobrze, że nie Sajuz nieruszymyj riespublik swabodnych...   S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Maja 2023, 23:30:52
Dobrze, że nie Sajuz nieruszymyj riespublik swabodnych

No nie na cmentarzu!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Maja 2023, 00:31:27
Na cmentarzu historii.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Czerwca 2023, 09:52:55
 Pisaliśmy już kiedyś o tym, że nasz powszechnie znana i szanowana koleżanka skrzypaczka zjada w zasadzie tylko to, co przejedzie samochodem. Dzisiaj na pytanie, dlaczego je kurczaka z ryżem, skromnie powłócząc oczyma powiedziała, że miała dużo szczęścia, bo przejeżdżając przez grządkę ze szczypiorkiem niechcący rozjechała kurczaka wydłubującego ryż z worka i dzięki temu nie musiała do potrawy szukać dodatków.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 16 Czerwca 2023, 11:27:10
I ze szczypiorkiem też ten kurczak był?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Czerwca 2023, 12:19:02
Pewnie, nawet nie trzeba było kroić... Zresztą, chwaliła się, że dzięki prawidłowemu rozjechaniu, nie musiała używać termomixa.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 16 Czerwca 2023, 13:52:49
Na termomixa to zdaje się trzeba jakieś specjalne prawo jazdy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Czerwca 2023, 14:24:40
A można po alkoholu? Tak, czy siak, kurczak był przepyszny. Szkoda, że inne się przestraszyły i nie chcą wchodzić na grządki ze szczypiorkiem, buraczkami, czy sałatą. Może choć w kartofle wejdą?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Czerwca 2023, 11:03:45
 Jest, jest nowa ciekawostka o naszej SPN (Sąsiadującej Pani Notariusz)! Nasz wspólnik o lekkim sercu do kobiet i do omdleń na drabinie w kościele, natrafił w sąsiadującym na korytarzu biurze rachunkowym na mówiącego podniesionym głosem klienta. Powiedział więc pracownicom, żeby następnym razem wysyłały takich delikwentów do SPN, gdyż ta ma największą praktykę radzenia sobie z awanturującymi się klientami. Ma ich bowiem do kilkudziesięciu dziennie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Czerwca 2023, 11:13:44
Powinna mieć przygotowane krawaty.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Czerwca 2023, 11:25:25
Chyba jest zbyt tego... oszczędna, taniej się pokłócić.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Czerwca 2023, 12:37:18
 Nie od dzisiaj wiadomo, że mamy wspaniały personel. Na przykład nasz powszechnie znany i szanowany, chociaż kibicuje Realowi Madryt, pracownik poza pracą jest zainteresowany przede wszystkim córką i żoną. Córka córką, ale co do żony, to żadna rewelacja, bo wszyscy są nią zainteresowani.
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 19 Czerwca 2023, 13:57:49
Jeszcze trochę poczeka, to i córką się będą interesowali?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Czerwca 2023, 15:21:49
Ale wtedy chyba już przestanie się nią interesować?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Czerwca 2023, 11:40:31
Wracamy do zaćmień zawodowych. Tym razem kwiatek z poletka Naszej Drogiej Bo Zawsze Taksa z Górnej Półki Sąsiadującej Pani Notariusz. W tak zwanej umowie deweloperskiej, a więc poprzedzającej wybudowanie, a następnie zakup lokalu mieszkalnego od dewelopera znajdujemy takie dictum:
Nabywca oświadcza, że:
a) jest starą panną,
b) posiada lub pozyska we własnym zakresie środki finansowe na pokrycie zobowiązań określonych niniejszą umową,
c) wyraża zgodę na gromadzenie i przetwarzanie przez Dewelopera jej danych osobowych zgodnie z Ustawą z 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych na potrzeby wykonywania Umowy; zgodnie z postanowieniami powyższej ustawy Nabywcy przysługuje dostęp do treści jego danych osobowych oraz prawo ich poprawiania.
Po otrzymaniu odpisu aktu notarialnego panna nabywca powołując się na punkt c) zażądała poprawy jej danych osobowych, gdyż uważa, że jak urodzona w 1995 r. nie jest jeszcze starą panną. Niestety, pani notariusz odmówiła sprostowania twierdząc, że ona także jest kobietą i ma trójkę dzieci, a więc wie lepiej, czy klientka jest starą panną, czy nie!
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 22 Czerwca 2023, 22:37:26
A czy trzeba podać również czy panna jest panną de facto czy de iure?

edit: dla jasności ustalmy, że pytanie nie dotyczy kwestii, czy rzeczona osoba urodziła się między 23 sierpnia a 22 września.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 29 Czerwca 2023, 10:47:43
 Nasza powszechnie znana i szanowana koleżanka, specjalistka od jeżyków, przepraszam, języków wschodnich, nieustannie wspina się na kolejne szczeble zaawansowania w sposobach i zakresach tłumaczeń. Rozpoznaje już swoich klientów po oddechach, czy jak to ona nazywa, po idiomach.

To już chyba nie są nawet zawodowe zaćmienia, a zadyszenia?
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Czerwca 2023, 12:04:59
 Wakacje to wspaniały okres, jednak, nie dla wszystkich. Rozmawiam sobie otóż z pracownicą zaprzyjaźnionej firmy i, jak to zwykle o tej porze roku, dyskusja schodzi na plany urlopowe i dzieci. Ona mi opowiada, że jeden jej syn ma półkolonie ze stacjonarnym obozem żeglarskim, a drugi w tym samym wymiarze piłkę nożną. To mają mnóstwo szczęścia, odpowiadam. Córka naszej koleżanki z kancelarii będzie w ramach półkolonii sprzątać cmentarz komunalny. Na szczęście nie pierwszy raz, bo leży tam już jej babcia.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 30 Czerwca 2023, 12:28:55
Na cmentarzu to można by w piłkę pograć - słupki na bramki już są...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Czerwca 2023, 12:34:41
A tymczasem, zaczęło się?

(https://img.joemonster.org/mg/albums/062023/main_03my_l_e_ch_tnych_nie_b_dzie_brakowa_o.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 30 Czerwca 2023, 14:08:50
Ja mogę. Mam X-25.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Czerwca 2023, 14:42:00
To leć, może dobrze płacą? Ja niby także mam, ale u mnie będzie miała miejsce kolizja ról procesowych?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 30 Czerwca 2023, 14:58:37
To leć, może dobrze płacą?

A mógłbyś się dowiedzieć ile?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Czerwca 2023, 15:02:05
Nie, muszę się z tego postępowania wyłączyć.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 30 Czerwca 2023, 15:51:28
A skrzypaczka też nie wyniucha ile płacą?  S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Czerwca 2023, 17:59:16
Jej szkoda rąk, mogą się przydać do dziecka, to znaczy do gry dziecku na skrzypcach.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 30 Czerwca 2023, 18:08:04
Hunwejbini zaczynali od nauczycieli.

Ale fakt, musiał komuś wyrok nie podpasować  ,^,
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 30 Czerwca 2023, 21:54:39
Ooo, teraz hunwejbinów gdzie nie spojrzeć i z  każdej strony.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Lipca 2023, 12:21:24
Nieocenione sądy są zdecydowanie niedocenione. Dzisiaj cytat z sali na miarę Marii Czubaszek. Sędzia zwraca się do wnioskodawcy: - Kogo po śmierci Edward K. pozostawił spośród swoich dzieci? Pana, panie Antoni?
- Tak wysoki sądzie!
- Pana imię?
- Antoni, wysoki sądzie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Lipca 2023, 20:29:22
Może to był ten słynny krzyżowy ogień pytań, żeby się upewnić, czy wnioskodawca nie plącze się w zeznaniach i nie mataczy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 04 Lipca 2023, 20:31:53
Poza tym, zawsze warto się upewnić co do tożsamości, zwłaszcza, jak się ma do kogoś interes...

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 04 Lipca 2023, 21:24:57
I to są dwie wielkie różnice!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lipca 2023, 11:50:50
Znowu zabłysła inwencją nasza Sąsiadująca Pani Notariusz. Wczoraj biegała po wszystkich naszych pokojach rozdając, a w zasadzie wmuszając pobłogosławione święte obrazki. I tu o zgrozo, w jednym pokoju, grupa jednoznacznie stwierdziła, że oni dziękują, ale nie chcą. I się zaczęło, obrażaniom i fochom nie było końca, a czynne i słowne obrazy rzucane przez SPN przeniosły się z naszego korytarza do windy, następnie na parter i zakończyły niemal husarską szarżą na nomen omen Bogu ducha winnych klientów banku. Dopiero nasz wspólnik, specjalista nie tylko od dnia kobiet i wchodzenia po drabinie, niemal cudem załagodził sytuację. Udał się do gabinetu notarialnego i wytłumaczył, że nastąpiło nieporozumienie, bo nasi pracownicy nie przyjęli obrazków, myśląc, że ONA jest świadkiem Jehowy. Z trudem, ale wszystko skończyło się dobrze, jednak wspólnik musiał się zobowiązać, że w ramach ekumenizmu  razem z SPN obejrzymy jej ulubiony film religijny: Godzilla kontra Gigan.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Lipca 2023, 14:33:43
Czyli mogła to być obraza obrazków?
Czy obrazki doznały obrażeń?

Na Podlasiu faktycznie trzeba uważać z tą ewangelizacją ekumeniczną. Można trafić na muzułmana, który nie doceni nawet obrazka z Mahometem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lipca 2023, 14:59:44
Nawet obrazka z Mahometem poświęconego w Fatimie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 06 Lipca 2023, 15:59:29
Jeśli pobłogosławionego przez tamtejszego rabina, to kto wie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Lipca 2023, 18:44:16
Albo chociaż przez Dalaj Lamę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Lipca 2023, 12:53:18
Wątek oglądania z SPN ekumenicznego filmu religijnego Godzilla kontra Gigan ma swój dalszy ciąg, ponieważ SPN naciska na wspólnika o wypełnienie podjętego w tym zakresie zobowiązania. Ten jednak zastrzega się, że obejrzeć mogą, owszem, ale nie przy zgaszonym świetle!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Lipca 2023, 14:06:34
Może niech zapali gromnicę na wszelki wypadek?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Lipca 2023, 14:48:03
Nie wiem, czy to pomoże, bo pojawia się oczywiście pytanie, dlaczego SPN tak lubi serię filmów o Godzilli? Chodzi najprawdopodobniej o podobieństwo charakterologiczne obu postaci. Dla przykładu, SPN także potrafi zionąć ogniem.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Lipca 2023, 10:50:59
Jedna z naszych cenionych koleżanek, powszechnie znana i szanowana specjalistka od zabawy językami wschodnimi, stała się w ubiegłym tygodniu jeszcze bardziej „ceniona”. I to przez własne dziecko! Trwa bowiem u nas nieustający konkurs na najgorszą matkę roku. Oczywiście z podziałem na kandydatki miesiąca. Już już wydawało się, że wygra koleżanka, która swoim dzieciom kazała chodzić po górskich bieszczadzkich bezdrożach, kiedy przebiła ją nasza tłumaczka. W środku wakacji, upałów i pasjonujących córkę półkolonii na Cmentarzu Komunalnym, skierowała ją na kurs języka angielskiego!  Na protesty latorośli stwierdziła wprost, że to zemsta za Pikusia, rodzinnego pieska, który po kastracji za względu na słabe wyniki córki z tegoż języka, nadal ma smutne oczy i styl bycia luźny.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 19 Lipca 2023, 11:11:34
Ten styl to objawia się tym, że... leje?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 19 Lipca 2023, 11:58:22
Lepiej styl niż stolec.  S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 19 Lipca 2023, 13:01:55
Leje... po kątach? Żeby jeszcze Kąty nad morzem?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Lipca 2023, 16:03:33
 Można by powiedzieć, że rehabilitacja nie tylko niejedno ma imię, ale i niejedno uczucie. Takie właśnie uczucie spotkało naszego powszechnie znanego i szanowanego, świeżutko upieczonego radcę prawnego, specjalistę od korporacji i latających części zastawy stołowej w miastach powiatowych. Kolega miał w ubiegłym roku operowane kolano i rehabilituje je m. in. uskuteczniając przysiady z coraz większym obciążeniem. Zapytany, czy w takim wypadku przysiadów nie powinien robić na barana ze swoją dziewczyną, zresztą powszechnie znaną i szanowaną naszą koleżanką kancelaryjną, stwierdził, że to ZA DUŻY CIĘŻAR! I teraz ma problem, jak się przed nią wytłumaczyć i z za dużego ciężaru i z barana… Bo nawet jeśli weźmie barana na siebie, czy nie będzie to za duży ciężar uczucia?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 20 Lipca 2023, 18:16:23
No baran.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 20 Lipca 2023, 19:26:19
Młody, można mu wybaczyć.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Lipca 2023, 16:01:57
Dzisiaj kolejny kwiatek z protokołów sądowych. Sędzia podczas przesłuchania do świadka:
"Pan widzi, że jednocześnie próbuję myśleć, protokołować i zadawać pytania?"
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Lipca 2023, 16:20:19
O, to zupełnie jak u mnie w pracy. Jeszcze opanuje dyscyplinowanie sali bez użycia młotka i może przyjść na praktyki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Lipca 2023, 16:33:43
Nie opanuje, wiem coś o tym.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 26 Lipca 2023, 16:41:04
Sędzia bez młotka to matołek? ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Lipca 2023, 17:26:06
Chyba niem(ł)otek?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Lipca 2023, 14:37:39
 Czasami trudno z zachowaniem powagi opisywać poważne było nie było sprawy. Na przykład rozprawa w sądzie, sąd pyta powoda:
- Wnioskowany przez państwa świadek pan Oświęcimski nie odebrał wezwania na rozprawę, może jest jakiś błąd w nazwisku?
Ponieważ pełnomocnik powoda nie może znaleźć prawidłowej pisowni nazwiska, wstaje pełnomocnik pozwanego i wyjaśnia:
- Ja pomogę wysoki sądzie, świadek nie nazywa się Oświęcimski, tylko Auschwitz-Birkenauski.
Ciekawe, czy wezwanie tym razem dotrze do świadka?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Urzędnik w 10 Sierpnia 2023, 11:30:46
A z przygód pracowniczych to mam, niestety, z ulicy Jasnej w mieście Warszawie. Mianowicie, znajduje się tam pewien sąd, nie za często kojarzony przez obywateli, gdyż, prawda, nie jest do końca dla każdego logiczne że akurat sądownictwo administracyjne jest odrębne od powszechnego. Ale mniejsza o to, zapewne jest jakaś logika w tym, że lat bardzo wiele temu zaorano śp. TUS-a, wojskowe i polowe karleją, ale nikt absolutnie nie rozważał i nie rozważy zintegrowania administracyjnego z powszechnym.

Ale to mniejsza, większa - to co też pojawia się w pismach. A te bywają tym ciekawsze, im bliżej urzędowi (czy innemu podmiotowymi nieszcześnie zmuszonemu do wydawania czegoś, co korzysta z KPA) do obywatela, względnie petenta, względnie osoby fizycznej, względnie nie-urzędowi.

Sama twórczość kreatywna (względnie kreatywne tworzenie) mające miejsce na ulicy Wiejskiej zaowocowała tym, że przed sądownictwem administracyjnym bywają postępowania na różne, różniste tematy, gdyż, prawda, najwygodniej przy wielu sprawach odesłać do KPA lub wypieprzyć daną kategorię spraw przed jakiegoś *SA. A więc nie tylko decyzje pana ministra ds dżemu, ale też niektóre trochę władcze akty prezes ZUS tam zawitają, co poniektóre akty uczelniane mogą znaleźć finał we sądzie, takoż choćby duża część problematyki dostępu do informacji publicznej.

Z co ciekawszych wspomnień bywania pracownikiem tegoż sądu (co mnie skutecznie uleczyło z chęci przywdziania togi i zachęciło do spokojnej acz rychłej ewakuacji na, prawda, urzędnicze błonia) to zapadła mi w pamięć szczególnie sprawa pani X. Co dokładnie pani X chciała by sąd rozsądził w stosunku do pana premiera jasne nie było dla nikogo, najpewniej chodziło o rentę specjalną - a przynajmniej tyle wydedukowano z około ośmiu stron skargi na pana premiera że nie przyznał. Ośmiu stron, prawda, zapisanych ręcznie, pismem drobnym, zawijasów pełnym, gdzie zawarto, prawda, opis dziejów rodziny, wyjaśnień czemuż to pani X zdaniem pani X nie dostanie absolutnie grosza z ZUS, a też czemu i dlaczego zdaniem pani X należy się pani X świadczenie i to specjalne akurat od pana premiera. Mianowicie zdaniem pani X pani X miała wkład w rozwój demograficzny kraju poprzez powicie i wychowanie do dorosłości i samodzielności ośmiorga dzieci (z czego czworo samodzielne było nad wyraz, gdyż, prawda, po wyprowadzce z domu zerwało wszelkie kontakty z rodziną, ale żyć żyło gdyż co do każdego z tej nadsamodzielnej czwórki zgłoszone zostały, prawda, zaginięcia zakończone informacją że dziecko nie tyle zaginęło, co odmawia kontaktu, podania adresu, numeru telefonu czy choćby gminy pobytu rodzicielce. Dwa inne szczęścia samodzielne było w różnych instytucjach określanych mianem penitencjarnych, a pozostałe 25% co prawda nadal żyło w lokalu rodzinnym lecz nie odzywało się do rodziców nawet mijając ich na trasie od tualety do kuchni). A przynajmniej tyle żem zrozumiał z rękopisu. Pewnego światła na sprawę rzuciła dopiero nie wiedzieć dokładnie w jakim celu załączona dokumentacja z właściwego miejscowo M(G?)OPS-u, gdzie ślubny mąż pani X zachwalany był jako stały klient kolejnych inkarnacji instytucji co najmniej od końcówki premierostwa Messnera Zbigniewa.

Inną, prawda, personą godną zapamiętania byłą pewna studentka jednego ze stołecznych uniwersytetów (to już byłą era masowego zmieniania akademii na uniwersytety przymiotnikowe; co fascynujące nikogo chyba nigdy nie kuło w oczy zestawienie "uniwersytet" i "przymiotnikowy"). Studentka ta kolejny rok studiowała trzeci rok prawa (horror), ale że młoda była (lat 38? jakoś w podobie, dzierlatka jeszcze wręcz) to i widoki na karierę nadal majaczyły. Pretensji pod adresem swojej alma mater dolorosa miała bez liku, toteż jakaś część podlegała na nieszczęście kognicji WSA. Jako że studentka byłą to pilna i dbająca o szczegóły, to od absolutnie każdego postanowienia, wezwania, zarządzenia słała zażalenie, rozsądnie uznając że nawet jeżeli nie przysługuje to przecież i tak ktoś będzie to musiał przeczytać i odpowiedzieć z całą powagą. I takim sposobem miała niepłatne dodatkowe wykłady z p.p.s.a., prawda.

Sprawy zaś gdzie był pełnomocnik profesjonalny (z racji podziału na wydziały, gdyż sądy bywają podzielone na wydziały najprawdopodobniej to miałem jedynie przyjemność z radcami prawnymi i adwokatami, prawda, wstępu dla nieutogowanych doradców podatkowych i rzeczników patentowych nie było) dzielić można było na kategorie jak następuje:

- pełnomocnik profesjonalny, co był zajrzał do p.p.s.a. i się upełnomocnił,
- pełnomocnik (nie)profesjonalny co był znalazł lepsze zajęcie od czytania p.p.s.a. i się nie umocnił przyjmując niezasadnie że pełnomocnictwo do wystąpienia przed organem administracyjnym wystarczy i w sądzie,
- pełnomocnik bezpretensjonalny, co co prawda aplikację ukończył, stosowny egzamin złożył, składki za togę uiszczał, na liście właściwej figurował, ale że rodzinny był to jeno ojciec, matka i wujostwo mu się odważyło zlecać sprawy ("szczególną uwagą należy otoczyć sprawy, gdzie zbieżność nazwisk strony i pełnomocnika wskazuje na bliskie pokrewieństwo"),
- pełnomocnik pretensjonalny, co po przebiciu się przez wymogi umocowania był i wystąpił na rozprawie domagając się głośno wezwania świadków (świadków. Do WSA. Na gruncie p.p.s.a. W celu przesłuchania).

Kariera sądowa mej osoby, jakże fascynująca i pozwalająca na poznawanie jakże frapujących ludzkich meandrów umysłu zakończona została krótkim pismem z treścią "wypowiadam umowę o pracę zawartą dnia..." co to pismo w przypływie weny napisałem, wydrukowałem, opatrzyłem podpisem że ja to ja i zaniosłem do stosownego sekretariatu. Jak to się mówi - niezgodnośc charakterów.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Sierpnia 2023, 13:46:45
Ciekawe, ciekawe, zwłaszcza ten trudny charakter sądownictwa administracyjnego. I mówię to jako stronniczy świadek i uczestnik i bezpretensjonalny pełnomocnik.
Zgoda zaś co do tego, że postępowania administracyjne i karne z racji swojej powszechności w dotarciu do obywateli, że się tak wyrażę, podstawowego stopnia, niosą ze sobą podstawowy ładunek komediowy, nawet jeśli mówimy o tragikomedii.


Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Urzędnik w 10 Sierpnia 2023, 14:55:47
Oj, uważam że kolega może nie mieć racji. Zdecydowanie najzabawniejszym przypadkiem jaki widziałem jeszcze na studiach była piękna, wieloletnia, absurdalnie droga batalia angażująca niezliczone zastępy biegłych, rzeczoznawców i innych sępów dotycząca spadku.

Spadek zaś obejmował eklektycznej konstrukcji domek-ziemiankę-pokrakę o nie tylko nieustalalnej wartości, lecz także nieobliczalnej liczbie pięter. Ściślej rzecz ujmując jedną z kwestii ubocznych było to, jak się kondygnacje liczy i co też kondygnacją jest. Jednym wychodziły trzy, innym pięć i afera, raban, kociokwik. Jakkolwiek zabawnych spraw cywilnych bywa mniej tak już mają wyższą wartość komediową.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 10 Sierpnia 2023, 15:53:23
Jak najbardziej, choć mówię właśnie o ilości. Zaś niewątpliwie sprawy rodzinne, spadkowe i zniesienia współwłasności to samograj. Na szczęście (?) prawie nie mam z nimi do czynienia.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Urzędnik w 10 Sierpnia 2023, 15:59:57
Zdecydowanie na szczęście.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Sierpnia 2023, 11:33:12
 Tym razem będzie o sprawach trudnych, bo osobistych, ba intymnych i może dlatego ocierających się o bezpieczeństwo publiczne. Dzisiaj na naszym piętrze biurowca ryknęło i zawyło alarmem przeciwpożarowym. Nie wiemy jak to jest, ale za każdym razem, jak Sąsiadująca Pani Notariusz zaczyna korzystać z toalety… uruchamia alarm przeciwpożarowy. Niby nic nowego, jest to to tak zwana notarialna notoria Sąsiadującej, do której już wszystkich przyzwyczaiła. Od dawna już także ucichły dywagacje, czy alarm włącza się już po podniesieniu klapy od toalety, czy nieco później. Całe piętro było zaciekawione czym innym. Dlaczego alarm tak długo wył? Czyżby SPN nie spuściła wody i nie umyła rąk?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 21 Sierpnia 2023, 11:50:21
Może to zależy od tego co wcześniej zjadła?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Sierpnia 2023, 12:59:43
Porządne chilli pali dwa razy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Sierpnia 2023, 13:10:06
Porządne chilli pali dwa razy?
Nawet nie prowokuj do opowiadania tych dowcipów...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Sierpnia 2023, 12:00:42
Ciekawostka psychologiczna. Wystarczy przejść się w todze do toalety dla niepełnosprawnych obok gabinetu SPN, a od razu można zbierać opłaty notarialne od osób oczekujących na akty notarialne...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 25 Sierpnia 2023, 12:17:51
A jakbys usiadł z koszyczkiem przed drzwiami, to mógłbyś jeszcze pobierać opłatę za toaletę.

Non olet!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Sierpnia 2023, 12:35:18
Non olet, ale to by się skończyło rozlewem krwi i dla uspokojenia niektórych trzeba by ściągać jednostkę antyterrorystyczną.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 25 Sierpnia 2023, 15:05:31
Bardzo to wszystko ciekawie wyszło, bo jak w todze pobrałem od klientów SPN taksę notarialną i powiedziałem, że notariusz prześle akty pocztą każdemu do domu, to wszyscy od razu sobie poszli i nareszcie mamy - choć jeden piątek - ciszę i spokój na korytarzu.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 26 Sierpnia 2023, 01:06:58
A jak się klienci ucieszyli...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Września 2023, 17:45:10
Zasłyszane.
 Adwokat:
- Wysoki sądzie, wnoszę o otwarcie okna!
Sąd:
- Uchylam.
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 26 Września 2023, 11:49:12
 Od czasu do czasu (jak śpiewała pewna piosenkarka) wpadają mi w ręce sądowe autentyki autentycznych wirtuozów. Tym razem trafiłem na koncertmistrza słowa technicznego w osobie biegłego X. Nie czas i miejsce na opisywanie skomplikowanego budowlanego charakteru sporu o wartości, bagatela prawie miliona dwustu tysięcy złotych. Ważne, że biegły w swojej opinii raczył wspiąć się na wyżyny abstrakcji (zdania wyrwane z kontekstu, ale kontekst całości i tak nie został przez biegłego zrozumiany).
 
Wysoki sądzie: to dostępne narzędzie, opis z natury faktycznych czynności realizacyjnych, jak wynika z akt nie znalazło zastosowania na budowie. Tego pochodną in minus są zawarte w tezach figury retorczyne.…

Co stało na przeszkodzie by każdy z elementów kolizji (lub jako dawnej kolizji komplet) opisać? Szczególnie wobec faktu, iż jak wynika z załączonej porównawczej tabeli, opisy rzeczowe i techniczne zadań dla każdej z kolizji, co stwierdzam z pozytywnym zaskoczeniem, przedstawiono klarownie, profesjonalnie. Jako kontrapunkt do ogólnej natury swoistych komplikacji wynikających z treści tez.

Jeśli ustawowi uczestnicy procesu inwestycyjnego nie są w stanie zawrzeć konsensus w bezpośrednim kontakcie, z otwartym i dostępnym dla wszelkiej analityki „teatrem” budowy, to z czego miałby wynikać tytuł dla biegłego do ustalenia kosztów? Wbrew algorytmowi dla tej czynności wynikającej z zapisów umowy.

Wnioski  z badań
1. Inżynieria to konkret i szacunek dla powinności formalnych oraz technicznych.
2. Podstawy wykonania opinii są zawsze niezmienne : profesjonalizm, uczciwość, obiektywizm z wykorzystaniem wiedzy specjalnej dla użytku Sądu.

Konkluzja wewnętrzna: z umowy wynika kto, w jakim sposobie opisuje koszty. I nie jest to biegły.
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 27 Września 2023, 07:23:09
No piękne. Nic nie zrozumiałem, ale piękne. I gdzie mnie tam do tego z moimi prostymi sprawozdaniami z badań?
Na marginesie - policjanci piszą dużo gorzej...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 27 Września 2023, 09:40:32
Ale tu mamy specjalistę, biegłego, rzeczoznawcę. I dostał od sądu prawie 7 tys. zł. Można?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Września 2023, 10:53:04
Żona naszego powszechnie znanego i szanowanego kolegi, specjalisty od szybszego bicia serca nie tylko na widok kobiet, podupadła na zdrowiu, co zakończyło się poważną operacją. Nic dziwnego, że po dłuższym pobycie w szpitalu i jeszcze dłuższej rehabilitacji nadal jest pod stałą i troskliwą opieką lekarzy, rehabilitantów, a nawet męża. Oczywiście clou to walka o podniesienie sprawności ogólnej, nie dziw więc, że rekonwalescentka co tydzień poddaje się najróżniejszym badaniom organizmu. I, o radości, wyniki ma coraz lepsze: rzut piłką lekarską poprawiła o metr, sprint na 100 m o 0,5 sekundy, triatlon o prawie 5 minut! Jak sama skromnie twierdzi, z biegiem na 110 m przez płotki, ze skokiem o tyczce i biegiem na 3000 m z przeszkodami musi jeszcze poczekać, przynajmniej do zdjęcia szwów. A nie ma wyjścia, bo bez osiągnięcia minimów określonych przez NFZ, nie dostanie refundacji leków pooperacyjnych. Czasu nie jest dużo, ale żona kolegi pociesza się, że do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu zdąży. 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 28 Września 2023, 13:51:55
Na pewno zdąży do IO w Polsce ;D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 28 Września 2023, 14:00:38
W tej dyscyplinie?
https://joemonster.org/filmy/125623/ZCDCP_przewidzial_rzadowe_plany_organizacji_igrzysk_w_Polsce
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Ali w 03 Października 2023, 11:50:21
Na pewno zdąży do IO w Polsce ;D
To nie IO, ale chyba O-IO-M...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Października 2023, 10:05:29
 Zaćmienia zawodowe to między innymi obcowanie z ludźmi nietuzinkowymi, ba wyjątkowymi i to wyjątkowymi zarówno w całej krasie, jak i w całości szarości. Mamy szczęście sąsiadować z kimś takim. Ostatnio wyjaśniła się bowiem kwestia, jaka jest różnica pomiędzy wziętym notariuszem a Sąsiadującą Panią Notariusz. Do wziętego notariusza ludzie walą drzwiami i oknami, a SPN potrafi nieźle walnąć drzwiami. Najczęściej, choć nie zawsze, tylko framugę
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 09 Października 2023, 12:08:06
Czekaj, jeszcze wywali oknem...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 09 Października 2023, 12:26:22
O, to u nas nie jest proste, bo okna są zasłonięte szklana okładziną.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Października 2023, 10:02:57
 I jak tu nie wierzyć, że w określonych warunkach zachowania ludzkie są takie same? Przesłuchiwaliśmy ostatnio w jednej ze spraw świadka - jak sam twierdził dwojga nazwisk - Oświęcimski-Aushwitz-Birkenauski. Na pytania stron niezmiennie odpowiadał: wykonywałem tylko swoja pracę. Prawie 80 lat po Norymberdze, sprawa budowlana, a odpowiedzi ciągle takie same.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Października 2023, 13:16:34
Miło choć niełatwo opowiadać osobom niewtajemniczonym o procesowej kuchni sądowej. Nie trzeba być fachowcem, żeby zdawać sobie sprawę, że postępowania sądowe to gąszcz przepisów, odwołań, odnośników i przypisów,  z którymi nawet specjaliści mają problemy. Nietrudno więc o potknięcia, ba wiel-błądy procesowe.  Tak właśnie było na ostatniej rozprawie, kiedy to zupełnie bezwiednie, nie zważając na takie drobnostki jak suspensywność, dewolutywność, prekluzja, charakterystyka stron postępowania, ich zdolność do występowania w procesie, a przede wszystkim zdolność do czynności procesowych, moja koleżanka, fakt, że substytutka,  w tym całym galimatiasie tragicznie się pomyliła i przy liście z zadanymi świadkowi pytaniami postawiła ptaszki zamiast krzyżyki. A sprawa dotyczy przecież parafii i to rzymskokatolickiej, więc krzyżyk do narysowania łatwiejszy. Trudno, trzeba będzie wystąpić o reasumpcję przesłuchania świadka, tylko czy sąd teraz, po wyborach, się zgodzi?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 17 Października 2023, 13:28:11
Jak tu już kiedyś dawno temu Stefan wyjaśniał, czy ptaszek to krzyżyk (i odwrotnie) decyduje mąż.
Konkretnie mąż zaufania.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Października 2023, 14:10:11
Tak, ale nie ta lista. A co dopiero, jak specjalistka od autokefalii ma postawić krzyżyk na parafii katolickiej?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 17 Października 2023, 15:04:39
I będzie ten krzyżyk więcejkreślny?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 17 Października 2023, 15:47:52
O to to! Ciekawe, jak z półksiężycem, że o gwiazdach Dawida nie wspomnę. Na szczęście na razie nie mam sporu dotyczącego takiej parafii.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Października 2023, 12:18:17
 Zaiste z dziwnymi problemami styka się praktykujący niekoniecznie na gumnie prawnik. Na przykład: Wspólniczka spółki jawnej wystąpiła do sądu o rozwiązanie spółki z ważnych powodów, ponieważ jej wspólnik spotykał się ze wspólniczkami innych spółek, a w umowie ich spółki przewidziany jest zakaz konkurencji.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Października 2023, 12:27:28
A na jakim, że tak powiem, gruncie się spotykał?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Października 2023, 12:35:44
A na każdym: parkiety, dywany, pościel...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Października 2023, 13:13:29
Branża home decor?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Października 2023, 14:36:52
Jakby człowiek się chował, uciekał, to nie ma szans. Wszędzie ta polityka, polityka i polityka. Nawet w tak ukierunkowanej na sprawy gospodarcze kancelarii jak nasza, musi wyleźć z kąta. Do tego dosyć głośno. Nasza powszechnie znana i szanowana tłumaczka od rana walczy przy niszczarce papierów. Ponoć usługowo zaczęła dekapitować dokumenty popisowskie. Wszystko pięknie, tylko głośno i w powietrzu unosi się papierowy pył porażki po zwycięstwie wyborczym.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Października 2023, 14:51:24
A jakiego kominka/pieca tam nie macie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Października 2023, 15:23:58
Kiedyś mieliśmy w starej lokalizacji. Pięknie było. Ale papierów nie można palić, żeby nikt nie myślał, że wybraliśmy papieża.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Października 2023, 15:40:06
A jakiego kominka/pieca tam nie macie?

Oni tam niepalący.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 23 Października 2023, 16:01:11
Kiedyś mieliśmy w starej lokalizacji. Pięknie było. Ale papierów nie można palić, żeby nikt nie myślał, że wybraliśmy papieża.

Boczku z patyka też na tym nie zrobisz.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Października 2023, 19:12:31
Niszczarka przyjmie i boczek i patyk.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 23 Października 2023, 22:42:08
Boczek niszczyć?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 24 Października 2023, 07:56:09
To jakaś turbo musi być. W moją bym boczku nie pchała, że o patyku nie wspomnę.

Tak, posiadam niszczarkę do dokumentów. Jako funkcjonariusz, prawda, państwowy...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Października 2023, 13:01:28
My mamy taką troszeczkę większą, gestapowską.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Urzędnik w 06 Listopada 2023, 16:48:24
Sądząc po tym, że dziś się byłem potknąłem o pudło papirów czekających na zmakulatyrozowanie, to u nas w urzędzie albo nie niszczą, albo niszczą tak namiętnie że latają z pustymi wózkami.

A sprawa emerytalna się rozwija w kierunkach szalonych: obecnie jesteśmy na etapie omawiania, że sędzia urzędnikiem państwowym nie jest. Urzędnikiem sądowym - też nie. O bycie w korpusie służby cywilnej już pytanie nie padło.

Zasadniczo mogło być gorzej. Ekonometrysta dostał część prawną dlatego, że prawnik co dostał część ekonometryczną by mógł w szale pisania napisać gorsze horrory. Raz na pytanie czy gmina może wejść w spółkę cywilną popełnił dłuuuuuuugi tekst, że w spółkę partnerską wejść ona nie może.

Relanium, waleriany i wyciągu z szyszymory na krwi trzeszcza poproszę.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 06 Listopada 2023, 19:10:16
Mam pigułkę z żeń-szenia, mogą być?


A co do rywalizacji prawnik - ekonometrysta, to wiadomo, że prawnik zna się na wszystkim, taka cechą zawodowa. Co potem z tego wyjdzie, wiadomo.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Urzędnik w 13 Listopada 2023, 23:36:44
A dziś radca prawny ze zet-zer-er-pu urzędowego wydalił z siebie nienachalnie składną opinię, że organ decyzji administracyjnej wydać nie musi (choć ustawa - króciuteńka - stwierdza, że no niestety, MUSI).

Że kwestia zapadła na tle co odpowiedzieć pewnemu niemiłemu panu z pewnej totalnieopozycyjnej (a za chwilę totalnierządzącej) fundacji, co to ten pan był osiem lat temu odwołany z pewnego wysokiego miejsca w pewnym ministerstwie to już chyba niebieskożabotowy nie wiedział. Nie chciałem mu psuć humoru, on się pod tym wykwitem podpisze (a nie ja), a papierzysko posłuży do sformułowania odmownej niedecyzji nieadministracyjnej przez dyrektora innego niż mój departamentu (a nie mój szef) a całość parafą opatrzy pan prezes (z kategorii prezesów na stanowisku łupowym) to już w sumie mi jest wszystko jedno i prażę popcorn (popcorn z dżemem, palce lizać).
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 14 Listopada 2023, 10:35:02
A dziś radca prawny ze zet-zer-er-pu urzędowego wydalił z siebie nienachalnie składną opinię, że organ decyzji administracyjnej wydać nie musi (choć ustawa - króciuteńka - stwierdza, że no niestety, MUSI).

Może to ten sam, który kiedyś będąc moim przeciwnikiem procesowym stwierdził autorytatywnie, że: Sąd wszystko może!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Listopada 2023, 16:07:06
Obok nas, ponoć czasowo, biuro obsługi interesantów otworzyła TU Warta. Niestety, okazało się, że nie mają dla nas żadnej ciekawej oferty, ponieważ nie prowadzą ubezpieczeń pośmiertnych. Fakt, że pani próbowała walczyć reklamując ubezpieczenia na życie, ale wytłumaczyliśmy, że interesują nas późniejsze etapy.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 16 Listopada 2023, 17:17:48
Technicznie ubezpieczenie na życie jest ubezpieczeniem pośmiertnym. Ale faktycznie, czy można ubezpieczyć zwłoki? Albo nagrobek?
Czy taki Lenin jest ubezpieczony? Bo Mauzoleum chyba tak?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 16 Listopada 2023, 17:58:58
Jak ptaki zabrudzą pomnik na ten przykład?


A może ubezpieczenie finansujące budowę pomnika pi ewentualnej śmierci?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Urzędnik w 20 Listopada 2023, 21:58:45
@Bruxa: a można, jeszcze jak. A nawet trzeba. Taki pomnik to łakomy kąsek.

===Prawnik w kontrofensywie===

A więc niezawodny zespół prawny na prośbę równie niezawodnego działu komunikacji z otoczeniem w mym niezmordowanym urzędzie wysmażył opinię prawną.

Zmyślna to rzecz, jakość taka że nie żal na gwoździu byłoby zawiesić, gdyby ktoś toto na papir przelał, a nie mejlem rozsyłał.

A więc na pytanie czy prośbę o dane X skierowaną na drodze informacji publicznej zbyć należy na gruncie przepisów o informacji publicznej czy też ustaw naszej branżowej (gdyż informacje o które się obywatel pyta nie mogą mu pod żadnym pozorem być przekazane) pan radca wziął i pomyślał. I dumał. I tuszył. I po wielu dniach medytacji wydał z siebie wymiot mentalny, który:

- nie ma nic wspólnego z pytaniem,
- odpowiada za to na inne pytanie, a właściwie nie pytanie, tylko udaje artykuł na lex.pl,
- składa się w 90% z orzeczenia WSA w Warszawie, wydanego w innej, nieanalogicznej sprawie na korzyść naszego organa - co prawda korzyść dlatego, że skarżący spartolił, a uzasadnienie wyroku zaczyna się od "Na wstępie należy zaznaczyć, że argumentacja organu jest błędna...".

Kluczowe pytanie, czyli jak należy spławić obywatela nie znalazło odpowiedzi.

Za 11 godzin ponownie otwieram służbowego klaptopa i się boję. Po prostu się boję, że dokonam czynu niekontrolowanego.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Listopada 2023, 11:06:52
Chyba się domyślam, o jaki gwóźdź chodzi...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Grudnia 2023, 10:55:25
 Święta coraz bliżej, nic więc dziwnego, że wątki kulinarne przewijają się u nas coraz częściej. A jak kulinarne, to i zdrowotne. Nasza powszechnie znana i szanowana kierowniczka sekretariatu, z zawodu tłumaczka lub odwrotnie, przez ostatnie dwa lata kaszlała na potęgę. Co prawda obecnie czuje się dobrze, ale wyjaśniło się,  dlaczego na wszelki wypadek trzyma w domu ulubionego pieska rodziny, Pikusia. Okazuje się bowiem, że psie mięso jest najlepsze na gruźlicę i gdyby koleżanka znowu zaczęła pokasływać… I to jest przykład jak zdrowie niespodziewanie może zejść na psy!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Grudnia 2023, 12:17:01
Rozumiem, że z tym psim mięsem to jak z kocią skórką?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Grudnia 2023, 13:06:31
Tak, wszystko ponoć wzięło się z jakiegoś rosyjskiego interwencyjnego programu telewizyjnego, w którym zajmowano się przypadkiem kobiety twierdzącej, że sąsiadka zjadła jej psa, żeby wyleczyć się z gruźlicy. Jak pokazała zdjęcie ofiary, okazało się, że to ratlerek, co prowadzący ponoć skwitował: za dużo to się nie najadła.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 07 Grudnia 2023, 19:18:03
A pomogło?

Bo z kocią skórką to jak wiadomo działa, ale w całości z żywym kotem w pakiecie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 07 Grudnia 2023, 20:44:05
I tu jest pies pogrzebion, że nie wiadomo, czy pomogło, ale koleżanka mówi, że skoro i tak ma psa, top teraz tylko trzeba czekać na kaszel.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Stycznia 2024, 11:02:08
Siedziba naszej Kancelarii to jednak miejsce wyjątkowe. Wyjątkowe oczywiście ze względu na sąsiedztwo. Oczywiście sąsiedztwo Sąsiadującej Pani Notariusz. Mamy już noworoczne przykłady! Wczoraj rozdawała wszystkim w pokojach „święte kalendarze”. Ja odmówiłem mówiąc, że mam ubiegłoroczny. Jednak wszystkie panny w Kancelarii nie miały takiego komfortu, bo odmowa przyjęcia groziła zmuszeniem do ożenku z jednym z dwóch pozostałych przy życiu, to znaczy kawalerstwie, synów naszej SPN. Presja ożenku była tak wielka, że kalendarz przyjął nawet jeden z naszych powszechnie znanych i szanowanych pracowników, specjalista od futbolu angielskiego, a zwłaszcza arsenalskiego. Oczywiście spotkało się to z poważnymi pretensjami jego pracującej także u nas sympatii. Pretensjami chyba uzasadnionymi, bo nie przeszkadzało jej zupełnie, że sama przyjęła kalendarz od SPN! Ale, jak tłumaczyła, ja jestem panną, a on nie! Patrząc na te zamieszanie doszliśmy do wniosku, że nie ma się co dziwić, że o ile zdarza się innym kobietom, że są rozanielone, za to SPN może być co najwyżej rozdiablona.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Stycznia 2024, 15:54:39
Przebranżowiła się na kominiarza?
Ale stawki ma chyba inne?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Stycznia 2024, 18:17:41
Oczywiście, że inne! Kilkukrotnie wyższe.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Stycznia 2024, 18:40:22
No ja myślę! Nie po to studia kończyła, żeby się słabo cenić.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Stycznia 2024, 18:41:47
No ja myślę! Nie po to studia kończyła, żeby się słabo cenić.
Pewnie niezamierzenie, ale użyłaś dwuznaczności. Owszem skończyła studia, a w zasadzie wykończyła i musiano kierunek prawa otwierać na nowo, już bez administracji.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 05 Stycznia 2024, 20:59:50
Wykończyć administrację... No szacun...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 05 Stycznia 2024, 21:03:04
Dla niej to betka.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 05 Stycznia 2024, 21:22:27
Jak boczniak spod Warszawy?  S:)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Stycznia 2024, 13:53:57
Nasz wspólnik, jak powszechnie wiadomo, człowiek ogromnego serca dla ludzi w ogólności, a  kobiet w szczególności, ma dwa sposoby na śnieg: odśnieżanie lub zakasanie nogawek od spodni. Okazuje się, że im jest starszy, tym mniej ma serca do odśnieżania, a więcej dla kobiet. „Serce mam tylko jedno i to po lewej stronie, a ja jestem praworęczny, stąd ta sprzeczność”, twierdzi zakasując w spodnie coraz wyżej. Boimy się o niego, czy przy takich opadach nogawek mu wystarczy? Obawy są tym większe, że zbyt wysoko przemarznięte nogi mogą osłabić serce do kobiet! 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 08 Stycznia 2024, 15:11:14
No jak się rękawów nie chce zakasać to trzeba nogawki.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 08 Stycznia 2024, 16:33:46
Nie, kolega nie chodzi na rękach. No, może po drabinie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Stycznia 2024, 11:16:09
Odnośnie ostatniego wpisu na temat SPN i "świętych kalendarzy" wyjaśniło się, że sympatia naszego przesympatycznego kolegi, znawcy futbolu arsenalskiego, jednak nie przyjęła kalendarza. Nawet nie dlatego, że wykazała się szczególną postawą obywatelską, odpornością na stres, czy charakterem silniejszym od Pani N. Nie było jej dane wykazać się tymi cechami, bo podczas nalotu kalendarzowego... nie było jej w Kancelarii. Cała sytuacja ma jednak szczęśliwy koniec. Otóż nasz pracownik, a jej sympatia, bardzo się ucieszył z takiego obrotu sprawy, bo już wie, co da swojej dziewczynie na walentynki, tym bardziej, że kalendarz będzie jeszcze prawie ważny! Jest prawie pewien, że to ją udobrucha.
Ech, młodość!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 18 Stycznia 2024, 14:21:33
Moze liczy na to, że prezent zostanie odebrany jako deklaracja, że specjalista arsenalski nie chce, aby jego sympatia została zmuszona do poślubienia syna SPN?
Ciekawe jak się ta telenowela rozwinie...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Stycznia 2024, 16:01:55
Tak może być, tym bardziej, że ta słowna deklaracja jest wzmocniona czynem w postaci wspólnego remontu przez sympatyzującą parę mieszkania, co nie spotka się raczej z sympatią SPN, gdy się o tym dowie.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Stycznia 2024, 11:14:24
Co za skandal w pracy! Piętro wyżej trwa znowu remont, wiercą stukają. Cały nasz personel skarży się, że nie mogą się nawet zdrzemnąć! Co robić?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 23 Stycznia 2024, 11:26:31
Wszystkich rzucić na front odśnieżania!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 23 Stycznia 2024, 12:48:18
Co za skandal w pracy! Piętro wyżej trwa znowu remont, wiercą stukają. Cały nasz personel skarży się, że nie mogą się nawet zdrzemnąć! Co robić?

Ja wiem! Możliwe że już pisałem.Znajdujemy cis (cis-dżewo). Ścinamy. Pozyskujemy pieniek i rzeźbimy z niego kufel z motywem żaglowca (im bardziej koślawy tym lepiej) oraz napisem "Ustka 2003". Drukujemy i przyklejamy na denku kartkę z danymi w rodzaju "Kufel pamięć dla podarunek stawiania szafka telewizor kominy" (czyli jak z kiepskiego translatora) oraz (to ważne) "Made in PRC, Shenzen, 2001, CE".

Tak otrzymany kufel podrzucamy do gratów wyniesionych na czas remontu. Po najbliższej przerwie problem powinien zniknąć *)

*) Wszystkie części cisa są trujące. Celtyccy królowie popełniali samobójstwa pijąc wino z cisowych pucharów.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Stycznia 2024, 12:49:25
Nie ma po co, przecież odśnieża się samo?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 23 Stycznia 2024, 21:23:29

Ja wiem! Możliwe że już pisałem.Znajdujemy cis (cis-dżewo). 

Dobrze, że sprecyzowałeś, bo miałam problem kognitywny.

Pomysł zasadniczo dobry, ale czy cisy nie są pod ochroną?
W UK na pewno, bo wszystkie należą do Korony z powodu potencjalnych morderczych zastosowań. Z tym, że nie chodzi o truciznę, a broń konwencjonalną, czyli łuk. Z cisowego łuku to jeszcze Robin Hood strzelał.
Może dlatego Agatha H. wymyśliła zbrodnię prawie doskonałą z użyciem cisa w postaci dżemu z jagódek. Żeby się nie narażać na dodatkowe sankcje.
Ale fakt, zimą o jagódki cisowe trudniej.


Co za skandal w pracy! Piętro wyżej trwa znowu remont, wiercą stukają. Cały nasz personel skarży się, że nie mogą się nawet zdrzemnąć! Co robić?

Wszystkich na pracę zdalną! Razem z ekipą remontową.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 23 Stycznia 2024, 22:27:01
A propos cisów i łuków, to ciekawe, czy na łuku Robna H. Także był znak "China eksport"?

(https://4.bp.blogspot.com/-CWLHbTEViZc/UpD9bo1Lz1I/AAAAAAAAFas/xtnxPTO0p8Y/s1600/CE-and-China-Export.jpg)
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 24 Stycznia 2024, 08:28:47
On był Made in England. Robin w każdym razie na pewno.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 24 Stycznia 2024, 10:26:18
Robin tak, ale łuk Robina?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Lutego 2024, 11:31:41
Jak się okazuje, posiadanie zwierząt uczy nie tylko ofiarności i dobroci, ale także praktycznego podejścia do… ekonomii. Nasza powszechnie znana i szanowana specjalistka od języków wschodniosłowiańskich, po przeprowadzeniu dokładnych obliczeń mikroekonomicznych, wyliczyła korzyści związane z… kastracją ulubionego pieska rodziny. Finanse okazały się po raz kolejny bezwzględne! Okazuje się bowiem, że wykastrowanego członka rodziny nie trzeba już szczepić, co przynosi spore oszczędności. W tym kontekście nie dziwi pytanie 11 letniej córki, zadane drżącym głosem, czy ona będzie miała jeszcze jakieś szczepienia
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 11 Lutego 2024, 12:15:56
Kastracja i szczepienia?! No nie wpadłbym na to...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Lutego 2024, 15:17:15
Pewnie,  po co przepłacać za szczepienia, jak można wykastrować?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 11 Lutego 2024, 16:34:25
Obstawiałam, że chodzi raczej o alimenty...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 11 Lutego 2024, 16:53:48
A propos cisów i łuków, to ciekawe, czy na łuku Robna H. Także był znak "China eksport"?

Bywało jeszcze lepiej (?) ;)
Inna wersja tego kawału (hehe... kawału.... ) pokazywała powiększany coraz bardziej fragment korony orła na PLN-ie. Pod silnym powiększeniem punkciki okazywały się być napisem Сделано в СССР.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 11 Lutego 2024, 18:05:14
Na koronie? Nie wierzę, może na dziobie?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Marca 2024, 11:43:07
Wszyscy, nawet Kancelaria, musimy patrzeć w przyszłość. A przyszłością są nowe, młode kadry. A jak nowe, to i rozmowy kwalifikacyjne. Wczoraj perorujemy z taką kandydatką na praktykantkę, z trzeciego roku studiów. I wyobrazicie sobie, że na pytanie, czy topiła kiedyś kotka, ze zdziwieniem odpowiada, że „nie, nawet nie wie, jak to się robi”! To ustaliliśmy, że ja załatwiam kotka, kolega nowiutki, markowy worek z najnowszej kolekcji, a potem to już prosto: kot do wora, wór do jeziora. Z początku nie była przekonana, ale jak jej wytłumaczyliśmy, że topiona kocina liczy się jako ryba i można ją jeść w post, to uznała, że dla nowych wyznań w młodym, obiecującym zespole, odłoży na bok swój wegetarianizm…, ale spróbuje tylko udko. Dobrze, że to nie Alvin, bo nie wiem, czy dałaby radę?
 
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 12 Marca 2024, 12:38:05
Z musztardą może by dała.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Marca 2024, 13:25:38
Aha, z patyka?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 12 Marca 2024, 14:20:09
Z patyka to tylko kaban.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Marca 2024, 14:26:20
Zbiłeś mi ćwieka, gdzie kot ma kaban?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 12 Marca 2024, 17:15:02
Zapewne w lodówce.  :D
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 12 Marca 2024, 19:59:33
No tak, a jak - co się nie powinno zdarzyć - wyjdzie na podwórko?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 12 Marca 2024, 20:49:42
Kot, kaban czy lodówka? Bo jeśli kaban to musowo go wypastować.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Marca 2024, 15:30:42
Podczas niedawnego weekendowania udało mi się podpatrzeć wenecką kulturę prawniczą. Na załączonym zdjęciu mamy przykład ujętego w jednym przejawu transparentności i dyskrecji adwokata weneckiego w drodze do lub z sądu. Jak łatwo zauważyć, transparentność przejawia się w karteczkach przyczepionych do togi, informujących nie tylko o podstawowej stawce godzinowej (240 euro), ale i o dopłatach ze względu na szczególny charakter spraw. Zaś o dyskrecji mecenasa świadczy maska na twarzy, która zgodnie z przepisami o RODO, nie pozwala klientowi na poznanie personaliów i rozpoznanie twarzy swojego pełnomocnika.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Marca 2024, 15:36:23
Oraz prawidłowo zasłania również nos i usta!
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Marca 2024, 15:59:38
Oraz prawidłowo zasłania również nos i usta!
Tak! Dbałość o klienta, żeby go anonimowo nie zarazić. Choćby prawniczą logiką.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bluesmanniak w 13 Marca 2024, 16:25:02
A co mu się stało w nóżkę?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 13 Marca 2024, 16:32:14
No właśnie... Ma jedną? Czy trzy?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 13 Marca 2024, 16:43:53
Trudno powiedzieć, nie wiem, z jakiej rozprawy wracał...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 15 Marca 2024, 14:37:52
Nasza śliczna autoimmunologiczna, przepraszam, autokefaliczna koleżanka zgromadziła na swoim biurku małą stertę kolorowych kamieni. Stało się dla wszystkich jasne, że przygotowuje się do autoimmunologicznego, ponownie przepraszam, autokefalicznego postu, który w tym roku zaczyna się w poniedziałek. Po co jej kamienie w poście? Nie, nie do gryzienia, nie, nie do rodzenia na kamieniu. Jako osoba religijna i praktykująca, jest po prostu przygotowana na każdą sytuację, która może się w poście zdarzyć, nawet na to, że jak ktoś jest bez grzechu, może pierwszy rzucić kamieniem! Zarzeka się przy tym, że nie będzie ciskać kruszywem na prawo i lewo w byle kogo i bez powodu, o nie. Najpierw, co oczywiste, pójdzie do spowiedzi.

Co prawda niektórzy sugerowali, że kamienie nazbierała jej trzyletnia córka, ale to raczej niemożliwe, bo kiedyś owszem zbierało się z dziećmi, ale nie kamienie, tylko kasztany. A że w marcu? W październiku to każdy potrafi. A jeżeli nie potrafią zbierać w marcu kasztanów, to niech zbierają koty, kotów w marców jak nas…, kasztanów jesienią.
Fasiol, jesteś przygotowany do postu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 15 Marca 2024, 16:07:30
Kamienie się znajdą, kotki na łące za płotem na gałęziach coraz większe.
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 15 Marca 2024, 16:20:45
To mnie się przypomniał ten młody cieśla, co mieszkał w Nazarecie, koło starego Szmoncesa:
- Kto w was jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem. Mamo, no co ty...
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 18 Marca 2024, 11:32:36
To mnie się przypomniał ten młody cieśla, co mieszkał w Nazarecie, koło starego Szmoncesa:
- Kto w was jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem. Mamo, no co ty...
A może to nie był kamień, tylko kasztan, albo kot?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 21 Marca 2024, 11:15:01
Z powodu unieważnienia przetargu, Sąd Okręgowy w C. boryka się ogromnymi brakami papieru toaletowego. Nic dziwnego, że drastycznie ograniczono ilość rozpraw. Sędziowie ratują się używaniem papieru do kserokopiarek, ale jak długo? Są już liczne skaleczenia, które uniemożliwiają wymierzającym sprawiedliwość zajęcie bezbolesnego, to znaczy bezstronnego stanowiska podczas wyrokowania, zwłaszcza, że zgodnie z procedurami, sędzia, w przeciwieństwie do stron i protokolanta, musi siedzieć podczas wydawania wyroku. Lepiej sytuacja wygląda jedynie na tak zwanych posiedzeniach niejawnych, jednak i tutaj obstrukcja jest coraz większym problemem. Jak długo jeszcze wymiar sprawiedliwości będzie paraliżowany przez prawo, choćby prawo zamówień publicznych?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 21 Marca 2024, 16:02:59
No tak, Trybuny Ludu już się nie prenumeruje...

zgodnie z procedurami, sędzia, w przeciwieństwie do stron i protokolanta, musi siedzieć podczas wydawania wyroku.

Lepiej podczas, niż na skutek  S:)

Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Marca 2024, 10:20:19
A tymczasem okazuje się, że to już są inne, nowe, europejskie standardy!
 Tymczasem Ministerstwo Sprawiedliwości już interweniuje w sprawie braków papieru toaletowego w sądach: wysłało specjalnych coachów, którzy wyzwolą potencjał sędziowski, ale także poinstruują, jak bezboleśnie używać nie tylko papieru do kserokopiarek, ale także kartonów po takim papierze.
 
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Fasiol w 22 Marca 2024, 11:01:23
Zużyty po remontach papier ścierny też się nada?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Marca 2024, 11:08:39
Nie wiem, to chyba wyższy "level" "coachingu".
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Bruxa w 22 Marca 2024, 11:27:23
A co jak się zapcha?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Cezarian w 22 Marca 2024, 12:01:37
A to chyba już zadanie dla innego coachingu?
Tytuł: Odp: Zawodowe zaćmienia
Wiadomość wysłana przez: Baader w 22 Marca 2024, 21:14:36
Sędziowie ratują się używaniem papieru do kserokopiarek, ale jak długo?

A pamięta koleżeństwo papier toaletowy pociągowy z czasów słusznie minionych? Generalnie dało się go założyć do cykliniarki jak akurat ściernego nie dowieźli.